co się chichrasz? Jeszcze 5 lat i emerytura!

A w tym czasie Kurczak wyremontuje Don Kichota, sprzeda i kupi Rosynanta. Do remontu

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
"Propaganda u ruskich jest bardzo potrzebna. bo jak im wyłączycie TV to się zorientują, że są głodni." Internet

Nie czaisz bazy. Chichram się nie z wieku silnika ino z tej tabliczki znamionowej. Jeszcze nie tak dawno Kurczak zaklinał sie na wszystkie sposoby, że tabliczki jako takiej na jego silniku nima. Dorobił?????
Co zaś do wieku silnika. Kumpel pływa na silniku Seagull z ....... 1946 roku. Bardzo sobie go chwali. Już mu pasjonaci dawali niezła kasę, ale on się zaperł że nie sprzeda.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


A jak juz wyremonci to nazwie go Rucio

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

wyjął silnik i była z innej, niedostępnej strony?

Wskaż Wiesiu, w którym miejscu napisałem, że na silniku tym nie ma tabliczki znamionowej, z tego co pamiętam napisałem, że takiej nie znalazłem.
Znalazłem tylko nadlew z typem silnika i obok wybite jakieś oznaczenie, które było nie do odczytania.
A to zasadnicza różnica.
O tabliczce dowiedziałem się dopiero od mechanika, ponieważ "objawiła się" po drugiej stronie bloku, po usunięciu z niego rdzy i farby przed malowaniem.
Nie wiem co w tym śmiesznego, ale widać mamy inne poglądy na temat śmieszności. Niech Ci idzie na zdrowie, bo ponoć śmiech to zdrowie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Pioter. Jeżeli poważny człek na poważnie pisze nie ma tabliczki, to przyjmuję, że sprawdził co tam ma.
Wskazuję co i gdzie napisałeś:

viewtopic.php?p=644443#p644443
Jeżeli w poście z dnia 4 lipca br. napisałeś nie ma tabliczki, to nie dziw się że rechoczę nad postem z 2 sierpnia w którym tabliczka jednak jest. Gdybyś w tzw. międzyczasie objawił wieść o tym, że tabliczka była ale niewidoczna, nie byłoby chichrania się. A tak to masz wynik braku precyzji swych określeń.

Różnimy się. Ty widzisz róznicę poglądu o tym co smieszne. Ja widzę róznicę braku wagi słów, szczególnie pisanych. Ale może to i dobrze. Byłoby nudno gdybysmy we wszystkim mieli podobne zdanie.

A dziekuje. Przyda się. Tobie też życzę zdrówka.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Jasssne świstak, czekolada i sreberko.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Jesteś w mylnym błędzie.

Kurczak nie będzie tego ewentualnego Rosynanta remontował.

Najwyżej doda mu parę drobiazgów, w tym koło sterowe, a to się nazywa modernizacja, nie remont.

Wiem coś o tym, bo sam również modernizuję łódkę, wprawdzie zbudowaną w 1973 roku, której projekt jest o dziesięć lat starszy i pochodzi z deski, ni mniej ni więcej, tylko Olle Enderleina

______________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Teraz to się nazywa retrofit.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

a jak można być w błędzie niemylnym ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Buras, to cytata.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Dzięki za poratowanie, Piotrze !

Nie przyszło mi przez myśl, że jedno z bardziej znanych powiedzonek Zbieraja może budzić jakiekolwiek wątpliwości na tym forum.

Ale skoro tak to objaśniam: to powiedzonko jest żartobliwe, a biorąc rzecz formalnie, widać że mamy do czynienia z tautologią.

A mówiąc po ludzku taki zwrot to nic innego jak maslo maslane

__________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Buras też żartował.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

_________________________________
Pozdrawiam
tomasz

Żartowałem ...

Piotr - pytanie odrobinkę poboczne - czy gdzieś za 3 tygodnie będziesz może na jachcie ?

Pytanie wynika z faktu, że gdzieś pod koniec miesiąca planuję wracając z dzikiego zachodu przepływać obok Kołobrzegu i pewnie wstąpię do portu - jaka jest szansa się spotkać ?

co Ty na to?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Włodek, od soboty zaczynam dwutygodniowy urlop. W drugim tygodniu chcę wreszcie popływać, 30 sierpnia muszę być w pracy.
Może się uda spotkać.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Byłoby bardzo miło - dam oczywiście znać wcześniej...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Owszem, mnie również byłoby miło Was spotkać na żywo.

..........................................................................................

Wracając do tematu, odebrałem namiot kokpitowy po remoncie kapitalnym, w sobotę go zamontuje i będę się cieszył (mam nadzieję) dobrze zainwestowaną sumą 1490 zł.

Oprócz przeróbki prawej połowy, która jak pisałem była skopana od początku i różniła się od lewej o 7 cm są wszyte nowe okna, usunięty łuszczący się plastikowy materiał, którym oblamowane są szwy i zastąpiony typową lamówką z tkaniny, są też dwa usztywnione wywietrzniki rodem z przyczep lub namiotów z siatką od środka. Zapewni to jakiś ruch powietrza wewnątrz zamkniętego namiotu i nie pozwoli włazić tam różnistemu łażącemu i latającemu bydełku.

Suma wydana w tym roku na Don Kichota mnie przeraża...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

A dziura w wodzie wciąż niepokonana...

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

To prawda.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Kurczak, byłem dzisiaj w magazynie stoczni w Faro.
Czekam na tuleję wału śruby (już jest gdzieś w Portugalii) i postanowiłem
zerknąć do hali, gdzie są gromadzone przesyłki.
I co widzę?
Nowiutki Solé dieselek.
Wniosek? Innych trafia nawet gorzej albo lepiej, jeżeli planowali zakup.

Każdy wydatek ma dwie strony.
Widzę na co wydaję i cieszy mnie to, bo to nie przechlane, przepalone
albo inaczej przepierniczone pieniądze.
Wiele radości z nowej werandy życzy również korzystający z czegoś takiego!

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Piotrek, nie przejmuj się i raczej ciesz że możesz kupić/zamówić/zrobić wszystko to, co jest Ci potrzebne.

Wczoraj kupowałem w Casto sklejkę do wnętrz, jeden arkusz wodoopornej sklejki brzozowej grub. 10 mm kosztuje już 400 zł.

Kupiliśmy także trochę drobiazgów przeznaczonych do wykonania podłączenia linii paliwowej do zbiornika; rzecz w tym, że zasilanie silnika ma średnicę 1/4 cala, natomiast odpowietrzenie 3/8 cala.

Żeby było weselej, należało wykonać rozdwojenie wyjścia na zasilania silnika i ogrzewania i zakończyć to wszystko króćcami pod wąż paliwowy fi 8 mm; dodatkowo kupiliśmy parę detali na zapas.

Trudno uwierzyć ale to fakt, że po przekroczeniu kwoty 300 zł za te naprawde drobne detale, przestalem liczyc, ile kosztuje mufka, redukcja, przejściówka czy korek 3/8 a ile 1/4"

_____________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Ja dokupowałem króciec do zbiornika 11 mm do powrotu paliwa, oryginalnie były 16 mm, fajnie, że są wymienne.
Do tego dwie redukcje na 8 mm bo taka średnicę ma pozostała część instalacji paliwowej, do tego obejmy zaciskowe czyli po mojemu "cybanty".
Dzisiaj jadę do Poznania po przekaźniki i przełączniki do instalacji silnikowej, przy okazji chce odwiedzić kumpla w szpitalu. Na 14 - tą do pracy a jutro rano do Kołobrzegu.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

To ja poczekam na Cervantesa
do pięciu razy sztuka

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Będzie dobrze.

Wczoraj było lakierowanie i kabelkowanie.

Okablowałem i podłączyłem czujnik i wskaźnik poziomu paliwa. Działa, och jakie to wygodne. Skończyło się dłubanie bagnetem.
Instalacja jest wyposażona w przełącznik, pozwalający na sprawdzenie ilości paliwa w dwóch zbiornikach na jednym wskaźniku. To już pod kątem planowanego drugiego zbiornika.

Lakierowałem także po raz kolejny elementy drewniane na zewnątrz (zejściówka, podstawy rajzbelki i bloczków zwrotnych), zaczyna to wyglądać.

Drewno zostało napojone rozcieńczonym do gęstości niemal wody lakierem jachtowym 3v3, teraz już kładę warstwy wykańczające normalnym, gęstym lakierem. Na razie są dwie, ale nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa.

Nielakierowane zostanie teak na siedzeniach w kokpicie i na razie listwy odbojowe, choć zaczynam się łamać co do listew. Zobaczymy po sezonie.

Na dzisiaj okablowanie silnika na tyle na ile dam radę, niestety sklepy są dzisiaj pozamykane. Mam potrzebne przekaźniki, separator baterii, może być problem z przewodami, ale trudno. Jutro też jest dzień.

Dotarły przejściówki węży, niestety totalnie do nosa. Zamówiłem 10/8 mm dostałem 12/6.
Są niezbędnie do podłączenia dopływu paliwa i powrotu. Króćce zbiornika są 11 mm a reszta instalacji 8 mm.

Wczoraj wieczorem padało, więc zamontowałem namiot kokpitowy, i tu niespodzianka. Sam namiot jest OK, wszystko co zamówiłem jest zrobione jak należy.
Niestety przy przypinaniu do szprycbudy trag szlafił stary zamek błyskawiczny, tj. nie sam zamek a tkanina, na której jest montowany się rozpruła ze starości. Trzeba wszyć nowy zamek.
Ciekawe czy znajdę kogoś w Kołobrzegu, kto to zrobi ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Długi pracowity łikend z głowy, dzisiaj trzeba zrobić kabelkowe zakupy, bo wczoraj prace z tego powodu stanęły...

Taki panelik wczoraj popełniłem, jest okablowany, wystarczy tylko podłączyć świece żarowe i rozrusznik.



Dodatkowo zamontowałem dwie szyny, do których będzie można podłączać dowolne urządzenia, zasilane w momencie włączenia zasilania silnika, czyli tzw. "+ po stacyjce" a w moim przypadku "+ po włączniku", ponieważ zamiast stacyjki jest włącznik-przycisk.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Jak się mają słynne fasolki?
Czy coś przegapiłem?

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Piotrze, bardzo elegancko tę tabliczkę zrobiłeś !

Ja tymczasem grzebię się w rurach: odwodnienie kokpitu - 2 rury à 11/4", rura kokpitowej pompy zęzowej - 1 1/4", rura wentylacji mechanicznej wywiewnej z zęzy - 3", rura wydechowa (ze środkowego tłumika do silnika) - 2".

Czekają mnie jeszcze: ujęcie wody chłodzącej silnika - 3/4", ujęcie wody do dławicy wału śruby, podobnie - 3/4", ujęcie wody zaburtowej do zlewu - 1/2" oraz rura dolnej, kabinowej, pompy zęzowej - 1 1/4".

Żeby spisać wszystko z dziedziny ruryzmu - powinienem jeszcze dodać: odpływy zaburtowe z obu ręcznych pomp zęzowych oraz instalację elektrycznych pomp zęzowych.

Poniewaz wszakże zęzowych pomp elektrycznych jeszcze nie mam (a nawet nie wiem, jakie należy kupić) więc z niejaką zazdrością patrzę na Twoje zaawansowane prace elektryczne

________________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Przepisy OSR mówią o tym, że od 2 kategorii regat na jachcie powinny być dwie pompy zęzowe ręczne, jedna obsługiwana z pokładu, druga z kabiny.
Do tego powinien być zestaw (albo jedna) pomp elektrycznych o łącznej wydajności 200 l/m. Słownie: dwieście litrów na minutę.
Oczywiście wyloty tych pomp nie mogą być podłączone do kokpitu ani do odpływów z kokpitu.
Pompy ręczne powinny być możliwe do obsługi przy zamkniętych wszystkich lukach i bakistach (czyli np. rączka pompy w bakiście odpada).

Co może być pewną inspiracją.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl