Start jutro 06.12 o 19.30.
Info o wyścigu na żabim forumie - > http://www.virtualregatta.com/forums_FR ... 20&t=20838
Wg Zyzia mamy 4,5 doby ostrej jazdy z szybkością do 40 wezłów , a więc rejs dla twardzieli , kto startuje ?

Pakiecik do Wiercula - > http://www.aht.li/2227306/Nautic_Race.zip

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Jak nie ma chętnych to startuję sam
Zyzio pięknie to ogarnia. Wierciul też ustawiony.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Darek popatrzyłem na trasę pod Zyziem i jeszcze nie zdecydowałem czy pojadę.
Być może. Zobaczymy przed 20-tą

_________________
Wojtek Musiał

Wg dzisiejszych wiatrów końcówka jest w środę, a ja wtedy jadę do Stolycy w delegację.
Masz więc szansę mnie wtedy przegonić ...
A na poważnie dawaj Wojtuś , to jest wyzwanie dla najlepszych, bo szybka łódka, jeden błąd i zostajesz w tyle.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Darek alarm ! Idziesz na Bahamy.

może tak ma być ? ucieka z dziury ?

_________________
bimber

To powinien uciekac /jak juz tam sie wp.../ na SE, a nie SW.
Stracilby setki, a nie tysiace pozycji.
Dzwonilem do Niego, ale nie odbieral telefonu, pewnie mial pilne zajecie. Myslalem, ze to automat o 8.00 tak Go odwrocil /radykalna zmiana kierunku wiatru/.
Pisze to w celach instruktazowych dla PTKolegow mniej doswiadczonych.

aluzju poniał !

_________________
bimber

W nocy się pogubiłem, ale jakoś wyprostowałem wynik, do czołówki ,którą uważam za ekipę Megajacka mam 2 godziny. Teraz odrabiam i może nie będzie tak żle ...

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Dawno mnie tu nie bylo.



Nie bylo zadnej aluzji, tylko czysta, prosta wskazowka.
Abysmy wszyscy sie rozwijali.

Ta prognoza zdaje sie w pelni jest realizowana.
Jeszcze cztery godziny wstecz miales prawo i obowiazek wygrac, trzeba bylo tylko wyostrzyc. Pewnie zamiast zajrzec do kompa i wniesc poprawki zajmowales sie czyms innym

W latach 60tych mialem kolege lekarza Janusza S. /nie wiem czy chcialby publikowania nazwiska/, ktory mimo pracy w szpitalach zeglowal przez wiele miesiecy w roku.
Na pytanie jak to mozliwe, ze dyrektorzy szpitali zgadzaja sie na to odpowiadal - nie maja wyboru, na biurko dyrektora skladam zawsze dwa wnioski, jeden na bezplatny urlop, drugi
o zwolnienie. Skutek - czasem /rzadko/ zmienial szpital.
Ja wowczas bylem pracownikiem politechniki, podobna mysl nigdy nie przyszla by mi do glowy. Pozniej tymbardziej na wlasne biurko takich wnioskow skladac nie moglem.

Co oznacza chec uzyskiwania wyzszych predkosci prezentuje porownanie pozycji mojej i MacAlla, jeszcze cztery godziny wstecz /wtedy bylem ostatnio przy kompie/ znacznie mnie wyprzedzal, teraz idziemy prawie burta w burte. Teraz bedzie mnie nieznacznie zwiekszal przewage, ale tylko do 20tej. Potem pojdziemy do mety juz bz. Stracil wiec wiele pozycji.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Mogles tez wystapic o zastepstwo na te pare godzin i nie chodzi tu o wyprzedzenie Wojtka,
ale o pozycje w regatach.

Wojtku, asekurancie, czemu nie wchodzisz w szpare ?
Odrobisz pozniej to co teraz tracisz ?

A może ta pani nie chce! Nie wziąłeś tego pod uwagę?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Tak mi wychodzi. Teraz nawet bez większy strat, by za godzinkę poganiać.
Ale do Ciebie mam jednak za dużą stratę, i jeszcze 0,5 knt straty na prędkości, z "definicji".

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Nie że to szparka za mała. Czy do każdej trzeba włazić z kopytami, ba, z całą utką zaraz. I to publicznie!

_________________
Wojtek Musiał

Oj Januszku, jestes na tym swiecie krocej niz ja, ale powinienes wiedziec, ze skoro jest szpara, to nie ma juz przeszkod.

A paszoł, ty brutalu!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Zwracam Ci uwage Janusz na taki drobiazg, ze ktos inny po takiej odzywce do mnie,
moglby juz zamawiac uroczystosci pogrzebowe.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zwroccie uwage, ze na polnocnej krawedzi sektora mety linia sektora pokrywa sie z krawedzia wybrzeza. W finalowym ferworze, wybierajac maksymalnie pelny kurs, latwo ten drobiazg przeoczyc i nie wejsc na mete, a wyladowac na skalach.

O rzesz ku...
Kamulec, z powodu kolacji i kombinowania.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Wyszło prawie bezboleśnie. Uff

_________________
Wojtek Musiał

Przeczytales moja uwage wyzej ? Pamietaj, takie zdarzenia lubia sie powtarzac !

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Tu zdarles burte, tam mozesz rozbic jacht.

Czy MacAlla tez powinienem ostrzec ?
Idzie o wlos pelniej niz ja, tym kursem napewno czekaja Go skaly, nie meta.
Ma jeszcze nieco czasu na korekte.

Mile przed meta wyostrzylem, wolalem miec rezerwe. Stracilem pare miejsc, ale bylem spokojny, ze nie bedzie niespodzianki. Wyprzedzajacy mnie weszli wczesniej o :
3, 13, kilkadziesiat sekund.
Do zobaczenia na SMA i Sodebo.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Wojtek idzie o wlos. Mezny, trzymam kciuki.

Tyż już na mecie.
W ostatnim kroczku do mety jeszcze +6 pozycji.

_________________
Wojtek Musiał

A ja na koniec pokaże wpadkę .
Wg najbliższego przybliżenia w VR nie sposób ocenić czy wyda czy nie ,
Wierciula nie odpalałem.



W efekcie miałem być 307 a po ustawieniu łajpontów zwrotowych ( co minutę) jestem 316.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Nakombinowales Darku tak jak ja przed 20ta przed Sydney.
Tyle ze ja stracilem tam kilkaset pozycji.
Nauczka jaka dostalem bedzie pamietana.
Pozdrowienia.

Bimbeeeer!!!! Siedzisz!!!!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

I tak oto Bimber powtórzył wyczyn Krzysia z Regatelle Virtuelle Piratelle delle Caraibelle:

Pirat Krzyś, nie konował,
Razem z kumplem swem, Długiem
Palił, gwałcił, mordował.
A szczególnie to drugie.

Lecz pod koniec zbyt długo
Z jakąś branką swawolił.
Więc się - metę mijając -
W Martynikę wpierdolił.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Ech, Zbieraju. Tu wiersze wstawiasz, zamiast do jedynie słusznego wątku? Tu trzeba było tylko linkę przykleić.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Czar wspomnień
W sumie Bimber też z Łodzi hehehe

_________________
Robert "Długi"