Witam

Moja mała łupinka potrzebuje sporego remontu, jest to zeszłoroczny nabytek. W planach na czerwiec mam spłynięcie z Mazur do Warszawy i dokonaniu niezbędnych napraw. Niestety przyczepa nie nadaje się do niczego oprócz stania . Poszukuję osoby która ma możliwość wyjęcia jachtu z wody - postawienia go na czymś (?), udostępnienia garażu/warsztatu - jakiegoś dachu nad głową z dostępem do prądu. Najchętniej na praskiej stronie Wisły lub w ostateczności na Zegrzu. Jest to 5,5 metrowa jednostka kilowa.

Za każdą propozycję/radę będę niezmiernie wdzięczny!
Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Może zamiast garażu wystarczy tymczasowa wiata, namiot, czy coś takiego? wtedy wystarczy wynająć ogrodzony plac z dostępem do prądu i ewentualnie bieżącej wody. Może być taniej niż zamykane pomieszczenia pod dachem.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jak duże zanurzenie tego kilerka? Wiesz, że trasa Mazury-Wawa może być płytka w wielu miejscach?

Ok, ale najpierw muszę grata z wody wyłowić I na czymś ulokować.


Tak zdaję sobie sprawę z "warunków na drodze", bliźniaczy jacht pokonywał ją x razy, więc myślę że sobie poradzę.

P.S
Dla mniej odważnych proszę o oferty na fiziamiziarap@wp.pl