Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 22:11




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 145 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 maja 2012, o 07:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1256
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Wykombinowałem już o wiele wcześniej na różnych rajdach i biwakach , gdzie pieniądz i czas potrzebny do innych celów , a z pełnym brzuchem człek mniej kłótliwy choć więcej wypije ;)

1. Potrawa z makaronu i białego sera. Makaron 500g około 2,50 ser biały 250g 3 złote do tego jeszcze kawałek słoniny za 2 złote .
Słoninę w kostkę i robimy z niej skwarki na złoto. Makaron gotujemy , dodajemy ser skwarki z tłuszczem potem sól i co ważne sporo pieprzu. Gotowe 3 osoby się najedzą . Wyszło max 3 złote na osobę. Przygotowanie 30 min .
2. Ryżowa papa . Cztery torebki ryżu 3 zeta, Szynka konserwowa 250 g 5 złotych kukurydza puszka 2 złote, majonez mały 3 złote ,pieprz ziołowy, papryka ostra sól . Ryż gotujemy ,do niego szynka w kosteczkę ,kukurydza , majonez , przyprawy i mieszamy . Suma 13 złotych na 4 osoby czyli po 3,25 od osoby. Czas 20 min.
3. Potrawka z kurczaka (troszkę dłużej i drożej ale tylko troszkę)
Skrzydełka 1kg, łycha masła (margaryny), łycha mąki . Ryż 400g lub makaron500g. Skrzydełka gotujemy w osolonej wodzie z majerankiem , aż zaczną odpadac od kości, W miedzy czasie masło i mąkę na małym ogniu mieszamy na jednorodną papkę . Do tej papki dodajemy po trochu rosół (ten co się zrobił jak się skrzydełka gotowały). Dodajemy i mieszamy tą papkę aż konsystencja tego będzie w postaci sosu. Do tego sosu dodajemy wszystko z tych ugotowanych skrzydełek (oprócz kości i chrząstek) teraz wystarczy ugotować ryż lub makaron i po robocie . Czas okolo 1 godziny cena 12 złotych .

I tak mamy już trzy obiady dla małej załogi po piątalu od łebka :roll:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 08:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Micubiszi napisał(a):
1. Potrawa z makaronu i białego sera. Makaron 500g około 2,50 ser biały 250g 3 złote do tego jeszcze kawałek słoniny za 2 złote .
Słoninę w kostkę i robimy z niej skwarki na złoto. Makaron gotujemy , dodajemy ser skwarki z tłuszczem potem sól i co ważne sporo pieprzu. Gotowe 3 osoby się najedzą . Wyszło max 3 złote na osobę. Przygotowanie 30 min .

A ser kiedy???
Micubiszi napisał(a):
3. Potrawka z kurczaka (troszkę dłużej i drożej ale tylko troszkę)
Skrzydełka 1kg, łycha masła (margaryny), łycha mąki . Ryż 400g lub makaron500g. Skrzydełka gotujemy w osolonej wodzie z majerankiem , aż zaczną odpadac od kości, W miedzy czasie masło i mąkę na małym ogniu mieszamy na jednorodną papkę . Do tej papki dodajemy po trochu rosół (ten co się zrobił jak się skrzydełka gotowały). Dodajemy i mieszamy tą papkę aż konsystencja tego będzie w postaci sosu. Do tego sosu dodajemy wszystko z tych ugotowanych skrzydełek (oprócz kości i chrząstek) teraz wystarczy ugotować ryż lub makaron i po robocie . Czas okolo 1 godziny cena 12 złotych .

Ja to gotowałam z nogami kurzymi (pałki)
Poza tym woda po gotowaniu mięsa doskonale nadaje się do ugotowania ryżu (luzem, bez torebek, albo w torebkach, ale po ugotowaniu wysypać do resztek wody której nie wchłonął ryż). Lepsze jest. A razem z ryżem do gotowania można zetrzeć lub wkroić w kosteczce drobnej marchewkę. W takiej sekwencji nie trzeba zagęszczać mąką - po dodaniu mięsa, nawet trzeba trochę wody dolać. albo śmietany, zagotować wsio razem i doprawić do smaku ;)

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

A tu masz jeszcze dwa:
1. Dwie puszki tuńczyka w oleju (kawałki lub filety, żaden szatkowany, bo mało smaczny)9 zeta; Cebula jedna duża - 50groszy? czosnek 2 ząbki - -20groszy? ; duża śmietana Piątnicy(albo inna kwaśna gęsta) - 2,5zeta; mały koncentrat pomidorowy - 1zet i paczka makaronu spaghetti - 3 zeta.
Gotujemy makaron.
Olej z tuńczyka zlewamy na patelnię i na tym smażymy posiekaną cebulę i czosnek(ostrożnie - przypala się). Jak się zeszkli wrzucamy tuńczyka i mieszamy(W wersji wypasionej można dorzucić razem z tuńczykiem pokrojone oliwki zielone, najtańsze po 1,5 zeta). Po 3 min dorzucamy śmietanę i czekamy aż zacznie bulgotać. Jak zacznie - dorzucamy koncentrat. 2 min na ogniu, doprawiamy pieprzem białym, ew solą i zdejmujemy. Mieszamy to wszystko z odcedzonym makaronem(lub nakładamy makaron na tależ i każdemu sos na wierzch). Można posypać tartym żółtym serem, lub zerwaną nad jeziorem miętą. Koszt mieści się w 20 zeta, a jest żarcie dla 5 głodnych osób ;)
Sos po wystygnięciu jest przepyszną pastą do kanapek - jeśli zostanie :roll:
W wersji wypasionej można użyć trzech puszek tuńczyka (rozpusta!) :lol:

2. 75dag boczku surowego wędzonego - 10 zeta kroimy w kosteczkę. Zesmażamy, odlewamy tłuszcz. Dorzucamy puszkę groszku(bez wody) 2 zeta, posiekane dwa ząbki czosnku (20groszy?) i zalewamy śmietaną Piątnicy (dla mnie najlepsza, ale wg gustu - gęsta musi być) Piątnicy - 2,5 zeta. Czekamy aż zabulgocze, 2 min i zdejmujemy z ognia. Mieszamy z ugotowaną wcześniej paczką dowolnego makaronu. Nie dosalamy, bo boczek daje dużo soli, pieprzu można. Suma 15 zet, a żarcie na 5 głodnych jest.
:D

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.



Za ten post autor Narjess otrzymał podziękowanie od: Micubiszi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 09:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1256
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Się podoba mamy już 5 obiadów jachtowych gdzie stawka obiadowa mieści się w 5 złotych na twarz. Dorzucę jeszcze jeden może być na niedzielę bo drogi .

Kilogram parówek 9 złotych, dwa jajka może trzy 2 złote trochę mąki (szklanka) mleko małe 2 złote . Będą parówki w cieście naleśnikowym . A jeszcze olej i trochę sera żótego utrzeć tak z 150g to tysz ze 2 złote. Jaja z mąką i mlekiem jak na naleśniki ino gęsciej rozrabiamy. Parówki na pół i w ciasto i na gorący olej i z oleju i na talerz i serem z góry . Ketchup , majonez pieczywo . Wszyscy najedzeni co najmniej czterech koszt 20 złotych. :roll: Bon apettit ;)

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Ostatnio edytowano 22 maja 2012, o 09:43 przez Stara Zientara, łącznie edytowano 1 raz
usunąłem duplikat


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 10:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
No to masz dwa - jeden dla vegetarian.

1. Wypasiony - może być na niedzielę. Kilo serdelków - grubych. Nacinamy każdemu grzbiecik, w środek pchamy gruby i niewysoki plaster sera - na całej długości. Obok dwie cząstki pomidora (krojony w "mandarynkę) ostrym końcem do środka, też na całej długości. Obie tworzą taki jakby irokez. Na patelnię, irokezem do góry. Przykryć, smażyć ok 10 min, aż ser się rozpuści. Serdelki - 9zeta, ser 4 zeta, 2- 3 pomidory - latem 2zeta, zimą więcej. Można obok poukładać pociętej w piórka cebulki do zeszklenia. Na 5 glodnych osób. Wychodzi po 3 zeta.

2. Wegetariańsko i na słodko. Gotujemy rurki makaron(3 zeta). Posypujemy ugotowany makaron na talerzach pokruszonym białym serem(dwie kostki250g - 5 zeta). Duży półlitrowy jogurt naturalny(2zeta) dosładzamy do smaku i polewamy ser i makaron. Posypujemy cynamonem. Dla 5-6 osób na obiad, lub połowa porcji jako deser. Cena na osobę 2,5 zeta. Nie polecam jako podkład pod alkohol ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.



Za ten post autor Narjess otrzymał podziękowanie od: Micubiszi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 10:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1256
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Ryż ze śmietaną i cynamonem . Mój dziecinny ulubiony, że też zapomniałem o nim.
Bedzie wypas : Osiem torebek ryżu na czterech (rozpusta) 6 złotych dwie śmietany 3 złote, cukier , cynamon . 10 złotych na czterech......po 2,50 :cool:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 10:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
No to jeszcze mnie się przypomniało. Dalej na pięć osób. Dwa black puddingi ;)

1. Zeszklić pocięte w piórka 4 duże cebule (1zet), do tego dorzucić kilogram cienkiej kaszanki(8zeta chyba) wyciśniętej z flaka. Obsmażać parę minut. Dla wielbicieli - dół na chrupko, czyli dłużej i bez mieszania). Cena na osobę 2 złote :D

2. Wycisnąć kilogram cienkiej kaszanki (8zet) na patelnię, obsmażać, dwie min przed końcem dosypać pęczek posiekanej natki pietruszki (2zeta). Cena podobnie jak wyżej. :D

3. Dwie cebule(0,5 zeta) zeszklić w piórkach, odłożyć do posypania. Kilogram grubej kaszanki(10zeta chyba) pokroić w plastry 3cm, ułożyć na patelni, smażyć żeby z obu stron zrobiła się skorupka. Posypać cebulką. Cena podobnie jak wyżej. :roll:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 10:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13327
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1509
Otrzymał podziękowań: 2196
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Narjess napisał(a):
No to jeszcze mnie się przypomniało.

Mi też jak jeden ze znajomych jada na rejsie...
Śniadanie :
Czarny kawior, znany jako kaszanka.
Obiad :
Żeberka, czyli obsmażana cebulka na oleju.
Kolacja :
Tatar , właściwie dżemik truskawkowy.

:lol:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...



Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowanie od: Micubiszi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 10:44 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Kilka rzepisów - obrzydlistwo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 10:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 405
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
plitkin napisał(a):
Kilka rzepisów - obrzydlistwo.

Viktor, w takim razie czas na profesjonalistę, sprzedaj jakiś przepis na szybko, tanio i dużo. :)

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 12:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Micubiszi napisał(a):
Wykombinowałem już o wiele wcześniej na różnych rajdach i biwakach , gdzie pieniądz i czas potrzebny do innych celów , a z pełnym brzuchem człek mniej kłótliwy choć więcej wypije

To miała być myśl przewodnia.
plitkin napisał(a):
Kilka rzepisów - obrzydlistwo.

Ja tam nic obrzydliwego nie widzę - ale każdy ma inny gust.. Już miałam takie rejsy gdzie gulaszyk wekowany musiał być cielęcy, i biteczki wołowe w sosiku grzybowym z kluseczkami śląskimi.
A krytyka powinna być konstruktywna. Podaj zatem tani i nieobrzydliwy przepis według Ciebie.
Mogę napisać o krewetkach w czosnku i maśle, tylko jak to się ma do tytułu wątku??
Jakoś zawsze ja gotuję na rejsach(rozmaitych pod wzgledem wypasu kasowego) i jeszcze się taki nie zdarzył, który by wybrzydzał mocno.. Są owszem tacy co nie jadają kaszanki, są nie jadający parówek, są też tacy co nie jedzą cielęciny czy krewetek. Jeśli generalizujesz O Światły i Jedyny Doskonały, to pisz co wg Ciebie jest OK. A nie przyszedłem, skrytykowałem, nie wniosłem nic mądrego, ale jestem z siebie baaardzo zadowolony. Bo napisałem. Extra. :roll:
Jestem pod ogromnym wrażeniem erudycji. O to chodziło? :lol:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 12:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1256
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
A może zorganizowalibyśmy rejs Kaszankowo - parówkowo- salcesonowo- ryżowo - winno- piwny ? :lol: :roll:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 12:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12933
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2903
Otrzymał podziękowań: 2579
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Może być, ale bez salcesonu, ozorków i cynaderek. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 12:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 405
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Stara Zientara napisał(a):
Może być, ale bez salcesonu, ozorków i cynaderek. :lol:

...a wątróbki, żołądki i płucka, mogą być? ;)

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 12:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Jeśli o mnie chodzi to ja bez salcesonu(nie znoszę chrząstek i włosów w żarciu). Reszta ok. Jakby po mazurach to ja mogę rybów nałapać i uwędzić, raków nałapać i zupę ugotować.. :roll: Ew jak małe ryby to się smaży.. takie fryteczki z patelni.. mrrr :D
Może być też cebulka zeszklona z jajcyma, ew zasmażane kartofelki z cebulką i odrobiną masełka.. Na bogato to do tych kartofelków z cebulką można wkroić kiełbaski ;)
I hasło rejsu: Przaśny vel obrzydliwy rejs!
Stara Zientara napisał(a):
Może być, ale bez salcesonu, ozorków i cynaderek.

cynaderki to śmierdolą jak się gotuje. Też bez.
Ozorki w galarecie - samo dobre.. Tylko długo się gotuje, także również odpada ;)
lj78 napisał(a):
...a wątróbki, żołądki i płucka, mogą być?

wątróbka, tania i szybko się robi.. Taka np drobiowa, duszona z gruszką i cebulką w sosie balsamicznym.. mrrr
żołądki kocham pasjami ale to też trza gotować. Odpada. Płucka śmierdolą. też bez. ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 12:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 405
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
O, to i mi się przypomniało.
Wątróbka drobiowa 1kg/7zł, 2duże cebule 50gr, cehaleb 2zł. Cebulkę kroimy drobno, podsmażamy na szklisto, wątróbkę w ćwiartki i dorzucamy do cebulki, solimy, pieprzymy, smażymy z 15min. Jemy z chlebkiem. Dla 4osób.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 13:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12933
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2903
Otrzymał podziękowań: 2579
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
lj78 napisał(a):
...a wątróbki, żołądki i płucka, mogą być? ;)

Wykluczone :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 13:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
lj78 napisał(a):
O, to i mi się przypomniało.

O to. Dwie duże twarde gruszki(2zeta) pokroić w kostkę ok 2cm i skropić obficie balsamico(to chyba najdroższe ale wzięta z domu buteleczka przyda się i do sałatek). Watróbki 1 kg(7 zeta jak wspomniałeś) obtoczyć lekko mąką i obsmażyć, do gara podlanego lekko wodą. Zeszklić w piórkach dwie cebule (50groszy) pod koniec dorzucić gruszki. Wrzucić do wątróbki i razem dusić 10-15 min.
Ale jak widać:
Stara Zientara napisał(a):
Wykluczone

Odpada. :lol:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 14:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Stara Zientara napisał(a):
]
Micubiszi napisał(a):
A może zorganizowalibyśmy rejs Kaszankowo - parówkowo- salcesonowo- ryżowo - winno- piwny ? :lol: :roll:
Może być, ale bez salcesonu, ozorków i cynaderek. :lol:

I bez parówek. :lol:
Założę się, że nie chcecie wiedzieć z czego robi się parówki.
I jak...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 14:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 405
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
pierdupierdu napisał(a):
I jak...

Mięso odkostnione, inaczej zwane mięso oddzielone mechanicznie? :) Przecież to wspaniała technologia. ;)
Człowiek jest gorszy niż świnia, bo wszystko zeżre. (Gdy nie widzi, jak się to robi ;) )

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 16:00 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Narjess napisał(a):
A nie przyszedłem, skrytykowałem, nie wniosłem nic mądrego, ale jestem z siebie baaardzo zadowolony. Bo napisałem. Extra. :roll:
Jestem pod ogromnym wrażeniem erudycji. O to chodziło? :lol:


Zrobiłem dokładnie tak jak Ty :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 16:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
plitkin napisał(a):
Zrobiłem dokładnie tak jak Ty

No to jestem pod dużym wrażeniem, że aż tak o mnie myślisz! :lol: :lol:
Zresztą nie za bardzo pamiętam, żebym tak robiła.
Ale skoro tak twierdzisz - musi być to prawdą.. ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 16:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5395
Micubiszi napisał(a):
rejs Kaszankowo - parówkowo- salcesonowo- ryżowo - winno- piwny ?
pierdupierdu napisał(a):
I bez parówek. :lol:
Och Ty wybredny wybiórczo Jaromirze!
Ja bym poszedł jeszcze dalej: rejs Kaszankowo - parówkowo- salcesonowo- ryżowo - winno- piwny bez kaszanki, parówek, salcesonu i ryżu :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 16:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12933
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2903
Otrzymał podziękowań: 2579
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
pierdupierdu napisał(a):
Założę się, że nie chcecie wiedzieć z czego robi się parówki.
I jak...

To chyba Bismarck powiedział, że nie powinno się ludziom pokazywać jak się robi wędliny i politykę. :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 17:31 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
pierdupierdu napisał(a):
I bez parówek.
Założę się, że nie chcecie wiedzieć z czego robi się parówki.
I jak...


Akurat ten straszak to częściowo urban legend. Oczywiście są parówki i parówki i te najtańsze są znacznie mniej "koszerne", jednak wielkiej tragedii tam nie ma. Dużo gorsze rzeczy się jada niż parówki.
W uproszczeniu MDM, skórki, proszek (smakowy oraz białko sojowe) i woda. Często wolałbym przyzwoite parówki niż warzywa, szczególnie wczesne i młode.

Co do tematu przewodniego:
Tanie, szybkie i dobre dania w warunkach jachtowych:
- placki ziemniaczane, można z nadzieniami
- pierogi (wbrew pozorom da się)
- wszelkiego rodzaju makaron jako zapychacz z węglowodanów (np. z mielonym gotowanym wcześniej, obsmażanym z cebulką po zmieleniu (rozdrobnieniu) mięsem, a rosołek idzie jako popitka z pieprzem w kubku);
- skoro już mamy możliwość posiadania kaszanki, to i mięso świeże jest. A więc "jeżyki" - kotlety pieczone z mięsa mielonego, cebuli i ryżu;
- wszelkiego rodzaju dania z kapusty świeżej lub kiszonej;
- barszcz czerwony;
- fasolka po-bretońsku;
- warzywa w cieście;
- pilaw
- leczo warzywne do ryżu/makaronu/kaszy perłowej

A tak w ogóle - skoro już mamy urlop i żeglujemy - to warunek, że jedzenie ma być tanie jest bez sensu :) Lepiej oszczędzić na papierosach czy alkoholu :) (trochę prowokacyjnie).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 17:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Cytuj:
Akurat ten straszak to częściowo urban legend. Oczywiście są parówki i parówki i te najtańsze są znacznie mniej "koszerne", jednak wielkiej tragedii tam nie ma.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99so ... chanicznie

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 18:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12933
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2903
Otrzymał podziękowań: 2579
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
plitkin napisał(a):
- placki ziemniaczane, można z nadzieniami

Taaaaa... tarliśmy kiedyś ziemniaki na placki... ręcznie... przerąbane :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 18:41 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Uwierz, ze mdm to nie najgorszy skladnik spozywczy. Mielone robaki dla mnie sa gorsze.

Wojtek, ziemniaki mozna trzec na najgrubszej tarce, idzie szybko.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 19:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1256
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Makrela wędzona odfiletowana ,cebula drobno ,kukurydza (lub groszek) . Ciemny ryż 4x100g .Trochę się długo gotuje bo 30 min.Majonez . Mieszamy . Ogórek konserwowy starty na maszynce (najwieksze oczka) i żremy .Do tego Wino Patyk .
Wieczorem ranigast x 2 ale można :lol:


Pulpety po Micubiszowemu a co . Dobrze jest kupić kawałek łopatki wieprzowej i poprosić o zmielenie. Pół kilograma to około 6 złotych. Teraz uwaga dużo cebuli tak z pięć całych dużych i kroimy tylko w talarki.
Oliwa do dużego rondla na oliwę warstwa cebuli ,a na cebulę układamy pulpety z mięsa wymieszanego z jednym jajkiem drobnym koperkiem pieprzem i solą. Na pulpety cebula do bólu . Przykrywamy i dusimy conajmniej pół godziny na małym ogniu.

Po uduszeniu i wyjęciu z tej cebuli pulpetów , pół litra wody z dwoma łychami mąki i sosujemy aż się zgęści . A z czym jeść ano z czym kto chce :roll:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 21:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
plitkin napisał(a):
Uwierz, ze mdm to nie najgorszy skladnik spozywczy. Mielone robaki dla mnie sa gorsze.

Boszz.... a do czego robaków dodają?!!!
Chociaż... nie jestem pewien, czy chcę wiedzieć...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2012, o 21:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
pierdupierdu napisał(a):
plitkin napisał(a):
Uwierz, ze mdm to nie najgorszy skladnik spozywczy. Mielone robaki dla mnie sa gorsze.

Boszz.... a do czego robaków dodają?!!!
Chociaż... nie jestem pewien, czy chcę wiedzieć...


http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_karminowy


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 145 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL