Kończąc już ten temat , dodam tylko tyle, że wielokrotnie widziałem tracki dwóch trzech franców, które w przeciągu wręcz dni pokrywały się, w tych samych miejscach robiły zwroty, identyczne zygzakowania.
Jeśli siedzielibyśmy w jednym pokoju we trzech przez tydzień i na hasło robili te same czynności, to i tak nie uzyskamy takiej zgodności jak robi to automat.
Ja po prostu w to nie wierzę.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Witam,
Panowie jak zaimportować tracka z Zyzia (excel) do vrtoola ?Ręczne wpisywanie jest dosyć czasochłonne.Będę wdzięczny za informację.

_________________
Pozdrawiam z Łajby
Frajda

Jeśli spostrzeżenia Darka są na rzeczy, to nawet jeśli przyłożysz się jeszcze bardziej, to awansujesz o kilka miejsc, ale gotowy jestem założyć się o 20 zł, że miejsce na pudle będziesz miał tylko chwilowo. Wielu Francuzów pływa "dla niepoznaki" pod banderami innych państw. Przez kontakt VR direct zdradził mi to niejaki pan Lambert (pacific33), który bardzo chciał nawiązać kontakt e-mail i po jednej wiadomości utlenił się...

_________________
Zbig A. Gintowt

viewtopic.php?p=123902#p123902

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

4.Kopiujemy kod do okienka z lewej strony ( 1.Collez le code source)
5.Dekodujemy trasę (2.Decod la route)


To mi nie wychodzi.Jak to zrobić ?

_________________
Pozdrawiam z Łajby
Frajda

Źródło strony z Zyzia wklejasz do lewego okna, klikasz dekoduj i .... powinien się pojawić w prawym track. Potem kopiujesz go i wklejasz do VRtoolsa.
Niestety nie zawsze to sie udaje , najczesciej dostajemy komunikat błedu dotyczący skali.
Prawdopodobnie problem tkwi w samym źródle strony, (zależy od gry, Vende Globe mi się wczytywało) bo próbowałem to robić kopiując z 3 przeglądarek. Z żadnej nie udało mi się wczytać Frozen.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Jeszcze kilka godzin i znowu w mordę O w mordę!

_________________
Zbig A. Gintowt

Dzieją się bardzo dziwne rzeczy... Fioninetka zaczęła wracać... Chyba nie ma zamiaru okrążyć wyspy w drugą mańkę???
Ci co jadą wierciulem baczność! Twórca LeGrand DIC stoi od paru dni, a jego małżonka zaczęła regacić siem na odwyrtkę...

_________________
Zbig A. Gintowt

Chyba jej się palec omsknął i wpisała w programator 59 zamiast 259

Zbyszku to może być ciekawe wytłumaczenie Le Granda, dlaczego wspólnie z żoną zrezygnował z wyścigu .
Czy mógłbyś w wolnej chwili to z żabiego na nasz przetłumaczyć ?

http://www.virtualregatta.com/forums_FR ... 38#p337800

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Oto tłumaczenie które właśnie zakończyłem. Przepraszam, że trochę późno, ale przez jakiś czas nie zaglądałem na Forum. Tłumaczenie publikuję w wątku, bo być może zainteresuje jeszcze kogoś poza Tobą Darku. Muszę przyznać, że przeczytałem z zainteresowaniem, jednak wciąż się zastanawiam, czy sprawa nie ma drogiego dna o którym DIC ani pisnął.
====================
Re: Abandon des vedettes sic (Wycofanie się "ścigantów")
Grand DIC pisze 15 kwietnia 2013 o 17 :35

(cytat):
TATUSZ 2gi napisał: "Czapki z głów przed Grand DIC, Fioninette i Ricard 34 między innymi wycofującymi się z tego powodu, że są z tyłu. Takie jest zachowanie paniska, które trudno porównać do czegokolwiek." (koniec cytatu)

Wątek został zamknięty i uważam, że to dobrze bo mógłby tylko jątrzyć.
Tymczasem będąc sprowokowanym, uznałem, że mam prawo do odpowiedzi i dlatego poprosiłem Feliseate, by zechciał go tymczasowo odblokować.

Ten wyścig jest bardzo wymagający i jacht wymaga sporej techniki. Trzeba więc poświęcić dużo (zbytnio) czasu na obliczenia by korzystnie wypaść w klasyfikacji. Nie uważam by « ściganci » (sic) będą mi zaprzeczali w tym względzie … a również inni .

Próbowałem przez jakiś czas podjąć ten trud dla mojego jachtu i wielokrotnie dla jachtu mojej żony Fioninette. Dokonywałem tego pomimo obciążenia ważną pracą i przy bardzo obciążonym planie zajęć zawodowych. Po szaleńczej nocy związanej z moim zaangażowaniem do tej gry (szydełkowanie + ciasne okrążanie Akpatoka = około 35 do 40 zmian halsów ), podjąłem „roztropną” decyzję wycofania się, bo ta „gra” zbytnio obciążała mój sen i w konsekwencji moje zaangażowanie w pracy (jestem konsultantem wykonującym wolny zawód).

Zatem oczywiście można powiedzieć, że fakt, że nie wyszły mi opcje jest Nowa Ziemia i fakt popełnienia jednego czy dwu dodatkowych drobnych błędów jest TĄ przyczyną mojego wycofania. Skłamałbym, gdybym powiedział, że pozostając w czołówce 50 ciu nie mógłbym wytrwać nieco. Jednak ten względny „brak wytrwałości” (byłem na 300 miejscu kiedy się wycofywałem) jest tylko kroplą wody która spowodowała przelanie. Nic poza tym.

Nie wypowiadam się w imieniu Pascala (Paco albo Ricard_34) który również napotkał podobne problemy. Zwracam tylko uwagę, że on tak jak ja poświęcamy wiele godzin dla dobra społeczności.

Zakończę dwiema kwestiami :

Pierwsza to, że niektórzy znajdują powody do agresji : kim jesteś TATUSZ drugi by nas osądzać nie znając powodów i bez wysłania choćby krótkiej wiadomości by zapytać dlaczego wycofuję się ? Dostałem nieco ponad 150 wiadomości (na jacht –przyp, tłum.) z których olbrzymia większość była sympatyczna. Czemu wśród nich nie było Ciebie ?

Druga kwestia, bardziej « łagodna » : dlaczego « ścigant » - jeśli założymy, że tytuł ten mi przysługuje – nie miałby prawa do wycofania się ? Czy ktoś domaga się wyjaśnień od wszystkich innych uczestników którzy postanowili wycofać się ? Nigdy nie prosiłem o to, aby być wzorem. Ale dla twojej wiadomości, wiedz że w ciągu 4 i pół roku i ponad 50 regat zdarzyło się po raz pierwszy, że wycofała się Fioninette, a ja wycofałem się drugi raz. I nie zawsze byliśmy wysoko klasyfikowani. To tylko tyle.


Aby podsumować. Następnym razem zanim otworzy się jałowy wątek , zastanów się nieco i spójrz nieco dalej niż czubek własnego nosa…

Życzę jednak pomyślnego ukończenia wyścigu.

DIC

PS : Feliseate, możesz ponownie zamknąć wątek! Dziękuję

_________________
Zbig A. Gintowt

Wyścig jest piekielnie trudny , szczególnie w jego środkowej części, a co nas czeka w końcówce tego dziś jeszcze nie wiemy.
Wymaga ciągłej analizy i wręcz ślęczenia przy kompie, jednym to się trafia w dzień, innym w nocy
Zaskakujący jest jednak fakt, iż od samego początku mobilizacja czołowych zawodników , no powiedzmy z pierwszego 1000 w klasyfikacji globalnej jest tak duża, że mieszczą sie w wyniku do 300.
Większość z nich walczy (tak jak my) w klasyfikacji drużynowej którą popieram bo to zawsze podkręca zabawę.
Nasze dzisiejsze, w debiucie - 8 miejsce na 34 drużyny stawia nas jako potencjalne zagrożenie dla najlepszych .
Słodyczy dokłada fakt, iż mamy czterech w pierwszej setce wyniku globalnego.
Dziegciu jednak dołożywszy , przyznać trzeba rację Le Grandowi, który nie wytrzymał wysiłku psychicznego jakim jest wielodniowa analiza tracku, a swoim komentarzem chyba między słówkami też poddał w wątpliwość uczciwe zagrywki niektórych farbowanych francuzów.
Szczególnie dało mi do zrozumienia jego stwierdzenie , iż Fioninette po raz pierwszy odpuściła wyścig (w klasyfikacji globalnej jest 2 ).

Mam nadzieję , że do finiszu dopłyniemy wszyscy jako ekipa zegluj , ale myślę że za cenę 8 czy 12 miejsca w drużynówce nie ma co poświęcać życia realnego ( dni i nocy ) dla wyniku.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

IMHO Wszystko należy traktować z dystansem. To w końcu jest zabawa. Pewnie, że zależy na jak najlepszym wyniku co wymaga pewnych poświęceń, ale życie realne wciąż ważniejsze.

Jakoś nie przejmuję się czy ktoś tam wystawił profil oparty na komputerowym klastrze. To jego sumienie nie moje cierpi.

Bawmy się dalej.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Wracając do posta DICa. Dla mnie wniosek końcowy brzmi raczej: mogę poświęcać mój czas i wysiłek na konkurowanie z ludźmi. Na rywalizowanie z botami "szkoda czasu i atłasu".
Trzeba mieć świadomość, że dla MP regaty to tylko jedna z "działek" ich aktywności, a główny cel to zdobywanie szmalu od porąbanych zapaleńców takich jak my. Co się dzieje za kulisami możemy tylko snuć domysły, bo nie ma alternatywy...
Dla mnie prawdziwym ("ludzkim") teamem jest FROZEN CANADA SAILING TEAM, aktualnie na 23 miejscu...

_________________
Zbig A. Gintowt

Darek! Zbyt wcześnie skorygowałeś kurs Małemu! Jest w martwym kącie do wiatru!

_________________
Zbig A. Gintowt

Nowy na pokladzie.
Otrzymalem interesujace informacje na VR od artemidy i dar_boba, sklonilo to mnie do rejestracji na tym forum.
Lat sporo, doswiadczenia zeglarskiego tez, opory wobec trackow i automatow.
VR to surogat, ale czasem musi zastapic to co mogloby byc w realu, nawet wowczas kiedy czuje sie wpuszczony w krzaki.
Pozdrowienia.

Jur, jur ar łelkam
Grono kąpletnie porombanych regatowców Ciem Vitay.

To "Vitay", bo stanąłem na stacji Orlenu w Nagłowicach (tych od Reja), żeby sprawdzić, jak siem moja utka sprawuje.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Witamy i prosiemy. Jak każden newbie powinieneś zrobić parę rzeczy. Przede wszystkim oswoić się z osobliwościami języka porombańców występujących tutaj i zaaprobować to choćby Cię na początku mierziło. Nie od rzeczy jest czytanie klasyków np. na stronie Starej Zientary: http://strony.aster.pl/zientara/zbieraj.html
Nie od rzeczy będzie zgłosić się na virtualną listę obecności (taki sam tytuł wątku) gdzie admin Wąski objaśnia związki pomiędzy skiperem i utką i vice versa. Aby zapisać się do teamu forum zegluj.net vr team znajdź go w zakładce VR i jak za apply ujesz, to admin Zbieraj może Cię zamemberować (jeśli taki będzie miał kaprys), a szanse masz, bo już Cię przywitał w towarzystwie porombańców. Piszę ono z czystej sympatii byś nie musiał na początku błądzić jako ja błądziłem, choć jest to podobno ludzką nie botową rzeczą
Będzie mile widziane jeśli gdzieś tam np. w podpisie podasz nazwę swojej utki, by Cię bez problemu śledzić (śledzie nowofunlandzkie są podobno w cenie)

_________________
Zbig A. Gintowt

Witaj.

PS
Przy okazji, ponieważ "wyłamujesz" się troszeczkę układzie graficznym forum - popraw w swoim profilu wpis o uprawnieniach - dostaw po przecinkach spacje i będzie już dobrze.

_________________
Wojtek Musiał

Ani chybi będziem mieli lato miast wiosny, bo Zbieraja gdzieś okrutnie nosi...

_________________
Zbig A. Gintowt

Jur, bą żur!

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

My tu gadu gadu, a od północy nas objeżdżają.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Mam nadzieję, że jechałeś grzecznie i przepisowo bo tam Straż Gminna okrutnie cyka zdjęcia (i to w obie strony!) - szczególnie w miejscowości Ślęcin.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

...i pełno zbójców na drodze. - jak mawiał Wieszcz.
Dojechałem byłem do Stalowej Woli. Otwieram ci ja Wierciula, Paka, Zyzia i inne żabojadzkie wynalazki, a tu siurpryza: Wyjce-kanadyjce wzięli i znikli. Przypadek, czy jednak była to spiskowa teoria dziejów?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Zrobiło sie po prostu sprawiedliwie, gorą poszły prawdziwe francuzy i do wieczora niechybnie będą prowadzić nad tym wytworem kanadyjskim.
Panowie, ale idziemy chyba dołem , choć na teraz niektórym lepiej górą hę ?

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Za wszystkie powitania na forum wszystkim skiperom /te francuskie tez/ dziekuje.
Kilka drobnych uwag :
artemida - Zbig mily byles dotychczas, skad to "napisal/a/", na dolnym pokladzie mam
wszystko co trzeba, kariery politycznej nie planuje, wiec tego /a/ nie bedzie,
-do jezyka musze sie przyzwyczaic, trudno bedzie, troche mnie kluje,
- bedziesz mnie sledzic, sledzisz od jakiegos czasu i korespondujesz, ale z mojej
winy nie kojarzysz nick z jachtem,
Wojtek - wpisalem troche inaczej, poniewaz chcialem pokazac wszechstronne uprawnienia,
a pojemnosc miejsca na ten wpis jest ograniczona,
- w wolnej chwili uzupelnie reszte.
Jur, s/y Alixfriend, czasem Alixfriend from PL /z wnukiem/, czasem Jurandot.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Moj plan - poludniowy kanal.

Komu lepiej, temu lepiej. Ja tam idę dołem. Przed dwa dni będzie kurs zbliżony do 270, a potem siem obaczy. Cała czołówka też tak pójdzie (moim zdaniem)
@Jur, ja Cię mam zafriendsowanego i jako Alixfrienda, i jako Jurandota.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Witam serdecznie nowo przybyłych i życzę dobrych wiatrów.

_________________
Pozdrawiam z Łajby
Frajda

I ja witam nowego ściganta. Podaj proszę nazwę Twojej łódki, bo jakoś nie zauważyłem we wcześniejszych postach.

Pomyślnych wiatrów, stopy wody pod kilem i czterech stóp w koi.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Robert, jego utka to Alixfriend Jest 493 !!!

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...