Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 kwi 2024, o 04:44




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 cze 2014, o 09:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Moniia napisał(a):
nigdy nie lubiłam słowa kafeteria, bo jest czystą kalką z angielskiego
Moniu, rozumiem, że kafeteria, to Twoje przejęzyczenie. Kafetiera to nie kalka z angielskiego, to Angole zrobili kalkę z włoskiego.
Oryginał to caffettiera. U nas spolszczony na kafetiera.
Nawiasem mówiąc dopiero na forum dowiedziałem się, że używana jest także nazwa kawiarka. :roll:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 09:50 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Sajmon napisał(a):
Dwie łyżeczki rozpuszczalnej i wrzątek :)) nie róbcie sytuacji... :mrgreen:


Powiem tak, grzeszysz!!

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 09:57 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Filozoficzne rozwazania o kawie, jakze istotne w epoce konsumpcji.

Zaloze sie o litr dobrego alkoholu z mojej strony przeciwko litrowi soku, ze nikt z tu obecnych nie odrozni kawy na mleku spienionym w 65 stopniach od spienionego w 72. Ani kawy parzonej przez 25 sekund od kawy parzonej przez 19.

Nie mam nic do robienia kultu z czegos czy filozofowania na tematy jedzenia czy innych rzeczy. Chce jedynie zaznaczyc, ze filozofie te sa jedynie elementem wspanialego marketingu i niczym wiecej. Z czasem marketing przerodzil sie w tryb zycia, co jest tylko zasluga owego marketingu.

Aha: herbata dostarcza teine, nie kofeine z tego co wiem. Tez narkotyk, w sumie.

Dawka kofeiny czesto jest nieistotna: przeciez wsypac mozna 2-4 lyzeczki rozpuszczalnej albo zjesc cukierek z kofeina. Tak wiec szukanie uzasadnienia pomiedzy wyborem rozpuszczalnej kawy a ziarnistej w dawce kofeiny jest nonsensem. Moim zdaniem chodzi o smak, zapach i najwazniejsze: przyzwyczajenie.

Dla mnie osobiscie zapach kawy jest rzeczywiscie przyjemny. Smak nie. Natomiast efekt budzenia zapachem kawy jest tez wylacznie w glowie, nie w walorach fizycznych czy chemicznych.

Aha: przypuszczam, ze 95% czytaczy tego watku nie odrozni smaku kawy zalanej wrzatkiem od tej zalanej woda ostudzona.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 5: Hania, Maar, Marian Strzelecki, Zbieraj, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 10:24 

Dołączył(a): 7 lut 2013, o 18:08
Posty: 507
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: Funka 1965
Gorzka kawa krzepi, ale z cukrem szpeci. Tak gadaja w Szwecji.


Pzdr

Andrzej JKC


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 10:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2014, o 09:40
Posty: 1822
Lokalizacja: SDL
Podziękował : 168
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: B.R.A.K
Najlepsza kawa to ta której nie muszę sam robić. Podana zawsze smakuję najlepiej:D

_________________
Mirosław Dados


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 17:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2013, o 06:35
Posty: 339
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 213
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
plitkin napisał(a):
Filozoficzne rozwazania o kawie, jakze istotne w epoce konsumpcji.
Nie mam nic do robienia kultu z czegos czy filozofowania na tematy jedzenia czy innych rzeczy. Chce jedynie zaznaczyc, ze filozofie te sa jedynie elementem wspanialego marketingu i niczym wiecej. Z czasem marketing przerodzil sie w tryb zycia, co jest tylko zasluga owego marketingu.


Jaka filozofia? Jaki marketing? Mówimy o technice. Albo pijesz rozpuszczalną niby kawę konsumpcyjnie i jest Ci wszystko jedno co pijesz albo świadomie parzysz napar z dobrych świeżo palonych ziaren i starasz się osiągnąć jak najlepsze efekty aby Ci smakowało. Jak komuś smakuje rozpuszczalna to rzeczywiście marketing przerodził się w tryb życia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam,
Maciek


Ostatnio edytowano 28 cze 2014, o 17:46 przez mchanga, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor mchanga otrzymał podziękowanie od: skavi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 17:31 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Poza tym co za problem zaparzyć dobrą kawę lub przynajmniej przyzwoitą, Będziesz Plitkin w Poznaniu zapraszam, dowiesz się co dobre :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 19:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7306
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3598
Otrzymał podziękowań: 1963
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
odp na pytanie tytułowe:
kapitanem lub załogą

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 19:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1894
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 279
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
plitkin napisał(a):
Filozoficzne rozwazania o kawie, jakze istotne w epoce konsumpcji.

Zaloze sie o litr dobrego alkoholu z mojej strony przeciwko litrowi soku, ze nikt z tu obecnych nie odrozni kawy na mleku spienionym w 65 stopniach od spienionego w 72. Ani kawy parzonej przez 25 sekund od kawy parzonej przez 19.

Nie mam nic do robienia kultu z czegos czy filozofowania na tematy jedzenia czy innych rzeczy. Chce jedynie zaznaczyc, ze filozofie te sa jedynie elementem wspanialego marketingu i niczym wiecej. Z czasem marketing przerodzil sie w tryb zycia, co jest tylko zasluga owego marketingu.

Aha: herbata dostarcza teine, nie kofeine z tego co wiem. Tez narkotyk, w sumie.

Dawka kofeiny czesto jest nieistotna: przeciez wsypac mozna 2-4 lyzeczki rozpuszczalnej albo zjesc cukierek z kofeina. Tak wiec szukanie uzasadnienia pomiedzy wyborem rozpuszczalnej kawy a ziarnistej w dawce kofeiny jest nonsensem. Moim zdaniem chodzi o smak, zapach i najwazniejsze: przyzwyczajenie.

Dla mnie osobiscie zapach kawy jest rzeczywiscie przyjemny. Smak nie. Natomiast efekt budzenia zapachem kawy jest tez wylacznie w glowie, nie w walorach fizycznych czy chemicznych.

Aha: przypuszczam, ze 95% czytaczy tego watku nie odrozni smaku kawy zalanej wrzatkiem od tej zalanej woda ostudzona.


Cholerka a myślałem, że tylko ja tak myślę. Nie jestem sam na tym świecie. To samo myśleo tych flamastrach na myszach pędzone a później stojącej na półce w stonce. Rozumiem trzepnąć setkę czysciochy ale po kij rozrabiać to bejcą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 20:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5461
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2934
Otrzymał podziękowań: 2908
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
plitkin napisał(a):
Aha: herbata dostarcza teine, nie kofeine z tego co wiem.

Masz rację i nie masz racji. :-) Alkaloid purynowy o nazwie, brzmiącej zgodnie z nomenklaturą IUPAC: 1,3,7-trimetylo-1H-puryno-2,6(3H,7H)-dion, znana jest pod różnymi nazwami, w zależności od rośliny z której pochodzi. Jeśli źródłem jest herbata - nazywa się ją teiną, kawa - kofeiną, guarana - guaraniną, mate - mateiną, ale tak naprawdę, to, pod względem chemicznym, to samo. Różnice w odczuwanym działaniu naparów z tych roślin biorą się z obecności wielu innych substancji: innych alkaloidów purynowych, garbników, polifenoli itp.

A w temacie: nie ważne jaka kawa, ważne w jakim towarzystwie. ;-)

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca



Za ten post autor Janna otrzymał podziękowania - 3: Były user, Maar, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 20:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
I nie odbierajcie kawoszom prawa do odrobiny przyjemności. Ja czuję różnicę między plujką, rozpuszczalną i ekspresówką, choć stosunku nabożnego nie mam - w warunkach jachtu wyprawowego :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: wyposażonego w jeden za to duży czajnik neska zalewana prawie wrzącą herbatą przygotowaną metodą wciepu torebek do onego czajnika też była dobrą i w praktyce nieodróżnialną od normalnie przygotowanej. A jak trzepała! Może przez dodatek teinki :mrgreen: Jedyne co można było wyczuć to słony posmak niedopłukanych w słodkiej wodzie kubków ;) Ale jak można to czemu nie?

Wiktor, można niedogotować takich małych mrożonych pierogów z mięsem, zalać je rosołem z kostki, pierdyknąć po łyżce śmietany w talerz i będą piel... no może nie do końca. Marketing to? ;)



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowania - 3: mchanga, Moniia, skavi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 21:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
plitkin napisał(a):
(..).

Aha: herbata dostarcza teine, nie kofeine z tego co wiem. Tez narkotyk, w sumie.
(...).

Aha: przypuszczam, ze 95% czytaczy tego watku nie odrozni smaku kawy zalanej wrzatkiem od tej zalanej woda ostudzona.


Źle wiesz.
Cytuj:
(...)
Herbata zawiera także taniny, teaninę, znaczne ilości jonów fluorkowych (do 0,03%) oraz alkaloidy purynowe, jak kofeina (do 4,5%), teobromina (do 0,5%) oraz teofilina[13] (do 0,04%). Herbata jest bogata także w niektóre witaminy: A, B1, B2, C, E i K. Ponadto zielona herbata zawiera niebiałkowy aminokwas L-teaninę, który wykazuje działanie uspokajające, zmniejszające stres i niepokój oraz stabilizujące nastrój osób pijących zieloną herbatę[14].



Widać nigdy nie sprobowaleś kawy zalanej wrzątkiem. Nie mówiłbyś głupot.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 21:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 mar 2010, o 11:44
Posty: 2434
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 371
Otrzymał podziękowań: 223
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
Wiem, ze dla znawców do zapewne profanacja, ale w warunkach jachtowych najlepiej sprawdza mi się "Nescafe 3 w 1" czyli kawa, cukier i śmietanka. :-P
Szybko, czysto i trudno "spieprzyć"... nie ma szans nasypać za dużo lub posłodzić za mało :rotfl:

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 21:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2014, o 09:40
Posty: 1822
Lokalizacja: SDL
Podziękował : 168
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: B.R.A.K
Senator napisał(a):
Wiem, ze dla znawców do zapewne profanacja, ale w warunkach jachtowych najlepiej sprawdza mi się "Nescafe 3 w 1" czyli kawa, cukier i śmietanka. :-P
Szybko, czysto i trudno "spieprzyć"... nie ma szans nasypać za dużo lub posłodzić za mało :rotfl:


Dla mnie za słodka

_________________
Mirosław Dados


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 21:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2014, o 17:20
Posty: 207
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 11
Uprawnienia żeglarskie: uprawnienia do marzenia
plitkin napisał(a):
Nie mam nic do robienia kultu z czegos czy filozofowania na tematy jedzenia czy innych rzeczy. Chce jedynie zaznaczyc, ze filozofie te sa jedynie elementem wspanialego marketingu i niczym wiecej. Z czasem marketing przerodzil sie w tryb zycia, co jest tylko zasluga owego marketingu.

Mądrze prawisz!
Ale czy mógłbyś jakoś uzasadnić swoją wypowiedź?
Czy np. żeglarstwo może też jest "jedynie elementem wspaniałego marketingu"? Dlaczego tak lub nie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 21:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2013, o 06:35
Posty: 339
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 213
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Senator napisał(a):
Wiem, ze dla znawców do zapewne profanacja, ale w warunkach jachtowych najlepiej sprawdza mi się "Nescafe 3 w 1" czyli kawa, cukier i śmietanka. :-P
Szybko, czysto i trudno "spieprzyć"... nie ma szans nasypać za dużo lub posłodzić za mało :rotfl:


Hehe, pamiętam jak kiedyś skończyła mi się kawa i skądś wytrzasnąłem takie 3w1. Jaki byłem szczęśliwy, że w ogóle jest :)

_________________
Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 21:59 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Co do niedogotowanych pierogow opowiem ciekawa historie z zycia wzieta.

Otoz strasznie meczylem kucharzy by ciasto na manty bylo zupelnie inne niz na pielmieni. Im sie nie chcialo robic i segregowac roznych ciast, bo w ich rozumieniu roznicy w smaku nie bylo. Dla mnie byla duza. By ich przekonac kazalem ulepic swieze manty z identycznym farszem z roznego ciasta. Gotowali razem, przyniesli na jednym talerzu. Ktory jest ktory wiedzial tylko kucharz. Po pierwszym kesie jednego z mantow odrazu powiedzialem na jakim to ciescie. Ugryzlem drugiego i powiedzialem, ze drugi jest wlasciwy. Kucharka milczac poszla do swoich kolezanek i juz nie bylo dyskusji o tym by zastapic ciasto.
Problem w tym, ze poza mna nikt tego nie odroznial. Natomiast niedogotowane pielmieni na kostce odrozni kazdy. Ale juz mrozone lub nie - szczerze watpie.
Analogia z kawa jest prosta:dobre ziarno, dobra woda (niektorzy nie odrozniaja smaku wody!) i kawa bedzie ok. Czy bedzie zabielona mlekiem spieniony, w 62 stopniach czy 80 - watpie by ktos odroznil. Ja na pewno nie odroznie. Czy zalana bedzie woda 97 stopni czy 91 (jezeli podana jest przy identycznej temperaturze) -watpie by ktos odoznil. Oczywistym jest, ze kazdy odrozni rozpuszczalna od ziarnistej. Ja nawet odrozniam niemiecka lavazze od tej polskiej. Ale zeby tak temperature spieniania mleka wykryc...? Watpie i podtzymuje propozycje zakladu.

Skavi: zeglarstwo dla wielu osob jest elementem marketingu. Nawet nie wiesz jak bardzo wielu. Pozniej sie staje elementem zycia dla czesci z tych osob. Dowodow nawet szukac nie trzeba, gdyz to oczywiste.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, mchanga
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2014, o 22:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2013, o 06:35
Posty: 339
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 213
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
plitkin napisał(a):
Czy bedzie zabielona mlekiem spieniony, w 62 stopniach czy 80 - watpie by ktos odroznil. Ja na pewno nie odroznie. Czy zalana bedzie woda 97 stopni czy 91 (jezeli podana jest przy identycznej temperaturze) -watpie by ktos odoznil.


Pewnie zauważyłeś, że początkujący bariści mają w kubki do spieniania mleka włożone termometry (fotka), starsi stażem wyczuwają już krańcową temperaturę po stopniu parzenia dłoni :) Gdy zagotujesz mleko parą i wejdziesz grubo na czerwone pole skali to mleko będzie już inaczej smakowało. Nie wiem czy wyczułbym różnicę w kawie ale samo mleko, jeszcze bez kawy całkiem inaczej smakuje gdy jest przegrzane i wpływa wtedy na smak końcowego produktu. Smak mleka ma być constant a to różne rodzaje espresso do niego dolewane mają nas cieszyć swoim smakiem. Powiem Ci na przykład, że dopiero czwarta czy piąta dysza od rurki z parą, którą wierciłem Dremelem zaczęła tak spieniać mleko że zaczęło mi smakować lepiej - inna struktura piany plus sposób w jaki mleko "pracowało" podczas spieniania - fabryczna dysza na dzieńdobry poszła do kosza. Jak widać diabeł tkwi w szczegółach, szczególnie u pasjonatów danego tematu :lol: Podobnie wygląda sprawa z temperaturą, w moim ekspresie gdy nie rozgrzeję dostatecznie grupy to shot wychodzi słabo, kwaśny albo lurowaty (a wrzątek jest niby taki sam). Jak dodamy do tego stopnie mielenia i ubijania kawy a także jej pochodzenie, rodzaj palenia i długość przechowywania i jeszcze parę innych niuansów to dopiero układa się nam algorytm gdzie końcowym efektem ma być pyszna kawa :D Oczywiście takie podejście do tematu kawy jest ekstremalne ale każdy przecież może mieć swoje "zajoby" :rotfl: Niektórzy na przykład zamiast szybkich przelotów z portu do portu wolą się regacić i pracować ...no tymi tam... trymlinkami i innymi obciągaczami ;) :rotfl: :mrgreen:

BTW - Lavazza na rynek czy to polski czy niemiecki jest takim samym $#*&^^%%$, którego nie da się pić! Przemysłowe mieszanki to jest właśnie marketing. Kawa z dużych koncernów jest słabej jakości - jakkolwiek by się nie reklamowali...


Załączniki:
coffee-and-milk-thermometers 03.jpg
coffee-and-milk-thermometers 03.jpg [ 42.61 KiB | Przeglądane 8742 razy ]

_________________
Pozdrawiam,
Maciek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 cze 2014, o 12:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17298
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2167
Otrzymał podziękowań: 3586
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Gdzieś tam wyżej pojechałem nieco po bandzie się troszkę dyskusja z technicznej o przygotowywaniu kawy zmieniła w techniczną o rozróżnianiu smaków. ;-)

Pocieszam się, że nie przytrollowałem bezkontekstowo, tylko skomentowałem zdecydowanie dezawuującą smak kawy innej niż słusznie parzona wypowiedź Monii.

A wątek - sądzę - był założony przez Maćka chyba po to, żeby pogadali sobie ludzie używający wyrafinowanych maszyn do parzenia wyrafinowanej kawy. Więc mam prośbę do ewentualnych smakowych przekonywaczy - w HydeParku pogadajmy o niuansach smakowych a niech ten wątek pozostanie wątkiem technicznym o kawiarkach ;-), kubkach, czajniczkach i ekspresach.

ps. Smak nie zawsze jest głównym kryterium wyboru! Wygoda i szybkość przygotowywania napoju często jest ważniejsza, zwłaszcza w warunkach jachtowych.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 cze 2014, o 12:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2013, o 06:35
Posty: 339
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 213
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Złożeniem było znalezienie "złotego środka" czyli jak w warunkach jachtowych, nie posiadając zazwyczaj 230V przyrządzić jak najlepszą kawę tak aby było wygodnie i bezpiecznie a także by ta kawa była dobrą kawą :D Spodobało mi się urządzenie, które pokazał Marcin i możliwe że pójdę w tym kierunku bo nie umiem zacząć dnia bez kawy z mlekiem :mrgreen: Sam polecam Alladina (1 post). Wsypujesz kawę, zalewasz wrzątkiem, parzysz i odcedzasz fusy filtrem, zakręcasz i podczas zimnej wachty masz termos z gorącą i w miarę przyzwoitą kawą :)

_________________
Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 cze 2014, o 12:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2010, o 08:51
Posty: 79
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował : 24
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: Leń patentowany
Maar, rozumiem Twoja awersję do dyskusji o smakach, w końcu palacze go nie mają :-P ;)

_________________
Piotr Orłowski
"Lepiej milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości." ;) A. Lincoln



Za ten post autor sailornine otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 cze 2014, o 13:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7306
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3598
Otrzymał podziękowań: 1963
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
prosty jachtowy sposób
wsypać kawę do kubka termicznego(taką jaka jest, tyle ile lubisz)
zamieszać, zakręcić, nie wstrząsać!
za parę minut można pić


uwaga! nie stawiać otwartego kubka tam, gdzie łażą Kurczaki.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lip 2014, o 11:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17298
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2167
Otrzymał podziękowań: 3586
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Zielony Tygrys napisał(a):
kubka termicznego
Powiedz to Olkowi, który ostatnio wpadła na taki pomysł i... przez dwa dni o niczym innym ni gadał tylko o swoich poparzonych ustach :-)
sailornine napisał(a):
Maar, rozumiem Twoja awersję do dyskusji o smakach,
Rozumiem, że potrafisz wskazać miejsce, w którym napisałem o niechęci o dyskusji o smakach?

Aczkolwiek uważam, że mądrość i uniwersalność maksymy de gustibus non disputandum est jest tak duża, że powinna obowiązywać nawet na forach dyskusyjnych.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lip 2014, o 11:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2013, o 06:35
Posty: 339
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 213
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
eeetam... zabiłeś fajny wątek :lol:

_________________
Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lip 2014, o 12:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17298
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2167
Otrzymał podziękowań: 3586
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
mchanga napisał(a):
zabiłeś fajny wątek
A wcale, że nie :-) Gadaj sobie ile chcesz - ja się jedynie wymiksowuję z dyskusji typu "trzeba być kretynem, żeby coś takiego spożywać".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lip 2014, o 14:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
sailornine napisał(a):
Maar, rozumiem Twoja awersję do dyskusji o smakach, w końcu palacze go nie mają


Jest świadek, że neskę można parzyć herbatą! :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lip 2014, o 20:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7306
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3598
Otrzymał podziękowań: 1963
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
mam niejasne przeczucie, że to da się pić.
mam cichą nadzieję, że będzie mi dane spróbować.*



*parzenie w domu się nie liczy. musi być na wyprawie.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lip 2014, o 21:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7306
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3598
Otrzymał podziękowań: 1963
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Maar napisał(a):
Zielony Tygrys napisał(a):
kubka termicznego
Powiedz to Olkowi, który ostatnio wpadł na taki pomysł i... przez dwa dni o niczym innym ni gadał tylko o swoich poparzonych ustach :-)


bo pić to trzeba umieć

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2014, o 17:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Maar napisał(a):
mądrość i uniwersalność maksymy de gustibus non disputandum est jest tak duża, że powinna obowiązywać nawet na forach dyskusyjnych.
Nijak nie wypada mnie, jako nieporównanie mniej "zaawansowanemu" użytkownikowi, wymądrzać się na temat tego co, moim zdaniem, powinno obowiązywać na forach internetowych, jednak... poddałbym pod rozwagę to, co jeden taki Fryderyk (ale nie muzyk) rzekł był, dość dawno już:

"Powiadacie mi, przyjaciele, że o gusty i smaki spierać się nie podobna?
Ależ wszelkie życie jest waśnią o gusty i smaki!
Smak: to jest waga zarazem i ciężarki i ważący;
a biada żyjącemu, który by żyć zechciał bez waśni o wagę, ciężarki i ważących!"


I spróbuj odmówić mu racji, zwłaszcza że chodzi o
plitkin napisał(a):
Filozoficzne rozwazania o kawie, jakze istotne w epoce konsumpcji.
:mrgreen:

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2014, o 17:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Bez filozofii - w warunkach jachtowych, w kolejności od najłatwiejszej w przygotowaniu do najlepszej w smaku:
- rozpuszczalna,
- "moka" z kawiarki
- takie "prawie espresso" z aeropressu

Przy rozpuszczalnej daje się zauważyć zwiększone zużycie cukru :-P :rotfl:

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL