Kiedyś, co zabawne Sajmonowi, pisałem w ramach sporu, że nie potrafię rozmawiać o nieczytanych książkach. Niektórzy jak widać potrafią mieć zdanie, obsobaczyć autora i zaznaczyć, że stracili ochotę na nabycie i lekturę na jednym oddechu. Robi wrażenie.

Co do jaj, to Basia ma tych jaj i pary więcej niż niejeden znany mi facet.

Ocena książki przez pryzmat oceny autora jest zawsze bez sensu. Książka to książka, coś w tym wypadku opisuje. Niezależnie od konfliktów, jest jeszcze opis całej operacji, tego co zrobili i jak ten jacht zwodowali.
Można się oczywiście obrazić na autora, ale to głupie.
Nigdy nie należy łączyć oceny samej książki z oceną autora. W ogóle oceny jakiegokolwiek dzieła.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Z calym szacunkiem da autora wyżej cytowanego postu... Jaka niby miałby być moja książka, jeśli nie subiektywna? To moje obserwacje, moje opinie, treści moich notatek, prowadzone dzień po dniu.

Taki cytat ze wstępu: "Tak jak potafiłem zapisałem w formie dziennika opis zdarzeń, dział, emocjji, wrażeń. Zapis ten jest moją subiektywną relacją z akcjji..."

Zatem choćbyś się ze.... ze wszystkich sił starał, nie możesz przypisywać mi ambicji stworzenia obiektywnej, bezstronnej relacji. Chętnie pozytam recenzje, krytyczne uwagi, ale nie ukrywam, że wyżej cenię sobie oceny po przeczytaiu książki, niż przed

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Przeczytałem w jeden dzionek. Potwierdzam

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Dlaczego tylko wybrane akapity? Czemu nie wszystkie?! I dlaczego tylko do tych którzy zostali, a nie do wszystkich? No i czemu nie do osiemnastu Arctowiaków..? Każdy wprowadzilby swoje "sprostowanie". Ja napisalbym sprostowania do sprostowań i oczywiście wysllalbym je pnownie do wszstkich...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Ależ jesteś niezwłocny Przecież ledwie co widzieliśmy się na targach...

No ale daj szansę! Co potwierdzasz?

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Metoda ad absurdum jest zabawna, kiedy stosowana błyskotliwie.
A dlaczego do zainteresowanych. Bo takie są dobre obyczaje (w przypadku profesjonalnego dziennikarstwa nawet zapisane jako obowiązkowe - w prawie prasowym.

Ty piszesz nie relację, ale memuaria, wiec możesz sobie pisać je dowolnie subiektywnie. Jak sam zauważyłeś - nie będą bo nie mogą być obiektywne, ani do takich aspirować.

Ja tylko sugerowałem - że Twoja książka byłaby jeszcze ciekawsze, gdybyś oddał w niej, choć na chwilę, głos Twoim antagonistom.

A Ty zrobisz jak uważasz. Czyli - jak wnioskuję z dotychczasowej korespondencji - na wszelki wypadek się obrazisz.

_________________
Z wyrazami
JM

Nie ja zacząłem :)
Ja nie jestem dziennkiarzem, a moja książka to nie ekspres repoterów.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Nie "zrobię", ale "zrobiłłem".To byłooby bardzo ekscentryczne, gdybym robił inaczej niż "jak uważam"

A co do " obrażania się na wszelki wypaadek" - nnie nadąźam za Twoim trybem wnioskowania.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Czytałeś? Wiesz, czy wnioskujesz? :) A żebyś nie musiał wnioskować, co do moich nastrojów - tak sobie podśmiechujki robię na lepszy sen.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

A tymczasem, wtem, znienacka, jestem znowu w Katowicach na targach...
Zapraszam - stoisko 122

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Byłem. Książkę nabyłem drogą kupna z autografem autora. Porządnie wydana, bogato ilustrowana, świetnie się czyta.
Jestem przy 29 listopada...

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Książka dotarła.
Dzięki.

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Przeczytałem książkę w weekend i polecam ją wszystkim, którzy interesowali się akcją ratunkową: dzięki opisom a zwłaszcza zdjęciom wyjaśniło mi się wiele kwestii technicznych i organizacyjnych. Konflikt w ekipie jakkolwiek najbardziej medialny, jest jednak jedynie fragmentem całej akcji.

Książka warta jest polecenia także wszystkim, zajmującym się zarządzaniem wszelakimi niestandardowymi projektami, także całkiem niezwiązanymi z żeglarstwem czy sportem generalnie. Świetny "case" do analizy i dyskusji dlaczego stało się, jak stało (rozłam w ekipie) i dlaczego jednak mimo wszystko się udało.

Książka bardzo dobrze wydana (poza kilkoma wpadkami korektorskimi) wiele ciekawych fotografii.

Sajmonowi gratuluję książki, ekipie (całej) sukcesu, Sebie przejścia Atlantyku.

pozdrawiam
Jarek Mielczarek

Przesyłka dotarła, dziękuję.

_________________
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)

Sajmon, czy byłaby szansa odebrania książki osobiście 19 lub 20 w Krakowie?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A kiedy ja ją dostanę?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

A co chciałbyś dowiedzieć się z tej książki?

19 go jestem na targach w Łodzi, na stoisku Magazynu Wiatr. Jestem tam sobota, niedziela, ksiażka bedzie rownież w piątek!
Natomiast dwudziestego jestem w gościnie u Jędrusia i zapraszam wszystkich Mazowszan na spotkanie w ramach spotkań samosterowych

Przypominam że najlatwiej i najpewniej jest zamowić książkę na mojej stronie: sajmonsailing.eu

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Nie ma jeszcze w księgarniach na Cabo???

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

17 go listopada
Zapraszam na spotkanie promujące moją książkę w Toruniu

Godzina 18.00 Rynek Staromiejski 17

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Wzięłem siem i nastawiłem na Łódź skoro rejs nie wyszedł,

No i za co Cię lubić ?

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Książka dotarła, dziękuję bardzo.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Książka nabyta, prośba o dedykację

_________________
Pozdrawiam
Piotrek "Derget" Dzierżewicz

No to, i ile nie trafię 20 do Jedrusia (watpliwe) to zamówię pocztowo...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Zapraszam!

pzdr,
Andrzej Kurowski

Mam prośbę, do tych osob, które przeczytaly książkę, by zechcialy sie podzielic jednym, dwu zdaniami na temat wrażen, odczuć. Tu w wątku, albo na priv. Jestem okrutnie ciekawy odbioru, uwag

Tymczasem przesuwam sie w stronę Łodzi i Torunia.

W Łodzi jestem na trgach Boat Show na stoisku Magazynu Wiatr. Jestem caly czas w sobotę i w niedzielę.

A w piątek, jestem na spotkaniu autorskim w Toruniu.

Toruń, Rynek Staromiejski 7, godz. 17.00 piątek 17 go listopada. Zapraszam

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

[quote="Sajmon"]Mam prośbę, do tych osob, które przeczytaly książkę, by zechcialy sie podzielic jednym, dwu zdaniami na temat wrażen, odczuć. Tu w wątku, albo na priv. Jestem okrutnie ciekawy odbioru, uwag :


Przeczytałem zabawna opowieść .
Szkoda tylko że fakty napisane wg trzeciej prawdy księdza Tischnera.
Wystarczy porównać z wpisami które były robione na bieżąco na forum podczas "akcji".
Jest to moje osobiste odczucie i więcej się nie wypowiem na ten temat na forum .

_________________
Pozdrawiam
"Stary" szkutnik

www.szkutnik.bydgoszcz.pl

Szkutnik. IMHO na recenzje za wcześnie. Kto chce poznać subiektywną, czego Sajmon nie ukrywał i nie przekonywał, że jest inaczej, relację z wyprawy, niech przeczyta książkę.

Ty możesz przecież napisać i wydać swoją subiektywną relację.

Każdy wyrobi sobie swoje zdanie, ale nie każ mi/nam tutaj na forum robić za sędziego do rozstrzygania, która racja mojsza.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Czemu za wcześnie???
Poza tym spełnił jedynie prośbę Sajmona

Nigdzie też nie doczytałem by szkutnik komukolwiek coś narzucał Ot, wyraził swą opinię

A warto również pamiętać że szkutnik tam był.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Za wcześnie, by innym nie zepsuć czytania pod wpływem sugestii ...
Za wcześnie, bo po co tworzyć kolejny wątek do przepychanek...

Wiem, że szkutnik był. Niech więc napisze swoją subiektywną relację.

Kolejna przepychanka na forum IMHO niepotrzebna...

Aha...
Lepszej reklamy niż post Szkutnika dla książki chyba nie ma...

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Tu się w pełni zgadzam.
Nie zaczynaj więc od strofowania szkutnika

Też tak myślę. I niech tak zostanie

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Strofowanie?
Napisałem tylko, że uważam recenzję za przedwczesną i zachęciłem do wydania własnej relacji.
Podkreśliłem też, że nie chcę być, a pewnie inni też sędzią w sporze.
Nie jesteś przypadkiem zbyt przewrażliwiony za jedną opcją?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough