Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Rejs do Estonii
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=24968
Strona 2 z 3

Autor:  plitkin [ 25 lis 2017, o 23:54 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Michał, pisz. Fajnie jest czytać!

Autor:  Zbieraj [ 31 gru 2017, o 22:05 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Michał! Gratulacje! :respekt:

Po raz 48 Jury „Rejsu Roku” wybrało laureatów tradycyjnego konkursu nagradzającego najdzielniejszych i najbardziej zasłużonych.
Nagroda miesięcznika ŻAGLE. Kapituła pod przewodnictwem Redaktora Naczelnego Waldemara Heflicha przyznała nagrodę Michałowi Kozłowskiemu za daleki bałtycki rejs na własnoręcznie zbudowanym małym jachcie „Mazu 2” typu Odys 28 o długości 8, 4 m. To kolejny świetnie zorganizowany i przeprowadzony bałtycki rejs na małym jachcie. Takie żeglowanie jest godne specjalnej uwagi, promocji oraz nagradzania za dobrą praktykę morską. Od 20 lat miesięcznik „Żagle” przyznaje swoją nagrodę w ramach Rejsu Roku właśnie takim wyprawom. Rejs trwał 4 tygodnie sierpnia 2017 roku. Jacht przepłynął około 1400 mil morskich. Jacht odwiedził 20 portów, był na 9 wyspach.

Autor:  Colonel [ 31 gru 2017, o 23:14 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

MICHAŁ!
Co prawda wiedziałem ale radość nie mniejsza!

Autor:  plitkin [ 1 sty 2018, o 12:47 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Brawo, Michał!

Autor:  Michal [ 1 sty 2018, o 13:30 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Dziękuję za gratulacje. Nagroda jest oczywiście bardzo miłą niespodzianką. Ja wśród Takich Sław. Największą nagrodą za odbyte rejsy są dla mnie wspomnienia. Wiedziałem, że na cel rejsów wybieram miejsca odludne i mało znane. Sądziłem, że mało kogo zainteresują. Szczególnie, że lawiny wpisów i pytań nie było. A tu taka niespodzianka.
Dziękuję.

Autor:  sirapacz [ 1 sty 2018, o 15:19 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

nasza gwiazda:) gratuluję:)

Autor:  Kuracent [ 3 sty 2018, o 00:26 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Gratuluję!

Dodam, że Stowarzyszenie Samoster zaprosiło w ubiegłym roku Michała, aby opowiedział o rejsie Estonia 2016. Mam nadzieję, że o rejsie w 2017 też opowie.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  Michal [ 21 mar 2018, o 21:01 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Zwiedzanie Wyspy Osmussaare było w moich planach, ale przeszkodziła pogoda. Porządkując zgromadzone materiały trafiłem na ciekawą informację. Podczas pierwszej wojny światowej w pobliżu wyspy Osmussaare wszedł na mieliznę pancernik Magdeburg. Okrętu się nie udało uratować i w obawie przed przejęciem przez Rosjan został wysadzony. Wybuch był przedwczesny i zabił 16 członków załogi, reszta została ewakuowana. Poległych pochowano w Gdańsku. Okręt Schleswig Holstein wpłynął do Gdańska w 1939 aby uczcić pamięć ofiar Magdeburga...
Schleswig Holstein zatonął w Gdyni w grudniu 1944 po bombardowaniu, dodatkowo wysadzony przez Niemców osiadł na dnie. Po podniesieniu z dna w 1946 został przetransportowany do Tallina. Remont był nie opłacalny. Został osadzony na mieliźnie koło wyspy Osmussaare i wykorzystywany jako cel do ostrzału. Obecnie zatopiony, z wody nie wystaje.

Autor:  WhiteWhale [ 21 mar 2018, o 21:11 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Jest nowy S-H. Spotkałw dwa lata temu w Rostocku. Właściwie tamtejszego przedsionka.

Autor:  Michal [ 15 sie 2018, o 19:40 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Zacumowaliśmy w Narvie, relacja później.

Załączniki:
1.jpg
1.jpg [ 413.29 KiB | Przeglądane 6813 razy ]

Autor:  Michal [ 15 sie 2018, o 20:25 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Zamków tu pełno. Jutro zwiedzamy a dziś odpoczynek.

Załączniki:
2.jpg
2.jpg [ 65.58 KiB | Przeglądane 6794 razy ]

Autor:  bury_kocur [ 15 sie 2018, o 21:09 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Michal napisał(a):
Zacumowaliśmy w Narvie, relacja później.


W relacji uwzględnij temat głębokości podejść i portów.

Autor:  Michal [ 12 wrz 2018, o 20:25 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Opis całego rejsu wysłałem Jerzemu Kulińskiemu: http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3403&page=0
Na tytuł i wstęp Jerzego nie miałem wpływu i uważam je za krzywdzące i niesprawiedliwe. Tak przyjaźni się nie zbuduje z sąsiadem.
Tu chciałbym tylko opisać odwiedzone nowe miejsca w Estonii.
Wyspa Ruhnu jest dość znana, ale ja tu jeszcze nie byłem. To skrawek estońskiego lądu na środku Zatoki Ryskiej. Wpłynęliśmy do portu o 2 w nocy a jest tam dość ciemno niestety. Port wydawał się ciasny i zapchany jachtami. W Y bomach wszystkie miejsca były zajęte. Stanęliśmy przy wejściu obok kilku innych łódek. Był jakiś zlot, regaty i zabawy nocne to nawet dobrze że zacumowaliśmy dalej. Rano wypłynęło 20 jachtów i zrobiło się cicho i sympatycznie. Opłata 10 euro za wszystko. Pospacerowaliśmy do zabytkowego kościoła, po lesie i pustej plaży. Na wyspie jest latarnia projektu Eiffla. Mały prom dowozi tu turystów. Płynąc z Rygi Ruhnu jest idealnym miejscem na odpoczynek po drodze.

Załączniki:
plaża.jpg
plaża.jpg [ 97.69 KiB | Przeglądane 6650 razy ]
mapa Ruhnu.jpg
mapa Ruhnu.jpg [ 171.6 KiB | Przeglądane 6650 razy ]
główki Ruhnu.jpg
główki Ruhnu.jpg [ 103.51 KiB | Przeglądane 6650 razy ]
port Ruhnu zewnętrzny.jpg
port Ruhnu zewnętrzny.jpg [ 167.94 KiB | Przeglądane 6650 razy ]
trasa.jpg
trasa.jpg [ 82.06 KiB | Przeglądane 6650 razy ]

Autor:  Michal [ 12 wrz 2018, o 20:32 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Kolejny port jest na uboczu tras jachtów. Do Pärnu trzeba daleko wpłynąć w głąb zatoki, mijając wyspy Kihnu i Manila. W Kihnu jest duży port jachtowy i promowy a w Manila nie byłem, ale też staje prom i są Y bomy tylko nie wiem jakie głębokości. Kihnu opisywałem wcześniej. Wyspa Manila wygląda na mocno zabudowaną i prom tam kursuje to pewnie wielu atrakcji nie będzie. Pärnu jest nad rzeką o tej samej nazwie i trzeba wpłynąć w jej ujście, wszędzie głębokości po 6m. Miejsc na 100 jachtów, większość to rezydenci. 20 euro i wszystko w cenie. Stacja paliw na nabrzeżu za portem umożliwia tankowanie jachtów. Podobno tutaj polskie jachty to rzadkość, wywiesili flagę polską obok fińskiej. Finowie tu cumują niemal codziennie. W mieście atrakcji nie wykryłem. Trochę drewnianych budynków, porządek i sporo miejsca między domami. Turystów widać na ulicach, plaża nudystów blisko portu. Połączenie autobusowe z Warszawą umożliwia łatwą wymianę załogi.

Załączniki:
flaga.jpg
flaga.jpg [ 99.86 KiB | Przeglądane 6649 razy ]
główki Parnu (2).jpg
główki Parnu (2).jpg [ 110.91 KiB | Przeglądane 6649 razy ]
port Parnu.jpg
port Parnu.jpg [ 119.52 KiB | Przeglądane 6649 razy ]
Parnu.jpg
Parnu.jpg [ 81.74 KiB | Przeglądane 6649 razy ]

Autor:  Michal [ 12 wrz 2018, o 20:51 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Wieczorem ruszyliśmy dalej. Przez całą noc płynęliśmy między płyciznami w cieśninie Muhu väin. Po raz kolejny przepływam tę trasę w nocy, szlak wymagający zwiększonej uwagi bo sporo płycizn kamienistych wokoło.
Rano zacumowaliśmy w Haapsalu. Są tam trzy mariny, wybraliśmy najbliższą. Port gościnny, ale 25 euro to jak dotąd najdroższa opłata. Zwiedzanie sławnego dworca i zamku i wracamy do jachtu. Dużo zadbanych budynków drewnianych. Pozostałości bazy radzieckiej na cyplu odgrodzili kratami i zakazem wstępu.

Załączniki:
flaga.jpg
flaga.jpg [ 92.8 KiB | Przeglądane 6644 razy ]
cicha uliczka z drewnianymi domami.jpg
cicha uliczka z drewnianymi domami.jpg [ 91.28 KiB | Przeglądane 6644 razy ]
drewniane domy.jpg
drewniane domy.jpg [ 99.69 KiB | Przeglądane 6644 razy ]
odbudowa zamku.jpg
odbudowa zamku.jpg [ 93.81 KiB | Przeglądane 6644 razy ]

Autor:  Michal [ 12 wrz 2018, o 21:39 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Popłynęliśmy w stronę wyspy Osmussaar, niestety silny wiatr i fale znów pokrzyżowały plany. Podejście było niemożliwe a trzeba stanąć na kotwicy. Przepłynęliśmy do wysp Pakri, to miejsce znałem z ubiegłego roku. Byliśmy tu lepiej osłonięci. Na kotwicowisku postawili dużą boję cumowniczą, brak napisów to nie wiem czy dla gości czy dla lokalnych motorówek z turystami 59 20 38N 24 00 32E. Stanęliśmy obok na kotwicy i popłynąłem pontonem na ląd. Zwiedziłem dokładnie wioskę, ale trudno opisać jej klimat. Czas się tu zatrzymał, trzeba to zobaczyć. Domy stare, obok pozostałości złomu wojennego i brak ludzi. Przeszedłem odbudowanym mostem na drugą wyspę, niestety czas było zawracać. Przejścia za mostem pilnowały cztery duże byki. Warto mieć rowery na taki spacer. Rowery nawet leżały w kilku miejscach tylko nie miałem pewności czy dla mnie. Tu chętnie bym jeszcze spędził dzień albo dwa.

Załączniki:
odbudowany most.jpg
odbudowany most.jpg [ 70.38 KiB | Przeglądane 6633 razy ]
plaża.jpg
plaża.jpg [ 109.37 KiB | Przeglądane 6633 razy ]
boja cumownicza.jpg
boja cumownicza.jpg [ 95.77 KiB | Przeglądane 6633 razy ]
aż korci rozpalić ognisko.jpg
aż korci rozpalić ognisko.jpg [ 95.11 KiB | Przeglądane 6633 razy ]
Osmussaar.jpg
Osmussaar.jpg [ 125.07 KiB | Przeglądane 6633 razy ]

Autor:  Michal [ 12 wrz 2018, o 21:46 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Tu spotkanie człowieka to święto.

Załączniki:
dom.jpg
dom.jpg [ 134.49 KiB | Przeglądane 6629 razy ]
transport lokalny.jpg
transport lokalny.jpg [ 141.61 KiB | Przeglądane 6629 razy ]
cieśnina między wyspami, widoczne wraki statków.jpg
cieśnina między wyspami, widoczne wraki statków.jpg [ 66.39 KiB | Przeglądane 6629 razy ]
historia.jpg
historia.jpg [ 221.5 KiB | Przeglądane 6629 razy ]
grobla.jpg
grobla.jpg [ 109.91 KiB | Przeglądane 6629 razy ]

Autor:  Michal [ 12 wrz 2018, o 21:50 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Cisza absolutna a duży port widoczny ma horyzoncie. Kilka sporych knag cumowniczych przy domach mieli, pewnie do cumowania krów.

Załączniki:
zamek.jpg
zamek.jpg [ 177.96 KiB | Przeglądane 6628 razy ]
knaga cumownicza.jpg
knaga cumownicza.jpg [ 126.49 KiB | Przeglądane 6628 razy ]
dom.jpg
dom.jpg [ 134.49 KiB | Przeglądane 6628 razy ]
dekoracje.jpg
dekoracje.jpg [ 280.4 KiB | Przeglądane 6628 razy ]
czaszka.jpg
czaszka.jpg [ 129.58 KiB | Przeglądane 6628 razy ]

Autor:  Michal [ 12 wrz 2018, o 22:35 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Po noclegu na kotwicowisku ruszyliśmy do Tallina. Po drodze podziwialiśmy klif półwyspu Pakri. Wiatry silne to pomimo refów szybko dotarliśmy do Pirity. Tu wszystko niemal po staremu, tylko prysznice ukryli w kawiarni. Chodzenie z ręcznikami między gośćmi siedzącymi przy stolikach krępujące jest trochę. Prysznice są dostępne od 9 do 18 opłata 2 euro. Zwiedziliśmy muzeum morskie w hangarze wodnosamolotów, to nowo otwarta filia muzeum morskiego. To miejsce trzeba wpisać na listę obowiązkowych miejsc do zobaczenia. Sam widok sufitu robi wrażenie. Możliwość zwiedzania wnętrza okrętu podwodnego to też niecodzienne przeżycie. Dla dzieci sporo atrakcji, można sterować modelami łódek po basenie, strzelanie z karabinu do samolotów, można nawet polatać samolotem na symulatorze. Mamy zawodowego pilota w załodze to przetestował latanie. Rozbił się po kilku beczkach, twierdził, że to atrapa dla amatorów. Pod sufitem był podwieszony wodnosamolot. Mundury różne można zakładać i robić zdjęcia. Bilety po czternaście euro.

Załączniki:
Trochę skomplikowana instalacja w wc.jpg
Trochę skomplikowana instalacja w wc.jpg [ 87.4 KiB | Przeglądane 6617 razy ]
koja za moimi plecami nie jest zbyt wygodna chyba.jpg
koja za moimi plecami nie jest zbyt wygodna chyba.jpg [ 107.71 KiB | Przeglądane 6617 razy ]
mijamy półwysep Pakrii.jpg
mijamy półwysep Pakrii.jpg [ 74.56 KiB | Przeglądane 6617 razy ]
Model okrętu podwodnego na pedały.jpg
Model okrętu podwodnego na pedały.jpg [ 85.46 KiB | Przeglądane 6617 razy ]
Muzeum moeskie, przewiew zapewniają śmigła z samolotów.jpg
Muzeum moeskie, przewiew zapewniają śmigła z samolotów.jpg [ 63.34 KiB | Przeglądane 6617 razy ]

Autor:  Michal [ 13 wrz 2018, o 06:39 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Ruszyliśmy w stronę wyspy Keri, niestety sztormowy wiatr i fale utrudniły nawet fotografowanie. Skały w około i podejść blisko się nie dało. Widać latarnię i kilka dużych budynków, na slipie stała jakaś łódka. Ludzi nie widziałem, ale pewnie byli. Przepłynęliśmy do wyspy Prangli, jest tu wygodny port Kelnase. Niestety bez pryszniców. Zwiedziliśmy dokładnie, bo pogoda nie sprzyjała. Na wyspie jest sklep, kawiarnia, muzeum, poczta, szkoła, sporo starych domów i stu mieszkańców. Prom dowozi wycieczki. Nawet patrol drogówki przypłynął. Sporo imprez w wiosce i pełno aut bez tablic rejestracyjnych to pewnie mają co robić.

Załączniki:
samochody na Prangli.jpg
samochody na Prangli.jpg [ 97.89 KiB | Przeglądane 6577 razy ]
Ptangli.jpg
Ptangli.jpg [ 220.31 KiB | Przeglądane 6577 razy ]
na slip lepiej nie liczyć.jpg
na slip lepiej nie liczyć.jpg [ 104.22 KiB | Przeglądane 6577 razy ]
port.jpg
port.jpg [ 97.49 KiB | Przeglądane 6577 razy ]
Keri.jpg
Keri.jpg [ 57.53 KiB | Przeglądane 6577 razy ]

Autor:  plitkin [ 13 wrz 2018, o 06:44 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Fajna relacja!

Autor:  Maar [ 13 wrz 2018, o 06:46 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

plitkin napisał(a):
Fajna relacja!
Jak w zasadzie każda Michała. :-)

Autor:  Michal [ 13 wrz 2018, o 07:15 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Bez przesady, ciekawy etap to będzie wieczorem.

Autor:  Michal [ 13 wrz 2018, o 17:38 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Wiatr trochę osłabł to popłynęliśmy do Vergi. Przy cumowaniu mieliśmy dopychający wiatr 12m/s a jedyne wolne miejsce było ukryte za dużym jachtem. Dobrze, że z innego jachtu wysiadła żeglarka, wskazała miejsce i odebrała cumy. Dwadzieścia euro i wszystko w cenie z wifi. Marina jest dodatkiem do pensjonatu i restauracji. W okolicy sporo zadbanych domów, chyba letniskowych. W ubiegłym roku widziałem tu wielu fotografów z teleobiektywami polujących na ptaki. Teraz ich nie było, ale może to kwestia pogody. W kilku kolejnych portach pytaliśmy bosmanów o Narvę i sąsiednie mariny. Wiedzieli niestety mniej niż my. Dopiero tu od kapitana estońskiego jachtu zdobyliśmy trochę informacji o kolejnych miejscach. Chcieliśmy płynąć do portu Toila, ale zniechęcał. Wyjął swoje dokładne mapy i tłumaczył. Twierdził, że Toila to port ładny, ale zbyt płytki dla nas. Radził port Purtse. Według moich informacji powinno być odwrotnie. Toila leży bliżej Narvy, więc jest dobrym miejscem do następnego etapu. Niestety gdyby wejść się nie udało zapasowego portu już nie ma. Wspomniał o swoim wejściu do Narvy i kontakcie z pogranicznikami. Skwitował to tak: nie warto się zgłaszać, sami was znajdą.

Załączniki:
Vergi marina.jpg
Vergi marina.jpg [ 115.92 KiB | Przeglądane 6512 razy ]
port.jpg
port.jpg [ 85.38 KiB | Przeglądane 6512 razy ]
domek na  Prangli.jpg
domek na Prangli.jpg [ 166.95 KiB | Przeglądane 6512 razy ]

Autor:  Michal [ 13 wrz 2018, o 17:55 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Ruszyliśmy rano w stronę Purtse. Jachty i statki zanikły całkiem. Podejście do portu jest oznaczone trzema bramkami torowymi. Bramki są tak ciasne, że zostało po metrze przy burtach. Ciut obok boi widać kamienie i wodę po kolana. Nawet wędkarz stał w wodzie i łapał ryby w torze podejściowym. Głębokości chwilami 2 m i widać dno. Dobrze, że tylko piasek pod nami, kamienie wybrali z toru. W porcie głębokość 2,5m, Y bomy. Kilka jachtów rezydentów, głównie motorówki. Marina nowa i jest wszystko, opłata w sąsiadującej z portem kawiarni 20e. Otwieranie bramy wymaga zadzwonienia na podany przez bosmana numer, uruchamia automat. Takiego rozwiązania nie spotkałem nigdzie, ale działa sprawnie. Bosman powiedział, że w tym porcie jesteśmy pierwszym jachtem z Polski. Port jest w ujściu rzeki. Rzeka trochę dalej w głąb lądu wygląda jak górska. Spacer do pobliskiego zamku to 2 km. Ludzi bardzo mało w okolicy. Pozostałości bazy radzieckiej znów zamknięte płotami, ale widać ich ruinę. Rano stada jaskółek obsiadły jachty.

Załączniki:
Purtse marina.jpg
Purtse marina.jpg [ 146.95 KiB | Przeglądane 6509 razy ]
Purtse.jpg
Purtse.jpg [ 131.28 KiB | Przeglądane 6509 razy ]
wyjśce.jpg
wyjśce.jpg [ 141.54 KiB | Przeglądane 6509 razy ]
tor.jpg
tor.jpg [ 92.34 KiB | Przeglądane 6509 razy ]
plan.jpg
plan.jpg [ 80.92 KiB | Przeglądane 6509 razy ]

Autor:  Michal [ 13 wrz 2018, o 18:06 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Nagrałem ciekawe filmy, ale obróbkę na zimowe wieczory zostawiam.
Ten zameczek jest zajęty przez restaurację, ale można wykupić zwiedzanie \chyba 2e\
Wiele czasu nie zajmie.

Załączniki:
rzeka.jpg
rzeka.jpg [ 176.6 KiB | Przeglądane 6507 razy ]
studnia zamkowa.jpg
studnia zamkowa.jpg [ 174.56 KiB | Przeglądane 6507 razy ]
zamek.jpg
zamek.jpg [ 104.09 KiB | Przeglądane 6507 razy ]

Autor:  Michal [ 13 wrz 2018, o 20:28 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Popłynęliśmy na silniku w stronę Narvy. Oznakowania nie widać niemal do końca. Dobrze że ploter wie gdzie jest wejście. Dopływając do Narvy zgłosiliśmy wejście przy pierwszej boi torowej. Zaraz za główkami jest baza estońskiej straży granicznej, stał tam ich okręt. Sami podpłynęliśmy i zacumowaliśmy, przyszedł miły pogranicznik. Na pokład nie wchodził, zebrał tylko ogólne dane typu: skąd, dokąd, jaka narodowość, numery jachtu. Dokumentów ani danych załogi nie potrzebował. Poinformował tylko o zakazie pływania w nocy i prosił o telefon przed wypłynięciem. Granica wzdłuż rzeki jest oznaczona czerwonymi bojkami, radził nie przekraczać. Szlak oprócz boi granicznych nie ma żadnego oznakowania. Najgłębiej jest przy bojkach granicznych. Głębokości w główkach najmniejsze z zaobserwowanych to 3,5 m. Na rzece podobnie, ale zazwyczaj głębokość przekraczała 5m. Wzdłuż brzegu estońskiego widać dużo pływaków od sieci, po stronie rosyjskiej były tylko w kilku miejscach. Pół mili za główkami jest jakiś mały port, stały dwa jachty żaglowe i kilka motorówek wędkarskich. Ta okolica wygląda na ruinę i do Narvy daleko. Tu samego jachtu bym nie zostawił. Z główek do mariny w centrum jest 8 mil pod słaby prąd. Brzegi rzeki trochę przypominają Narew, po stronie rosyjskiej jest mniej zabudowań niż po estońskiej. Po brzegu estońskim jechał zielony samochód i nas dyskretnie obserwował. Później go spotkaliśmy podczas spacerów, to byli strażnicy w mundurach. Obserwowali nas również Rosjanie na kilku łodziach patrolowych. Później my mogliśmy obserwować Rosjan, bo mieli swoją bazę naprzeciw naszego pomostu. Cumuje tam kilka niebieskich łodzi. W porcie jest pomost pływający z głębokością przy nim 2,5m. Ciut dalej jest płycizna oznakowana bojkami, ale jakoś nieczytelnie to warto uważać. Bramka wyjścia z pomostu zamknięta i trzeba było zadzwonić, bosman przyszedł i dał klucze. Prosił tylko, aby zamykać na noc i gdy wychodzimy. Przychodzą podobno z pobliskiej knajpki podpici goście. Pewnie dlatego na furtce jest napis: granica wstęp wzbroniony. Wszystko w cenie 20e, tylko sauna dodatkowo. Bosman odwiedzin polskich jachtów nie pamięta. Był kiedyś podobno trzymasztowy żaglowiec z Polski i stał tydzień na kotwicy. W porcie stoi jeden jacht żaglowy i motorówka. Sąsiedni pomost to przystań klubowa i kilka łódek tam stało.

Załączniki:
mam swój Horn.jpg
mam swój Horn.jpg [ 74.87 KiB | Przeglądane 6471 razy ]
nawet w porcie nas pilnują. Widać bojki graniczne.jpg
nawet w porcie nas pilnują. Widać bojki graniczne.jpg [ 108.52 KiB | Przeglądane 6471 razy ]
marina i baza na drugim brzegu.jpg
marina i baza na drugim brzegu.jpg [ 116.6 KiB | Przeglądane 6471 razy ]
marina w ujściu.jpg
marina w ujściu.jpg [ 104.6 KiB | Przeglądane 6471 razy ]
widok z morza na ujście, rzeki nie widać do końca.jpg
widok z morza na ujście, rzeki nie widać do końca.jpg [ 84.7 KiB | Przeglądane 6471 razy ]

Autor:  Michal [ 13 wrz 2018, o 20:35 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Obok portu jest restauracja, rybka z frytkami 5 euro to chyba taniej niż w Polsce. Piwo po 3,5 euro smakowało mniej. Budynki przyportowe podczas wojny i później zajmowało więzienie, tysiąc więźniów tu zmarło. Restauracja w takich budynkach to trochę upiorny pomysł. Na ulicach słychać wyłącznie język rosyjski. Wieczór zakończyliśmy na jachcie puszczając utwory Chóru Aleksandrowa. Widok zamków zatyka dech w piersiach, dwie twierdze rozdzielone rzeką i jeszcze setki metrów umocnień fortów. Zamek estoński można zwiedzać i wejść na wieżę \8e\. Do fortów też można wejść, ale nam się nie udało, chyba trzeba zarezerwować przewodnika. Zamek po stronie rosyjskiej to tylko mury puste w środku, mają jeszcze dużo do odbudowania. Sporo wędkarzy stoi z wędkami przy brzegu, ale sukcesów nie widać. W ciągu dnia przepływały dwie motorówki z wędkarzami estońskimi i rosyjscy pogranicznicy, więc ruch niewielki. Przy moście kończy się oznakowanie granicy a kilometr dalej jest elektrownia wodna.

Załączniki:
dwa brzegi, estoński rozświetlony.jpg
dwa brzegi, estoński rozświetlony.jpg [ 37.66 KiB | Przeglądane 6470 razy ]
głębokości.jpg
głębokości.jpg [ 77.55 KiB | Przeglądane 6470 razy ]
plan 1.jpg
plan 1.jpg [ 87.52 KiB | Przeglądane 6470 razy ]
karta.jpg
karta.jpg [ 147.6 KiB | Przeglądane 6470 razy ]
budynki obozu.jpg
budynki obozu.jpg [ 82.87 KiB | Przeglądane 6470 razy ]

Autor:  Michal [ 13 wrz 2018, o 20:40 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Na ulicach ruch niewielki, wszystko zadbane a ludzi niewiele. Promenada wzdłuż rzeki ściąga większość spacerowiczów. W nocy brzeg estoński ślicznie rozświetlony a rosyjski ciemny. Na moście stale stoi kolejka aut do przejścia granicznego z Rosją, w drugą stronę pusto. Narva była cała zburzona w 1944 i niemal wszystko to budynki powojenne. Zadziwiła mnie winda na wieżę kościelną, trochę to szokuje i nigdy się z takim rozwiązaniem nie spotkałem.

Załączniki:
lwy.jpg
lwy.jpg [ 68.43 KiB | Przeglądane 6467 razy ]
bulwary nadrzeczne.jpg
bulwary nadrzeczne.jpg [ 83.69 KiB | Przeglądane 6467 razy ]
twierdza estońska.jpg
twierdza estońska.jpg [ 100.87 KiB | Przeglądane 6467 razy ]
obie twierdze.jpg
obie twierdze.jpg [ 92.24 KiB | Przeglądane 6467 razy ]
baza rosyjska.jpg
baza rosyjska.jpg [ 82.06 KiB | Przeglądane 6467 razy ]

Autor:  Michal [ 13 wrz 2018, o 20:43 ]
Tytuł:  Re: Rejs do Estonii

Odpływając chcieliśmy zgłosić wyjście na 16 kanale, był brak odpowiedzi, bo chyba angielskiego nie znają. Zadzwoniliśmy na numer podany nam przy wpływaniu i po rosyjsku poszło dobrze. To był koniec formalności, pomachaliśmy serdecznie Rosjanom z kilku łodzi kotwiczących wzdłuż granicy i tyle.

Załączniki:
oba brzegi.jpg
oba brzegi.jpg [ 83.36 KiB | Przeglądane 6464 razy ]
rzeka graniczna.jpg
rzeka graniczna.jpg [ 100.44 KiB | Przeglądane 6464 razy ]
sąsiednia marina.jpg
sąsiednia marina.jpg [ 127.46 KiB | Przeglądane 6464 razy ]

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/