Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 11 sie 2025, o 04:52




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3683 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79 ... 123  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 lip 2022, o 11:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2009, o 17:32
Posty: 1448
Lokalizacja: Turowice /k.Konstancina-Jeziorny
Podziękował : 605
Otrzymał podziękowań: 475
Uprawnienia żeglarskie: bezpatencie
a jeśli włączysz pompę do przelania paliwa, a drugi zbiornik będzie bardziej pełny niż ci się zdawało? np. na skutek błędu, roztargnienia albo przywalenia w panel na fali?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2022, o 11:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14372
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1960
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Zamontuję taki włącznik, nie da się go pyknąć przez pomyłkę.

https://allegro.pl/oferta/przelacznik-d ... c8QAvD_BwE

Pewno korzystając z czujnika poziomu dałoby się zmajstrować taki układ, który odcinałby zasilanie pompki gdy zbiornik jest pełny.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2022, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Kurczak napisał(a):
Pewno korzystając z czujnika poziomu dałoby się zmajstrować taki układ, który odcinałby zasilanie pompki gdy zbiornik jest pełny.

Da radę!
Tylko przy elektro-mechanicznym układzie,większe szanse na zepsucie się czegoś.
Przy elektronicznym - nawet brak prądu nie spowoduje przepełnienia. No chyba że pompka będzie miała swoje własne zasilanie. :-P

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2022, o 16:05 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 420
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
Przełącznik pompki zaraz obok panelu wyświetlającego stan zbiorników :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2022, o 16:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14372
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1960
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Jes, of kors. :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2022, o 17:53 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 420
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
Na przykład taki panel (dziś uruchomiony :) ; te dwa puste zbiorniki opisane jako woda, to będzie paliwo):


Załączniki:
IMG_0255.jpg
IMG_0255.jpg [ 385.86 KiB | Przeglądane 2686 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2022, o 19:05 

Dołączył(a): 29 sty 2012, o 08:55
Posty: 280
Podziękował : 372
Otrzymał podziękowań: 73
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Bardzo ładna tablica. Jaki to materiał?
Czym się różni "zęzna man" "zęza auto" od "bilge pump"?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2022, o 19:57 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 420
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
Fabryczne moduły Philippi.
Inegralny zbiornik paliwa dzieli zenzę na trzy czesci: dwie głębokie (duża pod silnikiem i mała na dziobie) i płytka (centralnie - to przedział akumulatorowy); w głębokich zenzach są dwie niezależne elektryczne pompy; oprócz tego w tylnej alarm poziomu wody (głośny tak, że obsługa mariny słyszy jakby co), a ponadto pompę fekaliów można przestawić zaworami na pompowanie wody z przedniej. Manualna pompa uruchamiana z kokpitu (Gusher 30).
Ale dość tego - to wątek Kurczaka; no chyba, że ma to Go inspirować do komplikowania Don Kichotowych instalacji jachtowych :D



Za ten post autor Gregor39 otrzymał podziękowanie od: robertrze
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2022, o 06:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14372
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1960
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Spoko. :)

Będę miał w sumie trzy pompy a zenzy są cztery, różnej głębokości., przedzielone między sobą dennikami.
Licząc od dziobu pierwsza kończy się nieco przed pilersem, druga głębsza, w której będzie zbiornik paliwa kończy się a wysokości komory silnika. trzecia ze spadem w stronę dziobu jest pod silnikiem i przekładnią, czwarta głębsza niż najpłytsza część zenzy podsilnikowej pod sprzęgłem podatnym i dławicą.

W dwóch pierwszych zenzach (licząc od dziobu) będą zamontowane pompy automatyczne na wąż 3/4 cala, każda z własnym przejściem burtowym, w drugiej planuję zamontować obecną pompę dużej wydajności, włączaną manualnie, na waż chyba 1,5 cala. Ponieważ pompa jest duża, może kolidować ze zbiornikiem. Nie planowałem montowania pompy w zęzie podsilnikowej, żeby nikogo paluszki nie świerzbiły ( :lol: ), ale może się okazać, że mocna pompa trafi właśnie tam.
Do pompy zamontuję wówczas także wyłącznik typu Top Gun, żeby uniknąć przypadkowego włączenia.
Zasadniczo w zenzach mam saharę, więc do umocowania pomp w pozycji pionowej przykleję klejem epoksydowym do dna najmniejsze dostępne, nierdzewne uszy pokładowe, po dwa na pompę.

https://allegro.pl/oferta/ucho-pokladow ... 0wQAvD_BwE

Pompy będą, jak na Dulci przypinana trytytkami ( tam wkręciłem w betonowy balast kołki rozporowe z haczykami). To bardzo trwałe, a zarazem łatwe do zdemontowania mocowanie, zapewniające pracę automatycznego włącznika we właściwej pozycji.

Dla panelu z dwoma zegarami i włącznikiem pompy przepompowującej paliwo między zbiornikami znajdę miejsce w nawigacyjnej. :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2022, o 07:06 

Dołączył(a): 29 sty 2012, o 08:55
Posty: 280
Podziękował : 372
Otrzymał podziękowań: 73
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Kurczak napisał(a):
Spoko. :)
w drugiej planuję zamontować obecną pompę dużej wydajności, włączaną manualnie, na waż chyba 1,5 cala.


Co rozumiesz pod pojęciem "dużej wydajności"? Ile litrów na minute?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2022, o 07:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14372
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1960
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Dokładnie to co napisałem, sądząc po jej wymiarach i średnicy króćca wylotowego, ponieważ nie znam jest dokładnych parametrów.
Przy okazji sprawdzę. :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: robertrze
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2022, o 16:54 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 420
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
Pomysł na kolejną komplikację.
Zasilania w wodę: dwie równoległe pompy wody, z przełącznikiem zasilania i możliwością odcięcia/przełączenia obwodu.
W razie awarii pompy układ pozostaje sprawny, a uszkodzoną pompę wymieniamy lub naprawiamy przy okazji.


Załączniki:
IMG_0153.JPG
IMG_0153.JPG [ 348.21 KiB | Przeglądane 2571 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2022, o 21:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14120
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 355
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Gregor39 napisał(a):
Pomysł na kolejną komplikację.
Zasilania w wodę: dwie równoległe pompy wody, z przełącznikiem zasilania i możliwością odcięcia/przełączenia obwodu.
W razie awarii pompy układ pozostaje sprawny, a uszkodzoną pompę wymieniamy lub naprawiamy przy okazji.


Napisze tak ...

Pływam obecnym jachtem szósty rok - wożę ze sobą dublety chyba wszystkiego - pompy wodnej także, ale ... nie w formie zamontowanej drugiej - równoległej pompy, tylko po prostu drugiej pompy wożonej w pudełku, którą to pompę - jakby padłą obecna (odpukać) - to po prostu kosztem kwadransa pracy wymienię na drugą.

Która to wersja wydarzeń wydaje mi się prostsza - mniej skomplikowana - niż w/w koncepcja dwóch pomp, które dodatkowo przed zimą trzeba obie odwadniać.

Nie wiem - ja optuję za wersją pompy zapasowej wożonej w bakiście.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2022, o 22:43 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 420
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
W zapasie mam rzeczy, których nie da się, lub nie ma sensu montować równolegle (rozrusznik, alternator, radio itp itd). Pompę można było postawić rownolegle (było miejsce i oprzyrządowanie), więc została zamontowana. Odwadniana jest tylko ta używana w sezonie (nb. odwodnienie instalacji opartej na wężach elastycznych nie jest specjalnie upierdliwe - jedynie zrzucenie wody z bojlera wymaga trochę gimnastyki, bo nie opróżniam go do zenzy).

Nie twierdzę, że równolegle pompy to lepsze rozwiązanie niż wożenie zapasu, ale jest tu ważny aspekt: żeńska część załogi ma pewność dostępu do bieżącej wody na jachcie, a jak wiemy, rzeczy psują się zawsze, gdy nie powinny, a więc np. w porcie pod dłuższą nieobecność „głównego naprawiacza”. Każda inna awaria nie stanowi wtedy problemu (porting nie wymaga silnika, żagli, komunikacji…), ale brak bieżącej, ciepłej wody to dramat :-o.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 16:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14372
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1960
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Położyłeś mnie na opatki. :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 17:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 962
Podziękował : 171
Otrzymał podziękowań: 358
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Kurczak napisał(a):
Położyłeś mnie na opatki. :)


Na prawdę?

Przykro się to czyta.
I ten jawnie mizoginistyczny wpis Gregora39, i to że może się to w ogóle wydawać zabawne.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 18:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14120
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 355
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Gregor39 napisał(a):
żeńska część załogi ma pewność dostępu do bieżącej wody na jachcie, (...) ale brak bieżącej, ciepłej wody to dramat


A czemu akcentujesz tak fakt, iż to akurat żeńska część załogi ma pewność dostępu do bieżącej wody i czemu - tak to chyba wynika z Twojego wpisu - akurat dla owej części żeńskiej załogi - ów bark jest dramatem ?

Pytam, bo nie bardzo rozumiem deprecjonowania roli kobiet na jachcie - myślę, że ów brak jest niewygodny dla całej załogi w równym stopniu... :-(

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 18:18 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 420
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
Mizoginistyczny???
W którym miejscu? Że nie chcę, by ktoś poza mną ingerował w instalację wodną i elektryczną, nawet jeśli jest szansa, że da radę? A może to, że nie wszyscy znajdują frajdę w korzystaniu z marinowego prysznica (jeśli w ogóle jest)? A może to, że po prostu staram się zadbać o bliską mi osobę?
Redukcja do mizoginii lub antyfeminizmu powinna chyba uzupełnić prawo Godwina.

Dla wyjaśnienia: pływamy przeważnie we dwoje, więc nasza załoga ma dwie części: żeńską i męską. I to w ujęciu genderowym i tradycyjnym. Podział ról jest uzgodniony i zaakceptowany przez obie strony - i jest nam z tym dobrze.

Powiada Pismo (Mt.7, 1-2): "1 Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. 2 Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą."
Idąc tym tropem: Twój komentarz jest mizoandryczny.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 18:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14372
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1960
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Pax, pax, please. :)

Z położeniem na opatki chodziło mi o coś zupełnie innego, o komplikowanie instalacji jachtowych.
Nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań, podobnie jak Buras po prostu miałbym zapasową pompę. Wymiana jest prosta i może ja wykonać każdy.

Ale skoro komuś takie rozwiązanie pasuje, dlaczego nie ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 18:50 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 420
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
Przycinanie cytatu pod tezę to niepotrzebny tu zabieg erystyczny.

Komentarz "żeńskiej części załogi " do dyskusji: "Sorry, mogę śmigać igłą, ale pomp naprawiać nie będę!".
Gregor39 napisał(a):
[..]pod dłuższą nieobecność „głównego naprawiacza" [...] problem brak bieżącej, ciepłej wody to dramat :-o.

Cytując z pamięci forumowego guru: "Czytaj tyle razy, aż zrozumiesz."
Pod moją nieobecność, brak bieżącej wody na jachcie byłby problemem dla przede wszystkim dla "żeńskiej części załogi" (patrz post wyżej), bo moim o tyle, że byłoby mi przykro, że tego doświadcza.

PS. Jestem bardzo pokojowo nastawiony do nienapadających :). Nikogo nie namawiam do takich rozwiązań. Opisuję stan rzeczy i pytany, wyjaśniam uwarunkowania.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 19:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 962
Podziękował : 171
Otrzymał podziękowań: 358
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Cytuj:
Cytując z pamięci forumowego guru: "Czytaj tyle razy, aż zrozumiesz."
Pod moją nieobecność, brak bieżącej wody na jachcie byłby problemem dla przede wszystkim dla "żeńskiej części załogi" (patrz post wyżej), bo moim o tyle, że byłoby mi przykro, że tego doświadcza.


Otóż przeczytałam. Zamiast po prostu przeprosić -brniesz. Czyli:
...zrozumiałam...

A co do reszty...
Faktycznie o " portingu" nie mam dokładnie nic do napisania. Nie interesuje mnie, i nie stanowi mojego hobby.
Mam całkiem sporo do napisania o żeglarstwie, żaglach, trymie...i takich tam mało interesujących rzeczach dla osoby będącej "głównym naprawiaczem".

W zeszłym roku doszło do awarii silnika na mojej łódce- silnik, zainstalowany od nowości, czyli miał dokładnie 20 lat. Nie naprawiałam. Wymieniłam. A raczej-zatrudniłam fachowca. Wolę...żeglować.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 20:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14120
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 355
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Gregor39 napisał(a):
Przycinanie cytatu pod tezę to niepotrzebny tu zabieg erystyczny


Wyciąłem to co moim zdaniem nie stanowiło o wartości cytatu - ale - na szczęście - możemy mieć dwa spojrzenia na tą samą sprawę, więc jak pisze Piotr - PAX i nie spierajmy się.

Ty Swoją wypowiedź odczytujesz inaczej - ja inaczej.

Gregor39 napisał(a):
Powiada Pismo (Mt.7, 1-2): "1 Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. 2 Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą."
Idąc tym tropem: Twój komentarz jest mizoandryczny.


Hmmm...

Dla mnie - Jako zatwardziałemu - ateiście cytowane treści cytowanych pism jest to kompletna abstrakcja. :-(

Co do cd komentarza - hmmm...

"mizoandryczny - definicja, synonimy, przykłady użycia
Słownik języka polskiego PWN* · mizoandria, mizandria, mizoandryzm «patologiczny wstręt kobiety do mężczyzn» • mizoandryczny"

Jeżeli to do mnie - bo z niczego nie wynika do której wypowiedzi się odnosisz - gdzie widzisz ów "patologiczny wstręt kobiety do mężczyzn" ? :-P

PS. Ania - jak Ją osobiście znam - także nie wykazuje owego wstrętu :-P

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Gregor39 napisał(a):
PS. Jestem bardzo pokojowo nastawiony do nienapadających


Bóg zapłać - Bóg zapłać - ja mam w życiu podobnie :kiss:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 20:18 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 420
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
01_Anna napisał(a):
Otóż przeczytałam. Zamiast po prostu przeprosić -brniesz. Czyli:
...zrozumiałam...
Nie ma problemu :) Tylko kogo i za co? Czujesz się urażona podejściem mojej "załogi" do kwestii technicznych?
01_Anna napisał(a):
A co do reszty...
Faktycznie o " portingu" nie mam dokładnie nic do napisania. Nie interesuje mnie, i nie stanowi mojego hobby.
To też nie moje hobby, a coraz częściej sposób na życie: praca zdalna z koniecznością niespodziewanych kilkudniowych wyjazdów. A znam też ludzi, którzy mają na koncie duże kółko i nie wstydzą się długich postojów w portach, szczególnie tam, gdzie tanio (" Nie będę płacił podatku od życia!")
01_Anna napisał(a):
Mam całkiem sporo do napisania o żeglarstwie, żaglach, trymie...i takich tam mało interesujących rzeczach dla osoby będącej "głównym naprawiaczem".
Wrzuć coś, chętnie poczytamy :) . Nb.: w wątku o naprawach jachtu występuję w roli "głównego naprawiacza" naszego jachtu; w wątku o nawigacji byłbym tam "głównym nawigatorem", a w wątku o meteorologii "głównym meteorologiem" etc. Nikogo nie deprecjonując, ani siebie nie wywyższając - tak się umówiliśmy :)
01_Anna napisał(a):
W zeszłym roku doszło do awarii silnika na mojej łódce- silnik, zainstalowany od nowości, czyli miał dokładnie 20 lat. Nie naprawiałam. Wymieniłam. A raczej-zatrudniłam fachowca. Wolę...żeglować.
Zazdroszczę zasobności, ale jednocześnie przyznaję się do szanowania starych klamotów, które można utrzymać przy życiu (ku utrapieniu sprzedawców i fachowców, których w razie braku dostatecznych umiejętności jednak zatrudniam do napraw).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 21:05 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 420
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
bury_kocur napisał(a):
[...[ PAX i nie spierajmy się.
Ty Swoją wypowiedź odczytujesz inaczej - ja inaczej.
I tu powiem; święte słowa (w duchu ateistycznym, pełna zgoda :) )
bury_kocur napisał(a):
Dla mnie - Jako zatwardziałemu - ateiście cytowane treści cytowanych pism jest to kompletna abstrakcja. :-(
Znajomy profesor (nb. zatwardziały antykomunista), jak mu retorycznie pasowało, to potrafił i Lenina zacytować. Często ze skutkiem (takie były czasy...).
bury_kocur napisał(a):
Co do cd komentarza - hmmm...

"mizoandryczny - definicja, synonimy, przykłady użycia
Słownik języka polskiego PWN* · mizoandria, mizandria, mizoandryzm «patologiczny wstręt kobiety do mężczyzn» • mizoandryczny"

Jeżeli to do mnie - bo z niczego nie wynika do której wypowiedzi się odnosisz - gdzie widzisz ów "patologiczny wstręt kobiety do mężczyzn" ? :-P

PS. Ania - jak Ją osobiście znam - także nie wykazuje owego wstrętu :-P

Nie, to nie do Ciebie :)
Anna skwitowała mój, osadzony w opisanych realiach, post jako "jawnie mizogenistyczny", bez powodu i bez dania racji (dla jasności, za medonetem: "Mizoginizm (mizoginia) to chorobliwa niechęć do kobiet."). Stąd, stosując konsekwentnie cytowaną Mateuszową mądrość (nie mylić Mateuszy), jeśli mój post był był jawnie mizogenistyczny (chyba tylko dlatego, że odniosłem się do żeńskiej części mojej załogi), to jej, a odnosiła się w nim z niechęcią wprost do męskiej części mojej załogi, znaczy do mnie, mogłem potraktować jako mizoandryczny. I mówię tu o wpisie, a nie o osobie. A to w bezpośrednim związku z tym co niżej:
bury_kocur napisał(a):
Gregor39 napisał(a):
PS. Jestem bardzo pokojowo nastawiony do nienapadających

Bóg zapłać - Bóg zapłać - ja mam w życiu podobnie :kiss:
:D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 21:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14120
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 355
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Gregor39 napisał(a):
a odnosiła się w nim z niechęcią wprost do męskiej części mojej załogi, znaczy do mnie, mogłem potraktować jako mizoandryczny.


Ale uwierz mi, iż znając Anię osobiście mogę napisać, iż nie odbieram Jej jako osoby niechętnej facetom - znaczy powyższy wywód ja przyjmuję jako nietrafiony :-P

I to tej materii byłoby - przynajmniej jak dla mnie na tyle...

A tak generalnie - zdaje się, że wtrąciliśmy dość sporo OT do Kurczakowego wątku, za co jak Piotra serdecznie przepraszam i co - mam nadzieję - w chrześcijańskim geście ze strony Piotra - będzie mi odpuszczone :-P

Zakończmy więc nasz niczemu nie służący spór i oddajmy cześć damskim częściom naszych załóg - bo - po cóż czynilibyśmy przez wieki nasze - męskie - wysiłki wobec siebie - gdyby nie miałyby one służyć kobiet zdobywaniu ? :mrgreen:

AMEN... :kiss:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 21:34 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 420
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
Amen!!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2022, o 23:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 962
Podziękował : 171
Otrzymał podziękowań: 358
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Jeśli dobrze pamiętam, to rejsy na wodach pływowych są Kurczakowi potrzebne- do tego, niestety potrzebny jest sprawny silnik. Chociażby po to, żeby np. zdążyć dopłynąć do portu, - przed niską wodą- we flaucie.

Całkowicie w temacie- napraw silnika. W całej Europie ( z przyległościami) występuje absolutny brak silników do łodzi*(mówię o popularnych typach tj. Yanmar- który miałam, Beta, Nanni etc). Nie ma też części, o ile nie zachowały się gdzieś "ze starych zapasów". Są części "regenerowane". Z gwarancją, lub bez.
Koszty naprawy silnika są nieomal stałe, niezależnie od wymiany czy naprawy- gros stanowi dźwig, i robocizna, a na końcu te części. Mając do wyboru- naprawę 20letniego silnika przy użyciu regenerowanych części, bądź nowy -fabrycznie- silnik, wybrałam drugą opcję, droższą o 1/3. Mówimy o koszcie całości, tj. samego silnika, dźwigu i robocizny.
Tu NIE ma tanich miejsc postoju. Są średnio drogie, drogie, albo bardzo drogie. Bez silnika- nie da się pływać- zakaz wpływania na żaglach do praktycznie wszystkich portów, i taki drobiazg- śluzy. Też dostępne wyłącznie dla jednostek z silnikami. W moim konkretnym przypadku dwie- przez które muszę przejść- aby wydostać się na "wody morskie".

*Praktycznie od dwu lat, nastąpiło całkowite załamanie łańcuchów dostaw. Jak mi powiedziano w trzech (różnych) firmach zajmujących się sprowadzaniem, i dystrybucją w/w do Europy.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lip 2022, o 06:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14372
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1960
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Ogólnie z częściami do starych silników jest kłopot. Do mojego w Anglii jest sklep internetowy, gdzie można kupić praktycznie wszystko. Gość, od którego rozważałem kupno takiego samego silnika robił naprawę główną na częściach sprowadzonych stamtąd.
Tyle, że nie jest to tanie i na dostawę kurierem trzeba czekać przynajmniej tydzień.
Jeżeli planuje się remont kapitalny, zwykle fachowiec wie jakie części trzeba zamówić, więc może to zrobić z wyprzedzeniem. Gorzej w przypadku bieżących napraw.

W moim przypadku problemem był wieniec koła zamachowego, miał być nowy, ale się okazało, że sprzedawca się pomylił i to nie była właściwa część. Musiałem kupić używany w przyzwoitym stanie, z możliwością przełożenia na lewą stronę. :) Wieniec zużywa się od zębnika rozrusznika po jednej stronie, a jest osadzony na kole zamachowym na gorąco. Wystarczy podgrzać, zbić wieniec i w ten sam sposób zamontować odwrotnie.

Współcześnie Aniu także w polskich realiach silnik jest niezbędny. Nie wyobrażam sobie manewrów pod żaglami w ciasnych marinach lub ruchliwych portach.
Co jakiś czas można wyczytać lub usłyszeć teksty mądrali typu "za starych dobrych czasów na jachtach nie było silników i trzeba było sobie radzić", że niby my takie głąby jesteśmy. To ja chętnie zaproponuję takiemu zaparkowanie 11 metrowym jachtem przy swoim Y-bomie w basenie rezydenckim kołobrzeskiej mariny. Bez silnika oczywiście... :D Musiałbym wypożyczyć odbijacze od wszystkich armatorów i obwiesić jacht dookoła i jeszcze by się prawdopodobnie nie obyło bez strat. :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lip 2022, o 06:42 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Kurczak napisał(a):
W moim przypadku problemem był wieniec koła zamachowego

Sorry, tak mnie naszło :rotfl:


Załączniki:
Epnk9kqTURBXy9kODI5Njk5NmZjNzMxZTI3NmI2NjY0YTRhNDBkMTg5YS5qcGVnkZMCzQNIzQIvgqEwAaExAQ.jpeg
Epnk9kqTURBXy9kODI5Njk5NmZjNzMxZTI3NmI2NjY0YTRhNDBkMTg5YS5qcGVnkZMCzQNIzQIvgqEwAaExAQ.jpeg [ 76.63 KiB | Przeglądane 2233 razy ]

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lip 2022, o 08:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 962
Podziękował : 171
Otrzymał podziękowań: 358
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Cytuj:
Współcześnie Aniu także w polskich realiach silnik jest niezbędny. Nie wyobrażam sobie manewrów pod żaglami w ciasnych marinach lub ruchliwych portach.
Co jakiś czas można wyczytać lub usłyszeć teksty mądrali typu "za starych dobrych czasów na jachtach nie było silników i trzeba było sobie radzić", że niby my takie głąby jesteśmy. To ja chętnie zaproponuję takiemu zaparkowanie 11 metrowym jachtem przy swoim Y-bomie w basenie rezydenckim kołobrzeskiej mariny.


Kurczaku- ja z tym w ogóle nie polemizuję- tylko się całkowicie zgadzam, :kiss: i podpisuję czterema łapkami.
I dotyczy to nie tylko Twojego duźego, i relatywnie ciężkiego jachtu, ale też mojej małej, lekkiej i zwrotnej "zabawki".
Opowieści pt. ten i ten pływał/pływa bez silnika...tak,
licząc na to, że w sytuacji kiedy ten silnik jest niezbędny- znajdzie się ktoś kto zholuje. Jakoś nie słyszałam o...wiosłowaniu...
A tak robiono drzewiej...i to na poważnie. Wszystkie statki towarowe...wciągano do rozładunku małymi łodziami wiosłowymi.

Zaś co do- realnej- dostępności części- one są wirtualnie- na stronach sklepów, ale w rzeczywistości- ich nie ma. Przerabiałam to w zeszłym roku. Silnik się zepsuł podczes powrotu z regat...do Hamble.
Sam środek żeglarskiego świata. ;) Teoretycznie dostępni i fachowcy*, i części. Ale jak się okazało- tylko teoretycznie. A my jeszcze musielyśmy wrócić do domu. W pewnym momencie całkiem poważnie zastanawiałam się nad transportem drogowym, bo części po prostu nie było -fizycznie- nigdzie. Podobnie zresztą z nowymi silnikami- cudem udało się ten silnik zdobyć- trwało to prawie miesiąc- zmieściłam się w czasie cumowania, inaczej do kosztów trzeba by doliczyć horrendalne ceny marin (najtańsza, gdzie i tak nie ma miejsc to dla 9m łódki 500 funtów za miesiąc).

* My miałyśmy jedmego z nich ze sobą. Wprawdzie już na emeryturze, ale to dzięki jego prywatnym kontaktom udało nam się w końcu "namierzyć" i kupić nowy silnik. Fachowcy na miejscu- powiedzieli wprost naprawa jest bardzo prosta- pod warunkiem kupienia części. A tych- nie było.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3683 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79 ... 123  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 211 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL