Tak wiem, tutaj może być mały problem, bo strona główna jest pewnie inaczej kodowana, najwyżej będzie ZATWIERDZ.
Jest jeszcze trochę drobiazgów, ale postaram się je pozbierać i zrobić modyfikację ( Np można zrezygnować z "Prędkość Łódki" i zostawić tylko "Prędkość" itd)

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

Słowo "zatwierdź" doskonale wymienia się na staropolskie "OK"

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

#01c

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

#
odp."c" tentacles

czyli macki

Panowie Piraci głębokie "szapo ba" za polskiego pako

_________________
>^^<
Pozdrawiam
Ewa Gaj

Poprawione, jest Zatwierdź

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

Krzys, kawal zajefajnej roboty
Tylko dlaczego mi wciaz z uporem maniaka pokazuje ze zamiast plynac na E kaze mi plynac na W. Zobaczcie na daty..

_________________
" Wszystko zaczyna się od marzeń..." kpt. J. Wąsowicz s/y Antica

Izabela Zdanowicz

Bo nie zmieniłaś mety z poprzedniego etapu. W dowolnym miejscu mapy ustaw kursor i naciśnij prawy klawisz myszy. Ukaże Ci się krótkie menu. Kliknij lewym klawiszem opcję czeciom od góry: Go to La Rochelle.
A po wykonaniu tej ciężkiej pracy wypij drynka z palemkom i płyń na wschód. Tam musi być jakaś cywilizacja

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Ooooo... dziala!!! Wot blondine Dziekuje Panu Kapitanowi serdecznie Kurcze a tak fajnie sie plynelo bez tego ustrojstwa... Mysle: nie dziala.. i dobrze, zadnego budzenia po nocach tylko jak Pan Bog przykazal od czasu do czasu korekta i cieszenie oczu milymi widokami.. Slowem sama przyjemnosc... A tu znow imperatyw sprawdzania co godzine mi sie wlaczy... a niech to... I po grzyba mi podpowiedziales?...

_________________
" Wszystko zaczyna się od marzeń..." kpt. J. Wąsowicz s/y Antica

Izabela Zdanowicz

Bo - małolato jedna - nie znasz starej dobrej zasady z epoki socjalizmu, która brzmi: Jak nie wiesz - to się nie pytaj!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Kurza melodia... Cale zycie sie czlowiek uczy.. a i tak glupi umiera Ech zyzn... Nic to sprobuje z calych sil zlekcewazyc tego spolszczonego Francuza Paco i zachowac swoja przyjemnosc nawet kosztem ostatniego miejsca... Choc nie wiem, czy wytrzymam.. Wspieraj mnie duchowo Panie Kapitanie w podjetej decyzji

_________________
" Wszystko zaczyna się od marzeń..." kpt. J. Wąsowicz s/y Antica

Izabela Zdanowicz

Zasad to było więcej, a najważniejsze to były:

- Nie myśl!
-Jeżeli już myślisz - to nie mów!
- Jeżeli już mówisz - to nie pisz!
- Jeżeli już piszesz - to nie podpisuj!

A jak podpisałeś - to się q... nie dziw!

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma

Kolejny quiz: odpowiedź "d" - na statku Davy Jonesa

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Licz na mnie! Niejedna już na mnie liczyła. Mam wprawę!
Że co? Nie wódź nas na pokuszenie? Otóż będę Cię wodził na pokuszenie. I wszystkich forumowiczów-regotowiczów tyż!
Francuzy - jak wiemy - wyłączyli zezowatego Pacotoola z tych regat.
Nie będzie Francuz pluł nam w bukszpryt!
Polak potrafi!
Otóż robimy tak:
Wchodzimy na regatelle wirtuelle, powiększamy skalę głównej mapy, aż nasza utka dostanie krzyżyk pośrodku. Ustawiamy kursor na krzyżyku i w lewym dolnym rogu odczytujemy naszą pozycję (wystarczą stopnie i minuty, bo ocean nie apteka). Zapisujemy sobie to na karteczce.
Przesuwamy mapę aż do mety, czyli na wschód od Martyniki, powiększamy skalę i odczytujemy pozycję mety (60 43W, 14 40N). Też zapisujemy, bo leciutko jesteśmy trąceni sklerozą i możemy zapomnieć.
Wylogowywujemy siem z regatelle wirtuelle i zalogowywujemy siem w pięciu oknach na oceanie, czyli Regatelle to La Rochelle. Tam otwieramy Pacotoola i pytamy z głupia frant, co słychać? On nam otwiera piękną stronę w naszym ojczystym langłydżu, to my mu klik na zezo.
Zezunio otwiera nam piękną mapę pogody wiatrowej.
My rżniemy głupa. Nasz to nie rusza. Olewamy koncertowo naszą w tych regatach pozycję i to całe La Rochelle.
Jak gdyby nigdy nic - zaznaczamy na tej mapie kursorem naszą pozycje z Regatelle Wirtuelle Piratelle, klikamy prawy klawisz myszy i zaznaczamy opcję "Set as starting point". Potem jedziemy kursorem pod Martynikę i w ten sam sposób zaznaczamy opcję "Set as destination".
Po chwili Zyzio rysuje nam optymalną trasę na parę następnych dni
Uwaga, słaby punkt: Nie jestem pewien, czy ranking jest liczony po ortodromie, czy jakoś jest zaangażowany w pole ostatniej bitwy.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Ehm, to nie takie proste: zyzio wyrysuje najlepszą trasę, ale dla wypasionej sasanki z veluxa, a my wszak piracimy na fregatach...

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

No i się zasztauowałem . A miałem cholera już nie grać w netówki .

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...

Siem zgadza. Prędkość Zyzio nam zawyzio, ale kurs jest całkiem dobry. Na dzień lub dwa, bo jak siem zmienią wiatry (patrz grochówka ) to będziemy gdzie indziej, niż Zyzio przewidywał.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Gutek chyba też używa Zyzia, bo idzie tak jak My.
Ja nie używam. Patrzę na czołówkę i nawiguję po zapachu rzeczonej grochówki. Niestety, co prawda siedzę cały dzień przed kompem, ale mam co innego do roboty i czasu na Zyzia nie staje.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

ranny quiz :
odpowiedź b

_________________
Robert "Długi"

Dzięki Dlugi. Nie pamiętałem tytułu tej podśpiewajki. Kolejna bitwa wygrana, tym razem z francuzikiem. A na koniec po drynku (z palemkom) i dalej w drogę.

PS

Ponieważ sprawdziłem dopiero teraz, informuję - podczas bitwy uciekłem, w obrębie radaru, w pobliże końca koła w/g krychy (tyj brązowyj), no i po bitwie byłem o tyle bliżej celu.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

O, szykuje siem nowa (piracka) wersja "Hamleta"?
No to spróbujemy:

Niech z bólu ryczy ranny quiz,
Fregata mknie przez fale.
Hej, popiracił bym se dziś!
Bum! I płyniemy dalej!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Uściślająco podpytam. Czy użyte przez poetę, onomatopeiczne Bum, to odgłos łupienia, palenia czy może gwałcenia?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Sam poeta napisał: popiracenia....

*****

Maar, gwałcenie (tak mnię się wydaje) raczej byłoby zwielokrotnieniem "Bum"...
łupienie z definicji też niedokonane jednym "Bum" się nie opędzi
a palenie (a raczej wybuch prochu pod wplywem ognia) skutkuje wielkim "BUM"

więc ja nie mogąc się zdecydować w 100% na żadną z opcji pozostaje w interpretacji przy popiraceniu :p

_________________
>^^<
Pozdrawiam
Ewa Gaj

Nie wiem z jakimi facetami Ty się zadajesz

A popiracenie to co jest? Gwałcenie, łupienie i palenie - takie ciężkie jest życie pirata, po prostu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Jak by siem któś zapytowywał, to Elżunia z Brodatym polecieli dżambo dżetem do Singapuru, żeby siem spotkać z tym żółtawym. Znaczy siem "a".

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Raniony quiz w męczarniach zdechł,
lecz znowu, jak ta Hydra,
upiorny w górę wznosi łeb
i odpowiedzi żąda!

Piracka braci spieszmy więc,
malacką przejść cieśninę,
tam, gdzie kapitan Sao Feng,
już na nas oczekuje.

******
Co teraz zrobić mam?
Zbieraj mi popsuł szyki
Bo odpowiedzieć zdążył w mig
jak..., no jak jaki dziki!

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Dobre, ale zletka poprawiem rymowanie:

Raniony quiz w męczarniach zdechł,
lecz znowu, jak ta Hydra,
upiorny w górę wznosi łeb
i rozpościera skrzydła.

Piracka braci, spieszmy więc,
malacką przejść cieśninę,
tam, gdzie kapitan Sao Feng,
griluje cielęcinę.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Senkju! Teraz faktycznie lepiej.

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Czy wszystkim już rzuciło się,
Na mózg piractwo z rymem,
Wszak ja nie płynę po to by,
werbalne gwałty czynić.

Ja chcę, ja żądam, pragnę wciąż,
rabować, gwałcić, palić,
Poezji wena sięga dna,
By wszystkich to rozwalić.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

No, nie przypuszczałem, że piracka wersja "Hamleta" tak ładnie siem rozbudowywowywuje.
Ja tylko skromnie przypomnę, że akt III, z którego pochodzi ranny łoś, zaczyna siem od rozmowy Hamleta z tubisiami: "Tubiś or not tubiś"
Może by to tyż pociągnąć?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Tubiś or (może) not tubiś,
Zbieraj pytanie zadał.
Z mego czytania forum dziś,
Do żony wierszem gadam...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."