Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 cze 2025, o 02:13




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3678 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75 ... 123  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 lip 2022, o 11:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2815
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Kurczak napisał(a):
Może być tak, że ktoś dopasował nieoryginalny rozrusznik, pasujący do gniazda otworów, ale przykręcany na dwie "12", a nie "10".
Piotruś weź choć raz posłuchaj mądrego. W klasie dokładnej otwór pod śrubę M12 to fi 13. A otwór 12 jest jak najbardziej dopuszczalny pod M10 zwłaszcza gdy masz jeszcze podkładkę sprężystą. Większy luz stosujesz zawsze gdy masz dokładnie zosiować wały.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 11:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Sławek ale ja dokładnie o tym pisałem. Otwór ma 13,5 mm średnicy i jest pod 12-tkę.
Rozrusznik był przykręcony na "10"- bo takie są gwinty.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 11:16 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Ognisty Szkwał napisał(a):
Czemu od razu mnie negujesz Wiesiek?

Absolutnie Cię nie neguję. Jeśli tak to odebrałeś, to zupełnie niesłusznie. Tym niemniej, jeśli sie czujesz urażony to...przepraszam, choć nie wiem za co :-P
Ognisty Szkwał napisał(a):
Bombel napisał(a):
Konstrukcja silnika OM 636 ma już prawie 70 lat. Był on wielokrotnie modyfikowany. Ale w omawianym przypadku nie ma to nic do rzeczy.

I pewnie nie dla tego, czy raczej przez to, znane są częste przypadki ułamywania się owych gniazd rozrusznika, czego i Piotr dostarczył.

Na Mercedesach to ja się nie za bardzo znam. Miałem tylko trzy. Natomiast na montażu i pasowaniu rozruszników Ursusa, Zetora, Fiata czy innych ciągnikowych, parę zębów zjadłem.
Ognisty Szkwał napisał(a):
Otwory pod śruby mocujące zawsze są większe od samych śrub.

Trudno się nie zgodzić, ale w tym przypadku nie ten rząd wielkości.

W przypadku silnika wielokrotnie modyfikowanego trudno o precyzję ćwierć milimetrową.
Wystarczy minimalne skoszenie osi gwintu śruby mocującej, a na jej końcu ( w otworze) powstaje spora różnica uniemożliwiająca wręcz wprowadzenie śruby w otwór.
Nagminnym też jest/było że śruby nie są idealnie centryczne do otworów. W tej sytuacji otwory muszą być większe. A czy jest to 0,5, czy 1 mm nie ma znaczenia. Większe i już.
Rolą śruby jest zablokowanie ruchu wokół osiowego rozrusznika. Dobrze dokręcona - w mniejszym czy większym otworze - trzyma i już. W najgorszym przypadku oprze się o krawędź otworu, ale nie pozwoli wyłamać gniazda.
Ognisty Szkwał napisał(a):
Bombel napisał(a):
Za prawidłowe ulokowanie rozrusznika w gnieździe odpowiada pierścień centrujący pasowany do gniazda . Też zresztą z +- milimetrowym luzem na stronę.

Tak, ale nie zawsze. Gdyby tylko tak było, nie wtrącałbym bo i poco. Ale przerzuciło się trochę silników w samochodach i stąd moje spostrzeżenia którymi sie podzieliłem.

Jak pisałem, pierścień jest podstawą. Też luźniejszy. Tu trzeba brać pod uwagę różny stopień rozszerzalności cieplnej materiałów, w tym nagrzewanych bezpośrednie ( silnik) czy też pośrednio ( rozrusznik). Zbyt spasowany może być przyczyną pierwotnego mikro pękania gniazda
Tak więc Pawle, nie neguję twojej wiedzy. Po prostu moja praktyka mówi coś innego.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 12:00 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Kurczak napisał(a):
Wiem już dlaczego rozrusznik wyłamał gniazdo, otwory mocujące mają otwory fi 12, śruby zaś to "10".
Kurczak napisał(a):
ale nie 3,5 mm luzu.

Czy nie wydaje się Tobie, że kręcisz?
Świadomie, lub nieświadomie ale kręcisz :rotfl:
12 mm ( fi otworów) minus 10 mm ( fi śrub) nijak nie daje różnicy 3,5mm :twisted:
Jeśli "pasiesz nas" nieprawdziwymi informacjami, to nie spodziewaj się poprawnej podpowiedzi.
Kurczak napisał(a):
Może być tak, że ktoś dopasował nieoryginalny rozrusznik, pasujący do gniazda i otworów, ale przykręcany na dwie "12", a nie "10"

To rozwierciłby otwory 13 mm a nie 12. Patrz post Bastarda o klasach pasowania i mój o rozszerzalnościach cieplnych
Kurczak napisał(a):
Być może oryginalny był nieco mniejszy, bo ten niemal dotyka ścianki grodziowej.

Ten zapis, w połączeniu z tym:
Kurczak napisał(a):
Dodatkowo nie potrafię znaleźć zastosowania dla otworu, na wysokości którego nastąpiło pierwotne pęknięcie.

może sugerować, że ktoś rzeźbił z nietypowym rozrusznikiem. Albo dopasowywał dodatkowy otwór na inny rozstaw śrub rozrusznika, albo próbował wstawić mniejszy rozrusznik mocowany na trzy śruby.
Tak czy inaczej, jak silnik bedzie na wierzchu, sprawdź osiowość szpilek rozrusznika do otworów w bloku. Jestem (prawie) przekonany, że nie będą idealnie osiowe i tulejowanie będzie absolutnie zbędnym wydatkiem. Sprawdziłbym również dopuszczalne luzy pomiędzy gniazdem a pierścieniem centrującym rozrusznika.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 12:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Wczoraj oceniłem na oko, dzisiaj zmierzyłem suwmiarką. Otwory mają 13,48 mm średnicy.

Owszem, biorę pod uwagę sytuację, że otwory w dopasowanym rozruszniku zostały rozwiercone, ponieważ nie pasowały na gwinty, zaś powiększenie otworów pozwalało go dokręcić.
Dodatkowy otwór jest około 2 cm od oryginalnego, nie jest to wiec raczej samoróbka pod rozrusznik mocowany na trzy śruby.

Jest jeszcze jedna możliwość, przeróbka na dwunastki. Otwory w obudowie koła zamachowego/sprzęgła w linii ze śrubami rozrusznika mają 40 mm głębokości, da się je wiec przegwintować na grubsze śruby i wówczas rozrusznik byłby mocowany przez gniazdo do tej obudowy.

..............................................................

Sprawdziłem otwory są nagwintowane na "10" na głębokość jakieś 15 mm, więc może wystarczy po prostu dłuższa śruba lub głębiej nagwintować...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 12:51 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Kurczak napisał(a):
Jest jeszcze jedna możliwość, przeróbka na dwunastki. Otwory w obudowie koła zamachowego/sprzęgła w linii ze śrubami rozrusznika mają 40 mm głębokości, da się je wiec przegwintować na grubsze śruby i wówczas rozrusznik byłby mocowany przez gniazdo do tej obudowy.

Zanim podejmiesz decyzję jak wyżej, skontaktuj się z producentem/handlowcem rozrusznika. Pytanie o średnicę śrub oryginału to tylko koszt rozmowy.
https://allegro.pl/oferta/rozrusznik-as ... yIQAvD_BwE

https://allegro.pl/oferta/rozrusznik-me ... 2320106853
Zwróć również uwagę na różne miejsca położenia otworów mocujących poszczególnych rozruszników. Być może uda Ci się trafić na typ pasujący do tego
Kurczak napisał(a):
Dodatkowy otwór jest około 2 cm od oryginalnego,

Wolał bym wydać 3 stówki na oryginalny rozrusznik niż na przeróbki bloku.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 13:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
https://allegro.pl/oferta/rozrusznik-re ... M0QAvD_BwE

Ma taki sam numer referencyjny jak ten, który wymontowałem - 112249 czyli mój powinien pasować.

Jutro skontaktuję się ze sprzedawcą i poproszę o zmierzenie średnicy otworów.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 14:54 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Kurczak napisał(a):
https://allegro.pl/oferta/rozrusznik-regenerowany-claas-columbus-mb-om636-12124359801?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=desc-yes&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_czesci_czesci-samochodowe_pla_ss&ev_adgr=Czesci_samochodowe&ev_campaign_id=14491971570&gclid=CjwKCAjw_ISWBhBkEiwAdqxb9nfxzIKcGpcky36WXww7VpT0wmYCoL6xfCDnGs-TRYgTQVGoxUk81xoCAM0QAvD_BwE

Ma taki sam numer referencyjny jak ten, który wymontowałem - 112249 czyli mój powinien pasować.

Jutro skontaktuję się ze sprzedawcą i poproszę o zmierzenie średnicy otworów.

No to chyba jesteśmy w domu. :mrgreen:
Ten rozrusznik dedykowany jest do.... kombajnu zbożowego CLAAS COLUMBUS napędzanego silnikiem OM636. Adaptowane silniki samochodowe podlegały w kombajnach znacznym przeróbkom spowodowanym innymi warunkami pracy i obciążeń, m.in. inna moc rozrusznika 1,9 vs 2,7 kW. Być może zmieniono również średnice śrub. Jak chcesz mieć święty spokój, wróć do oryginalnego samochodowego rozrusznika. Ceny wcale nie są powalające. Pytaj o rozmiary śrub w oryginałach samochodowych a nie przeróbkach kombajnowych.
Mam nadzieję, że pomerdałem trochę w Twojej głowinie :rotfl:
https://www.youtube.com/watch?v=Nkb0BvgeSGQ

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 17:02 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 414
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
tomasz piasecki napisał(a):
[...]W sprawie łożyska wału, jeśli można: bardzo odradzam przerabianie fabrycznych łożysk, zwłaszcza że jak sam piszesz, nie są to części drogie.[...]
Chyba, że trzeba...
W stalowym jachcie budowanym przez pierwszego właściciela metodą gospodarczą, musiałem wymienić wybite łożysko wału (40 mm).
Okazało się że nie dość, że miało tylko 80mm długości, to flansza wału miała nietypowy wymiar, przez co nie było szans na dobranie gotowego łożyska. Rozwiązaniem było kupno łożyska o większej średnicy i długości 160mm, zdjęcie ok. 1,5 mm brązu z średnicy korpusu i przecięcie go na pół - jedna połówka zamontowana, druga jeździ jako zapas. Aby zmniejszyć obciążenie łożyska dość długim wałem, dołożony został przegub homokinetyczny (Python Drive), co dodatkowo usunęło problem z wzdłużnymi ruchami silnika na poduszkach i wpływem na szczelność dławicy z uszczelnieniem czołowym (nb. polecam ten typ dławicy - brak wycieków, łatwy montaż i regulacja).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 18:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Pyrdon Drive fajna rzecz.
Co ciekawe, reklamowane jako nieśmiertelne łożysko oporowe potrafi się zatrzeć.
Płynąłem z Waldim dwa lata temu "Roztoczem" jak je szlag trafił. Nie było fajnie...
Grzało się, wydawało dziwne dźwięki...

Zastanawiałem się nad zamontowaniem takiego, ale nie zmieści się raczej między flanszą przekładni a dławicą.

........................................................


Wiesiu, cieszę się, że doszliśmy do konsensusu, trochę okrężną drogą ale jest OK. :D

Niestety ciężko znaleźć oryginalny rozrusznik od MB 120/121 z silnikiem 1,8 D czyli OM636 ani jego numeru katalogowego.

Jeśli otwory będą współosiowe zamówię tulejki redukujące luz do 1,5 mm. powinno być akurat.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 18:40 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 544
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Kurczak napisał(a):
Płynąłem z Waldim dwa lata temu "Roztoczem" jak je szlag trafił. Nie było fajnie...

To prawda, ale zauważ że pracowało to permanentniew zanurzeniu, a to nie jestdedykowane środowisko.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 18:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Masz rację, zapomniałem, że łódka bierze permanentnie wodę i łożysko często pracowało w słonek kąpieli.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 20:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Kurczak napisał(a):
Niestety ciężko znaleźć oryginalny rozrusznik od MB 120/121 z silnikiem 1,8 D czyli OM636 ani jego numeru katalogowego.

To nie coś takiego?:
https://www.startermotor.pl/rozrusznik-mercedes-artm3-p-697.html
A tu chyba oryginał:
https://ab-marineservice.com/product/mercedes-startmotor-om636/

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 20:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Też już znalazłem, kosztuje kupę forsy, ale otwory ma na śruby M10 co utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że miałem rację o ile otwory będą współosiowe. :D

Tulejki wyjdą taniej, a skutek będzie taki sam. Mój rozrusznik jest nowy, wiec posłuży lata.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 20:48 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 414
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
Kurczak napisał(a):
Zastanawiałem się nad zamontowaniem takiego, ale nie zmieści się raczej między flanszą przekładni a dławicą.

Skrócenie wewnętrznej części pochwy wału i zmiana dławiący na czołową dało mi brakujące ok. 10 cm.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2022, o 20:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Kurczak napisał(a):
Też już znalazłem, kosztuje kupę forsy

Eeee, nie kupę forsy tylko dziurę w wodzie.
Poza tym, kto ma statki, ten....bla,bla,bla......
Poza tym, nawet wyremontowany ale oryginał zawsze będzie lepszy niż coś dosztukowanego/podpasowanego, tzw prowizorka.
Też się człowiek w życiu nakombinował i na starość, doszedł to takiego wniosku, że nie ma jak oryginał.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 05:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Kolejny dzień, kolejne wyzwanie tym razem logistyczne.

Do wieczora walczyłem z jedna z poduszek, której za Chiny ludowe nie dało się odkręcić. Napsikałem kilka razy WD40, odczekałem i nic. Wypiję kawę i do roboty.

Na mechanika nie ma co liczyć, wiec muszę ogarnąć ze 3 - 4 silnego chłopa, pasy mam i dobre chęci też się znajdą. Trzeba silnik wyrwać i postawić na podłodze pod zejściówką. Musze załatwić HDS-a i transport silnika do warsztatu.
Oczywiście podstawa to dobry spawacz, w stoczni mają mechaników, wiec może ogarną wszystko za jednym razem. Muszę podjechać i się dogadać.

W nocy mocno popadało i miało przyjść ochłodzenie, patrząc na niebo raczej nic z tego, ani chmurki... Praca w taką gorączkę to nic fajnego.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 08:52 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Kurczak napisał(a):
Na mechanika nie ma co liczyć, wiec muszę ogarnąć ze 3 - 4 silnego chłopa, pasy mam i dobre chęci też się znajdą. Trzeba silnik wyrwać i postawić na podłodze pod zejściówką.

versus
Bombel napisał(a):
Ile ten twój silniczek może wazyć? 150 kg?
3-4 chłopa wyjmuje go z czeluści ręcamy bez żadnych problemów.


Ile czasu straciłes?, nerwów?, kasy na dojazdy?
Było słuchać. :twisted:
Miałbyś już problem z głowy

_________________
Pozdrawiam
Wiesław



Za ten post autor Bombel otrzymał podziękowanie od: Ognisty Szkwał
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 09:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Kurczak napisał(a):
Otwory mają 13,48 mm średnicy.

Owszem, biorę pod uwagę sytuację, że otwory w dopasowanym rozruszniku zostały rozwiercone, ponieważ nie pasowały na gwinty, zaś powiększenie otworów pozwalało go dokręcić.


Jakem mechanik nijak nie mogę zrozumieć idei rozwiercania - nieosiowych jak piszesz trochę - otworów na śruby 10 mm na otwór o średnicy jw.

Nie chcę się brzydko wyrażać, ale kto to robił na Boga ???

Przecież rozwierca się zawsze pod wymiar śruby...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 09:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2011, o 20:33
Posty: 2037
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 953
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie, plastikowe, ze zdjęciem
bury_kocur napisał(a):
Nie chcę się brzydko wyrażać, ale kto to robił na Boga ???

Niemiec. A Niemiec to wróg. Więc nie drąż... ;)

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 10:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2815
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Kurczak napisał(a):
Tulejki wyjdą taniej, a skutek będzie taki sam.
Jeśli już to zrobił bym dwa w jednym tzn. tulejkę z kołnierzem o wymiarach (średnica zewnętrzna i grubość) podkładki stałej pod M12. Na to podkładka sprężysta i śruba M10 i, co najważniejsze, sprawdzenie dokręcenia co ileś tam godzin pracy silnika.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 10:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Buras, nie wiadomo czy są nieosiowe, napisałem, że trzeba to sprawdzić.

Wiesiu, co by zmieniło gdybym Ciebie posłuchał ? Nie qmam. Silnik sam by wyskoczył z maszynowni i pobiegł do spawacza ? :lol:

Wychodzi, że choć nie jestem specjalistą po kierunkowych studiach, co nieco jednak wiem i potrafię i miałem jednak rację. Otwory w rozruszniku są na śruby "12". Przykręcenie go na "10" było błędem tego, który przy tym grzebał i miało swój udział w wyłamaniu gniazda. Rozrusznik jest od OM636, ale nie koniecznie od tego samego modelu, silniki słynęły z trwałości i prostoty, wiec były montowane gdzie się da. Oryginalny jest przykręcany na M10.
Drugą przyczyną było osłabienie gniazda przez tego debila, który kombinował jak zamontować inny rozrusznik. Która była ważniejsza ? To już i tak nie ma znaczenia.

Mam fachowca, który wyjmie silnik, pospawa, zamocuje prawidłowo rozrusznik i włoży silnik na miejsce. Rozrusznika na teraz nie będę raczej wymieniał, chyba, ze fachowiec powie, że trzeba.
Jutro na 9-tą jest umówiony HDS, podniesie silnik na pasach przełożonych przez luk, który szczęściem jest dokładnie nad silnikiem. Później odciągniemy silnik pod zejściówkę, dźwig się przestawi i wyjmie go na zewnątrz.

Jest jeszcze jeden kłopot, który wyszedł w praniu. Wieniec koła zamachowego jest mocno zużyty, często jest tak, że można go odwrócić "na lewą stronę" ale nie wiem jak jest w tym przypadku. Będę coś wiedział po demontażu osłony. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że będę szukał nowego wieńca, a to nie będzie łatwe...

I jeszcze ciekawostka, wszystko wskazuje na to, że przy budowie jachtu najpierw wstawiono silnik, dopiero później zabudowę kuchni. W takim stanie demontażu jak ją przygotowałem nie da się wyjąć silnika, będę musiał podciąć jedna ściankę tak, żeby ją później można było zamontować z powrotem, całe szczęście, że jest za oparciem siedziska.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 11:55 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Kurczak napisał(a):
Wiesiu, co by zmieniło gdybym Ciebie posłuchał ? Nie qmam

Miesiąc temu ( cholera, jak ten czas biegnie) proponowałem wyjęcie silnika siłami 3-4 chłopa. Nie skorzystałeś, tracąc ten miesiąc i sporo kasy. Wtedy wyśmiałeś mnie Ty i kilku innych. Twoja sprawa.
Kurczak napisał(a):
Otwory w rozruszniku są na śruby "12"

Bo masz rozrusznik od kombajnu a nie od samochodu. Wg informacji kumpla, w kombajnie CLAAS był montowany właśnie na śruby "12". Wróć, nie na śruby tylko na szpilki mocowane na stałe w bloku.
Kurczak napisał(a):
Wieniec koła zamachowego jest mocno zużyty,

Co może być skutkiem:
a/ innej liczby zębów bendixu. W zależności od typy, roku produkcji, itp. teoretycznie takie same rozruszniki mają od 9 do 12 zębów, a tym samym inne grubości zębów, nie spasowane z wieńcem
b/nie spasowaniem pierścienia centrującego rozrusznika z gniazdem. Również (jak wyżej) różne średnice i co ważniejsze głębokości pierścienia i gniazda. Każda niezgodność typu rozrusznika i silnika ( OM636 miał/ma co najmniej 4 wersje ( trzy cyferki po oznakowaniu 636) powoduje niszczenie wieńca (częściej) lub zębatki bendixu.

Bez naprawdę dobrego fachowca od silników MB sprawa będzie trudna do rozgryzienia.
c/ silnik jest już tak stary, że zużycie zębów wieńca nastąpiło samoczynnie. Raczej niemożliwe.
Kurczak napisał(a):
Wieniec koła zamachowego jest mocno zużyty, często jest tak, że można go odwrócić "na lewą stronę" ale nie wiem jak jest w tym przypadku

W zależności od wersji (jak wyżej) daje się zamienić strony. Nie wiem czy opłacalne - patrz niżej.
Kurczak napisał(a):
Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że będę szukał nowego wieńca, a to nie będzie łatwe...


Jak zwykle płaczek. Nówka sztuka, nie śmigana, kosztuje w zależności od typu od 100 - do 600 PLN.
Bardzo ważne - średnica, ilość zębów żeby współgrały z rozrusznikiem.
Pytać w firmach typu:
https://www.granit-parts.pl/e/service/about-us
https://www.facebook.com/40756943629310 ... 930914245/
https://imoz.pl/

+ pierdylion innych w sieci.
Najprawdopodobniej masz wersję silnika od starego PONTON-a, lata produkcji 1966 - 1968.

Gdybyś nie był taki typowa oszczędna w informacjach pyra i podał konkretne dane silnika takie jak:
- rok produkcji,
- wersja ( trzy cyferki po 636,)
te dane masz na tabliczce znamionowej
- rozmiar wieńca ( średnica, grubość, ilość zębów,)
- liczba zębów bendixu,
- i szereg innych "drobiazgów" to można byłoby Ci jakoś bardziej pomóc. Jak na razie to konkretne informacje trzeba z Ciebie zębami wydzierać.
PS. Zaloguj się na
https://mercedes.auto.com.pl/forum/index.php
tam chłopaki-pasjonaci udzielą Ci ( mam nadzieję) :-P szeregu interesujących Cię informacji nt. silnika om 636.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 12:32 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Podejrzewam, że pokusisz się o użytkowanie nadal tego silnika. Pokuś się więc o nabycie serwisówki, czy katalogu części zamiennych. To znacznie ułatwi Ci życie.
https://www.ebay.pl/sch/i.html?_nkw=om+636&_sacat=267

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 13:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
"011", całość "6360110861"

Wcześniej nie było dostępu, nie ma tabliczki, jest zamalowany nadlew na bloku. Trzeba go było najpierw oczyścić, a i tak ostatniej cyfry pełnego numeru nie jestem pewien. Innych danych nie znam.

Przygotowanie silnika do wyjęcia z demontażem zabudowy zajęło mi półtora dnia, może dlatego, że samemu.

Samo wyjęcie silnika i postawienie go na brzegu to dopiero ułamek problemu. Ktoś to musi pospawać, ktoś kto się zna musi ogarnąć wtryski i pompę. Ja się do tego nie zabieram, nie potrafię i nie mam narzędzi.

To nie tak, że miesiąc temu byłoby szast - prast i po sprawie. Rozważałem już zawiezienie silnika do Swarzędza i skorzystanie z miejscowych fachowców. Teraz też będę musiał silnik zawieźć do Gościna, niedaleko ale trzeba to jakoś ogarnąć.


Oba rozruszniki mają po 9 zębów, liczyłem. Nie sądzę, żeby oprócz mocniejszego rozrusznika MB stosował jeszcze inne wieńce/koła zamachowe. Być może ktoś , kiedyś coś kombinował z rozrusznikami, ale tego się już nie dowiemy.

Dziękuję za namiary, nie jestem dobry w grzebaniu w czeluściach netu.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 16:05 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Kurczak napisał(a):
"011", całość "6360110861"

Wcześniej nie było dostępu, nie ma tabliczki, jest zamalowany nadlew na bloku. Trzeba go było najpierw oczyścić, a i tak ostatniej cyfry pełnego numeru nie jestem pewien. Innych danych nie znam.

Chyba żle odczytałeś przedostatnią cyfrę. Zamiast 6 powinno być 0. Ostatnia -1- dobrze.
Tak jak przewidywałem, silnik od PONTON-a. Rok produkcji bliżej nie znany. Tak cóś od 1953 do 1968
Określ orientacyjną kwotę naprawy pęknięcia. Może się okazać, że optymalniejszym byłoby kupno bloku i przełożenie bebechów. Zawsze to przy okazji dokładny przegląd. Trochę drożej, ale 100% pewności na przyszłość. Blok o tym numerze dostepny za 1000 zeta
https://allegro.pl/oferta/blok-silnika- ... 1046070036
jak również dodatkowe części.
Kurczak napisał(a):
Rozważałem już zawiezienie silnika do Swarzędza i skorzystanie z miejscowych fachowców. Teraz też będę musiał silnik zawieźć do Gościna, niedaleko ale trzeba to jakoś ogarnąć.

Jeśli masz w Swarzędzu jakiegoś zaufanego mechaniora od MB, to zdecydowałbym się na transport do Swarzędza. Koszt przesyłki paletowej nie powinien przekroczyć 300 zł.
https://www.pogotowiepaczkowe.pl/wynik- ... nia/276993
Zawsze to taniej niż gonić własnym samochodem. Choć różnica niewielka. Nie wiem czym jeździsz, ale nawet w swojej Agilce woziłem takie "ciężary. To jeden tłuściejszy pasażer albo dwa chudziaki.
W Swarzędzu polecałbym Nowickiego na Kórnickiej. Dzwoń, okreśł zakres prac, dogaduj cenę. Dla hutmana powinni się postarać i nie zedrzeć skórki.. No, chyba, że jesteś z gościem w stanie wojny :D lub masz kogoś lepszego. Szwagier - też pyra - korzystał z usług i był bardzo zadowolony. Dla obniżenia kosztów ( przy zakupie bloku) mógłbyś się pokusić o samodzielne ( z ewentualną pomocą) przełożenie bebechów. To naprawdę nic trudnego, a poznasz silnik do ostatniej śrubki. Osobiście rozbierałem sporo silników diesla, głównie ciągnikowe i tylko raz musiałem skorzystać z pomocy fachowca przy Oplu Rekordzie. Nie wiedziałem że zębata pompa olejowa nie zassie sama oleju z miski, tylko trzeba ją wcześniej zalać. Wieczory są teraz dłuuugie :rotfl:
Z usług mechanika z Gościna skorzystałbym, pod warunkiem, że jakiś zaufany lokales wyraziłby o nim naprawdę dobre zdanie. Ważna jakość wykonania , cena oraz terminowość. A i tak zawsze istnieje możliwość, że coś ze spawaniem nie wyjdzie, choć mało prawdopodobne.
Masz teraz ból głowy :lol:
PS. Naprawdę kup sobie manualkę do tego silnika i katalog części zamiennych. Będziesz znacznie bogatszy w wiedzę, choć uboższy o 2 stówki.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 16:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Tylko przesyłka, albo wypożyczalnia, Citroen C5, bez haka.

Faktycznie, przedostatnia cyfra to "0".

Czyli 6360110801

https://en.wikipedia.org/wiki/Mercedes- ... 636_engine

Nie znalazłem nigdzie oznaczenia modelu silnika, a powinno gdzieś być.

Nowickiego, dawnego gazownika (zaczynał z bratem od instalacji gazowych w autach) z Kórnickiej znam od lat. Montował mi gaz w Omedze i Scorpio. Później naprawiał mi radiowozy, ale coś sknocił, nie pamiętam już co i zrezygnowałem z jego usług.
Mam z nim dobry kontakt, ale on się zajmuje z tego co wiem bieżącym serwisem a nie poważnymi naprawami silników.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 19:04 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Kurczak napisał(a):
Tylko przesyłka, albo wypożyczalnia, Citroen C5, bez haka

Silnik spokojnie wejdzie do kufra. położyć/przesunąć siedzenia i wio. Nie zapomnieć o grubym kartonie na podłogę i jakiejś folii.
Kurczak napisał(a):
Nie znalazłem nigdzie oznaczenia modelu silnika, a powinno gdzieś być.

Te cyferki 6360110801 to właśnie model i równocześnie podstawa do części zamiennych. Inne oznaczenie modelu to VII. Rzymskie 7.
Na bloku, albo w formie odlewu, albo wybite na zeszlifowanym fragmencie musi być dodatkowe kilkucyfrowe oznakowanie. To pozwoli określić dokładnie rocznik silnika.
Kurczak napisał(a):
Mam z nim dobry kontakt, ale on się zajmuje z tego co wiem bieżącym serwisem a nie poważnymi naprawami silników

Dobry mechanik poradzi sobie bez problemów. Niekoniecznie Nowicki. Im starszy wiekiem ( byle nie sklerotyk) tym lepszy.
Wybór jak zwykle należy do Ciebie.
Pompa rzędowa. Praktycznie nie do zajechania. Jeśli silnik dobrze pali, nie ruszał bym jej.
Sfotografować ustawienie i już. To samo dotyczy wtrysków. Nie kopci, pali od strzała = jest w porządku, czyli kilka stówek pozostaje w kieszeni.
Wieniec - ocenić stan, zjechania. Przekładać stronę albo kupić nówkę w firmie którą podałem, ta z reklamą na twarzoksiążce. Oni je robią, więc znają wymiary.. Zadzwonić, zapytać o cenę i termin dostawy.
Baw się dobrze :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 21:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Po podgrzaniu świec pali od kopa, ale trochę kopci. Przy dużym obciążeniu całkiem mocno. Raczej wtryskiwacze .

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2022, o 21:35 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Kurczak napisał(a):
Po podgrzaniu świec pali od kopa, ale trochę kopci. Przy dużym obciążeniu całkiem mocno. Raczej wtryskiwacze .

Czyli ustaw/zregeneruj wtryski. Pompę zostaw w spokoju. Po co psuć co działa. Wtryski, o ile znasz nominalne ciśnienie ( ten silnik to na 99,9% 115 atu) ustawić i gites.
Wtryski daje się regenerować, choć czasem się to nie opłaca. Tu kupisz nówki, w niskich cenach
https://www.ebay.pl/sch/Pompy-wtryskowe ... nkw=om+636
Zwróć uwagę, że takie same potrafią kosztować róznie. Po wymontowaniu wtrysków przespacerować się do jakiejś Agromy. Nie kojarzę na 100% ale pasują od któregoś starych Ursusów. Albo od 28 albo od 30.
Te do Ursusa są tak samo dobre jak i dedykowane do Mercedesa.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław



Za ten post autor Bombel otrzymał podziękowanie od: Baczek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3678 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75 ... 123  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 328 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL