Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=42&t=27905
Strona 14 z 14

Autor:  piotras [ 26 gru 2021, o 11:27 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Bombel napisał(a):
Talar napisał(a):
Na upartego krowę można zabrac zamiast pontonu..... ;) ....

Nieeeeee. Ponoć krowy wydzielają dużo metanu. Jak taka pierdnie w czasie palenia papierosa to.... BUUUMMMM. I zamiast rejsu masz spacer... piechty do nieba :mrgreen:
Jakież to głębokie.

Sent from my E6853 using Tapatalk

Autor:  Bombel [ 26 gru 2021, o 11:30 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

piotras napisał(a):
Jakież to głębokie.

Podziwiam płytkość twej riposty :mrgreen:

Autor:  Talar [ 8 sty 2022, o 19:23 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

emeryt napisał(a):
Apertyzacja w temperaturze powyżej 122 stopnie C. (20 psi)
Wygrzewanie 15 minut, apertyzacja 1 1/4 godziny.

Studzenie 2 godziny.

Czy dobre, pisać nie będę, bo i tak powiedzą że się chwalę.

Możesz rozwinąć temat ?
Skąd te 122 stopnie, w szybkowarze ?

Autor:  Bombel [ 8 sty 2022, o 19:49 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Talar napisał(a):
emeryt napisał(a):
Apertyzacja w temperaturze powyżej 122 stopnie C. (20 psi)
Wygrzewanie 15 minut, apertyzacja 1 1/4 godziny.

Studzenie 2 godziny.

Czy dobre, pisać nie będę, bo i tak powiedzą że się chwalę.

Możesz rozwinąć temat ?
Skąd te 122 stopnie, w szybkowarze ?

Niestety, nie odpowie.
Wczoraj zmarł prawdopodobnie na niezdiagnozowanego wcześniej koronawirusa Wacek Fudalewski czyli forumowy "Emeryt".
http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f ... 90#p614045

Autor:  Talar [ 8 sty 2022, o 20:11 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Nie wiedziałem.Wyrazy współczucia dla rodziny ...

Autor:  plitkin [ 8 sty 2022, o 22:49 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Bombel napisał(a):
Talar napisał(a):
emeryt napisał(a):
Apertyzacja w temperaturze powyżej 122 stopnie C. (20 psi)
Wygrzewanie 15 minut, apertyzacja 1 1/4 godziny.

Studzenie 2 godziny.

Czy dobre, pisać nie będę, bo i tak powiedzą że się chwalę.

Możesz rozwinąć temat ?
Skąd te 122 stopnie, w szybkowarze ?

Niestety, nie odpowie.
Wczoraj zmarł prawdopodobnie na niezdiagnozowanego wcześniej koronawirusa Wacek Fudalewski czyli forumowy "Emeryt".
http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f ... 90#p614045


O kurde! Szok. [*]

Autor:  Marian Strzelecki [ 10 sty 2022, o 22:21 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Zwrócę uwagę, że nie wczoraj a 16 grudnia.
Niemniej ... szok.

MJS

Autor:  Bombel [ 10 sty 2022, o 22:58 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Marian Strzelecki napisał(a):
Zwrócę uwagę, że nie wczoraj a 16 grudnia.
Niemniej ... szok.

Maniek, Pogieło cię?
Zwróciłeś uwagę na datę? Kurczak napisał zacytowany tekst: 16 grudnia 2020
Czyli słowo wczoraj dotyczy 15 grudnia 2020 roku.
Przecież masz link pod cytatem.
Ech, SKS.

Autor:  Talar [ 13 sty 2022, o 00:26 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

A jak przywrócić temat....bo ciekawy i wnosił wiele wiedzy....

Autor:  Bombel [ 13 sty 2022, o 15:48 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Talar napisał(a):
A jak przywrócić temat....bo ciekawy i wnosił wiele wiedzy....

Właśnie przywróciłeś. :lol: Pisz, może się czegoś dowiemy.

Autor:  Talar [ 14 sty 2022, o 20:11 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

No to pierwsze pytanie...sloiki czy puszki ,bo to mnie nurtuje od poczatku.Oczywiście pytam o rejs rzędu kilku miesięcy ,albo lat.Puszki rdzewieja ,sloiki się biją...

Autor:  Bombel [ 14 sty 2022, o 20:21 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Talar napisał(a):
No to pierwsze pytanie...sloiki czy puszki ,bo to mnie nurtuje od poczatku.Oczywiście pytam o rejs rzędu kilku miesięcy ,albo lat.Puszki rdzewieja ,sloiki się biją...
No właśnie. Masz jakieś propozycje rozwiązań?

Autor:  Talar [ 14 sty 2022, o 21:23 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Mam,tylko nie wiem ,czy bedziesz odpowiedzią namoje pytanie.....

Autor:  Bombel [ 14 sty 2022, o 21:37 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Talar napisał(a):
Mam,tylko nie wiem ,czy bedziesz odpowiedzią namoje pytanie.....

Też nie wiem

Autor:  Talar [ 16 sty 2022, o 20:35 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Puszki lżejsze, ale rdzewieją ,słoiki cięższe i mają wieczko ,które też może zardzewieć.Chcę zrobić żelazny zapas na rok, może dwa, a nawet trzy...Rejs planuję na min dwa lata.Puszkę do morza wrzucisz . bo zniknie za kilka miesięcy, słoik trzeba wozić i utylizować...no chyba,że masz to wyrąbane.Ja nie mam.Już nie wspomnę o plastikach...
Słoiki przetestowałem na krótkich rejsach ,rzędu 2-3 miesięcy w Szwecji i Grecji, na Śródziemnym.Ale przed i po sezonie, gdzie tam zimno....A jak jest z wekami, konserwami i tego typu przechowywaniem żywności w tropikach ?.....przez pół roku i dłużej...?

Autor:  Bombel [ 16 sty 2022, o 21:01 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Talar napisał(a):
Rejs planuję na min dwa lata

Tak bez zawijana do portu przydrożnego??? Nie wierzę.
Talar napisał(a):
Puszkę do morza wrzucisz . bo zniknie za kilka miesięcy, słoik trzeba wozić i utylizować...

Czyli jednak port po drodze. No chyba że będziesz pływał jakimś masowcem.
Talar napisał(a):
Chcę zrobić żelazny zapas na rok, może dwa, a nawet trzy.

Bez łódki o gabarytach co najmniej Zawiasa raczej mało realne.
Talar napisał(a):
.A jak jest z wekami, konserwami i tego typu przechowywaniem żywności w tropikach ?.....przez pół roku i dłużej...?

Nie bądź leniwiec, przeczytaj ten wątek od początku i dokładnie. Receptur mnóstwo a nawet więcej.
Opcja "szukaj" takoż nie gryzie. Najdziesz jeszcze co najmniej jeden wątek. O żarełku na dalekie i długie wyprawy.

Autor:  Talar [ 16 sty 2022, o 21:14 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Przyznam się ,że nie czytałem do końca, ale obiecuję,że nadrobię zaległości...
Nie popłynę non stop, ale może sam...
Bombel napisał(a):
O żarełku na dalekie i długie wyprawy.

Dzięki za link.

Autor:  Bombel [ 16 sty 2022, o 21:47 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Talar napisał(a):
Przyznam się ,że nie czytałem do końca, ale obiecuję,że nadrobię zaległości...

Tak trzymaj.
Talar napisał(a):
Nie popłynę non stop

Czyli wiesz że korytko można uzupełnić. Także odebrać kasę za złom z puszek i stłuczkę szklaną ze słoików. Ponoć ( nie sprawdzałem) plastik też skupują. Nie trzeba zanieczyszczać oceanów.
Poza tym, woreczek dolarów łatwiej przewieźć niż 2 tony konserw.

Autor:  Talar [ 17 sty 2022, o 16:40 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Tyle,ze odzywiam sie trochę specyficznie i nie chcę się gimnastykowac z marketami ,albo wyspami,gdzie kupisz tylko banany albo ryby....Tak mam i musze mieć choć polowe racji w zapasie.Pomijam ryby,warzywa i owoce,ktore kupie wszedzie.To ok 300 gr na dobę,czyli ok 100 kg na rok.Nie potrzebuje do tego tankowca....

Autor:  Bombel [ 17 sty 2022, o 17:13 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Talar napisał(a):
To ok 300 gr na dobę,czyli ok 100 kg na rok

Czyli 3 słoiczki/puszki dziennie. Puszka otwarta na śniadanko, w tropikach albo nawet w umiarkowanem klimacie nie wydzierży do wieczora. Zaśmiardnie. Więc słoiczek na rano, puszeczka na obiad, tubka kolacyjnie. Nie biorąc pod uwagę drobniejszych przegryzek jak podkurek, drugie śniadanko czy podwieczorek. Takoż nocka nie od tego żeby krzeczka nie napaść.
A to cuzamen do kupy robi 6 do 7 opakowań na dobę. Licząc na rok - 2200 paczuszek. Na 2-3 lata sam policz.
Talar napisał(a):
Nie potrzebuje do tego tankowca....
Tankowca nie, ale jakisik drobny "Sołdek" pomocnym byłby.

Autor:  Talar [ 17 sty 2022, o 17:52 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

;).....300 gram ,co jest podstawą mojego odzywiania dziennie ,daje to sto parę kg rocznie...Reszta w portach...
Myślę ,ze utki 11 metrowej nie obciazy to zbyt mocno..
A.....jem max dwa razy dziennie...czasem zapomne i nie jem nic.Pisalem juz,ze sloik 0,33 w moich samotnych wystarczal mi na caly dzień ?....Do tego jedna pyrka ,albo trochę makaronu....
Zdarzylo mi się ,ze nie jadlem nic i nie bylem glodny....Dziwne nie ?

Autor:  Talar [ 4 lut 2022, o 21:55 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Można w rejsach jeść tylko tyle co trzeba......wybierać szoty i fały jak trzeba..Tak było za komuny....

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Myślę,że temat żarcia w dłuższych rejsach jest tematem tabu....Jemy,żremy ,a tak do końca nie wiemy....Powodzenia....

Autor:  robhosailor [ 4 lut 2022, o 22:16 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

"Można w rejsach jeść tylko tyle co trzeba../.../ Tak było za komuny...."

https://images.app.goo.gl/fFoXQ7RuZJEfU8qJ7

:-P

Autor:  Talar [ 4 lut 2022, o 23:18 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

robhosailor napisał(a):
"Można w rejsach jeść tylko tyle co trzeba../.../ Tak było za komuny...."

Wystarczy,że poznasz proporcje ....Proste, ale wymaga trochę czasu...

Autor:  Talar [ 12 lut 2022, o 23:42 ]
Tytuł:  Re: Wojskowe żarełko w sam raz na rejs.

Ryś napisał(a):
Etam, będzie bezpieczne.

Jestem pełen podziwu wiedzy, którą dysponujesz.Przeczytałem cały rozdział i dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy.A co myślisz o dr Dąbrowskiej , o dr Kwaśniewskim, o dr Jaśkowskim i gościach typu Zięba czy dr Czerniak ?
Ryś napisał(a):
I pomyśl - gdy już o pożywnie a zdrowo:
Golonka pomorska (bez kości, z porem i cebulą, w sosie pomidorowym)
Nóżki (lub golonko) w kapuście.

Samo zdrowie..... ;) ;)

Strona 14 z 14 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/