- Barką panie, barką!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

To samo Piotrowi właśnie radziłem

________________________________-

Pozdrawiam
tomasz

OK, to jeszcze napiszcie proszę gdzie szukać takiego "połączenia" barkowego z IJsselmeer do np. Szczecina, jaki jest koszt takiej operacji. Szukałem, ale nie znalazłem operatora oferującego taką usługę.

Z transportem samochodowym nie ma takiego problemu, są strony kojarzące spedytorów z klientami.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

https://zte.pl/oferta/transport-rzeczny
https://www.rooskensgroup.com/pl/dienst ... nnenvaart/
http://www.transannaberg.pl/49/statki-promy-barki
https://www.mag.pl/inne-uslugi-transpor ... t-rzeczny/
Nie jest to giełda ale jakiś początek jest

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Piotrek- nie rozdrabniaj się. Kup sobie barkę. Ściągniesz sobie łajbę jaką będziesz chciał, a może i zarobisz jeszcze na usługach.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Oprócz samego przejścia kanału trasę po obu stronach mam obcykaną. Jak by co to mogę płynąć.

Do Hamburga wodą i dalej kanałem do Lubeki i do Szczecina pyr, pyr, pyr. Później Odrą i Wartą pod prąd. Przystanek w Obornikach na kawę w stoczni jachtowej...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jaką wodą do Hamburga? Po co przez Lubekę?
Najprostsza droga to Ijsselmeer - Amsterdam-Rijnkanal - Waal - Ren - Wesel-Dateln-Kanal - Dortmund-Ems-Kanal - Mittellandkanal - Havel-Oder-Wasserstrasse - Odra.
Ewentualnie początek pod osłoną Wysp Fryzyjskich do Emden, stamtąd Dortmund-Ems-Kanal i dalej jak wyżej.

Od Renu do Polski przechodziłem 2 razy jachtami do remontu - nie ma problemu w przypadku niespodziewanej awarii.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Czy mógłbyś podać orientacyjną długość tej trasy z Ijsselmeer do Szecina ?

____________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Amsterdam - Szczecin ok. 940 km przez Ren lub ok. 1050 km przez Emden.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Wiem trochę więcej. Jacht jest super, jednak nie da się nim raczej płynąć z dwóch powodów: raz, że jacht jest praktycznie pozbawiony hotelu, tj. gdyby to była kwestia doby, myślę, że dałoby się to jakoś ogarnąć. Tygodniowy czy nawet dłuższy rejs w warunkach prowizorycznego spanka jest raczej trudny do zaakceptowania. Dwa, według informacji właściciela jacht ma przeciek w rejonie trzonu sterowego, z tym , że fachowiec ponoć zdiagnozował, że jest to kwestia łożyska i uszczelniacza, samo połączenie kadłuba z kokerem jest OK. Wynika z tego, że przed wodowaniem trzeba wyjąć płetwę sterową, naprawić co trzeba i złożyć z powrotem.
Kadłub był kilka lat temu zewnętrznie polaminowany epoksydem, wzmocnione laminatem zostało połączenie kadłuba z płetwą balastową. Pokład został w całości wymieniony na nowy w zeszłym roku.

Kombinuję z transportem powrotnym, żeby koszty były do udźwignięcia, ale nie wiem co z tego wyjdzie.

W międzyczasie pojawiły się dwie inne ciekawe propozycje, ze Szwecji i Niderlandów.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

To widział ?
https://www.blocket.se/annons/skane/naj ... h/92562772
Krzychu.

Nie widział. Ma skaner ustawiony na 100 000 koron, żeby sobie nie robić nadziei.

Najad zacna łódka, ale nie dla psa kiełbasa.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Brokerka mnie naciska, twierdzi, że bardzo by mi chciała sprzedać ten jacht, ale nie dziwię się, to jej praca.

Twierdzi, że jest przygotowany do rejsu śródlądziem, przeciek został usunięty ( przyczyną było jak się domyślałem awaria uszczelnienia trzonu w kokerze). Jacht ma sprawne oświetlenie nawigacyjne, nawet przygotowany maszcik do światła nawigacyjnego i anteny. Kuchnia i toaleta jest sprawna, nie bardzo jest tylko na czym spać, bo ta częsć zabudowy jest zdemontowana.
Kadłub kilka lat temu przechodził gruntowny remont w niderlandzkiej stoczni, między innymi kadłub został pokryty od zewnątrz laminatem epoksydowym.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Kurczak, o której łódce piszesz? Pogubiłem się.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Aaa, ten:

https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anz ... -211-14809

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ten punkt wzbudza moje podejrzenia. Osobiście bym zweryfikował.o co chodzi. Zdrowego kadłuba nikt nie naprawia, tym bardziej "od zewnątrz laminatem epoksydowym". Może chodzi o pomalowane epoksydem, a nie laminowanie? Bo laminowanie wskazywałoby na konieczność wzmocnienia, a laminowanie od zewnątrz w ogóle brzmi dziwnie. Malowanie epoksydem też może mieć jakąś przyczynę. Na przykład próbę ukrycia osmozy.

Edit: chyba że chodzi o drewno / sklejkę? Tutaj nie poradzę nic poza jedną uniwersalną radą: "nie idź w to"

Wygląda na drewniane poszycie diagonalne. Tabuny pułapek. Odpuściłbym.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

W nagłówku napisano "Van de Stadt Holzboot formverleimt" co po naszemu będzie "Łódka drewniana Van de Stadt formowana", zatem o osmozie raczej mowy nie ma. Pewnie z obłogów lub jakiś west system. Tak czy inaczej uważam, że bez oględzin nie warto wchodzić w temat.
I do Kurczaka - opis wskazuje (na prawo od zdjęcia), że to nie broker tylko własciciel/ka.
*edit*
W opisie jest słowo "Eigenbau" - wykonane/wybudowane samodzielnie, czyli projekt Van de Stadt, ale samoróbka.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Piotrek ...

Jedno pytanie - powiedz - Ty ten jacht widziałeś w naturze czy tylko znasz go z internetu i fotek?

PS:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Pogrubienie moje..
To odpuściłbym z założenia. Chyba że kierujemy się podejściem "ahoj, przygodo"!

Ja bym to przetłumaczył "jacht drewniany wzorowany na konstrukcji Van der Stadta", tak bardziej po Polskiemu.
Raczej nie jest to jacht budowany ściśle według planów, ale jacht budowany przez armatora według ogólnego zamysłu, że tak napiszę.
Jacht ma konstrukcję klejoną z obłogów, formowaną na kopycie lub w formie.

To Wiktorze, że kadłub jachtu został polaminowany od zewnątrz nie znaczy, że coś jest z nim nie tak. Wręcz przeciwnie.
To standardowa technika stosowana w przypadku budowanych współcześnie drewnianych jachtów. Tak była zbudowana moja "Setka". Przy współczesnych żywicach można uzyskać efekt drewna lakierowanego bezbarwnym lakierem, czyli zachowując fakturę drewna.

Zasadniczo laminowanie całego kadłuba tej wielkości jachtu nie jest tanie, wiec robienie tego w przypadku kiepskiej jakości poszycia nadgryzionego przez zgniliznę, jest wyrzucaniem pieniędzy lub leczeniem syfa pudrem.
Żeby to miało sens, poszycie musi być zdrowe i dobrze wysuszone. Ja akurat wiem o czym piszę, ponieważ wykonywałem prace taką technologią, przedłużając i przebudowując "Setkę L".

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ewidentnie w niemieckim brakuje odpowiednika słowa "wzorowany"...
A pierwsze zdanie opisu wujek gugiel tłumaczy: "Jacht żaglowy wykonany samodzielnie, drewno klejone, spękanie podobne do Van de Stadt"
To spękanie mi nie pasuje, ale nie poprawiam. Risse to pęknięcie.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Fakt. Nie wiedziałem wcześniej, że to drewniany jacht. Teraz już wiem i tym bardziej bym sobie odpuścił. Zwłaszcza, kiedy czytam Twoją wersję tłumaczenia:


Dla mnie - dyskwalifikacja z założenia. Gdyby taki jacht stał w porcie obok, to w piękną letnią sobotę może i bym się pofatygował te 5 kilometrów by się przepłynąć i obejrzeć. Ale kupować zdalnie, lub jechać kilkaset km w zimie, by bez pływania podjąć decyzję ponosząc koszty wyjazdu - to w życiu bym się nie zdecydował.

Może faktycznie o to chodziło ogłoszeniodawcy, jacht drewniany według projektu Van der Stadt formowany w sensie, że wykonany w formie lub na kopycie.

Tyle, że na stronie Van der Stadt design nie znalazłem takiej konstrukcji, ale może źle szukałem.

https://www.stadtdesign.com/pages/list_of_all_designs

Dlatego mój wniosek, że chodzi raczej o to, że budowniczy wzorował się na projekcie tego wybitnego projektanta jachtów.

Musiałby się wypowiedzieć ktoś znający niuanse języka niemieckiego.

Dysponuję plikami z historią jachtu, jego przebudowy oraz dokładnego opisu technicznego, niestety Forum nie przyjmuje plików w tym rozszerzeniu.
Musiałbym zrobić "kopiuj - wklej" ale tego jest dużo.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Piotruś - jak Cię lubię - mam to samo zdanie.

W Twoim przypadku szukaj czegoś z laminatu - stal i drewno odpuść Z ZAŁOŻENIA.

Chyba, że życie chcesz spędzać na remontach i wrzucaniu kasy do dziury w wodzie bez nadziei na jej odzyskanie...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

W Polsce w latach 70. były w tej technologii budowane jachty typu Draco. Porozmawiaj z właścicielami istniejących: Zbigniew Boliński, Trygław, Stomil, Bumerang, Hajduk, Kapitan II.

Powtarzam - ja bym odpuścił.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Stomil stoi u nas w Neptunie trzy ygreki obok - jak widzę ten ogrom prac przy tym jachcie to już na odległość przechodzi mi ochota na posiadanie takiego jachtu.

Z tego co słyszałem to obecny właściciel remontował go 17 (słownie SIEDEMNAŚCIE) lat.



Piotrek powinien założyć sobie kajecik z listą osób odradzających taki zakup i taką technologię.

Piotruś - PUK, PUK ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Drewno to masz rację, ale stal jeśli jest w dobrym stanie? Przy dzisiejszych podkładach i farbach i odpowiednim zaangażowaniu armatora to nie widzę róznicy pomiędzy 20-30 letnią stalą i laminatem. Oba materiały mogą być w dobrym stanie albo ruiny.

_________________
Maciej Stachowicz

Riss - najlepiej przetłumaczyć również na „narysowany”, ‚linie”, „kształt”, „projekt” jachtu.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16