Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Kuracent szuka żony
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=48&t=34811
Strona 1 z 2

Autor:  Wojciech [ 2 lut 2025, o 11:02 ]
Tytuł:  Kuracent szuka żony

Szukam żony. Pomożecie mi?

Szukam żony, która chce mieć dzieci/dziecko.

Ja: młody duchem, przystojny, inteligentny, kulturalny, pozytywny, otwarty, umiejący słuchać, rozwiązujący niejasności poprzez rozmowę.
Stabilna praca jako informatyk w dużej korporacji.

Zdrowy (BMI 23, czyli idealnie w środku normy WHO), gdyż prowadzę zdrowy styl życia.
Od wielu lat nie palę, nie piję. Codziennie biegam, często jeżdżę na rowerze. Zdrowo odżywiam się. Coraz więcej sam gotuję.

Często inspiruję ludzi, pomagam Im wydobyć z siebie, to co najlepsze.
Chcę zbudować związek, w którym będzie wzajemny szacunek, wspólne wyjścia do teatru, kina, na koncert jazzowy czy do sauny.

Pasją jest żeglarstwo i wędrówki górskie.

KAŻDY MOŻE MI POMÓC.

Jak? Jeśli jesteś kobietą, która szuka takiego męża - napisz. Jeśli znasz osobę, która szuka męża - daj Jej znać. Albo po prostu roześlij tą wiadomość do znajomych. A może poradzisz mi, co zmienić w opisie na Tinderze czy Sympatii (user: ZeglarzAndrzej)? Albo co jeszcze mógłbym zrobić oprócz stacjonarnego Biura Matrymonialnego (dostałem 3 propozycje w ciągu 3 miesięcy) czy Speed Dates w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu?

A jeśli w żaden z tych sposobów nie możesz mi pomóc, to choć prześlij mi pozytywną energią.

https://www.facebook.com/share/1GQh3VP36r/

Załączniki:
FB_IMG_1738490461224.jpg
FB_IMG_1738490461224.jpg [ 225.41 KiB | Przeglądane 7666 razy ]

Autor:  Kuracent [ 12 lut 2025, o 15:29 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Dopiero teraz zorientowałem się, że także tu pojawiło się moje ogłoszenie.
Bardzo dziękuję Wojtkowi.

Szukanie żony jest bardzo absorbującym zajęciem.
Np. jutro jadę do Krakowa na Speed Dating do Bikershot Pub w Stołecznym Krakowie. Na jeden z najbliższych weekend'ów planuję wyjazd do Lwowa itd.

Tak więc bardzo przepraszam, że ostatnio jestem tu mało aktywny. Ale od czasu do czasu czytam. Postaram się też napisać coś w innych działach od czasu do czasu.

Niestety zaniedbania są też po stronie mojej działalności w Samosterze. Szkoda, że "nie wychowałem" następców do kontynuacji Spiczów a Ci, którzy koordynowali Spicze przed moją kadencją - w latach 2006-2012, jak widzę nie mają już sił i motywacji, aby wrócić do tej ciężkiej pracy.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  bury_kocur [ 12 lut 2025, o 15:40 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Kuracent napisał(a):
Szukanie żony jest bardzo absorbującym zajęciem.
Np. jutro jadę do Krakowa na Speed Dating do Bikershot Pub w Stołecznym Krakowie. Na jeden z najbliższych weekend'ów planuję wyjazd do Lwowa itd.

Tak więc bardzo przepraszam, że ostatnio jestem tu mało aktywny. Ale od czasu do czasu czytam. Postaram się też napisać coś w innych działach od czasu do czasu.


chłopie - jak świat światem to uganianie się za spódniczkami było zajęciem faktycznie niezwykle absorbującym - za czasów słusznie minionych czyli w okolicy lat 60. - 70. zajęciem niezwykle powszechnym w mojej grupie rówieśniczej było kolekcjonowanie ilości damskich zdobyczy :kiss:

Ale mieliśmy wtedy lat -naście :D i było to jedynie kolekcjonowanie zdobyczy a nie szukanie tej jednej/jedynej...

Późno zaczynasz, niemniej życzę sukcesów :rotfl:

Ale żonę jak zdobędziesz to przedstaw kolegom :rotfl:

Autor:  Wojciech [ 12 lut 2025, o 15:56 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Kuracent napisał(a):
Dopiero teraz zorientowałem się, że także tu pojawiło się moje ogłoszenie.
Bardzo dziękuję Wojtkowi.

Spełnienia marzeń Andrzeju

Autor:  Janna [ 12 lut 2025, o 22:52 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Jędrek, trzymam kciuki!
I jesli dasz radę, to wpadaj tu częściej :)

Autor:  Stara Zientara [ 12 lut 2025, o 22:54 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Janna napisał(a):
wpadaj
Raczej zachodź świadomie :lol:

Autor:  Zielony Tygrys [ 13 lut 2025, o 08:02 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Kuracent słuchaj Starej Zientary. On wie co mówi :rotfl:

Autor:  Michal [ 13 lut 2025, o 10:10 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Zobacz Kuracent ilu Masz tu przyjaciół, tęsknimy za Tobą. Jak nie Wychowałeś następcy w Spotkaniach Samosterowych to Bierz się do roboty organizacyjnej sam. Ja nie mam czasu zbytnio, ale obiecuję Ciebie wspierać jeśli Będziesz potrzebował.

Autor:  Kuracent [ 13 lut 2025, o 13:43 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Postaram się szerzej odnieść do Samosteru w Twoim wątku w bardziej odpowiednim dziale.

Pytanie jest bowiem szersze. Chodzi o zmiany otaczającego świata.

O ile przez setki tysięcy lat największym szczęściem dla kobiet były dzieci, to w ostatnich 50 latach zaszła gigantyczna zmiana. Na Tinderze jest rubryka do zakreślenia "chce mieć dzieci". Na 100 kliknięć zaledwie dwie kobiety zaznaczają tą rubrykę. I to z dalekich części świata. Tak minimum 7000 km stąd np. Kenia, USA. Stąd mój pomysł, aby udać się do Lwowa. Tam te procesy też postępują, ale w wolniejszym tempie.

I teraz kolejne pytanie o obiektywne zmiany świata. Pandemia przyczyniła się do ogromnego sukcesu spotkań online. Z tego co pamiętam na Zbieraju było ponad 350 osób. Wydawało się, że po pandemii szybko wrócą spotkania "na żywo". Tak jednak nie stało się. :-(

Cóż! Postępu feminizmu nie da się zatrzymać. Nie udało się zatrzymać maszyn parowych poprzez ich niszczenie przez robotników.

Kiedyś spotkania żeglarskie na żywo w klubach były niezbędne. Samoster wstrzelił się też świetnie w edukację. Ale to było znakomite w 2006. Pamiętacie pl.rec.zeglarstwo i pl.rec.zeglarstwo.szanty ? A teraz internet jest potężny. Wchodzi AI. Kiedyś pytałem tu na grupie o wszystko. A teraz? Pytam AI: Robię 14-dniowy rejs w Chorwacji w kwietniu 2025 z Trogiru. Podaj mi trasę, która będzie obejmowała wyspę prezydenta Tito. Podaj mi średnie dane klimatyczne. Podaj listę zakupów na ten rejs w podziale co kupić w Polsce (bo jest tańsze o min. 30%) a co na miejscu? Jaką pojemność musi mieć bagażnik, aby to pomieścić. Podaj koszt transportu w wariancie auto na gaz, benzynę i wypożyczony bus z uwzględnieniem winet. Podaj przykładowe obiady, które można z tego zrobić wraz z przepisami.

Rozumiecie o czym mówię? Jest paru entuzjastów, którzy przyjdą na Mariusza Główkę o astronawigacji. USA mogą w każdej chwili wyłączyć GPS. Drogie dzieci, uczcie się więc astro. OK. Ale to działało w 2006 a nie 2025.

Ludzie, którzy chodzili na te spotkania w 2006 i mieli 40 lat i całe życie przed sobą - mają teraz 59 lat i wszystkiego nauczyli się w międzyczasie. A młodych widzów przybywa niewielu. Samoster nie wychował młodych widzów poniżej 40 lat.

Jeśli chodzi o mnie - unikam od wielu lat głośnych miejsc, gdzie podaje się truciznę (alkohol) a ludzie korzystają z kolejnych trucizn (dym papierosowy).
W tajemnicy powiem Wam, że planuję Spicz typu "Jak wrócimy opowiemy Wam ..." o moim niesamowitym rejsie morskim - czyli całkowicie abstynenckim. Ktoś z Was w ogóle słyszał o takim rejsie w historii polskiego żeglarstwa?

Ale ze względów jak wyżej - raczej nie w Korsarzu.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  Zielony Tygrys [ 13 lut 2025, o 15:36 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Kuracent w kwesti kobiet i dzieci mylisz się grubo. Przez te tysiące lat kobiety nie miały wyboru bo nie bylo dobrej antykoncepcji. Teraz mają wybór. O to m.in chodzi w tym całym feminizmie. O prawo wyboru.
Z drugie strony kobiety które moga zainteresować się facetem w twoim wieku na ogół są już za stare na rodzenie dzieci.

Autor:  bury_kocur [ 13 lut 2025, o 20:22 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Kuracent napisał(a):
A teraz? Pytam AI:


i jakie otrzymujesz odpowiedzi ? :-P


Kuracent napisał(a):
Jeśli chodzi o mnie - unikam od wielu lat głośnych miejsc, gdzie podaje się truciznę (alkohol)


Hi, hi, hi... I dokąd chadzasz poza własnym mieszkaniem? :rotfl:

Autor:  Maar [ 14 lut 2025, o 18:36 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Kuracent napisał(a):
Jeśli chodzi o mnie - unikam od wielu lat głośnych miejsc, gdzie podaje się truciznę (alkohol)
Każda skrajność jest zła. :-)
O ile dym tytoniowy może przeszkadzać - nie palę z 10 lat i mi nie przeszkadza - o tyle alkohol w szklance kolegi chyba nie wpływa na Twoję Jędruś zdrowie i samopoczucie. Oczywiście, rozumiem, ze nawalony kolega może powodować Twój dyskomfort, ale o ile się znam na spiczach żeglarskich to rzadko trafia się ktoś pod tak znacznym wpływem, że jest to zauważalne.

Kuracent napisał(a):
Na Tinderze jest rubryka do zakreślenia "chce mieć dzieci". Na 100 kliknięć zaledwie dwie kobiety zaznaczają tą rubrykę. I to z dalekich części świata. Tak minimum 7000 km stąd np. Kenia, USA. Stąd mój pomysł, aby udać się do Lwowa.
W sensie, że mając 60 wiosen chcesz mieć dziecko?! Serio?

Autor:  Stara Zientara [ 14 lut 2025, o 18:40 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Maar napisał(a):
mając 60 wiosen chcesz mieć dziecko?! Serio?
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  Maar [ 14 lut 2025, o 21:10 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Stara Zientara napisał(a):
Maar napisał(a):
mając 60 wiosen chcesz mieć dziecko?! Serio?
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Nie wiem co Cię Wojtek tak cieszy.
Dzieciak przed uzyskaniem pełnoletniości ma małe szanse na manie taty :-(
https://stat.gov.pl/download/gfx/portal ... -2023.xlsx

Autor:  Stara Zientara [ 14 lut 2025, o 21:20 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Mój ojciec żył 85 lat, mama ma 92 i jeszcze trochę pożyje. Większość krewnych też żyła długo. Liczę, że do 80 spokojnie dociągnę.

Gdy mój młodszy syn skończy 18 lat, to ja będę miał 78.
Załącznik:
Komentarz: Dziś świętował w szkole Walentynki ;)
20250214_1.jpg
20250214_1.jpg [ 334.41 KiB | Przeglądane 6051 razy ]

Autor:  Zielony Tygrys [ 15 lut 2025, o 07:59 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Wojtek ale syna trzeba wychować a nie tylko chwalic się nim.

Autor:  Kuracent [ 15 lut 2025, o 10:12 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Stara Zientara napisał(a):
Mój ojciec żył 85 lat, mama ma 92 i jeszcze trochę pożyje. Większość krewnych też żyła długo. Liczę, że do 80 spokojnie dociągnę.

Gdy mój młodszy syn skończy 18 lat, to ja będę miał 78.
Załącznik:
20250214_1.jpg


Czyli można. :-)
Ja też pochodzę z długowiecznej rodziny. Zdrowo odżywiam się, uprawiam sport. Zrobiłem pełny screening zdrowia w Szpitalu Medicover. Zastosowałem się do wskazówek i aktualnie wszystko mam w normie (najczęściej blisko środka normy) z wyjątkiem D3. Staram się wyjeżdżać do ciepłych krajów, prawie codziennie jem ryby ale bardzo pomału podnosi się w górę i jest poniżej normy.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  robhosailor [ 16 lut 2025, o 08:33 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Andrzeju,
Nie czuję się upoważniony do dawania rad, wszak nie mam wielkiego doświadczenia, miałem tylko jedną żonę. Ale coś Ci napiszę, bo Ciebie lubię...

Czy nie lepiej, byłoby zmienić, złagodzić nieco kryteria poszukiwań? Zamiast szukać żony, szukać osoby, z którą byłoby fajnie być? Bez wstępnego założenia, że to ma właśnie być ta na wieczność?

"Tego kwiatu, jest pół światu." Ale najpierw wypadałoby pozwolić im się poznać i nie odstraszać na wstępie, sformułowaniem "ostatecznym", które sugeruje nieodwracalne zniewolenie.

Życie nie lubi naginania i samo pokaże, czy ktoś komuś pasuje, na resztę życia, czy tylko na kilka spotkań przy kawie. Warto pozwolić, by toczyło się samo, bez przymuszania.

Po rozwodzie poczułem pustkę, ale zamiast naciskać, pozwoliłem by wszystko toczyło się naturalnie. Pozwoliłem się wybrać i sprawdzić, czy pasujemy do siebie. Jesteśmy z Kasią już ponad 11 lat, mieszkamy razem, prowadzimy wspólnie gospodarstwo domowe, wspólnie mamy pięcioro wnucząt i nadal nie jesteśmy małżeństwem...

PS: mam idealne BMI, ale nie jestem wcale zdrowy i Kasia o tym wie i jakoś akceptuje...

Autor:  Zielony Tygrys [ 16 lut 2025, o 13:34 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony


Autor:  plitkin [ 16 lut 2025, o 15:38 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Kuracent, metoda jest prosta.

Chwalisz się zdrowiem i dobrym BMI - a to podstawowy błąd.
Pochwal się super bryką, hojną duszą, byciem "inwestorem" (dla uwoarygodnienia dodaj dowolne trzyliterowe skróty typu etf, wtf i td), oraz bardzo słabym zdrowiem i wielką chęcią na sentymentalny związek na ostatnie lata. Zrób w Canvie fotę z Dubaju na tle jakiegoś lambo i wrzuć na tindera. Wynajem auta na weekend i pójście do knajpy na kolację wraz z zamówieniem cateringu na śniadanie będzie tańsze niż wyjazdy na Ukrainę i długie poszukiwania.
A prawdopodobieństwo trafienia partnerki zapewniającej mentalne szczęście jest identyczne. Tylko szybciej i taniej.

Autor:  robhosailor [ 17 lut 2025, o 08:59 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Bo nie chodzi o to, żeby szukać, tylko aby pozwolić się znaleźć. Reklama w necie (portale randkowe) może pomóc, ale moje skromne doświadczenie mówi, że kobiety nie lubią być naciskane żadnymi dalekosiężnymi planami "po grób", cenią sobie wolność i możliwość wyboru. Do tego, warto by znaleźć jakiś wspólny język, zainteresowania, poziom wykształcenia itp. bo to pomaga w utrzymaniu znajomości poza pierwszą randką...

Zwłaszcza, jak się nie ma argumentów w stylu lambo i platynowa karta kredytowa...

Autor:  Zielony Tygrys [ 17 lut 2025, o 10:44 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Panowie wy z tymi kartami i brykami tak serio?

Autor:  robhosailor [ 17 lut 2025, o 13:03 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Ja? Serio!!!
Nigdy nie dysponowałem, ani jednym, ani drugim, więc musiałem posłużyć się urokiem osobistym i jestem szczęśliwy! Czego Andrzejowi życzę z całego serca!

Autor:  plitkin [ 17 lut 2025, o 13:48 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Zielony Tygrys napisał(a):
Panowie wy z tymi kartami i brykami tak serio?


Ja tak. Niestety, takie jest życie. Można czarować, ale o tym się mówi już nawet otwarcie. Plus znam wyniki prymitywnych testów.

Przy czym działa to w obie strony. Kobiety zamiast bryk wrzucają zdjęcia po liftingu. Każdy sprzedaje to, na co jest popyt. I naprawdę o tym już się mówi otwarcie, bez owijania w bawełnę. To niemalże pierwotne instynkty u obu płci.

Uważam, że Andrzej ma spore szanse na sukces w dłuższej perspektywie znajomości, niż krótkiej. Tą krótką warto więc przełamać trybem ekspresowym.

Autor:  robhosailor [ 17 lut 2025, o 14:12 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Wszystko zależy od tego, kogo się szuka i jakie się ma oczekiwania. Jak ktoś z rozdętym ego, szuka laski z wymaganiami, to bez lambo niech nawet nie probuje.

Na szczęście, poza światem ekonomistów, jest jeszcze świat normalnych ludzi. Mam nadzieję, że Andrzej należy do nich.

Autor:  Zielony Tygrys [ 17 lut 2025, o 14:18 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Jeżeli patrzeć ekonomicznie to dużo taniej i finansowo i emocjonalnie wychodzi prostytutka.

Autor:  bury_kocur [ 17 lut 2025, o 18:21 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Kuracent napisał(a):
Ja też pochodzę z długowiecznej rodziny. Zdrowo odżywiam się, uprawiam sport. Zrobiłem pełny screening zdrowia w Szpitalu Medicover. Zastosowałem się do wskazówek i aktualnie wszystko mam w normie (najczęściej blisko środka normy) z wyjątkiem D3. Staram się wyjeżdżać do ciepłych krajów, prawie codziennie jem ryby ale bardzo pomału podnosi się w górę i jest poniżej normy.


no nie wiem czy ja bym wytrzymał z takim poukładanym człowiekiem ... :-P

Chłopie - przeciętna kobieta wg mojej wiedzy potrzebuje jednak trochę szaleństwa...

Autor:  Zielony Tygrys [ 17 lut 2025, o 18:56 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Każdy jest inny. Nawet koty do siebie niepodobne.

Autor:  MarekSCO [ 17 lut 2025, o 20:27 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Zielony Tygrys napisał(a):
Panowie wy z tymi kartami i brykami tak serio?

Oczywiście. Przecież to reguła. Każda kobieta wie, że mężczyzna który chce być kimś
kupuje Ferrari albo Lamborgini...
( Chyba, ze już jest kimś, wtedy może sobie pozwolić nawet na Volkswagena ) ;)
bury_kocur napisał(a):
przeciętna kobieta wg mojej wiedzy potrzebuje jednak trochę szaleństwa...

Trochę ??? ;) :rotfl:

Autor:  Zielony Tygrys [ 18 lut 2025, o 08:02 ]
Tytuł:  Re: Kuracent szuka żony

Najwyraźniej Kuracent szuka nieprzeciętnej.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/