Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 16 kwi 2024, o 17:41




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 30 sie 2007, o 22:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
KWASIX napisał(a):
skipbulba napisał(a):
nie mniej to co opisałes to zdarzenia uszkodzenia mienia nie zagrozenia zycia


sorki, ale Ty naprawdę nie masz wyobraźni

Pozdruffki

wiesz, zamiast mnie obrazac, to moze cos merytorycznie?
Zagrozenie zdrowia lub zycia osób trzecich jest zadne. Moze czasem sie zdarza, ale sa to skrajnie rzadkie przypadki, nijak nie uzasadnijace wprowadzania restrykcji. I tyle.

A co do moje wybrazni, to od 18 lat prowadze rejsy w bardzo róznych miejscach swiata. JAk dotychczas(odpukac) bezawaryjnie i bez wypadków.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 31 sie 2007, o 07:24 

Dołączył(a): 7 maja 2006, o 09:53
Posty: 391
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Inland Skipper
Koledzy. Zacietrzewienie jest złym doradcą. Poza tym "nigdy nie należy mówić nigdy".
Pozdrawiam. wlodwoz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 31 sie 2007, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 maja 2006, o 16:42
Posty: 237
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Morski, MIŻ
KWASIX napisał(a):
skipbulba napisał(a):
nie mniej to co opisałes to zdarzenia uszkodzenia mienia nie zagrozenia zycia


sorki, ale Ty naprawdę nie masz wyobraźni

Pozdruffki


KWASIX - przepraszam że Cię poproawiam ale piszesz troszkę jak 14 latka.Postaraj się pisać po polsku i nie używać nastoletniego slangu.

..powracając do tematu to zdecydowanie popieram skipbulba.Też dużo pływam jestem instruktorem żeglarstwa i jeszcze nigdy nie widziałem sytuacji w której mogłoby dojść do bezpośredniego zagrożenia czyjegoś zdrowia lub życia na skutek nieumiejętnego prowadzenia jachtu żaglowego na śródlądziu..Poprostu sztucznie dramatyzujecie.Jacht mieczowy rozpędzony do niebotycznych prędkości 4-5 W nie jest w stanie zrobić krzywdy.Co najwyżej może poważnie uszkodzić czyjeś mienie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 31 sie 2007, o 19:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 mar 2007, o 18:09
Posty: 66
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
skipbulba napisał(a):
wiesz, zamiast mnie obrazac, to moze cos merytorycznie?


skipbulba
Absolutnie nie chciałem Cię obrażać, jeśli zostało tak to odebrane to po tysiąckroć przepraszam i biję się w pierś.


neroxxx napisał(a):
KWASIX - przepraszam że Cię poproawiam ale piszesz troszkę jak 14 latka.Postaraj się pisać po polsku i nie używać nastoletniego slangu.


neroxxx
nie przepraszaj, mnie trudno urazić ale nie widzę potrzeby aby starać się zmieniać swój styl
MA SIĘ TYLE LAT NA ILE SIĘ CZUJE

a teraz jadę na Mazury Ruciane - Giżycko - Ruciane do zobaczenia na szlaku

Pozdruffki.

_________________
BO TWARDYM TRZA BYĆ NIE MNIENTKIM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 1 wrz 2007, o 00:12 

Dołączył(a): 19 lut 2006, o 19:50
Posty: 98
Lokalizacja: kołobrzeg
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Tragedia niesamowita nawet mój brat rodzony wywrócił wenuskę na Sniardwach. co najgorsze to ma patent sternika z uprawnieniami instruktorskimi , chciałem powiedzieć że to nie byli ludzie nie doswiadczeni tylko odwrotnie . Mam taka małą teorię na ten temat . Czy gdyby słuchali radia na programie 1 o 24 to czy by do tego doszło?Przeciez jest rybacka prognoza pogody na bałtyk mazury i jeziora drawskie ,ale kto ze soba zabiera radio ,po co zbędna rzecz. Pytałem sie brata niesłuchał pogody, rano mu ktos powiedział że zmiana pogody zacznie się w godzinach południowych ,ale co tam dam radę ,i tym sposobem znalazł się w wodzie na dwie godziny dobrze że się udało . Ze sprawozdań dowiedziałem się ze dopiero po tych zdarzeniach zaczeli czytać mapę pogody i wywieszać na przystaniach traktując to w końcu powaznie . Uwazam że jest kilka żródeł sprawdzenia pogody w tych czasach . mądry polak po stracie tak już jest narka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 1 wrz 2007, o 08:50 
kogajac napisał(a):
Uwazam że jest kilka żródeł sprawdzenia pogody w tych czasach.


Najlepsza jest obserwacja nieba i ogolnie otoczenia oraz zjawisk wokol zachodzacych. Nic tego nie zastapi. Slynne powiedzenie: "Cirrus na niebie pogode zj.... ;)"


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 1 wrz 2007, o 09:40 

Dołączył(a): 8 lip 2006, o 16:41
Posty: 28
Lokalizacja: Ruda Śląska
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
kogajac napisał(a):
Tragedia niesamowita nawet mój brat rodzony wywrócił wenuskę na Sniardwach. co najgorsze to ma patent sternika z uprawnieniami instruktorskimi , chciałem powiedzieć że to nie byli ludzie nie doswiadczeni tylko odwrotnie . Mam taka małą teorię na ten temat . Czy gdyby słuchali radia na programie 1 o 24 to czy by do tego doszło?


Hmm trochę dali plame skoro już taki jacht wywalili pływałem Venuską nie raz i nie dwa i próbowaliśmy na siłę wywalić jacht(sprawdzaliśmy go)razem z wieszaniem się na wantach nie udało się nam ...Pływało się nią w warunkach gdy na Jeziorze i na Zatoce innych łodek(własnie z powodu warunków już nie było)i też sprawowała się znakomicie.Nie wiem jak oni to zrobili.Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 1 wrz 2007, o 09:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Też mnie to zadziwiło.
Kiedyś Venuskę wywalił załogant jak wlazł na maszt podczas żeglugi, o innych przypadkach nie słyszałem.
Gdybyś mógł coś więcej napisać, przydałoby się żeglującym na tych łódkach.

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 1 wrz 2007, o 11:20 
Heh Venuska, jacht, na ktorym sie wychowalem zeglarsko, mozna powiedziec. Faktycznie zeby ja wywrocic trzeba byc zdolnym ;) Mimo to wspominam bardzo dobrze ten jacht. Naprawde solidna konstrukcja.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 2 wrz 2007, o 21:30 

Dołączył(a): 19 lut 2006, o 19:50
Posty: 98
Lokalizacja: kołobrzeg
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Najlepsza jest obserwacja nieba i ogolnie otoczenia oraz zjawisk wokol zachodzacych. Nic tego nie zastapi. Slynne powiedzenie: "Cirrus na niebie pogode zj.... ;)" [/quote] podoba mi się to co mówisz i zgadzam się z tobą , ale jest małe ale to zależy od tego jak daleko jest od brzegu lub czy widzsz daleko przed sobą , bo możesz wypływac za cypla , tam idzie sciana wiatru deszczu czy jeszcze innego gorszego zjawiska , czasami to tez moze być rutyna - a tam dam sobie przecież radę. Jeden podmuch i może być po tobie. Z tego wywnioskowałem że może zdążę schować się za wyspą[ czarci ostrów] bo tam sie wyłożył i tyle . Miałem podobną sytację na Jagodnym tak mi przywiało że ledwo utrzymałem sasankę .Jak to zobaczyłem co się dzieje na niebie to nie próbowałem ciać na Kulę[ 400 metrów może mniej do zatoki ] tylko na ostrej już fali poszedłem w czcinę i wcale sie tego nie wstydzę ,kiedy się pływa we wrzesniu i to pod koniec tego miesiaca , to nie lato .

[ Dodano: Nie 02 Wrz, 2007 23:22 ]
quote="Haziaj Żeglarz"]Heh Venuska, jacht, na ktorym sie wychowalem zeglarsko, mozna powiedziec. Faktycznie zeby ja wywrocic trzeba byc zdolnym ;) Mimo to wspominam bardzo dobrze ten jacht. Naprawde solidna konstrukcja.[/quote] Widziałem Tanga, Sasanki i Morsy pod wodą. to i venuska mnie nie zaskakuje . Tytanic o nim mówiono iż [ Sam Bóg go nie zatopi bo przecież był nie zatapialny ] Pycha i prózność ludzi nie zna granic ,a mała góra lodowa scieła parę nitów i co? poszedł na dno poprostu zrobił bul bul i tyle. Z przyroda nie ma żartów jak się kłębi to tylko jest jedno wyjscie grocik w dół zapalać silnik i w trzcinę . Tak też i zrobiłem i dlatego teraz się wymandrzam- bo zyję. pogoda pod koniec września to nie lato .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 wrz 2007, o 13:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2006, o 07:13
Posty: 253
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Tylko pokora wobac natury może nas ratować :grin:

_________________
okecaj


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 wrz 2007, o 17:59 

Dołączył(a): 2 wrz 2007, o 20:56
Posty: 3
Lokalizacja: szczecin
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
bylem akurat na mazurach jak byla burza, bylem na obozie i zdalem patent zeglarski :grin:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 4 wrz 2007, o 10:09 
okecaj napisał(a):
Tylko pokora wobac natury może nas ratować :grin:


Dobrze gada, polac mu :green: Bac sie, bac trzeba, bo inaczej czlowiek za bardzo sie "rozbestwia". Jak to mowia, strach jest cnota. Tylko zeby strach rozumu nie przyslanial, bo wtedy o tragedie nietrudno.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 5 wrz 2007, o 07:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2006, o 07:13
Posty: 253
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Haziaj Żeglarz napisał(a):
Dobrze gada, polac mu :green:
przyjmuję polewkę ale zapraszam do wspólnego stołu hehe. :piwko:

_________________
okecaj


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 9 wrz 2007, o 11:09 

Dołączył(a): 7 maja 2006, o 09:53
Posty: 391
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Inland Skipper
Kochani! pisze się: Mazury, Bałtyk, Jezioro Drawskie etc. Merytorycznie dyskusja sympatyczna, jednak brak dbałości o nasz język dużo jej odbiera! :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 maja 2013, o 22:45 

Dołączył(a): 14 maja 2013, o 19:16
Posty: 1
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Witam, temat stary ale jakże aktualny co roku. Szkwały, burze i porywiste wiatry zdarzają się na wszystkich akwenach każdego sezonu. Przestudiowałem ten wątek w nadziei, że doświadczeni żeglarze podzielą się informacjami co robić w takich sytuacjach. Znalazłem wątek o podnoszeniu miecza (nie do końca), płynięciu bajdewindem, płynięciu bez żagli na silniku, itp. Myślę, że osoby mające mniej żeglarskiego doświadczenia chętnie by poczytały jakichś dobrych rad na taką okoliczność (oprócz tej, że zwiewaj do portu lub nie wypływaj - bo to najprostsze). Pozwolę sobie dorzucić (częściowo usystematyzować opinie innych osób) swoje doświadczenia/rady, jako, że pływam na żaglach już kilkadziesiąt lat, i trochę różnych takich sytuacji przeżyłem obronną ręką.
Mamy kilka możliwości "obronnych", w zależności od tego gdzie chcemy skierować swój jacht - z wiatrem lub na wiatr (z wiatrem na burtę nie polecam):

1. na wiatr bajdewindem - niebezpiecznie, polecane tylko dla doświadczonych żeglarzy, którzy znają własności nautyczne swojej łódki, umieją dobrze pracować żaglami, sterem, mieczem. Żagle oczywiście refowane. Raczej tej metody nie polecam, w każdej chwili może zrobić się "gorąco" - niekontrolowane zejście z kursu, odepchnięcie od linii wiatru, postawienie łódki bokiem do wiatru, opuszczony miecz - grozi wywrotką.

2. na wiatr na silniku (żagle zwinięte, miecz opuszczony na tyle aby zapewnić sterowność) - istotna jest tutaj wielkość jachtu do mocy silnika. Jeżeli jest to duży jacht z małym silniczkiem (np. 7m jacht i 5 KM silnika) to nie polecam. Taki silniczek to tylko w basenie portowym i to beż wiatru. Minimum silnika to 8 KM, a i to nie jest za wiele, szczególnie przy wysokich burtach i dużej łodzi. Płynąć wtedy daje się tylko praktycznie prosto na wiatr (a i to ciężko utrzymać), jacht spychany jest przez wiatr i fale na boki, ciężka praca sterem, w każdej chwili możliwość odepchnięcia od linii wiatru i postawienie bokiem do wiatru - konsekwencje wiadome. Raczej nie polecam

3. z wiatrem na silniku (żagle zwinięte, miecz opuszczony na tyle aby zapewnić sterowność), załoga w kokpicie (przesunięcie środka bocznego oporu na tył łódki i dociążenie rufy) - silnik też raczej powinien być z tych mocniejszych, żeby zapewnić sterowną prędkość, jazda raczej jak na byku ze względu na podłużne falowanie jachtu (a więc z mocną trzymanką i w kapokach/kamizelkach), śruba napędowa silnika może często pracować w powietrzu (przy uniesionej przez fale rufie). Można delikatnie schodzić z linii wiatru, ale nie za wiele - żeby rufa nie załapała wiatru bokiem. Bardzo uważna praca silnikiem aby temu zapobiegać. Metoda ta lepsza z dotychczas opisanych.

4. z wiatrem na foku (odpowiednio zarefowanym, często tylko z małym skrawkiem foka, grot zwinięty, miecz jak do fordewindu) - jazda podobna do jazdy dorożką z dzikimi rumakami :) Najbezpieczniejsza forma ucieczki przed szkwałami i bardzo silnymi wiatrami, dająca możliwość niedużej zmiany kursu (oczywiście cały czas z wiatrem) w celu dotarcia do założonego przez sternika miejsca. Za duża zmiana kursu sygnalizowana będzie dużymi przechyłami jachtu, ale odpuszczenie, czyli poddanie się naturalnej sile wiatru wyprostuje jacht i przywróci kurs z wiatrem. Oczywiście wtedy należy liczyć się z tym, że możemy wylądować w trzcinach, krzakach, na plaży, ew. kamieniach :( dlatego należy korygować tą "ucieczkę" z wiatrem odpowiednio wcześniej do z góry upatrzonego na brzegu miejsca lub też schowania się za cyplem lub innym osłoniętym miejscu. Polecam tę metodę najbardziej!!!

Mam nadzieję, że te kilka moich uwag przyda się niektórym żeglarzom, uchroni ich przed popełnieniem błędu zagrażającemu bezpieczeństwu załogi i sternika.

Oczywiście chętnie posłucham doświadczeń innych żeglarzy. Pozdrawiam



Za ten post autor pebe470 otrzymał podziękowanie od: jgrz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2013, o 17:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14003
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Ja bym to napisał prościej :D

1) Jak masz mocny i pewny silnik sztormuj na silniku pod wiatr
2) Jak masz silnik sztormuj na silniku z wiatrem
3) jak sztormujesz pod żaglami pracuj mieczem, lepszy dryf niż wywrotka

Ale przede wszystkim bądź czujny i spieprzaj do najbliższego bezpiecznego brzegu zanim będziesz musiał decydować, który z punktów 1-3 wybrać :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2013, o 17:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
pebe470 napisał(a):
4. z wiatrem na foku (odpowiednio zarefowanym, często tylko z małym skrawkiem foka, grot zwinięty, miecz jak do fordewindu) - jazda podobna do jazdy dorożką z dzikimi rumakami Najbezpieczniejsza forma ucieczki przed szkwałami i bardzo silnymi wiatrami, dająca możliwość niedużej zmiany kursu (oczywiście cały czas z wiatrem) w celu dotarcia do założonego przez sternika miejsca. Za duża zmiana kursu sygnalizowana będzie dużymi przechyłami jachtu, ale odpuszczenie, czyli poddanie się naturalnej sile wiatru wyprostuje jacht i przywróci kurs z wiatrem. Oczywiście wtedy należy liczyć się z tym, że możemy wylądować w trzcinach, krzakach, na plaży, ew. kamieniach dlatego należy korygować tą "ucieczkę" z wiatrem odpowiednio wcześniej do z góry upatrzonego na brzegu miejsca lub też schowania się za cyplem lub innym osłoniętym miejscu. Polecam tę metodę najbardziej!!!


Dodajmy o ile mamy 100% zaufanie do rollera, jego fału, profilu. Widziałem na żywo strzelenie fału rollera i jego następstwa na jachcie /Tango/ idącym z wiatrem pod skrawkiem zrolowanej gieni w momencie przedburzowego szkwału. Słabo to wyglądało.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2013, o 17:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14003
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
W zeszłym roku na Tałtach widziałem jak szkwał rozszarpuje żagle na wstążki na sporej wielkości jachcie....
My byliśmy czujni , zdążyliśmy żagle zrzucić i odpalić silnik :)

Ja , i nie tylko ja widziałem na własne oczy (paru forumowiczów przy tym także było) wyrwanie się fału z bębna rolfoka i rozwiniecia się całkiem sporej (wcześniej zarefowanej) gieni na kilkunastometrowym jachcie w gwałtownym szkwale :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2013, o 18:03 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
pebe470 napisał(a):
Witam, temat stary ale jakże aktualny co roku. Szkwały, burze i porywiste wiatry zdarzają się na wszystkich akwenach każdego sezonu. Przestudiowałem ten wątek w nadziei, że doświadczeni żeglarze podzielą się informacjami co robić w takich sytuacjach.

/ciach/

Oczywiście chętnie posłucham doświadczeń innych żeglarzy. Pozdrawiam

W zasadzie zgadzam się z powyższymi propozycjami z jedną poprawką.
W nagłych burzach mazurskich nie ma fali. Nie zdąży się rozbudować w 20 min kiedy najczęściej już jest po burzy i szkwałach. Także czynnik fali w nagłych szkwałach można pominąć.
Faktycznie silniki bardzo często są za słabe by jacht nawet skręcił na wiatr w silnym szkwale przy obecnych wysokich wolnych burtach. Także ucieczkę pod wiatr zdecydowanie odradzam.

Na wiatr ucieka się tylko przed kulminacyjnymi szkwałami gdy masz blisko do zawietrznego brzegu i absolutną pewność, że zdążysz dopłynąć do tego zawietrznego brzegu, by się schować po zawietrznej.

W innych przypadkach na skrawku foka przy dobrze zabezpieczonym rolerze foka. Grzanie silnika w początkowej fazie ucieczki wskazane. Zimny silnik potrafi zgasnąć pod obciążeniem. Gdy szkwały chwilowo słabną ostrzymy lekko, by za szybko nie skończył się akwen z przeszkodą po zawietrznej. Gdy szkwał się wzmaga odpadamy do baksztagu, ale staramy się być daleko od niekontrolowanego zwrotu przez rufę.

Jak już nie mamy kontroli pod żaglem, to na silniku z wiatrem jedziemy w szczypior. Tam też dość dobre schronienie, choć zieloni tego nie lubią ;)

Mój świadomy eksperyment z burzą opisywałem wcześniej
viewtopic.php?f=3&t=5680&p=161193#p161184
viewtopic.php?p=159806#p159806

Aha, jeszcze dobrze trzeba zabezpieczyć kontrafał płetwy sterowej, bo widziałem przypadki, że knaga bezpiecznikowa wypięła i kontrola jachtu uciekała wprost proporcjonalnie do uciekania nagle wyluzowanego kontrafału... ;) :D

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2013, o 07:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Witam
Tak troche w temacie burz - dawno nie widziałem w zapowiedziach takiej sytuacji, jaka zapowiadana jest na piatek / sobotę:
http://www.klart.se/europa/nederb%C3%B6rd/
Wygląda na to, że - jeżeli Szwedzi się nie mylą - to z piątku na sobote przez północno-wschodnią część Polski - czyli m.in. przez mazury - może przejść całkiem niezła burza.
A to prognoza dla Gdańska:
http://www.klart.se/v%C3%A4der-gda-sk.html
42 mm słupa wody nieczęsto na tej prognozie widziałem.
Ciekaw jestem jak ta sytuacja baryczna w piątek sie rozwinie.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2013, o 07:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17297
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2167
Otrzymał podziękowań: 3585
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bury_kocur napisał(a):
42 mm słupa wody nieczęsto na tej prognozie widziałem.
A to jest wartość dobowa, godzinna, trzygodzinna? Nie bardzo rozumiem te obrazki.

BTW komputery naszego przyjaciela z Krajowego Instytutu Meteorologicznego liczą w oparciu o inne dane :-) http://instytutmeteo.pl/widgets/meteogramy?id=3099434

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2013, o 08:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Maar napisał(a):
A to jest wartość dobowa, godzinna, trzygodzinna?


Obserwuj taką zakładkę - :
http://www.klart.se/v%C3%A4der-gda-sk.html?v=per_timme
Ale na sobote będzie dopiero jutro.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 maja 2013, o 11:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
bury_kocur napisał(a):
Obserwuj taką zakładkę


No to looknij sobie Mareczku teraz:

http://www.klart.se/v%C3%A4der-gda-sk.html?v=per_timme
i tu:
http://www.klart.se/v%C3%A4der-gda-sk.html

Sytuacja jak widać jest zmienna dynamicznie.
Już mamy tylko 23 mm zamiast 42 mm wody.

A w Suwałkach wygląda to tak:
http://www.klart.se/v%C3%A4der-suwa-ki.html
i tak:
http://www.klart.se/v%C3%A4der-suwa-ki.html?v=per_timme

Jeszcze chwila i ten niż ominie nas całkowicie :D
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 maja 2013, o 19:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Kurczak napisał(a):
Ja bym to napisał prościej :D

1) Jak masz mocny i pewny silnik sztormuj na silniku pod wiatr
2) Jak masz silnik sztormuj na silniku z wiatrem
3) jak sztormujesz pod żaglami pracuj mieczem, lepszy dryf niż wywrotka


Tak mi się rzuciło w oczy......

Jakoś mnie nie przekonuje Twoja kolejność i ogólnie zalecenia.

Czemu uważasz, że w pierwszej kolejności powinno się to robić na silniku? Osobiście zwiewając przed burzą raczej stawiałabym na żagle. Zarefowane ale jednak żagle. Tak sobie myślę a co jak silnik padnie? i przyjdzie przy silnym wietrze stawiać grota? nie jest to trudniejsze niż zostawienie jednak trochę żagla?

a pkt 2 sztormowanie z wiatrem na silniku to już kompletnie nie rozumiem:/ nie lepiej kawałek foka zostawić? dlaczego akurat na silniku....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 maja 2013, o 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Katrine napisał(a):
Jakoś mnie nie przekonuje Twoja kolejność i ogólnie zalecenia.
Tak, tak, Kasieńko. Przed burzą uciekaj na żaglach i z opuszczonym mieczem. Trzeba być optymistą. Zawsze są jakieś tam szanse przeżycia. ;)

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 maja 2014, o 06:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2768
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
We wczorajszym komentarzu profesjonalnego synoptyka bardzo ładnie wytłumaczone powstawanie gwałtownych opadów i wiatrów szkwałowych w czasie burz: http://www.meteo.pl/komentarze/index1.p ... =2014-5-24

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL