Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Poduszkowce :)
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=44&t=30905
Strona 1 z 1

Autor:  MarekSCO [ 30 wrz 2019, o 21:09 ]
Tytuł:  Poduszkowce :)

Nie wiem czy wiecie, ale istnieje w Polsce całkiem spora grupa pasjonatów budujących poduszkowce...
http://www.poduszkowce.eu/



Istnieje też ( konkretnie - jeszcze istnieje ) oferta na allegro:
https://allegro.pl/oferta/poduszkowiec- ... 7569766424
Poduszkowiec z silnikiem Rotax 50 Hp... Czyli na pewno nie jest to seea doo bombardier, tylko porządny silnik lotniczy... Zapewne ( zważywszy na cenę ) z deka wyświechtany już i po resursie dawno... Zresztą, może być i inaczej. Może to nie 508 ? Nie dzwoniłem jeszcze do kolesia.
Kupowałbym raczej na materiały do budowy poduszkowca, niż na przebudowę...
Jakaś szansa na to, że w przyszłym roku uporałbym się przed zimą, chyba ( ostrożnie szacując i nieco optymistycznie ) by była... Chyba ;)
Sam nie wiem. Wliczać poduszkowiec do planowanych projektów, czy nie wliczać. Okazja niby jest...

Autor:  taka_jedna [ 30 wrz 2019, o 21:45 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Rotaxy w większości są silnikami bezresursowymi.

Autor:  MarekSCO [ 30 wrz 2019, o 21:54 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

taka_jedna napisał(a):
Rotaxy w większości są silnikami bezresursowymi.

Zależy gdzie zastosowane i jakie. Nie badałem dokładnie tematu, bo dla mnie resurs nie ma znaczenia, ale niedawno proponowano mi kolejną 912-kę wymontowaną z ULMa...
Za takie pieniądze, że raczej podlegają one resursom ( rotax 912 ). Koleś który go oferował prowadzi firmę która utrzymuje i wypożycza samoloty dla Ośrodka Szkolenia Pilotów PR
( Politechniki Rzeszowskiej ) i twierdzi, że silnik musi wymienić bo ten skończony resurs ma.

Ale pojawia się Aniu światełko w tym tunelu :mrgreen: Najnowszy poduszkowiec jaki chłopaki zbudowali:



Spójrz na to co widnieje w opisie filmu:
Cytuj:
silnik unoszenia silnik Briggs&Stratton 6,5 kM wentylator Multi Wing dn 560 mm 6x 4z 20 st. silnik główny SUZUKI SV 650 71 kM wentylator Multi Wing dn 1000 mm 6x 5z 50 st.

Chrzanić rotaxy, skoro przecież można taniej i wcale nie trzeba tak lekko ;)
Jest szaleństwo w tej metodzie :D

Autor:  taka_jedna [ 30 wrz 2019, o 22:04 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Miałam w moim ULM-ie Rotaxa 503. Był silnikiem bezresursowym, podobnie jak cały płatowiec. Podlegał jedynie corocznym przeglądom.

Być może niektóre 912 były obłożone resursem, ale na pewno nie wszystkie. To mogło zależeć np. od przeznaczenia samolotu, jego klasy, no i być może kraju rejestracji, ale w tej chwili staram się bardziej zgadywać.

Autor:  MarekSCO [ 30 wrz 2019, o 22:10 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

taka_jedna napisał(a):
Miałam w moim ULM-ie Rotaxa 503. Był silnikiem bezresursowym, podobnie jak cały płatowiec. Podlegał jedynie corocznym przeglądom.

Możliwe, że zależy to od przeznaczenia samolotu... Mi kiedyś proponowano zakup samych gaźników od 503 ( a może 508 - nie pamiętam ) Twierdząc, że silnikowi resurs się skończył i dlatego go rozebrali na kawałki...
Tak, czy siak - o tyle mi się ten resurs Rotaxów w głowie zachował, że często stykałem się z tym że sprzedawano pełnosprawne ( na moje oko ) silniki czy elementy od nich za niewielkie ( relatywnie ) pieniądze twierdząc, że już po resursie one...
Dokładnie nie badałem tematu :D Ale podejrzewam, że jeśli jakieś wymagania resursowe są i tworzą niejako źródło "okazji cenowych" to ten rotax z poduszkowca na allegro właśnie taką drogą został pozyskany :D

Autor:  MarekSCO [ 30 wrz 2019, o 22:32 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Ech... Jest metoda w tym szaleństwie. Oj jest !!!!



Chłopaki latają pięknie :mrgreen:

Autor:  taka_jedna [ 30 wrz 2019, o 22:32 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Używane Rotaxy mogą mieć różne pochodzenie. Na pewno część z nich ma przeszłość powypadkową.
Inne mogą pochodzić z zamiany - np. słabszego na mocniejszy, jak było w przypadku mojego ULM-a. Gość, który go ode mnie kupił wymienił mój silnik na Rotaxa 582, co zdecydowanie poprawiło osiągi samolotu, a mój w idealnym stanie sprzedał.

Rotaxy można spotkać w skuterach śnieżnych, choć przeważnie mają nietypowe jak dla tych "lotniczych" oznaczenia. W ULM-ach spotkałam się z 503 (w wersji jedno i dwugaźnikowej); 582, oraz 912. Ten ostatni występował w kilku wersjach od 80KM wzwyż.

Wszelkie inne Rotaxy (czterysta coś... ; 508) pochodziły właśńie z różnych skuterów śnieżnych i innych ustrojstw. Chyba nawet z motocykli.

W poduszkowcu z Twojego linku może być zamontowany Rotax 503 z dwoma gaźnikami. Moc 50KM by się zgadzała. Jeśli jest w dobrym stanie, z przekładnią lotniczą i rozrusznikiem to i cena niewygórowana, zwłaszcza że możesz spróbować się potargować.
:)

Autor:  MarekSCO [ 30 wrz 2019, o 22:35 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

taka_jedna napisał(a):
W poduszkowcu z Twojego linku może być zamontowany Rotax 503 z dwoma gaźnikami. Moc 50KM by się zgadzała. Jeśli jest w dobrym stanie, z przekładnią lotniczą i rozrusznikiem to i cena niewygórowana, zwłaszcza że możesz spróbować się potargować.

Tak :) Tutaj moc sugeruje właśnie lotniczy rodowód :D
Ale chyba pójdę w motocyklowe. Tańsze po prostu.

Autor:  Mir [ 30 wrz 2019, o 22:58 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

A, co się dzieje z poduszkowcem na rzece, gdy wyłączy się wentylator unoszący?

Autor:  MarekSCO [ 30 wrz 2019, o 23:11 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Mir napisał(a):
A, co się dzieje z poduszkowcem na rzece, gdy wyłączy się wentylator unoszący?

Prawdopodobnie tonie wpychany pod wodę siłą ciągu wirnika głównego ;)
Ale jak wyłączysz wszystkie napędy - dryfuje unoszony wypornością kadłuba.
( Tak zgaduję tylko, bo jeszcze nie przetestowałem :mrgreen: )

Autor:  MarekSCO [ 20 paź 2019, o 07:46 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Jak zacząć ?
Ano na początek może przyjrzyjmy się jak zaczynali inni - nasi poprzednicy na tej ciernistej drodze.
Trzech chłopaków z Zespołu Szkół Mechanicznych w Sanoku i ich praca dyplomowa.
Zaczęli całkowicie bez przygotowania, "na pałę", ale...
Wyszli z tego pięknie :)
Nasłażdajties:


A tak wyglądały początki tej firmy tuż za miedzą - w Grodzisku... O której kiedyś już pisałem zdaje się:

Teraz seryjnie produkują takie ( i inne - kilka modeli ) poduszkowce.
Zauważcie ciekawe rozwiązanie napędu unoszącego. Silnik napędza wał na którym umieszczone są dwa wentylatory - na jednej osi. A oparcie siedzenia fotela pilota to tak
naprawdę strumiennica kierująca strugę do poduszki :D
Tego wcześniej nikt chyba nie próbował.

Autor:  taka_jedna [ 20 paź 2019, o 12:17 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Czy w przypadku lotów nad wodą, nie byłoby zasadne zamontowanie jakiejś stępki, którą można w razie potrzeby opuszczać, aby stabilizowała kadłub kierunkowo? Może łatwiej by się pokonywało np zakręty na rzece, a nie każdy lubi dryft
:D

Autor:  MarekSCO [ 20 paź 2019, o 19:08 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Powiem Ci tak:
Jeszcze przed wrześniem bieżącego roku dokładnie tak samo myślałem ja Ty...
Stępka, czy jakiś płat zanurzony w wodzie poprawi sterowność...
A okazuje się, że on tak naprawdę ją zmniejszy :mrgreen:
Podejrzewam, że sedno rzeczy w różnicy gęstości ośrodków.
Zauważ w tym doświadczeniu, kiedy usiadłem w łódce tak, że cała stępka była zanurzona w wodzie. Łódka przestała reagować na stery w ogóle:



A tutaj, kiedy opory wodzie zminimalizowane - reaguje pięknie. Praktycznie niezależnie od prędkości:


Autor:  taka_jedna [ 20 paź 2019, o 19:33 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

To może fragment stępki umieszczony w tylnej części kadłuba, coś jak stała płetwa sterowa w desce windsurfingowej. Do tego mogłaby być ruchoma płetwa współpracująca ze sterami kierunku.

Autor:  MarekSCO [ 20 paź 2019, o 20:08 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Anka :D Powiem Ci, że sam nie wiem, ale... Nie ważne, czy w tym szaleństwie metoda jest,
czy nie - spróbuję :D
Z jednej strony takie sytuacje, że zaczepiamy się jednocześnie i za wodę i za powietrze
widziałem tylko w projektach tego Włocha co w ZSRR u Beriewa pracował ( zapomniałem jak mu było ) Ale to działało tylko przy starcie i rzecz dotyczyła samolotów-amfibii...
Poza tym to tylko albo wodoloty na foilach albo poduszkowce na poduszce...
Bez żadnych zanurzonych w wodzie elementów...
Może to jest po prostu arcy trudne do wymodelowania... No sam nie wiem, ale też mnie ciągnie do takich rozwiązań powiem Ci...
Na razie zawieszam przemyślenia, bo z pustego to i Salomon nie wyteoretyzuje ;)
Ale w przyszłym sezonie popróbuję takich rozwiązań. Są w miarę tanie w realizacji...
Catz próbował na swoim proa wszystkiego chyba, to i ja się połaszczę na takie eksperymenta :D

Autor:  Mir [ 20 paź 2019, o 20:22 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Może śmigło z przodu? :roll:

Autor:  taka_jedna [ 20 paź 2019, o 20:37 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Może taki element powinien być opuszczany w momentach poprzedzających wykonywanie manewrów, aby nie przeszkadzał w locie po prostej, a zarazem zabezpieczał przed uślizgiem, oraz niekontrolowanym obrotem, bo z tym jest chyba największy problem.

Autor:  MarekSCO [ 20 paź 2019, o 20:41 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Mir napisał(a):
Może śmigło z przodu?

Niebezpieczne Mir. To nie samolot. Zawsze coś wpadnie, o coś zawadzisz...
Nie myślałem o tym wcześniej i trochę mnie zaskoczyłeś tą koncepcją, ale na pierwszym miejscu postawiłbym to, że niebezpieczne...
A na drugim "cień" od silnika... Tylko końcówki płatów śmigła pracowałyby wydajnie...
Tak mi się zdaje - nie myślałem o tym wcześniej...
Coś jak w silnikach gwiazdowych w samolotach... Niby super technika dla tłokowych, ale...
Silnik - jego gabaryty... A konkretnie kształt ( jakby "rozkład tych gabarytów - tak na czuja to definiuję - mam nadzieję, że jakoś zrozumiale ) powoduje, że śmigło traci na sprawności...
Takie moje pierwsze spostrzeżenie, bo nie przemyślałem tego dokładnie

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

taka_jedna napisał(a):
Może taki element powinien być opuszczany w momentach poprzedzających wykonywanie manewrów, aby nie przeszkadzał w locie po prostej, a zarazem zabezpieczał przed uślizgiem, oraz niekontrolowanym obrotem, bo z tym jest chyba największy problem.

Właśnie :idea: To jest myśl... A jeśli udałoby się zoptymalizować do czegoś w rodzaju steru/płata na zawiasie... Który sam by sie z wody wynurzał... Siłą nośną działającą na niego w wodzie i proporcjonalną do prędkości ( jak płat aerodynamiczny )...
Moze to być ciekawa zabawa - zapewniam Cię, że spróbuję :D

Autor:  taka_jedna [ 20 paź 2019, o 21:17 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Nasuwa mi się jeszcze jedno rozwiązanie. Rodzaj płóz ukrytych pod pokładem, na których siadasz podczas wykonywania zakrętów. - Lecisz prosto, przed zakrętem obniżasz ciśnienie w poduszce, siadasz na płozach, wykonujesz zakręt, unosisz do góry i gaz.

Autor:  MarekSCO [ 20 paź 2019, o 21:35 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Wymiary geometryczne grały by tu rolę - tak mi się zdaje...
I siła wyporu generowana prze dynamiczną różnice ciśnień - jak w płacie aerodynamicznym...
Tak na czuja podejrzewam, ze byłoby to arcy trudne...
Wiesz... Do wymodelowania w gófce ;)
Ale z drugiej strony jaki łajnot ;) Niedrogo i w miarę proste rozwiązanie - czemu nie wypróbować i życia sobie nie urozmaicić :D

Autor:  Zbieraj [ 20 paź 2019, o 22:15 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

MarekSCO napisał(a):
Z jednej strony takie sytuacje, że zaczepiamy się jednocześnie i za wodę i za powietrze
widziałem tylko w projektach tego Włocha co w ZSRR u Beriewa pracował (zapomniałem jak mu było)
To był Roberto Bartini.

Autor:  myszek [ 21 paź 2019, o 11:58 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

taka_jedna napisał(a):
Czy w przypadku lotów nad wodą, nie byłoby zasadne zamontowanie jakiejś stępki, którą można w razie potrzeby opuszczać, aby stabilizowała kadłub kierunkowo? Może łatwiej by się pokonywało np zakręty na rzece, a nie każdy lubi dryft
:D


A mogą być dwie stępki? :)
https://en.wikipedia.org/wiki/Surface_effect_ship

pozdrowienia

krzys

Autor:  MarekSCO [ 21 paź 2019, o 19:23 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

myszek napisał(a):

Myszku :)
A ja Ci zaraz wykażę, że nawet trzy w małym poduszkowcu mogą być i z tego wujek...

Anka :)
Tak z grubsza o tym jak się poduszkę tworzy:

A tutaj z grubsza o tym jak się ją tworzy doskonale... Zwróć uwagę na te "akumulatory/kondensatory - te czerwone zbiorniki nad kadłubem, które pozwalają utrzymać poduszkę w miarę stabilną.
A pod kadłubem możesz i trzech stępek się doliczyć, tylko że one nie w wodzie, kiedy leci ;)

Autor:  taka_jedna [ 22 paź 2019, o 02:48 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Nie nazwałabym tych listew stępkami, a raczej elementami usztywniającymi podłogę kokpitu, z dwóch względów. Po pierwsze, jak sam wspomniałeś, nie mają szans na kontakt z wodą, czy ew. śniegiem aby zapobiegać uślizgom, a po drugie, nawet gdyby, to rama z identycznej wysokości listew, okalająca powierzchnię do której są zamocowane, całkowicie zaburzy przepływ strug.

Widziałabym to nieco inaczej - jako rodzaj płóz przypominających narty, opuszczone zdecydowanie poniżej poziomu podłogi, z wyraźnie zadartą krawędzią natarcia, jak w wodolocie, aby przy większej prędkości, po zmniejszeniu ciśnienia poduszki, wchodziły w kontakt z wodą, wytwarzając własną siłę nośną, która utrzyma pojazd w ślizgu.

Autor:  Moniia [ 22 paź 2019, o 05:20 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce [emoji3]

MarekSCO napisał(a):
Mir napisał(a):
A, co się dzieje z poduszkowcem na rzece, gdy wyłączy się wentylator unoszący?

Prawdopodobnie tonie wpychany pod wodę siłą ciągu wirnika głównego ;)
Ale jak wyłączysz wszystkie napędy - dryfuje unoszony wypornością kadłuba.
( Tak zgaduję tylko, bo jeszcze nie przetestowałem :mrgreen: )


Mir, Marek - na to pytanie w poglądowy sposób odpowiedzieli kiedyś Jeremy, Richard i James*. Przerabiając Transita na poduszkowiec. Z mieszanymi rezultatami - choć w końcu in się udało ;)

* jeśli nie rozpoznałeś programu po imionach, to... współczuję. Serio, całkiem dużo go było. Wyprowadzka z BBC i zmiana logo tylko na dobre im wyszła. Kolejne wcielenie w tym roku, będzie jeszcze lepsze no pozbywamy się studia. Tylko odcinki specjalne!

Autor:  taka_jedna [ 22 paź 2019, o 06:38 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Moniia napisał(a):
Mir, Marek - na to pytanie w poglądowy sposób odpowiedzieli kiedyś Jeremy, Richard i James*. Przerabiając Transita na poduszkowiec.


O ten odcinek chodziło, czy był jeszcze jakiś inny, opisujący przebudowę?

https://www.youtube.com/watch?v=OgpfYBMqURw

Autor:  MarekSCO [ 22 paź 2019, o 08:31 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

Moniia napisał(a):
* jeśli nie rozpoznałeś programu po imionach, to... współczuję.

A co ja Ci kiedyś powiedziałem w którymś wątku o samochodach elektrycznych ? :kiss:
Że oglądałem odcinek w którym tankowali elektryka i marzyli sobie jakoś tak:
"A gdyby tak wymyślić coś takiego... Jakąś ciecz, for instance" ;)
A mimo to udało Ci się mnie zaciekawić i przekonać, że w tym może być sens :kiss:
To, że udało mi się sprawnie zapomnieć nazwisko Bartiniego, nie znaczy, że równie łatwo zapominam wszystkie nazwiska ;)

Poduszkowiec i amfibie były świetne, ale... Nic nie przebije Brytyjskiego wahadłowca
( promu kosmicznego). I tego poczucia humoru ;)

Mamy tutaj w tv krajowych Clarksonów/Hammondów/Mayów ( franczyza zapewne )...
Kiedyś będąc u szwagra oglądałem w tv ( bo w domu tv nie oglądam ) odcinek o samochodach terenowych w Bieszczadach...
"Żal dupę ściska" - innej recenzji tej polskiej wersji nie znajduję ;)

Autor:  myszek [ 22 paź 2019, o 14:06 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

MarekSCO napisał(a):
myszek napisał(a):

Myszku :)
A ja Ci zaraz wykażę, że nawet trzy w małym poduszkowcu mogą być i z tego wujek...


Znaczy, nie przeczytałeś tego do czego podałem link?
Dobrze, to opowiem.

Jest otóż cała klasa statków na poduszce powietrznej, poruszających się zwykle wyłącznie po wodzie, w których boczne ściany poduszki są sztywne i odrobinę zanurzone. Fartuchy elastyczne i kurtyny powietrzne (lub wodne) są tylko z przodu i z tyłu. Napęd na ogół strugowodny, czasami śrubowy.

Jedną z zalet, oprócz mniejszego zużycia energii na unoszenie, jest właśnie lepsza sterowność, ograniczenie dryfu. Wadą, oczywiście, przywiązanie do wody.

pozdrowienia

krzys

Autor:  MarekSCO [ 22 paź 2019, o 14:28 ]
Tytuł:  Re: Poduszkowce :)

myszek napisał(a):
Znaczy, nie przeczytałeś tego do czego podałem link?
Dobrze, to opowiem.

Przeczytałem. Tylko znowu zapomniałem nazwiska pewnego konstruktora i nie wiem czy Zbieraj podpowie na czas ;)
Jest cała klasa w tej klasie... A konkretnie dwa... Z których jeden pływa i nazywają go Samum...
Obrazek
Kwestia w tym na ile one są. Na ile to poduszkowce. I wreszcie - i to całkiem dosłownie - na ile one pływają ;)
Opracowanie trwało kopę lat. Czego jak czego, ale środków nie szczędzili ( jak na ekranoplany )
A nazwiska tego konstruktora naprawdę niestety nie pamiętam :oops:
( I nawet nie wiem, czy to nie był ten sam od "Komety" - wodolotu )
Dlatego próbowałem skierować uwagę na mniejsze jednostki, które cały czas na poduszkach ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/