Jednak za Wojtkiem
cały czas obrazek pokazywał moją minimalną przewagę,
w rankingu miałem pół mili mniej do mety, a jednak Wojtek miał wyższą pozycję.
No i tak zostało.

z ważnych rzeczy nauczyłem się zmieniać kwadraty z zyskiem - nawet nie wiedziałem, że to tak dużo daje.

_________________
Sekuś
Lubię to ->

A to siurpryza :
Piorun,
Piwo,
Wojtek,
Gutek,
Darek.
Widzisz Wojtku, z Toba jest tak, jak z tymi Niemcami, jezdzisz za mna, a w koncu i tak wygrywasz.

W tym miejscu mi się przyfarciło.

Śmignąłeś koło mnie tak o 15-tej, 16-tej, też na przejściu pomiędzy sektorami, tym przy kursie 6-7 stopni. Mi fatalnie ułożyły się punkty iteracji. Po ostatnim 10 minutowym skoku przy prędkości 20 kn wylądowałem 1 kabel w głąb nowego sektora. A tam prędkość 9.9 kn. Tobie wypadło odwrotnie. Do ostatniej iteracji z prędkością 20 kn wystartowałeś tuż przed zmianą sektorów - miałeś stratę do mnie ze 3 kable. Za 10 minut to ja miałem stratę i to już 1,3 mili.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Ale to zaczyna za dużo kosztować. Za dużo czasu.
A w tych drugich, w Nauticu, już tak nie będzie, tam będziesz przede mną. Niestety

_________________
Wojtek Musiał

Na szczycie brakuje małego Darka, którego odkryłem niedawno, bo nie miałem go na widoku
W ogóle jestem zaskoczony wynikiem bo nie bardzo miałem czas w zeszłym tygodniu.
Finisz się w miarę udał.

Nastepny skromny na Forum


.
Wiec i ja dolacze.
Nie lubie nocnych wacht, juz Janusz mi to wypominal.
Na winklu przed meta mialem pozycje 561, a na mecie zupelnym przypadkiem przeciez 540 !
Potrzebowalem na to nieco ponad godzine. Przypadkowo przeciez.

Malego Darka pomijam. Wart byl uwzgledniania kiedy chodzil wlasna droga. Teraz chodzi
na holu Duzego, wiec jakby go nie bylo.
Kiedy ja prowadzilem w regatach nawet trzy jachty, to kazdy szedl inna droga.

Mozna latwo wyobrazic sobie, ze ktos zajmie piec kolejnych miejsc w rankingu.
Wystarczy zeby prowadzil piec jednostek razem.

Apteka skończona! Następny wyścig Sydney-Hobart w drugi dzień świąt. W Nauticu sprawa na finisz jest prosta. A na marginesie tych regat warto zauważyć, że w obu przewagę uzyskali Ci, którzy nie poszli drogą wskazywaną przez Zyzia w dniu rozpoczęcia. Kłania się praca z chorągiewkami w Zyziu.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Alez moj drogi Kolego, to jest teza czesciowo prawdziwa.
Ja nie korzystam z zadnych wspomagaczy, na trasie atlantyckiej poszedlem na NE,
tak jak Ty, poniewaz logicznie wynikalo to z mapy regat.
Nie wiem czym sie kierowali ci, ktorzy poszli na E. Moze prognozami wielodniowymi, ktorych
nie znamy, bo nie znamy ich zrodla.
A moze, jak podejrzewam, niektorzy Koledzy na starcie ida za uznanymi francuskimi liderami,
ktorzy musza miec wiecej wiadomosci o prognozach niz my.
Dowodem sa wszystkie miejsca w dziesiatce, we wszystkich regatach, zajmowane przez francuzow.
Jesli wiec chcesz lokowac sie wsrod liderow, to mam dla Ciebie prosta wskazowke.
Przy starcie zlap sie ktoregos francuskiego lidera, nie spij, nie odchodz od kompa, zrezygnuj z pracy, wygon z domu rodzine.
I juz, gwarantuje Ci miejsce w dziesiatce.
I juz.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Och, musisz jeszcze miec dwa kompy, w dwoch roznych systemach, dwa rozne zrodla zasilania.
I juz. Tyle wystarczy.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A gdzie przyjemnosc z samodzielnej zeglugi, satysfakcja z wynikow samodzielnej nawigacji ?
Bez wzgledu na zajete miejsce.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zauwaz, prawie siedem dob zeglowania, 540 msce, a zwyciezca wyprzedzil mnie o 2 godz.

Jakbyś popatrzył na nasze dyskusje sprzed roku czy dwóch to też zobaczył byś teorię spiskową, że france maja dostęp do jakichś nie wiadomo jakich informacji.
Dziś sądzę, że prawda jest bardziej prozaiczna. Być może, co widać na filmie do którego link zamieściłem w wątku technicznym, ich programy nawigacyjne są dokładniejsze w określaniu trasy, ale i tak pozostaje cała analiza związana z wyborem trasy w zależności od założonej długości prognozy. Jeśli zmienisz w Zyziu (prawy górny róg) czas na jaki Zyzio proponuje trasę ( od 1 dnia do 8) to zauważysz pewnie, że czasem otrzymuje się diametralnie różne trasy. W dodatku na rysunku są tzw. izochrony, które pokazują, gdzie można być po kolejnych dniach i godzinach (linie pogrubione i cienkie). Ustawiając chorągiewkę "destination" możemy dostać jeszcze inne trasy. Konkludując, w jeździe franców nie ma żadnego przypadku ani wiedzy tajemnej. Są oni dobrzy w wykorzystywaniu wszelkich dostępnych w grze środków i na pewno mają narzędzia dokładniejsze od Zyzia, bo ja nie odważyłbym się robić zwrotów na piksel przy brzegu, a oni to robią i się nie mylą.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A Jens G dostał swoją szansę i mimo, że nie jest w obliczeniach tak dokładny jak france, to potrafił dowieźć przewagę do mety. I chwała mu za to. Ja z tego wyciągam dodatkowy wniosek, że trzeba czasem zaryzykować odejście od ogólnych tryndów i może kiedyś też się uda.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Ja, rzutem na taśmę, wyprzedziłem Darka o 10 sek!!

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

O tym wlasnie pisalem Slawku, nie myslalem o spisku. I dluzsze prognozy z innych zrodel zapewne.



Nie ryzykowac, ale myslec logicznie i nie obawiac sie wlasnych rozwiazan.



Ten rzut na tasme musial trwac ponad godzine, bo tyle trwala droga od winkla do mety.
Tylko na winklu mogles to osiagnac, pozniej nie bylo juz mozliwosci.
Naleza Ci sie gratulacje za chlodna analize od ostatniego zwrotu na NNE.

Prognozy w grze pochodzą z oficjalnego źródła, z NOAA. Są jedynie adaptowane do potrzeb gry.
Dokładnie takie same prognozy można pobrać innymi narzędziami np. zyGrib. Czasami używam. Oczywiście podział wiatru na sektory to już przeliczenia i zaokrąglenia twórców gry, ale bazują one na tym samym źródle.

Z NOAA, bez żadnego problemu można pobrać prognozy na 8 dni i takie są dostępne w Zyziu.

_________________
Wojtek Musiał

No, widzę że doczłapałem.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Najdłuższe prognozy można ściągnąć do Vrtoola z NOAA po godz. 1200 i 0000. Na 384 godziny. Ich dokładność w tak dalekiej przyszłości to już inna sprawa...

No właśnie. 16 dni. Tego do końca nie byłem pewny. Kiedyś na to wpadłem, umknęło z głowy, a teraz nie mogłem sprawdzić jak to z tym jest.

_________________
Wojtek Musiał

Wojtek, Piorun, dziekuje za dodatkowe informacje w sprawie prognoz.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



W ostatnich dobach niezle bylo to czlapanie.

No trochę nie docieniasz Małego, teraz kiedy jest PRO to ciągle są to dwie utki, a na dodatek od połowy wyścigu to Mały prowadził naszę stawkę razem z Rafciem.
W końcówce obrałem dwie różne opcje i Mały wygrał z Dużym.
Ciesze się, że pomimo takiej apteki i tez ciężkiego tygodnia w pracy udało sie dociągnąć w końcówce w setce.

Wczoraj wieczorem już odpuściłem ustawiając ostatnie dwa zwroty na łajpointach , bo od 5 rano do teraz byłem w delegacji .
Gratulacje Bastard za te 10 sekund

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Tu nie ma czego gratulować. Paco liczy do 1 minuty. W kilku kombinacjach wychodzi ten sam czas przybycia na metę, więc wybór jednej z nich to czysty przypadek. Śmieszne jest nie to, że Ciebie wyprzedziłem, tylko to, że po tygodniu uganiania się po morzu mamy taką różnicę na mecie.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Bimbeeeeer!!! Spieprzaj w prawo!!!!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Trochę brakło tych dób, by Was dogonić...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Klasyfikacja ostateczna po 4 etapie.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Hello Kadra.
Start Clipperka za 1 dobę i 17 h , 26 grudnia 3.00 rano.

Info mamy tu - > http://www.virtualregatta.com/forums_FR ... 62#p369566

Pakiecik dla Wierciula - > http://www.aht.li/2235703/Clipper_13-14__leg_5.zip

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Nie wiem czym się różni, ale tu są inne pliki: https://docs.google.com/file/d/0B802mso ... h0elk/edit przynajmniej jeśli idzie o megabajty...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Polarsy w obu są identyczne std i pro_ful, w Twoim są dwa nav w moim jeden , w Twoim jeden plik pikselizacji Autralii, w moim w dwóch plikach.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Do rana kurs 154, od 8 rano 182, potem o 10 przejście na drugą stronę wiatrów i kurs 180 do wieczora Prościzna

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Chciałem ruszyć 175, ale spojrzałem do zyzia i ten jakoś dziwnie melduje. Mógłby ktoś z szanownych wierciulowców sprawdzić, czy tym kursem nie zawadzę o nic?

Wg Wierciula, to nawet kursem 183° przejdziesz.

Ja startuję 163°, a o 0800 zmiana na 180° i dalej się zobaczy. Wszystko zależy, jak rano wiatry pozwolą.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Rzeczywiscie proscizna.

Tylko za malo mam szerokosci w tym sektorze.

W realu prowadzi, zdaje sie, "ragamuffin", jest duzo dalej niz my, idzie 3,6kt.

Ustawiałem o 20 wieczorem , a potem o 24 była zmiana wiatrów i koncepcja upadla.
O 8 rano zacząłem korygować, jeszcze Wierciul pokazywał cirka 180 , a po 10 rano już kazał iść ostro kursem 214. Odrabiam straty ech ....

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...