Wczorajszej nocy mieliśmy w Warszawie i na Mazowszu przepiękne, czyste (tak się wydawało) niebo, można było gołym okiem oglądać koniunkcję planet - Jowisza, Wenus i Księżyca:


No właśnie, niebo nie było czyste, a wokół Księżyca było regularne halo zwiastujące nadejście frontu atmosferycznego i dzisiaj rano mieliśmy wzrost siły wiatru, potem opady śniegu przechodzące w opady deszczu ze śniegiem i deszczu. Ociepliło się, zasnuło chmurami.

Takie piękne, równiutkie halo, jak to wczorajsze, to znakomity zwiastun nadejścia niżu z frontami - IMHO, warto zapamiętać.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zgadza się, we Wrocławiu też było. Równiutkie, na "książkowe" 22 stopnie:)

_________________
Pozdrawiam
Bart

Księżyc niejedno ma imię.
Pozdrowienia - J.Czyszek

Czy Ci już Jarku wspominałem, że mój Nikon przestał robić zdjęcia...?!

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Jarku, w jakich miejscach wykonane byłe te piękne fotki ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Rzeczywiście, rozpasałem się trochę
Ale to są fotki zbierane przez lata i udało mi się z całego chłamu wybrać kilka poprawnych.

To są wszystko zdjęcia z najbliższych okolic Polskiej Bazy Polarnej w Hornsundzie na Szpicbergenie. Gdzieś tak listopad, grudzień 2006. Wszystkie robione oczywiście ze statywu, kilkudziesięcio sekundowe czasy naświetlania. W wysokich szerokościach podczas nocy polarnej nie ma najczęściej w okolicy żadnych świateł rozproszonych i w związku z tym udaje się uchwycić kolory, takie jakie są naprawdę. Na wszystkich fotografiach Księżyc, Na pierwszej widać jak wiatr fenowy niesie chmury po drugiej stronie fiordu. Odległość do tych gór jest rzędu, dwanaście i więcej kilometrów. Na drugiej fotce, która jest zrobiona dosłownie z drzwi baraku widać na pierwszym planie odwróconą do góry kilem starą łódź wielorybniczą, antenę DGPS do zastosowań kartograficznych, masyw górski odległy o dobre dziesięć kilometrów. W prawym dolnym rogu zdjęcia zbiorniki na ropę oświetlone lampami sodowymi. Delikatny zarys zorzy polarnej uchwycony tutaj tylko dzięki długiemu czasowi naświetlenia, w rzeczywistości, wówczas gołym okiem niewidoczny. Trzecie zdjęcie, z okolic przylądka Wilczka, widok na Gashamnę, zatoke po drugiej stronie fiordu.

Pozdrowienia - J.Czyszek

Panu Czyszkowi, to się chyba w d...ie poprzewracało?! Jeszcze jedno zdjęcie z wyprawy w takie miejsca i ban do końca życia

BTW Jarku, gdzie te fotki były pstrykane? Rozumiem, że dawno i szczegółów można nie pamiętać, ale tak z dokładnością do rejonu chociaż, pls.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Jakim aparatem były robione ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

To już technologia sprzed paru lat. LUMIX FZ-30

Pozdrowienia - J.Czyszek

Dziękuje za info.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wojtku, to nie aparat zrobił te zdjęcia... Czapki z głów!

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Co racja to racja. Aparat li tylko narzędziem był , trzeba wiedzieć jak pstryknąć.

Pewien mechanik samochodowy powiadał...samochód może naprawić młotkiem...
Tylko musisz wiedzieć gdzie pier...dyknąć.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Miło mi Panowie podkadzacie , ale to nie tak. Są po prostu na świecie, tu i ówdzie takie miejsca, których po prostu nie da się źle sfotografować. Szpicbergen jest jednym z takich właśnie.
Ponieważ wątek jest meteorologiczny, to w załączeniu chmura.

Pozdrowienia - J.Czyszek