Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 kwi 2024, o 08:39




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 600 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 20  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 mar 2018, o 15:02 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Cumy oddane. Jeszcze tylko tankowanie w innej marinie i kolejny etap przed nami. Tym razem w czteroosobowym składzie. Pogoda nie rozpieszcza, raczej wiatry naprzemiennie słabe lub sztormowe i przez parę dni w mordę. Ale wiadomo, jeszcze kawałek drogi przede mną. Jestem winien zdjęcia z ostatniego etapu, ale najpierw muszę poskromić komputer. Do następnego!!!

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 mar 2018, o 10:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 906
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Info z Polonusa otrzymane wczoraj (18 marca)



16 marca 2018
2140

O 1350 oddaliśmy cumy w Marina Alcantara i ruszyliśmy do stacji paliw znajdującej się trochę ponad 2 mile na zachód. Po zatankowaniu 150l ropy co uzupełniło zbiorniki Polonusa ruszyliśmy wraz z odpływem w stronę ujścia rzeki Tejo. Oczywiście przed wejściem na szeroki przestwór Oceanu, prąd zmienił kierunek i była znów jazda jak po dobrych lekarstwach przepisywanych w szpitalach psychiatrycznych ( ja nie wiem ale znajoma lekarka mi mówiła jak to działa ). Rzucało na wszystkie strony, krótka ponad dwumetrowa fala składająca się z fal Oceanicznej, prądowej i wiatrowej, spowodowała ,że co niektórzy już nakarmili rybki. Ale wiadomo, podobno spotyka to kiedyś każdego i naprawdę na palcach mogę policzyć osoby ,których ta przypadłość nie spotkała. Tak więc jak zszedłem po wachcie by zrobić sobie kolację, to Ci miłośnicy fauny morskiej nie chcieli nawet nic do picia. Zmieniliśmy wiec lekko układ wacht, bo skoro mają spędzić noc na pokładzie niech sterują. A wychodzi to teraz im dzielnie, a i od steru za daleko by się wychylać za burtę. Więc popełniłem kolację (dostaliśmy tu w sklepie naprawdę dobre wędliny i kiełbaski, więc moje kubki smakowe odpoczywają po Chorizo. Tym razem podczas tych trzech tygodni nawet mi się nie znudziło, w przeciwieństwie do faktu ,iż po pierwszym rejsie przez Atlantyk miałem go dość na długie 2 lata, póki znów po nie nie sięgnąłem. Acha ,zapomniałem dodac że z tymi falami wiatr z prędkością 25 knt w połączeniu z gradem a później deszczem, chyba dość solidnie wyprał mój sztormiak. Nawet,że tak powiem wygradował. Tak więc rozpoczęliśmy dzielnie kolejny etap w drodze Polonusa do kraju. Trzymajcie kciuki

17 marca 2018
1550
Trawers wyspy Berlenga

Tym razem się przygotowałem i poczytałem coś o tym rezerwacie przyrody. I znów z całą stanowczością twierdzę, że oplywanych świata non stop jest dla mnie bez sensu. Oczywiście dla mnie , ale każdy lubi co innego. Każdy ma inny cel. A na tych wyspach na pewno chciałbym się pojawić w przyszlosci.
Wracając do szarości dnia codziennego na Oceanie, który już tu taki pusty nie jest( wczoraj w zasiegu 24 mil, mieliśmy 19 statków ) , dzień postny trwa nadal. Tzn ja jem a inni poszczą. Choć dziś nie powiem jabłko stracili co jest sukcesem. Więc trzymam kciuki by szybko przeszło , choć widać już się poprawia, bo sami wychodzą na wachty. Ja ponieważ nie spalem od 36 godzin z małą przerwą na drzemkę przerywaną wpadaniem na stół w mesie, już czuję że usnę dość szybko, choć sen mój przerwie pewnie któryś z chłopaków za 3,5 godzinki budząc mnie na wachtę. Na razie Krabuś miele śrubą wody nad kanionem pod powierzchnią wody, choć od 2200 do 1030 nawet szlismy na żaglach. Wiatr w porywach z tego co udało się zobaczyć 39knt więc zgodnie z prognozami. Deszcz z gradem poziomy a fale jak to ostatnio bywa z kilku kierunków wielkości ... no żebym nie przesadził ,bo już mi się oczy zamykaja

18 marca 2018
0920
Dla nieznajomych

Jeśli chodzi o pogodę to jak było słabo tak jest. No ale skoro jest zimia to musi byc zimno, pod wiatr i do d...bani. Ma się zmienic i odwrócić a jak już odwróci to wiadomo z mocnym wiatrem, który wypchnął by nas przez okraszone złą sławą Biskaje.
Ale dziś chciałem pominąć nic nie znaczące sprawy techniczno pogodowe i podziękować osobom, których nie znam, oraz oczywiście tym które znam i od nich dostaje SMS, i e-maile. Nie wiem co prawda skąd mają adres, bo nigdzie na stronie nie podawałem ale to miłe. Jakieś próby wsparcia od nieznajomych , którzy są i czytają co piszę a głównie co się dzieje z Polonusem. Tak trzymajcie .Dziękuję bardzo!
Oczywiście nie sposób pominąć osoby od której otrzymuje zdecydowanie najwięcej wiadomości .Czasem nawet kilka dziennie
@Michał Brennek - Dziękuję za czuwanie nad Naszym bezpieczeństwem.

Osoby zainteresowane dalszymi etapami proszę również o kontakt :

IRYDIUM : +881631677709
email : polonus@myiridium.net


Załączniki:
Ocean.jpg
Ocean.jpg [ 92 KiB | Przeglądane 5652 razy ]

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/

Za ten post autor Netart otrzymał podziękowanie od: markrzy
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 mar 2018, o 11:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3165
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 449
Otrzymał podziękowań: 478
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
pozycja z 11 godziny.


Załączniki:
pozycja Polonus.JPG
pozycja Polonus.JPG [ 160.69 KiB | Przeglądane 5627 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2018, o 21:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 906
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
info otrzymane przed chwilą z Polonusa :

"trzeci raz w życiu wyszedłem w piątek i trzeci raz nie dopłynę do portu docelowego.więcej info jutro.jestem zmęczony" Seba

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2018, o 21:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lis 2015, o 20:00
Posty: 496
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 141
Otrzymał podziękowań: 105
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Netart napisał(a):
info otrzymane przed chwilą z Polonusa :

"trzeci raz w życiu wyszedłem w piątek i trzeci raz nie dopłynę do portu docelowego.więcej info jutro.jestem zmęczony" Seba


Ale czy wiemy coś więcej? Coś poważnego?

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2018, o 21:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3165
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 449
Otrzymał podziękowań: 478
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
No ile można się katować pod wiatr?

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 06:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3165
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 449
Otrzymał podziękowań: 478
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Poranna pozycja.


Załączniki:
img20180321_060328.png
img20180321_060328.png [ 125.77 KiB | Przeglądane 5384 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 07:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 sty 2012, o 15:19
Posty: 271
Podziękował : 24
Otrzymał podziękowań: 68
Uprawnienia żeglarskie: hmm, coś z morzem :)
Równowaga w przyrodzie musi być :) do Lizbony farciło, no to teraz mały pech.....

_________________
Darek Olsztyn.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 08:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lis 2015, o 20:00
Posty: 496
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 141
Otrzymał podziękowań: 105
Uprawnienia żeglarskie: jsm
markrzy napisał(a):
No ile można się katować pod wiatr?


No czyli tylko i aż wiatr, myślałem, że jakaś awaria.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 14:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 sty 2012, o 15:19
Posty: 271
Podziękował : 24
Otrzymał podziękowań: 68
Uprawnienia żeglarskie: hmm, coś z morzem :)
No dobra, Seba kończy teraz w Vigo. Ktoś coś wie i może polecić w której marinie najlepiej tam stanąć. Postój będzie dłuższy, bo planowany kolejny etap po Świętach.

_________________
Darek Olsztyn.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 16:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2012, o 11:41
Posty: 1777
Lokalizacja: Uznam
Podziękował : 353
Otrzymał podziękowań: 374
Uprawnienia żeglarskie: są, ale bez znaczenia
Darek, sprawdziłem bookingi. Zobacz Rodeira Marina, dla parametrów Polonusa 13,4/3,9/1,8 wychodzi od 22.03 do 3.04 jakieś 20 € z centami za dobę (jakby nieco mniej niż w Alcantarze).
Pewnie Mariusz będzie wiedział lepiej. On wszystko wie z praktyki.

_________________
Zbig A. Gintowt



Za ten post autor zbigandrew otrzymał podziękowanie od: antelio
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 19:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3165
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 449
Otrzymał podziękowań: 478
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
 Puerto Deportivo de San Adrian 42°18.2′N, 08°39.2′W

This marina is under the bridge (clearance of 35 metres) and into the Enseada de San Simon offers a total of 204 shallow berths on finger pontoons for yachts up to 20 metres

Tuż za mostem po lewej stronie. Ok 13 euro. Dość płytka.Można stać zaraz przy wejściu

* ~ * ~ * http://www.puertodesanadrian.com/puerto.php * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Załączniki:
img20180321_194705.png
img20180321_194705.png [ 166.34 KiB | Przeglądane 5142 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 20:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2787
Podziękował : 412
Otrzymał podziękowań: 698
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Małe OT do markrzego. Na zrzucie ekranowym który powyżej zamieściłeś powyżej w nagłówku jest napisane Update Your Charts?. Czy mógłbyś coś na ten temat napisać w tym wątku:
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?p=516053#p516053


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 20:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3165
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 449
Otrzymał podziękowań: 478
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Już update :mrgreen: Wystarczy kliknąć i pobrać aktualne dana. Dawno tego regionu nie otwierałem.


Załączniki:
img20180321_200930.png
img20180321_200930.png [ 246.35 KiB | Przeglądane 5130 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 20:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3165
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 449
Otrzymał podziękowań: 478
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Może mu się przydać :mrgreen:


Załączniki:
img20180321_202329.png
img20180321_202329.png [ 196.64 KiB | Przeglądane 5121 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 22:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2012, o 11:41
Posty: 1777
Lokalizacja: Uznam
Podziękował : 353
Otrzymał podziękowań: 374
Uprawnienia żeglarskie: są, ale bez znaczenia
Mariusz, w tej marinie, której adres zapodałeś jest ogłoszenie indywidualne o wynajmie miejsca na miesiąc w atrakcyjnej cenie. Ten nieplanowany postój w Vigo to dodatkowe koszty proszące się o minimalizowanie. Link do tego ogłoszenia to: http://tiny.pl/gkpw8
Myślę, że tylko Ty możesz ocenić ile to jest realne i czy nie ma w tym "haczyków". Pewnie to tylko cena za berth bez dodatków. Jeśli masz czas, to spróbuj to ocenić.

_________________
Zbig A. Gintowt


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 22:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3165
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 449
Otrzymał podziękowań: 478
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Ja bym wchodził. Zobacz tylko na planie stanowisko C22. Mam problem na komórce.


Załączniki:
Komentarz: Udało mi się otworzyć. Miejsce c22
img20180321_222711.png
img20180321_222711.png [ 260.54 KiB | Przeglądane 5047 razy ]
img20180321_222234.png
img20180321_222234.png [ 163.91 KiB | Przeglądane 5051 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3165
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 449
Otrzymał podziękowań: 478
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
C22 gł. ok 2m

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”



Za ten post autor markrzy otrzymał podziękowanie od: antelio
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 23:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2012, o 11:41
Posty: 1777
Lokalizacja: Uznam
Podziękował : 353
Otrzymał podziękowań: 374
Uprawnienia żeglarskie: są, ale bez znaczenia
Jesteś niesamowity. Ja grzebałem gdzie mogłem i tego planu mariny nie znalazłem.
Przy ok. 2,5 m skoku pływu może im przyjść czekanie na zewnątrz?

_________________
Zbig A. Gintowt


Ostatnio edytowano 21 mar 2018, o 23:29 przez zbigandrew, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 23:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3165
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 449
Otrzymał podziękowań: 478
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
A masz wiedzę gdzie jest teraz Seba? Marine go nie widzi

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 23:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2012, o 11:41
Posty: 1777
Lokalizacja: Uznam
Podziękował : 353
Otrzymał podziękowań: 374
Uprawnienia żeglarskie: są, ale bez znaczenia
Nie mam. Mogę mieć tylko z AIS info. Od porannej pozycji mieli ok. 60 Mm do wejścia (na krechę). Na żagle za ostro. Na silniku przy tym falowaniu niezbyt szybko. Pewnie wejdą rano.
AIS jachtowy chyba wyłączony?

_________________
Zbig A. Gintowt


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2018, o 23:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 paź 2012, o 09:04
Posty: 4464
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował : 280
Otrzymał podziękowań: 366
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
markrzy napisał(a):
A masz wiedzę gdzie jest teraz Seba? Marine go nie widzi

W necie też sie nie odzywa, ( dzwoniłem przed chwilą po sieci) ostatni kontakt zarejestrowany w WhatsAap to 17 marzec godzina 11.20

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 mar 2018, o 00:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3165
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 449
Otrzymał podziękowań: 478
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Tu go trafiłem.


Załączniki:
img20180322_001539.png
img20180322_001539.png [ 192.02 KiB | Przeglądane 5027 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 mar 2018, o 07:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 906
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
info otrzymane dziś rano:



Spokojnie to tylko .....

O wychodzeniu w piątki napisali sie już wiele razy i każdy traktuje to jak chce. Ja miałem co do tego również swoje zdanie a mianowicie byłem na NIE.
Dwa razy rozpoczynałem rejsy w piątki i dwukrotnie nie osiągnąłem portu docelowego.
Ostatni sławetny raz to piątkowe wyjście w rejs w ramach wyprawy Shackleton 2014, które najpierw skończyło się tym, że musieliśmy zawrócić na Falklandy, a jak się skończyło później pewnie każdy czytelnik tej strony wie. W każdym bądź razie to był drugi raz po którym powiedziałem , że mimo ,iż przesądny za bardzo nie jestem, to akurat w tym wypadku dołączam się do zwolenników nie wychodzenia w ten dzień tygodnia. Często słyszałem z tego powodu drwiny, widziałem głupie uśmieszki malujące się na twarzach a w oczach " no tak chce jeszcze jeden dzień pobalować " :- ), ale kto mnie zna ten wie, że generalnie na pewne sprawy co, kto i jak mam lekko rzecz ujmując ...hmm...
Generalnie jak ktoś chciał poczytać o zasadach dlaczego i kiedy wypływać należy a kiedy i dlaczego nie wolno, odsyłałem go do stosownych zasobów internetu.
Czemu znów zmieniłem decyzję o co z tego wynikło jak na razie?
Z poprzednia załogą z Cabo Verde dopłynęliśmy szczęśliwie do Lizbony 10 marca. Nie zdążyliśmy dobrze posprzątać i zacząć świętować a już na jacht zameldowała się kolejna ekipa do przeskoku do Cherbourga. Plan był taki by wyjść 12\13 ( wiem 13 też pechowa ), ale jak zwykle pierwsze co staje na przeszkodzie w takich sytuacjach to coś na co wpływu nie mamy i możemy się tylko dostosować -czyli Matka Natura, tutaj reprezentowana przez Pogodę. W Lizbonie rozszalał się jakiś pseudo huragan I kategorii o którym informowały kartki rozwieszone w biurze Mariny i w związku z tym została zamknięta dla jachtów wychodzących w Morze. Powiem szczerze, że po raz pierwszy spotkałem się z czymś takim, ale co fakt to fakt, popisem jej siły, lub niedbalstwa wykonawcy był fakt, iż 2 pomosty z jachtami, zmieniły swoje położenie, o jakieś 20 metrów zgodnie z kierunkiem szalejącego wiatru.
Tak więc czekamy, w międzyczasie nowa ekipa ogarnia zakupy, zwiedza, jakieś drobne prace wykonuje po poprzednim rejsie, dajemy genuę do przeszycia bo pękła na brycie w części UV, co zauważyliśmy już podczas rejsu. Po zdjęciu jej z rolera, okazuje się że tych pęknięć jest kilka, więc proszę żagielmistrza by sprawdził ją dokładnie cała, i jeśli ma jakieś wątpliwości poszył, przeszył wszystko.
W międzyczasie napełniamy zbiorniki wody, pakujemy zakupy ,paliwo zostawiamy już na czas wypłynięcia, by ogarnąć jego tankowanie na stacji w położonej obok kolejnej marinie.
14 marca ponaprawiana genua trafia na sztab i jesteśmy gotowi. Nowa załogą ma bilety na 28 kwietnia z Francji do Polski, mamy więc 2 tygodnie by przepłynąć około 900mil. Proste ? Proste.
Nad ranem 15 marca otwierają wrota z Mariny na rzekę.
Wiadomo, że o tej porze pogoda nie rozpieszcza w tej części Atlantyku, Pan w marinie dziwnie na nas patrzy jak meldujemy się by zapłacić , że płyniemy na północ pytając dwukrotnie czy aby na North?. Podobnie reaguje mówiący płynnie choć śmiesznie po polsku, pewien portugalski żeglarz, którego imię oczywiście zdążyło mi juz oczywiście wylecieć z głowy.
Nazajutrz rano kontakt z @Michal Brennek, by omówić co nas czeka. Dowiaduję się zgodnie z tym co oglądałem wcześniej, że generalnie najpierw bez wiatru na dużym rozkołysie z każdej możliwej strony. Później powtarzam to ekipie, każdy kiwa głową , ale jak zaczynam im uświadamiać że przy wyjściu z rzeki na Ocean na wypłycenia chyba fala może mieć do 5 metrów , widzę jakby powątpiewające spojrzenia. Po analizach map pogodowych (ktoś też sprawdza by nie było ), ustalamy, że następnego dnia zafalowanie maleje dwukrotnie, więc będzie łatwiej, trochę łatwiej, ale jednak łatwiej. Jak to Michał skwitował :co ma się zepsuć -zapsuje, co ma posypać -powypada a co połamać -polamie. Wiatru ma nie być, fala wysoka z kilku stron. Jesteśmy gotowi więc zapada decyzja ,że wychodzimy więc 16 marca. Ale to PIĄTEK !!!
A ponieważ tak jak dzień wcześniej stracilem pewnego rodzaju zapał i nie tylko, lecz zaraz po tym szybko nabrałem wigoru do dalszych działań , stwierdzam - a co tam !!! Co nas nie zabije to wzmocni !
Zmień coś, przestań się mazać ,że w piątki się nie wychodzi. Tak więc idziemy na ciasteczka w cukierni, kupujemy po browarku na wieczór i planujemy ,że chwilę przed wysoką woda piątkowego popołudnia wyjdziemy ,bo i tak mamy jeszcze stracic chwilę na pobliskiej stacji paliw.
Rano prysznic, obiad na piątkowe popołudnie, ostatnie rozmowy z najbliższymi i o 1350 oddajemy cumy w dość drogiej jak na tą część sezony marinie Alcantara.
Nastepnie tankowanie do pełna (tym razem bez dodatkowych 200 litrów ,które stoją w baniakach na pokładzie ) i w Morze czas.
Ale by znów się nie rozpisywać to powiem krótko.
Do 19 marca było wszystko ok, nic się nie działo , wiatry max 6B od SW do NW. Jeszcze pewnie nikt nie myślał że może się coś nie udać ! No może do 1930
"
.
19 marca 2018
0450
Gdzieś pomiędzy Aveiro a Porto

Do przylądka Cabo Finisterre, a tym samym wejścia na Biskaje pozostało 120 mil.
:
1930
Znów w ryja

A było tak pięknie. Do 0800 udawało nam się trzymać kurs pomiędzy 330-350 więc we właściwym kierunku. Później nastąpiła odkrętka wiatru na północny i od tamtej pory zrobiliśmy 40 mil. Z tym że do przodu -uwaga : 6,5 !!! Więc dobrze znana mi z podróży na Cabo Verde halsóweczka. Cos słyszałem o niżu polarnym za nami. Ale czy polarne to nie są misie?? A misie to Spitsbergen?? No jak to jest ?
Tak ma być jeszcze jutro oo w sumie pojutrze, tak więc dla tej załogi wizja przeskoku przez Biskaje znacznie się oddaliła ( bilety lotnicze ), a dla mnie przybliżyła wizja spędzenia Świąt Wielkanocnych w La Coruna w oczekiwaniu na następną załogę .Co prawda byłem tam 4 lata temu, miasteczko naprawdę ładne i świat tam jeszcze nie spędzałem, więc jakoś się z tym pogodzę. Czy w Hiszpanii, Portugalii czy we Francji - jeden ciort.
Za to dziś zaszalałem w kambuzie i wymoczylem się na dziobie poprawiając mocowanie rolera na sztagu.
A do przylądka Fenisterre "tylko" 95 mil
.
.
"
Tak więc 19 marca myślałem o świętach w La Coruna !!! Optymista !

20 marca to był kolejny rekordowy pod względem przebiegu dzień w tym etapie. Ponad setka mil przebytych. I gdy nawet przy północnym wietrze i prawie czterometrowej fali szliśmy kursem 300 tnąc autostradę że statkami , oczami wyobraźni widzieliśmy nasz drugi hals. Wiatr miał się obracać z powrotem na NW więc ile na drugim halsie ...60, 50 - skoro dzień wcześniej przy innym ustawieniu żagli robiliśmy 70 stopni ??
Po ponad godzinie od chwili gdy te głupie myśli kłębiły nam się w glowie wiatr przybrał na sile ,ale niestety i fala zaczęła się krzyżować .wszystko co robiliśmy to 270 nadal przy tym samym kierunku wiatru !!
Zmieniamy więc hals i co?? 90. No tak ale to ja nawet nigdy nie miałem. 180 stopni kąta martwego ??? WTF. Fala rośnie, wiatr siada do 18knt i nie ma jak pójść ostrzej. Więc ustalamy, że najważniejsze ,iż nie spadamy z wysokością i czekamy na zapowiadana odkrętka dnia następnego. Przed zejściem pod pokład tradycyjnie rzucam okiem na takielunek, żagle etc....i widzę piękne niebo poprzez okienko w genule !! A ponieważ była mocno zarefowana ,więc wychodzi mniej więcej w połowie żagla !!!
Tak więc zarefowanie nic nie daje.
Ciągniemy się więc na silniku i grocie kursem 90 w stronę wybrzeża. Wiatr chwilami ponad 30 węzłów, aż by się chciało cos mieć na baby sztagu. W zapasie mam kliwra i foka sztormowego, ale postanowiliśmy jego zakladanie zostawic aż sie rozjaśni. Kurs ten kieruje nas dokładnie pośrodku Vigo a Porto. Co wybrać? Decyzję zostawiam do rana, wiatr ma siąść, może siadzie nieprzeciętnie i uda się zrzucić porwaną Genuę, na rzecz nowej. Całą noc nie mogę spać, najpierw na podwachcie, później tak po prostu. Oglądam kolejny film, a gdy wschodzi słońce zasypiam na godzinę.
Pobudka, śniadanie w sztormiak i po przekonywaniu wózków azotowych stawiamy cokolwiek, co w tym wypadku oznacza foka sztormowego. Jest lepiej ale nie tragicznie jak mawia klasyk i teraz jedziemy na grocie ,roku sztormowym i Krabusiu kursem 300, by odłożyć się później na 90 i dotrzeć do portu.
W załodze nerwowa sytuacja, bo wiadomo bilety na samoloty. Tłumacze spokojnie , mamy czas nawet jak będziemy musieli do Vigo łupać te fale z prędkością 1 knota to spokojnie zdążymy. W obwodzie pozostanie Porto kursem z wiatrem 60 mil na południe. Co za różnica gdzie. Poprzednie święta wielkanocne spędziłem z załogą gdzieś w Urugwaju. Te spędzę czekając na załogę, ale gdzie to jeszcze nie wiem.
Na pewno nie w La Coruna i na pewno nie w Cherbourgu jak zakładałem.
Przegraliśmy z pogoda ,ale trochę się tego spodziewaliśmy, zresztą z żywiołem się nie walczy. Teraz usterka żagla pozbawiła nas szans na dotarcie nawet do Cabo Fenisterre.
Jednego dnia nam brakło, by zdążyć do tego przylądka przed zmianą wiatru na niekorzystny północny a później zostały by już tylko Biskaje?. Ale cóż jest doba w porównaniu z ilością miesięcy a nawet lat ile czasu trwa nasz powrót? Wczoraj zdałem sobie sprawę ,że jestem skończonym idiotą jak rozważałem siedząc w nocy na podwachcie nad mapą, czemu brakło nam doby, co zawiodło, co źle zrobiliśmy, jakie żagle powinniśmy postawić inaczej, by być szybciej .Moze trzeba bylo poganiac za kazdy stopien roznicy w kursie?
Seba ogarnij się !
Nam brakło doby by być dalej a niektórym braknie ułamka sekundy by wygrać życie.
Tak więc generalnie przestałem już się tym przejmować, co nie zmienia faktu, że w PIĄTEK NIGDY więcej nie wypłynę
A święta spędzę albo w Portugalii albo w Hiszpanii, albo.... Cóż tu narzekać, że nie Francja. Czy ja naprawdę nie mam innych dylematów. W końcu ile osob chciałoby mieć taki problem?
Jedno w te Święta jest pewne.
Załogo 10 in 2 - to dzięki Wam będę miał biały barszczyk !!!

A Biskaje?
Skoro zimą się nie udało spróbujemy wiosną.
Start na początku kwietnia a o szczegółach już z portu!
Trzymajcie się ciepło bo tu zimnica. Wczoraj założyłem koszulkę z długim już rękawem pod polar a na to oczywiście sztormiak. Mroźne powietrze daje się we znaki.

Seba

PS
Myślę, że gdybym pisał to wczoraj, może inny wydźwięk by to miało, ale dziś jest nowy dzień !
Dodatkowo humor poprawił mi obrazek z wachty. Odwracam głowę w stronę Ocean (w lewo czyli - to lewo) i oczom moim ukazała się koparka !!! Wygladala jakby jechala po wodzie .Dopiero jak przeszła fala zobaczyłem ,że stoi oczywiscie na pokładzie statku, który ma 155 m długości a cały jego pokład zajmuje koparka !!!
Kto z Was faceci nie chciałby taka pojeździć ?
Później jeszcze jechały 2 buldożery. Ale były mniejsze. Bo oba miescily się na pokladzie statku dlugości 218m. Nuda normalnie



Sent from Iridium Mail & Web.

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 mar 2018, o 08:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 sty 2012, o 15:19
Posty: 271
Podziękował : 24
Otrzymał podziękowań: 68
Uprawnienia żeglarskie: hmm, coś z morzem :)
markrzy napisał(a):
A masz wiedzę gdzie jest teraz Seba? Marine go nie widzi

Jak się zbliży do Vigo i wejdzie w zasięg komórki to na pewno się odezwie a pewnie i przeczyta nasze wpisy. Ja mu zapodałem Marinę Davila Sport - 150 Eur/tydzień i miejsca są. Próbowałem jeszcze w Rodeira, ale mało kumaty Bosman, tyle się dowiedziałem że mają problemy z miejscem. Super alternatywa to prywatne miejsce w Puerto Deportivo. Brawo Wy :) :green:

_________________
Darek Olsztyn.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 mar 2018, o 15:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3165
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 449
Otrzymał podziękowań: 478
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
http://178.57.142.73/cgi-bin/faststream.jpg

tu będzie można zobaczyć naszego Odyseusza jak w końcu raczy dopłynąć :mrgreen: . Jedyny normaly , online, webcam w okolicy / na wprost jest właśnie Vigo/
I tu trochę gorsza poklatkowa.

https://pl.webcams.travel/webcam/fullscreen/1276183941

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”



Za ten post autor markrzy otrzymał podziękowanie od: Dar_bob_63
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 mar 2018, o 16:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 paź 2012, o 09:04
Posty: 4464
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował : 280
Otrzymał podziękowań: 366
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dostalem info na Whatsapie : Jak zacumuję to będe ... :D
Mamy Sebę juz on line.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 mar 2018, o 16:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3165
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 449
Otrzymał podziękowań: 478
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Dar_bob_63 napisał(a):
Jak zacumuję to będe .

10 Mm od V , kataryna, flauta / nieoficjalnie/

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 mar 2018, o 16:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 paź 2012, o 09:04
Posty: 4464
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował : 280
Otrzymał podziękowań: 366
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
markrzy napisał(a):
Dar_bob_63 napisał(a):
Jak zacumuję to będe .

10 Mm od V , kataryna, flauta / nieoficjalnie/


Na Marine mamy pozycję sprzed 9 h , a on- line mi pisze , ze ma AiS-a włączonego .

Moze pierwszy raz zobaczymy Poldka on-line :mrgreen:

odświeża sie co 5 sekund, widok niestety tylko jpg.

Załącznik:
screen_20180322_163559.jpg
screen_20180322_163559.jpg [ 142.54 KiB | Przeglądane 4814 razy ]

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 mar 2018, o 16:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lis 2015, o 20:00
Posty: 496
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 141
Otrzymał podziękowań: 105
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Dar_bob_63 napisał(a):
Na Marine mamy pozycję sprzed 9 h , a on- line mi pisze , ze ma AiS-a włączonego .


Zawsze tak pisze, jak jest poza zasięgiem AIS z anteny na lądzie. Zasięg +/- 20 mil.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 600 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 20  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 110 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL