Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 kwi 2024, o 02:31




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 wrz 2012, o 08:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Leszczyna napisał(a):
(kto zrobi zjadliwą brukselkę wygrywa browara).

Mógłbym stanąć w szranki, ale nie da się bez mięcha.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2012, o 09:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Da się - ja robię wyśmienitą ;) Ale po co się męczyć bez tkanki na talerzu..

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2012, o 09:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
A więc Narcyzo, może jakiś pojedynek? Wybierzemy sędziów, którzy dokonają degustacji (i dostarczą zaopatrzenie w płynie - do brukselki pasuje śliwowica ;) ), wybiorą zwycięzcę, a nagrodą będzie browar od Leszczyny :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2012, o 10:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
Tydzień to można i bez jedzenia wytrzymać.

Z całym szacunkiem dla mających inne nawyki żywieniowe, ale jak ktoś ma inne upodobania to powinien sobie sam zabezpieczyć produkty i sam je przyrządzać. Można zabrać gomułę sera żółtego, 100 jaj, słoiki i puszki z warzywami itd, suszone owoce itd. Na kilka pierwszych dni trochę świeżych owoców i warzyw. I niech jedzą co lubią.
Ja jem wszystko co jest dostępne w sklepach spożywczych, bez wydziwiania i grupowania na różne ryby, droby, wegańskie, wegetariańskie itd.
Robiłem też kilka głodówek leczniczych (max do 28 dni) więc można choć to nie na jacht, bo nikt by mi nie dał pić 7-10 litrów wody dziennie. :lol:

P.S.
Tak mnie naszło, że zaraz idę do sklepu po składniki na pikantną zupę gulaszową na wołowinie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2012, o 10:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17304
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Viking napisał(a):
Z całym szacunkiem dla mających inne nawyki żywieniowe, ale jak ktoś ma inne upodobania to powinien sobie sam zabezpieczyć produkty i sam je przyrządzać.
Kiedy ma to robić? W czasie wachty nawigacyjnej czy w czasie kambuzowej, gdy przygotowuje żarcie dla tych co nawyki mają standardowe?

Nie należy łączyć inności IMHO. Po to ktoś jest inny, żeby być innym.

Jeżeli załogę stanowią ludzie, którzy nie potrafią swoich nawyków (nie tylko żywieniowych) dostosować do "poziomu średniego", to rejs jest do nosa, wspomnienia są do nosa i generalnie urlop jest stracony.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2012, o 11:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Maar napisał(a):
Jeżeli załogę stanowią ludzie, którzy nie potrafią swoich nawyków (nie tylko żywieniowych) dostosować do "poziomu średniego", to rejs jest do nosa, wspomnienia są do nosa i generalnie urlop jest stracony.

Nie zgadzam się. bywałem w rejsach z ludźmi o różnych potrzebach żywieniowych i były to rejsy udane. Wystarczy nie robić sztucznych problemów, a gotujący musi jedynie uwzględnić drobne ograniczenia (np. masz zielonojada, to nie mieszasz makaronu z mięsem w garze, albo wcześniej odkładasz porcję). Oczywiście jak komuś przeszkadza sam zapach, czy widok jakiejś potrawy to jest gorzej, ale też da się ogarnąć. Wystarczy dobra wola i poczucie humoru.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lut 2013, o 11:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lut 2013, o 17:19
Posty: 160
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 89
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
W rejsach doświadczenia nie mam, ale dość długo nie jadałem mięsa i mam spore doświadczenie. Na dzień dzisiejszy jest wiele "przepisowni" w necie, łatwo można znaleźć mniej lub bardziej skomplikowane potrawy. Moim zdaniem wegetariańska kuchnia jest idealna na dłuższe wyprawy, bardzo dużo potraw można wyczarować używając łatwych w przechowywaniu suchych nasion, fasol itp. Do ich przyrządzenia w zasadzie wystarczy słodka woda i przyprawy, oczywiście można dodawać cokolwiek.
Polcam soczewicę /wszelkie indyjskie wariacje/, groch, fasole, popularne jaśki ale też np. bardzo dobrą i łatwą w przygotowaniu fasolę moong. Jak mam ochotę na coś małego innego niż chleb to gotuję trochę ryżu i robię Sushi, szybko łatwo i przyjemnie, dodać można wszystko co się znajdzie pod ręką, przydadzą się sosy do smaku. Wystarczy mieć nori, a te zajmują mało miejsca.

_________________
Pozdrawiam Radek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2013, o 20:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Kluski kładzione z masłem . Mąka woda i jajko rozrabiamy gęsto jak na racuchy brzegiem łyżki nabieramy kluska i we wrzątek aż się sam oderwie od łyżki itd . Do tego bułka tarta na maśle i można jeść

Placki ziemniaczane ze śmietaną ...tysz można

albo sałatka z wędzonej makreli z ryżem cebulą i majonezem :D

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2013, o 15:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
No co wy rejs bez mięsa :mrgreen:

Poza tym to ten temat to, że tak powiem podgrzewane kotlety :D

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2013, o 15:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
mbober1 napisał(a):
Poza tym to ten temat to, że tak powiem podgrzewane kotlety

Sojowe ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2013, o 16:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Jak nie jak tak, poza tym z soji modyfikowanej :D

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2013, o 14:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Teraz jest moda na "szczaw i mirabelki" :mrgreen:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2013, o 17:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12952
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2914
Otrzymał podziękowań: 2586
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Micubiszi napisał(a):
Teraz jest moda na "szczaw i mirabelki" :mrgreen:
I mięso drugiej świeżości. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 mar 2013, o 22:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Nie wiem o co wam chodzi ale konina jest najzdrowsza :d

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2013, o 21:18 

Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 21:49
Posty: 53
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
o, temat dla mnie:)
Jestem żeglarzem głównie śródlądowym i przeważnie ja dowodzę, więc jeżeli ktoś ma inne nawyki żywieniowe to musi sam sobie zapewnić mięso:) (Ale nigdy nie ma takiej potrzeby:) ). A żarcie jest na moich rejsach sprawą numer jeden, dużo osób mówi że w domu nie je takich rzeczy jak na rejsie ze mną:) Podstawa to oczywiście makarony/tortelini i pochodne do tego ryż. Na pierwsze dwa dni można wziąć mrożonki, wiadomo na mazurach w sumie w ogólnie nie ma problemu z prawie codziennym zaopatrzeniem (a no morze brać słoiki i puszki:) ). Często robię coś z sosem beszamelowym (za pierwszym razem może nie jest najprostszy ale ja mam taką wprawę że zorbie go w każdych warunkach). Można wrzucić mu brokuły, kalafior, szpinak mrożony, kotlety sojowe, można zrobić go na serowo, koperkowo, ziołowo... Rzadko robię sosy pomidorowe, wg mnie dużo lepiej smakują z mięsem. Można zrobić sos ze śmietany 12-30% plus serek topiony, do tego kapary (które mają bardzo wyrazisty smak i nie każdemu będą smakować tak jak brukselki). Fantastyczny sosik to: odrobina wody, plus zioła suszone podgrzewamy na taką suchą papkę, dodajmy oliwę i masło, i sól. Polewamy tym makarony posypany serem na to plasterki świeżych pomidorów. Danie w 10-15 minut bo tyle gotuje się makaron. Jeżeli jest czas zrobię też naleśniki lub placki:)

Ogólnie uwielbiam gotować, w domu mimo, że jestem studentem prawie codziennie gotuję obiad, myślę, że nawet byście nie zatęsknili do mięsa.

Rok temu gdy chodziłem tydzień po Norwegii (namiot). Da plecaka razem z dziewczyną zabraliśmy żarcia na cały tydzień. Kus kus, makarony ekspresowe, soczewica, pomidory suszone, soja, wiadomo coś z proszku też było na taki wyjazd. Mieliśmy oliwę i masło plus różne przyprawy. Wszystko było bardzo lekkie a woda z potoków:) Do tego pełne mleko w proszku, sery, musli. Może teraz robię oftop bo na morzu nie chodzi o masę ale chciałem napisać że również w warunkach polowych można jeść smacznie i tanio (liofilizaty moim zdaniem są ludzi którzy tylko kanapkę potrafią zrobić sobie, inna kwestia że wiele z nich jest paskudna).

Nie jem mięsa od trzech lat i zauważyłem że ludzie reagują na to bardzo rożnie szczególnie żeglarze a szczególnie morscy. Dla wielu to po prostu nie mieści się w głowie, mojej diecie widzą tylko fanaberię, standard to teksty że ludzie są mięsożerni, że mają kły itp itd. Cóż moje zdanie o tych opiniach jest dosyć zwięzłe: wąskie horyzonty.
Na szczęście takich radykałów jest mniej niż połowa, a gdy część załogi jest wyrozumiała to dużo pomaga:)
Często słyszę też "to sobie wybierz". No cóż mięsożercy, wierzę w wasze dobre chęci, ale czy jeżeli srak by naptał wam do zupy to wystaczy że byście "sobie wybrali"?:)

A co do brukselek to podobno kwestia genetyczna. Ja lubię brukselki w pełnej brukselkowatości a niektórzy nie tkną ich za żadne skarby ale rozumiem to:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2013, o 22:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
adluvatan napisał(a):
myślę, że nawet byście nie zatęsknili do mięsa.

Brawa za odwagę i optymizm, ale nie przypuszczam, że masz rację. :)
adluvatan napisał(a):
Ogólnie uwielbiam gotować, w domu mimo, że jestem studentem

Mam nadzieję, że nie polonistyki ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 mar 2013, o 00:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 cze 2011, o 21:44
Posty: 299
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: pasażerka
adluvatan napisał(a):
Może teraz robię oftop bo na morzu nie chodzi o masę ale chciałem napisać że również w warunkach polowych można jeść smacznie i tanio (liofilizaty moim zdaniem są ludzi którzy tylko kanapkę potrafią zrobić sobie, inna kwestia że wiele z nich jest paskudna).
Zgadzam się, w warunkach polowych, tak. Ja tam się nie znam ale co innego jak możesz wpłynąć do portu i kupić czego Ci brakuje, a co innego jak robisz skok przez ocean. Właśnie wtedy mogą przydać się te liofilizaty, i to wcale nie z powodu nieumiejętności przygotowania posiłku.
adluvatan napisał(a):
Nie jem mięsa od trzech lat i zauważyłem że ludzie reagują na to bardzo rożnie szczególnie żeglarze a szczególnie morscy. Dla wielu to po prostu nie mieści się w głowie, mojej diecie widzą tylko fanaberię, standard to teksty że ludzie są mięsożerni, że mają kły itp itd. Cóż moje zdanie o tych opiniach jest dosyć zwięzłe: wąskie horyzonty.
Zapraszam na Veg forum. Poza tym, nie ma co niesprawiedliwie wyróżniać szczególnie żeglarzy morskich. Nie bardzo rozumiem co żeglowanie morskie ma do tego. Ludzie żeglujący po morzach są tacy sami jak inni, np: ci, wędrujący po Norwegii. Każdy jest przekonany o swojej racji póki nie rozszerzy swoich wąskich horyzontów.
Sorry, ale nie lubię szufladkowania.

Przepisy na fajne i smaczne jedzonko zawsze mile widziane. Czyż to nie ono łagodzi obyczaje? :D

_________________
Pozdrawiam, Małgosia
s/y White Phoenix

"Najczęściej, nie tyle trzeba zmieniać samą sytuację, ile sposób jej doświadczania" Sensei Sunya


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 kwi 2013, o 08:22 

Dołączył(a): 15 mar 2009, o 14:06
Posty: 116
Lokalizacja: s/y Luka Karaiby
Podziękował : 33
Otrzymał podziękowań: 69
Uprawnienia żeglarskie: yacht skipper
Sąsiad napisał(a):
adluvatan napisał(a):

myślę, że nawet byście nie zatęsknili do mięsa.

Brawa za odwagę i optymizm, ale nie przypuszczam, że masz rację.


Ja tez nie..... kocham miesko, uwielbiam rybki, za to nie cierpie ryzu, makaronu, i wszelkich produktow macznych typu nalesniki.... etc, a to obok warzyw glowny skladnik diety wegetarianskiej. A no i slodyczy tez nie lubie, wiec zadne ciasteczka, pierniczki.... i kanapeczki z dzemem.... Odpada.
Jednak jezeli mam wegetarian w rejsach, gotujemy dla nich osobno, wegetarianie placa ciut wiecej za rejs.... i wtedy sie naprawde okazuje , kto jest prawdziwym wegetarianem i placi wiecej, a kto nie, i mowi " no to ja juz zjem co bedzie" :roll:

_________________
http://www.sailblogs.com/member/svluka/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 kwi 2013, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Beata, mylisz sie w ocenie, ze makarony to główny składnik.. Fasolki, wszelkiego rodzaju i kształtu.. Nie jestem wegetarianka, ale często na fasolkach z dodatkami jadę i dwa tygodnie. Zależy od mojej inwencji i chęci do robienia czegoś - ale szybkowar zdecydowanie ułatwia zabranie sie do tego, pozwalając dowolnie skomplikowana rzecz przyrządzać w mniej niż pól godziny.
Makaron, kiedyś wszechobecny w moim kambuzie - pojawia sie obecnie tam jakoś raz na miesiąc lub rzadziej...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 kwi 2013, o 17:37 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
Pietrek napisał(a):
wegetarianie placa ciut wiecej za rejs.... i wtedy sie naprawde okazuje , kto jest prawdziwym wegetarianem i placi wiecej, a kto nie, i mowi " no to ja juz zjem co bedzie"

Beatko.
Pomysł diabła, ale doskonały. :kiss: Wykorzystam przy pierwszej okazji. :D

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 14:03 

Dołączył(a): 2 lis 2011, o 10:26
Posty: 155
Podziękował : 25
Otrzymał podziękowań: 34
Uprawnienia żeglarskie: w szufladzie
Czemu ma służyć dieta wegetariańska?
czy idei nie jedzenia mięsa, czy zdrowemu odżywianiu?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 17:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
panprezes napisał(a):
Czemu ma służyć dieta wegetariańska?
czy idei nie jedzenia mięsa, czy zdrowemu odżywianiu?

a to zależy... U mnie zwykle idei 'zdrowego odżywiania, bo za cholerę to mięso bez lodówki trzy dni nie przetrwa' :D

Poza tym dieta wegetarianska ma blogoslawiony wpływ na zdrowie psychiczne... Warzywka sa tańsze... :D

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 17:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Moniia napisał(a):
Poza tym dieta wegetarianska ma blogoslawiony wpływ na zdrowie psychiczne... Warzywka sa tańsze... :D
Czy aby nie mylisz zdrowia psychicznego z portfelem? :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 17:42 

Dołączył(a): 2 lis 2011, o 10:26
Posty: 155
Podziękował : 25
Otrzymał podziękowań: 34
Uprawnienia żeglarskie: w szufladzie
Moniia napisał(a):
Warzywka sa tańsze... :D

więc dlaczego wegetarianie mają w/g niektórych uczestników tej dyskusji płacić większą składkę do kasy jachtowej?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 17:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
panprezes napisał(a):
Moniia napisał(a):
Warzywka sa tańsze... :D

więc dlaczego wegetarianie mają w/g niektórych uczestników tej dyskusji płacić większą składkę do kasy jachtowej?

Jak to dlaczego? ZA KARĘ!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 17:46 

Dołączył(a): 2 lis 2011, o 10:26
Posty: 155
Podziękował : 25
Otrzymał podziękowań: 34
Uprawnienia żeglarskie: w szufladzie
Zbieraj napisał(a):
Czy aby nie mylisz zdrowia psychicznego z portfelem? :D

U większości populacji samoocena wzrasta wraz z objętością portfela


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 18:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
panprezes napisał(a):
Moniia napisał(a):
Warzywka sa tańsze... :D

więc dlaczego wegetarianie mają w/g niektórych uczestników tej dyskusji płacić większą składkę do kasy jachtowej?

bo większość miesozerni? Specjalne diety kosztują ekstra...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 18:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 cze 2011, o 21:44
Posty: 299
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: pasażerka
Pietrek napisał(a):
Jednak jezeli mam wegetarian w rejsach, gotujemy dla nich osobno, wegetarianie placa ciut wiecej za rejs....
Popieram, pomimo, iż jestem siostrą w przekonaniach z adluvatan ;).
Jacht to małe państwo rządzące się swoimi prawami, które trzeba respektować w pierwszej kolejności. Dopiero na drugim miejscu są wymagania przyniesione przez gości. Zapłata za rejs nie równa się z przejęciem władzy :lol:.
Pewnie w przypadku załogi wegetarian byłoby na odwrót.

_________________
Pozdrawiam, Małgosia
s/y White Phoenix

"Najczęściej, nie tyle trzeba zmieniać samą sytuację, ile sposób jej doświadczania" Sensei Sunya


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2014, o 09:35 

Dołączył(a): 25 sie 2012, o 17:28
Posty: 32
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Reasumując jakby. Są jedzący i pożerający. Tak ma się w każdym gatunku stworzeń. Wśród ssaków, Ci co mają kły i pazury, na pewno pożerają. Nawet, jeśli są już w formie zanikowej. Dla niektórych, ewolucja czyni znaczniejsze postępy. Mam na myśli vegetarian.
A z tego, odwrót jest trudny, ale czy właściwy?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2014, o 10:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Reasumujesz po 13 miesiącach :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL