Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Twoja ulubiona szanta
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=4&t=11
Strona 5 z 5

Autor:  Czerniczka [ 29 lut 2016, o 10:11 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

- Szkuner I'm Alone
- 24 lutego
- Hiszpańskie dziewczyny
- Sześć błota stóp
- Jasnowłosa
- Taki był cholerny sztorm
- 16 ton
- Ciągnij chociaż mokre plecy (za ten tytuł to najbardziej gejowska szanta w dziejach :D)
- Requiem dla nieznajomych przyjaciół z Bieszczadów

I jeszcze wiele innych, trudno zebrać je razem.

Autor:  cine [ 29 lut 2016, o 14:16 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Najpiękniejsza dla mnie jest szanta szumu fal kiedy nikt nie drze japy i nie katuje pudła.
Wiem, jestem odmieniec.

Autor:  Ryś [ 8 mar 2016, o 01:41 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

W luźnem związku ze z obocznem wątkiem, gdzie rozpracowują "szantę francuską"...
W wykonaniu artystycznym, prawdziwa jednak szanta. Tempo, rytm, akcentów rozłożenie.
Szanta. :)
Jedna z ulubionych, owszem.

Autor:  Ryś [ 29 mar 2016, o 23:22 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Innę, powszechnie znaną, dorzucę szantę - "Rosemary Lane" lubo "Bell Bottom Trousers".
A w poniższej wersji językowej była i u nas przebojem; co Piratów Czeskich uwadze polecić warto ;)

https://www.youtube.com/watch?v=gDqa8jG9mFk

Autor:  qbalon [ 31 mar 2016, o 10:59 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Szczeniakiem będąc posłuchiwałem sobie szant przeróżnych. I nawet sobie je podśpiewywałem przy własnym akompaniamencie.
Niestety kilka sezonów na Mazurach gdzie z każdego możliwego kąta spod sześciu błota stóp ryczą hiszpańskie dziewczyny pytając gdzie ta keja skutecznie obrzydziło mi wszelkiej maści szanto-polo.

Jednym słowem szant już nie trawię. Jednak wiadomo, że zawsze są jakieś wyjątki.

Oto i on. "Bajka o śmierci" - jedna z "Antyszant" Spiętego (występującego również w zespole młodzieżowym pt. Lao Che)

Cała płyta zresztą bardzo zacna jest. Pod warunkiem że trafi w gust ;)



https://www.youtube.com/watch?v=EexEZE-cDn4

Autor:  Cebro [ 1 kwi 2016, o 15:46 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Witajcie, od dawna byłem cichym obserwatorem forum ale wczorajsze wydarzenie sprawiło iż postanowiłem oficjalnie dołączyć do szanownego zgromadzenia, siedziałem sobie w bardzo przytulnym pubie i w tle leciał zagraniczny kawałek co w refrenie miał słowa brzmiące jak harrun harrun, wielka prośba może ktoś wie o czym mowa

Autor:  szkunernoga [ 2 kwi 2016, o 21:47 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Wyczuwam tu "Johnny, I hardly knew ya".

Autor:  Zbieraj [ 2 kwi 2016, o 21:58 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Przesłuchaj:

O to chodziło?
Z tym, że to nie jest szanta. To jest piosenka ludowa, która ma tysiąc wersji melodycznych i słownych.
Bardziej obstawiam, że słyszałeś "When Johnny comes marching home again", popularną w czasie wojny domowej w Stanach.
Oto wersja wojskowa:
(chyba tę słyszałeś)

A tu - w wersji cycastej :D



A Johny Cash spopularyzował to w wersji kowbojskiej (u nas znana, jako "Stary kowboj")


Autor:  Cebro [ 3 kwi 2016, o 11:52 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

szkunernoga Zbieraj, dziękuję Wam o to mi właśnie chodziło :D

Autor:  Ryś [ 3 kwi 2016, o 12:21 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

A, niech ta, skoro już o ulubionych... :D

Autor:  Zbieraj [ 3 kwi 2016, o 12:26 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Cebro napisał(a):
szkunernoga Zbieraj
PAC! A potem się mnie czepiają, że ja się czepiam braku przecinka. A ja naprawdę nie jestem szkunernoga.
Szkunernoga może to potwierdzić :lol:

Autor:  Były_User 934585 [ 3 kwi 2016, o 13:39 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Zbieraj napisał(a):
Szkunernoga może to potwierdzić :lol:
Szkunernoga? Sędzia kalosz! :D

Autor:  Cebro [ 3 kwi 2016, o 17:31 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Wybaczcie niedociągnięcie, oczywiście chodziło mi o kolegów szkunernoga oraz Zbieraj :roll:

Autor:  Czerniczka [ 4 kwi 2016, o 09:41 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Zbieraj napisał(a):
To jest piosenka ludowa, która ma tysiąc wersji melodycznych i słownych.

Nie wiedziałam, że jest tyle wersji. Będzie czego słuchać po pracy :D

Autor:  szkunernoga [ 4 kwi 2016, o 16:15 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Zbieraj napisał(a):
Cebro napisał(a):
szkunernoga Zbieraj
PAC! A potem się mnie czepiają, że ja się czepiam braku przecinka. A ja naprawdę nie jestem szkunernoga.
Szkunernoga może to potwierdzić :lol:

Potwerdzam. Zbieraj nie jest szkunernogą, bo szkunernoga jest tylko jedna, i to jestem ja.
Natomiast, w ramach zwiększania merytoryki postów, oto jeszcze jedna wersja tej piosenki: :-)

Autor:  Zbieraj [ 4 kwi 2016, o 16:20 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Wreszcie coś, co można nazwać szantą.
Szantą Noego. :rotfl:

Autor:  Ryś [ 4 kwi 2016, o 22:13 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Czerniczka napisał(a):
wiele innych, trudno zebrać je razem
"There are far too many cheesy and otherwise childish shanties..." ;) - https://www.youtube.com/watch?v=-CuyLbC2TZo
https://www.youtube.com/watch?v=4dmrk2K70N8

Autor:  Ryś [ 6 kwi 2016, o 00:26 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

A maluśko byłbym zapomniał ulubionej ;)
https://www.youtube.com/watch?v=mBU_ibxTVKk

Autor:  Ryś [ 18 lip 2021, o 17:03 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Dobre wykonanie.
Bo dosłowne ;)


Jag kan segla förutan vind, jag kan ro utan åror.
Men ej skiljas från vännen min utan att fälla tårar.

Autor:  Wojciech [ 18 lip 2021, o 22:15 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Ryś napisał(a):
Dobre wykonanie.

Świetne...

Vem kan segla förutan vind
https://hojskolesangbogen.dk/om-sangbog ... rutan-vind

Vem kan segla förutan vind
1. Vem kan segla förutan vind?
Vem kan ro utan åror?
Vem kan skiljas från vännen sin
utan att fälla tårar?

2.Jag kan segla förutan vind,
jag kan ro utan åror,
men ej skiljas från vännen min
utan att fälla tårar?


Kto potrafi żeglować bez wiatru, to cenna własność skarbu nordyckiej pieśni, która w swojej oryginalnej wersji ma pogodniejszy charakter. Uważa się, że wiersz pochodzi ze szwedzkiej Finlandii, ale kilka wydań znaleziono w zapisach zarówno ze Szwecji, jak i Finlandii. Serdeczna melodia i tekst spektaklu w znanej, aktualnej formie świadczą o romantycznym okresie międzywojennym i sile miłości.

Piosenka nie jest na pewno z Wysp Alandzkich
W zbiorach pieśni często mówi się, że „Kto może żeglować bez wiatru” jest pieśnią ludową z Wysp Alandzkich. Jednak nie ma na to dowodów. Wiek i pochodzenie piosenki jest niepewne, była szeroko rozpowszechniona w Szwecji i szwedzkiej Finlandii co najmniej od początku XX wieku. Najprawdopodobniej piosenka ma fińsko-szwedzkie pochodzenie.

Oryginalne wydanie miało inny przekaz had
Najstarszy znany zapis pochodzi z 1910 roku w Ostrobotni. Ostatnia linijka drugiego wersetu brzmi: „Mogę rozstać się z moim przyjacielem, nie roniąc łez”. Zapis z Ekenäs z lat 1916-17 zawiera następujący tekst:

Nikt nie może żeglować bez wiatru. / Nikt nie może wiosłować bez wioseł. /
Nikt nie może być oddzielony od przyjaciela / bez łez.

Tak, mogę pływać bez wiatru. / Tak, mogę wiosłować bez wioseł. /
Tak, mogę się rozstać z koleżanką / bez łez.

Wszystko wskazuje na to, że to ten wesoły wariant jest najstarszy. Znajduje się w zbiorze Skogis-visor, który został wydany w Sztokholmie w 1918 roku i jest najstarszą drukowaną wersją pieśni. Tutaj w pierwszym wersecie „Nikt nie może” jest zastąpione przez „Kto może”, ale werset 2 jest praktycznie identyczny z wariantem Ekenäs.

Obecna forma folkloru świadczy o sile miłości
Najwcześniejszą drukowaną wersję pieśni ludowej w jej obecnie znanej formie można znaleźć w Sång-och visbok Nilsa Svanfeldta, który został wydany w Sztokholmie w 1936 roku. Piosenka ta podaje tutaj, że pieśń jest pieśnią ludową, prawdopodobnie pochodzenia fińskiego i ogłoszoną przez norweski malarz Henrik Sørensen. To nie przypadek, że to właśnie tę wersję wybrał Svanfeldt do swojego śpiewnika. W tym czasie wybrano takie pieśni ludowe, które miały wrodzone piękno i zapał. Tekst w ekskluzywnej już wersji jest świadectwem potęgi miłości. Można znaleźć rozwiązania wszystkich praktycznych problemów, ale siły miłości nie da się ujarzmić.

Kto może żeglować bez wiatru?
1. Kto może pływać bez wiatru?
Kto może wiosłować bez wioseł?
Kogo można oddzielić od swojego przyjaciela
bez łez?

2.Potrafię pływać bez wiatru,
mogę wiosłować bez wioseł,
ale nie oddzielona od mojego przyjaciela
bez wylewania łez?

Autor:  Wojciech [ 18 paź 2021, o 22:51 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

https://m.youtube.com/watch?v=i7YytQ4Pn ... e=youtu.be

Mozolny, twardy i trudny jest Nasz wielorybniczy znój, Lecz nie przestraszy nas sztormów ryk I nie zlęknie groza burz. Dziś powrotnym kursem wracamy już, Rejsu chyba to ostatnie dni I każdy w sercu już chyba ma Piękne panny ze starej Maui. Ref.: Płyńmy w dół, do starej Maui, już czas, Płyńmy w dół, do starej Maui. Arktyki blask już pożegnać czas, Płyńmy w dół, do starej Maui. Z północnym sztormem już płynąć czas Wśród lodowych, groźnych gór. I dobrze wiemy, że nadszedł czas Ujrzeć niebo z tropikalnych chmur. Dziesięć długich miesięcy zostało gdzieś, Wśród piekielnej, kamczackiej mgły. Żegnamy już Arktyki blask I płyniemy do starej Maui. Za sobą mamy już Diamond Head, No i groźne stare Oahu. Tam maszty i pokład na długo skuł Wszechobecny, groźny lód. Jak odrażająca i straszna jest Biel Arktyki, tego nie wie nikt. Za sobą mamy już setki mil, Czas wziąć kurs do starej Maui. Harpuny już odłożyć czas, Starczy, dość już wielorybiej krwi. Już pełne tranu beczki masz, Płynne złoto sprzedasz w mig. Za swój żywot psi, za trud i znój, Kiedyś w niebie dostaniesz złoty tron. O dzięki Ci Boże, że każdy mógł Wrócić do rodzinnych stron. Kotwica mocno już trzyma dno, Wreszcie ujrzysz ukochany dom. Przed nami główki portu już I kościelny słychać dzwon. A na lądzie uciech nas czeka sto, Wnet zobaczysz dziatki swe. Na spacer weźmiesz żonę swą I zapomnisz wszystkie chwile złe.

Autor:  Pierwszy [ 29 paź 2021, o 22:07 ]
Tytuł:  Re: Twoja ulubiona szanta

Może ktoś pamięta piosenkę Piotrka Milewskiego?
Nie dla mnie już ta melodia, co ją w wantach gra wiatr.
Nie dla mnie już łopot żagli, kiedy wiatru w nich brak.

Strona 5 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/