Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=42&t=10123
Strona 1 z 4

Autor:  Kuracent [ 21 lis 2011, o 18:05 ]
Tytuł:  Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

W ostatnim bałtyckim rejsie Olek poprosił, aby każdy przygotował
składniki i z nich ugotował po jednym obiedzie na jachcie.
Na szczęście ogłosił konkurs, w którym nagrodą było uniknięcie tej kary.

Teraz, w kolejnym rejsie, załogant zaproponował ... podobne rozwiązanie.
Wprawdzie, jako kapitan mógłbym się wykręcić, ale właściwie dlaczego?

Czy nie lepiej po prostu nauczyć się gotować choć jeden zjadliwy obiad?
Założenia są zatem takie:

* składa się z ogólno-dostępnych składników, najlepiej kupionych w Polsce. I to nie
w specjalistycznych sklepach lecz zwykłych supermarketach.
* w Polsce nic nie robię poza zakupami gotowych produktów.
* najlepiej, gdybym nie kupował żadnych słoików - rozbiją się w samolocie i co?
* składniki muszą wytrzymać do końca tygodniowego rejsu (bo może będę miał pecha i mój obiad będzie gotowany
jako ostatni)?
* przepis musi być zrozumiały dla początkującego kuka.
* wymaga jak najmniej czasu na przygotowanie w warunkach jachtowych dla jednej osoby
(powiedzmy do 30 minut na typowej kuchence z dwoma palnikami - jeden większy, drugi mniejszy).
* składa się z zupy i drugiego dania.
* niski koszt. W stołówce, do której chodzę za 12 PLN dostaje zupę i drugie danie.
Czyli zakładam, że koszty obiadu na osobę nie mogą przekroczyć powiedzmy 15 PLN.
Ceny liczone powiedzmy wg. Lidl'a czy Tesco.
Załoga pewnie niechętnie zaakceptuje większą daninę do kasy jachtowej. ;-)
* Załoga przeżyje ten obiad i nie wyrzuci kuka za burtę.

To były podstawowe założenia. I teraz najbardziej docenię spośród Waszych propozycji tą, która
wyda mi się najbardziej zjadliwa. A może i dobra? Bo wyśmienitego obiadu przy takich założeniach
to chyba nie da się zrobić?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Autor:  Cape [ 21 lis 2011, o 18:11 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Kilka konserw mięsnych najlepiej gulasz angielski. Paczka makaronu. Do tego pomidory, papryka, cebula usmażone na oliwie.
I tak masz obiad dla całej załogi.

Autor:  Niezapominajka [ 21 lis 2011, o 18:22 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

W tym roku wymyśliłam coś takiego - wszystkim smakowało :)

makaron (penne lub świderki)
serki topione sporo (najlepiej naturalne i ziołowe) lub śmietana (wtedy mniej serków) jak możesz sobie pozwolić na taki rarytas
koncentrat pomidorowy
zioła (bazylia, oregano, tymianek, rozmaryn etc)
fasola czerwona (z puszki)
jakaś znośna konserwa
ser żółty
trochę mleka
cebula

1.Makaron gotujesz al dente.
2. Dużo serków rozpuszczasz w odrobinie mleka lub mniej serków w śmietanie (trudno się rozpuszczają, dobrze jest je posiekać jak najdrobniej)
3. Dodajesz do tak powstałego sosu przecier pomidorowy i sporo ziół. Ostrożnie z solą, bo to od serków już bardzo słone jest. Jak mało pikantne dosypujesz paprykę ostrą.
4. Na patelni podsmażasz na cebuli konserwy.
5. Blachę/garnek/jakiekolwiek naczynie, które można wstawić do piekarnika smarujesz masłem lub jakimkolwiek tłuszczem, wsypujesz ugotowany makaron, podsmażoną konserwę, opłukaną fasolę z puszki, zalewasz sosem, mieszasz.
6. Pieczesz w piekarniku dopóki nie będzie gorące i/lub sos się nie zetnie. Jakieś 5 - 10 min przed końcem pieczenia posypujesz żółtym serem (startym)

Smacznego :)

Autor:  meping [ 21 lis 2011, o 18:29 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Cape, zwróć uwagę na przedział cenowy... 12-15 zł wg..... hmmm..... ja nie znam cen Lidla i Tesco, to pewnie dlatego (może tam jest tak drogo)..... Bo za 12-15 zł to wg.cen Biedronki to ja chyba nie potrafię... aby dociągnąć do takiego pułapu cenowego to chyba trzeba dołożyć pół flaszki wina lub ze dwa browary na twarz i jakieś wyszukane ciacha na deser. inaczej ciężko będzie zamknąć obiad w kwocie wyższej niż połowa wymienionych (6-7.5 zł)... Bo zwracam uwagę również, że 30 minut to na styk aby ugotować ryż czy kaszę gryczaną, a nie dwudaniowy obiad na dwóch palnikach (chyba że ma to być wyszukana zupka chińska i np. wspomniany przez Ciebie gulasz angielski z makaronem, ale to wg. cen z Biedronki 6-5 zł). Czyli mamy kolejny durny wątek Kuracenta.... :-/

Cytuj:
6. Pieczesz w piekarniku dopóki nie będzie gorące i/lub sos się nie zetnie. Jakieś 5 - 10 min przed końcem pieczenia posypujesz żółtym serem (startym)


to się nie liczy - ma być na dwóch palnikach w 30 minut! :-P

Autor:  Cape [ 21 lis 2011, o 18:34 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Kuracent napisał(a):
Czyli zakładam, że koszty obiadu na osobę nie mogą przekroczyć powiedzmy 15 PLN.

Mój obiad, to koszt 5 do 7 zł na osobę.
Podobny zestaw można zrobić przy pomocy boczku.

Autor:  Maar [ 21 lis 2011, o 18:44 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Cape napisał(a):
Mój obiad, to koszt 5 do 7 zł na osobę.
No ale zaraz! Miała być zupa. Najlepsza jest taka gotowa w torbie foliowej - nie pamiętam nazwy, ale są ogórkowe, grzybowe, krupniki, pomidorowe i kilka innych. Wszystkie są bardzo fajne.

ps. Ta torba jest półlitrowa, zielona.

Autor:  Jaromir [ 21 lis 2011, o 18:47 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Niezapominajka napisał(a):
...gotujesz al dente..., ...rozpuszczasz...,...posiekać...,...dodajesz,...dosypujesz,... Na patelni podsmażasz,...
smarujesz masłem,...wsypujesz,...zalewasz sosem,... mieszasz,...Pieczesz w piekarniku, ....posypujesz żółtym serem (startym)

Szczerze - podziwiam!!!
Tak ilość czynności, jak stopień skomplikowania i... wyposażenie jachtu.

A kiedyś Pudliszki robiły takie fajne konserwy w formie głębokich, metalowych talerzy (zwane "minami"). W każdej jednej puszce był jeden był kompletny obiad - a sama puszka służyła od razu w roli talerza z którego obiad był pożerany!
Wkładało się kilka takich puszek (zamkniętych!!!) do dużego gara w wodą podgrzewało całość do zagotowania lub chwilę dłużej. Potem kilka minut w tak wytworzonym ciepełku i - obiad gotowy! I jeszcze każdy mógł sam się osobiście oparzyć otwierając swój obiadek :lol: Co więcej - każdy załogant mógł dostać na stół co innego (tych "min" było kilka rodzajów).
I teraz istotne pytanie - no komu to przeszkadzało????

Autor:  Cape [ 21 lis 2011, o 18:53 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Kuracent napisał(a):
najlepiej, gdybym nie kupował żadnych słoików - rozbiją się w samolocie i co?

Marek napisał(a):
Miała być zupa. Najlepsza jest taka gotowa w torbie foliowej

Jeżeli z Polski i samolotem, to tylko w proszku.
Kuracent napisał(a):
Wprawdzie, jako kapitan mógłbym się wykręcić, ale właściwie dlaczego?

Nie wykręcaj się, gotuj w porcie, tzn zaproś wszystkich na dobrą, kilkudaniową kolację do dobrej restauracji. Polecam ryby, są zdrowe. :lol:
Lobstery z grila też są świetne. :D
Lub dobra jagnięcina, to lubię najbardziej.

Załączniki:
Bułgaria 182.jpg
Bułgaria 182.jpg [ 102.87 KiB | Przeglądane 13227 razy ]

Autor:  Oks [ 21 lis 2011, o 19:02 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Kuracent, gdzie te obniady za 12 zł dają?

Marku, zupy Profi, również polecam.

Autor:  Helix [ 21 lis 2011, o 19:07 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Oks sprowokowałeś mnie i masz odpowiedź :lol: a Kuracenta przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=RHkCqkn0VKE

Autor:  Skier [ 21 lis 2011, o 19:09 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Do gara wrzucić co jest pod ręką (konserwy, ugotowany makaron, ryż-co komu pasuje).
Podgrzać i przyprawić dużą ilością papryki i pieprzu. Podać na stół. Nikt nie narzeka że
niedobre tylko że trochę za ostre :lol:

Autor:  Maar [ 21 lis 2011, o 19:17 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

W czasie gdy jest duży rozkołys a ekipie jeszcze się nie przystosowały błędniki, dobrze jest zająć rzygaczy czymś pożytecznym - tarcie kartofli jest cool.

Gdy już ma się utarte kartofelki, to jajko do tego (albo dwa), trochę mąki (na oko, żeby takie lekko gęstawe było) i trochę oleju.
Wymieszać i smażyć.
Proste niczym prokreacja.

ps. Smażyć w fartuchu i w obuwiu coby się olejem po koślunach nie zalać!

Autor:  Colonel [ 21 lis 2011, o 19:18 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

"Łowicz" produkuje coś co nazywa "Kociołek". Są to słoiki gotowych eintopfów o różnych smakach. Pychota! Można kupić w Biedronce, Lidlu i "wszędzie".

Autor:  meping [ 21 lis 2011, o 19:25 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Cape napisał(a):
Mój obiad, to koszt 5 do 7 zł na osobę.


Toć właśnie to pisałem - nie wiem jak zrobić obiad w 30 minut na dwupalnikowej kuchence za tak wysoką sumę bez alkoholu.... rzeczone 6-7zł to wszystko co potrafię wydać. Inna sprawa, że 30 minut to tak akurat w warunkach jachtowych na zupkę z torebki i podgrzaną konserwę (nawet w domu szybciej nie potrafię). Ale jak dla kogoś 15 stopni przechyłu to zagrożenie życia, to może i potrafi znaleźć takie przetwory w Lidlu i Tesco, aby obiad dający się przyrządzić w 30 minut kosztował 12-15 zł..... :lol:

Cytuj:
Gdy już ma się utarte kartofelki, to jajko do tego (albo dwa), trochę mąki (na oko, żeby takie lekko gęstawe było) i trochę oleju.


Nie spełnia wymogów konkursu - to max 3 pln na twarz... :-P I do tego jednodaniowe!!!!

Autor:  Cape [ 21 lis 2011, o 19:28 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Kiełbasa przyleciała z Polski. Reszta kupiona w Grecji i wyszedł całkiem fajny lunch. Laik to też szybko zrobi.

Załączniki:
P1010043.jpg
P1010043.jpg [ 73.45 KiB | Przeglądane 13174 razy ]
P1010042.jpg
P1010042.jpg [ 73.51 KiB | Przeglądane 13174 razy ]

Autor:  Maar [ 21 lis 2011, o 19:29 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

meping napisał(a):
I do tego jednodaniowe!!!!
Jakie jednodaniowe?!
To co zostanie - jestem pewien, że nic nie zostanie - wrzucasz do gara, zalewasz wodą, gotujesz i masz zupę kartoflaną :-) :-) :-)

Autor:  meping [ 21 lis 2011, o 19:32 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Colonel napisał(a):
"Łowicz" produkuje coś co nazywa "Kociołek". Są to słoiki gotowych eintopfów o różnych smakach. Pychota! Można kupić w Biedronce, Lidlu i "wszędzie"


Po pierwsze kociołek w Biedronce bywa od święta (ostatnio trafiłem pierwszy raz), a po drugie też nie spełnia wymogów konkursu, bo kosztuje zaledwie 5,5zł... chyba że doprawi się ćwiartką czystej! Wtedy będzie i zupa i drugie podane razem i budżet będzie się zgadzać! :-D

Cytuj:
Kiełbasa przyleciała z Polski. Reszta kupiona w Grecji i wyszedł całkiem fajny lunch. Laik to też szybko zrobi


A gdzie zupa???? W regulaminie konkursu Kuracenta miała być zupa! A w dodatku nie niem ile kosztują warzywa w Grecji, ale cena tego dania wydaje się za niska do ogłoszonego konkursu... :-(

Cytuj:
Jakie jednodaniowe?!
To co zostanie - jestem pewien, że nic nie zostanie - wrzucasz do gara, zalewasz wodą, gotujesz i masz zupę kartoflaną


Nadal budżet zbyt niski :-P

Autor:  Cape [ 21 lis 2011, o 19:35 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

meping napisał(a):
w Grecji, ale cena tego dania wydaje się za niska do ogłoszonego konkursu..

Siedmiogwiazdkowa metaxa na deser i wszystko się zgadza :D

Autor:  meping [ 21 lis 2011, o 19:38 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Cape napisał(a):
Siedmiogwiazdkowa metaxa na deser i wszystko się zgadza


A nie jaki zupa??? :D

Autor:  plitkin [ 21 lis 2011, o 19:39 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Marek juz napisal o zielonych zupach. Dodatkowo masz zupy w litrowych tetrapackach, tez dobre. Kupujesz barszcz czerwony, do tego suche tortelini i mas barszcz z uszkami. Kasza perlowa/makaron/gryczna+wolowina w sosie wlasnym =1garnkowedrugie danie.
Buritos z fasola/warzywami=szybkie drugie.
Zupy te gotowe sa ok i nie sa drogie. Wystarczy odgrzac w garnku.
Suszona wolowina w papryce (basturma) daje ogromne pole do popisu. W wawie do kupienia po ok 50-60 zl za kg.
Szynka konserwowa z nalesnikami lub makaronem (carbonara lub z pomidorowym sosem i smazona cebulka).
Zlowiona ryba :-) w panierce, pofiletowana.
Troche bardziej skomplikowane - pizza z dowolnymi skladnikami.
Surowki-marchewka drobnotarta z oliwa, orzechami i czosnkiem. Kapusta kiszona z oliwa i cebulka. Salatka sledz pod pierzynka lub jarzynowa lub z wedlina konserwowa.
Chlebki podsmazane z pomidorem, cebulka, czosnkiem (bruchetta czy jak tam to sie pisze...)
Ziemniaki pieczone/smazone z grzybami suszonymi i cebulka smazona.
Placki ziemniaczane, mozna nadziewane pieczarkami smazonymi z cebulka.
Boczniaki smazone w panierce z puree, do tego sledzik z cebulka.
Ryz smazony z warzywami z odrobina sosu teriaki. Lub makaron chinski.
Zupa kartoflanka na bulionetce z obsmazana szynka konserwowa.
Leczo warzywne z ryzem.

Na slodko:
Racuchy/nalesniki z jabkami i cynamonem lub z bananem.
Banan w ciescie.
Salatka owocowa ze swiezego melona, jablka, konserwowych ananasow i brzoskwin.


Chyba ze pytanie jak zwykle - nie wymaga odpowiedzi...

Autor:  Koma5 [ 21 lis 2011, o 20:34 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Cytuj:
Kasza perlowa/makaron/gryczna+wolowina w sosie wlasnym =1garnkowedrugie danie.

Cytuj:
Buritos z fasola/warzywami

Cytuj:
Szynka konserwowa z nalesnikami lub makaronem (carbonara lub z pomidorowym sosem i smazona cebulka

Cytuj:
Surowki-marchewka drobnotarta z oliwa, orzechami i czosnkiem.

Cytuj:
Ryz smazony z warzywami z odrobina sosu teriaki. Lub makaron chinski.

Cytuj:
Leczo warzywne z ryzem
.
Cytuj:
Do gara wrzucić co jest pod ręką (konserwy, ugotowany makaron, ryż-co komu pasuje).


O matko...Jak dobrze, że ja z Wami nie pływam - jeszcze musiałabym to jeść :shock:

Autor:  Cape [ 21 lis 2011, o 20:41 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

plitkin napisał(a):
Buritos z fasola/warzywami=szybkie drugie.
Zupy te gotowe sa ok i nie sa drogie. Wystarczy odgrzac w garnku.
Suszona wolowina w papryce (basturma) daje ogromne pole do popisu. W wawie do kupienia po ok 50-60 zl za kg.
Szynka konserwowa z nalesnikami lub makaronem (carbonara lub z pomidorowym sosem i smazona cebulka).
Zlowiona ryba w panierce, pofiletowana.
Troche bardziej skomplikowane - pizza z dowolnymi skladnikami.
Surowki-marchewka drobnotarta z oliwa, orzechami i czosnkiem. Kapusta kiszona z oliwa i cebulka. Salatka sledz pod pierzynka lub jarzynowa lub z wedlina konserwowa.
Chlebki podsmazane z pomidorem, cebulka, czosnkiem (bruchetta czy jak tam to sie pisze...)
Ziemniaki pieczone/smazone z grzybami suszonymi i cebulka smazona.
Placki ziemniaczane, mozna nadziewane pieczarkami smazonymi z cebulka.
Boczniaki smazone w panierce z puree, do tego sledzik z cebulka.
Ryz smazony z warzywami z odrobina sosu teriaki. Lub makaron chinski.
Zupa kartoflanka na bulionetce z obsmazana szynka konserwowa.
Leczo warzywne z ryzem.

Na slodko:
Racuchy/nalesniki z jabkami i cynamonem lub z bananem.
Banan w ciescie.
Salatka owocowa ze swiezego melona, jablka, konserwowych ananasow i brzoskwin.

Miejcie litość nad miejscowymi restauratorami. Oni też muszą z czegoś żyć. A Wy im tylko rzycie proponujecie , pac

koma5 napisał(a):
O matko...Jak dobrze, że ja z Wami nie pływam - jeszcze musiałabym to jeść


Pełna zgoda, mięcho i to tłuste to podstawa.

Autor:  Maar [ 21 lis 2011, o 20:41 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

koma5 napisał(a):
jeszcze musiałabym to jeść
W sensie, że niesmaczne? SIĘ NIE ZNASZ!!! :-)

Autor:  Cape [ 21 lis 2011, o 20:43 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Marek napisał(a):
W sensie, że niesmaczne? SIĘ NIE ZNASZ!!!
Cape napisał(a):
mięcho i to tłuste to podstawa

Ty się nie znasz :D

Autor:  Koma5 [ 21 lis 2011, o 20:45 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Marek napisał(a):
koma5 napisał(a):
jeszcze musiałabym to jeść
W sensie, że niesmaczne? SIĘ NIE ZNASZ!!! :-)

Że niesmaczne, to jeszcze pół biedy - ale jak to musi wyglądać?! :lol:

Autor:  Sąsiad [ 21 lis 2011, o 20:49 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Są 2 zupy, które trudno zchrzanić, a gotuje się je w jednym garnku:

1. Meksykańska - mielone mięso kupione na miejscu, może być w wersji "tatar" usmażyć w garnku na oliwie, pod koniec dodać cebulę zalać wodą (ciepłą, ale nie gorącą), wcisnąć dużo czosnku, dodać puszkę fasoli białej w pomidorach, puszkę fasoli czerwonej w sosie Jalapeno, puszkę kukurydzy. Jak woda się zagotuje wrzucić zacierki (każde ze sklepu się nadają), zasypać obficie majerankiem, odstawić pod przykryciem na 10 min.

2. Pomidorowa - zagotować suszoną, rozdrobnioną włoszczyznę (musi być z małą ilością marchewki), dodać czosnek, trochę oliwy, słodką paprykę lub sos chili łagodny i całe pomidory z puszki Łowicz. Zmiksować blenderem, przyprawić do smaku, wymieszać, zagotować, jak jest możliwość to posypać zieloną pietruszką lub kolendrą. Ryż lub makaron może być, ale nie jest niezbędny, jeżeli tak, to ugotować oddzielnie.

Autor:  Maar [ 21 lis 2011, o 20:50 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

koma5 napisał(a):
jak to musi wyglądać?!
Normalnie, przez lufcik.
:-)

Autor:  Moniia [ 21 lis 2011, o 20:57 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

już raz pisałam o risotto, więc się nie będę powtarzała.. jednogarnkowe, zajmuje max. 30 minut, składniki jakie nam akurat wpadną do głowy (ale nawet kupowane na miejscu w najdroższym sklepie nie przekroczą tej kwoty...) i wszystkim smakuje*

BTW - nie chciało mi się dziś wydziwiać z kolacją (obiadem tak naprawdę). Przyszłam do domu 25 minut temu, zdążyłam się wykąpać, przebrać, wrzucić do rondelka** kolejno bulion wołowy, puszkę kulek mięsnych, brukselki, puszkę groszku, przecier pomidorowy, zioła i ryż. A, czosnek jeszcze i trochę oleju... Za jakieś 10 minut będzie gotowe. Ponieważ nie jestem na jachcie, więc nie muszę czatować nad tym aby nie przeleciało na drugą burtę... I wiem, że będzie dobre.

*to ostatnie przyjmuję za pewnik, od kiedy Marek stwierdził po zrobieniu, że super :)
**zostanę za lenistwo ukarana... myciem. Zapomniałam, że w tym rondelku ryż mi będzie przywierał (pomimo "anty-coś" powłoki, na pewno nie anty-przywieraczowej :lol: ) i że powinnam na głębokiej patelni... Lenistwo polegało primo na nie sięgnięciu do szafki (rondelek był na wierzchu) secundo na niechęci do pilnowania (patelnia płytka i muszę dolewać nieco wody, na jeden raz się nie da :( )

Autor:  Koma5 [ 21 lis 2011, o 21:02 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

Marek napisał(a):
koma5 napisał(a):
jak to musi wyglądać?!
Normalnie, przez lufcik.
:-)

Przez lufcik można nie trafić - lepiej oddać hołd Neptunowi z burty.

Autor:  Sąsiad [ 21 lis 2011, o 21:07 ]
Tytuł:  Re: Obiad na jachcie - poproszę o przepis dla laika

A ma być mięso? Bardzo proszę:
1. Kawałki steków (po 14zł sztuka, to będą nawet spore, dobrze też je wcześniej zamarynować, ale nie jest to obowiązkowe) wrzucić na mocno rozgrzaną oliwę, obsmażyć ze wszystkich stron, przełożyć do drugiego naczynia z większością tłuszczu po smażeniu i zostawić pod przykryciem na średnim ogniu na czas przygotowania sosu. Na pozostały tłuszcz wrzucić marynowany zielony pieprz, zalać winem, poczekać aż większość odparuje, dodać śmietanę, wymieszać. Mięso rozłożyć na talerze i polać sosem. Podawać z chlebem lub tortillą.
2. Naciętą kiełbasę (najlepiej też jakieś mięso, ale niekoniecznie) zgrillować na patelni grillowej, a jeżeli takiej nie ma, to usmażyć na bardzo mocno rozgrzanej niewielkiej ilości tłuszczu. Wrzucić do gara, wkroić cebulę(dużo), czosnek, zalać piwem, mocno przyprawić. Dusić na małym ogniu pod przykryciem przez 20-30 min.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/