Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 7 sie 2025, o 00:08




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 lis 2016, o 09:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
Robiac amatorskie przerobki nalezy pamietac o umiarze. I wiedzy, ktora nalezy posiadac lub korzystac z wiedzy innych. Oczywiscie zlotm srodkiem jest kompromis, ale Waliant nie podwazal tej tego aksjomatu. Zauwazyc nalezy, ze wysmiewajac pierdolca regatowego Tomka nie likwidujemy dzialania praw fizyki.


Drogi Wiktorze.
Źle mnie zrozumiałeś.
Byłbym ostatnim wyśmiewając się z Tomka.
Tomek ma ogromną wiedzę i sam z niej często korzystam.
Ja naprawdę bardzo cenię Jego zapędy regatowe i bardzo dobrze, że od czasu do czasu przytoczy Tomek sprawy statecznościowe, bo to może odrobinę hamuje innych.
Ja tylko nawiązałem do własnego doświadczenia z poprzedniego jachtu gdzie miałem czarno na białym wpływ dodania takiej bramki czy też drugiego sztagu (miałem zresztą trzy sztagi bo to pomagało Marzenie chodzić po jachcie).
Tyle, że odnoszę wrażenie - może niesłuszne - iż Tomek z ucieczka od wszelkich ciężarów odrobinkę przesadza w drugą stronę ale w końcu to Jego łódka i może na niej montować co chce.
Jak tylko chciałem pokazać, iż dołożenie przeze mnie na poprzednim jachcie tych paru kg nie zmieniło aż tak bardzo jego stateczności - może miał on jej zapas a ja nie przekroczyłem tego progu....
Niemniej faktem jest, iż jacht był cięższy w stosunku do projektu ale specjalnie na tym nie stracił.
Robiliśmy mu testy w 2008 roku zaraz po odbiorze ze stoczni i w okresie moich 8.lat przeróbek aż tak na prędkości i stateczności nie stracił.

piotr6 napisał(a):
dodałeś balastu na swojej poprzedniej łódce. Co zresztą dało mniejszą prędkość


Nie na tym jachcie - na jeszcze poprzednim - na Janmorze 33.
Tam niestety źle byl policzony projekt a dodatkowo wykonawca jego spartaczył wiele spraw m.n wyważenie poprzeczne.
Stąd musiałem dodać sporo balasty w dnie wle ta konstrukcja tzn JANMOR 33 to byla w całości koszmarna pomyłka konstrukcyjna.
Sprzedałem ten jacht i byłem z tego bardzo zadowolony.

plitkin napisał(a):
Robiac amatorskie przerobki nalezy pamietac o umiarze. I wiedzy, ktora nalezy posiadac lub korzystac z wiedzy innych. Oczywiscie zlotm srodkiem jest kompromis, ale Waliant nie podwazal tej tego aksjomatu.


Też nawiązuję Wiktorze do pojęcia kompromis.
Teraz mam jacht stoczniowy - zmieniać zamierzam statecznościowo niewiele - dodam na pewno bramke na rufie bo gdzieś muszę założyć radar + solary, ale nie przypuszczam, aby jakoś drastycznie zmieniło to stateczność tej jednostki.

Także słowo KOMPROMIS jest kluczem do wszystkiego :)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Ostatnio edytowano 26 lis 2016, o 09:30 przez bury_kocur, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 09:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Tomek, maratończyk biega codziennie 30 kilometrów dla rozgrzewki, TY być może 8, a ja 50 ale metrów.
Hołek osiąga średnie prędkości autem na poziomie 250 km/h, ja jeżdżę średnio 68.
Zieliński (Adrian) dźwiga 180,aja i Kocur dźwigamy kielicha w górę.
Tabarly biegał na dziób,aja sobie siedzę za owiewka w kokpicie.
Mówi Ci to coś

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 09:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Colonel napisał(a):
Mówi Ci to coś


tak - słowo "wygoda" ? :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 11:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
I bezpieczeństwo

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 11:50 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
vaginal napisał(a):
Cytuj:
wystarczy przy zwyczajnym wieczornym wzroście siły wiatru, powiedzmy tak z 3-4'B do 5-6'B w dziób...

Wystarczy jak przy górnej czwórce przejdziesz na foka.
Potem refujesz grota.
v


Dlatego ja nie posiadając rolera, ba nawet gdybym posiadał, preferuję zostawić całą gienię i grota w dół. jednym ruchem palca na spinlocku i podostrzeniem do lini wiatru. bez ruszania czterech liter z kokpitu. :D

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 13:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
junak73 napisał(a):
jednym ruchem palca na spinlocku i podostrzeniem do lini wiatru. bez ruszania czterech liter z kokpitu


Ale powiedz Zbyszku - jak już wykonasz tej "jeden ruch palca" to co się robi dalej ?
Z kabinki wybiegają małe ludziki, wbiegają na kabinkę i klarują zrzuconego grota ? :rotfl:
Czy masz do tego zrzucania kontrafał ?
Czy grot faktycznie spada Ci sam do samego dołu ?
A na czym masz tego grota ?
Na wózkach kulkowych czy na pełzaczach ?
Pytam z ciekawości bo ja na poprzednim jachcie musiałem założyć do zrzucania grota kontrafał, gdyż mimo wózków kulkowych Ronstana samo zjeżdżać w całości nie chciało.
Z kontrafałem już chciało i wpadało do Leniwego Jacka.
I dalej już faktycznie sobie jechało samo.
Także jak masz to wykonane, że po tym "jednym palcu" grot zrzuca Ci się sam ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 14:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Przeciez leniuch też waży i spowalnia, Kocur bój się Boga!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 15:38 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
No dobra masz mnie to był taki skrót myślowy ale...

Na Hayce pełnolistwowy grot na wózkach Seldena i Lazy Jack. Nawet nie trzeba było czterech liter podnosić.
Obecnie liklina w likszparze, maszt Seldena i Lazy Jack. Trzeba podnieść cztery litery i pociągać grot w dowolnym miejscu. Ale z kokpitu raczej nie trzeba wychodzić.

No chyba że potem aby zapiąć Lazy i ułożyć żagiel, ale ja miałem na myśli tą chwilę zrzucania.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 21:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Colonel napisał(a):
Przeciez leniuch też waży i spowalnia, Kocur bój się Boga!


Dlatego na obecnym jachcie nie mam takiego leniucha a roler grota w maszcie.
To też waży - wiem - ale to cena wygody... :)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 21:18 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
A powiedz jak ten roller w maszcie się sprawuje?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 21:24 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Podjejrzewam, ze calkiem sprawnie - jak na kazdej srodziemnomorskiej czarterowce. Az do pierwszego zaciecia :mrgreen: No i z powodu rolera zagiel jest... jakby to powiedziec... po prostu jest :D



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 21:26 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Wiktorze, pytam o walory użytkowe :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 21:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12610
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1770
Otrzymał podziękowań: 4267
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jaromir napisał(a):
I nie tylko "wygodniej" ale też bezpieczniej. No i bardziej spokojnie.


Bezpieczniej, powiadasz... Pewien znany mi jacht, większy od mojego, płynął latem do domu po Bałtyku. W tym roku. Trochę im przywiało, zrolowali genuę. No prawie zrolowali, bo został im kawałek z rogiem szotowym. Coś się stało z rolerem, z linką zwijającą - jak to bywa czasem, gdy się roluje przy wietrze większym od jedynki. :mrgreen: Byłoby dobrze, gdyby ktoś poszedł na dziób i zwinął do końca ten żagiel, ale to jednak wysoko i nie dało się. Znaczy na pewno nie wiadomo, bo jakoś nie było chętnych, żeby walczyć na dziobie z rogiem, na stojąco i to dość wysoko. No to sobie płynęli, a róg szotowy, jak to kiedyś w świetnym monologu powiedział Daukszewicz: wyłopotał się na wietrze. Róg poszedł w cholerę, żagiel do naprawy. Zdjęli go w porcie, a gdyby trzeba na morzu?

Roler na jachcie działa dwojako: z jednej strony podnosi bezpieczeństwo przez fakt, że rzadziej trzeba chodzić na dziób. Z drugiej strony POGARSZA bezpieczeństwo, gdy coś się stanie. A gdy jest naprawdę źle, to i tak trzeba iść na dziób w stawiać foka sztormowego na dziwnych wynalazkach. I to na pewno pogarsza bezpieczeństwo w naprawdę złej pogodzie.

Jaki bilans? Ale tak uczciwie...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 21:53 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
waliant napisał(a):
Jaki bilans? Ale tak uczciwie...


odpowiadam jednak roller, tak wychodzi mi z mojego pływania. Ale też pływam tak że nie ma komu iść do dziobu, łącznie ze mną

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 22:05 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
roller ma jeszcze jedną zaletę, zawsze mam optymalną powierzchnie ożaglowania. Coby nie powiedzieć to jest spora zaleta zamiast biegać na dziób i zmieniać sztaksle.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 22:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12610
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1770
Otrzymał podziękowań: 4267
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
Mnie regaty nie interesują


Ale ja nie pisałem o regatach. W ogóle. Ja pisałem o bezpieczeństwie. Stateczność to bezpieczeństwo. To nie jest pojęcie wydumane, z którego korzystają tylko regatowcy. Zwróciłeś uwagę na przykłady Marchaja dotyczące dzielności morskiej? Albo na stwierdzenie, że roler znacząco pogarsza stateczność jachtu?
Nikogo nie namawiam do regat. Jak Wiktor zauważył, zwróciłem tylko uwagę na prawa fizyki. A nawet nie ja, tylko autor artykułu. Napisałem, że dodać można na jachcie sporo, ale z głową. Być może po konsultacji z konstruktorem.
Żeby potem nie było tak, że jakiś mały jacht ma kąt graniczny stateczności mniejszy niż 95 stopni (przypadek z Zatoki, jacht przez to nie dostał świadectwa ORC kilka lat temu). Wg was to bezpieczny jacht? Na morzu?

A antena na topie to zaproszenie dla piorunów - co chyba też ma wpływ na bezpieczeństwo, prawda?

Podałem artykuł, który tylko potwierdza to co od dawna twierdzę. Warto go przemyśleć, i tyle.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

piotr6 napisał(a):
tak wychodzi mi z mojego pływania

No i dobrze, każdy to sobie sam ustala. Ale przynajmniej zdajesz sobie teraz sprawę kosztem czego to jest. I jak napisał Wiktor - chodzi też o to, żeby nie przesadzać.
Ktoś z bólem serca zainstaluje roler, bo uznaje że musi, ale już nic więcej, bo wie o tym, o czym mówi artykuł. I co ważne, liczy się z tym.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 22:13 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
waliant napisał(a):
Warto go przemyśleć,


zdecydowanie warto

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 22:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12610
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1770
Otrzymał podziękowań: 4267
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
Tabarly biegał na dziób

Ale zginął podczas refowania GROTA.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: gumczis
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 22:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
I to na pewno pogarsza bezpieczeństwo w naprawdę złej pogodzie.

Nie Tomku.
Roler -jak każde urządzenie techniczne - nie jest bezawaryjne.
Wszystkie urządzenia o stopniu skomplikowania większym od prostego kija trzeba kontrolować i konserwować.
Twoim znajomym mógł przydarzyć się klasyczny przypadek polegający na za krótkiej lince służącej do zwijania żagla nawiniętej na szpulkę.
Błąd ten jest - rzekłbym - wręcz klasyczny.
Klasyka błędu polega na stosowaniu za małej szpulki rolera bez zapasu na nawinięcie większej ilości linki - bo taniej - bo lżej - bo .....
Czyli zakładamy roler o jak najmniejszej możliwie szpulce bo jest taniej niż założyć trochę przewymiarowany, ale dający pewność, że linki na zwijanie nie zabraknie.
Miałem taki za mały roler parę sezonów aż w 2014 wkurzyłem się i zmieniłem stary roler na roler ze ściągaczem (to przy okazji) o szpulce przynajmniej dwa wymiary za dużej.
Dzięki temu mogłem nawinąć na nią linkę 10 mm o długości zdecydowanie z zapasem.
I skończył się wieloletni kłopot za krótkiej linki.
A że szpulka ważyła o te może 2 kg więcej to naprawdę nie miało żadnego znaczenia.
Znaczenia miało moje poczucie pewności, że nie zabraknie linki przy zwijaniu nawet w bardzo trudnych warunkach.
I fakt - problemy ze zwijaniem sie skończyły.

piotr6 napisał(a):
Ale też pływam tak że nie ma komu iść do dziobu, łącznie ze mną


To jest podobnie jak u mnie - jak pływamy tylko we dwójkę z Marzeną to nie ma takiej możliwości, abym sam w trudniejszych warunkach - w imię czegoś dla mnie niepojętego - ryzykował pójście na dziób i zostawił w kokpicie kobietę, która sobie z jachtem tym sama nie poradzi.

Nawet jak załączę autopilota i pójdę w szelkach na smyczy wpięty w livelinę to ryzyko wycieczki na dziób w trudniejszych warunkach jest dla mnie zbyt duże, abym je podejmował.

Mam świadomość odpowiedzialności na jachcie za jeszcze kogoś oprócz siebie - kto jest po wypadku - i sam sobie na 12 tonowym jachcie nie poradzi, mimo posiadanego patentu j.st.m.

Po prostu bezpieczeństwo to jest dla mnie wyższego rzędu niż 0,5 kn więcej lub 10 st. ostrzej do wiatru.

Najwyżej kopnę Diesla i przejadę na ropie pół Bałtyku.

Dlatego tak ostro dyskutuję o wszelkich elementach zwiększających wygodę i bezpieczeństwo na jachcie jak roler genuy, roler grota, duży silnik, duży zbiornik paliwa, UKF-ki, anteny na maszcie, radarze itd, itd...

Jak się ma załogę, to można ją posyłać na dziób dla zmian żagli a grota zrzucać klasycznie.

Ja załogi tej nie mam ...

Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
Ale zginął podczas refowania GROTA.



A jakby mial grota na rolerze to nie musiałby do tego refowania wychodzić z kokpitu.
Inna sprawa, że facet maksymalnie olewał bezpieczeństwo i szelek nie nosił.
Jakoś nie przekonuje mnie ten sposób pływania.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 22:47 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
bury_kocur napisał(a):
Po prostu bezpieczeństwo to jest dla mnie wyższego rzędu niż 0,5 kn więcej lub 10 st. ostrzej do wiatru.


Najlepiej to jednak połączyć, bo to jednak nie jest 0,5 kn i 10st tylko jednak więcej

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 22:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
A gdy jest naprawdę źle, to i tak trzeba iść na dziób w stawiać foka sztormowego na dziwnych wynalazkach.


Przepłynąłem po Bałtyku na poprzednim jachcie ok 15 tys mil używając tylko grota i genuę.
Pływałem w różnych warunkach - momentami naprawdę nie było łatwo.
Dokąd w trudniejszych warunkach dało się płynąć na zrolowanej genule i zrefowanym grocie to tak pływałem - grota refowałem jedno-linkowo z kokpitu.
Jak warunki przerastały możliwości jachtu w żegludze na żaglach to zostawiałem kawałek tylko żagla dla stabilizacji - odpalałem Diesla i płynąłem praktycznie na silniku.
Bywało, że w sztormie spaliłem 150 litrów ropy.
Trudno - ale bezpiecznie dopłynąłem.
To było dla mnie ważniejsze.
Nigdy nie posyłałem kogoś - i sam nie łaziłem - w takich warunkach na dziób, aby w imię płynięcia tylko na żaglach postawić żagiel sztormowy.
Miałem taki i woziłem go bez sensu 9 lat - sprzedałem go nieużywany miesiąc temu.
Wychodzę z założenia, że niejaki Rudolf Diesel po to wymyślił swój silnik, aby z niego korzystać :)
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

piotr6 napisał(a):
nie jest 0,5 kn i 10st tylko jednak więcej


Masz rację Piotrze - czasem zapowiadało się na 1 a czasem 2 kn wolniej i nie 10 stopni a 20 lub trzydzieści stopni .
Ale jak tak ma być wtedy odpalam Diesla i nie szczypię się.
Nie jestem ortodoksą anty-silnikowym :)
Ropa jest generalnie ogólnie dostępna jeszcze...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Ostatnio edytowano 26 lis 2016, o 23:03 przez bury_kocur, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 23:03 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Dodam:

bury_kocur napisał(a):
niż 0,5 kn więcej lub 10 st. ostrzej do wiatru.


To jest jednak element bezpieczeństwa i nie tak mały.

W tym roku wiekszość sezonu przepływałem na wolnym silniku 1,5-2 w.
Pływałem wokół komina ale tylko dlatego,że moja łódka w miarę pływa ostro i szybko było bardzo przyjemnie mimo że ok 90% żeglowania było na żaglach w tym Kanał Piastowski Piana itd. Tylko dlatego że łódka jako tako chodzi mogłem wchodzić na żaglach do portu no i omijać burze na 7 ominąłem 6, mniej więcej.
W sumie jak widać dyskusja złożona. Ale powiem szczerze,że jak zobaczyłem Phobosa obwieszonego kwasówką i jeszcze dodatkowo dziwnie cienki maszt z jeszcze dziwniejszą wędka to wymiękłem. Nie wykluczam że we wszystkim trzeba zachować umiar.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 23:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12610
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1770
Otrzymał podziękowań: 4267
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
piotr6 napisał(a):
bo to jednak nie jest 0,5 kn i 10st tylko jednak więcej


Dokładnie tak, jest więcej.
Każdy niech robi jak chce, ale nie należy siebie i innych oszukiwać, że to "nieistotny ułamek węzła".
To jest więcej. A po przekroczeniu pewnego progu - dużo więcej.
Stateczność - wpływa na bezpieczeństwo. Możemy to sobie olewać, bo na Bałtyku fale naprawdę duże zdarzają się rzadko i stateczności nam raczej nie zabraknie, ale...

No i dalej wszyscy starannie pomijają moją uwagę o antenie na topie, która jest zaproszeniem dla piorunów... Nie zależy wam na bezpieczeństwie? No nie może być... ;)

bury_kocur napisał(a):
po to wymyślił swój silnik, aby z niego korzystać

No tak, można, czemu nie. Ale na wielu jachtach, zwłaszcza starszych i małych, silniki są też stare i też małe. Mogą po prostu nawalić. Co się zdarza. Wiem że u Ciebie silnik jest pod specjalnym nadzorem, ale nie zawsze tak jest. A mówimy o różnych jachtach, bo wątek jest dla wszystkich i o wszystkich (morskich). I wtedy zaczynają się schody.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 23:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
piotr6 napisał(a):
Nie wykluczam że we wszystkim trzeba zachować umiar.


Tu bym powiedział jest właśnie sedno tematu.
Umiar i kompromis.
Pzdr
Kocur
ps. tez widziałem takie śródlądówki na Zatoce aż kapiące od stali ale cóż ....
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 23:14 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
bury_kocur napisał(a):
Ale jak tak ma być wtedy odpalam Diesla i nie szczypię się.
Nie jestem ortodoksą anty-silnikowym


też nie jestem ortodoksą ale powiem szczerze że jak juz silnik chodził idealnie i trochę się nim podparłem żeby w b ostrym bejdewindzie nie zwalniać to tak sie zastanawiałem coby było jakbym miał lepszy przedni żagiel i bez rollera :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
wszyscy starannie pomijają moją uwagę o antenie na topie, która jest zaproszeniem dla piorunów... Nie zależy wam na bezpieczeństwie? No nie może być... ;)


Nie omijają tylko temat nie jest taki jednoznaczny.
W tym roku przejechałem pod Treleborgiem przez sam środeczek burzy.
Na radarze widziałem ją jak na czasem widuje się obrazy na radarze meteo - przemieszczała się dokładnie wokół nas.
Waliło równo i naokoło.
Już nawet jako niewierzący przypominałem sobie co jest po "zdrowaś mario łaskiś pełna" :rotfl:
Ale przez burzę przejechaliśmy bez kłopotów i nic sie nie stało.
Także ta antena to nie jest takie jednoznaczne zaproszenie piorunów.
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

piotr6 napisał(a):
coby było jakbym miał lepszy przedni żagiel i bez rollera


Moim zdaniem bez podpierania sie motorem fale by Cie jednak zbijały - miałbyś kurs ze 20 albo i więcej stopni pełniejszy i myślę, że jechałbyś wolniej.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 23:24 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Nie miałem specjalnie dużej fali po prostu mocno ostrzyłem żeby nie halsować

co do anteny na topie ja po prostu nie biorę pod uwagę burzy również nie będę robił zadnej instalacji odgromowej.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 23:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12610
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1770
Otrzymał podziękowań: 4267
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
Także ta antena to nie jest takie jednoznaczne zaproszenie piorunów.


To statystyka i prawdopodobieństwo. Pewności żadnej, jak z wieloma rzeczami.
Ale fakt faktem, w tym wypadku jest coś za coś. Bezpieczeństwo za bezpieczeństwo. Też warto się zastanowić, a jak wybieramy antenę na topie, to podczas burzy modlimy się bardziej ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

piotr6 napisał(a):
również nie będę robił zadnej instalacji odgromowej.


Chyba niewiele starych jachtów ją ma. U mnie jest, ale nie ja robiłem. Ale i nie zdemontowałem, więc też czasami idę na kompromis ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 23:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
piotr6 napisał(a):
również nie będę robił zadnej instalacji odgromowej.


O instalacji odgromowej na jachcie napisano niejedno.
Ja mam w obecnym jachcie maszt podłączony jakimś grubaśnym przewodem z kilem.
Co to daje ?
Nie wiem ...
A co masz na myśli pisząc powyższe zdanie ?
Znaczy - czego robić nie będziesz ?
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
U mnie jest


Znaczy - opowiedz co masz jako ową instalację ?
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
jak wybieramy antenę na topie, to podczas burzy modlimy się bardziej


A powiedz - czy jest wg Ciebie jakaś istotna różnica w niebezpieczeństwie uderzania piorunu w przypadku posiadania na topie anteny VHF oraz np. ostrego czubka mechanicznego wskażnika kierunku wiatru ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2016, o 23:46 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
bury_kocur napisał(a):
A co masz na myśli pisząc powyższe zdanie ?
Znaczy - czego robić nie będziesz ?


Jest tu wątek pod tyt. Burza i się toczy dyskusja, po prostu nie będę robił zadnych odgromników łancuchów itd. Nie za bardzo w to wierzę

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 211 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL