Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 cze 2024, o 12:43




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 lut 2009, o 22:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
W kambuzie jestem kiepski, kiedyś załoga zażyczyła sobie jajka na miękko, gotowałem pół godziny, nie zmiękły, czemu ??? Ale, w wodzie żyje sporo tego co da się zjeść, napiszcie swoje przepisy, ja mam swój "babci Marysi", na rybkę w occie. Dla zachęty link http://www.zeglarze.net/galeria/pokaz/8 ... iedne-ryby
Celem powiększęnia, klikać na niebieski podpis. Sorry, ale mnie komputery nie lubią.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 lut 2009, o 23:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17333
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2189
Otrzymał podziękowań: 3600
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Chcesz przepis? No to masz:

Kraby po Mazursku.
Proporcje podane dla 3 osób


Przed przyrządzeniem potrawy - żeby bezsensownie "na w razie czego" nie tracić czasu - należy sprawdzić, czy krab jest zjadliwy.
Obrazek


Jeżeli krab jest zjadliwy (łatwo poznać bo gryzie w język), to należy zaopatrzyć się w więcej krabów. Więcej krabów oznacza więcej jedzenia.
Obrazek


Gdy już masz więcej krabów, to możesz zamienić się w oprawcę i zabrać się za ich oprawianie. Oprawianie polega na urwaniu żywemu krabowi głowy i brzuszka. Jeżeli jesteś miękkiego serca, możesz oprawianie krabów zlecić dzikim zamieszkującym tereny krabonośne. Dzicy zrobią to bezboleśnie. (czyt.: nie będzie bolało Cię serce)
Obrazek


Alternatywnie możesz krabowi puścić (najlepiej mieć nagraną wcześniej) relację z sejmu. Od tego bełkotu krab straci głowę i będzie wyglądał tak.
Obrazek
Trzeba mu jeszcze tylko płucka wyskubać.

Jeżeli wszystko zrobiłeś zgodnie z dotychczasową instrukcją, to kraby wystarczy wrzucić do gara, dodać soli, trochę pogotować i voila.
Obrazek

Danie jest niskokaloryczne (chyba) i pasuje do dowolnych trunków. Tym, którzy nie jadają sea foodów, można obrać i wmówić, że to kurczak.

ps. Tak całkiem na poważnie, to dwa kraby na twarz, to troszkę za dużo dla średniowagowego faceta.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 2 mar 2009, o 11:01 

Dołączył(a): 5 mar 2008, o 15:07
Posty: 114
Lokalizacja: Toruń
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 0
Kiedyś mój przyjaciel, z którym włoczyłem się po Kornatach w jednej z zatoczek wyłowił na wędkę taką fajna kolorowąrybę ale nie był pewny tego czy możemy ja skonsumować więc postanowił zapytaćsię sąsiada (chyba angola), który wyglądał na wytrawnego znawcę tych wód o zjadliwość owej rybki i uzyskał odpowiedź że wszystko co z Adriatyku wyciągniemy możemy zjeść!

_________________
Podaruj 1% na rzecz organizacji PP
Toruński Klub Żeglarski
KRS 0000046720


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 2 mar 2009, o 11:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17333
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2189
Otrzymał podziękowań: 3600
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
domfran napisał(a):
uzyskał odpowiedź że wszystko co z Adriatyku wyciągniemy możemy zjeść


Stek z jeżowca,
Mus z rozgwiazdy,
Ślimak śrubą roztrzepany,
A na deser zasmażane
Kolorowe rybki zdrowe.
:-)

ps. Aaaa, bym zapomniał. Z łakoci polecam B-17 http://www.abyss-diving.pl/art174.html :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 2 mar 2009, o 11:40 

Dołączył(a): 5 mar 2008, o 15:07
Posty: 114
Lokalizacja: Toruń
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 0
Pewnie kwestia tego jak długo będziemy to gotowali :DD żeby było zjadliwe.

_________________
Podaruj 1% na rzecz organizacji PP
Toruński Klub Żeglarski
KRS 0000046720


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 2 mar 2009, o 16:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lut 2009, o 03:32
Posty: 663
Lokalizacja: Trelleborg
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
No Panowie, wiadomo ze w rejsie niedobory zelaza moga sie u zalogi pojawic i z tym problemy z hemoglobina, B-17 w slonawce gotowany na chlodzeniu z silnika zalecany dwa razy dziennie :)

_________________
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym - Razorblade


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 12:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2010, o 09:05
Posty: 218
Lokalizacja: Ełk
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 30
Uprawnienia żeglarskie: może się nie zabiję ;)
Jeśli chodzi o rybkę, to nigdy nie jadłam własnoręcznie złowionej ;)
ale taka kupiona w rybaczówce np. i usmażona własnoręcznie nawet tylko z solą i polana cytrynką - niebo w gębie.

_________________
W stronę zachodzącego słońca...
i hen za horyzont...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 19:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 sty 2010, o 22:27
Posty: 339
Lokalizacja: Jacht Berg
Podziękował : 27
Otrzymał podziękowań: 47
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
W Norwegii w markecie Rema1000 (i Coop chyba też) można kupić mrożone krewetki za 15 NOK/kg (czyli około 7 zł). Ugotowane w posolonej wodzie są naprawdę smaczne. Do tego masło czosnkowe i dip czosnkowy.
Parę razy mieliśmy krewetkową ucztę na Bergu ;) ZDJĘCIE

A kraby z własnego połowu też jedliśmy. ZDJĘCIE

_________________
Ania

Rejsy morskie - www.syberg.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 19:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Na Bergu żyjątek morskich na stole nie brakuje.


Załączniki:
Berg 2009 053.jpg
Berg 2009 053.jpg [ 1.02 MiB | Przeglądane 6540 razy ]

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 22:07 

Dołączył(a): 7 lis 2009, o 18:03
Posty: 558
Podziękował : 68
Otrzymał podziękowań: 38
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Nie pamiętam, czy już tego gdzieś nie zapodawałem;
Uważam jednak, że to danie na tyle doskonałe, że niepowetowaną stratą było by dla smakoszy dań z ryb by ich owe delicje / moim zdaniem / ominęły.
Surowcem będzie karp, lin, szczupak, okoń - byle duże co by się dało filety wyciąć.
Ja robię to z karpia, - niewiele ości i filetuje się fajnie.
Rybkę sprawiamy, wycinamy filety, usuwamy ości. Filety solimy i na godzinę odstawiamy by naszły sola
Panierujemy w jajach i w mące.
Na patelni, na dobrze rozgrzanym tłuszczu /olej / - ja używam margaryny ale może być i masełko - szybciutko na obie strony opiekam na tyle, by zamknąć pory.
W między czasie rozgrzewam piekarnik do 180 - 220 stopni. a w naczyniu żaroodpornym
roztapiam pół paczki margaryny.
Na margarynce układam opieczone filety, posypuję to wszystko ostrą i słodką czerwoną papryką - z umiarem lub bez, zależnie od gustu.
Całość polewam kwaśną śmietaną i do piekarnika na 20 - 30 min.
Po wyjęciu można przystępować do konsumpcji z ziemniaczkami / ze śmietany zrobił się wspaniały sos / lub z pieczywem.
Doskonale kojarzy się z tym daniem butelczyna dobrego białego wina.
Powiedział bym nawet, iż jest to warunek co by karp nie myślał, że go pies żre......! :lol:
Smacznego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Lin na jabłku
PostNapisane: 10 lis 2010, o 19:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2010, o 10:29
Posty: 192
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował : 31
Otrzymał podziękowań: 41
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
1. Ułapić Lina alibo i dwa
2. Przygotować do smażenia rach ciach
3. Smażyć z cebulą
4. Pod koniec smażenia położyć na patelni plasterki jabłka a na wierzchu one Liny

Nie cytrynić
Wtrząchać a palce lizać i uważać by kormorany nie buchli potrawy :wink:


Załączniki:
Obraz 231.jpg
Obraz 231.jpg [ 118.09 KiB | Przeglądane 6310 razy ]

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2011, o 20:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 gru 2010, o 17:10
Posty: 100
Lokalizacja: Lubuskie lub morza i oceany
Podziękował : 13
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: kpt,instr.żeglarstwa
No tak ,ale jak taką rybkę złapac?
na Bałtyku sposób na dorsza mam już 100%
Ale na głębszych morzach mi nie wychodzi.
Ostatnio miałem same porażki: zahaczyłem np tuńczyka i nie szło tego draba wyciągąc

_________________
Na morzu być


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2011, o 20:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
jstm napisał(a):
Ale na głębszych morzach mi nie wychodzi.
Ostatnio miałem same porażki: zahaczyłem np tuńczyka i nie szło tego draba wyciągąc

Sprzęt. Multiplikator, plecionka, a na końcu hak.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2011, o 00:55 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Jest takie miejsce na Adriatyku gdzie do morza spływa naprawdę czysta woda i w dodatku nie ma w okolicy dużego ośrodka / z wyjątkiem sporego campingu dla niemieckich nudystów/ - ujście Kanału Limońskiego - Marina Valata. W samym kanale , fiordzie jest park narodowy ale na jego obrzeżach sąsiadujących z morzem , nie ma wielkich ograniczeń w poruszaniu się. Warto podpłynąć do brzegu pontonem i w sprzęcie ABC wraz z mocnym nożem wybrać się na skoljkie czyli muszle gnieżdżące się na pograniczu morza i skalistego brzegu. Nic innego niż omułki. Gdy już zgromadzimy przyzwoitą ilość: 1/2 - 1,0 kg na głowę przystępujemy do działania w kuchni. Duży gar, raczej olej niż oliwa 1/4 L lub masło, ziele angielskie, liście laurowe, przepołowione główki cebuli, zmiażdżona główka czosnku, mogą być liście od pory i musi być mega dużo naci pietruszki, 1/2 - 1 szklanki białego wina. Uwaga! Wino ma być dobre w smaku, jeśli choć odrobinę wykręca gębę to nie używajmy go do potraw. Mule po zgrubnym oczyszczeniu i przepłukaniu / frutti de mare musi jechać morzem / wrzucamy do gara z gorącym tłuszczem, dokładamy przyprawy i warzywa. Gotujemy aż, muszle sie nie otworzą. Jeśli będziemy je jeść zaraz to mieso ich będzie blade i delikatne, lecz będzie go sporo, gdy potrzymamy je dłużej na ogniu, mięso przyjmie barwę pomarańczową - tym razem w smaku bedzie konkretniejsze , esensjonalne, sosu tez będzie więcej. Je się to wprost z gara Uwaga ! ! ! Osobiście zalecam spożywanie zawartości otwartych muszli.
/Na Adriatyku popularne są też muszle Świętego Jakuba - znacznie bardziej ozdobne, wrębkowane. Te z kolei traktowałbym odwrotnie. Zjadłbym, te które są zamknięte po obróbce termicznej / Podaję je wraz z świeżą bagietką i sałatą pokropioną octem balsamicznym. Kusztyczek juliszki przed i wino w trakcie powinno dopełnić radości przeżyć kulinarnych.
Z sosu jaki został, można sporządzić fantastyczny bulion,który następnego dnia podajemy z kawałkami mięsa z szczypiec krabów i pokrojonym pomidorem - liście bazylii odświeżą smak. Tym razem przegryzamy to grzankami z paskim serem.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL