Panowie, SPISEEEK!
Żabojady nie dali nam szansy spędzenia nadchodzących Świąt w naszym, jakże miłym gronie porombanych wredot.
Żadnych regat. Ni chu chu!
I znowu trzeba będzie siedzieć przy stole i żreć, żreć, żreć (o piciu nie wspomnę).
A po Świętach będziemy mieli dupy jak sofa w Vorzimmer u cioci Trudy.
I piersi marynarskie nam siem powiększą.
I mięsień piwny urośnie.
A mogło być tak pięknie: Rodzinka siem obżera, a my - aktywny, zdrowy tryb życia. To genakera człowiek zamieni na lajt genuę, to grota zarefuje, to hals zmieni 6 razy w ciągu godziny. Czysta fizkultura!
No i psychicznie człowiek odpoczywa i siem relaksuje. To Pioruna spiorunuje wzrokiem, bo go właśnie objechał, to Wąskiego obudzi, bo siem wkitował na jakiś kamulec, to Krzysia z DarBobciem znienawidzi, bo mu odjechali na 2000 miejsc, to na Pako i Zyzia siem powqrwia, bo one som głupole.
O atrakcyjności trzymania kursu na stringi umieszczone na jakże atrakcyjnej części Gajewki nawet nie chcem wspominać.
Relaks w postaci czystej.
No to wygląda że pierwszy odcinek będzie dookoła Grenlandii bo przez Baffin Bay jest tylko ponad 4000 mil.
