Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 sie 2025, o 22:26




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 10 lut 2010, o 19:51 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nie wiem dla czego tak strasznie demonizujecie używanie stali na łodziach? buduje się statki i jachty stalowe i jest ok. Prawdopodobnie zbudowano więcej łodzi z użyciem łączników stalowych ocynkowanych niż wszystkich innych.Miedz zawsze była droga,wkręty,śruby itp z brązu wprowadzono dopiero na początku XX w praktycznie tylko do budowy bardzo drogich jachtów,a stal nierdzewna to praktycznie wynalazek ostatniego czasu w porównaniu z historią szkutnictwa,do kompletu nie pozbawiona wad (wbrew pozorom koroduje zwłaszcza pod wodą)
Tak więc do budowy łodzi i statków drewnianych używano łączników stalowych, oczywiście stali ocynkowanej ogniowo,jest to najlepsza istniejąca metoda zabezpieczania przed korozją.Dobrze ocynkowany gwóźdź można wygiąć bez uszkodzenia powłoki cynkowej,tak zresztą łączono klepki poszycia zakładkowego.Tylko że gwoździe szkutnicze nie są okrągłe,a kwadratowe no i ich wadą jest to że są teraz robione tylko w dwóch zakładach na świece (o tylu przynajmniej wiem).
http://www.glasgowsteelnail.com/Boats.htm
takie gwoździe wytrzymują 20-30 lat na słonym,a na słodkiej wodzie 60+,pływałem na jachcie zbudowanym we wczesnych latach 30 i był w doskonałym stanie.
A dla prawdziwych miłośników replik dodam że dawniej przed czasami maszyn takie gwoździe były kute ręcznie,co jest jak najbardziej wykonalne nadal,a ocynkować można w każdej cynkowni gdzie mają wirówkę.
http://www.youtube.com/watch?v=JKQG9DW78Rs
pozdrawiam

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lut 2010, o 20:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Nie demonizuję, tylko odradzam użycie stalowych gwoździ w warunkach amatorskich, bo miałem już z nimi przyjemność. Owszem, w historii szkutnictwa stosowano kowalną stal niejednokrotnie, ale ja sam bym stalowych gwoździ do zbijania jachtu już nie użył.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lut 2010, o 20:46 

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 22:00
Posty: 89
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: brak
też jestem za i się zastanawiam czy warto płacić za gwoździe 100 zł tylko po to żeby przedłożyć żywotność z 20 do 60 lat jeżeli na gwoździach ocynkowanych to te żółte takie trochę na kolorowo się błyszczące ale są jeszcze takie cynkowe tak są nazwane taki trochę aluminium przypomina i jeżeli na nich wytrzyma 20 lat to nie wiem czy takie by nie dały rady

*** Dodano -- 10 lut 2010, o 20:54 ***

poza tym jak już mówiłem łódkę zwoduję 5 razy w roku i chyba większy będzie problem rozsychaniem się drewna


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lut 2010, o 21:24 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
nastik napisał(a):
też jestem za i się zastanawiam czy warto płacić za gwoździe 100 zł tylko po to żeby przedłożyć żywotność z 20 do 60 lat jeżeli na gwoździach ocynkowanych to te żółte takie trochę na kolorowo się błyszczące ale są jeszcze takie cynkowe tak są nazwane taki trochę aluminium przypomina

Powoli!! Ja mówię o gwoździach ocynkowanych ogniowo,a takich w sklepie nie kupisz(może się mylę?),ale możesz dać zwykłe stalowe do cynkowania ogniowego i wtedy będą ok.Tylko musisz znaleźć cynkownie gdzie cynkują wysokotemperaturowo i mają wirówkę.Ocynk galwaniczny to ten żółty i biały jest nic nie wart.Takie gwoździe do słomki były by ok.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lut 2010, o 22:38 

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 22:00
Posty: 89
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: brak
no to ja już nie wiem a z tym drutem spawalniczym
jak wasze opinie no i jeszcze pozostaje zwykły drut miedziany wbijany przez prowadnice


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lut 2010, o 22:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
nastik napisał(a):
jeszcze pozostaje zwykły drut miedziany wbijany przez prowadnice


Już pisałem na wstępie, że można robić gwoździe domowym sposobem z drutu miedzianego. Gdzieś w jakiejś książce widziałem taki przyrząd do tego celu - jak znajdę, to zeskanuję i podeślę na forum.

EDIT:
A! Tylko sobie policz: drut, przyrząd, robocizna... może taniej wyjdzie kupić gwoździe???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lut 2010, o 22:48 

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 22:00
Posty: 89
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: brak
http://www.mag-krak.pl/index.php?menu=s ... tegoria=97
czy te ocynkowane ogniowo to mogą by te np


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2010, o 00:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
nastik napisał(a):
no to ja już nie wiem a z tym drutem spawalniczym


Po wtórze, wybij go sobie z głowy bo będziesz miał z nim więcej kłopotów niż zysku.
Zacznijmy od tego o jaki drut spawalniczy ci chodzi :?:
Do MIG/MAG czy może do FCAW :?: A może jeszcze jakiś inny :?:

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2010, o 13:17 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Te gwoździe które pokazałeś pomimo że są w ofercie nie są osiągalne.
Ale...firma http://www.prometsa.com.pl/o_firmie_promet.html takie ma.Są oni producentem więc w małe ilości się nie bawią ale trochę gwoździ cynkownych termodyfuzyjnie mają i sprzedać mogą tylko trzeba miło z nimi pogadać.A jak by tam nie mieli to jest jeszcze cynkownia JET koło Cieszyna gdzie nie duże ilości też mogą ocynkować termodyfuzyjnie.Ponieważ tam cynkują rzeczy dla przemysłu stoczniowego to wiedzą o co chodzi jak powie się im że to na łódkę.
pozdrawiam.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2010, o 17:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Tak czytam i czytam i nadziwić się nie mogę :shock:
Komentować nie będę. Twoja łódka, rób jak uważasz.
Mnie uczyli innego podejścia do roboty.

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2010, o 19:11 

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 22:00
Posty: 89
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: brak
http://allegro.pl/item911703135_drut_sp ... zewki.html
drut spawalniczy np ten
wiem że najlepiej było by mosiężne lub miedziane i drewno też przydałoby się mahoń albo tek ja chce łódkę i nie chce czekać kolejnych 3 lat zanim na nią kasę uzbieram więc raczej chce ciąć koszty do niezbędnego minimum i zobaczyć co wyjdzie oczywiście w granicach rozsądku łódka ma fajnie pływać ,ładnie wyglądać i nie przerosnąć mnie finansowo nie potrzebuje czego na 60 lat jak wytrzyma 15 to będzie git dlatego drewno będzie sosna a gwoździe jak uda mi się kupić to ocynkowane ogniowo a jak nie to drut wbijany przez prowadnice


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2010, o 19:27 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
boSmann napisał(a):
Tak czytam i czytam i nadziwić się nie mogę :shock:
Komentować nie będę. Twoja łódka, rób jak uważasz.
Mnie uczyli innego podejścia do roboty.


??!?? a co tu ma podchodzenie do roboty? co złego w dobrze ocynkowanych gwoździach?
tysiące łodzi zbudowano używając ocynkowanych łączników i nic się nie działo,pływały.Używałem wielokrotnie ocynkowanych elementów przy remontach i też się nic złego nie dzieje.Oczywiście że są lepsze materiały np.manel,brąz krzemowy lub aluminiowy,ale gwożdzie i wkręty takie są nie osiągalne w polsce,trzeba sprowadzać,a ceny są zaporowe.Nierdzewka też nie jest tania i do tego asortyment taż nie jest duży.
W polsce bardzo mało używa się ocynku ogniowego w szkutnictwie,dlaczego? pewnie z tego powodu że szkutnictwo tradycyjne prawie nie istnieje,zaraz się pewnie obrazisz boSmannie ale w porównaniu z zachodem to u nas jest pustynia szkutnicza,a wiedza na ten temat jest niestety bardzo ograniczona.Jeżeli nie stać kogoś na najlepsze materiały to znaczy że nie może użyć materiałów WYSTARCZAJĄCO dobrych,a tańszych i cieszyć się zeglowaniem?Powtórzę jeszcze raz większość drewnianych łodzi roboczych na świecie jest zbudowana z użyciem ocynkowanej stali i co,tonie z tego powodu?

http://www.glen-l.com/methods/methdstr.html
w tym linku gdzieś tam w tekście jest coś o używaniu ocynkowanych gwoździ w poszyciu słomkowym,więcej nie chce mi się szukać.
pzdrawiam

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2010, o 22:15 

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 22:00
Posty: 89
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: brak
i ponawiam pytanie ile takich gwoździ mi będzie potrzeba i ile żywicy do klejenia mniej więcej i czy to musi być epidian 5 + pac czy może polecicie coś dobrego i taniego


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2010, o 22:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
nastik napisał(a):
i ponawiam pytanie ile takich gwoździ mi będzie potrzeba i ile żywicy do klejenia mniej więcej i czy to musi być epidian 5 + pac czy może polecicie coś dobrego i taniego


Po pierwsze gratuluję zakupu planów BM-ki, mam do tej łódki ogromny sentyment...
Po drugie - szukaj oszczędności tam, gdzie na prawdę warto.
Gwoździe najwłaściwsze będą jednak miedziane - cena rzędu 50PLN/kg nie powala, niewiele oszczędzisz, przecież porządnie ogniowo cynkowane to ponad 20 PLN/kg... IMHO nie warto tu oszczędzać.
Szukaj materiałów (również nitów/śrub miedzianych i nierdzewnych) w hurtowniach budowlanych, specjalizujących się w pokryciach dachowych. Np tu (str 16):
http://www.ekro.com.pl/MTO/Cennik/Katalog%20Cu.pdf
czy tu:
http://dachowy.pl/sklep/gwozdzie-miedzi ... p-651.html

IMHO znacznie więcej niż na stosowaniu stalowych gwoździ zyskasz rezygnując z laminowania łódki. Łódki ze słomki, nawet nie najpierwszej jakości, nie trzeba od razu laminować, na prawdę....Wszak książka z planami BM-ki, którą nabyłeś, żadnego laminowania nie przewiduje, nieprawdaż? :lol:
A poważniej - lepiej moim zdaniem dla łódki, która będzie wodowana tylko raz na jakiś czas, kiedy nie zostanie oblaminowana. Ciut więcej pracy co roku na wiosnę (na prawdę tylko ciut przy tak niewielkiej łódce), trochę kłopotu, jeżeli dno się rozeschnie za bardzo i łódek ciut będzie ciec tuż po zwodowaniu - ale cały etap budowy (najmniej zdrowy...) i całą dziedzinę kosztów pomijasz - to właściwe podejście do oszczędności moim zdaniem...
Aaaa - jakbyś zdobył na poszycie słomkowe ładny świerk (ale ładny) to może ciut trudniej byłoby z obróbką, ale nie pracowałby pod wpływem wilgoci aż tak mocno jak sosna... Czasami też można dostać niedrogo modrzew...
Ściskam kciuki!

*** Dodano -- mniej niż minutę temu ***

nastik napisał(a):
i ponawiam pytanie ile takich gwoździ mi będzie potrzeba i ile żywicy do klejenia mniej więcej i czy to musi być epidian 5 + pac czy może polecicie coś dobrego i taniego

Maderski tu:
http://www.maderskiyachts.alpha.pl/jachty.htm
nie zaleca PAC do Epidianu.
AFAIK Epidiany należą obecnie w Polsce do tańszych żywic epoksydowych.
Stosowania do laminowania słomki żywic poliestrowych - serdecznie odradzam...
A najlepiej laminować samo dno albo nie laminować w ogóle!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 11 lut 2010, o 23:14 przez Gość, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2010, o 23:12 

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 22:00
Posty: 89
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: brak
jeszcze nic nie wiem wciąż czekam na plany rozwarze taką opcje bo w sumie masz racje a gwoździe użyłbym miedzianych jakbym znalazł po 40 za kilo ale ja widziałem za około 80 a potrzeba na moje oko ze 2 kg co po zmianie na ocynk robi oszczędność 130 zł bo ocynk widziałem po 15 za kilo a za 130 to już kupie litr epidiana i pac tylko nie wiem czy litr starczy ale jak nie to na drugi litr niewiele braknie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2010, o 23:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10551
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
boSmann napisał(a):
Tak czytam i czytam i nadziwić się nie mogę :shock:
Komentować nie będę.
.


Tak czytam i
... skomentuję: :)
Na "Ale-gra" są co i raz aukcje z taniutkimi wkrętami z nierdzewki:
trzeba tylko trochę poszukać.
Na cały pokład Finna wyszło mi (co 10 cm) raptem za 12-15 pln.
Więc o co kopie kruszyć?
Jak wrócę do domu ( pojutrze) to mogę podać "lnka" do producenta.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2010, o 23:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
nastik napisał(a):
jeszcze nic nie wiem wciąż czekam na plany rozwarze taką opcje bo w sumie masz racje a gwoździe użyłbym miedzianych jakbym znalazł po 40 za kilo ale ja widziałem za około 80 a potrzeba na moje oko ze 2 kg co po zmianie na ocynk robi oszczędność 130 zł bo ocynk widziałem po 15 za kilo a za 130 to już kupie litr epidiana i pac tylko nie wiem czy litr starczy ale jak nie to na drugi litr niewiele braknie

Po 48 (już z VAT) za kilo masz w linkach powyżej.
Nie powinieneś mieć trudności by w podobnej cenie znaleźć w pobliżu miejsca gdzie mieszkasz - wszak rynny i dachy buduje się wszędzie...
W porządny ocynk ogniowy za 15PLN/kg to ja nie za bardzo wierzę...
O laminowaniu już pisałem - zastanów się czy w ogóle potrzebne...zwłaszcza że nie skończy się na litrze, przy zalecanej gramaturze laminatu dla poszycia słomkowego (ca 250-300g/m2) licz się prędzej z dziesięcioma litrami, czyli kilkunastoma kilogramami...
BTW - nie wiem skąd bierzesz ceny Epidianu, ale pierwszy lepszy link daje za puszkę kilogramową cenę 36.80PLN/kg, czyli prawie trzykrotnie niższą niż to o czym piszesz...
Tu: http://www.krisko.lublin.pl/279-1253/Ep ... _1_kg.html
Jak klikniesz w puszkę 5 kilogramową, to żywica wychodzi po jakieś 30PLN/kg a nie jakieś księżycowe 130PLN/litr....
BTW - trochę o dostępnych żywicach, z linkami do producentów i dystrybutorów znajdziesz na stronie "Sztrandka":
http://www.siz.org.pl/sztrand/tipsy/lam ... minat.html

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 08:11 

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 22:00
Posty: 89
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: brak
nastik napisał(a):
a za 130 to już kupie litr epidiana i pac tylko nie wiem czy litr starczy ale jak nie to na drugi litr niewiele braknie


Za 130 litr epidiana 5 + Pac, to znaczy litr epidiana i prawie litr utwardzacza, ceny są podobne po około 40 zł, co daje 80 tak jak napisałem, na drugi litr niewiele braknie.
A co do gwoździ to jeszcze się zastanowię, nie wiem ile mi jeszcze ich będzie potrzeba

"Do klejenia drewna wygodnie jest stosować żywice epoksydowe jako kleje wypełniające szczeliny i ewentualne niedokładności pasowania. Kleje epoksydowe dają mocną, odporną na starzenie spoinę. Drewno przed klejeniem powinno być suche i odtłuszczone. Odtłuszczamy powierzchnię drewna tkaniną zmoczoną acetonem. Do klejenia używamy żywicy Epidian 5 zmieszanej, lepiej, z utwardzaczem PAC (60 do 100% wagi żywicy). Im więcej utwardzacza tym spoina bardziej elastyczna. Popularny utwardzacz Z1 daje spoinę bardziej kruchą lecz również dopuszczalną.
Zmieszaną z utwardzaczem żywicę zagęszczamy aby nie wyciekała spomiędzy powierzchni klejonych. Do tego celu stosujemy pyłek drzewny, jaki powstaje przy szlifowaniu drewna szlifierką taśmową."

to cytat z http://www.maderskiyachts.alpha.pl/jachty.htm
zaleca on właśnie stosowanie PAC ale do klejenia i do tego właśnie chce go użyć i tu mi właśnie chodzi o ilość do klejenia słomek a o laminowaniu jeszcze nie myślałem i chyba z godzę się z tobą że nie ma takiej potrzeby
ale może ktoś ma inne zdanie i też się wypowie na ten temat i jeszcze jedno jeśli nie laminat to co sam lakier
jeśli chodzi o drewno to tylko sosna wchodzi w grę bo mam dostęp za darmo


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 09:22 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moje nie dopatrzenie,nie zwróciłem uwagi o jak małą łódkę chodzi,tu faktycznie nie ma sensu szukać dobrych ocynkowanych gwoździ lub zawozić do cynkowania.(cynkowanie termodyfuzyjne w klasie 45 to ok 2.5 złotego za kilogram).Miedziane nie będą w tej ilości wiele droższe..Co do drewna,to jeśli nie będziesz laminował całości z dwóch stron,aby odciąć całkowicie dostęp wody do drewna to absolutnie nie używaj świerku,jest najmniej odporny na gnicie ze wszystkich iglastych.Użyj tylko sosny, modrzewia,lub daglezji.Przy samej słomce wystarczy co roku pomalować łódeczkę i trzymać ją w czystości.
pozdrawiam.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 11:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
nastik napisał(a):
nastik napisał(a):
a za 130 to już kupie litr epidiana i pac tylko nie wiem czy litr starczy ale jak nie to na drugi litr niewiele braknie


Za 130 litr epidiana 5 + Pac, to znaczy litr epidiana i prawie litr utwardzacza, ceny są podobne po około 40 zł, co daje 80 tak jak napisałem, na drugi litr niewiele braknie.

Aaa, rozumiem, tyle że to kilogram żywicy plus 0.8 kilogramaPACa, a to sporo mniej niż 2 litry, niestety...

nastik napisał(a):
A co do gwoździ to jeszcze się zastanowię, nie wiem ile mi jeszcze ich będzie potrzeba

Pamiętaj - "jesteśmy zbyt biedni by kupować najtańsze rzeczy" :roll:

nastik napisał(a):
jeśli chodzi o drewno to tylko sosna wchodzi w grę bo mam dostęp za darmo

To świetnie !
Sosna przyda Ci się nie tylko na poszycie. AFAIK w planach jakie kupiłeś opisana jest tania i prosta metoda na wykonanie ram wręgowych skręcanych z desek.
BM na której kiedyś żeglowałem miała właśnie wręgi zrobione z desek sosnowych. Podobnie - słomkowe poszycie. Miała też dorobioną mikrokabinkę z wygiętej sklejki oraz klepkowy (chyba z modrzewia robiony) pokład (taki z klepką królewską!). Słomka poszycia nie była w ogóle klejona, tylko zbijana "na skos" gwoździkami co kilkanaście cm. Gwoździki przechodziły przez 2-3 warstwy listewek i były zagięte na końcu. Poszycie było zaszpachlowane na bazie szpachlówki olejno-żywicznej i malowane wielokrotnie. Gdzie się na wiosnę słomka ciut rozłaziła tam była dychtowna bawełnianą przędzą i szpachlowana a na koniec cała łódka była malowana "olejną" co roku. Wewnątrz na poszycie dawano duużo pokostu na gorąco.
Na początek sezonu, tuż po wodowaniu łódka zawsze tonęła, ale po 1-2 dniach drewno pęczniało odrobinę i była już szczelna aż do jesieni. :roll:
Wiem, że dziś nikomu już raczej by tak się nie chciało, ale fajnie że chciało się mojemu ojcu (ja to mu tylko jako szkrab zupełny namiętnie przeszkadzałem). Opisane metody mimo mało trwałych materiałów dobrze konserwowały łódkę - Aku-Aku" żeglowała co najmniej do swego 20-go roku życia :mrgreen:

Powodzenia w budowie nowej BM-ki, to chyba będzie w Polsce pierwsza tego typu łódka zbudowana od wielu lat !

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2010, o 13:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Mam jedno pytanie ponieważ będę za niedługo pobawić się w klejenie drewna. Co jest lepsze żywica tak jak wspomniał nastik czy klej do drewna wodoodporny klasy D-4. Dodam że będę kleił polączenia które będą tak jak łódka narażone na ciężkie warunki atmosferyczne.

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2010, o 15:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Słyszałem dużo dobrego na temat klejów poliuretanowych D-4 (najgorzej o Soudalu!), np. przy zastosowaniu w konserwacji zabytków, ale i w szkutnictwie. Natomiast po ostatnich doświadczeniach z epidianem zastosowałbym klej epoksydowy.

Poliuretanem kleimy powierzchnie wilgotne i wymaga dokładnego docisku, a epoksydem powierzchnie idealnie suche, a docisk może być nawet mniejszy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2010, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Jeżeli chodzi o poliuretany to nie są one dobre do prac szkutniczych. Zostawmy je meblarzom.
D4 wcale nie oznacza, że to się nadaje do łodzi
Jeżeli ma być taki wygodny to polimerowy (modyfikowany). Preferuję wyroby Bostika
Jednak najlepiej chyba używać epoksydów, szczególnie jeśli spoina, jak piszesz będzie miała ciężki żywot.
Bardzo dobry jest klej WEST

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2010, o 21:59 

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 22:00
Posty: 89
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: brak
witam
plany już otrzymałem przejrzałem całe paru rzeczy nie rozumie ale to będę pytał albo wyniknie w trakcie prac. Same plany są czytelne i kompletne tylko z racji tego że są dość stare i źle przechowywane to zanim cokolwiek będę z nimi robił muszę je skopiować lub przerysować więc jak coś to będę robił w kilku kopiach może też uda mi się zeskanować i puścić w formie elektronicznej na razie jestem zachwycony bo jest taka jak chciałem ciut za długa ale jeszcze się zastanawiam czy przerabiać plany na mniejsze


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2010, o 12:32 

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 22:00
Posty: 89
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: brak
Odświeżę troszkę watek. Po długiej nieobecności, ale brak czasu. Plany skopiowane za pomocą kalki technicznej i już można z nimi pracować, teraz trzeba do acada wrzucić. Nie ma się co przejmować, jak pisałem w innym wątku. Toż to łódka, a nie rakieta i milimetr w tą czy w tą nie gra roli,Tak więc planuję ją pomniejszyć i tu pytanie co ?? To znaczy czy wszystko nawet z grubością listew na poszycie czy deskami na wręgi, bo nie ukrywam że wraz ze zmniejszeniem wielkości chcę zmniejszyć masę i nie stracić parametrów.Więc moje zdanie to pomniejszyć wszystko, ale może ktoś ma więcej doświadczenia i coś doradzi. Jak wrzucę obrysy do acada to mogę gdzieś udostępnić, bo to jest najważniejsze. Reszta to rysunki poglądowe i tekst, więc jak rzęśle pliki i zdjęcia oryginałów to większość ludzi, mających jakiekolwiek doświadczenie, da rade skompletować sobie plany. Czekam na odpowiedź

*****

witam ponownie i ponowie pytanie czy pomniejszając łódkę pomniejszać też gróbość listew na poszycie i grubość wręg


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lip 2010, o 06:46 

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 22:00
Posty: 89
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: brak
witam
i jeszcze jedno pytanie odnośnie klejenia, czy powierzchnia listewek do klejenia epoksydem, bo takiego zamierzam użyć, powinna być idealnie gładka, tak jak przy klejeniu np. wikolem, czy może to być powierzchnia, że tak powiem po pile, czyli raczej chropowata ale równa, moim zdaniem epoksydowy klej na takiej chropowatej powierzchni będzie miał większą przyczepność ale może się mylę proszę o sprostowanie
pozdrawiam
dominik


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lip 2010, o 07:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
nastik napisał(a):
czy powierzchnia listewek do klejenia epoksydem, bo takiego zamierzam użyć, powinna być idealnie gładka, tak jak przy klejeniu np. wikolem, czy może to być powierzchnia, że tak powiem po pile, czyli raczej chropowata ale równa, moim zdaniem epoksydowy klej na takiej chropowatej powierzchni będzie miał większą przyczepność ale może się mylę proszę o sprostowanie

Epoksyd z krzemionką wypełnia szczelinę - można kleić gładkie i chropowate. Ważne, żeby drewno było suche i ewentualnie odtłuszczone.


nastik napisał(a):
czy pomniejszając łódkę pomniejszać też gróbość listew na poszycie i grubość wręg

To jest dość skomplikowana sprawa. Teoretycznie tak, elementy konstrukcyjne i poszycie może zostać proporcjonalnie "odchudzone", ale gdzieś zawsze istnieje granica rozsądku i wytrzymałości, np. listewki poszycia cieńsze od 16 mm... pewnie dochodzi wtedy laminowanie poszycia... Na prawdę nie wiem, co odpowiedzieć, aby było dobrze.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lip 2010, o 18:30 

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 22:00
Posty: 89
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: brak
generalnie to już odchudziłem plany, ale nie wszystkie, bo np policzki masztu nie tak mniej więcej na chłopski rozum tam gdzie spodziewam się największych obciążeń zostaną stare, tak jak wzmocnienia pokładu, bo ja niestety nie schudnę do 80 %, to niewielkie zmiany na grubości poszycia z 20 na 16 mm laminowane łódki maja kilka milimetrów i wytrzymują więc myślę że listwy 16 mm ,też dadzą rade


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lip 2010, o 21:37 

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 22:00
Posty: 89
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: brak
i pomału bardzo pomału zabieram się za budowę


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 159 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL