Co za zaskok.
Czyżby przedmioty miały realną wartość, w czasach życzeniowego myślenia?
Zobaczymy jak będzie się rozwijać obszar dóbr o 5 stópek skromniejszy. Niestety stawiam, że okazje nie zejdą poniżej 150 000 PLN.
v

przed zakupem na pewno zapłacę fachowcowi żeby przeprowadził ocenę stanu technicznego, przy tej kwocie 200 EUR to niewiele

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



o co chodzi z tą ceną?? to jest jakaś aukcja?

Ten uznany konstruktor to miał sporo średnich nie wyróżniających się łódek

_________________
pozdrowienia piotr

Owszem, coś w ten deseń.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

dopra, byłem oglądać tego: https://www.yachtfocus.com/gebruikte-bo ... -mkii.html

z plusów to na pewno to że to jacht prywatny, co roku przechodzący jakieś modyfikacje, minusy:
1. podsufitka do wymiany (ktoś się orientuje jakie to są koszty?),
2. zapach jak w moim starym Mercedesie 123 z 77r.,
3. Nie wiem czy do końca pasuje mi ta kabina z tyłu z osobnym wejściem, w dodatku niska, raczej dla dzieci,
4. wysokość w środku, w jednym miejscu mogłem się wyprostować, ale tak to zgarbiony (mam 186cm wzrostu),
5. Przez tą kabinę rufową mesa wydaje się jakaś mała,
6. kajuta dziobowa strasznie krótka,
7. brak elektroniki, nie ma GPS itp.,
8. nowa instalacja ale stare lampy, kontakty itp.,
9. Brak wyposażenia morskiego, ratowniczego, brak tratwy, pontonu, zrobi się z tego 10 tys. zł jak nic.
10. brak ogrzewania,
11. niewygodny kokpit, jakiś taki niewyprofilowany, oparcie wbija się w plecy

Dobry wieczór.

Niska, to znaczy ile wysokości w centymetrach?



Krótka, to znaczy ile mają długość koje w centymetrach?



Opisz proszę dokładniej te niewyprofilowania.

Pytam dlatego że raczej sobie chwalą te jachty za wygodę.

Łączę pozdrowienia.

emeryt

Kabina rufowa ma może 175cm, koja dziobowa może 180 długość spania, chodziło mi że mesa wydaje się jakaś krótsza, ale miejsca do spania są ok

Niewygodnie jest siedząc i opierając się w kokpicie, słabo wyprofilowane oparcie

Ano, widzę że widzisz problem. Z wysokością jest pewien kłopot.
Jakiesi intelektualne tuzy od ergonomiki se wymyslili że średni człowiek ma średnio 175 - i są tego skutki
W większości łodek jakich próbowałem w wyboistę pogodę wkładałem grubą czapkę by szwów na łysinie uniknąć - a mam te 175...
Na domiar śprytnie "zapomniano" że koja powinna jeszcze uwzględnić dodatkowo numer buta. Tj. jak dla mnie 2 m.

Jeśli Moody za niski, to z łodek gdzie znajomi normalnego wzrostu (pod 190, znaczy) się mieszcza, a za jakie 10 tysi - Barbary ketch 32 (ciężki motorsailer, dobrze żegluje pod mercedes-grotem ) lub Westerly 33 longbow (wersje z rufowa kabnką na dzieci lub hundkami).
Tylem widział, bo nowsze i droższe rzecz inna (ale też zwykle 180 i szlus); a zresztą szukałem dla dwojga.

Słuchaj - nie może miejsce do spania być OK, jeżeli ma tylko 180 cm...

Nawet dla osoby wzrostu 180 spanie na długości 180 cm nie może być wygodne.

Ma się taka osoba walić w głowę o gródź nad głową czy spać w kucki ?

A co ma zrobić osoba mego wzrostu - 190 cm ?

Obecna dziobowa koja u mnie na jachcie ma 220 cm długości i 120 cm szerokości i ten wymiar jest dla nas z Marzeną OK.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

P.S. Na 190 cm były przewidziane Contesty. Nie wiem jak nowsze.
Z dzieciamni to rzuciłbym okiem i na taki https://www.yachtall.com/en/boat/intery ... -33-262363
I ten, przynajmniej bliżej zejściówki, jako siem rzekło nie jestem dobrym mierniczym https://www.yachtall.com/en/boat/jeanneau-melody-327748

Powyższe wymagania niestety się wykluczają. W tym budżecie, o coś 33 stopy może być ciężko. Pytanie, czy twój budżet jest absolutny, czy też za rok lub 2 możesz trochę dołożyć. No i co z wydatkami na pokrycie bierzących napraw, a im większy jacht tym te większe?

Może dobrą opcją byłby czarter przez następne 2-4 lata, czegoś nowego i ładnego? Tak na szybko patrzyłem, to czarter Maxusa 33 w szczecinie, w sezonie to ok 800 zł, czyli za swoje oszczędności masz 100 dni czarteru i zero problemów z trzymaniem jachtu, naprawami itp. Nie mówiąc już o wydatkach.
Dodatkowo, żona dzięki temu, że pływa na ładnym jachcie, może być bardziej skłonna na powiększenie budżetu na jacht kosztem remontu mieszkania, samochodu itp.
Moody to lubiana konstrukcja i jest warta uwagi - prawdopodobnie cena jest taką własnie że względu na wady które wymieniłeś. Kolega z klubu kupił za ok 150 000 PLN (29k GBP) z nowym (2 letnim) silnikiem.
Znów pytanie o budżet - jesteś w stanie dołożyć więcej i kupić coś większego?
Kupno jachtu w nienajlepszym stanie (ale tylko kosmetycznym) to oszczędność, bo jeśli masz czas i energię to możesz z sezonu na sezon go usprawniać i taką podsufitkę zrobisz sam, małym nakładem kosztów.

Jeśli nie nagniesz budżetu, to zastanów się nad czymś starszym, ok 30 stop. W Anglii jacht 30 stop ok 35-45 lat kupisz za ok 50k, a resztę pieniędzy włożysz w remont - i będziesz miał bardzo udaną konstrukcje, pancernie zrobiona na dzisiejsze warunki i żeglującą bardzo dobrze - oczywiście kosztem wnętrza. Bardzo często widzę naprawdę dobre okazję, wynikające z tego, że dużo ludzi wycofuje się z żeglarstwa a utrzymanie kosztuje. Często te jachty były na bierzaco serwisowane, więc mają nowe żagle, olinowanie, silniki. Okazję w UK często się utrzymują trochę dłużej, bo pojawiają się na tyle często, że jak jedną umknie, to pojawi się za jakiś czas inna.
Ty masz, własnie sprzedany Westerly Fulmar:
https://www.apolloduck.com/boat/westerly-fulmar/607178
A tu, trochę mniejszy, ale za dobra cenę, Westerly Consort:
https://www.apolloduck.com/boat/westerly-konsort/622684
Ja, możliwe że że względu na wiek, nie uważam, że wielkość jachtu nie jest kluczową - szczególnie na początku przygody z własnym jachtem. Za 20 lat możesz mieć inne zdanie. Kolega Bury Kocur pisał, że żył na 30 stopach przez 10 lat. Ja wychodzę z założenia, że jacht służy do żeglugi, a nie do bycia wyprostowanym, ale patrząc na obecne trendy, jestem w mniejszości

Łódka służy wyłącznie do żeglugi...szybkiej! Spać wolę jednak we własnym domu!
I to dopiero nazywa się...mniejszość!

Dopra,
ciesz się, że żona i potomstwo w ogóle chcą pływać! Ja nie mam takiego szczęścia...mimo teoretycznie dwu łódek do wyboru: wygodnej...i ...wiadomo...

Sławosz dobrze napisał, przeanalizuj sprawę i wielkości, i rodzielenia budżetu ew. na kupno versus dalszą modernizację.

Starsze łódki, np. te z końcówki lat siedemdziesiątych, jak i te z lat osiemdziesiątych; tak jak wspomniane powyżej, są na prawdę "pancerne". Laminaty praktycznie "niezniszczalne", o ile nie ma osmozy, czy jakichś mechanicznych uszkodzeń, przetrwają swoich właścicieli.
Aha wspominałeś wcześniej elektronikę: jeśli mogę coś doradzić: najmniej na to zwracaj uwagę przy zakupie. Elektronika najszybciej się "starzeje", a ceny spadają. Ważniejsze są te "mechaniczne" części, i na tych bym się skupiała. Na youtube jest takie b.fajne video (po polsku!) nt. kupowania używanych łódek. Kiedyś to oglądałam. Postaram się znaleźć link i wstawić.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

https://m.youtube.com/watch?v=cXHnziEMv7k

https://www.google.com/url?sa=t&source= ... r2MEiAG-t1
Mam nadzieję, że linki dobrze wkleiłam.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Hi, hi, hi...

Nie Aniu - to się nazywa DESPERACJA

Rozumiem, że jakbyś kiedyś do mnie jeszcze przyjechała na rejs to śpisz na lokalnej ławce w parku ?



Bo młody jeszcze jesteś

Jak dorośniesz to zmienisz zdanie - bo jak wielokrotnie już pisałem - wraz z wiekiem maleje zapotrzebowanie na przygodę a wzrasta na WYGODĘ.

Choć znam jedną osobę o innych poglądach - Siwego.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Kocurku,
jak juz cytujesz...to w całości...bo inaczej zapytam, do czego Ci służy...gennaker?!
Wszak nie do...szybkości?!

A przyjedziemy i tak; z własnymi...hamakami!
I samowarem!
I...lodówką pełną dobrych serów!!!

Ale w ten sposób rozjeżdżmy Doprze wątek.

A teraz poważnie:
są łódki do zabawy, ale nie o to Doprze chodziło, sam napisał że bawi się Laserem.
A do wygodnego pływania rodzinnego, wszystkie przedstawione wczesniej łódki nadają się całkiem dobrze! Mam nadzieję że linki działają, a ja znikam...muszę niestety popracować. A słoneczko świeci...morze kusi...eh...

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Gennaker służy do oszczędności paliwa przy słabych wiatrach. O!
Służy również do urozmaicenia monotonnego krajobrazu płaskiego morza.
Myślę dalej.....
służy imponowaniu tym, którzy takich barwnych żagielków nie mają.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Żagiel ów służy do pływania jak słabo wieje, żeby maksymalnie długo ograniczyć używanie silnika - spytaj się Swojej Córki, jak fajnie żeglowało się nam na tym żaglu z wyspy Hano w szkiery Blekinge.

I to tez jest informacja dobra przy kupnie jachtu.

A co do tego żagla - Twórca tego dzieła czyli żaglomistrz szyjący ów żagiel przyznał się ostatnio, że szył go bliżej do kroju CODE 0 niż genakera.

I chyba taki jednak ten żagiel wyszedł bo czy genakerem jest żagiel mający linę antyskrętną wszytą w lik żagla i nawijający się rolerem wokół tej liny antyskrętnej ?

Tu niechaj wypowiedzą się znawcy tematyki takich żagli.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A ja to co ?

Słusznie Bury, że przystopowałeś.
Najbezpieczniej nazywałbym ten żagiel A3.
v

Ależ niekoniecznie; kłopot jednak znaleźć coś z pięcioma uczciwymi kojami i wysokością 190 cm. - konstruktorzy tak obżałowali tych paru krytycznych cm... A on ma 190...
Stąd podobny, taniej
https://www.theyachtmarket.com/boats/sa ... cyunit=EUR
Jakby chciał slup i kokpit z tyłu to zwie się Discus, ale rzadszy.
Bo faktycznie: dłuższe raczej poza budżetem (chyba że coś do roboty przypadkiem) a w krótsze nie zmieści wygodnie piątki. Chociaż i stary Westerly 31 (longbow) mógłby wystarczyć, a znajdzie i poniżej 10k. A np wspomniany Fulmar jest ciaśniejszy, tj. dla niższych .

muszę się trochę zgodzić z Burym Kocurem, z namiotów już wyrosłem, trochę nie za bardzo mi się uśmiecha żyć w mesie w której muszę chodzić zgarbiony, nie musi być ogromna ale uderzanie głową w sufit do przyjemnych nie należy.

P.S. A taka? https://www.boatshop24.com/en/colvic-co ... at/1357729

nie wygląda źle, ale nie mogę się doszukać wysokości w mesie, anie tej ani Westerly 33

Ależ podaję te o wys. 190. Inaczej 6'3'' - oraz oczywiście dzielne, solidne i... spokojny domek letni dla emeryta
Ale można i z zupełnie innej beczki, naturalnie - https://www.boatshop24.com/en/dufour-du ... at/1353654
Zgadniesz jaką podają wysokość?

nie?

No, coby być ścisłem:
https://books.google.pl/books?id=FOxbgZ ... &q&f=false

całkiem nieźle, tylko trochę daleko ode mnie

Ale bliżej też powinien jakiś być, toż francuz. Co nie znaczy że stoją w stałej sprzedaży, czujność rewolucyjna przydatną. Zwłaszcza gdyby aukcja
https://auction.catawiki.com/kavels/149 ... ur-35-1981

PS. coś bliżej?
https://scanboat.com/en/boat-market/boa ... 2-17324316
https://scanboat.com/en/boat-market/boa ... 2-17341999

Ten oglądałem w Belgii. Mocno zdrożał. Wyleczył mnie z chęci posiadania Renowna czy Pentlanda.

Warte uwagi wedle mnie to:
Moody 33 MK I
Rasmus
Vagabond
Barbary
Moen 331
Gin Fizz 37
I jeszcze jeden z tej samej firmy, ale nazwy nie wspomnę. Taka z kokpitem na rufie i z dwoma zejściówkami przed.

Jeszcze neptuniany, ale bardzo drogie, i MacWester Malin, ale lubią mieć osmozę.

emeryt