Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Jesienny sztorm
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=47&t=29420
Strona 1 z 1

Autor:  Jurmak [ 24 paź 2018, o 09:23 ]
Tytuł:  Jesienny sztorm

Nic nadzwyczajnego, normalny jesienny sztorm, od dziewiątka wieje...
Włodek, plandeka na Kocurze OK:-)

Link ogólnodostępny...

https://www.facebook.com/media/set/?set ... c1845b2b2b

Autor:  waliant [ 24 paź 2018, o 09:27 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

A mówiłem, że rolery to zło... :-P

Autor:  ins [ 24 paź 2018, o 14:20 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

waliant napisał(a):
A mówiłem, że rolery to zło... :-P

Roboty przy rolerze by zrzucić sztaksel tyle samo co przy każdym innym, aby dostatecznie wcześnie.

Piotr Siedlewski

Autor:  bury_kocur [ 24 paź 2018, o 15:28 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

Jurmak napisał(a):
Włodek, plandeka na Kocurze OK:-)


Jesteś Jurek Wielki Człowiek - dzięki za inspekcję.

Ale stan wody 594 to już nieźle...

Bo jak widzę nadmuchało jej sporo.

Autor:  plitkin [ 24 paź 2018, o 15:33 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

ins napisał(a):
waliant napisał(a):
A mówiłem, że rolery to zło... :-P

Roboty przy rolerze by zrzucić sztaksel tyle samo co przy każdym innym, aby dostatecznie wcześnie.

Piotr Siedlewski


Jednak nie.

Autor:  bury_kocur [ 24 paź 2018, o 15:49 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

plitkin napisał(a):
Jednak nie.


Nie - jak się coś zepsuje.

W tym roku na jesieni pomagałem u nas w Klubie zrzucić genuę z rolera - roler jak i jacht był mocno leciwy.

Na wysokości mniej więcej 2/3 wysokości wykręciły się dwie śruby skręcające segmenty sztywnego sztagu i zablokowały górny bloczek.

I ani w te ani w tamte - kaplica.

Wciągnęliśmy Henia naszego fałem i czymś tam jeszcze na mojej zawodowej uprzęży asekuracyjnej - Heniu wykręcił obie śruby i genua zjechała na dół.

Ale to był jeden jedyny znany mi problem z rolerem i sztywnym sztagiem - jak się o to oczywiście dba.

Bo zepsuć się może Wiktorze wszystko - nawet jak nie ma co :D

Autor:  ins [ 24 paź 2018, o 15:53 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

plitkin napisał(a):
ins napisał(a):
waliant napisał(a):
A mówiłem, że rolery to zło... :-P

Roboty przy rolerze by zrzucić sztaksel tyle samo co przy każdym innym, aby dostatecznie wcześnie.

Piotr Siedlewski


Jednak nie.

Objaśnij mi w czym różnica.

Piotr Siedlewski

Autor:  Jurmak [ 24 paź 2018, o 17:01 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

bury_kocur napisał(a):
Jesteś Jurek Wielki Człowiek - dzięki za inspekcję.


Spoko... nie ma sprawy, nie pierwsza i nie ostatnia inspekcja:-)))

bury_kocur napisał(a):
Ale stan wody 594 to już nieźle...


Eeee nie, max to było 584 teraz RSO podaje 576


Autor:  Jurmak [ 24 paź 2018, o 17:15 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

Nova Star wywijał na redzie w oczekiwaniu na holowniki... Gdy holowniki były już przy zielonej Kapitanat stwierdził, że wiatr na tyle siadł, że prom może wchodzić samodzielnie bez pilota i holowników:-)))

Załączniki:
nova star.JPG
nova star.JPG [ 29.9 KiB | Przeglądane 9243 razy ]

Autor:  plitkin [ 25 paź 2018, o 08:44 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

bury_kocur napisał(a):
Bo zepsuć się może Wiktorze wszystko - nawet jak nie ma co :D


To prawda. Jednak nie ma co czarować rzeczywistości: fok na raksach nie ma jak się zepsuć. Nie ma takiej sytuacji, że nie zejdzie. W rolerze taka sytuacja jest możliwa. Są też źle rozwiązane rolery, które powodują dodatkowe utrudnienia (rolery bez możliwości trymowania fału foka z kokpitu). Tam zrzucenie żagla jest wyjątkowo upierdliwe, gdyż fał foka stanowi jedną linę z fałem rolera (linką operacyjną nawiniętą na bęben). W takim układzie zrzucenie żagla jest upierdliwe, dłuższe i mniej komfortowe, niż fok na raksach.
Postawienie foka (wymiana żagla) jest również dużo bardziej upierdliwa i nie da się tego często zrobić jednoosobowo na wodzie, nawet jeżeli ma się dobry naprowadzacz likliny.

ins napisał(a):
Objaśnij mi w czym różnica.


Patrz wyżej: w konstrukcji rolera, w fakcie, że to liklina, a nie raksy, które powodują, że fok spada sam. Nie ma co czarować, że wymiana foka na rolerze ze sztywnym sztagiem jest tak samo prosta jak na raksach, bo nie jest.

Autor:  waliant [ 25 paź 2018, o 08:50 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

Kilka rozmów ze znajomymi żeglarzami, zwłaszcza z tymi, którzy mają ciut większe jachty, skończyło się konkluzją z ich strony: nie wymienię sztaksla na wodzie. Albo jest to bardzo trudne. Samotnie - zapomnij.
Co zawarłem w moich rozważaniach o przygotowaniach do Bitwy, nie bez powodu przecież...

Autor:  cors [ 25 paź 2018, o 09:29 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

plitkin napisał(a):
rolery bez możliwości trymowania fału foka z kokpitu


Nie fału a liku przedniego.

Autor:  bury_kocur [ 25 paź 2018, o 09:31 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

waliant napisał(a):
Kilka rozmów ze znajomymi żeglarzami, zwłaszcza z tymi, którzy mają ciut większe jachty, skończyło się konkluzją z ich strony: nie wymienię sztaksla na wodzie. Albo jest to bardzo trudne. Samotnie - zapomnij.


Ja swoją genuę - ok 45 m.kw - stawiam na rolerze we dwóch w porcie.

Na wodzie w pojedynkę ?

Niewykonalne.

Autor:  waliant [ 25 paź 2018, o 09:57 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

bury_kocur napisał(a):
Niewykonalne.

No widzisz. A gryfowy Orion (13 metrów długości) ma żagle na raksach. Genua ma 40 metrów i zmienialiśmy ją nie raz na żagle mniejsze. I odwrotnie.
Fakt że zazwyczaj we dwójkę się to robi, ale się robi jako operację rutynową.

Autor:  ins [ 25 paź 2018, o 10:21 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

plitkin napisał(a):
Nie ma co czarować, że wymiana foka na rolerze ze sztywnym sztagiem jest tak samo prosta jak na raksach, bo nie jest.

Nie pisałem o wymianie tylko o zrzuceniu odpowiednio wcześniej.
Cytuj:
Roboty przy rolerze by zrzucić sztaksel tyle samo co przy każdym innym, aby dostatecznie wcześnie.

Tak się składa że o łatwości zrzucania nie decyduje tylko liklina w likszparze profilu, ważny jest też fał i bloczki. Na wielu jachtach, fał to lina stalowa, która w czasie zrzucania musi być cały czas napięta.
Poluzowanie jej, grozi tym, że cienka stalówka, może wskoczyć pomiędzy szyberblok, a maszt. Zdarzyło się to parę razy na, między innymi, Polonusie.
Bardzo nieprzyjemna sprawa.
Można odpowiednio poluzować sprzęgło windy fałowej, ale żeby szło to szybko, muszą być dwie osoby do zrzucania, - jedna na dziobie druga przy windzie fałowej - pomimo tego że lik jest na raksach
Jeśli fałem jest zwykła lina, do zrzucenia wystarczy jedna osoba, bez względu czy są to raksy na sztagu czy liklina w profilu.
Ale, jak będzie to w czasie sztormu to nawet jedna osoba, z fokiem na raksach, może sobie nie poradzić.

Co mają powiedzieć regatowcy na jachtach wyposażonych w taki profil, używany bez rolera, https://www.deckhardware.com.au/Tuff-Lu ... it-2206-59

Piotr Siedlewski

Autor:  plitkin [ 25 paź 2018, o 10:37 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

cors napisał(a):
plitkin napisał(a):
rolery bez możliwości trymowania fału foka z kokpitu


Nie fału a liku przedniego.


Tak, masz rację. Głupotę napisałem i dziękuję za korektę!
Trymowanie fału to jakaś nowa sztuka by była :rotfl: Sam się z siebie śmieję.

Autor:  cors [ 25 paź 2018, o 12:32 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

plitkin napisał(a):
Trymowanie fału to jakaś nowa sztuka by była


Nie tak do końca. Trymowanie liku przedniego sztaksla fałem lub cunninghamem.

Autor:  cors [ 25 paź 2018, o 14:14 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

ins napisał(a):
Co mają powiedzieć regatowcy na jachtach wyposażonych w taki profil, używany bez rolera


Nic. Taki miałem 20 sezonów i było OK.

Autor:  ins [ 25 paź 2018, o 14:28 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

cors napisał(a):
ins napisał(a):
Co mają powiedzieć regatowcy na jachtach wyposażonych w taki profil, używany bez rolera


Nic. Taki miałem 20 sezonów i było OK.

Wiem że się da, i w związku z tym nie rozumiem mitologizacji związanej z zrzucaniem foka z likiem w profilu.

Piotr Siedlewski

Autor:  01_Anna [ 25 paź 2018, o 16:59 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

cors napisał(a):
plitkin napisał(a):
Trymowanie fału to jakaś nowa sztuka by była


Nie tak do końca. Trymowanie liku przedniego sztaksla fałem lub cunninghamem.

Jestcos takiego jak cunningham dla sztaksli? Jest genoa/jib downhaul tu zgoda, ale cunningham? Myslalam ze jest mocowany tylko przy maszcie?
Pytam,bo nie spotkalam sie z takim systemem?
Z gory dziekuje za odpowiedzi!

Autor:  ins [ 25 paź 2018, o 17:19 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

01_Anna napisał(a):
Jestcos takiego jak cunningham dla sztaksli? Jest genoa/jib downhaul tu zgoda, ale cunningham? Myslalam ze jest mocowany tylko przy maszcie?
Pytam,bo nie spotkalam sie z takim systemem?

https://flyingfifteen.files.wordpress.c ... g_0693.jpg
Powszechnie stosowane na małych klasach, są też regulowane z kokpitu.

Piotr Siedlewski

Autor:  plitkin [ 25 paź 2018, o 20:59 ]
Tytuł:  Re: Jesienny sztorm

cors napisał(a):
plitkin napisał(a):
Trymowanie fału to jakaś nowa sztuka by była


Nie tak do końca. Trymowanie liku przedniego sztaksla fałem lub cunninghamem.


Dokładnie tak powinienem napisać, a napisałem głupotę. :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/