Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 05:14




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
PostNapisane: 13 lut 2012, o 20:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Maar napisał(a):
A co ile tysięcy kilometrów robisz remont silnika diesla?

W Mercedesie 115, model 240 robiłem po 500 000 km. Ale już nawet ciepły nie odpalał :D

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2012, o 20:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Kurczak napisał(a):
Od jakiego czasu i co jaki czas ? :D

Cytryne 5 nabył w roku 2007 , ja w tym samym roku Lagunę .
Mi Laguna siadła elektronicznie po 1,5 roku od serwisu ESP , potem zblokowało mi kartę w czytniku i musiałem wyrwać blokadę ( ponoć wg serwisu Reno jeden na milion przypadek, dlaczego u mnie ? ). Zaś kolo z Cytryny 5 po dwóch latach użytkowania ( ma ją na swoją firmę ) co pół roku serwis do nadal. Jak zasięgnę języka powiem co u niego nawalało .

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2012, o 07:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
A toś się Wojtuś wkopał :roll: Wiesz dlaczego młodą Lagunę można kupić taniej jak inne auta ? Bo się psuje elektryka na potęgę, karty się blokują bardzo często - wbrew temu co co powiedzieli w serwisie - poszperaj po forach internetowych. Mają jeszcze jedną poważną wadę - w dieslach siadają turbosprężarki....
Moja żona jeździ już trzecią C5, jeździ nią kilku kierowców, i robią przebiegi rzędu 40-50 tys rocznie. Jedyne na co narzekali/narzekają to drogi serwis ( gwarancja) - bo koszt przeglądu po ....... km to około 3 000 zł. Dlatego nie kupię auta nowego, wolę używane - bo mam zaufany serwis za rozsądne pieniądze .....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2012, o 09:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Kurczak napisał(a):
A toś się Wojtuś wkopał

Ponoć francuskie najlepsze są tylko ... :lol:
Ale, najpierw ujeżdżałem Renault 16, następny był Citren C 15 D, koleje trzy Renault Cangoo diesel, jeden Cangoo benzyna, no i Laguna .
Do zakupu renówek namówił mnie znajomy diler. :evil: :lol:
I właśnie dopiero po zakupie Laguny wszedłem na fora. Tam dowiedziałem się całej prawdy o Lagunie. :shock:
Aczkolwiek w zimie paliła na dotyk.

Teraz odpaliłem Mesia 124 od pierwszego strzału . Przezornie wczoraj wymieniłem aku na nowy i zatankowałem do pełna ( jakieś 35 litrów ) diesla na -35 z Statoil Gold diesel do wcześniejszego diesla na -12 z dodatkiem. Wóz stał pod gwiazdami. :D

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2012, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Mój ciągle stoi pod rozgwieżdżonym niebem. Bo wtedy jest największy mróz :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2012, o 18:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
bury_kocur napisał(a):
Olek - czy Ty wiesz jaki koszmarnie wielkie jest zużycie silnika

Swojego kupiłem jak miał ponad 800 tysięcy km na liczniku, a sprzedałem jak miał milion, ale zgadzam się w 100% odpalanie silnika przy -25 powoduje jego koszmarne zużycie.
bury_kocur napisał(a):
samemu mając komfort nie odmrażania i nie skrobania szyb oraz wsiadania do ciepłej kabiny i na ciepły fotel to czemu i w imię jakich zasad mam tego nie robić ?

Rób jak uważasz za słuszne, mów o tym jak Ty robisz, ale nie sugeruj że Twoje trochę "przewrażliwione" podejście do silnika jest jedynym słusznym ;)

***
dopiero teraz doczytałem 3 stronę wątku :)

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2012, o 19:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Olek napisał(a):
Rób jak uważasz za słuszne, mów o tym jak Ty robisz, ale nie sugeruj że Twoje trochę "przewrażliwione" podejście do silnika jest jedynym słusznym


Szanowny Olku
Tak mi sie wydaje, że tak czynię a odbierasz to inaczej ?
Jeżeli tak, to żeśmy sie nie zrozumieli.
Generalnie mam w życiu od dawna zasadę, iz nikomu nie staram sie wmawiać swojej świętej racji i swego postępowania jako jedynie nieomylnego i tegoż także oczekuję od innych.
Czasem coś piszę co wydaje mi sie słuszne ale to, czy czytający moje wynurzenia przyjmie je jako, wg Jego zdania także słuszne, to już naprawde jest mi obojętne.
Także Drogi Olku - chcesz to przyjmuj moje zdanie a nie to rób jak uważasz.
Pzdr walentynkowo
Kocur

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Kurczak napisał(a):
Ja jeżdżę do serwisu przynajmniej dwa razy w roku. Choćby wymienić olej i inne materiały i części eksploatacyjne......


A ile km jeździsz rocznie ?
Pzdr
Kocur

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Olek napisał(a):
Swojego kupiłem jak miał ponad 800 tysięcy km na liczniku, a sprzedałem jak miał milion


Z ciekawości - co to był za automobil i z jakim motorem ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2012, o 20:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
30 - 40 tys km rocznie.

Mój MB 123 240D (po liftingu) jak go kupiłem miał 500 000 km, ale równie dobrze mógł mieć 1 500 000 :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2012, o 21:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
bury_kocur napisał(a):
Z ciekawości - co to był za automobil i z jakim motorem ?

MB124 300D

Szanowny Bury Kocurze, Twoje podejście do silników jest słuszne. Moje podejście jest jednak trochę inne, samochodem chcę głównie jeździć. Raz, dwa razu w roku jestem w serwisie na przeglądach, wymianach oleju, filtrów lub innych elementów eksploatacyjnych i jak dla mnie to raz czy dwa razy za dużo :) Jeżeli muszę być częściej to zaczynam myśleć o zmianie auta.

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2012, o 22:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Olek napisał(a):
Szanowny Bury Kocurze, Twoje podejście do silników jest słuszne. Moje podejście jest jednak trochę inne, samochodem chcę głównie jeździć. Raz, dwa razu w roku jestem w serwisie na przeglądach, wymianach oleju, filtrów lub innych elementów eksploatacyjnych i jak dla mnie to raz czy dwa razy za dużo :) Jeżeli muszę być częściej to zaczynam myśleć o zmianie auta.


Szanowny Olku
Ja jeżdzę 40 - 50 tys km/rok więc mało nie jeżdżę,
Poniewaz jestem starej daty mechanikiem to (także dla własnej wygody liczenia km) wymieniam olej w silniku + filtry co 10 tys. km
I proszę - nie tlumacz mi Olku, że wystarczy ten olej + filtry wymieniać co 15, 20, 30 tys. (niepotrzebne skreślić)...
Może i wystarczy ale ja wymieniam co 10 tys i tak wymieniać będę...
Więc wymieniam 3 - 4 razy w roku i nie narzekam bo wiem, że tak trzeba dla DOBRA SILNIKA !!!
Ale wiem, że jest cale mnóstwo nowej generacji mechaników, którzy - (chyba w imię lobby eko-terrorystów), twierdzą, że wystarczy co 80 tys km...
Więc niech każdy wymienia jak chce - ja wymieniam Olku oleje jw a stan oleju w silniku na jachcie sprawdzam przed KAŻDYM odpalaniem Diesla.
Każdy ma swą filozofię - ja mam taką.
Ale wiem także jak chodzą moje silniki po takich częstych wymianach i takiej filozofii traktowania ich... :)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2012, o 22:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bury_kocur napisał(a):
bo wiem, że tak trzeba dla DOBRA SILNIKA !!!
Chyba dla dobra samopoczucia WŁAŚCICIELA SILNIKA?

ps. Żebyś co tydzień wymieniał olej to i tak przytrafi się takie gówno: http://groups.google.com/group/pl.rec.z ... 9dba?hl=pl

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2012, o 23:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
bury_kocur napisał(a):
ja wymieniam co 10 tys i tak wymieniać będę...

Jak już pisałem Szanowny Bury Kocurze jestem pod ogromnym, pozytywnym wrażeniem Twojego podejścia do silników.

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 08:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Maar napisał(a):
Chyba dla dobra samopoczucia WŁAŚCICIELA SILNIKA?


To też Mareczku, ale naprawdę koszt wymiany samego oleju + filtra jest niewelkim wydatkiem w porównaniu do zysków z takiej częstej wymiany więc powiedziałem Mareczku co myślę i zostanę przy swoim zdaniu a jak ktoś chce wymieniać olej co 30 tys - bo jest ostatnio taki TRYND - to przecież nikt mu nie zabrania...
I tym optymistycznym akcentem zamykam kompa i ide odśnieżać wyjazd z parkingu. :-(
Pzdr
Kocur

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Maar napisał(a):
Żebyś co tydzień wymieniał olej to i tak przytrafi się takie gówno:


Tak Marku, ale to był przypadek niereprezentatywny znaczy jednostkowy i szczególny a - jak mawiała moja matematyczka od statystyki - przypadków szczególnych sie nie rozpatruje. :lol:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 09:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bury_kocur napisał(a):
przypadków szczególnych sie nie rozpatruje.
Ale się ponosi koszty napraw, nerwowania i takie inne.

bury_kocur napisał(a):
naprawdę koszt wymiany samego oleju + filtra jest niewelkim wydatkiem w porównaniu do zysków z takiej częstej wymiany
A jakie te zyski są?
Bo ja naprawdę ich nie zauważam.
Jedno jest pewne - takie częste wymiany nie przeszkadzają, ale czy coś dają... nie potrafię wygooglać rzetelnych opracowań PIMOTu czy jakiegoś stowarzyszenia konsumenckiego potwierdzającego sens częstszych niż producent zaleca wymian tego i owego.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 11:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Maar napisał(a):
A jakie te zyski są?
Bo ja naprawdę ich nie zauważam.
Jedno jest pewne - takie częste wymiany nie przeszkadzają, ale czy coś dają...


Mareczku - czy kiedyś widziałeś olej spuszczany z silnika po 10 tys. km ?
A widziałeś olej po 30 km ?
I naprawdę nie zauważasz róznicy w, chociażby optycznej, konsystencji tych olejów ?
Nie wspominając o stopniu ich zabrudzenia gdyż jak pewnie wiesz filtr olejowy (szczególnie bocznikowy a nie pełnego przeplywu) wyłapuje tylko część zabrudzeń i opiłków ?
O właściwościach smarnych olejów o tak dużej różnicy zabrudzeń nie będę starał sie dyskutować gdyż faktycznie ja też nie mogę znaleźć tak na szybko na ten temat opracowań (jeżeli w ogóle są) niemniej choćby to co widzę spuszczając olej po 10 tys. km mnie osobiście wystarczą, aby dłużej go nie eksploataować.

A grzebać gdzieś głęboko na ten temat mi sie nie chce skoro we własnej świadomości nie widzę konieczności przekonywania siebie samego do swoich racji.

Z innej beczki - w silnikach jachtowych zmieniam oleje co 200 h lub co sezon.
Byłem kiedyś świadkiem spuszczania oleju z takiego silnika jak moje Volvo Penta po 5 latach niezmieniania go co odpowiada mniej wiecej przebiegowi 25 tys. km w trakcji lądowej.

I wiesz co Mareczku - ja nie chciałbym mieć w SWOIM silniku takiego oleju, żeby nawet producent tych olejow na kolanach błagał mnie i przekonywał, że oleje można wymieniać z taką częstoliwością.

Co innego jeżeli ktoś użytkuje auto np. leasingowe - to rozumiem wtedy, że "wisi" mu co ile zmienia te oleje - w końcu to nie jego a ewent. kłopoty wynikające z tak brutalnego użytkowania silnika spadną nie na niego.

Ja w każdym razie we własnych silnikach, za eksploatacje których osobiście płacę będę wymieniać oleje tak jak napisałem a co robi inny użytkownik to jakby nie moje problemy i nie moje pieniądze.

Pzdr
Kocur

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Maar napisał(a):
Ale się ponosi koszty napraw, nerwowania i takie inne.


Ale koszty naprawy tego silnika nie wynikaly ze złego jego użytkowania tylko z jego wady fabrycznej, która niestety objawiła sie po okresie gwarancji.
Wiec jakby argument kompletnie nie na temat wymian olejów.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 12:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
Co innego jeżeli ktoś użytkuje auto np. leasingowe - to rozumiem wtedy, że "wisi" mu co ile zmienia

Bury Kocurze, a ja nie rozumiem dlaczego ma mu niby zwisać. Lesing, to nic innego jak wypożyczenie podmiotowi gospodarczemu przedmiotu leasingu przez jakiś bank. Użytkownikiem leasingu jest, jak napisałem wyżej podmiot gospodarczy, który to po okresie użytkowania ma prawo wykupu przedmiotu leasingu. Przedmotem leasingu może być dowolne urządzenie, nie koniecznie to musi być samochód. Może to być komputer, maszyna produkcyjna itp. Jak powszechnie wiadomo podmioty gospodarcze posiadają swoich właścicieli. Właścicielem może być Państwo, to coraz żadszy przypadek, jak również właścicielem takiego podmiotu możesz być Ty, czyli osoba prywatna. Więc nie rozumiem co miałoby powodować Tobą w zaniedbywaniu przedmiotu leasingu, który po okresie leasingowania, prawdopodobnie wykupisz za przysłowiowe 5 groszy, chociażby po to, aby sprzedać przedmiot leasingu i odzyskać część odsetek (procentów) które na leasingobiorce nakładał bank w okresie leasingu.
Jeśli chodzi o pracowników podmiotu, który leasinguje auta, to nic prostszego jak w umowie o pracę wprowadzić odpowiednie zapisy, z których wynika, że muszą dbać o leasingowany samochód lub dowolne inne leasingowane i im powierzone urządzenie. Łącznie z podpisanym in blanco wekslem.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 12:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
elektryczny napisał(a):
Bury Kocurze, a ja nie rozumiem dlaczego ma mu niby zwisać. Lesing, to nic innego jak wypożyczenie podmiotowi gospodarczemu przedmiotu leasingu przez jakiś bank.


Sławku - miałęm na mysli uzytkowanie auta firmowego a napisałem o liesingowym - sorka - jak wiadomo to ni to samo.
W aucie firmowym wlaściciel auta narzuca włąściwie calość eksploatacji tegoż pojazdu z przeglądami i wymianami części włącznie.
Sorka za nieporozumienie.
Pzdr
Kocur
ps. a tak z ciekawości odpowiedz mi - czy moje arkumenty do takiego a nie innego traktowania silników np. Ciebie przekonują ?

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

elektryczny napisał(a):
żadszy


PAC !

Pzdr :lol:
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 12:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
arkumenty

bury_kocur napisał(a):
miałęm

Też se PACnę :D
bury_kocur napisał(a):
miałęm na mysli uzytkowanie auta firmowego a napisałem o liesingowym - sorka -

Może najpierw ten cytat - a jaka to różnica, przecież w prywatnej firmie auta też są moje i jako właściciel je użytkujący robię wszystko aby o nie dbać, bez względu na to, czy to ja nimi jeżdżę, czy pracownicy. Jak pisałem wyżej sam dbam i tego samego wymagam od pracowników, którym tak cenną rzecz, jaką jest auto, powierzam. Opracowałem regulamin użytkowania samochodów służbowych i pod groźbą jakiś tam sankcji zobowiązałem pracowników do jego przestrzegania. Stanowi on załącznik do umowy o pracę.
bury_kocur napisał(a):
a tak z ciekawości odpowiedz mi - czy moje arkumenty do takiego a nie innego traktowania silników np. Ciebie przekonują ?

Przekonują, aczkolwiek ja stosuję się do zasad użytkowania samochodów zawartych w instrukcji producenta. Uważam, że to co tam sam producent napisze jest "święte" i wystarczające. :)

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 12:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bury_kocur napisał(a):
I naprawdę nie zauważasz róznicy w, chociażby optycznej, konsystencji tych olejów ?
Ale co wygląd ma wspólnego z właściwościami smarnymi? Nie wiem i co ciekawsze Ty tez nie wiesz.

A może wykres "smarności" oleju w funkcji czasu wcale nie nie jest opadającą linią prostą tylko jakąś parabolą z maksimum po pewnym czasie? Nie wiem jak jest i dlatego nie używam określenia "mój silnik pracuje dobrze ponieważ wymieniam olej często".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 16:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Maar napisał(a):
Nie wiem jak jest i dlatego nie używam określenia "mój silnik pracuje dobrze ponieważ wymieniam olej często".


I zróbmy Marku tak - wymienilismy sie poglądami a ponieważ nie przekonalismy sie to pozostańmy przy swoich.
Tzn. ja pozostanę przy swoich, staroświeckich poglądach i będę dalej olej wymieniał w swoich autach co 10 tys. km a Ty pozostań przy Swoich poglądach pewnie mniej staroświeckich... :)
Podobnie jak na jachcie stan oleju sprawdzać będę przed KAŻDYM uruchomieniem silnika w olej wymieniać będę po każdym sezonie (nie przed sezonem).
I postaram sie już nie przekonywać innych do swoich racji.
Pzdr'
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 16:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
bury_kocur napisał(a):
na jachcie stan oleju sprawdzać będę przed KAŻDYM uruchomieniem silnika
Jak ktoś wypadnie Ci za burtę, to też najpierw sprawdzisz stan oleju? :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 16:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
elektryczny napisał(a):
Uważam, że to co tam sam producent napisze jest "święte" i wystarczające


OK, ale nie przekonuj mnie, że jak producent napisze aby wymieniać olej co 30 tys - lub nie daj Boże RZADZIEJ - to uznam to za słuszne.
We flotach firmowych przyjmuje sie obsługe pojazdu zgodnie ze "świętym" zapisem producenta czyli z jego procedurami i zgodnie z tym wymienia sie także oleje i filtry,
Co nie znaczy, iż ja, jako inż. mechanik mam się z tym zgadzać.
Przecież nikt jeżdzący samochodem flotowym nie będzie robił "Rejtana" przez drzwiami zarządzającego "flotą" aby w jego aucie - w imię jego przekonań - wymieniać oleje czy też wykonywać inne przeglady częściej niż to napiusze producent w swojej "Świętej Biblii" zaleceń i działań gwarancyjnych.
Ja się z tym zgadzać nie muszę - mnie uczono inaczej i tylko dlatego pozwoliłem sobie użyć określenia o olewaniu "dobrej praktyki obsługi auta".
Także masz Slawku całkowitą rację w funkcji zapisów w zaleceniach producenta i jego procedurach.
Ja pozwolę sobie mieć Slawku swoje zdanie ale naprawdę nie zamierzam akurat co do tego zdania na siłę przekonywać bliźnich.
Mnie np. uczono, iż płyn w ukladzie hamulcowym wymienia sie co 2-3 lata.
A tu jadę do w ub.miesiącu do stacji Forda z flotowym, 3-letnim Mondeo po przebiegu 60 tys a panienka przy odbiorze mówi mi, iż - ponieważ zmierzony poziom zawilgocenia płynu hamulcowego nie przekraczał 2,5 % i wynosił 2,4 % to płynu nie wymieniono.
A ponieważ Ford ten wraca do liesengodawcy za pół roku to naprawde nie zamierzałem rwać włosów z głowy.
Wzruszyłem tylko ramionami i auto odebrałem.
Serwis postąpił oczywiście zgodnie z procedurami ale w swoim prywatnym aucie ja bym ten płyn wymienił.
I takie to mam rozważania o wyższości procedur producenta nad swoją wiedzą wyniesioną ze szkół technicznych.
Pzdr
Kocur

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Stara Zientara napisał(a):
Jak ktoś wypadnie Ci za burtę, to też najpierw sprawdzisz stan oleju?


Wojtek - proszę - mam Cię za normalnego - piszę oczywiście o sutuacji normalnej a nie awaryjnej.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 16:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
OK, ale nie przekonuj mnie, że jak producent napisze aby wymieniać olej co 30 tys - lub nie daj Boże RZADZIEJ - to uznam to za słuszne.

Ależ ja nikogo nie przekonuję. :)

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 16:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Wojtek, zlituj się!!!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 16:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
elektryczny napisał(a):
przecież w prywatnej firmie auta też są moje i jako właściciel je użytkujący robię wszystko aby o nie dbać


OK Sławku - masz rację.
Opiszę Ci typowy przypadek dużej korporacji.
Akurat znane mi są takie sytuacje występujące w dużych korporacjach, gdzie jest w takiej firmie np. 500 samochodów i jest osoba zarządzająca flotą.
Samochody są dla takiej korporacji liesingowane i jeżdzą w tam np. 3 lata lub do przebiegu, w którym zmienia sie rozrząd czyli np 90 tys. km.
Potem auta wracają do ich właścicieli, który sprzedaje je na przetargach a korporacja otrzymuje w użytkowanie następną flotę pięciuset aut.
I w takich flotach nikt naprawdę nie kwestionuje zapisów i procedór przeglądowych choćby nie wiem jak bardzo z nimi sie nie zgadzał i choćby nie wiem jak były idioyczne - opisywany wcześniej przypadek z płynem hamulcowym.
A ponieważ mam z takimi autami często styczność to na podstawie takich sytuacji oceniam użytkowanie tych samochodów jako "rabunkowe".
Ale to moje prywatne zdanie i nikogo do niego nie zamierzam wbrew Jego ocenie przekonywać.
Sytuacja opisywana przez Sawka jest wersją pośrednią - ponieważ firma jest prywatna i pewnie niewielka więc użytkownicy pojazdów powinni sie bardziej z nimi identyfikować.
Ale dalej nie przekonują mnie napisane niekiedy, jak dla mnie idiotycznie, procedury np. wymian olesjów czy też tych przyslowiowych płynow hamulcowych zgodnie z procedurami producenta.
Ot i tyle na ten temat.
Pzdr
Kocur

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

elektryczny napisał(a):
Ależ ja nikogo nie przekonuję


O...... to, to, to... :lol:
Sławku - z ogromną przyjemnością zaproszę Cię do siebie na Kocura na jakiś weekend na Zatokę i rozważymy omawiane tamaty przy dobrym, zimnym piwie... ;)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 18:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 wrz 2010, o 17:17
Posty: 44
Lokalizacja: Warszawka
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 17
Uprawnienia żeglarskie: mam dużo, zbieram nadal
bury_kocur napisał(a):
[...] podgrzewacz na miskę olejową [...]

1. podgrzewacz kabiny [...]
2. ładowarka do akumulatora [...]

A wszystko to za jednym załączeniem wtyczki przewodu zasilającego do malego kontaktu na zderzaku samochodu.

[...]wystarczy dbać[...]

No to ja z taka niesmiala prosba sie wychyle. Moze dalbys sie uprosic o jakies podsumowanie swoich wskazan typu "olej co 10tys, filtry co 10tys, plyn hamulcowy co 3 lata..."? Gdyby to bylo w jednym poscie, albo lepiej, artykule, to by bylo wygodnie i przejrzyscie ;-D

I jeszcze pare pytan ;-)
Rozumiem, ze parkujesz na parkingu na dworze, bo pisales o odsniezaniu. Jak podciagnales sobie 230V zeby nikt Ci kabla nie zerwal? Czy to nie szkodzi elektronice samochodu jezeli akumulator jest ladowany bez odlaczenia klem? Nie trzeba dokladac zadnego separatora? Ile to jest "maly prad"? Jaki jest koszt zalozenia sobie takiej instalacji ladujaco-podgrzewajacej?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 19:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
Sławku - z ogromną przyjemnością zaproszę Cię do siebie na Kocura na jakiś weekend na Zatokę i rozważymy omawiane tamaty przy dobrym, zimnym piwie...

Trzymam Cię za słowo :D

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2012, o 20:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Liczmistrz napisał(a):
I jeszcze pare pytan
Rozumiem, ze parkujesz na parkingu na dworze, bo pisales o odsniezaniu. Jak podciagnales sobie 230V zeby nikt Ci kabla nie zerwal? Czy to nie szkodzi elektronice samochodu jezeli akumulator jest ladowany bez odlaczenia klem? Nie trzeba dokladac zadnego separatora? Ile to jest "maly prad"? Jaki jest koszt zalozenia sobie takiej instalacji ladujaco-podgrzewajacej?


A proszę uprzejmie.
Wszystko masz tutaj:
http://sklep.intercars.com.pl/?grut=#/d ... eaf=359494

Zakładasz sobie to sam - nie ma z tym większego kłopotu - potrzebny jest kanał.
Co do parkowania to trzymam samochód 3 m od własnego domu a kabel 230 V jeżeli ja sam go nie zerwę to raczej nikt nie zerwie.
Ładowarka jest tak policzona, że nie przeładowywuje akumulatora.
W Polsce możesz taki zestaw (w całości lub w części) kupić w Intercarsie, który jest dystrybutorem wyrobów do pogrzewania samochodo norweskiej firmy Deffa lub w Szwecji w Biltemie - wychodzi taniej.
Pzdr
Kocur
ps. głowny magazyn InterCarsu jest w Czosnowie 11 km za Łomiankami przy drodze nr 7 na Gdańsk.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Liczmistrz napisał(a):
No to ja z taka niesmiala prosba sie wychyle. Moze dalbys sie uprosic o jakies podsumowanie swoich wskazan typu "olej co 10tys, filtry co 10tys, plyn hamulcowy co 3 lata..."?


Chłopie - ja jestem starej daty mechanik.
Jak zacznę pisać jak kiedyś uczono dbać o samochody to mnie zjedzą.
Dobrze, że jeszcze uchowały sie dobre, porządne silniki bez nadmiernej elektroniki bo inaczej bez laptopa nie naprawiłbyś już samochodu.
Ja kocham Diesle a najfajniesze są te jachtowe - nawet obecnie produkowane a elektroniki to posiadają one tyle co diody w alternatorze.
Reszta to sama dobra stara mechanika.
I oby tak było dalej.
Pzdr
Kocur

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

bury_kocur napisał(a):
lub w Szwecji w Biltemie - wychodzi taniej.


Za grzalkę do silnika zapłaciłem ok. 800 SEK (komplet - grzałka + przewód od grzałki do gniazda samochodowego z gniazdem włącznie + przewód od gniazda samochodowego do 230 V)
Za podgrzewacz kabinowy 1200 W - 99 SEK
Za ładowarkę do akumulatora ok. 200 SEK
Caly zestaw masz w linku w poprzednim poście.
Razem wyszło mi coś ok. 1100 SEK (1 SEK = 0,46 PLN).
Robota montażu tego zajęła mi w warsztacie kumpla ze 2 godziny.
Ot i wszystkie koszty.
A ile frajdy w zimne dni ... :lol:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 kwi 2013, o 07:48 

Dołączył(a): 15 mar 2009, o 14:06
Posty: 116
Lokalizacja: s/y Luka Karaiby
Podziękował : 33
Otrzymał podziękowań: 69
Uprawnienia żeglarskie: yacht skipper
Odgrzeje sobie zeszloroczny temat.....

bury_kocur napisał(a):
Odkręciłem 3 nakrętki wtryskiwaczy jednocześnie (czwartej nie ruszam z powodu ograniczonego do niej dostępu), powtarzamy procedurę rozruchu na jakieś 10 s, zatrzymujemy rozrusznik dokręcam ponownie nakrętki wtrysków, włączamy ponownie rozrusznik i... o 2245 4/4 sukcesu. Silnik odpala za pierwszym razem


Zdarzylo mi sie raz przez niedoswiadczenie zapowietrzyc i glowny silnik diesla i generator jednoczesnie, tego samego dnia.
Stalam na kotwicowisku, bujalo niesamowicie, ladowalam baterie i w pewnym momencie generator zakaszlal..... i zgasl....
Hmmm.... zaczelam sie zastanawiac, ogladac ( jakbym sie strasznie znala.... :lol: )
ale nic nie znalazlam.... ( no a jakze by inaczej, olej ok, woda ok, zaden waz sie nie odczepil, i co ja jeszcze wiem..... ? )
No do tego juz nie trzeba bylo geniusza, wystarczyl Pietrek zeby zajarzyc ze moze.....zabraklo ropy.... w zbiorniku.
I tak wlasnie bylo, dolalam wiec 5 galonow, ale generatora juz nie moglam odpalic.....
Odpalilam wiec silnik, ktory "pochodzil" sobie ze 3 minuty.... i ta sama akcja.
I tu wyszlo moje kolejne niedoswiadczenie, 5 galonow ropy w ogromnym zbiorniku Luki to kropla na dnie, w dodatku na rozbujanym jachcie....
Po dokladnym przeczytaniu instrukcji i obejrzeniu obrazkow w Manual , udalo mi sie odpowietrzyc silnik glowny, generatora nie, okazalo sie ze tam podobno jeszcze zapowietrzyla sie injector return line..... wiec musialam prosic o pomoc znajomego zeglarza ( to zreszta byla jego diagnoza, kiedy nie moglam sobie poradzic z generatorem)

Za drugim razem zapowietrzylam silnik z powodu kolejnej niewiedzy, zatankowalam wszystkie zbiorniki "pod korek"..... i okazalo sie ze ropa byla brudna.
Luka ma 3 zbiorniki, w sumie 500 galonow, 2 polaczone ze soba, i 1 odrebny, powinnam byla zatankowac ja do 2 polaczonych zbiornikow, a pozniej przez filtry przetransferowac do zbiornika numer 3......
No ale.... wciaz sie ucze.
Kiedys nie zawracalam sobie glowy takimi "bzdurami" , slyszalam tylko ze silnik sie zapowietrzyl i Tomek musi go odpowietrzyc....
No ale to juz nie byla moja dzialka.
Moj dobry znajomy zeglarz, powiedzial mi " Beata Ty nie potrzebujesz do pomocy zadnego specjalisty, Ci wszyscy zeglarze na kotwicowisku wcale nie sa lepsi w tym od Ciebie, niektorzy maja po prostu wiecej doswiadczenia w naprawach awarii. A ty musisz czytac, czytac, czytac, pytac, pytac, pytac , doksztalcac sie.... i probowac sama naprawic zanim poprosisz kogos o pomoc......" I mial racje.

A jeszcze tak na marginesie, olej w silniku diesla zmieniam po 80-100 godzinach pracy... tak jak zawsze robil Moj Kapitan.

W zalaczniku : system filtrowania ropy na Luce.


Załączniki:
560485_10200650093761746_186766434_n.jpg
560485_10200650093761746_186766434_n.jpg [ 104.24 KiB | Przeglądane 9195 razy ]

_________________
http://www.sailblogs.com/member/svluka/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL