Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 15:39




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 30 maja 2011, o 13:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
W sobotę pomagałem Robertowi w załadowaniu żywności na I-szy etap 'Polonusa'. Okazało się, że są tam tajemnicze, dość lekkie szare pudełka. A w nich żywność zapakowana próżniowo. A co najciekawsze bigos był smaczny - dawno tak dobrego nie jadłem. Wydaje się, że to rozwiązanie ma same zalety. Od razu zacząłem o tym myśleć zwłaszcza w kontekście rejsów norweskich czy islandzkich.

Te obiady na jachcie były kupione w firmie, na specjalne zamówienie Piotra. Ale zacząłem się zastanawiać nad zakupem domowej zgrzewarki próżniowej. Okazało się, że pierwsza z brzegu oferta jest dość korzystna (niecałe 460 PLN).

http://sklep.zgrzewarki.info/seria-dz/62-mv-dz300.html

To zwraca się nawet po jednym krótkim rejsie w Norwegii!! A z drugiej strony rzadko spotyka się żeglarzy, którzy pakują próżniowo. Ciekawe dlaczego? Ja wstępnie dostrzegam same zalety:

* jest lżejsze
* zajmuje mniej miejsca
* nie traci wartości smakowych
* jest łatwo potem 'dogotować' na jachcie
* nie zawiera szkła (w przeciwieństwie do weków)
* nie rozlewa się
* zwiększa się termin przydatności

I przy okazji tego ostatniego argumentu znalazłem zestawienie, z którego wynika, że terminy te zwiększają się przykładowo tak:

bigos 3-4 dni --> 30 dni
żurek domowy 1-2 dni --> 30 dni
warzywa gotowane 2 dni --> 10 dni
chleb 2 dni --> 7 dni
kiełbasy wędzone 7 dni --> 4 tygodnie
kiełbasy świeże 1-2 dni --> 2 tygodnie
szynka krojona 3-4 dni --> 3 tygodnie
gotowe dania obiadowe z dodatkiem mięsa 1-2 dni --> 2 tygodnie

Toż to przecież może zrewolucjonizować rejs.

Ponieważ jednak mam małe doświadczenie w temacie pakowania próżniowego (z wyjątkiem odsysania powietrza z odzieży) nasuwa mi się kilka pytań:

* do tych, którzy nie korzystają z tej metody - dlaczego nie?
* do tych, którzy korzystają - czy dostrzegacie jakieś minusy?
* do najbardziej doświadczonych - na jakie parametry techniczne i inne należy zwracać uwagę przy zakupie, bo przykładowo nic mi nie mówi, np.:

Moc: 300 W
Długość zgrzewu: 30 cm
Typ zamknięcia: 2 x 2mm ( zgrzewanie impulsowe )
Vacuum: ssakowe

Czy 300W to dobrze czy źle?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/



Za ten post autor Kuracent otrzymał podziękowania - 2: JasiekN, User319
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 maja 2011, o 15:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
No, kurczę blade, kolejny raz wypada mi podziękować Kuracentowi, bo ruszył ciekawy temat...

Tak, korzystałem z technologii próżniowej, ale to tylko dlatego, że kumpel (z zawodu dentysta - ukłony dla Katrine) miał coś takiego na wyposażeniu gabinetu, do przechowywania sterylnych narzędzi. Owszem, na okres przygotowań do rejsu trochę mu ten gabinet "zdesterylizowaliśmy", ale w godzinach popołudniowych i nocnych. A dany stomatolog był bezpośrednio zainteresowany w tym interesie, bo sam to później spożywał na rejsie :D

Tak, tak, jeszcze raz tak. Sprawdza się. Same superlatywy.

A Andrzejowi dzięki za linka - nie wiedziałem, że takie szpeja są już dostępne za stosunkowo niską cenę. Ja w każdym razie właśnie "wrzuciłem do koszyka"

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 maja 2011, o 16:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
JasiekN napisał(a):
Owszem, na okres przygotowań do rejsu trochę mu ten gabinet "zdesterylizowaliśmy", ale w godzinach popołudniowych i nocnych.


Tu troszkę mnie zaniepokoiłeś. Czyli trwało to popołudnie i noc? Wyobrażałem sobie, że trwa to powiedzmy 15 sekund na opakowanie czyli godzina i po kłopocie na cały rejs?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 maja 2011, o 17:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Oj, Andrzej, Andrzej....

Zespawanie pojedynczego woreczka trwa (owszem) właśnie tyle czasu. Ale najpierw trzeba przygotować wsad do tych woreczków.

A jak jest na stole tyle zagrychy, to grzech nie spróbować :-)

A reszta?

- Reszta jest milczeniem...
(W. Shakespeare - Hamlet)

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 maja 2011, o 19:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5395
Kuracent napisał(a):
Wyobrażałem sobie, że trwa to powiedzmy 15 sekund na opakowanie czyli godzina i po kłopocie na cały rejs?
Hi, hi, hi :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2011, o 12:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Dodam, że producent porównywał przy identycznym sposobie przechowywania.
W podanych przeze mnie przykładach chleb był przechowywany w obu wariantach w temperaturze pokojowej, zaś pozostałe wymienione wcześniej produkty w każdym z wariantów w lodówce.

bigos 3-4 dni --> 30 dni
żurek domowy 1-2 dni --> 30 dni
warzywa gotowane 2 dni --> 10 dni
chleb 2 dni --> 7 dni
kiełbasy wędzone 7 dni --> 4 tygodnie
kiełbasy świeże 1-2 dni --> 2 tygodnie
szynka krojona 3-4 dni --> 3 tygodnie
gotowe dania obiadowe z dodatkiem mięsa 1-2 dni --> 2 tygodnie


I tu dochodzimy do wady dla żeglarzy. Najlepiej byłoby to przewozić samochodem w jakichś przenośnych lodówkach a potem wrzucić do lodówki jachtowej i ... jechać na silniku.

W innych wariantach też będzie zysk w czasie przydatności - ale już nie tak duży.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2011, o 18:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
To tylko wyjaśnię to o czym Kuracent pisał na początku - Piotr kupił gotowe dania obiadowe w firmie zajmującej się produkcją... gotowych dań obiadowych.
Facet we Wrześni ma trzy sklepy garmażeryjne i produkuje na potrzeby tych swoich sklepów. Po ile takowe "cuda" sprzedaje w detalu nie wiem, ale Piotrek zanabył 100 paczuszek za 608 zł bezpośrednio w fabryce.

Oprócz przywołanego wcześniej bigosu, były roladki wieprzowe z pieczarkami, gulasze różne, piersi z kurczaka w całkiem fajnym sosie, schab duszony, klopsiki i mój faworyt - takie coś jak gołąbek z tym, że zamiast kapusty, mielone mięso zawinięte było w cieniutki plasterek z wołowinki. Mniam.

Kuracent napisał(a):
pozostałe wymienione wcześniej produkty w każdym z wariantów w lodówce.
Przechowywaliśmy obiadki w bakiście blisko dna. Wśród setki toreb, trafiły się cztery czarne owce - spuchły i poszły do wachy.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2011, o 19:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Maar napisał(a):
i mój faworyt - takie coś jak gołąbek z tym, że zamiast kapusty, mielone mięso zawinięte było w cieniutki plasterek z wołowinki. Mniam.



Marek, rany boskie.... gdzieś Ty się chował i przed kim, że nie wiesz, że takie coś to się nazywa "zrazy po litewsku"? O gołąbkach będzie coś gadał, zamiast użyć właściwego słowa :-) Na Starej Pradze to pewnie widywałeś "zrazy zawijane" (dookoła wołowinka, w środku paseczek słoniny, parę wiórek cebuli i słupek kiełbasy, słupek ogórka kiszonego też nie zawadzi)...

Ale masz rację - jedno i drugie - mniam.

Psiakość, nie wiem czego Ci bardziej zazdroszczę - rejsu czy wyżery? Rozmarzyłem się... :-)

A w ogóle to witaj w domu :-)

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2011, o 20:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
JasiekN napisał(a):
A w ogóle to witaj w domu
Właśnie zamówiłem pizze na kolację. Mniam! :-)

ps. Serio.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 cze 2011, o 06:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5395
JasiekN napisał(a):
parę wiórek cebuli
PAC! Parę wiórków, Ty koszmarny Krakusie! :lol:
Pewnie jeszcze byś chciał położyć te parę wiórek na kilka kafelek i zobaczyć, jaka pogoda na polu! :lol: :lol: :lol:

Pees. Dzień bez... itd.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 cze 2011, o 06:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Oczywiście, że na polu. A gdzie? A co to są kafelki? U nas są fllizy :-) :-) :-)

OK, kończmy to offtopiczenie i zwiewajmy stąd, bo zaraz przyjdzie admin i obu nas ochrzani :D :D :D

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 cze 2011, o 07:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
JasiekN napisał(a):
Na Starej Pradze to pewnie widywałeś "zrazy zawijane" (dookoła wołowinka, w środku paseczek słoniny, parę wiórek cebuli i słupek kiełbasy, słupek ogórka kiszonego też nie zawadzi)...


I kawałek chlebka... Tak moja matka robiła...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2011, o 13:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2009, o 19:02
Posty: 111
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Morsik;))
Zbieraj napisał(a):
JasiekN napisał(a):
parę wiórek cebuli
PAC! Parę wiórków, Ty koszmarny Krakusie! :lol:
Pewnie jeszcze byś chciał położyć te parę wiórek na kilka kafelek i zobaczyć, jaka pogoda na polu! :lol: :lol: :lol:

Pees. Dzień bez... itd.


a Wiorków, zdecydowanie wiórków:P

tyż Krakus;)

_________________
..kiwać się między falami..

pozdrawiam cieplutko
Agata"Agatonek"Mryczko


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL