Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 15 lip 2025, o 19:23




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 272 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 kwi 2012, o 22:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13871
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1630
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Komisja Europejska 26 marca br. ogłosiła, że skierowała przeciwko Polsce zarzuty łamania unijnego prawa w związku z gospodarką wodną. Zarzuty dotyczą utrzymywania rzek w sposób powodujący niszczenie ich wartości przyrodniczych i bez żadnych ocen wpływu na środowisko.

http://www.otop.org.pl/aktualnosci/2012 ... rzepisami/

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2012, o 22:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Na szczęście przyroda sobie nieźle radzi .
Przykład :
Rządza wyregulowana na prostą; w 2006 i poprawiana w 2009 roku;

już dziś 2012r płynie prawie cała dawnym korytem.


Załączniki:
Rządza wygrała.jpg
Rządza wygrała.jpg [ 51.81 KiB | Przeglądane 9344 razy ]
rządza LHPIM1948.jpg
rządza LHPIM1948.jpg [ 26.19 KiB | Przeglądane 9344 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2012, o 23:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Marian Strzelecki napisał(a):
Na szczęście przyroda sobie nieźle radzi .
Przykład :
Rządza wyregulowana na prostą; w 2006 i poprawiana w 2009 roku;
już dziś 2012r płynie prawie cała dawnym korytem.


No i za rok/dwa urzędnicy znów w pocie czół swych niewysokich trudzić się zaczną nad tematem "regulacji" tej rzeczki. I szybciutko wydadzą, na kolejną regulację, kolejny już raz, parę walizek pieniądzy.
Dzielni urzędnicy wydadzą te pieniadze dokładnie tak jak dotąd - całkowicie zgodnie z procedurami oraz w całkowicie durny, nieefektywny, nieskoordynowany, często szkodliwy i dla środowiska i dla ludzi sposób - odmieniając przy tym przez wszystkie istniejące i nieistniejące przypadki słowo-klucz "bezpieczeństwo"...
Może tacy urzędnicy, co kilka lat wyrzucający w błoto (nawet bez przenośni żadnej...) publiczne miliony są już po prostu naturalnym i trwałym elementem ekosystemu?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2012, o 23:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Marian Strzelecki napisał(a):
że jak człowiekowi odpowiednio długo kłody podkładać pod nogi
to się w końcu potknie o zapałkę.



fajny tekst...

pzdr.
Andrzej

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Marian Strzelecki napisał(a):
że jak człowiekowi odpowiednio długo kłody podkładać pod nogi
to się w końcu potknie o zapałkę.



fajny tekst...

pzdr.
Andrzej

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2012, o 05:34 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
pierdupierdu napisał(a):
Może tacy urzędnicy, co kilka lat wyrzucający w błoto (nawet bez przenośni żadnej...) publiczne miliony są już po prostu naturalnym i trwałym elementem ekosystemu?


Chyba trochę niesprawiedliwa taka ocena. Chyba wypada wspomnieć tych co rusz domagają się działania bo ich "zalewa". Przykład z wczoraj: pokopalniane wyrobisko zalewa woda przez co powracają warunki z przed ok 40 lat zanim kopalnia siarki zaczęła wypompowywać wodę. Rolnicy którzy zaczęli gospodarzyć na tych terenach płaczą, że ich zaleje a wszystko w tym sady wygnije... A kto winien? Urzędnicy ochrony środowiska co nie chcą wydać tych kilku milionów rocznie na działanie pomp. Wszystko to jakiś chocholi taniec.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2012, o 15:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Jacek Woźniak napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
Może tacy urzędnicy, co kilka lat wyrzucający w błoto (nawet bez przenośni żadnej...) publiczne miliony są już po prostu naturalnym i trwałym elementem ekosystemu?


Chyba trochę niesprawiedliwa taka ocena. Chyba wypada wspomnieć tych co rusz domagają się działania bo ich "zalewa". Przykład z wczoraj: pokopalniane wyrobisko zalewa woda przez co powracają warunki z przed ok 40 lat zanim kopalnia siarki zaczęła wypompowywać wodę. Rolnicy którzy zaczęli gospodarzyć na tych terenach płaczą, że ich zaleje a wszystko w tym sady wygnije... A kto winien? Urzędnicy ochrony środowiska co nie chcą wydać tych kilku milionów rocznie na działanie pomp. Wszystko to jakiś chocholi taniec.

Zmień perspektywę czasową.
Urzędnicy, w tym urzędnicy "od środowiska" decydowali również o powstaniu kopalni, o sposobie wydobycia, czyli o pompowaniu wody oraz o rolniczym wykorzystaniu terenów zagrożonych po łatwym do przewidzenia momencie zaprzestania eksploatacji górniczej.
Urzędnicy również w tej sprawie sprawowali pełną kontrolę i ponoszą pełną odpowiedzialność.
Moralną, bo o brak możliwości egzekwowania jakiejkolwiek innej odpowiedzialności od urzędników, jak zawsze, świetnie urzędnicy zadbali...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2012, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Panowie:
...obawiam się że dysputa skręci w stronę postu :
Wojna Polsko Polska, a to inny wątek.,
i chciałbym aby taki pozostał ;
MJS

...wiem sam się wciąłem,
ale myślałem,
że jak zwykle nikt tu nic nie napisze
oprócz mnie.
przepraszam.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Nowy temat z Wisła związany:



Rzeka Ludzkich Serc
Ten spływ jest niecodzienny. To kajakowy spływ ekstremalny i dobroczynny. W środę finał w Warszawie!

Jest to połączenie spartańskiej siły Artura Michalskiego -wyczynowca , z dobrym sercem bardzo wielu ludzi, którzy go wspierają. Wyzwanie rzucone Rzece, sobie - ale i Wam! Celem jest zakup protezy dla małego Jasia Szopy. Aby kiedyś, w przyszłości mógł żyć normalnie i szczęśliwie.

Z Krakowa do Warszawy jest do przepłynięcia 425 kilometrów. Artur wyruszył w sobotę, obecnie jest w trasie - jeszcze do środy. 4 doby rejsu. Wiosłowanie od świtu do zmroku. Noc w namiocie lub gościnnie ? po drodze. Wiatr, deszcz, grad, śnieg, chłód. Artur poświęca swój wysiłek i energię- Wy płaciliście za każdy przebyty kilometr. Cena promocyjna - 10 PLN/km J. Każda wpłata ważna. Niektórzy wybrali swój własny Szczęśliwy Kilometr- na dobrą wróżbę w życiu!

425 kilometrów = 4250 PLN - tyle już wspólnie zebraliście na konto Fundacji Poza Horyzonty- na protezę dla Jasia. Zanim Artur dopłynął do Warszawy. Brawo! Na naszym profilu facebook (http://www.facebook.com/JaWisla) opisujemy każdy dzień przebytej podróży. Zdajemy relację z ogromnego wysiłku, ale i ze wsparcia, z jakim spotyka się na Rzece. Dziękujemy Markowi, Asi, Grzegorzowi z Baranowa Sandomierskiego za gościnę, załodze mostu w Sandomierzu za ciepłe przyjęcie, Januszowi z Kazimierza Dolnego za nocną akcję kwaterunkową, Andrzejowi za zadeklarowaną troskę w Gassach i wielu, naprawdę wielu z Was, którzy razem z nami trzymacie kciuki za akcję. Ogromne brawa i szacunek dla Artura, który według najświeższych informacji jest obecnie w drodze do Gassów.

Dziś Rzeka, która nas ekscytuje swoją siłą i potęgą, spływa również dobrem i łączy nas w jednym, pięknym celu. Dziś Wisła to Rzeka Ludzkich Serc.

W środę 4 kwietnia Artur kończy rejs. O godzinie 14:00 witamy go na Herbatniku, w Porcie Czerniakowskim. Przybywajcie przywitać Mistrza i uścisnąć mocarną grabulę. Zapraszamy wszystkich, dla których Wisła to coś więcej niż tylko woda płynąca przez miasto. Zaśpiewamy mu pieśń powitalną. Rozpalimy ognisko. Weźcie ze sobą gitary, coś smacznego na ognisko. Równie serdecznie zapraszamy warszawskich kajakarzy. Będzie okazja porozmawiać, opowiedzieć.

Środa 4 kwietnia, Port Czerniakowski, barka Herbatnik, godzina 14:00.

Zaprasza wszystkich Fundacja Ja Wisła
Kontakt: Robert Jankowski 509 539 530

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2012, o 07:51 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
pierdupierdu napisał(a):
Zmień perspektywę czasową.
Urzędnicy, w tym urzędnicy "od środowiska" decydowali również o powstaniu kopalni, o sposobie wydobycia, czyli o pompowaniu wody oraz o rolniczym wykorzystaniu terenów zagrożonych po łatwym do przewidzenia momencie zaprzestania eksploatacji górniczej.
Urzędnicy również w tej sprawie sprawowali pełną kontrolę i ponoszą pełną odpowiedzialność.


Perspektywa czasowa wskazuje na urzędników partyjnych jeśli już mamy się o coś spierać. ;)

Inna rzecz to jawny konflikt interesów miedzy tymi co chcą aby rządziła natura a tymi którym zależy jedynie na całych domach gospodarstwach cy wykorzystaniu funduszy. Nie mamy jako kraj wypracowanego stylu czy pomysłu na ochronę rzek i terenów przyrzecznych. I może się to wydać ciut naciągana teoria, ale ten brak takiej rzecznej idei szkodzi czy może nie pomaga takim pomysłom jak Fundacja Ja Wisła.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2012, o 09:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Jacek Woźniak napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
Zmień perspektywę czasową.
Urzędnicy, w tym urzędnicy "od środowiska" decydowali również o powstaniu kopalni, o sposobie wydobycia, czyli o pompowaniu wody oraz o rolniczym wykorzystaniu terenów zagrożonych po łatwym do przewidzenia momencie zaprzestania eksploatacji górniczej.
Urzędnicy również w tej sprawie sprawowali pełną kontrolę i ponoszą pełną odpowiedzialność.


Perspektywa czasowa wskazuje na urzędników partyjnych jeśli już mamy się o coś spierać. ;)

I to coś Twoim zdaniem zmienia?
Moim zdaniem, bardzo niewiele różni konsekwencje idiotycznych decyzji urzędników państwa chorego na omnipotencję wyłącznie jednej partii - od idiotycznych decyzji urzędników państwa ułomnego omnipotencją zawsze jednej partii. Zawsze tej, która akurat rządzi.
BTW - ja się nie spieram, ja mam taki ogląd sprawy - to jest, takie mam zdanie na temat roli urzędników we współczesnym świecie.

Natura pracy (??) urzędników pozostaje niezmienna, przynajmniej od czasów rewolucji francuskiej. Źródła wskazują wszakże, że trakcie tej rewolucji niektórzy z urzędników wykazywali czasem żywe zainteresowanie czymś innym niż dzisiaj (dziś jest kasa, kasa, kasa, własna "kariera", rozszerzanie stefy własnych wpływów i obrona własnych decyzji za wszelką cenę - w tej mniej więcej kolejności). Być może działo się tak wówczas dlatego, że sporą część urzędników państwo w tamtym czasie wymieniało - co kilka miesięcy, bardzo stanowczo, często przy pomocy urządzenia, którego użycie - również dla utrzymania urzędniczej dyscypliny - zaproponował nijaki pan Guillotin - lekarz...

O lekarzach mogę Ci opowiedzieć następnym razem :-P

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2012, o 11:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
pierdupierdu napisał(a):
Jacek Woźniak napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
również dla utrzymania urzędniczej dyscypliny - zaproponował nijaki pan Guillotin - lekarz...
O lekarzach mogę Ci opowiedzieć następnym razem :-P

Proszę;
Nie brnijcie w tą kałużę!!!

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2012, o 12:10 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
A pobrniemy :D

O poglądach na naturę urzędników spierać się chyba nie trzeba ale chciałbym zwrócić uwagę na wielość "naszych" czasem sprzecznych oczekiwań. Raz chcemy uregulowanych, spławnych rzek pełnych marin i przystani, dwa kontaktu z "dziką i nieujarzmioną naturą". Jeszcze inni mają to wszystko gdzieś, dla nich ważna cena działek. Czy potrafimy wyartykułować "nasze" oczekiwania co do rzek?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2012, o 13:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Nie brnąc:
Wyprawa Kraków - Warszawa jakoś kiepsko rozreklamowana, rok wcześniej jak płynął Marek Kamiński, to cała Polska o tym wiedziała. Gdyby Fundacja byla sprawniejsza, może dałoby się zebrać nie 4 ale 40 albo choć 14 tysięcy... Może to coś wyjaśnia w szerszej perspektywie. Czasowej ;)

Brnąc:
Nie podoba mi się łatwe uogólnianie. Urzędnicy tak pracują jak im zwierzchnictwo ustala reguły: prawodawca i (upraszczając) rząd. Najsprawiejsze urzędy są w tych krajach, gdzie urzędnicy są zawodowcami niemal nietykalnymi, a nie drżącymi przed zgilotynowaniem przez zmianę szefa asekurantami.
A gospodarowanie wodami i terenami nadbrzeżnymi to cały poemat. W poprzednim miejscu pracy udało mi się spowodować opracowanie "mapy terenów zalewowych" jednej niedużej rzeczki. Intencja była prosta: żeby administracja budowlana (zmienijąca w tym czasie przypisanie orgaizacyjne) mogła wydawać" pozwolenia na budowę" (świadomie upraszczam) przytomnie.
I co? I nic. Na terenach zalewowych rosną domy i firmy. Oficjalnie: prawo właśności terenów jest święte. Nieoficjalnie: każda próba odmowy kończy się posądzeniem albo gorzej, oskarżeniem o oczekiwanie łapówki.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowania - 2: Juras, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2012, o 15:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Colonel napisał(a):
rok wcześniej jak płynął Marek Kamiński, to cała Polska o tym wiedziała.


Nazwisko robi swoje.
Marek Kamiński jest bardzo medialnym człowiekiem. Miał wsparcie stacji TV (chyba Travel Channel), konferencje prasowe przed i po. Fakt, to wszystko zależy od organizatora, ale Kamińskiemu było dużo łatwiej.

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2012, o 19:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Dodam jedynie że "Ja Wisła" miała swój wkład w zabawę Marka Kamińskiego;
za co dostała oficjalne podziękowania.
(dyplom z podziękowaniami wisi na ich stronie w necie).
MJS

ps
Jak by co to Fundacja robi także inne działania,
a nie tylko te o których ja zawiadamiam na forum.
A zobaczyć i poczytać można na:
http://www.jawisla.pl/
lub
http://www.jawisla.pl/index.php?option= ... Itemid=863

p2
a dworca żal...


Załączniki:
Skan_cegieki__awers.jpg
Skan_cegieki__awers.jpg [ 8.25 KiB | Przeglądane 10883 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2012, o 12:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Ja chyba nie pojadę, ale ktoś pytał:
jak tam w drodze do Gdańska wygląda Wisła.
Można zrobić mały rekonesans. :D


Rejs Wisłą w długi weekend majowy.

Płynę łodzią na długi weekend majowy Wisłą do Płocka i z powrotem. Zbieram dziesięć osób do załogi. Płynę poleżeć na plażach. Płynę spotkać przyjaciół. Płynę patrzeć na ptaki. Płynę na dziewięć dni, od 28 kwietnia do 6 maja. Śpię w namiocie przy ognisku. Kąpię się w Wiśle. Jeśli akceptujesz proste warunki życia możesz popłynąć ze mną. Możesz popłynąć na jeden, dwa, albo na kilka dni. Znam tam parę fajnych miejsc, które chciałbym odwiedzić. Jest taka wyspa, w której w środku jest jezioro. Uwielbiam w nim pływać. Jest taki stary dom nad Wisłą, w którym chciałbym zamieszkać. Jest zatoka pełna nenufarów. Na skarpach kwitną mirabelki. W miejscowościach, w których nie zatrzymują się turyści jadący samochodami, mieszkają wspaniali ludzie. Czekają na brzegu, aż ktoś do nich przypłynie. Lubię słuchać ich opowieści. Lubię długo siedzieć przy ognisku, ale każdego ranka zrywam się o świcie by podziwiać cud jakim jest Wisła. Jeśli chcesz, pokażę ci Ją.

Wyprawa rusza w sobotę 27 kwietnia o godzinie 11 z przystani na barce Herbatnik w Porcie Czerniakowskim. Łódka może zabrać dziesięć osób. Koszt uczestnictwa wynosi 100 zł za dzień, bilet normalny; 50zł za dzień, bilet ulgowy (dzieci, młodzież do 18 lat, emeryci i renciści). Jest jeszcze trochę roboty przy łódce, można odpracować i popłynąć za free. Orientacyjny harmonogram wygląda tak:

28 kwietnia sobota: Port Czerniakowski, Warszawa ? Modlin

29 kwietnia, niedziela: Modlin ? Wyszogród

30 kwietnia, poniedziałek: Wyszogród ?Kępa Polska

1 maja, wtorek: Kępa Polska ? Płock

2 maja, środa: Płock- Rybaki

3 maja, czwartek: Rybaki -Kępa Bieniew Stary

4 maja, piątek Kępa Bieniew Stary - Praga Czerwińska

5 maja sobota: Praga Czerwińska ? Zakroczym

6 maja, niedziela: Zakroczym ? Warszawa, Port Czerniakowski (około godziny 19)

Wzdłuż trasy rejsu jeżdżą PKS -y i inne polskie ekspresy i nie ma żadnego problemu by dojechać i odjechać każdego dnia. Niezbędnym wyposażeniem jest namiot, śpiwór, karimata oraz na wszelki wypadek płaszcz przeciw deszczowy i kalosze na poranną rosę. Mogę pożyczyć jakiś mały namiot. Rzeczy warto spakować w wodoodporne worki. Należy zabrać 5 l słodkiej wody, suchy prowiant, menażkę, nóż, łyżkę i blaszany kubek. No i sok malinowy do herbaty. Będziemy gotować na ognisku. Wyprawa ma charakter survivalowy.

Jeżeli chcesz popłynąć lub masz pytania, zadzwoń do mnie. Kasę wpłać na konto: 38 1050 1054 1000 0022 9316 9757 z dopiskiem: majowy rejs Wisłą i potwierdź e-mailem. Lojalnie informuję że dłuższy pobyt na Wiśle może spowodować pewną zmianę w świadomości. Niektórzy nazywają ją rozwojem.

Przemek Pasek/Ja Wisła/502 276 612/ fundacja@jawisla.pl/ http://www.jawisla.pl




Załączniki:
DSCI0001.JPG
DSCI0001.JPG [ 21.67 KiB | Przeglądane 10753 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 maja 2012, o 23:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Donoszę że :

Święto Wisły

Towarzystwo Rejsów Udanych Fundacji Ja Wisła zaprasza na pokład krypy Basonia, która w ten weekend zacumuje w centrum Święta Wisły, przy Cyplu Czerniakowskim. Święto Wisły to wielka impreza, a my zapraszamy na kameralne party w jej centrum- na podusiach i leżaczkach, pod słoneczkiem i chmurką, w plusku fal i powiewie wiślanej bryzy. Przybywajcie z dzieciakami, bo dla nich mamy jedyne takie w dorzeczu Wisły WARSZTATY KIRIGAMI ! - wycinamy z papieru formy i sylwetki ptaków nadwiślańskich. Można je będzie kolorować pastelami, układać w książeczki albo kompozycje przestrzenne. Dostępne będą wzory takich ptaków jak czapla, gęś, kormoran, tracz, żuraw, łabędź, mewa, rybitwa, jaskółka i inne- wedle inwencji ... Warsztaty będą podczas prawie całej imprezy, wszystkie materiały zapewnione.

Nieuchwytnym Batem, zabierzemy was na krótkie wycieczki dookoła Grubej Kaśki i Chudego Wojtka, opowiadając przy okazji o tym skąd Warszawa czerpie wodę. Bilety po 5 zł.
Pogwarzymy też chętnie o naszych rejsach, o tegorocznych wyprawach nieustraszonych Argonautów, szalonej wyprawie tylko dla Zuchwałych i naszych planach na cały sezon - rejsach, na których chcielibyśmy widzieć również Was! Najbliższy długi rejs od 2 do 10 czerwca do Basonii.
Ugościmy, pogadamy, zabawimy. ZAPRASZAMY. Szukajcie nas na Święcie Wisły, nie pożałujecie.

http://www.facebook.com/events/234025676706377/

Pozdrawiam
Robert Jankowski
tel: 509 539 530
Fundacja Ja Wisła: http://www.jawisla.pl



????
MJS
ps
czyżby "legendarny"
Przemysław Pasek się poddał? :-o


Załączniki:
Ptak origa.jpg
Ptak origa.jpg [ 6.69 KiB | Przeglądane 10579 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2012, o 02:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Rejs Wisłą do Basoni

Sam się nie mogę doczekać. 1 czerwca wyruszamy na dziesięciodniowy rejs, 200 kilometrów w górę najpiękniejszej rzeki. Celem wyprawy jest sławna Basonia, gdzie rośnie święty dąb i wolność mieszka w ludziach. Wisła już ściele nam plaże do stóp. Wypatruje nas z baszty Czerskiego Zamku. Niecierpliwie trze się w wiślisku o nenufarową łodygę. Sycylijską pomarańczą perły osusza na źdźbłach. I spać nie daje słowikom na Krasce. Pompeje cepelią być mogą dla Floydów. My zęby rekinów wiraszkami czesać będziemy w piotrawińskim kamieniołomie. Woda w rzece taka czysta, że pić można bez obawy. O kąpielach powiem skromnie, że mogą się wydarzyć ekscesy nago na środku Wisły z kołem ratunkowym w tle.

Po fantastycznym rejsie majowym do Płocka, testujemy wyprawę w większym składzie. Planujemy rejs trzema łodziami. Zbieramy więc załogę trzydziestu śmiałków. Przedsięwzięcie ma charakter pionierski i liczyć się należy z dużą ilością przygód z Indianami. Raj jest dziś małą wsią. W szczerym polu ruina kościoła, jeśli nie widzieć jabrzędów, które nad Wisłą wyjątkowo obrodziły. Woda tam szemrze dziwne historie o rycerzu Piotrawinie, który z grobu powstał i suchą nogą grzbiet jej deptał, by na sądzie bożym w Raju za prawdą świadczyć. Gdzie rzeka z kamienia uchodzi jest odnoga tak zimna, że nocą czerwcową kra skrzy się, na której ktoś palcem ukochane imię pisał.

Nie wiem czy wrócę z tej wprawy, bo chciałbym tam gdzieś założyć bazę na wyspie. Do realizacji planu brak mi tyko kilku cichych, nocnych spadochroniarzy.

Orientacyjny plan jest taki:

Ruszamy w piątek 1 czerwca o godzinie 18 z barki Herbatnik w Porcie Czerniakowskim. Po dwóch godzinach rozgrzewki lądujemy na plaży nudystów w Wilanowie około godziny 20, gdzie będziemy trenować rytualne skoki przez ognisko.

Kto woli rozpocząć w sobotę 2 czerwca, powinien przyjechać nad Wisłę do Wilanowa (lub do Wawra przy ulicy Romantycznej) na godzinę 11. Można przyjechać rowerem, bo krypa rowery przyjmuje na pokład. Tego dnia dotrzemy do Kępy Radwankowskiej przy Czersku.

3 czerwca w niedzielę o świcie warownie Książąt Mazowieckich zdobędziemy, w południe wykąpiemy się w starej Pilicy, a wieczorem na Kępie Gruszczyńskiej raczyć się będziemy sumem z ogniska (okolice Wilgi),

4 czerwca w poniedziałek, kotwicę rzucimy na Krasce, gdzie oddamy się w niewolę derkaczom. (okolice Kozienic)

5 czerwca we wtorek, zabłądzimy w wodnym labiryncie rzeki pięć razy szerszej niż w Warszawie i wróble w Wargocinie ćwierkać będą w namiotach, gdzie śpimy

6 czerwca w środę, pojawi się nić szansy, że Ariadna łaskawie wyprowadzi nas z wiślanego labiryntu do serca twierdzy Dęblin, ale my jak na orlęta przystało po zatankowaniu wyfruniemy do Gołębia

7 czerwca w czwartek zacumujemy w Kazimierzu Dolnym, złupimy kurniki z kogutów, weźmiemy prysznic w spichrzu. Nocleg u brzegów Syrokomli

8 czerwca w piątek zamek i skansen w Janowcu zdobędziemy świtem, kogutowi głowę odgryzłszy przy kawie, ruszymy do Solca, gdzie na Łążku jeszcze słychać rżenie koni

9 czerwca w sobotę, pokłonimy się prochom rycerza Piotrawinia. Uzbrojeni w rekinie kły z pobliskiego kamieniołomu, w Basoni przy ognisku lubelską perłą usta zwilżymy spragnione.

10 czerwca w niedzielę, leniwie spłyniemy do Kazimierza Dolnego, po drodze zaopatrując się w wodę życia na Kępie Chałupki u pana Pawła . Zakończenie rejsu w Kazimierzu Dolnym około godziny 18. Skąd łatwo się dostać do Warszawy busikiem.

11 i 12 czerwca, łodzie wracają z Kazimierza do Warszawy, jeśli ktoś ma czas i chęć można popłynąć do Czerniakowa.

Koszt uczestnictwa wynosi ... Jest jeszcze trochę roboty przy łódce, można odpracować i popłynąć za free. Bold i cenzura :roll: : MJS

Można wziąć udział w całym rejsie lub dołaczyć na jeden albo kilka dni. Wzdłuż trasy rejsu jeżdżą PKS ?y, pociągi i busiki - nie ma żadnego problemu by dojechać i odjechać każdego dnia. Należy się wcześniej umówić ze mną na desant. Niezbędnym wyposażeniem jest namiot, śpiwór, karimata oraz na wszelki wypadek płaszcz przeciwdeszczowy i kalosze na poranną rosę. Koniecznie krem UV max, czapka i okulary na słońce. Mogę pożyczyć jakiś mały namiot. Rzeczy warto spakować w wodoodporne worki. Należy zabrać w butli 5 l słodkiej wody, suchy prowiant, menażkę, nóż, łyżkę i blaszany kubek. No i sok malinowy do herbaty. Będziemy gotować na ognisku. Biorę kilka garnków, kawę, herbatę, cukier, mleko. Zaopatrzenie zdobywać będziemy w lokalnych GS-ach. Posiłki przygotowujemy wspólnie. Wyprawa ma charakter survivalowy. W czasie rejsu chętnych uczę czytać wodę i samodzielnie prowadzić łódź po Wiśle.

Jeżeli chcesz popłynąć lub masz pytania, zadzwoń do mnie 502 276 612.


Lojalnie informuję że dłuższy pobyt na Wiśle może spowodować pewną zmianę w świadomości. Niektórzy nazywają ją rozwojem.

Przemek Pasek
fundacja@jawisla.pl/ http://www.jawisla.pl


Załączniki:
DSCI0023m.jpg
DSCI0023m.jpg [ 63.81 KiB | Przeglądane 10482 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2012, o 09:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13871
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1630
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Cytuj:
Budowa bulwarów zacznie się na dobre w 2013 r., remont Portu Czerniakowskiego nie skończy się w tym roku. Ratusz dopiero szuka pieniędzy na pawilon z knajpą na plaży przy Stadionie Narodowym

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... nione.html

Załącznik:
z12394902Q,Sam-port-to-w-wiekszosci-teraz-muliste-dno--przez.jpg
z12394902Q,Sam-port-to-w-wiekszosci-teraz-muliste-dno--przez.jpg [ 97.89 KiB | Przeglądane 10234 razy ]


http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... ajace.html

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lis 2012, o 21:15 

Dołączył(a): 28 cze 2012, o 12:17
Posty: 30
Lokalizacja: Delta Wisły
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witam !
Każdego zainteresowanego letnią wędrówką po Dolnej Wiśle (Gniew-Przegalina) zapraszam tutaj:

http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3207 ... -2807.html

Klikając na przycisk "NASTĘPNE>>" w prawym, górnym roku zdjęcia można kolejno oglądać fotografie z wyprawy. Opisy zdjęć wraz z fragmentami dziennika pokładowego zamieściłem pod zdjęciami. Załączyłem też zrzuty z Google Earth z lokalizacją miejsc postojowych.
Do przeglądania Fotoforum nie trzeba się logować.
Pozdrawiam
Dersław

Obrazek



Za ten post autor dersław otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2012, o 01:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nastaje zima! - i zbliża się czas na zimowe wędrówki
Brr.... :-(
z jesiennymi pozdrowieniami
MJS

:D .......................................................................................................

Zimowa Ekspedycja Wisła 2012 to nie jest zwykła wyprawa kajakowa. To próba zmierzenia się z największą Polską rzeką, z własnymi słabościami i doświadczeniami Marka Kamińskiego z 2010 roku. Przez trzy tygodnie, wytrawni kajakarze pokonają kolejne kilometry rzeki, udowadniając, że Wisła to miejsce na ekstremalną przygodę. Codziennie pokonają 50 km zimnej wiślanej wody, dobijając do brzegów Krakowa, Sandomierza, Góry Kalwarii, Warszawy, Płocka, Torunia, czy Tczewa. Przepłyną ponad 1000 km spotykając się mieszkańcami i samorządowcami gmin wiślanych, rozmawiając o ekstremalnej Wiśle, o ostatniej dzikiej rzece Europy. Wyruszą 2 grudnia z miejscowości Wisła, tak by po trzech tygodniach, 22 grudnia dotrzeć do Gdańska, z którego wpłyną do Morza Bałtyckiego.

Zimowa Ekspedycja zmierzy się z doświadczeniami zdobytymi w 2009 i 2010 roku. Nie patrzymy jednak na rozwój projektu krótkodystansowo. Wierzymy, że w 2013, 2014 i w kolejnych latach znów zanurzymy wiosła w wodach Wisły, coraz czystszej, coraz lepiej zagospodarowanej, coraz bardziej atrakcyjnej i w liczniejszym składzie.

Zaczynamy w Oświęcimiu 2 grudnia, a do Gdańska przybywamy 21 grudnia. Po drodze przybijemy do brzegów miast wiślanych, spotkamy się z mieszkańcami, porozmawiamy o Wiśle, o perspektywach i szansach dla Wisły.

Patronat nad Ekspedycją objęli:
- dziennik Rzeczpospolita
- Portal SzlakWisly.pl
- Fundacja Ja Wisła

Poszukujemy osób, które pomogą nam znaleźć noclegi dla czwórki uczestników ZEW 2012 w następujących miejscowościach:

- 4.12.2012 Nowe Brzesko
- 5. 12.2012 Nowy Korczyn
- 6.12.2012 Połaniec
- 8.12.2012 Basonia
- 10.12.2012 Wilczkowice Górne
- 12.12.2012 Jabłonna k. Legionowa
- 13.12.2012 Czerwińsk nad Wisłą
- 15.12.2012 Włocławek
- 16.12.2012 Złotoria lub Silno
- 17.12.2012 Solec Kujawski
- 18.12.2012 Chełmno
- 19.12.2012 Nowe (pomorskie)

Nie możemy zaproponować wiele, ale na pewno się odwdzięczymy!!!

Pozdrawiam
Aleksandra Tatarczuk
Fundacja Marka Kamińskiego
Koordynatorka Projektów
aleksandra.tatarczuk@kaminski.pl
tel. 607 900 327/ 608 060 412

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2012, o 21:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
A Oni zgodnie z planem... :-o


ZEW w Warszawie

W środę 12 grudnia około godziny 11 do Warszawy dopłynie ZEW ? Zimowa Ekspedycja Wisła, organizowana przez Fundację Marka Kamińskiego. Ja Wisła zaprasza wszystkich sympatyków rzeki do wspólnego przywitania dzielnych kajakarzy, jedenasty dzień walczących z zimnem i krą. Spotkajmy się na plaży desantu przy pomniku sapera o godzinie 10 (ul. Solec 8 przed bramą przeciwpowodziową do Portu Czerniakowskiego). Miło przynieść: ciepłe słowa, gorącą herbatę w termosie, ciasto, coś do poczęstowania gości. Bardzo dobrze widziany będzie kawałek suchego drewna do ogniska! Spotkanie potrwa ok. godziny, po czym wyprawa popłynie dalej w kierunku Jabłonny, gdzie w Pałacu planowany jest nocleg.

Przebieg Zimowej Ekspedycji Wisła można śledzić na https://www.facebook.com/ZimowaEkspedycjaWisla

Każdy z Was może wciąć udział w Zimowej Ekspedycji Wisła wpłacając pieniądze na Obozy Zdobywców Biegunów - wyjazdy rehabilitacyjne dla niepełnosprawnych dzieci.

Nr Konta: 63 1140 1137 0000 4878 8800 1018 z dopiskiem Na Obozy Zdobywców Biegunów

Przemek Pasek

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 17:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Może by tak ktoś z forum poszedł ?
(ja nie mogę - mam od lat zbukowany ten czas)

To nie tylko dla hardkorowców, a napewno będzie z kim i gdzie posiedzieć w sympatycznym towarzystwie :cool:
.............................................................
Sylwester w leżaku nad Wisłą

Fundacja Ja Wisła zaprasza na sylwestra nad Wisłę! Będzie spacer z pochodniami, ognisko najgorętsze na świecie i leżaki na zaśnieżonej plaży. Spotykamy się 31 grudnia w poniedziałek, o godzinie 20 na parkingu przy ZOO od strony mostu gdańskiego. (róg ul. Starzyńskiego i Wybrzeża Helskiego) Najłatwiej dojechać z metra Dworzec Gdański tramwajem trzy przystanki. Ale można przyjechać na nartach, bo trasa wyśmienita! Spacerować będziemy malowniczymi ścieżkami nadwiślańskimi po stronie praskiej. Z perspektywy rzeki miasto prezentuje się wyjątkowo świetliście. Szczególnie pięknie wyglądają mosty widziane przez czarną koronkę graficznych drzew: Gdański, Śląsko-Dąbrowski, Świętokrzyski, Średnicowy, Poniatowskiego i Łazienkowski. Rzeką z Krakowa cichutko płyną kry, jak tysiące kawałków rozbitego szkła. W lesie przytulają się do siebie zmarznięte czarne ptaszyska: krk, krk, krk. Proszę nie zabierać petard, by ich nie płoszyć. Trasa spaceru liczy 5 kilometrów i przejdziemy ją w ciągu ok. 2-3 godzin. Na zakończenie, na plaży przy Moście Łazienkowskim zapalimy wielkie ognisko. Będzie można poleżeć na leżakach, upiec sobie coś na ruszcie, podgrzać wino i pomarzyć o lecie. Biorę wielki kocioł z chochlą i ruszt. Należy zabrać: wszystko co się chce upiec na ognisku i zjeść i gorącą herbatę w termosie. Można przynieść czerwone wino (i korkociąg!) i owoce południowe do ponczu, wlejemy to wszystko do wspólnego gara i podgrzejemy na ogniu. Koniecznie trzeba mieć własny kubek!!! Na spacer dobre buty, bo ścieżki śliskie i bardzo będzie przydatna karimata do siedzenia na pniach przy ognisku. O północy rekonstrukcja bombardowania Warszawy gratis.

Koszt uczestnictwa wynosi 20 zł bilet normalny i 10 zł bilet nienormalny dla dzieci, młodzieży seniorów. Bezwzględnie trzeba mieć równą kwotę, bo kasjer jest bardzo zły i nie wydaje reszty na mrozie. Nie trzeba się zapisywać, trzeba przyjść.

Przemek Pasek

503 099 975


Załączniki:
Komentarz: I byle do przedwiośnia ;-) ...Wszystkiego najlepszego w N.R.
życzy MANIEK

krzaczek2 m.jpg
krzaczek2 m.jpg [ 56.99 KiB | Przeglądane 9828 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2013, o 07:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Dziś bez komentarza , ale z podkreśleniami;
aby się czytelnik nie musiał męczyć czytaniem wszystkiego. :lol:


część pierwsza:
Dziękuję za niezwykle udanego Sylwestra wszystkim, którzy się dobrze bawili. Przepraszam że zabrakło pochodni. Liczyłem że przyjdzie max. 50 osób. A była nas ponad setka. Sześć ognisk, niezwykle miłe okoliczności przyrody i przepiękna perspektywa na Warszawę za Wisłą, skapaną w fontannie świateł. Za kasę zebraną z biletów, postanowiłem kupić aparat foto dla dokumentowania działań Fundacji. Bo widoki były super. Polecam fotorelacje PinkaF: https://picasaweb.google.com/1004915208 ... ZyciuStart


I Ewy Gościńskiej

http://www.facebook.com/photo.php?v=464 ... =2&theater

;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;
i cześć druga o wiele ważniejsza:


Dziewięć lat marzeń

Czas świąt i końca roku. Czas życzeń, czas podsumowań, czas planów. To dla mnie trudny czas. Śnieg przykrywa łódki przytulone do Herbatnika, w pływającym domku wachtę pełni bosman Jurek. Od chwili, gdy za złotówkę kupiłem leżącą na dnie zapomnianego wówczas Portu Czerniakowskiego barkę Herbatnik minęło dziewięć lat. Wiele się wydarzyło przez ten czas. Wtedy, w 2003 roku byłem bezrobotny i w depresji. Ocalenie Herbatnika stało się dla mnie celem i zadaniem życia. Marzyłem że Herbatnik popłynie w długi rejs, do Amsterdamu, albo nad Morze Czarne. Udało się barkę wydobyć z dna. Dzięki zaangażowaniu grona przyjaciół zaczęły dziać się na niej przedziwne wydarzenia artystyczne. Pamiętam że zbieraliśmy puste plastikowe butelki po wodzie mineralnej żeby zabezpieczyć barkę przed zatonięciem. Dwa niesamowicie udane sezony w offie przekroczyły możliwość volkswagena ogórka i z tej energii w 2005 roku urodziła się Fundacja Ja Wisła. Najpierw nieśmiało, później coraz mocniej, przy wsparciu Biura Kultury m. st. Warszawy, zaczęła rozwijać skrzydła. Uwierzyłem w to że mój sen jest ważny nie tylko dla mnie. Wziąłem to na serio. Poświęciłem tej idei wszystko. Nie tylko ja. Chciałem podziękować Wszystkim Wspaniałym Ludziom, którzy przez dziewięć lat wspierali mnie i budowali wokół Herbatnika to, co zyskało imię JA WISŁA: Kaśce Nowak, Piotrkowi Zaczkowi, Mai Zaczek, Rafałowi Nowakowskiemu, Agnieszce Berlińskiej, Ryśkowi Lateckiemu, Andrzejowi Kijanowskiemu (realizatorowi wszystkich koncertów), Marcinowi Śliwie, Magdzie Rybak, Piotrkowi Malitce, Tomkowi Wójcikowi, Januszowi Maciągowi, Ani i Piotrowi Skrodzkim, Natalii Gawron, Marcinowi Małysce, Ani Wierzejskiej, Michałowi Płoskiemu Zdzisławowi Smolińskiemu, Ani Brzezińskiej, Edycie Grudzień, Marcinowi Majowi, Rafałowi Łapińskiemu, Robertowi Jankowskiemu, Joannie Siwiec-Matuszczyk, Małgosi Liwanowskiej, Witkowi Komarczewskiemu, Kazikowi Klickiemu, Jackowi Kleyffowi, Piotrowi Odrzywołkowi, Ewie i Tymkowi Jachowskim, Bartkowi i Marcie Głodkowskim, Jurkowi i Ewie Malanowskim, Agnieszce Oleszkiewicz, mojej mamie Annie, mojemu bratu Pawłowi i wszystkim, którzy bardzo pomagali. Szczególnie dziękuję tym, którzy wspierali Fundację finansowo, a których tu nie jestem w stanie wymienić, bo było WAS bardzo, bardzo wielu. BARDZO WAM DZIĘKUJĘ I NIGDY TEGO NIE ZAPOMNĘ. Bez Was nie było by JA WISŁA. Każdy z Was swoją pracą zbudował to Imię. Jestem dumny z Waszej pracy i poświęcenia. Wiem że nie umiałem za to właściwie podziękować, robię to teraz. To Wasze dzieło. JA WISŁA TO WY. DZIĘKUJĘ WAM BARDZO.

Przez kilka lat Fundacja JA WISŁA rosła jak na drożdżach, w lwiej części dzięki wsparciu jej idei i siły jej kreacji, funduszami m.st. Warszawy. Udało się dzięki temu zapoczątkować zwrot miasta stołecznego ku Wiśle, w czerwcu 2005 roku wydarzeniem BIG JUMP - pierwszą po dziesięcioleciach masową kąpielą mieszkańców miasta w rzece. Otworzyliśmy pierwsze po ? Jutrzence? z lat 60? kino plenerowe w Warszawie ? KINONOMOST. BARKA HERBATNIK stała się kultową sceną koncertów nad Wisłą, organizowaliśmy TAŃCE NA DECHACH i WARSZTATY BĘBNIARSKIE. Budowaliśmy tradycyjne DREWNIANE ŁODZIE i organizowaliśmy nimi EDUKACYJNE REJSY. Początkowo PO PORCIE CZERNIAKOWSKIM, później przeprawy przez Wisłę NA SASKĄ KĘPĘ, NOCNY PATROL, rejsy NA BIELANY NADWIŚLAŃSKI ŚWIT i na zachód DO REZERWATU WYSPY ZAWADOWSKIE, DO CZERSKA I MODLINA, KAZIMIERZA I PŁOCKA. Były też SPACERY NADWISLAŃSKIE ? CHODŹ NAD WISŁĘ, RAJDY ROWEROWE ? KRYTERIUM WISŁY i SPŁYWY KAJAKOWE ? DOLINAMI RZEK, WYKŁADY I DZIAŁANIA EDUKACYJNE. Budowaliśmy TRATEWKI DLA KACZEK, OGŁAWIALIŚMY I SADZILIŚMY WIERZBY, OZNAKOWALIŚMY GRANICE PIĘCIU REZERWATÓW PRZYRODY NAD WISŁĄ. Organizowaliśmy WIELE AKCJI SPRZĄTANIA BRZEGÓW rzeki. FUNDACJA UCZESTNICZY, JAKO OSKARŻYCIEL POSIŁKOWY, W DWÓCH POSTĘPOWANIACH KARNYCH, W SPRAWIE NIELEGALNYCH WYSYPISK ODPADÓW NAD WISŁĄ (w Józefowie i Nowym Dworze Mazowieckim). Nie sposób wymienić lawiny działań animowanych przez JA WISŁA, w których uczestniczyły tysiące warszawiaków, przez te kilka lat.[b] To było niezwykłe doświadczenie. Chcieliśmy zbudować MUZEUM WISŁY W PORCIE CZERNIAKOWSKIM. Staraliśmy się uratować na ten cel ostatni DWORZEC WODNY.[/b]

Wielki był też wkład mediów, w tym szczególny Gazety Stołecznej, zapoczątkowany w 2003 roku przez Tomasza Kwaśniewskiego artykułem: Herbatnik wyłania się z Wisły. Dziękuję dziennikarzom wszystkich mediów, którzy interesowali się Wisłą. JA WISŁA to też WASZA robota.

JA WISŁA, stała się rozpoznawalną marką, niosącą wyraźnie określoną wartość. Sukcesy JA WISŁA stały się dla wielu ludzi nie tylko w Warszawie inspiracją i wzorem do naśladowania.

Fundacja dostała wiele nagród, min: STOŁEK I WDECHĘ od Gazety Wyborczej i czytelników, MAZOWIECKĄ NIEZAPOMINAJKĘ od Akademii Podlaskiej, barka Herbatnik została wybrana jako miejsce STOŁECZNE-SPOŁECZNE roku 2010.

JA WISŁA to też część mnie. To moje życie. Bez znieczulenia i asekuracji. Uwierzyłem w misję i wydawało mi się że dam radę poprowadzić JA WISŁA do sukcesu. Stało się inaczej. Gdy usłyszałem z ust wiceprezydenta m. st. Warszawy że: organizacje pozarządowe są kwiatami na balkonie, z którego on odbiera defilady, zatkało mnie i nie dopijając kawy podziękowałem za spotkanie i wyszedłem. Mój trudny charakter i bezkompromisowość, spowodowały konflikt. Przyniósł on nagle, całkowite odcięcie dofinansowania działań fundacji JA WISŁA i bardzo dotkliwe represje. Skutek po dwóch latach jest dramatyczny dla Fundacji. Miasto wyrzuca barkę Herbatnik z Portu Czerniakowskiego, proponując na otarcie łez, zupełnie nieprzydatne dla działalności tereny. [b]Spłonął Dworzec Wodny, nie doczekawszy się dobrej woli władz. Nie mam już sił i wiem że nie da się tak dalej. W pewnym sensie przyznaje rację wiceprezydentowi: organizacje pozarządowe, uzależnione finansowo i terytorialnie od woli władz, mogą stać się dekoracją na balkonie. Ale ja nie zamierzam dekorować ich balkonów. Wiem, że nie wygram z wielkim biznesem, który powoli kładzie łapę nad Wisłą. Spodziewam się że wkrótce dostanę wezwanie do zapłaty astronomicznej sumy za nielegalne postój barki Herbatnik w Porcie Czerniakowskim, co zniszczy Fundacje do końca. (podobnie jak było z Dechami Do Tańczenia). Starałem się sześć lat o zawarcie umowy na dzierżawę terenu w Porcie Czerniakowskim dla Fundacji Ja Wisła. Bezskutecznie. Dwóch wiceprezydentów dawało mi na to swoje słowo. Ostatni w lipcu b.r. Nie dotrzymali go. Poznałem ile jest warte słowo wiceprezydenta Warszawy. Jestem u kresu sił. Zastanawiam się czy tego wszystkiego, po prostu nie trzeba zamknąć? Mogę jutro zadzwonić do złomiarza. Przyjadą panowie z palnikami i potną Herbatnika. Pojutrze będzie po sprawie. Ale to słabe zakończenie historii. Ale muszę podjąć decyzję: co dalej? Za rok Port Czerniakowski będzie pięknie wyremontowany. Spełnią się marzenia Fundacji Ja Wisła. Tylko dla Fundacji Ja Wisła nie ma miejsca w Porcie Czerniakowskim według planu władz miasta. Nie zgadzam się z tym. Ale nie mam na to żadnego wpływu. Barka Herbatnik jest bardzo stara i nie może już pływać, musi stać na lądzie. Miasto jest właścicielem terenu i nie chce jej w Porcie Czerniakowskim. W związku z tym że barka Herbatnik należy do Fundacji JA WISŁA i pełniła misję publiczną służąc wielu ludziom i nawet w 2010 roku dostała tytuł jako najważniejsze Miejsce Stołeczne-Społeczne w Wawie, to wydaje mi się słuszne, aby społeczność mogła się wypowiedzieć o jej przyszłości. Zwracam się więc do Was wszystkich z pytaniem: Co zrobić z barką Herbatnik? Szczególnie mile widziane będą propozycje realne i wykonywalne.

Bardzo proszę o przesyłanie propozycji na maila: fundacja@jawisla.pl

Historia Barki Herbatnik:

Została zbudowana prawdopodobnie w latach 40, przez Warszawską Stocznię Rzeczną na Czerniakowie. Jest najmniejszą barką wiślaną. Ma 16 metrów długości i 3 metry szerokości, waży 5 ton.

W latach 60 i 70 XX w. służyła w wodociągach miejskich, min. przy budowie Grubej Kaśki.

Na przełomie lat 70 i 80 była własnością ostatniego piaskarza z Siekierek, Romana Lemańskiego.

W latach 80-90, służyła jako pomost pływający w WTW.

Zatonęła w kanale Portu Czernikowskiego i 12 lat leżała na dnie przy Moście Łazienkowskim.

W 2003 odkupiłem ją od WTW za symboliczną złotówkę i własnoręcznie wydobyłem z dna.

W 2003 i 2004 roku zorganizowałem na niej z garstką przyjaciół kilkadziesiąt działań artystycznych.

W 2005 roku powstaje Fundacja Ja Wisła.

W Wielkanoc 2006 roku barka wpływa na pochylnię dawnej Stoczni Czerniakowskiej i staje się sceną koncertów i miejscem Fundacji Ja Wisła.

W latach 2006-2010 odbywa się na niej przy potężnym wsparciu finansowym m. st. Warszawy, kilkadziesiąt niezwykłych imprez artystycznych, w tym słynne Noce Świętojańskie.

W roku 2011 Urząd Miasta organizuje konkurs na koncepcje zagospodarowania Portu Czerniakowskiego. We wszystkich nagrodzonych pracach miejsce w którym znajduje się barka Herbatnik zostaje wskazane na realizacje celów związanych z kulturą, edukacją i rekreacją wodną. Są to w 100% zadania realizowane od lat w tym miejscu, wokół barki Herbatnik, przez Fundację Ja Wisła.

Jest rok 2012. Latem na barce Herbatnik działa klub Kajaki-Leżaki. W lipcu wiceprezydent obiecuje Fundacji dzierżawę terenu na trzy lata. Składamy wniosek o dzierżawę terenu. We wrześniu dostajemy odpowiedź, że mamy się wynieść w ciągu siedmiu dni. Pretekstem jest remont Portu Czerniakowskiego. Pochylnia na której stoi barka Herbatnik, nie jest objęta remontem i barka nie przeszkadza wykonawcy w prowadzeniu prac, ale miasto każe nam się wynosić. Na terenie budowy, gdzie bezpośrednio prowadzone są prace pogłębiarskie, w kanale portu, stacjonuje siedem dużych barek. Ich właściciele nie są wzywani do opuszczenia portu i nikomu nie przeszkadzają?

W sierpniu 2013 roku remont Portu Czerniakowskiego dobiegnie końca. Port będzie pogłębiony, pięknie odnowione nabrzeża i doprowadzone media. Miasto wówczas ogłosi konkurs na dzierżawę terenu w Porcie Czerniakowskim. Najprawdopodobniej konkurs będzie tak rozpisany, że Fundacja Ja Wisła nie będzie się mogła ubiegać o startowanie w nim. Prawdopodobnie wygra duża, bardzo bogata firma, która dla celów marketingowych postawi w porcie piękne łódki, jachty i szybkie motorówki przystrojone banerami Zakochaj się w Warszawie. Prezydent przetnie wstęgę i będzie bardzo pięknie wyglądało na fotografii.

Fundacja Ja Wisła do prowadzenia swojej działalności musi mieć teren w Porcie Czerniakowskim bezpośrednio przylegający do wody. Bo ma łodzie i domek pływający. A przede wszystkim dlatego, że prowadzenie działalności na Wiśle tego bezwzględnie wymaga. Bez portu działalność Fundacji nie ma podstaw, tak jak nie można sobie wyobrazić działania linii lotniczych bez lotniska.

Na początku, w 2003 roku, marzyłem żeby barka Herbatnik popłynęła w długi rejs. Okazało się że jest zbyt stara i skorodowana, by mogła bezpiecznie pływać. Ustawiliśmy ją więc na lądzie i przez dziewięć lat płynęły z jej pokładu dźwięki muzyki z całego świata. Był to w pewnym sensie jej najdłuższy i najdalszy rejs. Uczestniczyły w nim tysiące ludzi. Nie da się jej wyremontować, żeby była barką pływającą. Może jednak trzeba Herbatnika przetopić w piecu martenowskim, zbudować nową barkę i popłynąć nią w długi rejs?

Przemek Pasek/Ja Wisła

503 099 975


Załączniki:
IMG_1606.jpg
IMG_1606.jpg [ 93.04 KiB | Przeglądane 9699 razy ]
IMG_1569.jpg
IMG_1569.jpg [ 95.53 KiB | Przeglądane 9699 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2013, o 16:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Eksperyment Obywatelski
...................................
Wielu uczestników w czasie spaceru, jak również wiele osób w mailach i na FB pytało się czy Ja Wisła będzie działać dalej? Ja też się nad tym zastanawiam. Moja koleżanka Gocha Nieciecka z Krakowa wymyśliła takie hasło: eksperyment jest naszym obowiązkiem. A ja cenię ludzi odważnych i kreatywnych i bardzo podoba mi się hasło Gochy. Jestem gotów walczyć o Fundację i Herbatnika. Ale sam nie dam rady.

Moja odpowiedź jest więc taka: zróbmy eksperyment. Eksperyment obywatelski. Na początku sprawdźmy, czy jesteśmy społeczeństwem obywatelskim. Czy potrafimy razem coś zrobić, żeby Fundacja Ja Wisła i barka Herbatnik mogły dalej działać? Czy Ja Wisła jest nam potrzebna? I dla ilu z nas jest to na tyle ważna sprawa, żeby się w nią zaangażować?

Mój plan jest prosty. Uważam że władze miasta wybraliśmy po to, by troszczyły się o nasze dobro. Poinformujmy więc władze o tym, że niepokoi nas los Fundacji Ja Wisła i barki Herbatnik. Napiszmy, że My Warszawiacy chcemy, żeby Ja Wisła i barka Herbatnik miały bezpieczną przystań w Porcie Czerniakowskim. Wyślijmy maile do Pani Prezydent. Poprośmy wszystkich znajomych, by też to zrobili.

Czy będą rejsy po Wiśle latem, czy będzie barka Herbatnik, czy będzie spacer sylwestrowy w przyszłym roku, czy będzie Ja Wisła?

Będzie, jeśli naprawdę tego będziecie chcieli.

Przemek Pasek/Ja Wisła

503 099 975



sekretariatprezydenta@um.warszawa.pl do wiadomości: fundacja@jawisla.pl

JA WISŁA I BARKA HERBATNIK

Szanowna Pani Prezydent

Składam Pani najserdeczniejsze życzenia wszelkiej pomyślności w Nowym Roku 2013. Szczególnie cieszy mnie uruchomienie przez MPWiK nowej oczyszczalni ścieków komunalnych Czajka. Gratuluję zakończenia tej długo oczekiwanej i bardzo potrzebnej inwestycji. Czysta woda w Wiśle, to milowy krok miasta ku rzece. Trzymam kciuki, za szybkie zakończenie remontu Portu Czerniakowskiego. Niepokoi mnie jednak los Fundacji Ja Wisła. Jako obywatel (ka) miasta stołecznego Warszawy, bardzo chcę żeby Fundacja Ja Wisła mogła dalej działać w Porcie Czerniakowskim dla dobra Wisły i Warszawy. Lubię barkę Herbatnik i bardzo mi zależy, by w pięknie odnowionym Porcie Czerniakowskim, znalazła się dla niej bezpieczna przystań. Barka Herbatnik stanowi dla mnie symbol obywatelskiego zwrotu Warszawy ku Wiśle. Wysoko oceniam dotychczasową wieloletnią aktywność Fundacji. Ja Wisła jest dla mnie ważna i potrzebna. To jedna z niewielu organizacji w Warszawie, która prowadzi autentyczną działalność na rzecz zwrócenia naszego miasta ku rzece. Jej praca powinna być doceniona. Cieszę się że przez wiele lat Fundacja otrzymywała duże wsparcie z Urzędu Miasta i chcę, aby to wsparcie nadal otrzymywała. Ponieważ uważam, że działalność Fundacji ma istotne znaczenie dla miasta stołecznego Warszawy.

Dlatego proszę Panią Prezydent, by zechciała się Pani spotkać osobiście z przedstawicielami Fundacji Ja Wisła i wysłuchać ich stanowiska. Proszę Panią Prezydent, by rzetelnie przyjrzała się Pani sprawie Fundacji Ja Wisła i udzieliła jej wszelkiej niezbędnej pomocy. Popieram starania Fundacji Ja Wisła o dzierżawę terenu na przystań w Porcie Czerniakowskim i proszę uprzejmie, by Pani Prezydent przychyliła się do wniosku Fundacji.

Uprzejmie proszę o poinformowanie mnie o sposobie załatwienia sprawy.

Z wyrazami szacunku



------------------------------------------------------------------------
A Mój pomysł na Herbatnika:
Zbierajmy butle PET
załadujmy nimi Herbatnika po uszy i zwodujmy go,
aż do czasu wyjaśnienia sprawy.
Podobno na wodzie stojąc mamy inne paragrafy
(ale na tym się już mało znam)
MJS

ps
Fotka: Siłom i pychem... dajemy odpór urzędasom :lol:


Załączniki:
DSCI0003m.jpg
DSCI0003m.jpg [ 42.39 KiB | Przeglądane 9619 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2013, o 19:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
A dlaczego akurat fundacja tak bardzo zabiega o miejsce w Porcie Czerniakowskim? Czy Port Praski, albo wręcz miejsce na brzegu pod stadionem X-lecia nie mogłoby być?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2013, o 22:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Przeciągnij "bezfunduszowo" zrzeszotowaconego Herbatnika
na druga stronę;
z której właśnie co wyrzucono ich ogniem i dymem... :roll:
MJS
ps
Podejrzewam że tu spiskowa teoria dziejów się kłania.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2013, o 22:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Marian Strzelecki napisał(a):
Przeciągnij "bezfunduszowo" zrzeszotowaconego Herbatnika
na druga stronę;
A te butelki o których pisałeś?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2013, o 23:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Oni o tym jeszcze nie wiedzą;
a tak w ogóle to dokąd mieli by płynąc?

MJS

jak zacumują (z butelkami) na nurcie to im je rychło wymyje :roll:



...................byłbym zapomniał:


Chodź Nad Wisłę, startujemy 6 stycznia

Fundacja Ja Wisła zaprasza na cykl 16 spacerów wzdłuż Wisły w Warszawie i okolicach. Będą się odbywały we wszystkie niedziele stycznia, lutego, marca i kwietnia 2013 roku. Projekt nazywa się CHODŹ NAD WISŁĘ i jego celem jest przybliżenie Wisły mieszkańcom Warszawy.

Zaczynamy już w tą niedzielę, 6 stycznia.

Zbiórka o godzinie 11 przy bramie przeciwpowodziowej do Portu Czerniakowskiego (ul. Solec 8, obok klubu PTTK Rejsy) vis a vis pomnika sapera. Najłatwiej dojechać do Torwaru i dojść 200 metrów.

Trasa spaceru liczy 8 km. Prowadzi wokół Portu Czerniakowskiego i lewobrzeżnym bulwarem Wisły na Żoliborz. Podczas wycieczki opowiadam o rzece i jej niezwykłych związkach z historią miasta Warszawy. Port Czerniakowski jest właśnie w remoncie. Przyjrzymy się z bliska, jak on przebiega, bo już latem ma być jednym z najbardziej reprezentacyjnych miejsc w stolicy. Zobaczymy też jak w Warszawie mieszkają ludzie na barkach. Spojrzymy (być może po raz ostatni) na barkę Herbatnik stacjonującą na dawnej pochylni Warszawskiej Stoczni Rzecznej. Pomachamy bosmanowi Jurkowi w pływającym domku Fundacji Ja Wisła. Odwiedzimy miejsca, które Urząd Miasta proponuje Fundacji w zamian. Każdy będzie się mógł przekonać na własne oczy, że miejsca te nie nadają się niestety do prowadzenia przystani. Odszyfrujemy tajemnicę trzech wojaków z beczką bimbru stojących w Wiśle. Łzę uronimy nad syrenką ,która w niej nie stanęła. Dowiemy się co i gdzie wypływa z miasta do Wisły i dlaczego za mostem Ks. Józefa Poniatowskiego jest piaszczysta ławica na środku rzeki. Zajrzymy tam, gdzie Andrzej Wajda kręcił ostatnią scenę filmu Kanał. Zerkniemy też na plac budowy metra. Zdobędziemy siedem mostów głównych i kilka mniej istniejących. A na deser Bar Pod Rurą i lufami armat z Cytadeli.

Trasa jest łatwa i każdy kto ma dobre buty może wziąć udział. Można przyjść z psem i gorącą herbata w termosie.

Bilety: normalny 20 zł, ulgowy 10 zł, (emeryci, renciści, dzieci i młodzież do 18 roku życia) Jeśli ktoś nie ma pieniędzy, a chce uczestniczyć proszę o kontakt, jest dużo roboty do zrobienia.

Zakończenie ok. godziny 15 przy Klubie Spójnia, skąd niedaleko do metra na pl. Wilsona.

Przemek Pasek/Ja Wisła

503 099 975

ps.

https://akcjamiasto.pl/action/view/143
Apeluję do wszystkich sympatyków Ja Wisła, by wysyłali maile w sprawie Fundacji do Pani Prezydent i nagłaśniali sprawę wśród znajomych jak tylko mogą.


_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2013, o 23:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Marian, nie wiem co się stanie, z tym, że pisałeś o wodowaniu (z supportem butelkowym) a oni piszą o Porcie Czerniakowskim mniej więcej w takim samym tonie jak Rydzyk o multipleksie, więc tak sobie dumam o sssoo chodzi.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2013, o 23:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
To tak jak byś pytał dlaczego Związek nie chce oddać władzy...


Dla mnie to było tak;
Podpadli jakiemuś bufonowi, a ponieważ kąsek (Port Czerniakowski ) jest smakowity; to pozbyć się stamtąd takich niezależnie siedzących trzeba jak najprędzej.
Im później (wrzód wycinasz) tym więcej będzie bólu a i zabawa zacznie się niebezpiecznie rozrastać.
Takie cyganerie mają dziwne (demokratyczne) pomysły i za dużo widzą, a po co to komu.

MJS

ps.
doczytałem już, co mam z "Ja Wisła" wspólnego:
To ja kupiłem ich zużytego ogórka,
i dziś wygląda On (z za Finna) - tak;


Załączniki:
Zdjęcie-0008.jpg
Zdjęcie-0008.jpg [ 42.79 KiB | Przeglądane 9376 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 272 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL