Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

BIA (Bałtyk i akalice)
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=31322
Strona 1 z 1

Autor:  maroXC [ 31 sty 2020, o 00:03 ]
Tytuł:  BIA (Bałtyk i akalice)

No i stało się. Wypływam w swój pierwszy, samodzielny morski rejs. Łódkę pożyczam w maju od Darka w Kamieniu Pomorskim (nb Darkowi zawdzięczam, że żegluję, bo trzy lata wcześniej zaufał nowicjuszowi wynajmując mu mazurskiego TESa). Załoga Bostroma to ja - świeży JSM i Żonka - mój szturman. Pierwszy etap- Świnoujście. Sztaujemy się szybko, bo chcę zdążyć na otwarcie mostu w Dziwnowie o 16. Po godzinie widzę że zabraknie mi 5 minut. Pan Mostowy jest nieugięty i nie poczeka. Jemy więc obiad w knajpie przy kei miejskiej i czekamy do 18.
Załącznik:
most.jpg
most.jpg [ 393.15 KiB | Przeglądane 5669 razy ]

Melduję się przez radio w kapitanacie i wychodzimy za główki portu. Lajcik. Mamy wiatr od rufy i płyniemy sobie radośnie w kierunku zachodzącego słońca.
Po godzinie pada sakramentalne: "daleko jeszcze?"
Ze 3 godziny - powiadam.
Za chwile (po krótkich obliczeniach) Żonka wraca do kokpitu:

tojakmy
tam
pociemku
trafimy?

Nic się nie martw, mówię, mam nawigacje w telefonie (trialowego Navioniksa), a poza tym jest takie żeglarskie powiedzenie, że jak się ściemni , to się rozjaśni.
Aha..
Chyba wypowiedziałem w złej chwili. Widzę , że klif w Międzyzdrojach ginie w chmurach. Ki diabeł? Odwracam się i widzę, że doganiają mnie jakieś dziwne niskie chmury. Za chwile wszystko jasne (a właściwie niejasne) MGŁA!
Szarówa. Nawet nie potrafię ocenić widoczności. Po prostu nie widzę nic.
Odpalam silnik i jadę na diesel-gieni byle szybciej do mety. Zmieniam kurs na boję R014. Zakładam, że Polska jeszcze nie importuje skroplonego gazu na masową skalę i nie rozjedzie mnie żaden gazowiec przy wejściu do gazoportu. Jest już całkiem ciemno gdy dostrzegam czerwone światełko boi.
Uff..
Po chwili czuję smród spalin- czy to mój silnik?
Odwracam się i..
Dobrze że założyłem brązowe spodnie.
Chyba jakiś wieżowiec zerwał się z uwięzi i dryfuje mi 200m za rufą.
Nie widzę świateł nawigacyjnych i nie mogę określić w jakim kierunku płynie. Zawracam w kierunku boi (boi przecież nie rozjedzie) i po chwili znowu jestem sam. Kieruję się na słabe zielone swiatło po drugiej stronie toru podejściowego. Zwijam żagiel.
Za chwilę płyniemy wypatrując we mgle następnego zielonego światełka.
Jest!
"Jak ty to wszystko widzisz?"
Licznik punktów dodatnich gwałtownie przyspiesza.
Błyska białe światło -Młyny.
Wchodzimy do mariny. Jest po dziesiątej. Gdzie tu zacumować?
Widzę jacht i przy nim jakiś ludzi - na pewno pomogą. Wysyłam załogę na dziób, a sam będę ogarniał rufę. Po chwili tłumaczę człowiekowi jak ma mnie zacumować i widzę flagę na flagsztoku.. Niemiaszki. No tośmy se pogadali.
Załącznik:
mgła.jpg
mgła.jpg [ 352.91 KiB | Przeglądane 5669 razy ]

Jeszcze tylko wypełnić papiery u bosmana - nazwa, długość, port macierzysty, podpis kapitana.
Kapitan, to niby ja?

Autor:  Kurczak [ 31 sty 2020, o 07:46 ]
Tytuł:  Re: BIA (Bałtyk i akalice)

Niemiaszki to jakiś dopust boski jest ?

Szybciej Ci pomogą zacumować, przytrzymają łódkę, odbiorą cumy niż Polacy. :-(

I bariera językowa nie ma w tym przypadku znaczenia. :)

Autor:  cinas [ 31 sty 2020, o 09:17 ]
Tytuł:  Re: BIA (Bałtyk i akalice)

Fajnie sie czyta! Prosimy o ciag dalszy :cool:

Autor:  Suhur Mash-ha [ 31 sty 2020, o 10:41 ]
Tytuł:  Re: BIA (Bałtyk i akalice)

cinas napisał(a):
Fajnie sie czyta! Prosimy o ciag dalszy :cool:

Fajnie?
W lutym??
Co ja mu zrobiłem??? :evil: ;)

A ja tak szukałem jachtu w Kamieniu ale z zamiarem żeglowania po Zalewie bo Pani kaptajnowa falowania nie lubi...

Po wizycie na Zalewie mam nowe hasło:
Mazury? do dziury!

Autor:  maroXC [ 31 sty 2020, o 21:23 ]
Tytuł:  Re: BIA (Bałtyk i akalice)

Kurczak napisał(a):
Niemiaszki to jakiś dopust boski jest ?

Szybciej Ci pomogą zacumować, przytrzymają łódkę, odbiorą cumy niż Polacy. :-(

I bariera językowa nie ma w tym przypadku znaczenia. :)


Wprost przeciwnie. To takie raczej pieszczotliwe określenie ;)
Też mam same pozytywne doświadczenia z naszymi sąsiadami. Mam też przyjaciół za zachodnią granicą.
Z chłopakami z sąsiedniej łódki pogadałem potem po angielsku.
Pytali mnie gdzie mogą się piwa napić (sobota wieczór).
Żal mi ich było (i jednocześnie trochę wstyd), bo wrócili o suchym pysku :cry: Wszystko w okolicy pozamykane.

Autor:  maroXC [ 31 sty 2020, o 21:40 ]
Tytuł:  Re: BIA (Bałtyk i akalice)

cinas napisał(a):
Fajnie sie czyta! Prosimy o ciag dalszy :cool:

Dzięki!
Zbierałem się do tego opisu prawie dwa lata, bo bałem się, że za tę ilość głupot które popełniłem w tym rejsie zostanę zrównany z ziemią. A teraz mogę zwalić to na błędy młodości :rotfl:
Teraz patrzę na to jak na przygodę.
Nie jestem literatem, ale postaram się za jakiś czas coś sklecić.
pozdrawiam
maroXC

Autor:  Colonel [ 1 lut 2020, o 09:00 ]
Tytuł:  Re: BIA (Bałtyk i akalice)

Maro, super. Działaj dalej!!!!
A Darka pozdrów

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/