Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Polska ryba - miętus
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=42&t=25738
Strona 1 z 1

Autor:  ins [ 17 sty 2017, o 21:43 ]
Tytuł:  Polska ryba - miętus

Widzę że kącik gastronomiczny Grecją stoi ostatnio, ale nie wpiszę się w ten obszar uciech kulinarnych.

Jedną z moich ulubionych ryb jest miętus - słodkowodny "dorsz" występujący obficie w wodach Roztoki Odrzańskiej i Zalewu Szczecińskiego. Do nabycia miedzy innymi w Trzebieży od rybaków, świeży bo trzymany w sadzach.
Przed sprawieniem nie wygląda zachęcająco, śluzowaty i brunatnozielony.
Upieczony jest królem stołu, mięso ma białe, jędrne, smaczne i praktycznie bez ości.
Załącznik:
14581592_1230225337049369_5219835231097824481_n.jpg
14581592_1230225337049369_5219835231097824481_n.jpg [ 17.03 KiB | Przeglądane 21789 razy ]

1. Uśmiercam go trzymając ciało jego w rękawicy szorstkiej lub przez gazety bo obślizgła gadzina się wije i łatwo walnąć się w paluchy, a trzeba w łeb jego, parę razy i to silnie trzepnąć młotkiem.

2. Wrzątkiem oblewam jegomościa i zaraz po tym zimną wodą. Dzięki temu skrobiąc nożem łatwo zdjąć wierzchnią warstwę skóry z śluzem. Miętus staje się dzięki temu biały, i suchy. Rozbebeszam brzuch, usuwam wnętrzności i łeb. Obmywam i obsuszam.
Załącznik:
14712894_1230228827049020_4764592704049294018_o.jpg
14712894_1230228827049020_4764592704049294018_o.jpg [ 279.51 KiB | Przeglądane 21789 razy ]


3. Przygotowaną wcześniej marynatą, nacieram go z zewnątrz i wewnątrz. Marynata składa się zazwyczaj z oleju rzepakowego, pieprzu cytrynowego, ostrej papryki, suszonej naci pietruszki, zmiażdżonego czosnku i odrobiny soli. Owijam w folię aluminiową i odkładam na dwie godziny w chłodne miejsce.
Załącznik:
14721439_1230234217048481_3924750793144220123_n.jpg
14721439_1230234217048481_3924750793144220123_n.jpg [ 87.37 KiB | Przeglądane 21789 razy ]


4. Brytfannę wykładam folią, smaruję ją olejem i kładę na dno plastry jabłka, aby ryba nie przywarła do foli. Rozgrzewam piekarnik do około 180 stopni. Wkładam rybę. W zalezności od wagi po upływie około 40 minut jest gotowa.
Załącznik:
14714837_1230246480380588_6370251608326090264_o.jpg
14714837_1230246480380588_6370251608326090264_o.jpg [ 191.01 KiB | Przeglądane 21789 razy ]



5. Podaję z cytryną, plastrami pomarańczy, winem czerwonym wytrawnym!!!,
Załącznik:
14713030_1230248433713726_7658087918086715674_o.jpg
14713030_1230248433713726_7658087918086715674_o.jpg [ 242.19 KiB | Przeglądane 21783 razy ]
ziemniakami puree po skandynawsku, kapustą kiszoną.

6. Po zjedzeniu wygląda tak. Mięso zniknęło wino też
Niestety. Jak wygląda po zjedzeniu nie pokażę bo tylko 5 załączników da się wkleić


Piotr Siedlewski

Autor:  Cape [ 17 sty 2017, o 21:59 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

ins napisał(a):
miętus - słodkowodny "dorsz"

To jest ryba, dorszowata, czyli dorsz. Jedyna taka ryba występująca w wodach śródlądowych Polski. Jest SUPER smaczna.

Autor:  piotr6 [ 17 sty 2017, o 22:09 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

Tego miętusa to chyba jednak nabyć nie tak łatwo przynajmniej mnie się nie udało

Autor:  ins [ 17 sty 2017, o 22:16 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

piotr6 napisał(a):
Tego miętusa to chyba jednak nabyć nie tak łatwo przynajmniej mnie się nie udało

Wiesz ja goszczę w Trzebieży na wiosnę i jesienią, jeszcze mi się nie zdarzyło nie kupić. Bywają też w Stepnicy.

Piotr Siedlewski

Autor:  piotr6 [ 17 sty 2017, o 22:46 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

No to powiem Tobie,że nie trafiłem. Sandacz,okoń szczupak i owszem,zawsze jest leszcz.
A jego się skrócie czy zdziałać skórę?

Autor:  Nicram [ 17 sty 2017, o 23:02 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

ins napisał(a):
1. Uśmiercam go trzymając ciało jego w rękawicy szorstkiej lub przez gazety bo obślizgła gadzina się wije i łatwo walnąć się w paluchy, a trzeba w łeb jego, parę razy i to silnie trzepnąć młotkiem.


Też lubię miętusa ale zaraz na niego młotkiem i to kilka razy to jak /cut/. Wystarczy jeden precyzyjny ruch pałką w głowę :)

Autor:  ins [ 17 sty 2017, o 23:22 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

piotr6 napisał(a):
No to powiem Tobie,że nie trafiłem. Sandacz,okoń szczupak i owszem,zawsze jest leszcz.
A jego się skrócie czy zdziałać skórę?


Wrzątek, ale zaraz po tym zimna woda by mięso się nie zagotowało. Zasadniczo z ryby śniętej, z lodu, łuska schodzi gorzej niż z świeżo uśmierconej. Zalecam zastosowanie deszczułki z wbitymi kapslami, całkiem nieźle schodzi, albo http://allegro.pl/zeliwny-noz-do-lusek- ... 67682.html w sklepach wędkarskich bywa coś podobnego za 20 PLN
Jak jest spory to lepiej go w aneksie kuchennym ulokowanym tuż przy salonie nie obrabiać. Duży i śnięty okoń wpływa destrukcyjnie.
Załącznik:
282276_392166154188629_439672987_n.jpg
282276_392166154188629_439672987_n.jpg [ 13.54 KiB | Przeglądane 21715 razy ]



Nicram napisał(a):
Też lubię miętusa ale zaraz na niego młotkiem i to kilka razy ........ Wystarczy jeden precyzyjny ruch pałką w głowę

Wolę być pewny, że nie zacznie się majtać jak go potraktuję wrzątkiem.


Piotr Siedlewski

Autor:  Ryś [ 18 sty 2017, o 02:29 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

ins napisał(a):
Upieczony jest królem stołu
Howgh! :D
Ale... w alu? :-? I to:
ins napisał(a):
3. Przygotowaną wcześniej marynatą, nacieram go z zewnątrz i wewnątrz. Owijam w folię aluminiową i odkładam na dwie godziny... Brytfannę wykładam folią, smaruję ją olejem i kładę na dno plastry jabłka...
Wiesz ile tego zjesz? Auć. Na pi razy oko oceniając, nawet WHO by siem popłakała. :-P

Autor:  ins [ 18 sty 2017, o 02:37 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

Ryś napisał(a):
ins napisał(a):
Upieczony jest królem stołu
Howgh! :D
Ale... w alu? :-? I to:
ins napisał(a):
3. Przygotowaną wcześniej marynatą, nacieram go z zewnątrz i wewnątrz. Owijam w folię aluminiową i odkładam na dwie godziny... Brytfannę wykładam folią, smaruję ją olejem i kładę na dno plastry jabłka...
Wiesz ile tego zjesz? Auć. Na pi razy oko oceniając, nawet WHO by siem popłakała. :-P


WHO!? Dobra niech będzie papier pergaminowy.
Załącznik:
14706967_1230251717046731_1477071918088259655_o.jpg
14706967_1230251717046731_1477071918088259655_o.jpg [ 203.19 KiB | Przeglądane 21676 razy ]


Mam też parę produktów bez papieru i folii
Załącznik:
dol.jpg
dol.jpg [ 106.96 KiB | Przeglądane 21670 razy ]


Piotr Siedlewski

Autor:  Aucuba [ 18 sty 2017, o 19:46 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

Ryś napisał(a):
ins napisał(a):
ins napisał(a):
3. Przygotowaną wcześniej marynatą, nacieram go z zewnątrz i wewnątrz. Owijam w folię aluminiową i odkładam na dwie godziny... Brytfannę wykładam folią, smaruję ją olejem i kładę na dno plastry jabłka...

Wiesz ile tego zjesz? Auć. Na pi razy oko oceniając, nawet WHO by siem popłakała.


A rękaw do pieczenia też jest be?

Autor:  piotr6 [ 18 sty 2017, o 19:53 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

Aucuba napisał(a):
A rękaw do pieczenia też jest be?


W tym roku pierwszy raz zrobiłem w rękawie pstrągi ,ze świerzą bazylią, bardzo ok

Autor:  Cape [ 18 sty 2017, o 20:32 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

Takie coś złapałem i.....zjadłem
http://www.zeglarze.net/galeria/pokaz/8 ... iedne-ryby

Autor:  Aucuba [ 19 sty 2017, o 18:26 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

A co to za ryba? I gdzie złapałeś?
Ja bardzo lubię ryby, ale nie potrafię rozpoznać :oops:

Autor:  Cape [ 19 sty 2017, o 19:06 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

Aucuba napisał(a):
A co to za ryba? I gdzie złapałeś?
Ja bardzo lubię ryby, ale nie potrafię rozpoznać :oops:

2 zdjęcie, Koryfena rejon równika
3 i 4 zdjęcie Atlantic Bonito, rejon równika
5 zdjęcie rekin, Norwegia
Pozostałe zdjęcia, to dorsze, Norwegia
A tu rekin wielorybi, miał ok 4 metrów, Zatoka Biskajska

Załączniki:
rekin wielorybi (4).jpg
rekin wielorybi (4).jpg [ 54.75 KiB | Przeglądane 21408 razy ]

Autor:  damit [ 19 sty 2017, o 19:41 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

Cape napisał(a):
A tu rekin wielorybi, miał ok 4 metrów, Zatoka Biskaj

Jego też złapałeś i zjadłeś? Sam?
Szacun...

Autor:  Cape [ 19 sty 2017, o 20:17 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

damit napisał(a):
Cape napisał(a):
A tu rekin wielorybi, miał ok 4 metrów, Zatoka Biskaj

Jego też złapałeś i zjadłeś? Sam?
Szacun...

Nie złapałem :rotfl: Bo ten największy rekin Świata żywi się....planktonem.
Ale płynął sobie tuż przy burcie, ciekawe przeżycie
Lubię obserwować "żyjątka " morskie, np. takie
Takiego "żyjątka" też nie zjadłem :twisted:

Załączniki:
IMG_7658.jpg
IMG_7658.jpg [ 77.76 KiB | Przeglądane 21384 razy ]

Autor:  damit [ 19 sty 2017, o 20:39 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

Cape napisał(a):
Nie złapałem

Domyśliłem się. Zażartowałem sobie, wybacz.
Ale charakterystyczny "nosek" świadczy o tym, że raczej jest to długoszpar czyli rekin olbrzymi, drugi pod względem osiąganych długości (do 12,3 m) - zaraz po rekinie wielorybim (do 12,7 m). Tym niemniej - fajnie poobserwować taką "rybkę" :)

Autor:  ins [ 23 cze 2017, o 11:27 ]
Tytuł:  Pora na sandacza

Sezon na dobre tłuste miętusy skończył się w połowie maja, pochowały się do zimnych jam, są średnie w smaku i rzadko odławiane.

Do kuchni jachtów żeglujących po Roztoce i Zalewie polecam teraz sandacza. Ten na zdjęciu ma prawie 5 kg.
Załącznik:
IMG-20170612-WA0000.jpeg
IMG-20170612-WA0000.jpeg [ 164.83 KiB | Przeglądane 20762 razy ]


Jak najszybciej go sprawiamy. Gdy jest świeży łuska odchodzi bez problemu - podobnie jak przy okoniu - zaczynamy skrobanie od grzbietu, następnie brzuch, na końcu boki.
Gdy swoje poleżał i łuska jest przyklejona do ciała, ułatwi skrobanie, oblanie ciała wrzątkiem. Ucinamy łeb tuż przy pokrywach skrzeli, wybebeszamy flaki, czyścimy, sekatorem usuwamy płetwy.

Sztukę jak na zdjęciu dzielę na dwie partie.
Cześć przednią od łba do końca jamy brzusznej dzielę na dzwonka, resztę do ogona filetuję. Pierwsze dzwonko wraz z odpadem po filetowaniu przeznaczam na zupę reszta zawędruje na patelnię.
Załącznik:
IMG-20170612-WA0002.jpeg
IMG-20170612-WA0002.jpeg [ 196.23 KiB | Przeglądane 20762 razy ]


Podzieloną i obsuszoną rybę posypuję grubym pieprzem, poszatkowaną nacią pietruchy, cieniutkimi piórkami cebuli lekko osolonej. Całość ułożoną warstwowo odkładamy w chłodne miejsce na parę godzin.

Smażyć najlepiej, na klarowanym maśle. Patelnia powinna być duża i gruba, by utrzymać temperaturę oraz by móc bez problemu przewracać kawałki ryby.
Żadnej panierki !!! która nie wiedzieć dlaczego, stosowana jest powszechnie w Polsce, odbierając rybie wszelkie walory smakowe.
Trochę papryki ostrej nie zaszkodzi. Rybę po uzyskaniu delikatnie chrupiącej skórki tuż przed podaniem posypujemy odrobiną grubo mielonej soli lub startym ....oscypkiem

Z rybą zawędrują na stół młode ziemniaki w mundurkach, świeże ogórki małosolne, pasta czosnkowa z fety i jogurtu.

O zupie napiszę przy następnej okazji.

Piotr Siedlewski

Autor:  plitkin [ 23 cze 2017, o 11:47 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

ins napisał(a):
Żadnej panierki !!! która nie wiedzieć dlaczego, stosowana jest powszechnie w Polsce, odbierając rybie wszelkie walory smakowe.


Jeżeli już chcemy być koszerni, to napiszmy uczciwie, że i smażenie jako takie zabija smak ryby. Narody śródziemnomorskie potrafią się wyśmiewać z powszechnego w Polsce smażenia ryby i jako jedynie słuszną formę traktują grillowanie.

Autor:  ins [ 23 cze 2017, o 11:55 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

plitkin napisał(a):
ins napisał(a):
Żadnej panierki !!! która nie wiedzieć dlaczego, stosowana jest powszechnie w Polsce, odbierając rybie wszelkie walory smakowe.


Jeżeli już chcemy być koszerni, to napiszmy uczciwie, że i smażenie jako takie zabija smak ryby. Narody śródziemnomorskie potrafią się wyśmiewać z powszechnego w Polsce smażenia ryby i jako jedynie słuszną formę traktują grillowanie.

Smażenie na głębokim oleju zabija, ale na cienkiej warstwie klarowanego masła nie.
Dość monotonne przepisy mają narody południa na przyrządzanie ryb, nic mnie w ich sposobach nie zaskakuje. W temacie ryb nie mają dużo do powiedzenia w odróżnieniu od mieszkańców północy, którzy samego śledzia potrafią robić na dziesiątki sposobów.

Piotr Siedlewski

Autor:  Jaromir [ 23 cze 2017, o 12:31 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

A ja tam miętusa wolę "soute", znaczy bez żadnych folii, smażonego po solidnym natarciu czubricą, ew. solą, pieprzem i czosnkiem. I zjadam go najczęściej ze skórą (solidnie rzecz jasna wcześniej wyszorowaną).
Niby dorszowaty, ale smak ma zdecydowanie lepszy od dorsza - nie tylko tego współczesnego chudzielca z Bałtyku, ale nawet od północnomorskiego.

Inna rybka niesłusznie moim zdaniem pomijana w kulinarnych wariacjach rybno-bałtyckich to węgorzyca, "kwapem" przez Kaszubów zwana.
To trochę "danie dla odważnych", bo węgorzyca ma ości trawiasto-zielone a jej tłuste mięsko bywa nieco "galaretowate" i.. również zielonkawe... Może dlatego niewielu odważa się z tą rybką eksperymentować.
A szkoda - bo posolony i oprószony mąką smażony na maśle kwap, albo zaciągnięta śmietaną zupa rybna na kwapie z koperkiem, albo kwap w galarecie - palce lizać!

https://atlasryb.online/opis_ryby.php?id=481

Autor:  ins [ 23 cze 2017, o 12:35 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

Jaromir napisał(a):
A ja tam miętusa wolę "soute", znaczy smażonego po solidnym natarciu czubricą, ew. solą, pieprzem i czosnkiem. I zjadam go najczęściej ze skórą

A wątróbkę miętusową jadłeś, ewentualnie smażyłeś?

Piotr Siedlewski

Autor:  plitkin [ 23 cze 2017, o 12:42 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

ins napisał(a):
plitkin napisał(a):
ins napisał(a):
Żadnej panierki !!! która nie wiedzieć dlaczego, stosowana jest powszechnie w Polsce, odbierając rybie wszelkie walory smakowe.


Jeżeli już chcemy być koszerni, to napiszmy uczciwie, że i smażenie jako takie zabija smak ryby. Narody śródziemnomorskie potrafią się wyśmiewać z powszechnego w Polsce smażenia ryby i jako jedynie słuszną formę traktują grillowanie.

Smażenie na głębokim oleju zabija, ale na cienkiej warstwie klarowanego masła nie.
Dość monotonne przepisy mają narody południa na przyrządzanie ryb, nic mnie w ich sposobach nie zaskakuje. W temacie ryb nie mają dużo do powiedzenia w odróżnieniu od mieszkańców północy, którzy samego śledzia potrafią robić na dziesiątki sposobów.

Piotr Siedlewski


To prawda.

Autor:  Jaromir [ 23 cze 2017, o 12:55 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

ins napisał(a):
Jaromir napisał(a):
A ja tam miętusa wolę "soute", znaczy smażonego po solidnym natarciu czubricą, ew. solą, pieprzem i czosnkiem. I zjadam go najczęściej ze skórą

A wątróbkę miętusową jadłeś, ewentualnie smażyłeś?

Do wątróbek rybnych to ja za bardzo przekonania nie mam...

Autor:  666 [ 19 gru 2017, o 17:20 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

Obrazek

Autor:  ins [ 16 maja 2018, o 23:56 ]
Tytuł:  Re: Polska ryba - miętus

Uwaga!!! 15 maja skończył się okres ochronny na sandacza.

Zalecam odwiedziny w http://www.certa.trzebiez.pl/

Piotr Siedlewski

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/