I przedłużony w Kamieniu rumpel.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ani chybi, trzeba by Ci nowy rumpel wystrugać. Nie ma w Swarzędzu stolarzy?

Uwaga!
Chemiczna chmura nad Bałtykiem:
https://gospodarka.dziennik.pl/news/art ... zenie.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Nie warto. I tak będzie jako awaryjny.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No ale wiesz, gości jakich będziesz przyjmował, fotę cykną rumplowi i trochę głupio może wyglądać (niemiecki jacht). A jakby Ci kto nie tylko pokleił i wygiął jak trzeba, ale i jaką rzeźbę dołożył, a mahoń lakierem pociągnął, pre Pana, to wstydu by nie było azali, a sławę by niosło od portu do portu, że oto Don Kichot z rumplem szlachetnym pływa i nie wszystkim go pokazuje, bo jest schowany na wypadek alertu pogodowego o sile sztormu.
Trza markę sobie budować szczegółami. Jak na Konsula przystało.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Wczoraj wyciągnąłem i przejrzałem ostatni z żagli, które otrzymałem z jachtem. Okazało się, że jest to genua mniejsza od tej, której używam i w dużo lepszym stanie (LP-12 m, LD-5,3 m).
Ten żagiel pojedzie do fachowca do wszycia likliny i obszycia UV-ką. Biorąc pod uwagę stan dakronu, inwestycja na lata.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zastanawiałem się nad tym, o co prosił mnie Wiktor, czyli o czas, który w tym sezonie pływałem Don Kichotem.
Chciał abym odliczył sprowadzenie jachtu do Polski ale ja się na to nie godzę, dla mnie to był ciekawy rejs i nowe doświadczenie.

Ponieważ jestem ograniczony 26 dniami urlopu, z których zostało mi jeszcze 7 to i tak nie jest to moim zdaniem stracony sezon. Wszak nowy jacht, nowe doświadczenia.
- w maju
Hooksiel - Brunsbuttel - Rendsburg - Laboe - Świnoujście
Świnoujście - Szczecin
- w czerwcu
Szczecin - Świnoujście - Kołobrzeg
- w lipcu
Kołobrzeg - Dziwnów - Kamień Pomorski - Dziwnów - Świnoujście - Trzebież - Świnoujście - Kołobrzeg
Kołobrzeg - reda - Kołobrzeg (rejs WOŚP)
To całkiem sporo jak na gościa pracującego na etacie i więcej nie będzie. Jak dożyję emerytury będę miał więcej czasu na żeglowanie.
Ostatnie dni urlopu muszę zostawić na wyjęcie jachtu z wody, wiem, że muszę położyć od podstaw antyporost, samo się nie zrobi. Więc gruntowne mycie i szlifowanie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Hłe, hłe... Nie liczył bym na jakieś radykalne wzrosty ilości czasu wolnego - rodzinka z pewnoscia yadba o jego zagospodarowanie.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Też pracuję na etacie i też mam tylko urlop. Ale mnie ratują weekendy, z nich uzbierało się już spor dni, a mamy dopiero połowę sezonu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Mnie łikendy nie ratują. Każdy ma swoje ograniczenia.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ten sezon traktuję jako przetarcie.

Zebrałem dużo informacji, wiem co chciałbym w jachcie zmienić, w końcu szykuję go pod siebie.

Przyszły sezon za to wykorzystam ile się da.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Kurczak napisał:
"Jak dożyję emerytury będę miał więcej czasu na żeglowanie."

Optymist,ale bedziesz miał duzo mniej -no czego jak myslisz?

Jestem optymistą od zawsze.

Może się jednak okazać, że z emerytury nie będę w stanie utrzymać tak dużego jachtu. Jest to całkiem realna sytuacja. Trzeba się będzie wówczas zastanowić co dalej.

.......................................................................................

Jednak to dość odległa przyszłość (7 lat), na teraz są bardziej realne zadania.

W miarę możliwości kończę to czego nie zrobił Kurt. Burtę wzdłuż prawoburtowej hundki mam już poszytą mahoniowymi listewkami, Krysia zaproponowała aby nie zamykać sklejką hundek od góry, zostawić przestrzeń nad nimi i wykleić wykładziną.

Wszystkie pokrowce z materaców za wyjątkiem dwóch z kabiny dziobowej są do wymiany. Materiał jest już taki słaby, że rozłazi się nie tylko na szwach. Jest tego dużo (16 elementów) wiec koszt będzie spory.

Zaczynam kompletować materiały na kolumnę sterową, pompa i siłownik to ponad 800 eurasów. Drogo.

Tymczasem poprawiłem rumpel, który był skręcony z okuciem śrubą z nakrętką "8" i 6 wkrętami do drewna i pracował ma połączeniu drzewca z blaszanymi okładkami. Dołożyłem jeszcze jedną śrubę na drugim końcu okucia i jest OK.
Rumpel zostanie jako awaryjny.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zbuduj drugi (koszty budowy rozkładają się na dłuuuuugi czas), nowoczesny, np. taki:
http://www.amariner.net/sailing_yacht_design_40ft.html
Na jednym pływaj, drugi wynajmuj.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Następny wyjazd roboczy to przeróbka instalacji wodnej z ręcznych pompek "Whale" na instalację ciśnieniową.

Zakupiłem dwie baterie z elastycznymi wylewkami, przejściówki z złącza 3/8 cala na wąż 10 mm i trójniki.
Na razie będzie tylko zimna woda niezależnie od położenia wajchy baterii, w przyszłości może bojler ? Jest na niego miejsce jak znalazł obok silnika.

Muszę dociągnąć zasilanie do pompy, która będzie pod umywalką w toalecie i przy okazji zasilanie do telewizora i instalację antenową, którą Kurt doprowadził do szafy w toalecie. W sumie to za jednym zamachem wiązka. Aktywna antena DVBT jest na maszcie. 16 cali kombajn TV-DVD-monitor już wisi. Jeśli znajdę przewód VGA odpowiednio długi, połączę go z stacją dokująca laptoka i wówczas będzie można podglądać to co na jego ekranie.
Wiem , że nie jest to najważniejsza ale skoro mam sprzęt to szkoda, żeby się marnował na półce w domu.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

ile metrów tego vga potrzeba?

Kolejna rzecz do zrobienia to naprawa lub przynajmniej próba naprawienia uszkodzeń powierzchni antypoślizgowych. Jest z jakiegoś tworzywa koloru szarego, przyklejona do pokładu jakimś mało elastycznym klejem.

O taka :

https://www.szopeneria.pl/pl/p/Mata-ant ... lizg-/7353

Ponieważ uszkodzenia są miejscowe polegające na pęknięciu i odklejeniu kawałków max 10x10 cm wpadłem na pomysł, że przykleję naderwane fragmenty szarą Siką 521UV i przy okazji wypełnię nią szczeliny. Wygląda to tak, jakby mata kurczyła się po powstaniu pęknięcia.

Zerwanie całości z powodu kilku miejscowych uszkodzeń powstałych prawdopodobnie od słoneczka nie ma sensu. Raz, że jest droga, dwa, że to masa pracy (zeszlifowanie kleju do gołego żelkotu)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Piotrek znam Ciebie i dlatego wiem co motywuje Twoja pisaninę o awariach, brakach i potencjalnych przeróbkach. Obraz który tworzysz wywołuje u czytaczy wrażenie (choć tak nie jest w rzeczywistości ani teraz ani wcześniej) że ZNOWU kupiłeś ruinę.
Mógłbyś od czasu do czasu napisać coś w stylu "Kupiłem sobie zajebisty jacht, który podoba się mnie i moim kumplom, ale moja natura zmusza mnie do wzięcia wiertarki do ręki"?
Może postronni czytacze zrozumieją...

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

No bo faktycznie kupiłem sobie zajefajny jacht, ale taka już moja natura, że lubię coś zmieniać, poprawiać, przerabiać.

Jest zajebisty, można nim pływać bez dłubania.

Jednak jeśli uda mi się zrealizować plan, będzie najfajniejszym Konsulem 37 jaki pływa po świecie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Bo sztuka polega na kupnie jachtu, w którym dłubać nie trzeba, ale można.
Rozumiem i popieram

PS.
Sam też tak mam

Dokładnie o to chodzi.

Mamy fajne jachty, ale chcemy mieć jeszcze fajniejsze.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ale pompa cisnieniowa wystarczy jedna za zbiornikiem i boler koniecznie od razu,ja już z tym kupilem i działa bezblednie.

Tak wiem. Na razie będzie pompa i trójniki przed bateriami. Po to, żeby niezależnie od położenia wajchy zawsze z kranu poleciała woda.

Jak się zdecyduję na bojler, wówczas wiekszość istniejącej instalacji wodnej pozostanie bez zmian, jeden ze zbędnych wówczas trójników zostanie zamontowany za pompą rozdzielając przepływ wody na bojler i zimnej do baterii.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Pracowity łikend w Kołobrzegu należy uznać za udany, choć pogoda była do nosa.

Dużo pracy, na szczęście większość czasu wewnątrz.

Na zewnątrz założyłem docelową genuę, która została obszyta filtrem UV.

W środku poszywanie listewkami ocieplonych pianką burt w hundkojach. Czasochłonne docinanie listewek na wymiar i przykręcanie wkrętarką w karkołomnych pozycjach. Ale warto było.

Zamontowane baterie w kuchni i toalecie, pompa ciśnieniowa wody. Podłączenie prądu i wężyków następnym razem.
Okazało się, że istniejące węże mają za dużą średnicę (15 mm) a nowy osprzęt jest na 10 mm.
Muszę dokupić redukcję i nowe, mniejszej średnicy wężyki.
I wówczas wszystkie prace "konstrukcyjne" w kabinie się zakończą. Potem zostanie kosmetyka.

Żeby nie było, że Don Kichot to wraczydło jest, kilka fotek wnętrza w stanie na dzisiaj.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Najważniejszy jest łuk nad drzwiami.
On zwiastuje triumf.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Specjalnie dla Ciebie przerobię na kanciaste.

......................................................................................................

Zastanawiam się czy zostawić zabudowę w surowym drewnie, czy polakierować. Jeśli tak to jakim lakierem. Nie chcę, żeby się błyszczało jak psu jajca na przednówku.

Dotyczy to nie tylko tego, co zrobiłem, praktycznie cała wybudowa jest nowa z nielakierowanej sklejki mahoniowej.

Listewki, którymi poszywałem burty są z litego mahoniu. Mam ich jeszcze trochę...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Przymierz się do lakieru HartzLack mat lub satin. Przy stałym narażeniu na zmienne warunki atmosferyczne ( okna drewniane) wytrzymuje bez problemów nawet kilkanaście lat. Jest też HartzLack jachtowy. Co prawda połysk, ale taki jak u kota . Na śródlądziu sprawdzone. !0 lat i żadnej zmiany.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

I tylko uretanowe, żadnych akryli.
A na zdjęciach nie widać gdzie masz okubiację?

Kurczaku a gdybys tak między tymi wierceniami chciał trochę popływać to zapraszam do siebie
Kokpit mam duży, zmieścisz się.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

A co to jest ta "okubinacja"?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Ech okubiacja to WC w jezyku mojego wnuka.Tak nam zostało.