Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 kwi 2024, o 13:02




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 24 mar 2010, o 19:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2010, o 19:17
Posty: 1
Lokalizacja: warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Ze mną!!! :P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 19:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2010, o 19:33
Posty: 1
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Witam,

Tu 121 (tratwa 14), wicemistrz duchowy kubryku 151 ;)

Jarek nie widzialem zebys notowal, a na razie wszystko sie mniej wiecej zgadza i jak ladnie napisane! Gratuluje i czekam na wiecej!

Konrad

ps. pare nocnych zdjec wrzucilem tu: http://www.facebook.com/album.php?aid=5 ... 1008857448


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 19:41 

Dołączył(a): 22 mar 2010, o 19:52
Posty: 36
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: starszy pomywacz pokładu
jjesionjj napisał(a):
Ze mną!!! :P


Kosztowalo nas to tylko jakieś 50 obrotów kolem ale się udało :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 20:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Na mapce widać, że po Północnym poruszaliście się ruchem konika szachowego ;) Nawigacja padła?

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 20:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
malak napisał(a):
ps. pare nocnych zdjec wrzucilem tu: facebook


Z miłą chęcią bym obejrzał, ale czy muszę się rejestrować w tej twarzowej książce ?
Chłopcy z Daru - wrzućcie gdzieś ogólnie dostępnie Wasze fotki z tego rejsu - myślę że forumowicze by obejrzeli - wszak to nie codzienność. Dzięki ;)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 22:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
boskijacus napisał(a):
jjesionjj napisał(a):
Ze mną!!! :P


Kosztowalo nas to tylko jakieś 50 obrotów kolem ale się udało :)


OK już koryguję na oryginale, a na formu za chwilę.
Sorry, ale było ciemno i przyjąłem Chifa też w ciemno :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 22:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
banan70 napisał(a):
malak napisał(a):
ps. pare nocnych zdjec wrzucilem tu: facebook


Z miłą chęcią bym obejrzał, ale czy muszę się rejestrować w tej twarzowej książce ?
Chłopcy z Daru - wrzućcie gdzieś ogólnie dostępnie Wasze fotki z tego rejsu - myślę że forumowicze by obejrzeli - wszak to nie codzienność. Dzięki ;)

Się przyłączam do głosu Banana :)

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Korekta gotowa :D - proszę o akceptację.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 23:22 

Dołączył(a): 22 mar 2010, o 19:52
Posty: 36
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: starszy pomywacz pokładu
Pięknie :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 mar 2010, o 09:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Dar Młodzieży - minął kanał angielski i kieruje się na północ, ma 20 kn baksztagowego witatru więc pędzi 9 kn. Wpominaja nas miło, klnąc na belgów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 mar 2010, o 10:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 mar 2010, o 13:35
Posty: 12
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Jak czytam Twoje wspomnienia, to widzę, że byliśmy (3 wachta) bardzo dzielni.
Baaaaardzo...

_________________
Ja to chyba lubię pływać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 12:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lip 2009, o 11:49
Posty: 14
Lokalizacja: Łomża/Warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: JSM
Moi drodzy,
Załączam najcenniejszą zdobycz tego rejsu, czyli uświęcony tonami potu, krwi i łez dyplom v-ce miszczowski z I Festiwalu Szantowego Skagen 2010!
Dla niewtajemniczonych:
W festiwalu brało udział ponad 100 osób, w różnym wieku, różnej płci i różnym stopniu utalentowania. Po zaciętej walce, pełnej emocji i kolosalnych nerwów udało nam się wywalczyć zaszczytne miejsce na podium, jakże historyczne- w końcu to pierwsza edycja tej imprezy.

Całej wachcie III serdecznie dziękuję, a tytuł chciałbym dedykować naszej wspaniałej Pani Oficer! Asiu, to dla Ciebie!!! :) :oops:

Do zajęć!
Łoś


Załączniki:
Komentarz: We are the champions
Skagen 2010_03_10-20.tif
Skagen 2010_03_10-20.tif [ 1.72 MiB | Przeglądane 3856 razy ]

_________________
"Żyj tak, żebyś po latach mógł powiedzieć - przynajmniej się nie nudziłem"
Forrest Gump
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 15:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 mar 2009, o 22:44
Posty: 185
Podziękował : 54
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Hej coś się ta dalsza opowieść zacięła !
Biorą ! za pióra !

_________________
Pozdrawiam
"Stary" szkutnik

www.szkutnik.bydgoszcz.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 16:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Obowiązki. Musiałem pojachać na wieś bo coś kopią przed moim domem. ... Ale już się poprawiam.

*** Dodano -- mniej niż minutę temu ***

Trochę poprawiłem. :D

Całą noc padał śnieg. Wszędzie można spotkać małe bałwany. To na tratwie, to na ławeczce na rufie, parami, trójkami. Niestety poranne słońce nie wróży im długiego bytu. Zimą na Bałtyk na rejs! I jeszcze za to płacimy! Tylko żeglarze mają tak poprzewracane w głowie!

Winda kotwiczna z mozołem wyciąga łańcuch, oczko po oczku. Jeżeli oczkiem można nazwać ogniwo o długości ok. 15 cm i wadze prawie kilograma. Zapadki rytmicznie stukają zabezpieczając przed niekontrolowanym powrotem łańcucha do wody. Bosman ze skrzydełka obmywa go wodą pod ciśnieniem. Dzwon na dziobie rozbrzmiewa trzy razy sygnalizując, że trzecia szakla wyszła z wody. Motorki powoli pchają nas by ulżyć silnikowi windy.
- Jak patrzy? - Co chwilę rozbrzmiewa w radyjku.
- Na pierwszą; Na dwunastą; Na drugą – melduje Pan Pierwszy.
Dzwon sygnalizuje „drugą szaklę z wody”. Starszy bosman obiema rękami ciągnie do siebie manetkę silnika windy jakby sam ciągną za łańcuch. obserwuje przy tym bacznie amperomierz z drżącą wskazówką. Nie można go przeciążyć sinika. Kotwicę trzeba wybierać w miarę jak na nią napływamy. Pociągnięcie ważącego dwa i pół tysiąca ton statku mogłoby uszkodzić silnik.
- Kotwica pion! – „Pierwszy” przekrzykuje dzwon „ostatniej szakli”. Silnik windy wyraźnie zawył pod dodatkowym obciążeniem półtoratonowej kotwicy.
- Kotwica czysta – melduje Pierwszy Oficer, a Instruktor serią uderzeń w dzwon sygnalizuje koniec manewrów. Ruszmy w kierunku Sundu. Motorki rozpędzają nas do 7 węzłów.

- III wachta zbiórka pod forszotem! – woła Maciek – będziemy stawiać sztaksle. Obstawić fał sztaksla, jeden do niderholera! Czterch do szota do bosmana!
Ustawimy się w rzędzie przy fale, kilku już czeka z boku by dołączyć na początek w trakcie wybierania. Wybieramy chodem – czyli biegnąc z liną i po kolei puszczając ja wracamy na początek. I tak w kółko, aż fał nie stawia oporu. W nocy padał śnieg i po mokrym pokładzie ślizgamy się jak na lodowisku. Na chwilę tracę równowagę lecz przytrzymuję się liny. Koledzy ciągną mnie na linie, a ja ślizgu walczę z by nie upaść. Udało się złapać równowagę i rytm. Ciągnę kolegę za mną, który stracił przyczepność.
- Teraz z miejsca! – krzyczy Maciek, przerywając nam zabawę.
- I raz! I raz! – rytmicznie ciągniemy fał. Seria gwizdków i „tak mocować” kończy nasze zmagania.
- Lekki luz. Let go! – szybkim ruchem „Łoś” obkłada linę na naglu.
- Fał na morsko – dyryguje Instruktor. W czwórkę przyklękamy na pokładzie. Układamy linę w prostokąt, tak poprzeplatany, że lina będzie mogła, swobodnie z niego być wyciągana, bez ryzyka splątania.
- III wachta zbiórka pod forszotem! – zostawiamy naszą precyzyjną robotę i pędzimy do Maćka.
Czterech chętnych na reje występuje z szeregu. Idziemy rozsajzować żagle. Wspinam się po wantach. Bramsaling – chwila przerwy na złapanie oddechu i wspinam się dalej na bombram. Przechodzę na nok i zaczynam rozwiązywać. Szarpię za koniec sajzingu, który wysuwa się spod jaksztagu. Lekko zabujałem na percie. Próbuje go złapać, lecz sajzing powoli opada do wody tuż za rufą statku. Ktoś zapomniał go przywiązać. Dobrze, że zrobiłem to jedną ręką. Zwis na bombramie pewnie byłby nie lada atrakcją dla statkowych plotek, których oczywiście: Ja nie roznoszę! Bo mam osobisty zakaz wydany przez Komendant.

Wiatr zmienił się, więc mkniemy teraz na południowy zachód. Oby utrzymał kierunek, bo nie zmieścimy się miedzy Szwecją, a Bornholmem. Dobre warunki pozwalają żeglarzom ćwiczyć wejście na bramsaling. No właśnie – to chyba czas na jabłko grota. Ubieram szelki. Melduję do Oficera wyjście na grota. O jabłku chyba zapomniałem powiedzieć, lepiej nie zaprzątać mu głowy takimi drobiazgami. Szybko wspinam się na bramsaling. Piękny widok. Rozglądam się, nikogo nie widać, nie wzbudzam zainteresowania. Wchodzę na jabłko. Czteroramienna antena idealnie nadaje się jako podpórka na nogi. Wyprostowuję się i rozkładam ręce na boki. Zaliczone. Mogę schodzić.

Nocna wachta na mostku. Bałwany wróciły na pokład. Śnieg oblepia żagle zsuwając się z nich na pokład. Pojawienie się zasięgu sieci komórkowej wygoniło „świetliki” na pokład. Zapatrzeni w telefony bezładnie przechodzą z burty na burtę od czasu do czasu podskakując, gdy żagiel zrzuca śniegową kołderkę tuż przed ich nosem. Stoję na nawietrznym oku, śnieg wali w oczy. Trudno cokolwiek wypatrzyć. Na mostku AIS i ARPA wypatrują za mnie, więc nie zmuszam się do wysiłku, który i tak skazany jest na niepowodzenie. Czekam na zmianę, później staniemy z Tadkiem za sterem. Przed dziobem miga latarnia.
- Dobry wieczór – witam się z Asią i Komendantem wchodząc na mostek.
- Dobry wieczór – odpowiadają.
- Jak tam zagadka? – pytam komendanta. Rano zadałem zagadkę z trzema wyłącznikami i trzema żarówkami.
- Myślę, aż mi się gotuję.
- A ty? – pytam Asię
- Myślę, myślę.
- Może jakaś mała podpowiedź?
- Jeszcze nie!
- W zasadzie nie podpowiedź tylko takie bardzo małe naprowadzenie.
- No to dawaj – mówi Kapitan.
- ża-rów-ka! Nie jarzeniówka tylko żarówka.
- Kurde! Wiem! Ale podpowiedź! Asia wiesz już? – cieszy się Kapitan.
- Nie, jeszcze nie.
Komendant nie wytrzymuje i zdradza rozwiązanie. Wciąż zachwycony podpowiedzią.

Przyglądam się mapie szukając: Jaka to latarnia mruga na horyzoncie? Dwa krótkie błyski i przerwa.
- A to Utklipan – myślę głośno – byłem tam w lipcu zeszłego roku - fajna marina.
- Gdzie? Na wyspie? - pyta Komendant.
- Tak.
- Na tej wyspie jest marina? Niemożliwe. – mówi Kapitan wpatrując się w małą kropkę na mapie.
- W zasadzie to są dwie wyspy. Na jednej latarnia, a na drugiej marina na kilkanaście jachtów ale bez wygód. Ciasne wejścia z SE i NW są między wyspami. Dużo skał przed i za główkami.
- Do tej kropki można wpłynąć? Idę sprawdzić, a Pani nawigacyjna sprawdzi co oznaczają te dwa błyski. – wychodząc zwrócił się do studentki AM, która też była na mostku.

- Faktycznie są dwie wyspy i sektorówki na wejściach. I jak tam światełka? Znamy odpowiedź? – Komendant pojawił się w drzwiach.
- Jeszcze nie – odpowiada zaczytana locji studentka.
- A Pan żeglarz wie?
- No chyba to samo co dwie czarne kule.
- Dokładne tak. I co znalazła Pani? Dwa błyski trzeba zawsze omijać z daleka.
- Niebezpieczeństwo? – pytając - odpowiada studentka Gosia.

Na dworze trochę zelżało.
- Idziemy na ster? – pytam Tadka.
- OK.
Kurs 255. Przez kwadrans sprawdzamy jak słucha steru. Obowiązuje pełna demokracja. Każdy pomysł omawiamy i negocjujemy.
- Ćwiartka w prawo? –pytam
- Ja bym jeszcze zaczekał.
- Jak leży?
- 7 stopni na lewo – odczytuje Tadek. Statek jest bardzo nawietrzny - wracamy na pięć ?
- OK
Po półgodzinie udaje nam się tak ustawić, że steru nie dotykamy jakiś kwadrans. Lekka korekta i o znowu „auto pilot”. Dobrze, że jesteśmy zgodni – śmieję się w duchu. Przedłużające się dyskusje mogłyby doprowadzić do zmiany kursu.
- ćwiartka w lewo?
- OK – co za zgodność, pomyślałem. Cokolwiek ćwiartka ma znaczyć.
I tak, dużo nie kręcąc sterem dotrwaliśmy do końca wachty.

Po wachcie jak zwykle do mesy. Srebrna patera wypełniona wędlinami i serami skupia wszystkich, by po chwili lśnić czystością.
- Wiecie skąd nazwa bagenreja na krojcu? –rzucam pytanie – nazwa jest wynikiem penego błędu popełnionego dawno temu. – widzę, że zaintrygowałem słuchaczy więc ciągnę dalej:
- Jak wiadomo żagiel na tej reji musiałby być bardzo krótki, by nie zasłaniać widoczności z mostka. Dlatego jeszcze za czasów „Lwowa”, kiedy to statek szkolny szkoły w Tczewie musiał sam zarabiać na swoje utrzymanie umieszczano na niej właśnie taki krótki, ale bardzo szeroki żagiel. Nie miał on znaczenia dla prędkości statku, za to idealnie nadawał się do umieszczania napisów – zdziwienie słuchaczy jest tak duże, że z trudem zachowuję powagę – stąd nazwana ją BANER reją, a w wyniku błędu mamy dziś bagenreje.

CDN


Ostatnio edytowano 27 mar 2010, o 10:04 przez jberry, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 00:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Na życznie Osy dodaję do drugiego dnia:

Chwila przerwy pozwala na krótką rozmowę z Adamem, którą przerywa nam damska wycieczka. Rozglądając się wchodzą na pentrę.
- Szukamy damskiej toalety – uśmiechając się, pytają. Spoglądamy z Adamem na siebie ze zdziwieniem.
- No chyba nie tu! – odpowiada Adam, wzbudzając ogólną radość. Po wyjaśnieniach wycieczka wycofuje się.
Pentra ogarnięta. Z Piotrem pogadałem. Do obiadu wolne. Idę na mostek pogadać z Aśką.

...

Obiad spędzam oczywiście na pentrze załogowej, gdzie po raz drugi odwiedza nas ta sama damska wycieczka.
- Dzień dobry, przyszłyśmy na obiad – śmieją się dziewczyny. Do mesy oficerskiej?! Moje zdziwienie przechodzi w rozbawienie.
- No chyba nie tu! – powtarzam słowa Adama – w przeciwnym kierunku, tam jest mesa studencka.
Na koniec przychodzi Piotr i razem z Adamem zasiadamy do obiadu. Mesa oficerska, talerze z logo Daru Młodzieży, grawerowane sztućce – przywilej służby na pentrze. Już nie czuję się jak na irlandzkim zmywaku, tylko jak VIP na żaglowcu. Co prawda po repetę muszę iść sam ale ma jej pod dostatkiem. Jak tu zrzucić te kilogramy – żadnych szans!

*** Dodano -- mniej niż minutę temu ***

Czy ktoś to jeszcze czyta? Czy tylko ja!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 00:27 

Dołączył(a): 30 lis 2009, o 11:52
Posty: 288
Podziękował : 81
Otrzymał podziękowań: 15
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
czytam,czytam :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 00:32 

Dołączył(a): 1 sty 2010, o 23:19
Posty: 229
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: sternik
ja też :)

_________________
Maciek Pachla
----------------------------------------------------------------------------------
"Zawsze odkładaj do jutra to, co jutro możesz odłożyć do, powiedzmy, przyszłego roku" TP

https://www.facebook.com/SifuAspera/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 07:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
Czyta, czyta ;)

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 07:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 sty 2010, o 11:23
Posty: 251
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: na kajak
proszę dalej -czytam czytam
Juras


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 08:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Czytam, czytam i gratuluję pióra

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 08:24 

Dołączył(a): 22 mar 2010, o 19:52
Posty: 36
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: starszy pomywacz pokładu
Ja też czytam :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 09:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
I ja!!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 09:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Kurcze tu Wszyscy czytają - pisz! pisz! :)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 11:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 mar 2009, o 22:44
Posty: 185
Podziękował : 54
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Czytam !!!
I brakuje mi już : "Uwaga załoga i żeglarze przygotowanie do zbiórki do podniesienia bandery"

_________________
Pozdrawiam
"Stary" szkutnik

www.szkutnik.bydgoszcz.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 12:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
W nocy pierwsza i druga wachta sprzątnęła żagle. Wiatr odkręcił na zachodni i opłyniecie Bornholmu od północy na żaglach było niemożliwe. Silniczki równo pracują. Oba po 750 koni mechanicznych połączone wielką przekładnią napędzają wał śruby. Wał o grubości 30 cm pomalowany na żółto w spiralne czarne pasy, wygląda jak zabawka, a nie element wielkiej maszyny. Cała maszynownia jest bardzo kolorowa. Setki rurek, zaworów, pomp i innych urządzeń pomalowane na przeróżne kolory. Na środku zielony agregat prądotwórczy, ten sam, który co wieczór śpiewa mi kołysankę. Za nim, również zielone, wspomniane dwa silniki. W głębi spalarnia śmieci, oczyszczalnia ścieków i odsalarka wody morskiej. Jestem po prostu w części przemysłowej naszego miasteczka. Wracam do CMK, czyli centrali manewrowo kontrolnej statku, tu jest trochę ciszej, więc ściągam słuchawki ochronne. Pulpit sterowniczy z setką wskaźników, przełączników i manetką nastawy śruby robi ogromne wrażenie. Na środku, szafy sterownicze wysokie pod sam sufit. Urządzenia wykonane w starej technologii, bez wyświetlaczy ciekło krystalicznych, czy diodowych światełek. Wymagają od operatora dużej wprawy w obsłudze. Tu nie ma komunikatu na wyświetlaczu o usterce, tu trzeba się orientować po wychyleniu strzałki i lampkach kontrolnych. Mechanik, straszy Pan w okularach, milcząco obserwuje wskaźniki. Przestawia od czasu do czasu jakieś przełączniki. Jago pomocnik elektryk bacznie przygląda się zza jego pleców. Niewątpliwe jestem świadkiem przekazywania wiedzy tajemnej.
Z prędkością 6 węzłów wpływamy w Sund. Tu granica jest wyraźna. Mijamy pławę Falsterbrev, jej RACON, czyli nadajnik radarowy, daje na radarze długą kreskę, literę T alfabetu Morse’a.

Nocna wachta przypada na piękny odcinek naszej trasy. Wychodzimy na Kattegat. Na prawym trawersie Helsinborg, a na lewym pięknie oświetlony zamek Hamleta w Helsingorze. Stoję na mostku obserwując wąskie przejście na mapie.
- Prom, piętnaście na prawo! – melduję Komendantowi.
- Tak, widzę, dziękuję. – odpowiada.
- A drugi z lewej! – promy, rozpędzają się i bardzo szybko zbliżają.
- Ster prawo dwadzieścia – mówi Kapitan do III Oficer, a ta wychyla się do sterników i powtarza:
- Ster prawo dwadzieścia .
Promy mijają nas, z prawej przed dziobem, a z lewej za rufą.
- Ster zero. Kurs 252. – woła Asia do sterników. Powoli wracamy na kurs.

Schodzę na pokład. Pod grotem z daleka słychać Marka. Trwa segregacja odpadów. Przywilej trzeciej wachty! Na rozłożony brezent Marek wysypuje z worka śmieci. Zakładam rękawicę i dołączam do zabawy. Ogólna radość przy tak ponurym zajęcie jest sukcesem Marka. Rozbawia wszystkich kolejnymi żartami ze śmieci.
- O! Widziałem, że się jeszcze spotkamy. – mówię, wyciągając ze śmieci butelkę, którą wczoraj wyrzuciłem. Nie omieszkałem jej powiedzieć „do jutra” przy wczorajszym rozstaniu i się nie pomyliłem. Dobrze, że jest z nami Marek. Pamiętam w zeszłym roku doszło prawie do buntu z powodu śmieci, a dziś sortowanie to najlepsza zabawa.


CDN


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 13:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17299
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3588
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Ejtam najlepsza :-) Znam fajniejsze :-)

Faktem jest, że podział obowiązków w MPO zdecydowanie ułatwia sortowanie. Ekipa musi składać się z kilku działów:
najważniejszy to szklarz czyli osobnik w ochronnych okularach i z młotkiem w dłoni. Szklarz wychylał się za reling i celnym walnięciem młotka powodował, że butelki, słoiki i temu podobne pływające naczynia zgodnie z wytycznymi konwencji MARPOL grzecznie szły na dno zamienione w drobne kawałeczki.
Kolejny dział to dietetycy - grupa odpornych na rzyganie kolesi potrafiących z resztek żywności (która także zgodnie z MARPOL'em szła za burtę) wyłowić folie, plastiki i różne inne zabronione konwencją rzeczy. Dietetycy mieli najlepiej, bo mogli znaleźć także coś smakowitego dla siebie :-) :-) Błeeeee :-)
Była też grupa trzymająca władzę, czyli laski dziarsko dzierżące w dłoniach worki, do których trafiał posortowany szajs i byli też urzędnicy od papierkowej roboty - oni musieli rwać wszelkie kartony na drobne kawałeczki żeby później można było łatwo je wrzucić do spalarni (kartony a nie urzędników ofkors).

Poniżej załączam kilka zdjęć przedstawiających to o czym pisał Borówa.


Załączniki:
Komentarz: Wał.
wal.jpg
wal.jpg [ 32.06 KiB | Przeglądane 2832 razy ]
Komentarz: Spalarnia śmieci.
spalarnia.jpg
spalarnia.jpg [ 51.2 KiB | Przeglądane 2832 razy ]
Komentarz: Mostek szkolny
mostek_szkolny.jpg
mostek_szkolny.jpg [ 37.95 KiB | Przeglądane 2832 razy ]
Komentarz: Mostek nawigacyjny
mostek.jpg
mostek.jpg [ 60.64 KiB | Przeglądane 2832 razy ]
Komentarz: Jeden z silników.
maszyna.jpg
maszyna.jpg [ 57.19 KiB | Przeglądane 2832 razy ]
Komentarz: Jarek na noku. (Chyba górny marsel albo bram)
gorny_marsel.jpg
gorny_marsel.jpg [ 74.82 KiB | Przeglądane 2832 razy ]
Komentarz: Forszot. Na górze mostek nawigacyjny a pod nim mostek szkolny.
forszot.jpg
forszot.jpg [ 53.24 KiB | Przeglądane 2832 razy ]
Komentarz: Centrum Manewrowo-Kontrolne
cmk.jpg
cmk.jpg [ 42 KiB | Przeglądane 2832 razy ]
Komentarz: Pojawiło się ich wiele.
balwanek.jpg
balwanek.jpg [ 38.48 KiB | Przeglądane 2832 razy ]

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 14:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
To jest nok krojcbramreji! Ładniejsze zdjęcie mam :D Robił oczywiście Jacuś!


Załączniki:
IMGP7374.jpg
IMGP7374.jpg [ 96.57 KiB | Przeglądane 2827 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 14:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Maar napisał(a):
powodował, że butelki, słoiki i temu podobne pływające naczynia zgodnie z wytycznymi konwencji MORPOL grzecznie szły na dno zamienione w drobne kawałeczki

Że topić trzeba, to oczywiste (chociaż ja wożę na ląd), ale po co tłuc ? I co z puszkami ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 14:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17299
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3588
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Puszki to metal - szły do specjalnego pojemnika na metale zdawanego w porcie a tłuc po to, żeby nie pływały.
Wyobrażasz sobie ciąg kiwających się na gładkiej wodzie butelek w śladzie za Darem? :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 14:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Maar napisał(a):
a tłuc po to, żeby nie pływały.
Wyobrażasz sobie ciąg kiwających się na gładkiej wodzie butelek w śladzie za Darem

Nie wyobrażam sobie, ale ten sam efekt można uzyskać napełniając szkło wodą. Dodatkowo takie opadające kawałki szkła może połknąć ryba.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 92 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL