Jak wielu musi tam być. Na 5 milach różnicy w dystansie 70 miejsc różnicy w klasyfikacji.

Jeden mały błąd skutkuje sporą stratą.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Ty nawet jak 4 razy zglebiwszy to i tak będziesz najlepszy w drużynie.
Bez Ciebie nie damy rady utrzymać się w 10.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


A to france nie spiom wogóle ? Paco + programator to może 3 godziny wolnego.
Oni som wariaci .
Ty takiej sztuczki nie zrobiłes, bo jesteś normalny nasz chłop.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Wiesz w sumie ja też o 1953 byłem na granicy lądu ale na tracku nie widać tego. Pewnie uśrednił bo robiłem zwroty w trakcie iteracji. Za parę godzin powinien się pojawić szczegółowy mój track.

Zbieraju jesteś na wachcie?

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

Darku - nie bede obrazkow wstawial, to trzeba umiec,
- plan na noc, ide /jak pisalem wczesniej/ w poludniowy kanal, tymczasem do gory po
wiatr,
Waki - Slawku km/h tylko autem, lub motorem, I am sailor.

A chcesz w RYA???? - że siem tak skromnie zapytam.
Do roboty! Na wczasy przyjechałeś?
Nie widzisz????

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Tak tylko sprawdziłem czujność rewolucyjną

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

Czołówka ma masakrę w nocy. Emeryci jakoś dadzą radę , jutro mogą pospać ale robotni ?
Ja mam od jutra do końca tygodnia urlop planowany w zeszłym roku , jakbym kurde przewidział, że się będzie rejs kończył

Ale ale gdzie jest w ogóle EEmdzi ? Ktoś coś wie ?

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Bez przesady z tą masakrą. Do ok 0500 na autopilocie
Na wszelki wypadek 0430 spojrzę czy nie ocieram się o skały, poustawiam autopilota na kolejne godziny i do 0800 damy radę.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Mnie zastanawia, jak ten facet chocotte44 daje radę bez dopalaczy na takiej pozycji? No, no... Szacun dla niego...

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Robert ale autopilota ustawiasz wg czegoś
Co dziś w nocy jest używane ?

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Bardzo dokładnie ustawiłem way pointy z zachowaniem najkorzystniejszych kursów względem wiatru, a nie tylko przeszkód terenowych. Te pięć tyczek pozwala mi pospać do 0500.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

No jak na razie autopilot się sprawdza. Zaprogramowałem dalej i na drugi boczek się przekładam.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Witam,
Po wczorajszych wpadkach , z miejsca 53 awansowałem poza setkę.Pomimo ustawienia ,, łajpontów,, stało sie jak się stało.Ale podwijam rękawy i zabieram sie do roboty

_________________
Pozdrawiam z Łajby
Frajda

A ja zaspałem Co widać w rankingu

Ten ranking jest bardzo ciasny. Do 120 miejsca różnice są liczone w kablach. Swoją drogą to świadczy o tym jak mordercze są te regaty. Nie można sobie pozwolić na najmniejszy błąd tylko jechać swoje i liczyć na to, że przeciwnik popełni błąd.

Podobnie z kolejną grupą, która weszła między wyspy nad ranem. Tam jeszcze więcej można stracić w rankingu w wyniku błędu.

Ktoś sprawdzał ranking drużynowy. IMHO jako "human controlled boats team" jesteśmy na bardzo dobrym miejscu.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

E nie jest tak źle, tu odstępy pomiędzy zawodnikami są zdecydowanie większe. W mojej "okolicy" stawka jest dość luźna. Nad ranem miałem znowu wpadkę. Dziś dla odmiany Lapek mi przysnął i nie wysterował tak jak trzeba. Wyjechałem w sektor powyżej. W efekcie strata w dystansie tak ze 40 mil, a w miejscach ok. 30. Objechał mnie Zbig Andromedą.
Ale już odrabiam

Nie wiem jak wygląda sytuacja na wejściu do południowego przejścia. To może skomentować Dar_Bob_63.

_________________
Wojtek Musiał

Wczoraj pisalem ze ide w kanal poludniowy.
Dzis, jak widac, wszedlem w kanal.
Hej Zbieraj - czy w Twoim poscie RYA to skrot angielskiego klubu przy Trafalgar Sq, czy gorzej.

Uprzejmie donoszę, że druga dyletancka żaba została połknięta, a dodatkowo w nocy "ugruntowała" swoją pozycję
Następna żaba oznaczona ale trochę to potrwa, bo jest 35NM z przodu i chwilowo ma ciut lepszy wiatr...
Niestety ranking spada, bo mnie wypasieni objeżdżają jak furmankę

Wstawanie na psiom wachtem ma swoje zalety, bo możesz:
1. ominąć twarde, które powinno tam być,
2. zobaczyć, że żaba idzie w twarde i nawet PULL UP jej nie pomoże
3. zobaczyć wypasionego Dar_Boba, który w tym samym kwadracie idzie wolniej niż mój dyletancik
4. położyć się spać w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku - tylko zasnąć coś nie mogłem...

_________________
Sekuś
Lubię to ->

Zdecydowanie gorzej.
To po naszemu groźba, prawie karalna
Jak widać podziałała, bo Rafcio już się nie focha tylko odrabia straty

_________________
Sekuś
Lubię to ->

A propos wypasionych. Spójrzcie na chocotte44. Dilettanti, a jedzie jak full wypas. Czy to w ogóle jest możliwe?


PS. Może to full wypas w gorsecie (by nie było widać)

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

No widzisz? Jak siem jest Cyrylem, to trza stosować właściwe Metody

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Fe,
moje metody sa lepsze : za wybryki zalogi ostatniej nocy
/kapitan spal, wiec zejmani szukali niedzwiedzi/
co dziesiaty zawisnie na rei, bosman szykuje sprzet.

Niech mi będzie wolno sprostować co nieco.

Nie Andromedą tylko artemidą. A różnica jest taka:
Andromeda – w mitologii greckiej królewna etiopska.
Artemida (także Artemis) – w mitologii greckiej bogini łowów, zwierząt, lasów, gór i roślinności, wielka łowczyni.
Jako, że zabawiamy siem nie tylko ściganiem, ale również bawimy słowami, chciałbym przestrzec przed używaniem fochów. Dowiedziałem się niedawno, że w slangu młodzieżowym FOCH to akronim i oznacza ni mniej nie więcej tylko
: "Fachowa Obsługa CHłopca" Okazuje się też, że popularny obecnie lizing ma więcej związku z narządem umieszczonym w jamie ustnej niż okresowym płaceniem za wypożyczenie czegoś...

_________________
Zbig A. Gintowt

Płonę ze wstydu, jak mogłem tak "przezwać" Twoją uć.
Różnica jest mi znana. Tym bardziej będę się starał nie być "złowionym"

_________________
Wojtek Musiał

I tak nie przebijesz jednego takiego, co na wstępie obdarował Zbieraja dodatkowym "a" i zrobił z niego Zabieraja.

Do dziś się czerwieni na samo wspomnienie tego niecnego czynu.

_________________
Sekuś
Lubię to ->

Obserwując zmagania regatowe mojego bezpośredniego końkurenta dochodzę do wniosku, że ustalanie trasy np. przy pomocy WPoints bardzo ciasno przy brzegu jest bezsensowne. A to dlatego, że jazda po bandzie przynosi niewiele korzyści, a ryzyko zahaczenia o jakiś słabo zarysowany piksel brzegowy jest bardzo duże i straty z tym związane mogą być ogromne. Oczywiście trasa ustawiana przy pomocy programatora i pozostawiona bez nadzoru (np. na noc) bez możliwości łatwego skontrolowania punktów zmiany kierunku trasy, to inna para kaloszy.

_________________
Zbig A. Gintowt

Czyżby to ja?
To ostatnie dojście pod brzeg było sterowane ręcznie. Zwrot wykonany na 5'' od brzegu.

_________________
Wojtek Musiał

Mi Way Pointy się sprawdziły. Dały możliwość precyzyjnego podejścia w sposób, aby następny hals minął przeszkodę o topcoat i to z najkorzystniejszym kursem na wiatr.

Programator dla mnie dobrze działa na generalkach, way pointy na podjeciówkach.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Nie Ty. Przecież nie jesteś na miałkiem. Ten co siedzi, to go nie widzisz, bo nie jest u Ciebie zapisany... Skoro już jestem przy głosie, to powiem, że dla trasy na N najbliższa doba to masakra. A później też nie wygląda lepiej... Czyżbym był Jonaszem?
W dobrych czy złych, ale jesteśmy w cieśninach, natomiast ci którzy jeszcze podążają w tym kierunku na morzu Baffina są w całkiem bladej doopie i to można nieźle zaobserwować na widoku satelitarnym...

_________________
Zbig A. Gintowt

Tiaaaa... Nie chodzi mi o te śliwki, ale po co żeś tam wlozł.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski