Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

"Żywa torpeda" ;)
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=44&t=29280
Strona 1 z 1

Autor:  MarekSCO [ 20 wrz 2018, o 22:37 ]
Tytuł:  "Żywa torpeda" ;)

Na pierwszy, drugi i trzeci rzut oka - urządzenie to jest stosunkowo proste :)
W wersji profi, takie homemade wygląda jakoś tak:

No ale takie cacko do nurkowania na żwirowniach, to aż nadto...
Może zacznijmy od tego, że przyjrzymy się jak jest zbudowany taki "plażowy" chiński szajsik:

I co widzimy ? Oto koleś dobrał się wreszcie do silnika... Mamy klasyczny komutatorowy silniczek elektryczny a za nim dwustopniową osiową przekładnię planetarną.
Czyli dokładnie taki układ jak w urządzeniu, którym koleś odkręca wkręty na tym filmiku :lol:
A to już jest właściwa proporcja dla moich żwirowych akwenów nurkowych :lol:

PS:
I jeszcze jak to wygląda na litowo-jonową modę:

Autor:  Mir [ 21 wrz 2018, o 09:45 ]
Tytuł:  Re: "Żywa torpeda" ;)

Silniczek od wycieraczek samochodowych pobiera 8 A prądu i nic ponad 12 V. Moc ok. 100W. Taka moc wystarcza dla modelu pływającego.
Do zastosowań podwodnych, trzeba pójść w stronę silników trójfazowych o dużych mocach (2-5 kW), akumulatorów LiPo i odpowiednich śrub, najlepiej umieszczonych w tunelu dyszowym. Napięcie nierzadko wzrasta do 25-50 V. Ale efekty są. Na krótką chwilę...
Mininapędy przywiązywane do rąk czy nóg, to gadżet. Trzeba pamiętać, że tam jest prąd elektryczny, więc lepiej mieć podwodny skuter jako holownik.

Autor:  myszek [ 21 wrz 2018, o 12:54 ]
Tytuł:  Re: "Żywa torpeda" ;)

A mnie kiedyś zastanowiło, ile energii marnuje się przy rozprężaniu powietrza z butli w zwykłym akwalungu z otwartym obiegiem.

W butli mamy na początku, typowo, 200 atmosfer, potem oczywiście coraz mniej. Powiedzmy że wynurzamy się przy 50. Pierwszy stopień reduktora obniża ciśnienie do jakichś 10 (drugi stopień na wszelki wypadek zostawmy bez zmian). Powiedzmy że nurkujemy sobie rekreacyjnie na głębokości 20m, zużywając 20l powietrza na minutę czyli 1/3 litra na sekundę. Niech woda ma temperaturę 18 stopni.

Otóż w takich warunkach na pierwszym stopniu reduktora marnuje się od 300 (na początku) do 160 (na końcu) watów mocy. To sporo więcej, niż przeciętny człowiek jest w stanie uzyskać z płetw. Gdyby pierwszy stopień reduktora rozwiązać jako - doskonale znany w technice - silnik pneumatyczny, to mielibyśmy darmowy napęd bez żadnego dodatkowego źródła energii.

Co można jeszcze? A ubierzmy się na opływowo. I tak zakłada się kombinezon do nurkowania. Dlaczego nie miałby być luźniejszy, z jakimiś wkładkami piankowymi tu i ówdzie, tak żeby podczas ruchu do przodu wypełniał się wodą i uzyskiwał kształt foki... Powiedzmy że miałby wtedy szerokość 60cm i wysokość 50cm, i że udałoby się uzyskać współczynnik oporu 0.1. Mielibyśmy 6x mniejszy opór pod wodą niż bez kostiumu.

Na naszym silniku pneumatycznym (ze śrubą o przyzwoitej sprawności) uzyskalibyśmy wtedy od 5 węzłów (na początku) do 4 węzłów (na końcu), przy czym 5 węzłów to blisko aktualnego rekordu świata w pływaniu.

pozdrowienia nie całkiem poważne

krzys

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/