Następny chętny do pomocy w Tarrafal z "hotelu" @marinatarrafal.com:
"Hi
Tell your friemd for past in my house,i tray to help them.
I have two day on the bed,i if tomorrow i be better i look you friend boat in the bay
Cheers"

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Jeśli nie popełniłem błędu, to sytuacja namalowana według danych Antelia nie wygląda tak optymistycznie jak na obrazku Mariusza. [kreski łączące zaznaczone pozycje nijak się nie mają do realnie przebytej drogi]
-----------------------
BTW Przed chwilą listonosz [aktualnie: doręczyciel] doręczył mi książkę Sajmona. Jeśli dobrze dowidzę, to dedykacji o którą prosiłem tam nie ma. Nie ma też autografu ani parafy Autora. Pal licho, płakał nie będę.

_________________
Zbig A. Gintowt

A wracając do Seby i Polonusa to właśnie dostałem info ze jest 6 mil od Tarafal ale spróbuje jeszcze raz podejść do Mindelo.

_________________
Darek Olsztyn.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Nic już nie wiem co planuje i gdzie jest Seba. Info z marina Tarrafal z 19.27

"http://www.marinatarrafal.com/en/
Hi

Sorry i live in tarrafal de monte trigo, in santo antao é Islând ..... 
And a you not here
Meaby tarrafal in san Nicolau Islând or tarrafal in Santiago Islând

Cheers
Tomas
  Sebastian Sobaczynski

> Hi
> My name is Sebastian. I 'm in way from Brazil.
> My friends Mariusz talk with you on email about my problem with 
> diesel. You can help me?
> I need 50 liters diesel.
>
> I have second question: you have any boat for transport from 
> anchorage to beach. But my dinghy is dameage.
>
> Best regards, and have nice day
> Sebastian from s/y Polonus"


Do Mariny tarrafal /hotelik only /jest normalny telefon pocztowy,mozna wszystko ustalić tylko tam musi doplynac wreszcie /

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

hi marius,

we still have not seen anything!  a number of people including several people living aboard sailboats anchored here in tarrafal are watching and would be ready to help if neccessary. do you have any news?

greetings from tarrafal,
susi

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Tak a'propos kawiarni: afaik publikacja prywatnej korespondencji jest niezgodna z polskim prawem (nawet jak sie jest jej odbiorcą). A napewno z etykietą.

Na pewno jednak w Tarrafal (dzięki Mariuszowi) jest obecnie dużo więcej osób gotowych do pomocy, niż na naszym forum.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Co nie oznacza, że musi w ten sposób to ogłaszać.

Zapewne wiesz, że Mariusz sobie plumka przestępczo w klawisze ujawniając bezprawnie treść korespondencji z kawiarnią? Aż dziw, że dotąd żaden sygnalista (dawniej: kapuś, donosiciel) nie zrobił z tego użytku. Co do etykiety (jakiej?) to na pewno (jak wiadomo), wszyscy użytkownicy Forum starannie jej przestrzegają (jaka by ona nie była: forumowa, usenetowa, elegancko francuska i inne...). Pogratulować trafnych spostrzeżeń.

_________________
Zbig A. Gintowt

Dzisiaj o 10.00 dostałem od Seby smsa z normalnego telefonu ( numer polski), że wywiewa Go z pod Tarrafal i ze skończyło się Iridium, czeka na info z Coast Guard oraz z mariny.

_________________
Darek Olsztyn.

Info od Seby z telefonu komórkowego : Stanąłem na boi w Tarrafal!

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Super wiadomość!
Czas na wieksza relację z pierwszych ust

Na razie stanął na obcej boi i się stresuje, żeby nie powtórzyła się sytuacja z Vila dos Remedios.

_________________
Darek Olsztyn.

Czyli?

Darku, w chwili obecnej ma juz wsparcie z lądu (dzięki Mariusz), miejscowi prawdopodobnie mu pomogą..

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Poprzednio takiego wsparcia nie mieli, a znaleźli się jako obcy w nowym środowisku.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

To ty słabo know Plitkinie. W myśl polskiego prawa korespondencja stanowi co do zasady wyłączną własność adresata i może on z nią zrobić co chce w tym udostępnić innym, także opublikować, pod warunkiem, że ujawnienie treści korespondencji nie narusza innych przepisów /tajemnice handlowe, tajemnica państwowe, dobra osobiste: zdrowie, orientacja, życie uczuciowe autora itp. chronione odrębnymi przepisami/.

IMVHO żadna z powyższych okoliczności nie zachodzi.

Post twój przeczytałem ze zdumieniem, przykrością, i niesmakiem. To już jest naprawdę szukanie kija z lupą.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



No i nareszcie.

No to różnimy się w ocenie. Ja byłbym zdumiony gdyby osoba mi pomocna ujawniała moją prywatną korespondencje na forum. Chyba, że działo się to za zgodą i wiedzą Seby. Wtedy się wycofuję.
Nie odnoszę się do prawa tylko zasad. Nawet jak Seba nie będzie widział w tym nic nagannego ale wcześniej o tym nie był poinformowany to dla mnie takie zachowanie jest niedopuszczalne.

Wycofaj się.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Pozwolisz ze zapytam Sebę?

Ocenie czego? Że "publikacja prywatnej korespondencji jest niezgodna z polskim prawem"? Wskażesz stosowne paragrafy i wyroki?

Poprawiałem posta i zrobiłem dopisek, którego pewnie nie zauważyłeś.

Niewątpliwie odpowiadałem przed edycją.

Zamiast się cieszyć, że ocean pokonany i ewentualnie pytać co dalej, to ...... szkoda słów.
Seba moje gratulacje i bardzo się cieszę, że w końcu stoisz bezpiecznie nawet przy obcej boi.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Marcin ja powiem więcej , jesli ktoś przesyła smsa "Jestem na przystanku na ul xxxx, przyjedź po mnie" , to nawet jeśli jest to żartobliwe porównanie sytuacji to w momencie kiedy masz auto w warsztacie , to nie powiadomisz kolegi aby to zrobił ? Zrobisz.
W tym wypadku nie jest to ingerencja w czyjeś prawa autorskie , czy tez podlega pod ustawę o ochronie DO, to nie jest w ogóle żadna ustawowa reakcja.
Po prostu przyjacielska, zwykła ludzka .
Kto tego nie kuma trudno ...

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Pewnie ten wątek zniknie, ale mimo iż może jest upublicznianie prywatnej wiadomości zgodne z prawem ( i nie chodzi mi tu o wiadomość która zamieścił markrzy), ale trudno mi pogodzić się z sytuacją kiedy to ktoś, opublikowałby moje prywatne wiadomości bez mojej zgody. Dla mnie to naruszenie prywatnej korespondencji i zwykła przyzwoitość nakazuje zachowanie takiej wiadomości w tajemnicy.
Ale oczywiście nie neguję tego czy to jest legalne czy nie, chociaż do tej pory wydawało mi się że tego nie wolno robić.
Yigael, dzięki za te info.

_________________
Pozdrawiam Adam

Nie, spójrz na czasy. Ale chyba nie o to idzie spór.

Adames, czemu dopiero teraz pytasz o prawne cytowanie dzisiejszych wiadomości od Seby , a przez 2 miesiące nie miałeś zastrzeżeń i wątpliwości co do informacji , którą przekazywał regularnie Antelio od Seby : pozycja xxxx na xxxx ?

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Skoro już Polonus wpływa na te forumowe manowce, to rozwiązaniem jest anonimizacja wiadomości (autora). Może ktoś chce zaoferować łóżko Sebie, a niekoniecznie trzem pokoleniom guglowników.

Wiem juz od dawna , że wielu z forumowiczów stara sie tak napisać , zaimponować towarzystwu, aby jego wypowiedz nie była w ogóle zrozumiana. Dzis Ty otrzymujesz palmę pierwszeństwa za wiedzę o informatyce i hotelarstwie.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...