Właściwie to z zegarka korzystam w sposób "standardowy" czyli
-czas ,data (niestety nie potrafię zmieniać stref czasowych)
-barometr (nie potrafię go skalibrować ,ale właściwie to interesują mnie wahania ciśnienia, a nie jego dokładna precyzyjna wartość)
-kompas ( raz pomógł wydostać się z lasu w oczekiwanym kierunku)
-stoper regatowy (funkcja bardzo przydatna czyli odliczanie od 5 minut do zera)
-wysokościomierz (to tak z ciekawości jak w górach jestem)
i to koniec.Zegarek ma "bogaty" w różne cyfry,znaczki cyferblat niestety tu nie mam pojęcia jak to wykorzystywać ,alarmy kiedyś potrafiłem ustawiać niestety teraz już nie

_________________
Pozdrawiam Piotr
"Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antałek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

Taka historyjka mi się przypomniała na temat wątku...

Przychodzi facet do zegarmistrza:
-- Panie, przecież to cyka!
-- Chyba o to chodziło??
-- Paaaanie! Przecież to był barometr, jak do pana to przyniosłem!

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

wysłałem ci na PW wiadomość dotyczącą instrukcji

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

witam. mam pytanie na ktore poszukuje odpowiedzi juz od dluzszego czasu. mianowicie posiadam zegarek casio pro-trek prw-2500 i nie moge dojsc do tego co w nim zmienic zeby wskazywal poprawna wysokosc nad poziomem morza oraz prawidlowe fazy ksiezyca. z gory dziekuje za pomoc.

Każdy wysokościomierz oparty na pomiarze ciśnienia, pokazuje dobrze jeśli się go odpowiednio ustawi. Oczywiście jest to słuszne do czasu, wszak ciśnienie atmosferyczne się zmienia. Zasada jest taka, że jak idziesz np. w góry, to będąc w miejscu o znanej wysokości, ustawiasz ją i potem wędrując widzisz jak to się zmienia. Na szlakach często są tabliczki z danymi o wysokości na jakiej się znajdujesz. Można też kalibrować w oparciu o dane GPS.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Czyli teraz nie pozostaje nic innego jak wleźć np na Rysy i ustawić leżąc na szczycie 2499m i masz ustawione.

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Pozwolę sobie odgrzebać temat - chciałem sobie kupić zegarek z barometrem i natrafiłem na taki:
http://www.amazon.com/Casio-PAG240-1CR-Pathfinder-Triple-Multi-Function/dp/B003URP7NK/ref=sr_1_2?ie=UTF8&qid=1428574569&sr=8-2&keywords=casio+sea+pathfinder

Gdyby nie ten wątek, to już miałem kupować (bo polecany Tissot Sailing Touch to po oględzinach w sklepie wydał się ogromny), jednak widzę, że niektórzy z Was używają Casio z pokazywaniem pływów. Różnica cenowa z Casio PAW-1500 http://www.amazon.com/Casio-PAW1500-1V-Pathfinder-Multi-Function-Digital/dp/B0017U1MJU/ref=sr_1_1?s=apparel&ie=UTF8&qid=1428682375&sr=1-1&keywords=casio+paw+1500 nie jest aż tak duża (chyba 20USD), choć ten ostatni znowu, waży jakieś 300g w porównaniu z uprzednio upatrzonym PAG240 100g.

Czy warto kupić i nosić ten cięższy z wykresami pływów? Czy to potrzebny w praktyce bajer?

Dzięki z góry!

_________________
Konrad

Jako użytkowniczka, mogę podpowiedzieć - zegarek taki przydaje się tak, jak i normalny "tide clock". Po prostu, ustawiasz na port z którego regularnie korzystasz i masz dokładne info co się z pływem dzieje. U mnie bardzo się przydaje*, przydatność na Bałtyku mocno dyskusyjna

*pod domem mam jakieś 6 do 8 metrów różnicy pomiędzy niską a wysoką wodą. Wiec ta przydatność jest rodzaju - "o, jest dopiero 1/4 pływu, nie ma co się śpieszyć (bo nie wejdę)" lub "o, wysoka woda, czas wracać (bo niedługo nie wejdę przez pół dnia/nocy)"

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Dzięki, Monika.

Racja, zależy od miejsca - nie wiem jednak do końca, gdzie przyjdzie mi żeglować, stąd tylko ogólnie zapytałem czy to w ogóle jest przydatne w zegarku.

_________________
Konrad

ok, edytować postu już nie mogę - padnie na Pathfindera 1500. Niech mi ręka odpadnie od jego wagi, ale będę miał pływy - motywacja by dotrzeć na wody, gdzie się przyda...

_________________
Konrad

I mnie by taki interesował, a że niedługo imieniny, to i okazja będzie.
Zatem co taki zegarek dla turystycznego żeglarza i nie tylko żeglarza ( dla mnie narciarza), zawierać powinien, poza oczywiście pokazywaniem dokładnego czasu:
1. Dokładny czas z korekcja radiową.
2. Alarm
3. Kompas
4. Stoper
5. Wysokościomierz
6. Prognozę pogody
7. Termometr
8. Zasilanie baterii energią słoneczną.

Zna ktoś taki zegarek?

_________________
Pozdrawiam
WW

Zobacz mój wczesniejszy post: Tytuł: Re: Zegarek na rękę z barometremPostNapisane: 7 sie 2012, 2012 23:26

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

@WW, Casio Protrek o którym wcześniej pisałem, czyli serii PRW-1300 takie funkcje zawiera, z tym, że jest to za bardzo rozbudowane.

Stoper - normalny człowiek to używa stopera w trybie START-STOP-ZEROWANIE (i tak w kółko) a w zegarku są jakieś międzyczasy, jednym startujesz, drugim guzikiem stopujesz, taki... za bardzo rozbudowany.

Alarm - tak cicho działa, że na świeżym powietrzu ciężko usłyszeć. Tych alarmów też jest zbyt dużo, gdy raz od wielkiego dzwonu chcesz włączyć budzik, to... ja muszę się najpierw zdoktoryzować a dopiero później umiem włączyć alarm.

Kompas - działa, nie mam uwag.

Wysokościomierz - w tym roku na nartach doktoryzowałem się ze dwa dni, żeby zrozumieć to co on wyświetla, a i tak wyświetla informacje, które na podstawie numeru skipassa znajdziesz w sieci (suma różnic wysokości wjazdów i zjazdów).
Na morzu to średnio przydatny element

Termometr - bardzo dokładny, posiada możliwość korekty (kalibracji), z tym, że na ręce to pokazuje temperaturę ręki. Na łódce, to go zdejmuję z łapy, przypinam gdzieś i po kilku minutach pokazuje temperaturę powietrza.

Prognoza pogody - rozumiem, że piszesz o barometrze. Ma, działa dobrze, ma możliwość kalibracji. Dodatkowo w tym modelu jest możliwość wyświetlenia wykresu ciśnienia w ciągu ostatnich 24 godzin, a także różnicy pomiędzy ostatnim automatycznym pomiarem (odbywa się takowy co dwie parzyste godziny) a aktualnym ciśnieniem.

Korekta radiowa czasu - działa dobrze w Europie (bez Portugalii, Grecji, SW Hiszpanii, N Norwegii i N Szwecji), w Ameryce Pn i Japonii. Na pozostałej części świata sygnału nie ma, ale bez korekty przez dwa tygodnie mój zegarek spieszy się ok. 1 sek.

Zasilanie światłem słonecznym - działa, ale na ten przykład, jeżeli włączysz sobie "automatyczne podświetlanie" to stan naładowania baterii bardzo szybko zmienia się na "średni".

Ale pomimo uwag, to uważam, że to jest bardzo fajny zegarek dla żeglarza.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Przepraszam, ale już pozamiatane.
Poszliśmy do sklepu i znalazłem tego Tissota, a że była promocja - 10% - to i go kupiłem.
Żona odetchnęła z ulgą, bo na Wojciecha ma prezent z głowy.
Wersja T-Touch Expert z termometrem zamiast Timera.

_________________
Pozdrawiam
WW

Tak sobie spojrzałem na ceny nowych Casio Protrec 1500 oraz 2500 i chyba ze względu na cenę wybrałbym 2500
http://www.ceneo.pl/14353480

spora róznica w cenie , a funkcje te same.
http://versus.com/pl/casio-paw1500-1v-v ... prw2500t-7


Mój 1500 ma na ręce non stop od 7 lat!!! / nie zapeszam/

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Im więcej czytam tym bardziej rośnie mój szacunek dla Waszego wyposażenia naręcznego. Najpierw mi się wydawało, że elegancko to zegarek powinien mieć weskazówki ale jakiś cyfrowy wskaźnik też by się przydał. No i okazało się, że taki uniwarsalny wyrób jest do bani. Na dodatyek trochę mi się poobijał, pipsztaki poodpadały więc miałem pretekst, żeby tak łatwo mi się nie poobijał. Wybrałem sobie Casio G)Shock. Wskazówek tu już nie ma ale obudowę ma mięsistą i parę upadków na beton zniósł bez szwanku. Poza śmiesznym graficznym sekundnikiem, który może jakiemuś ścigantowi by sie przydał (ale nie na pewno) to jest całkiem normalny. Kalendarz, dwa zegarki (t.znaczy można sobie jakiś inny czas ustawić ) Alarm, stoper timer i to by było na tyle. Instrukcję dawno zgubiłem, ale obsługa jest na tyle intuicyjna że nawet ja sobie z ty radzę. Dla mnie wystarczy

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Ależ Ty masz słabe wymagania! Ja mam dużo bardziej uniwersalny zegarek: ma trzy wskazówki (w tym jedna zapieprzająca jak jaka głupia) i 12 liczb.
Jego uniwersalność polega na tym, że jest morski (ma napis "Atlantic"), a jednocześnie wysokogórski (ma napis "Swiss made").

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Jak jeszcze ma wizerunek Pogodynki na tarczy, to znaczy że jest z barometrem.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

W moim Kaziu, najciekawszą funkcją jest barometr z wykresem zmian. Nagła zmiana ciśnienia jest informacją bezcenną! Północ to każdy gupi znajdzie, zwłaszcza na żaglowcu , a godzin szczęśliwi nie liczą...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Ja mam znowu Casio-zwykłe, nie Gshock czy coś tam. SGW-300H. Ma różne strefy czasowe,, stoper, termometr-dla mnie nie istotny, no i barometr dla którego go kupiłem. Jest dość dokładny, nie zauważyłem przekłamań, a sprawdzałem. Pokazuje historie zmian ciśnienia. Water resist 100m. Kosztuje około 150 pln. Jest dość wytrzymały.

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Też mam Casio Pathfinder, który ma barometr z wykresem zmian w ostanich 12 godzinach. Ma też funkcję timera startowego w regatach z synchronizacją na kolejnych minutach i to dla mnie najważniejsza funkcja.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

A mój też ma odliczanie jak sie okazuje. Tylko można ustawić jeden konkretny czas. Nie będzie pikał np. po 4 minutach i po po pięciu. Do tego mam łódke, znaczy się odliczanie regatowe ma w wyświetlaczu wielofunkcyjnym i naprawdę głośne pikanie.

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/