Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 kwi 2024, o 05:46




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 gru 2009, o 19:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 kwi 2007, o 12:20
Posty: 396
Lokalizacja: Chełm, Warszawa
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: brak
Witam,
W ramach postanowień noworocznych, wymyśliłem sobie, że spróbuję jazdy/lotów bojerem. Oczywiście jak to bywa na początku przygody jestem zupełnie zielony w temacie. Zwracam się więc do forumowiczów/bojerowców w poradę dotyczącą chęci rozpoczęcia przygodny z iceboat'ami. Na początku myślę, aby zapisać się na jakiś kurs. Czy polecacie jakiś ośrodek? Na mazury.info widziałem oferty szkoleń, jednak nie wiem czy są godne uwagi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2009, o 01:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17300
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3590
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
m.a.j.o.r do zabawy z bojerami potrzebne są:
a) zamarznięty zbiornik wodny
b) flaszka
c) znajomy co ma bojer

Nie są potrzebne:
a) kursy
b) alkometry
c) szkolenia

:-)
Najprostsza metoda to taka, że przyjeżdżasz do znajomego i mówisz "mam flaszkę, może byśmy polatali?" Ponieważ do zabawy z bojerem potrzebny jest także czas, to mówisz znajomemu "stary, nie wierzę, że uda Ci się znaleźć wystarczająca ilość chrustu zanim wrócę", znajomy ładuje bojer na Twój bagażnik dachowy, jedziecie nad zamarznięty zbiornik wodny, składacie latadło i... znajomy udaje się po chrust a Ty ćwiczysz.
Pamiętaj - nie ważne skąd wieje, i tak będziesz cały czas w bajdewindzie. Rozpędzasz ustrojstwo, wskakujesz do kokpitu i... lecisz, lecisz, lecisz a znajomy zbiera chrust.
Myślisz o dwóch rzeczach:
a) żeby znajomy przedwcześnie flaszki nie znalazł
b) żebyś nie wcelował w przerębel, którą koledzy-rybacy wczorajszej nocy wydziobali

Gdy kończy się jeziorko, to wykładasz rumpel na burtę, żagla nie ruszasz (jedynie co, to mógłbyś pogorszyć) i wracasz. Lecisz w kierunku znajomego, marzysz o flaszeczce i o mecie tego wyścigu. Przed "plażą" przy której zaparkowałeś samochód i przy której czeka znajomy wiatr nagle znika. Lecisz coraz wolniej i wolniej aż w końcu podejmujesz męska decyzję - odpalisz bojer z pychu. Nie udaje Ci się, zmachany i spocony docierasz do znajomego. Nie masz nawet chęci na flaszkę - sama obrzydliwa cola wystarczy, żeby schłodzić Twoje wnętrzności. Gadacie, kontemplujecie laseczki, znajomy jest już "dobry", pakujecie bojer na dach...
następnego dnia oprócz zakwasów masz zajebiaszcze wspomnienia. Telefon od kobiety znajomego jednoznacznie wskazuje na to, że musisz znaleźć nowego kolegę, ale cóż - któż nie lubi Jaśka Wędrowniczka? :-)

Nie jest filozofią latanie dla kogoś kto pływa (w drugą stronę jest podobno gorzej), znajdujesz drugiego znajomego z bojerem, itd, itp. W końcu kupujesz na Allegro swój własny bojer i... zabawa przestaje Cię kręcić, przyjeżdża do ciebie coraz więcej kolegów z flaszkami, wyciągają Cię na zimne zamarznięte akweny... przesrane :-)

A jeśli Ci się spodoba, po roku czy dwóch, to klub znajdziesz przy okazji latania - spotkasz jakiegoś zmarzniętego kolesia, któremu płoza się urwała, pogadacie i wszystko "regatowo" się ułoży.

:-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2009, o 01:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Ja to bym zaczynał od czegoś takiego co się Caligula zwie.
W parę osób można latać a i brak wiatru mu niestraszny.
Same zalety :)
http://www.caligula.pl/www/modules.php? ... =0&thold=0

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2009, o 16:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 kwi 2007, o 12:20
Posty: 396
Lokalizacja: Chełm, Warszawa
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: brak
Maar wszystko super gdyby nie punkt c). Niestety nie mam żadnego znajomego z bojerem.

Caligula <- wtf is that? hahaha. Oferta hoteliku caligula nie jest zła, ale już udało mi się znaleźć tańsze w Okonkach. Teraz tylko czekam na mrozy. Planuję wyskoczyć na któryś weekend stycznia. Chcę się tylko przekonać czy mnie to "kręci". Jeśli złapie bakcyla to następnym krokiem będzie zakup/zbudowanie bojera.

edit:
Aha Panowie, a jak to jest z wiatrem? czy musi ostro wiać, żeby wprawić to cudo w ruch?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2009, o 17:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17300
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3590
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
m.a.j.o.r napisał(a):
jak to jest z wiatrem? czy musi ostro wiać, żeby wprawić to cudo w ruch?
Nie bardzo pamiętam jak wiało. Na bojerze latałem ze trzy czy cztery razy i za każdym razem była ze mną czekająca w loży szyderców Ruda, więc chyba nie wiało zbyt intensywnie, bo by na pewno robiła mi wyrzuty, że jej zimno i chce do domu - a nie robiła :-)
Myślę, że "potrzeby wiatrowe" bojera są podobne jak łódek śródlądowych.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2010, o 20:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 mar 2008, o 13:58
Posty: 283
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: JSM
Jako że mam okazje polatać bojerem, a nigdy wcześniej tego nie robiłem to mam kilka pytanek ;)
Jak wygląda sprawa ze zwrotami na bojerze?
Co robić w przypadku kiedy jedna płoza oderwie się od lodu, tylko balastujemy, czy do tego jeszcze jakieś luzowanie żagla itd?
Czy da się latać po lodzie na którym zalega 15-20cm śniegu?

_________________
"Na świecie nie ma nic bardziej giętkiego ani delikatnego niż woda;
a jednak nie ma też niczego, co przewyższa ją twardością i siłą"
Lao-tse, chiński mistrz tao


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2010, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17300
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3590
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Mirko napisał(a):
Jak wygląda sprawa ze zwrotami na bojerze?
Dasz radę :-) Jak słabo wieje, to... nie zrobisz. Znaczy się zrobisz - wysiądziesz i odpalisz w drugą stronę, a jeśli wieje dobrze, to bez problemów w sumie.
Pamiętaj, że lecisz zawsze bajdewindem! :-)

Cytuj:
Co robić w przypadku kiedy jedna płoza oderwie się od lodu
To zależy jak bardzo. W zależności od tego na jaką wysokość płoza się podniesie, powinieneś zacząć nucić:
10 cm - Liczę na Ciebie Ojcze
20 cm - Zbliżam się w pokorze
50 cm - U drzwi Twoich stoję Panie
pow. 100 cm - Anielski orszak niech Twą duszę przyjmie

alternatywnie możesz poluzować grota :-)

Cytuj:
Czy da się latać po lodzie na którym zalega 15-20cm śniegu?

I tak i nie.
Na normalnych - lodowych płozach - nie, ale są (nigdy nie widziałem, ale słyszałem) płozy śnieżne. Drewniane z nabitym kątownikiem i lata się na takowych podobnie jak na sankach. Z tym, że śnieg musi być zmrożony, znaczy się nie może to być puch, bo się zapadniesz.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2010, o 22:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 mar 2008, o 13:58
Posty: 283
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: JSM
Cytuj:
Pamiętaj, że lecisz zawsze bajdewindem!

No tego nie obczajam, znaczy jak pojadę w jedną stronę bajdewindem to baksztagiem się już nie da wrócić??

Cytuj:
I tak i nie.
Na normalnych - lodowych płozach - nie

Myślę że w starym klubowym bojerze nie mamy specjalnych płoz na śnieg, trudno poczekam aż go wywieje, albo się roztopi trochę.

_________________
"Na świecie nie ma nic bardziej giętkiego ani delikatnego niż woda;
a jednak nie ma też niczego, co przewyższa ją twardością i siłą"
Lao-tse, chiński mistrz tao


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2010, o 22:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17300
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3590
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Mirko napisał(a):
No tego nie obczajam, znaczy jak pojadę w jedną stronę bajdewindem to baksztagiem się już nie da wrócić??
No nie da :-) Przeleć się to zobaczysz - wracać też będziesz bajdewindem.
Ba! Trzeba się "starać" żeby po tym, gdy wystartujesz w fordewindzie i rozpędzisz się, wciąż lecieć w fordewindzie :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2010, o 23:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
Czyli, że na bojerach inaczej niż w fordewindzie nie da się latać :?:
Dziwne to jakoś. Nie rozumiem tego.

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2010, o 23:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17300
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3590
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kolos napisał(a):
Czyli, że na bojerach inaczej niż w fordewindzie nie da się latać?
Nie da się latać inaczej niż w bajdewindzie.
Znaczy da się, ale jest to bez sensu. Bojer nie ma dryfu i ma bardzo małe opory tarcia - w efekcie wiatr pozorny to w znakomitej większości przypadków bajdewind - nawet wtedy gdy wiatr rzeczywisty wieje z fordewindu. Gdy wieje baksztag, to w 100% przypadków, bom masz ustawiony w diametralnej i lecisz ostrym bajdewindem.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2010, o 23:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 mar 2008, o 13:58
Posty: 283
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: JSM
Czyli żaglem raczej się nie bawimy, to znaczy ustawiamy sobie tak jak do bajdewindu i hulaj dusza? No nic przyjdzie poczekać aż śniegu trochę ubędzie i przekonać sie na własnej skórze :)

_________________
"Na świecie nie ma nic bardziej giętkiego ani delikatnego niż woda;
a jednak nie ma też niczego, co przewyższa ją twardością i siłą"
Lao-tse, chiński mistrz tao


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2010, o 23:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17300
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3590
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jeśli nie wieje mocno, to się - praktycznie - nie bawimy.
Gdy wieje silnie, to się pocimy bawiąc się żaglem - inaczej to się wypierdzielimy.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL