I taniej!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Zależy co komu lepiej. Czy szybko, czy sucho. I czy po równem, czy bez bruzdy. I czy klient raczej płaci, czy, wręcz przeciwnie, wymaga
Co omówiono teoretycznie - i w całkach - ze dwa wieki wstecz. Jeśli idzie o odkrywanie.

A wzmiankowany Vi-cuś 35 w istocie ma 12 m, boć obrzezawszy mu przedsięwzięcie trzeba tera przykręcić jakąś blachę z przoda. Zamiast.

I szybko i sucho po kazdem.
Jako klient wlasnej lodki i płace mniej i wymagam wiecej.
Catz Całkowato I Po Całosci

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

55 stóp to mniej niż Spaniel II,
45 to jakby Dar Przemyśla po nowemu np. taki:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-jach ... f41ae60fa1
To fajne.
v

Kocurku, poproś załogę („Laskę”) aby wyrzuciła za burtę tratwę przymocowaną do pokładu.
6 osobowa waży powyżej 40 kg.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

No fakt - moja jest 4 osobowa bo po co mi większa ?

I waży połowę wymienionej przez Ciebie.

Mam ją jednak na nadbudówce przed szprycbudą na niewielkim uchwycie - uchwycie przez siebie projektowanym właśnie po to, żeby osoba bez rocznego treningu na siłowni mogła ją zsunąć na półpokład a na półpokładzie na jej wysokości mam szerokie półkosze, więc z wyrzuceniem jej za burtę w tym miejscu nie byłoby kłopotu - odpukać - na psa urok ...

.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ko-cu-rze???!!!!

A folkboat nie nadaje się do niczego, no może z wyjątkiem pływania. Mieszkanie-dla Hobbita z zacięciem spartańskim.
NB jestem dopiero w połowie czytania tego wątku, a w jednym zgadzam się z moją przedmówczynią: dobra, wygodna toaleta to podstawa. Nie tylko na Bałtyk. Do tego wygodne, pełnowymiarowe koje. I normalny kambuz w krórym da się coś podgrzać, jeśli już nie ugotować- bez ekwilibrystyki połączonej z akrobacją.
Nie mam osiemnastu lat, i wyrosłam z czasów, kiedy sam fakt że w ogóle pływam po morzu wystarczał mi do pełni szczęścia.
Jak skończę czytanie reszty wpisów, dopiszę ciąg dalszy...wymagań!
Anna
lubiąca wygody...na jachcie turystycznym

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Wlodku, akurat to na Dehlerach Kolegow jest znakomite. Tratwe bez wysilku zwalnia sie razem z klapa jednym ruchem.

Drugie wystartowalo w ub.r. w regatach UL tez mozna wyniki sprawdzic

Powrót do tratwy...
Żona wie którą szpilkę wyciągnąć, nie żebym się chwalił szkoleniem załogi..
W porcie patent jest zablokowany kłódką

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Tango 30 jest jakby pomiędzy starą szkołą projektową, a nowym spojrzeniem. Wyniki zależne od wielu czynników. Niemniej, falę dziobową generuje mniejszą od Dehlera.
Za to Cobra 33 sięga po nowsze rozwiązania, bardziej współczesne, choć to jacht sprzed dobrych paru lat:
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... zgyIKynbd8

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ty to wszystko na podstawie osobistych doswiadczen ? Tak sie sklada ze i Tango Wiesia i Cobre Jacka znam i sie z Nimi pare razy scigalem

A, na Northmanie 33.1 RS pływałeś?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Nie ale Maxusy 33 sa w czarterze na Zalewie Szczecinskim(Perfekt Czarter} i czesto sie spotykalismy ba, scigalismy sie kiedys na Etapowych kiedy Maxusa 33 prowadzil wlasciciel a ja na Eythene 24 wiec o nautyce rowniez moge cos powiedziec z wlasnego doswiadczenia.

Nie zebym sie chwalil ale plywalem rowniez w regatach na Maxusie 28 ( i to tym najlepszym) scigalem sie z 22 i 24

Fajnie jak dyskutujemy o wadach i zaletach na podstawie zdjec lub filmow z internetu

Święte słowa księdza proboszcza - święte słowa ...

Podpisuję się pod tym wszystkimi - jeszcze - dwudziestoma palcyma + resztkami chwytnego ogona

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Da się to zrobić. Obserwacja czyni cuda. Czy wiesz ile balastu ma Cobra 33, a ile Antila 33?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ona jest niedożaglowana ? Czy za ciężką rufę ma ?

Dyskutujemy o "mazurskich krazownikach" czy jachcie na Bałtyk ?

Dobre pytanie!
W całej dyskusji którą przeczytałam, brak jest jasnego kreślenia warunków brzegowych. Ty Marku oceniasz wszystko pod kątem przydatności do regat. W porządku, ale czy Bałtyk jest aż tak specyficznym akwenem ,że wymaga dedykowanej konstrukcji typu OD?
Chyba jednak nie.
Dla mnie, interesujący by był jacht zapewniający minimum wygody, a więc z pewnością nie folkboat powiedzmy. Jeden taki śliczny pływa obok mnie. Ładnie pływa i ładnie wygląda. Właścicielowi do głowy by nie przyszło na nim powiedzmy... nocować. Nie te czasy, i całe szczęście.

Marian, jeśli dobrze zrozumiałam jest zainteresowany konstrukcjami, ale czy dla samej sztuki konstrukcyjnej, czy dla określonego odbiorcy,
bo jeśli to drugie- to nie został on do tej pory zdefiniowany.

NB na kilku ładnych regatowych łódkach zdarzyło mi się przez te lata pływać. Nie znam ani jednej, która nadawała by się do WYGODNEJ turystyki. Albo...albo.

Czyli, określcie się proszę panowie - sztuka dla sztuki (szkutniczej), czy jednak dyskusja o łódkach dla konkretnego odbiorcy? A jeśli tak, to jakiego.

Ja swoje wymagania przedstawiłam powyżej. Żeby w ogóle namówić mojego męża do pływania (nie tylko po Bałtyku) to co napisałam, stanowi absolutne minimum.
Jakiekolwiek spartańskie warunki w ogóle nie wchodzą w grę. Dodatkowy warunek łódka powinna być dostępna w czarterze.
Patrząc na to nawet tylko z punktu widzenia mojego miasta rodzinnego, z Wrocławia nad morze to praktycznie cały dzień(noc) jazdy. Z moich żeglujących znajomych, nikt się nie wybiera nad Bałtyk ze swoją łódką. Jeśli już, to trzymają łódki (na stałe) w...ciepłych krajach. Wiadomo... Chorwacji i okolicy.

Bałtyk, a właściwie jego polskie wybrzeze ma za mało miejsc, i nie jest aż tak interesujący jak powiedzmy jego północna część. Szwedzi,Finowie mają gdzie pływać, my niestety nie. Do Estonii chciałabym popłynąć, mam stamtąd przyjaciół, to co opowiadali/ pokazywali jest b.zachęcające.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

" Ty Marku oceniasz wsaystko pod kątem przydatności do regat."

Widac ze nieuwaznie czytasz Moim zdaniem idealny jacht dla 2-4 osob na Baltyk tp Dehler 31 ktory od poczatku nie byl projektowany do regat. Gdyby tak bylo nie mialby 145 cm zanurzenia a co najmniej 180. Znam ten typ dobrze, pierwszego do Polski sprowadzil moj Kolega ktory byl bardzo dobrym regatowcem ale plywa glownie turystycznie z Rodzina.

Oczywiscie, gdybym mial srodki to dla siebie wybralbym inny typ chocby X 332 ktory ma wieksze walory regatowe przy znakomitej jakosci i fajnym wnetrzu. Problem w tym ze taki X jest ponad 2x drozszy od w/w Dehlera. Dla mnie to bylby problem ale czytajac o kosztach nowych mazurskich jachtow 7,5- 8,5 m dlugosci widze ze dla wielu Kolegow to jedynie kwestia priorytetow i wyboru

Sam zachwalałeś Maxusa 28 w regatach morskich, plitkin doświadczał go na fali bałtyckiej.
Polskie stocznie śródlądowe wysyłają jachty na eksport do Włoch, Chorwacji, na Węgry, Japonii, Europy Zachodniej i na Bałtyku też można je zobaczyć. Wprawdzie Antila nie pokazała wersji kilowej, ale czy różni się od Maxusa? Ten ostatni nie ujawnia ilości balastu...
A, stocznia z Augustowa wysyła swoje jachty do Niemiec:

Czy nie jest to rekomendacja dla polskiego producenta?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

4 osoby - założenie Mariana.
Wg mła - 29-30 stóp minimum.
Dufour Arpege.
Przystępny cenowo. Komfort wystarczający.
v

Może i nieuważnie....tylko poza Dehlerem, który jest dość starą konstrukcją, i niedostępną szerzej na Bałtyku proponowałbyś coś innego?

Właśnie o priorytetach i wyborze powinna być dyskusja.

Jeśli Ty napisałeś cytuję "dla czterech osób", to czterech jako rodziny z dziećmi, czy czterech dorosłych , z których tylko jedna ma pojęcie o żeglarstwie? W takiej konfiguracji zdarza mi się najczęściej pływać...turystycznie!

Powinniśmy pisać o autonomii tego jachtu na Bałtyk, czyli o tym co powoduje że w ogóle da się popłynąć....WYGODNIE!!!

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

no i pływają pon zalewie lub Greiswaldzie , Jedna się wypuściła nawet na Rugie, Jak mocniej przywiej 5/6B siedzą w porcie albo pływają bokiem. Taki Arpege o którym pisał Vaginal to lepiej pływa nawet tyłem Oczywiście Antila wnętrze ma super ale też nie na morze.
Mir przejdź po morskim porcie i jak postawisz taką Antillę np do Arpege albo Dehlera czy innych łódek to zobaczysz różnicę gołym okiem mimo,że te łódki młode nie są

_________________
pozdrowienia piotr

Gudrun Caligari zamknęła kółko na Dufour Arpege „Mädchen” (stała w Grossenbrode).
W Kamieniu stoi Arpege „Oberon”.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Arpege prawie kupiłem. Byłem niemal zdecydowany ale trafiła się Dulcia.

Arpege fajnie pływa, dużo lepiej niż Fellowship 28 ale odstraszyła mnie zabudowa kabiny.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

może nie lepiej od Dulcii ale pływa bardzo solidnie, nautycznie bardzo fajny jacht.
Myślę,że nawet Rysiowi i Marianowi by się spodobało mimo że nie Colin

_________________
pozdrowienia piotr