Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kółko!!
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=26672
Strona 44 z 48

Autor:  baoo [ 24 maja 2018, o 16:07 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Mir napisał(a):
baoo napisał(a):
uszkodzenie masztu to moja wina

Raczej to wina otworów fałowych i osłabienia masztu, co przy uderzeniu topem o falę i wędrówce naprężeń dynamicznych, dało im ujście właśnie tam. Winien jest ten, kto kazał frezować profil pod fały. Fafuła po prostu i już. ;)

Absolutnie się nie zgadzam. Nie było jeszcze dokładnego opisu całej sytuacji. W tej chwili mogę napisać że gdyby nie wytrzymałość profilu to maszt byłby w dwóch kawałkach i to z mojej winy. Łatwo się zwala odpowiedzialność na sprzęt, innych i siły wyższe. Tu winny był sternik.

Autor:  plitkin [ 24 maja 2018, o 16:31 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

baoo napisał(a):
Tu winny był sternik.


Ty jakiś niemodny jesteś. Mam nadzieję, że chociaż tego sternika ochrzaniłeś i doradziłeś jak się powinno robić? ;)

Autor:  Colonel [ 24 maja 2018, o 16:58 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Myślę, że pouczająca byłaby analiza tego błędu. Inaczej rodzimy wzystkowiedzacy geniusz doprowadzi do bankructwa producenta masztu i stocznię.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  piotr6 [ 24 maja 2018, o 17:48 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Nie sądzę

Autor:  Ryś [ 24 maja 2018, o 18:27 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Colonel napisał(a):
Myślę, że pouczająca byłaby analiza tego błędu. Inaczej rodzimy wzystkowiedzacy geniusz ...
Też z ciekawością czekam na szczegóły. Nie daj się prosić, Szymon.
Ale tak wogle to dziury w najbardziej obciążonej partii rury nie pomagają, rzecz znana i każdy głupi to wie :oops: :lol:

Autor:  baoo [ 24 maja 2018, o 19:39 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Wszystko będzie, w swoim czasie :)

Autor:  Sajmon [ 24 maja 2018, o 20:06 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Ozi, Tak czy inaczej przepisuję Cię w telefonie pod "c" (celebryci) skoro Plitkin pisząc o Tobie w trzeciej osobie, zaczyna zaimki od dużej litery :) :)
Mam nadzieje, że dziewiątego nie idziecie spać po dobranocce? ;)

Autor:  Dar_bob_63 [ 24 maja 2018, o 20:15 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Sajmon napisał(a):
Ozi, Tak czy inaczej przepisuję Cię w telefonie pod "c" (celebryci) skoro Plitkin pisząc o Tobie w trzeciej osobie, zaczyna zaimki od dużej litery :) :)
Mam nadzieje, że dziewiątego nie idziecie spać po dobranocce? ;)

Tem bardziej Tomku, gdyż ponieważ :D na 9 czerwca zaplanowany jest powrót Poldka do Swinkowa. Wszak termin ustalaliśmy z Sebą juz ze 2 tygodnie temu prawda ? :mrgreen:
Jesli plany się skonkretyzują i w jednym dniu dwóch Wielkich Zeglarzy dotrze do kraju , to bedzie wydarzenie roku ... Poważnie.

Autor:  piotr6 [ 24 maja 2018, o 21:06 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Ale poważnie co ?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ale poważnie co ?

Autor:  baoo [ 25 maja 2018, o 11:31 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

krzychuAPIA napisał(a):
Spróbujemy się do Ciebie podłączyć od Nieuwpoort .
Krzychu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

baoo napisał(a):
Za kilka dni rusza wiatry zachodnie i w zgodzie z naturą ruszam na wschód, tam musi być jakaś cywilizacja.

A czym płyniecie?
My na razie nie ruszamy się z Plymouth bo nie ma to sensu. Wiatru nie ma, jest za to kompletne mleko.

Autor:  Micubiszi [ 25 maja 2018, o 12:50 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

baoo napisał(a):
Tu winny był sternik.


Winny jest tylko jeden, a dokładnie ten co sobie ubzdurał (jako jeden z nielicznych na tej planecie), że można przepłynąć ten świat dookoła taką małą mydelniczką. Nie pomogą tu żadne tłumaczenia, że to czy tamto. W dodatku jak można było tego dokonać bez 20 milionów złotych, bez TVP, bez uścisków rąk przedstawicieli państwa, bez płakania, że nie mam za co wrócić, bez ściemniania że jestem profesionalistą , a w końcu bez awarii śladu Puffina, który to kilkaset osób sprawdzało codziennie rano po przebudzeniu z wypiekami na twarzy, czytając kilka prostych słów. Wybacz Szymonie, ale niestety zrobiłeś to bez finezji i w nieładnym żeglarskim stylu za co chylę czoło i życzę Ci spełnienia wszystkich następnych wyzwań bo pewnie na tym się nie skończy :D

Autor:  northeaster [ 25 maja 2018, o 21:24 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

http://www.giornaledellavela.com/news/2 ... 636-metri/
Przeczytałem ostatnio wywiad Szymona w którym mówi, że nie udało mu się pobić rekordu Di Benedetto. Włoski miesięcznik Giornale della Vela zwraca uwagę czego dotyczy rekord, chodzi o najmniejszy jacht, a nie o czas płynięcia. Szymon żeglował dwa dni dłużej, ale nie ma to znaczenia biorąc pod uwagę, że jego jacht jest najkrótszym jachtem w historii. Czyli niestety dla Włochów te 14 centymetrów różnicy jest decydujące.

http://www.giornaledellavela.com/news/2 ... mini-6-50/

Autor:  Marian Strzelecki [ 25 maja 2018, o 23:58 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

northeaster napisał(a):
Czyli niestety dla Włochów te 14 centymetrów różnicy jest decydujące.
Bo tak naprawdę:
... długość ma znaczenie! :-P

MJS

Autor:  Janna [ 26 maja 2018, o 06:57 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

W portalu Gazety jest wywiad z Szymonem. Mały bonusik - jest nawet kawałek Nołłana. ;-)
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1521 ... l#Z_TRwknd

Autor:  Mir [ 26 maja 2018, o 11:22 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

A Brożka słucha, potakuje, a potem spokojnie mnie punktuje. ;)
Jing & Jang. :D

Autor:  tomasz piasecki [ 26 maja 2018, o 12:22 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

baoo napisał(a):
Mir napisał(a):
baoo napisał(a):
uszkodzenie masztu to moja wina

Raczej to wina otworów fałowych i osłabienia masztu, co przy uderzeniu topem o falę i wędrówce naprężeń dynamicznych, dało im ujście właśnie tam. Winien jest ten, kto kazał frezować profil pod fały. Fafuła po prostu i już. ;)

Absolutnie się nie zgadzam...
...W tej chwili mogę napisać że gdyby nie wytrzymałość profilu to maszt byłby w dwóch kawałkach i to z mojej winy. Łatwo się zwala odpowiedzialność na sprzęt, innych i siły wyższe. Tu winny był sternik.


To ja też mam pytanie, a nawet dwa - mianowicie gdzieś czytałem, że samoster Puffina nawalił pod koniec rejsu.

Zatem pierwsza sprawa- czy samoster rzeczywiście się zepsuł, a jeśli tak - to co uległo uszkodzeniu.

Trzymając się Twojej poetyki opisu awarii masztu, jestem nawet skłonny uwierzyć, że samoster też popsułeś, jakkolwiek mam cichą nadzieję, że może jednak nie.

A niezależnie od tego, jak to było a tą awarią samosteru - chylę czoło i gratuluję wyczynu.

_________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  miros76 [ 26 maja 2018, o 14:29 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

baoo napisał(a):
Ja wciąż w Plymouth. Nie spieszę się bo pogoda na Kanale jest byle jaka czyli albo nic albo w dziób. Za kilka dni rusza wiatry zachodnie i w zgodzie z naturą ruszam na wschód, tam musi być jakaś cywilizacja.
Pozdro!

Szymon spiesz się i ruszaj, bo ja nie mogę przez Ciebie spać!
Budzę się w nocy zlany potem, że nie sprawdziłem wieczór pozycji i już chcę wyrywać do kompa i dopiero do mózgu dociera rzeczywistość.
A rano nie wiem jak mam się zabrać do roboty, kiedy brakuje podstawowej z rana czynności sprawdzenia pozycji i prognozy pogody.
Tak się już nie da żyć!!!
:D
Tak mniej więcej jak zaczynałeś piec Indyka, zastanawiałem się czy flota VOR nie przeleci Cię w którymś momencie. No i wyszło na to, że jesteś szybszy od nich, bo oni dopiero zbliżają się do Cardiff!!
Co tam rekord di Benedetto - byłeś szybszy od floty VOR!! :D
Jeszcze raz wielkie gratulacje!! Sprawiłeś, że po raz kolejny i może większy niż kiedykolwiek, jesteśmy dumni, że jesteśmy polskimi żeglarzami, a wśród nas jest największy twardziel, podejmujący największe wyzwania i dokonujący niemal niemożliwego i świat patrzy w naszą stronę z podziwem (ale zgrabnie podpiąłem nas wszystkich pod ten sukces, nie?;-)

Autor:  baoo [ 28 maja 2018, o 00:48 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

tomasz piasecki napisał(a):

To ja też mam pytanie, a nawet dwa - mianowicie gdzieś czytałem, że samoster Puffina nawalił pod koniec rejsu.

Zatem pierwsza sprawa- czy samoster rzeczywiście się zepsuł, a jeśli tak - to co uległo uszkodzeniu.

Trzymając się Twojej poetyki opisu awarii masztu, jestem nawet skłonny uwierzyć, że samoster też popsułeś, jakkolwiek mam cichą nadzieję, że może jednak nie.

A niezależnie od tego, jak to było a tą awarią samosteru - chylę czoło i gratuluję wyczynu.

_________________________

Pozdrawiam
tomasz

Puffin ruszył z kilka systemami samosterowania. Podstawowym był system hydrauliczny. Raymarine EV1, Acu200, P70 i siłownik LS. A i imie jego brzmi-Cichy Leszek. Pracował na pełen etat dopóki nie uszkodziłem w połowie drogi największego solara-140W. Podłączyłem go wprawdzie później do drugiego oszczędniejszego komputera (SPX) ale to nie poprawiało bilansu energetycznego na tyle by mógł pracować w pochmurną pogodę. Od tamtego momentu pracował drugi system czyli własnie SPX. Chwilami własnie z siłownikiem hydraulicznym ale przede wszystkim z typowymi w tym zestawie siłownikami elektrycznymi. Miałem dwa. Było by wszystko ok pewnie do końca, gdyby nie fakt, że przed rejsem nie wymieniłem w nich silników, ani nie wziąłem ich na zapas. Silniki te są nierozbieralne, a po kilku tysiącach puffino-godzin kończą się w nich szczotki. No i gdzieś koło Falklandów autopilot elektryczny poruszył się po raz ostatni. W odwodzie miałem jeszcze prowizoryczny samoster wiatrowy, ale go nie zamontowałem. Bo ze względu na wielkość łódki albo montuje w optymalnym miejscu samoster, albo baterie słoneczną. Zdecydowałem że solar (80W) zajmie wyższą pozycje. Czyli praktycznie od przylądka Horn łódka przez cały Atlantyk szła samosterownie.
Konkluzja-nie zepsuł się żaden autopilot. Hydraulika ma się przez cały czas dobrze, a elektrycznym nie zapewniłem odpowiedniego serwisu.
No i to przeze mnie padł duży solar.

Autor:  krzychuAPIA [ 28 maja 2018, o 09:02 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Pomijając samokrytykę :mrgreen: to mnóstwo cennych empirycznych doświadczeń. Podziękowałem , Krzychu.

Autor:  waliant [ 28 maja 2018, o 09:35 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

krzychuAPIA napisał(a):
Pomijając samokrytykę :mrgreen: to mnóstwo cennych empirycznych doświadczeń

One są cenne, te doświadczenia, właśnie dlatego, że Szymon pisze o błędach.
Na forum, gdzie nikt nigdy żadnych błędów nie popełnia, a jak popełnia, to się na pewno nie przyznaje, to jest wielka rzadkość.
Dlatego też za post podziękowałem, bo wiem jak bardzo trudno jest napisać, że dało się ciała w tym czy owym.

Autor:  tomasz piasecki [ 28 maja 2018, o 12:22 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

baoo napisał(a):
Puffin ruszył z kilka systemami samosterowania. Podstawowym był system hydrauliczny. Raymarine EV1, Acu200, P70 i siłownik LS. A i imie jego brzmi-Cichy Leszek. Pracował na pełen etat dopóki nie uszkodziłem w połowie drogi największego solara-140W....
...Od tamtego momentu pracował drugi system czyli własnie SPX. Chwilami własnie z siłownikiem hydraulicznym ale przede wszystkim z typowymi w tym zestawie siłownikami elektrycznymi. Miałem dwa. Było by wszystko ok pewnie do końca, gdyby nie fakt, że przed rejsem nie wymieniłem w nich silników, ani nie wziąłem ich na zapas. Silniki te są nierozbieralne, a po kilku tysiącach puffino-godzin kończą się w nich szczotki. No i gdzieś koło Falklandów autopilot elektryczny poruszył się po raz ostatni.
W odwodzie miałem jeszcze prowizoryczny samoster wiatrowy, ale go nie zamontowałem.
Bo ze względu na wielkość łódki albo montuje w optymalnym miejscu samoster, albo baterie słoneczną.
Zdecydowałem że solar (80W) zajmie wyższą pozycje.
Czyli praktycznie od przylądka Horn łódka przez cały Atlantyk szła samosterownie.
Konkluzja-nie zepsuł się żaden autopilot. Hydraulika ma się przez cały czas dobrze, a elektrycznym nie zapewniłem odpowiedniego serwisu.
No i to przeze mnie padł duży solar.


Bardzo Ci dziękuję za opis sytuacji, niezwykle pouczający dla wszystkich zainteresowanych sprawą samosterowania małych jachtów żaglowych w dużych podróżach.

Przyznaję, że miałem poważne wątpliwości, zwyczajnie - czy wypada zawracać Ci głowę szczegółami technicznymi teraz, w trakcje krótkiego postoju, kiedy chyba najważniejsza jest każda chwila, którą można przeznaczyć na odpoczynek - ale przyznaję, ciekawość, co było z tym samosterem, wzięła górę.

Jeszcze raz bardzo dziękuję, życzę pomyślnych wiatrów, stopy wody i powodzenia na pozostałym, końcowym małym odcinku wielkiego rejsu.

____________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  Moniia [ 28 maja 2018, o 13:03 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

tomasz piasecki napisał(a):
(..)

Bardzo Ci dziękuję za opis sytuacji, niezwykle pouczający dla wszystkich zainteresowanych sprawą samosterowania małych jachtów żaglowych w dużych podróżach.

Przyznaję, że miałem poważne wątpliwości, zwyczajnie - czy wypada zawracać Ci głowę szczegółami technicznymi(...)

____________________________

Pozdrawiam
tomasz


Jak przyznałam już wcześniej, nie miałam tych skrupułów i wypytałam Szymona na miejscu o tematy wiążące się z powyższym - jego bilans energetyczny :)


Sent from my iPhone using Tapatalk

Autor:  tomasz piasecki [ 28 maja 2018, o 20:12 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Moniia napisał(a):
tomasz piasecki napisał(a):
(..)

Bardzo Ci dziękuję za opis sytuacji, niezwykle pouczający dla wszystkich zainteresowanych sprawą samosterowania małych jachtów żaglowych w dużych podróżach.

Przyznaję, że miałem poważne wątpliwości, zwyczajnie - czy wypada zawracać Ci głowę szczegółami technicznymi(...)

____________________________

Pozdrawiam
tomasz


Jak przyznałam już wcześniej, nie miałam tych skrupułów i wypytałam Szymona na miejscu o tematy wiążące się z powyższym - jego bilans energetyczny :)


Sent from my iPhone using Tapatalk


To naturalne, bo mogłaś na miejscu wypytywać, ale różnica jakościowa tych dwóch odpytywań jest przepastna.

Ty przygotowujesz się do podobnego rejsu, który Szymon właśnie kończy, więc macie oboje mnóstwo wspólnych spraw, co najważniejsze - na świeżo - do obgadania.

Po drugie - a może właśnie po pierwsze - byłaś na miejscu, rozmawiałaś i mogłaś od razu pytać o wszystko, co Cię interesowało.

Natomiast ja - pisałem, co wiązało się dla Szymona w dodatkowym obowiązkiem siadania do komputera, itd. Dlatego bardzo podziękowałem za obszerną odpowiedź.

Poza wszystkim - Wasze jachty są gotowe, podczas kiedy ja właśnie wklejam fundament silnika, dopasowuję grodzie i rozmieszczam instalacje.

A w wolnych chwilach - szukam w Warszawie firmy, która wygnie rury do zamocowania mojego samosteru wiatrowego, czyli Ariesa :D

_____________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  Mir [ 28 maja 2018, o 21:14 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

baoo napisał(a):
No i gdzieś koło Falklandów autopilot elektryczny poruszył się po raz ostatni.

baoo napisał(a):
Konkluzja-nie zepsuł się żaden autopilot.

;)

Autor:  plitkin [ 29 maja 2018, o 06:19 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Zdanie o szczotkach specjalnie pominąłeś? Dopiero ono, moim zdaniem, w zestawieniu z cytatem daje pełny obraz. Z pewnością pełnego obrazu nie da zabawa w wycinanie słówek z ogólnej wypowiedzi.

Autor:  waliant [ 29 maja 2018, o 06:27 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Gadu gadu a Szymon ruszył z portu i płynie. Aktualnie niezbyt szybko, ale jednak :)

Autor:  Kurczak [ 29 maja 2018, o 06:38 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Mir napisał(a):
baoo napisał(a):
No i gdzieś koło Falklandów autopilot elektryczny poruszył się po raz ostatni.

baoo napisał(a):
Konkluzja-nie zepsuł się żaden autopilot.

;)


Tak jak napisał Wiktor.

Szymon nie traktował padnięcia silnika jako awarii - to część, która przy intensywnej eksploatacji się zużywa równie szybko. Stwierdził, że dał ciała - bo powinien mieć na pokładzie zapasowy. I słusznie.

Tak jak klocki hamulcowe w samochodzie, zużywają się z szybkością zależną od stylu jazdy kierowcy, a jak już się zepsują nie mówi się wówczas, że zepsuł się samochód :)

Autor:  Wert23 [ 29 maja 2018, o 08:14 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Kurczak napisał(a):
Tak jak klocki hamulcowe w samochodzie, zużywają się z szybkością zależną od stylu jazdy kierowcy, a jak już się zepsują nie mówi się wówczas, że zepsuł się samochód

Mam mieszane uczucia. Odwieczne pytanie: czy zepsuło się koło czy tjaktoj?
Natomiast cenna uwaga aby zwracać uwagę na silniczki w siłownikach.

Autor:  taka_jedna [ 29 maja 2018, o 08:21 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

Szymon
Może zbyt wiele wymagam, ale może masz gdzieś listę narzędzi, części zamiennych, oraz wszelkich materiałów na wypadek "gdyby coś się stało" i czy mógłbyś taką listę nam tutaj wkleić?
Przy okazji, mój wielki ukłon, gratulacje i podziękowanie za wspaniały rejs.
Anka

Autor:  plitkin [ 29 maja 2018, o 09:21 ]
Tytuł:  Re: Szymon Kuczyński i Maxus 22 Atlantic Puffin - drugie kół

taka_jedna napisał(a):
Szymon
Może zbyt wiele wymagam, ale może masz gdzieś listę narzędzi, części zamiennych, oraz wszelkich materiałów na wypadek "gdyby coś się stało" i czy mógłbyś taką listę nam tutaj wkleić?
Przy okazji, mój wielki ukłon, gratulacje i podziękowanie za wspaniały rejs.
Anka


Szymon już w morzu. Wpadaj na powitanie - to zapytasz To sama. Ostatnio się rozgadał, więc może nie odmówi informacji ;)

Strona 44 z 48 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/