Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 00:06




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 10 lut 2012, o 21:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2009, o 23:40
Posty: 337
Lokalizacja: warszawa
Podziękował : 15
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: plastikowy kapitan lipcowy :))
A mnie zastanowił wpis z instrukcji obsługi mojego BMW (diesel CR): w ekstremalnie niskich temperaturach kręcić rozrusznikiem bez przerwy do 40 sekund.
I faktycznie to inczej niż kiedyś uczono na kursach, że pokręcić trochę, przerwać, potem znowu...
Ale przy -23 faktycznie po ok. pół minuty kręcenia auto odpaliło.
Tylko co na to rozrusznik? :roll:

_________________
Pozdrawiam, Krzysztof Kusiel-Moroz
_____________________________________________________
navigare... i wystarczy


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lut 2012, o 22:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Kriss napisał(a):
A mnie zastanowił wpis z instrukcji obsługi mojego BMW (diesel CR): w ekstremalnie niskich temperaturach kręcić rozrusznikiem bez przerwy do 40 sekund.
I faktycznie to inczej niż kiedyś uczono na kursach, że pokręcić trochę, przerwać, potem znowu...
Ale przy -23 faktycznie po ok. pół minuty kręcenia auto odpaliło.
Tylko co na to rozrusznik? :roll:

Furda rozrusznik... co na to akumulator?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2012, o 10:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Kriss napisał(a):
w ekstremalnie niskich temperaturach kręcić rozrusznikiem bez przerwy do 40 sekund.


Wydaj 600 zł, kup i załóż w silniku grzałkę norweskiej firmy DEFFA.
Grzałkę kupuje sie do każdego praktycznie samochodu w hurtowni INTER CARS - są dystrybutorem tych grzalek.

Grzałkę zakłada się różnie w różnych autach - w mojej OCTAVII przykręca się do miski olejowej od zewnątrz ale np w Fabii zakładało się ją w przewod pierwszego obiegu chłodzenia.

Grzałka ciagnie z sieci 230 V 400 W i przy obecnych mrozach potrzeba ok. 3 - 4 h grzania rano żebym rano odpalał silnik z ciepłym olejem (praktycznie ciepły jest cały silnik bo ciepło od oleju promieniuje na cały motor).

Przy takich grzałkach silnik startuje rano jak w dobry letni dzień - praktycznie od "pół kluczyka".

Mam te grzalki od wielu samochodów i polecam je każdemu - w Skandynawii stosują je prakycznie wszyscy.

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2012, o 10:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lip 2011, o 16:25
Posty: 336
Lokalizacja: N50°03' E18°36'
Podziękował : 157
Otrzymał podziękowań: 78
Uprawnienia żeglarskie: majtek
Byłem swojego czasu (oj jak dawne czasy) posiadaczem mesia "beczki" z takowym wynalazkiem rocznik 1977 :D mieszkałem na 5 piętrze więc rano kable z okna (sąsiedzi mnie nie kochali) i wystarczało 15-20 minut i ciepły silnik, grzałka była zamontowana w bloku silnika i chyba grzała olej

_________________
Pozdrawiam Piotr
"Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antałek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2012, o 11:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bury_kocur napisał(a):
Przy takich grzałkach silnik startuje rano jak w dobry letni dzień - praktycznie od "pół kluczyka".


bury_kocur napisał(a):
A ponieważ jeżdżę na pompowtryskach to wolę po prostu starać sie utrzymywać układ wtryskowy silnika w czystości, regularnie wymieniać filtry paliwa i tankować dobre paliwo.
I nigdy - od wielu lat, jak jeżdzę Dieslami - nie miałem klopotów z jakimś zaparafinowaniem się albo zamarznięciem filtra.


To zdecyduj się Kocurku. Czy te Twoje sukcesy z odpalaniem biorą się z regularnych wymian tego i owego, czy z powodu grzałki?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2012, o 12:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Odpalenie diesla Marku to dopiero połowa sukcesu.....
Sprawny silnik sprawnym filtrem odpali w każdych warunkach. Problem zaczyna się wtedy , gdy płynąca wraz z paliwem wytrącona z jego składu parafina zatyka przewody paliwowe. Wtedy silnik dostaje czkawko-rzucawki aż w końcu zgaśnie. I wtedy już go nie odpalisz....
I temu ma służyc metoda stosowana przez Kocura....
Czyli - grzałka do rozruchu ( szkoda nerwów i akumulatora), dobre paliwo, czyste przewody i filtr, żeby silnik po odpaleniu pracował dalej :)

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

szpiszpak napisał(a):
Byłem swojego czasu (oj jak dawne czasy) posiadaczem mesia "beczki" z takowym wynalazkiem rocznik 1977 :D mieszkałem na 5 piętrze więc rano kable z okna (sąsiedzi mnie nie kochali) i wystarczało 15-20 minut i ciepły silnik, grzałka była zamontowana w bloku silnika i chyba grzała olej


Ja taki system miałem w Oplu Rekordzie 2,4 D. Grzałka wchodziła przez blok silnika do miski olejowej. Niestety nie działał ten podgrzewacz, a były to czasy, kiedy na rynku do aut "zachodnich" były tylko filtry i podstawowe materiały eksploatacyjne....
I to nie wszystkie. Bo za uszczelką pod głowicę do mojej błękitnej dziesięcioletniej wówczas Toyotki Starlet (1,0 Benzyna) z 1980 r. czekałem chyba ze dwa miesiace....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2012, o 14:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kurczak napisał(a):
Czyli - grzałka do rozruchu ( szkoda nerwów i akumulatora), dobre paliwo, czyste przewody i filtr, żeby silnik po odpaleniu pracował dalej :)
Jak czytam takie przepisy, to się zaczynam zastanawiać czy ten silnik jest dla kierowcy czy kierowca dla silnika?
Znaczy się co zajmuje więcej czasu? Jeżdżenie czy zajmowanie się silnikiem żeby dało się jeździć?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2012, o 15:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Jak sobie pościelesz - tak się wyśpisz :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2012, o 15:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Kurczak napisał(a):
Jak sobie pościelesz - tak się wyśpisz


Dokładnie TAK.

Powiem Ci Marku więcej - w sklad takiego skandynawskiego zestawu "zimowego" oprócz grzałki, o której pisałem powyżej - wchodzi jeszcze:

1. podgrzewacz kabiny montowany na stale w kabinie - coś w rodzaju naszej mini farelki - a dający to, że rano nie muszę skrobać szyb i mam ciepły kokpit - nadmuch wewnątrz-kabinowy 500 W robi swoje.

2. ładowarka do akumulatora dająjca niewielki prąd podłądowywujacy naszą baterię rozruchową.

Załączaniem całości tego zestawu steruje mi zwykly zegar - załącza sie to u mnie o 5.00 i do 9.00 jak wyjeżdzam do roboty mam ciepły silnik, ciepłą i odmrożoną kabinę i szyby i podładowany akumulator.

A wszystko to za jednym załączeniem wtyczki przewodu zasilającego do malego kontaktu na zderzaku samochodu.

Ja tego rozwiązania jestem od lat bardzo zadowolony i polecam go wszystkim - paru sąasiadów ode mnie z Osiedla juz sobie tak zrobiło.

A z dbałością o układ paliwa jest tak jak napisał Piotr.

Możesz się śmiać z tej dbałości o silnik i samochód ale ja pozostanę przy swoich powyższych rozwiązaniach.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2012, o 16:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Patrzyłem na ten sprzęt.
Decydując się tylko na podgrzewanie silnika - koszt jest mniejszy około 400 zł ( w zależności od auta)
Jak kupię inne auto to nad tym pomyślę. Na razie nie wiem czy to będzie diesel czy benzyna.......
Przy tych cenach paliw różnice w kosztach eksploatacji się zacierają.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2012, o 16:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Kurczak napisał(a):
Jak kupię inne auto to nad tym pomyślę. Na razie nie wiem czy to będzie diesel czy benzyna.......
Przy tych cenach paliw różnice w kosztach eksploatacji się zacierają.....

Pal sześć grzanie kabiny - ale podgrzanie oleju to fajna sprawa. Chwilowo muszę się zadowolić garażem, w którym jest zawsze o 10-15°C wiecej niż na zewnątrz. :roll:

A opłacalność to się mocno zmienia - pamiętam, jak kląłem, kiedy benzyna była prawie 2x droższa od diesla... Teraz klnę, że diesel jest droższy od benzyny... Niedopasowanie w fazie :-?
Myślę, że następnym razem zdecyduję się na pojazd benzyniasty - rownież dlatego, że gaz zawsze wychodzil najtaniej, a benzyniaki można niedrogo "zagazować", kiedy diesle jakby nie za bardzo...
Swoją drogą - myślę, że bardzo, bardzo niewiele wiemy jak dalece lobby paliwowo-akcyzowo-podatkowe wpłynęło i nadal wpływa na wyhamowanie rozwoju autek elektrycznych i takich na gaz ziemny...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2012, o 18:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Z gazem ziemnym - montażem systemu zasilania nie ma problemu. Problem jest z tankowaniem..... Na razie....
Zastaniawiam się cały czas... Benzynę można zagazować ale też nie każdą....
I samochodów na benę jest na rynku - przynajmniej polskim bardzo mało. Na zachodnim więcej , ale przy obecnej cenie ojro zakup + opłaty + zagazowanie = marny interes :roll:
Sporo jeżdżę , więc diesel się jeszcze minimalnie opłaca , bo mimo wszystko trochę mniej pali....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2012, o 22:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
W dostępnym publicznie stanie "infrastruktury" (taki skrót myślowy...) zarówno samochód na gaz ziemny jak samochód elektryczny sprawdzą się wyłącznie jako auto miejskie, do dziennych przelotów w granicach +/- 100km, do systematycznego używania i dla posiadaczy własnego miejsca ładowania (czyli garażu).
Przy ziemnym problem z homologacjami i kosztem przetłaczarki - przy jednym obsługiwanym samochodzie spłacałby się dłuuugo... Kwestie bezpieczeństwa też jeszcze nie mają unormowanych, standardowych rozwiązań...
Przy elektrycznym napędzie barierą jest koszt akumulatorów i konieczności ich wymieniania - ale ten koszt ten zmniejszyłby się wielokroć, gdyby produkować odpowiednie aku jakoś znormalizowane, wymienne i przede wszystkim na masową skalę...
Mam kolegę, który jest fanem elektrycznego napędu samochodów i stara się by na bieżąco z postępem techniki w tej dziedzinie. Jego zdaniem problemem najistotniejszym jest polityka państwa, które przy masowym użyciu napędu elektrycznego straciłoby na podatkach, których koszt stanowi większą część ceny tradycyjnych paliw płynnych. Kolega twierdził, że przy dzisiejszych stawkach akcyzy/VAT/Whatever za prąd koszt przejechania 1km "na prądzie" byłby o 50-60% mniejszy niż na paliwach tradycyjnych... A na gazie ziemnym - podobnie... I między innymi z tego powodu waadzy nie zależy na rozwoju napędów alternatywnych wobec wynalazku XIXw - czyli silnika spalinowego...

A teraz - żeby było choć ciut mniej offtopowo...
Jak doczekamy się wprowadzenia systemu Galileo - to kilka lat później będziemy musieli zakupić do każdego pojazdu urządzenie, które będzie naliczać podatek od każdego przejechanego metra. Przy okazji przybędzie jeszcze jedna metoda permanentnej inwigilacji obywateli... Może wtedy, po wprowadzeniu kolejnego myta, państwu zacznie być obojętne czym napędzane są nasze pojazdy...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2012, o 23:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Kurczak napisał(a):
Przy tych cenach paliw różnice w kosztach eksploatacji się zacierają.....


Ceny paliw są faktycznie mocno zblizone ale ....:

- w przypadku takiej Skody Fabii, którą jeżdziłem 7 lat - wersja benzyna 1,4 MPI spalanie w mieście to 10 l/100 km - poza miastem ok. 8 l.

Ten sam samochód z Dieslem - silnik takim jak jeżdziłem - czyli 1,9 SDI - spalanie miasto 5,5 l, poza miastem 3,8 - 4,5 l/100 km.

Obecna moja Octavia - w przypadku silnika 1,6 spalanie miasto ok. 12 l./100 km - mój obecny silnik 1,9 TDI - 7 l/100.
Trasa - silnik 1,6 ok. 9l/100 km - mój Diesel 1,9 - 5,5 - 6 l/100 km.

Także nadal pomimo zbliżonych cen pali zdecydowanie opłaca sie jeżdzić Dieslem ze względu na ilość spalanego paliwa.

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2012, o 00:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Mój mondek tak oszczedny nie jest,
W trasie pali nieco ponad 6 l, choć mojej żonie komputer pokazał 5,8.
Realnie z Mariboru do Poznania przez Wiedeń, Brno, Pragę (Czeską - nie Maarowo-Zbierajową :lol: ) Jakuszyce - przejechałem bez tankowania.
Samochód, który chcę kupić (Citroen C5 II 2,0 HDI Exclusive) pali w trasie trochę mniej bo ma 6 biegową skrzynię , a ford 5.....
Ale francuz ma kupę bajerów: adaptacyjne ksenony (skrętne), system sygnalizacji nieplanowanego przekroczenia linii na jezdni, "radar" cofania z przodu i z tyłu, czujniki deszczu, zmierzchu, tempomat, dobre audio ze zmieniarką CD/MP3, czytnikiem kart i wejściem USB oraz super hydropneumatyczne zawieszenie :D
Wbrew pozorom to dobry i bezawaryjny samochód choć francuzki.
Moja żona miała służbowe C5 (I,II i obecnie III). Dwie pierwsze zostały rozbite (nie przez nią) - ale zrobiły przedtem razem pewno z pół miliona km. Trzecia ma 3 lata i dobrze ponad 100 tys km.
Ze wszystkich byli bardzo zadowoleni......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2012, o 23:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
bury_kocur napisał(a):
Przy takich grzałkach silnik startuje rano jak w dobry letni dzień - praktycznie od "pół kluczyka".

Kurczak napisał(a):
Jak sobie pościelesz - tak się wyśpisz

itp itd

Jak czytam o Waszych "sposobach" i "radach" dotyczących ropniaków to dziękuję Bogu że nie mam wysokoprężnego silnika w samochodzie. Z drugiej strony raz miałem ropniaka i nie pamiętam żebym musiał przy nim tak czarować jak Wy. jeździłem nim kilka lat, w tym jedną zimę gdzie temperatury były -30 kilka w nocy i zapalał rano bez problemu. No może nie od razu na wszystkich cylindrach, ale odpalał :)

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2012, o 23:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Olek napisał(a):
jeździłem nim kilka lat, w tym jedną zimę gdzie temperatury były -30 kilka w nocy i zapalał rano bez problemu. No może nie od razu na wszystkich cylindrach, ale odpalał :)


Olek wierz mi że nie wszystkie odpalają przy -30, ja zauważyłam prawidłowość że moja Megi to odpala do -20.;) jak było np. -23 to już poległa....:(

I akumulator jest nowiusieńki więc to nie jego wina tylko tego diesla. Ale podobno są na rynku jakieś uzdatniacze do paliwa co pomagają...ale jeszcze nie ogarnęłam tego tematu bo temp uległy zmniejszeniu i już nie ma problemu;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 00:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Olek napisał(a):
Z drugiej strony raz miałem ropniaka i nie pamiętam żebym musiał przy nim tak czarować jak Wy. jeździłem nim kilka lat, w tym jedną zimę gdzie temperatury były -30 kilka w nocy i zapalał rano bez problemu.


Olek - czy Ty wiesz jaki koszmarnie wielkie jest zużycie silnika, który jest zmrożony do takiej temp minus 25 st w nocy i zostaje odpalony oraz doprowadzony do temp pracy czyli ok. 90 st. C ?
Więc ja dbając o mego Dieselka wolę zrobić wszystko aby oszczędzić mu tego zużycia.
Jeżeli niewielkim nakładem sił i środków mogę odpalać rano ciepłego Diesla, samemu mając komfort nie odmrażania i nie skrobania szyb oraz wsiadania do ciepłej kabiny i na ciepły fotel to czemu i w imię jakich zasad mam tego nie robić ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 01:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Olek napisał(a):
No może nie od razu na wszystkich cylindrach, ale odpalał :)


Mój traktor poniżej -10 zawsze odpala tylko na 4 z 5 cylindrów, dowcipny brytyjski projektant na 5 garnków przewidział tylko 4 świece żarowe ;) Ale odpala zawsze, więc w tym szaleństwie może być metoda ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 07:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Yigael napisał(a):
Olek napisał(a):
No może nie od razu na wszystkich cylindrach, ale odpalał :)


Mój traktor poniżej -10 zawsze odpala tylko na 4 z 5 cylindrów, dowcipny brytyjski projektant na 5 garnków przewidział tylko 4 świece żarowe ;) Ale odpala zawsze, więc w tym szaleństwie może być metoda ;)


A o tym bajerze nie słyszałem.....

Tylko Anglicy i Rosjanie mają takie pomysły :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 08:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bury_kocur napisał(a):
Olek - czy Ty wiesz jaki koszmarnie wielkie jest zużycie silnika, który jest zmrożony do takiej temp minus 25 st w nocy i zostaje odpalony oraz doprowadzony do temp pracy czyli ok. 90 st. C ?
Co prawda nie jestem Olkiem, ale też nie wiem. Jakie jest?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 08:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Maar napisał(a):
Co prawda nie jestem Olkiem, ale też nie wiem. Jakie jest?


Duże a nawet bardzo duże.
Któryś z koncernów opublikował kiedyś badania zużycia silnika Diesla w funkcji temperatury jego rannego odpalania.
Okazało się wtedy, iż odpalenie takiego uczciwie zmrożonego silnika (czyli start przy ok. minus 30 st.C) i poprowadzenie go do jego temp jego normalnej pracy (czyli ok. 90 st C) jest to zużycie porownywalne z przebiegiem ponad 500 km.
Nie pamiętam, w badaniach którego koncernu to czytalem ale w głowie kołacze mi się Mercedes.
Także wszelkie dzialania prowadzące do rannego odpalania podgrzanego silnika mają naprawdę sens.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 09:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
A co ile tysięcy kilometrów robisz remont silnika diesla? No wiesz - szlifowanie cylindrów, wymiana pierścieni, panewek na korbowodach i takich różnych?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 10:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
Duże a nawet bardzo duże.

A ja dodam od siebie, że jeszcze większe :lol:
Nie wiadomo jak duże albo jeszcze większe
O :lol:

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 16:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
elektryczny napisał(a):
Nie wiadomo jak duże albo jeszcze większe


Nie robiłem dawno remontu Diesla - obecne Diesle są tak dobre, że najwieksze straty odpalania Diesla w takich warunkach wywoływane są w mojej świadomości niszczenia tego silnika takim jego traktowaniem :)
Pzdr
Kocur

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Maar napisał(a):
A co ile tysięcy kilometrów robisz remont silnika diesla? No wiesz - szlifowanie cylindrów, wymiana pierścieni, panewek na korbowodach i takich różnych?
A co ile tysięcy kilometrów robisz remont silnika diesla? No wiesz - szlifowanie cylindrów, wymiana pierścieni, panewek na korbowodach i takich różnych?


Mózg mi Mareczku szlifuje odpalanie takiego zmrożonego Diesla...
I aby uniknąć tego szlifowania swój osobisty silnik traktuję z dużą czułością.
Kiedyś pewna Kobieta rzekła mi, iż szkoda, że Jej nie traktuję z taką czułością jak ten silnik.... :lol:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 16:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bury_kocur napisał(a):
swój osobisty silnik traktuję z dużą czułością.
Szkoda, że bez wzajemności, bo byście mieli małe motorki ;-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 17:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
elektryczny napisał(a):
No i się wpakowałem.

O, ja chyba też... :roll:
Na jakiś czas wziąłem sobie do ujeżdżania Mesia 124 300 D automat niby jest , a robiłem za niego od dwóch dni prawie wszystko.
Na okres wyjazdu w góry zostawiłem go w garażu ( temp. około 5 st. na plusie )
na tydzień. Przy pierwszej próbie odpalenia gaśnie , nówka aku 74 Ah, w baku pół zbiornika diesla na -12 st. z dodatkiem do paliwa.
Druga próba i z pewną nieśmiałością odpalił.
Kolejna noc postój na placu temp. -19 st.
No i zaczęło się . Brak współpracy ze strony Mesia . Bateryjka po kilkunastu minutach bezskutecznego rozruchu odmawia posłuszeństwa . Siok :-? :cry: :cry:
No i co teraz ?
Czytam co tam Sławek Elektryczny ksywa Diesel zaleca i ... dalej klapa.
Kombinuję czy aby w filtrze paliwa się nie pojawiła parafina .
Odkręcam puchę nic , czysto .
No to farelka pod machę , plus 5 dych na motor.
Wymiana aku na inny naładowany i po dwóch godzinach kolejna próba dogadania się .
Skutek ten sam , brak skutku. :evil:
Myślę co teraz może zagrzać filtr paliwa. Może się zapowietrzył albo pierun wie.
Farelka na filtr , macha w dół ...przerwa na kawę . ALARM ogniowy farela stanęła w płomieniach i tylko to, że wywaliło korki uratowało brykę przed złomowaniem.
Pożar ugaszony , straty , jedna farelka mniej.
Telefon do przyjaciela.
W słuchawce słyszę, że jest metoda na odpowietrzenie bez odpowietrzania . No to dawaj instrukcje na czym to polega...
Tu potrzeba już drugiej osoby i preparatu plak kokpit.
Zdejmujesz filtr powietrza i przy rozruchu silnika sprejujesz do rury nabłyszczacza antystatycznego do czasu aż silnik zagada i zaciągnie sobie właściwego paliwa ze zbiornika.
Tak też zrobiłem ... za drugą próbą silnik zaklekotał swoim przesympatycznym kle kle kle kle :D

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 20:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Wojciech1968 napisał(a):
aż silnik zagada i zaciągnie sobie właściwego paliwa ze zbiornika.


No dobra - ale powiedz co sie stało, że w instalacji NIE było tego paliwa ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 20:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
bury_kocur napisał(a):
No dobra - ale powiedz co sie stało, że w instalacji NIE było tego paliwa ?

Jak wspomniałem , to po chłodnej nocy - 19 st. C nie odpalił.
Odkręciłem filtr paliwa w celu wglądu do paliwa , czy aby nie wytrąciła się parafina
( Swojego czasu pożyczyłem swojego Citroena C 15 D i zatankowali oleju napędowego słabej jakości bądź letni i przy mrozach w filtrze paliwa wytrąciła się parafina ) .
Ponownie dokręciłem filtr paliwa.
Dodam , co może być istotne, samochód stał na lekkim pochyle około 5 stopni tyłem w dół i być może przy odkręceniu filtra paliwo spłynęło z instalacji do baku.
Nie znam dokładnej przyczyny.

Ps. Wcześniej użytkowałem 3 szt Renault Cangoo diesel oraz Renault Laguna diesel wszystkie od nowości , z tymi nie miałem żadnego kłopotu nawet przy minus 30 st.

Piotr pisał wyżej o Citroenie 5 , ziomal ma takiego od nówki i od jakiegoś czasu co jakiś czas jeździ do serwisów.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 20:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Od jakiego czasu i co jaki czas ? :D
Ja jeżdżę do serwisu przynajmniej dwa razy w roku. Choćby wymienić olej i inne materiały i części eksploatacyjne......

W Twoim i moim przypadku zapewne zawiniła woda w układzie paliwowym.......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL