Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Polonusem do Europy
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=28076
Strona 13 z 20

Autor:  plitkin [ 13 cze 2018, o 20:45 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

gosia napisał(a):
Słyszałam, że Sebastiana zabrała z kei prosto do więzienia policja.


Policja do więzienia nie zabiera. Chyba że ktoś unika odsiadki po wyroku lub uciekł z więzienia. Zabierają najwyżej na dołek.

Autor:  Dar_bob_63 [ 13 cze 2018, o 20:55 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

gosia napisał(a):
Słyszałam, że Sebastiana zabrała z kei prosto do więzienia policja.
Czy wiecie co z Sebą i co dalej będzie z Polonusem?

A skąd ty jesteś w ogóle dziewczyno , że w 6 poscie takie info dajesz ?
Masz pojęcie o jego skali ? :twisted:
Seba faktycznie wyjechał ze Swinkowa w 2 h po zacumowaniu w sprawach zawodowych , dlatego w trójkę odprowadzaliśmy Poldka do Szczecina.


Autor:  plitkin [ 13 cze 2018, o 21:19 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Zabawnie się Urban legends rodzą... :)

Autor:  gosia [ 14 cze 2018, o 14:09 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Super, że już wiem co policja może i skąd jestem, ale byłabym wdzięczna za odpowiedź chociaż na jedno pytanie. Dokładałam się do akcji ratowania jachtu, więc chyba mam prawo do jakiejkolwiek informacji.

Co w sytuacji, gdy Sebastian "zajęty sprawami zawodowymi" będzie niedostepny do końca sezonu? Czy Polduś będzie miał jakiegoś opiekuna?
Czy chociaż w tej kwestii można czegokolwiek sie dowiedzieć?

Autor:  Olek [ 14 cze 2018, o 14:39 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

gosia napisał(a):
Czy chociaż w tej kwestii można czegokolwiek sie dowiedzieć?

Oficjalne info będzie od Seby. Z tego, co od niego słyszałem na ostatnim etapie, to jacht będzie wyciągany z wody i poddany bardzo gruntownemu remontowi. Sporo osób jest w to zaangażowanych, organizacyjnie i finansowo. Wszechobecne parcie na bycie non-stop online odbija się takimi pytaniami jak Twoje. Musisz uzbroić się w cierpliwość, przygotowanie takich prac i późniejsze ich wykonanie zajmuje więcej niż kilka dni. Najświeższe oficjalne info masz na stronie jachtu i na profilu FB http://www.jacht-polonus.pl/pl/polonus- ... do-polski/

Autor:  gosia [ 14 cze 2018, o 15:09 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Olek napisał(a):
Z tego, co od niego słyszałem na ostatnim etapie, to jacht będzie wyciągany z wody i poddany bardzo gruntownemu remontowi.
Lepsza taka informacja niż żadna. Dziękuję.

Autor:  szkutnik [ 14 cze 2018, o 16:02 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Dar Bob Napisał :
"A skąd ty jesteś w ogóle dziewczyno , że w 6 poscie takie info dajesz ?"


Prawdopodobnie nie z Olsztyna ...
A co ma do rzeczy ilość napisanych postów ?
Wytłumacz mi to Darku bo ja też nie jestem z Olsztyna i tego nie łapię ...
Czy ja mając "tylko 174' posty mogę jeszcze się odzywać ?

Autor:  Olek [ 14 cze 2018, o 16:46 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

szkutnik napisał(a):
Czy ja mając "tylko 174' posty mogę jeszcze się odzywać ?

byle by ostrożnie ;)

Autor:  MarekSCO [ 14 cze 2018, o 16:52 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Dar_bob_63 napisał(a):
Dla tych wszystkich , którzy nie mogli byc w Swinkowie , albo nie zdążyli .... :D

No! Nie wygląda to tak znowu beznadziejnie ;) Łódka trzyma się kupy i nie ma ochoty zatonąć.
Żeglarze wyuśmiechani - wyglądają na zadowolonych :D
Coś z tego bedzie na moje oko kaprawe :D Widzi Misię to nawet.

Autor:  Olek [ 14 cze 2018, o 16:55 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

MarekSCO napisał(a):
No! Nie wygląda to tak znowu beznadziejnie ;)

Kwas szczawiowy czyli cuda :lol:

Autor:  Sajmon [ 14 cze 2018, o 16:59 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Żałuję, że mimo dobrych chęci, mimo pomocy Pawła Ognistego Szkwału, nie dotarlem do Świnoujscia na powitanie Polonusa. W regulaminie Ryanair nie ma rekompensat za spóźnienie w takich okolicznościach :)

Chętnie zobaczyłbym jak wygląda po dwuletniej tułaczce. Czy moje rękodzielnicze instalacje wodne wciąż dzialają ;) Czy jest w messie ten sam klimat, który pamiętam z prac "na jedynce". Czy obrazek Ani wisi na swoim miejscu.
A! No i przecież mam tam troche swoich ciuchów, które nie zmieściły sie w bagażu w drodze z Ushuaia do Polski.

Moment gdy po trzech miesiącach prac na Antarktydzie, gdy po wyczerpującym rejsie przez Drake Passage zacumowaliśmy w Puerto Williams, to byl czas, to była chwila wielkiej satysfakcji, że się udalo. Że akcja "Uratuj Polonusa" zakończyla sie sukcesem. Ale dopiero teraz, gdy Polonus stoi w Polsce, bezpiecznie przy kei, czuję pełną satysfakcję i dopiero teraz mam pewność, że tych kilkadziesiąt dni spędzonych na Antarktydzie - miało sens.

Mam nadzieję i już się cieszę, że ten doświadczony przez los jacht, wróci po remoncie na wodę i będzie slużył jeszcze wiele lat!

Autor:  MarekSCO [ 14 cze 2018, o 17:04 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Olek napisał(a):
Kwas szczawiowy czyli cuda :lol:

O to to :)
Ze słów Darka ( na filmiku ) wynika nawet, że czuje się tak, jakby Poloneza wodził ;)
Ostrożnie dodałbym, że cholernie zajebiście Misię to widzi :D

Autor:  barwil [ 14 cze 2018, o 17:36 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Dar_bob_63 napisał(a):
w trójkę odprowadzaliśmy Poldka do Szczecina.


A czy można wiedzieć, gdzie stoicie w Szczecinie? Będzie można zobaczyć Polonusa?
Pewnie nie tylko ja nie byłem w stanie dotrzeć w odpowiednim momencie do Świnoujścia, żeby zobaczyć przypływającego Polonusa, ale na ja na pewno chętnie bym go zobaczył...

gratulacje dla wszystkich, którzy pomogli w tym niesamowitym dziele...

Autor:  MarekSCO [ 14 cze 2018, o 18:21 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

barwil napisał(a):
A czy można wiedzieć, gdzie stoicie w Szczecinie? Będzie można zobaczyć Polonusa?

Może jestem przesądny ;) Ale ustalcie to raczej na PW.
Osobiście czułbym się dziwnie w konfrontacji z pytaniem - gdzie stoi mój jacht ;)

Autor:  Dar_bob_63 [ 14 cze 2018, o 18:51 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

MarekSCO napisał(a):
Ze słów Darka ( na filmiku ) wynika nawet, że czuje się tak, jakby Poloneza wodził


Właśnie od tego Marku chciałbym zacząć opis swoich wrażeń z 3 dni na Poldku.

Dotychczas znałem jacht z filmów, zdjęć, książki Sajmona, relacji Marcina, telefonów Seby , ale wejść na pokład , sprawdzić wszystkie kąty , porównać rzeczywistość z wyobrażeniem – nie do ocenienia. A w efekcie zostałem ostatnim załogantem który prowadził Poldka do Polski , satysfakcja ogromna. Kończący całą historię, 12 godzinny etap powrotu to był rejs jak po mazurach w spokojnych warunkach. Nie do wiary jak ster reaguje na ruchy koła, właśnie jak w Polonezie .. ze wspomaganiem :D
Dlatego osobiście czułem się bardzo bezpiecznie, załoga też, nawet kiedy ustawiłem się po falę po przejściu holownika, wtedy pobujało nieźle …..
Seba w 2 ostatnich portach wykonał prace konserwacyjne , górny pokład jest poszpachlowany masą pod płytki podłogowe , zabezpieczenie bardzo skuteczne przed solą. Na filmie widać ,że kadłub pomalowany , została tylko nazwa. Pod pokładem widać trudy tych 4 lat i zimowania.

Cały sprzęt techniczny , skrzynki z narzędziami i zapasami skumulowany jest w przedziale dziobowym, tam też są rzeczy Tomka o które pyta… %-))) W kambuzie są zapasy żarcia poupychane w szafkach, ale brak „prawdziwej” kuchenki , podobno zaginęła na Antarktydzie z tego co pamiętam. Gotowanie więc przez miesiąc dwa w rejsie jest dość problematyczne.

Krabuś… :D to jest siła , wolnoobrotowy diesel, najbardziej skuteczny na 1400 (tak z 85% aby go nie zarzynać) spokojnie doprowadził Poldka przez 2 etapy, bo generalnie mieli w wiatr w rya, albo bezdech. Tu widać różnice w paliwie z Argentyny czy Chile a Europą. Nie ma wycieków oleju, paliwa, wydech sprawny.
Płynęliśmy po zatoce max 3,8 knota , bo śruba jest mniejsza od oryginalnej o 20%.

Tomek, obraz Ani wisi na swoim miejscu , na powitanie przywiozła drugi taki 1,2 na 0,8 ale się nie zmieścił na ścianach . Ania go umocuje już po remoncie. Po zacumowaniu ok 23 Ania samodzielnie wypompowała z zęzy chyba Twoim własnoręcznie zrobionym patentem „moja twoja” całą wodę, jacht jest suchy … To jest niesamowita dziewczyna.
Jacht jest pod opieką, niedługo rozpoczną się prace wyładunkowe i ogólnie mówiąc konserwacyjne.

Autor:  Kurczak [ 15 cze 2018, o 18:37 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

MarekSCO napisał(a):
barwil napisał(a):
A czy można wiedzieć, gdzie stoicie w Szczecinie? Będzie można zobaczyć Polonusa?

Może jestem przesądny ;) Ale ustalcie to raczej na PW.
Osobiście czułbym się dziwnie w konfrontacji z pytaniem - gdzie stoi mój jacht ;)


A ja nie. Znam wielu armatorów jachtów i nie spotkałem się z tym aby ktoś się dziwił takiemu pytaniu. :-o

Napisałbym, że jest to pytanie powszechne w żeglarskim światku i nie tylko.

Mnie ktoś o to pyta bardzo często i zawsze odpowiadam, że w najlepszej marinie na zachodnim wybrzeżu czyli w KP, pomost B, stanowisko 34. :D

Autor:  MarekSCO [ 15 cze 2018, o 20:26 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Kurczak napisał(a):
Napisałbym, że jest to pytanie powszechne w żeglarskim światku i nie tylko.

Ja to oczywiście rozumiem. Po prostu przesądny jestem. Ale nawet, jak czarny kot przebiegnie mi drogę, to też nie jest dla mnie wyłączona z ruchu dożywotnio ;)
Rozumiem i widzę, że odpowiedź na forum publicznym nie padła jeszcze ;) I to mnie - przesądnego - uspokaja.
A taki Behemot troszkę zaniepokoił:
gosia napisał(a):
Słyszałam, że Sebastiana zabrała z kei prosto do więzienia policja.
Czy wiecie co z Sebą i co dalej będzie z Polonusem?

Też pewnie powszechne w świadku ? ;) Gdybym był ciekaw, gdzie stoi jacht, to teraz też pytałbym na PW - taki przesąd...

Autor:  Kurczak [ 15 cze 2018, o 21:07 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Moje zdanie jest takie.

Robienie dziwnej tajemnicy z miejsca cumowania "Polonusa" daje pożywkę równej maści teoriom spiskowym.

Właśnie dlatego, że jest to nietypowe zachowanie. :)

Autor:  Sajmon [ 15 cze 2018, o 22:07 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Kurczaku, Nawet ja polegując w Skradin pod rozgwieżdżonym niebem bez trudu sprawdziłem, że Polonus stoi tam gdzie ponoć stal przez lata. W centrum żeglarskim w Szczecinie. Ponoć nawet na kei zachował się stary napis "Polonus".

Autor:  Dar_bob_63 [ 15 cze 2018, o 22:17 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Sajmon napisał(a):
Kurczaku, Nawet ja polegując w Skradin pod rozgwieżdżonym niebem bez trudu sprawdziłem, że Polonus stoi tam gdzie ponoć stal przez lata. W centrum żeglarskim w Szczecinie. Ponoć nawet na kei zachował się stary napis "Polonus".


Własnie mam fote z drona , specjalnie uruchomilismy go dla niecierpliwych. :mrgreen:

Załącznik:
screen_20180615_230654.jpg
screen_20180615_230654.jpg [ 296.14 KiB | Przeglądane 4677 razy ]


Załącznik:
screen_20180615_231808.jpg
screen_20180615_231808.jpg [ 260.83 KiB | Przeglądane 4675 razy ]


Ściągnąłem info z karty drona co to krązy nad Poldkiem . Cytuję oryginalny zapis : Bosman jak wstał w poniedziałek rano przeszedł się na nabrzeże prawie ukląkł jak zobaczył Polonusa, który jak gdyby nigdy nic stoi na swoim miejscu. :)

Autor:  Kurczak [ 16 cze 2018, o 06:06 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

I trzeba było tak od razu...

I nie kierujcie tego do mnie, raczej do tych, którzy o to pytali.

Autor:  barwil [ 18 cze 2018, o 16:22 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Sajmon napisał(a):
Kurczaku, Nawet ja polegując w Skradin pod rozgwieżdżonym niebem bez trudu sprawdziłem, że Polonus stoi tam gdzie ponoć stal przez lata. W centrum żeglarskim w Szczecinie. Ponoć nawet na kei zachował się stary napis "Polonus".
Dzięki. Nic zdrożnego nie miałem na myśli. Nawet nie pomyślałem, że to może takie kontrowersje wzbudzić.
Tym razem za późno przeczytałem, bo już wracam do domu, ale pewnie w przyszły weekend nie omieszkam przepływając obok zerknąć na ten słynny już jacht.


Sent from my BV6000S using Tapatalk

Autor:  szkutnik [ 20 cze 2018, o 11:57 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

[quote="Dar_bob_63"][quote="gosia"]Słyszałam, że Sebastiana zabrała z kei prosto do więzienia policja.
...Seba faktycznie wyjechał ze Swinkowa w 2 h po zacumowaniu w sprawach zawodowych...


Oj ciężka ta jego "praca zawodowa" ,że od przypłynięcia nie zalogował się ani razu na Forum ...
Doładowanie mu się skończyło czy jest poza zasięgiem ?

Słyszałem nawet ,że wyjechał z obstawą ...prawie jak polityk ...

Autor:  reed [ 20 cze 2018, o 14:21 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Stoi, wygląd tragiczny, koło ratunkowe jakby przez szczury obgryzione..... Tak to przez świat do Polski pod polską banderą płynęło. Jak dla mnie, to po prostu wstyd i obciach.

Autor:  Olek [ 20 cze 2018, o 14:31 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

reed napisał(a):
Stoi, wygląd tragiczny, koło ratunkowe jakby przez szczury obgryzione..... Tak to przez świat do Polski pod polską banderą płynęło. Jak dla mnie, to po prostu wstyd i obciach.

Jasne, lepiej było w lodach Antarktydy zostawić...

Autor:  szkutnik [ 20 cze 2018, o 18:29 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Olek napisał(a):
reed napisał(a):
Stoi, wygląd tragiczny, koło ratunkowe jakby przez szczury obgryzione..... Tak to przez świat do Polski pod polską banderą płynęło. Jak dla mnie, to po prostu wstyd i obciach.

Jasne, lepiej było w lodach Antarktydy zostawić...



Można było powiązane opony wyrzucić za burtę na Antarktydzie to dlaczego nie obgryzione koło ?

Autor:  sirapacz [ 20 cze 2018, o 18:34 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

szkutnik napisał(a):

Można było powiązane opony wyrzucić za burtę na Antarktydzie to dlaczego nie obgryzione koło ?


Olkowi raczej chodziło o całego Polonusa niż samo koło.

Stan łódki jakby nie patrzeć jest wytłumaczalny czasem stania bez jakiegokolwiek remontowania. Przyjdzie czas, Seba się pozbiera finansowo i z czym tam ma jeszcze problemy i zacznie zarabiać Polonusem na utrzymanie swoje i Polonusa.

edit:
a tak btw:
Niezależnie od tego jakie kłopoty i ścięcia były, to za fakt ściągnięcia Polonusa do Polski należą się Tobie, Basi, Sebie, Ygaelowi i Sajmonowi brawa na stojąco. Uważam, że to co zrobiliście było fenomenalne. To materiał na film! Poważnie - jakiemuś scenarzyście w hameryce można temat podrzucić - klepią na jedno kopyto filmy to może jakaś perełka by z tego wyróżniająca się powstała? :)

Autor:  Olek [ 20 cze 2018, o 20:38 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

szkutnik napisał(a):
Można było powiązane opony wyrzucić za burtę na Antarktydzie to dlaczego nie obgryzione koło ?

Im ktoś bardziej z zewnątrz tym bardziej jest pod wrażeniem historii jachtu. Ty miałeś osobiste zatargi i teraz będziesz się czepiał wszystkiego. Strasznie to małostkowe.

Autor:  michal55 [ 21 cze 2018, o 07:43 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

Olek napisał(a):
Im ktoś bardziej z zewnątrz tym bardziej jest pod wrażeniem historii jachtu.

Czyli im ktoś zna więcej szczegółów tym ta historia sprawia mniejsze wrażenie?

Autor:  Olek [ 21 cze 2018, o 07:56 ]
Tytuł:  Re: Polonusem do Europy

michal55 napisał(a):
Czyli im ktoś zna więcej szczegółów tym ta historia sprawia mniejsze wrażenie?

I tak i nie. Wszytko zależy od tego jak czepialski i nieżyczliwy jest słuchający historii. Miny ludzi w marinach, którzy przychodzili porozmawiać i dowiadywali się że jacht wraca z Antarktydy były bezcenne :lol:

Strona 13 z 20 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/