Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Zaprowiantowanie Knoxa-Johnstona na samotny rejs https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=42&t=10183 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Kuracent [ 26 lis 2011, o 21:25 ] |
Tytuł: | Zaprowiantowanie Knoxa-Johnstona na samotny rejs |
W innym wątku piszemy o super jedzeniu na rejs. A jak to wyglądało 43 lata temu? Dość monotonnie: 216 puszek konserw wołowych 144 puszki wołowiny na gulasz 48 puszek kiełbasek wieprzowych po 72 puszki groszku zielonego, fasoli, marchewki i mieszanki warzywnej 144 puszki fasolki po bretońsku firmy Heinz 48 puszek makaronu w sosie pomidorowym firmy Heinz 216 puszek mleka skondensowanego 40 puszek topionego sera Ponadto znalazły się tam również puszki z owocami, dżemem, sosem do sałatek, tłuszczem do smażenia, zupami i wieloma innymi potrawami. (podaje za książką "Wyprawa szaleńców", str. 84) pzdr, Andrzej Kurowski http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia |
Autor: | Moniia [ 26 lis 2011, o 21:32 ] |
Tytuł: | Re: Zaprowiantowanie Knoxa-Johnstona na samotny rejs |
to może weź do ręki "Mój własny świat" przytaczanego rycerza Jej Królewskiej Mości i poczytaj, co tam jeszcze było... ![]() Kuracent napisał(a): ...wieloma innymi potrawami.
|
Autor: | Kuracent [ 26 lis 2011, o 22:46 ] |
Tytuł: | Re: Zaprowiantowanie Knoxa-Johnstona na samotny rejs |
Moniia napisał(a): to może weź do ręki "Mój własny świat" przytaczanego rycerza Jej Królewskiej Mości i poczytaj, co tam jeszcze było... Dodałem książkę do mojej listy: http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia ... iazki.html Moniia napisał(a): Bo zgrabnie to upchnąłeś w ostatniej linijce pod hasłem: Kuracent napisał(a): ...wieloma innymi potrawami. to może weź do ręki "Mój własny świat" przytaczanego rycerza Jej Królewskiej Mości i poczytaj, co tam jeszcze było... ![]() Kuracent napisał(a): ...wieloma innymi potrawami. To nie ja ująłem, tylko Peter Nichols. ![]() pzdr, Andrzej Kurowski http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia |
Autor: | boSmann [ 26 lis 2011, o 23:27 ] |
Tytuł: | Re: Zaprowiantowanie Knoxa-Johnstona na samotny rejs |
Kuracent napisał(a): A jak to wyglądało 43 lata temu?Dość monotonnie: Nie zawsze Np Alec Rose miał m.in.84 puszki kurczaka wyborowego, 41 puszek łososia,22 puszki duszonego steku, śledzie, sardynki, kiełbaski, różne zupy, sery, miód,. Długo by wymieniać bo i lista długa. Alec Rose, Moja Lively Lady,Wyd. Morskie, Gdańsk 1971 |
Autor: | Moniia [ 26 lis 2011, o 23:31 ] |
Tytuł: | Re: Zaprowiantowanie Knoxa-Johnstona na samotny rejs |
Kuracent napisał(a): "A World on my own" Sir Robin Knox-Johnston oszczędzę Ci też szukania, jest tutaj: http://www.amazon.co.uk/World-My-Own-No ... ap_title_0 *~*~*~*~*~*~*~*~*~* ps. poza tym, przepraszam wszystkich... Wygląda na to, że dostarczam Andrzejowi pokaźną stertę pomysłów na nowe problemy, sądząc po stronie którą zacytował ![]() |
Autor: | Zbieraj [ 26 lis 2011, o 23:43 ] |
Tytuł: | Re: Zaprowiantowanie Knoxa-Johnstona na samotny rejs |
Kuracent napisał(a): W innym wątku piszemy o super jedzeniu na rejs. A jak to wyglądało 43 lata temu? Monotonnie??? To polecam Ci lekturę mojego postu na temat lektur żeglarskich:Dość monotonnie: Cytuję, żebyś nie musiał się męczyć szukaniem: Chodzi o książkę Alexa Carozzo "Każdy ocean jest moim domem" To jest podręcznik dla początkujących kuków ![]() Alex jest Włochem, więc książka, teoretycznie żeglarska, jest pisana w stylu: Złamał sie maszt. Postawiłem takielunek awaryjny. Na kolację zrobiłem spaghetti alla carbonara, dodając pięć listków bazylii, szczyptę oregano i trzy krople aceto balsamico di Modena. Wprawdzie moja babcia dodawała zawsze tylko dwie krople, ale ona pochodzi z Reggio di Calabria, a Kalabryjczycy są znani z tego, że nie potrafią docenić tej cudownej smakowo-zapachowej nutki balsamu, jaką daje trzecia kropla. To jest oczywiście moja fantazja na temat marynistyki Carozza, ale chyba niewiele przesadziłem. Fragmenty oryginału: "Sprawdziłem zapasy w kambuzie: mam 200 litrów wody, około sześćdziesięciu butelek soków owocowych (...) 15 kg cebuli, 15 kg ziemniaków, 12 kg ryżu, 15,3 kg cukru, skondensowane mleko, cztery blaszane puszki z sucharami, około trzydziestu jaj około dwudziestu mandarynek w puszkach. Poniedziałek, 8 listopada. 17.30. Dziś wieczorem zjadłem wcześniej kolację. Gotowana marchewka z japońskim spaghetti, kwaśnosłodka cebula, dwa serki i sałatka w przyprawie francuskiej. Kuchnię mam świetnie wyposażona w garnki i inne naczynia. Na półkach otaczających kuchenkę nie brakuje oleju, pieprzu, soli, cebuli, ogórków w occie, kakao, kawy, herbaty, cukierków, witamin, majonezu, alkoholu, sosu pomidorowego, proszku pomarańczowego i cytrynowego soku. Czwartek 11 listopada. 18.00. Wiatr z południowego zachodu. Co za młyn! Na kolację zjadłem spaghetti, sałatkę, mięso, groch i cebulę. Piątek 12 listopada. Padało przez całe popołudnie i aby to sobie wynagrodzić, zjadłem kolację z łososia w majonezie, sałatkę z ziemniaków i piwo, a teraz fajka. Sobota 13 listopada. Od jutra będę spożywać żywność zawarta tylko w numerowanych puszkach. Jedna puszka zawiera: 14 porcji ugotowanych spaghetti 1 paczkę płatków owsianych 12 serków 1 słoik dżemu 500 g 2 słoiki dżemu po 370 g 1 słoik miodu 300 g 1 słoik masła 225 g 1 puszke raków 220 g 1 puszkę tuńczyka 220 g 1 puszkę wątłusza 210 g" (itd., itp. etc) po czym dalej: "Są to racje podstawowe. Do tego dochodzą jeszcze: ziemniaki, cebula, jaja, ryż,makaron, marynaty, soki owocowe, chleb, suchary i resztki świeżej włoszczyzny, które uzupełniają podstawowe menu." I tak przez 240 stron! A na końcu - specjalne dodatki dla Kuracenta: "Kambuz" i "Przygotowywanie posiłków" ![]() Reasumując - książka jest bardzo fajna, tylko ja bym zmienił tytuł. "Każdy ocean jest moim domem" na "Każde spaghetti jest moją zupą" ![]() ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |