Może o to:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dlatego tylko stal i drewno :d choć ty też można się nabrać ale za to mniej jak się wie na co zwracać uwagę

Z drugiej strony jak to się trzymało kupy przez 4 lata ???

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Aua!
A tak mi się ten jacht podobał na targach!
Gość musiał przeżyć tą "jakość" z EM Yachts srodze - jacht był oferowany w UK za cenę z "górnej-górnej średniej półki" a tu po czterech latach sanwich się rozkleja...


Cóż, może tak się kończy sytuacja, w ktorej za budowę jachtów bierze się ktoś, kto myli huzara z husarzem...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Może Mini 650...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Raczej tanio nie wyjdzie - to maszyna regatowa, więc będzie zawsze sporo (wielokrotnie?) droższa od tej samej wielkości jachtu turystycznego.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jesli sam bedziesz budowal to wielkich roznic nie bedzie

No tak, ze sklejki wodoodpornej i drewna, maszt świerkowy i żagle z tkaniny na plandeki - może wyjść nawet tanio

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Finanse ważna rzecz, z tego powodu Greg Prod'Homme odwołał rejs na 25 stopowym katamaranie "Fragran Delire".



http://yachtpals.com/beach-cat-4151

Alessandro Di Benedetto nalepek na kadłubie ma sporo.
"Hakuna Matata", jego Mini, przeszedł poważny remont dla tego przedsięwzięcia. Kadłub został wzmocniony kevlarem i węglem, maszt został zastąpiony przez krótszy i mocniejszy, bukszpryt jest stały i bardzo solidny, system steru został zastąpiony przez jeden z litej stali, dodał dziwnie wyglądającą kabinę na rufie.
http://yachtpals.com/sailing-7056

Do odważnych świat należy, prawie że...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Bracia Max i Emmanuel Berque płyną dookoła Atlantyku Północnego pięciometrowym katamaranem:



Wychodzi tanio! To ich chyba piąty rejs atlantycki małą łódką...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Najmniejszy i chyba najtańszy rejs dookoła zrobił Robert Tucker na sklejkowcu:
http://www.upbiz.com/penryn/ballerina/shrimpy.html
Ale rekordu Roberta Manry chyba nikt nie poprawil.
http://www.robertmanryproject.com/

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jakiego rekordu??? Atlantyk przepłynęły o wiele mniejsze łódki od Tinkerbelle Manry'ego.

***********

Po pierwsze: rejs odbył Shane Acton, a Robert Tucker był projektantem jachtu (typ Caprice)
Po drugie: Shane Acton na Shrimpy nie zrobił pełnej pętli dookoła.

***
No i Arcrohc Australis Serge'a Testy był sporo mniejszy (długość 3,6 m) i chyba nawet tańszy, a pętlę zamknął.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzięki za sprostowanie.
Ciekawą propozycją nawet do przekroczenia oceanu jest Souriceau, Erica Hensevala:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Fajna łódka, ale jeszcze wrócę do braci Berque, którzy właśnie dotarli do Barbadosu, a głównie do ich katamarana, czyli jak sami mówią, dwóch małych trumien:



Z tego, co piszą na swoim blogu http://emmanueletmaximilienberque.blogspot.com/ o mało nie stracili masztu przed samym Barbadosem, ale łódka dopłynęła i niedługo, po naprawach udadzą się na Martynikę.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Mini Radka ( konstrukcja Dudleya Dixa ) jest z oblaminowanej sklejki. Jachty przywolane przez kolegow tez nie maja drewnianych masztow i zagli z plandeki mwiec gdzie ma byc ta roznica w kosztach ?
Za okreslenie "maszyna regatowa "

Nie za określenie, tylko np. za takielunek i wyposażenie konieczne do regat. Materiały na kadłub, to najwyżej drobna część inwestycji, a diabeł tkwi w szczegółach.

Kiedyś np. James Wharram robił takie porównanie - za drobny ułamek pieniędzy wydanych na hi-tech maszt katamarana Credit Agricole, można było zbudować cały turystyczny katamaran Wharrama, podobnej wielkości, ale wraz z żaglami, masztami, całym takielunkiem i wyposażeniem i urządzeniem wnętrz.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No i czego to dowodzi ? Mozesz zbudowac Mini sklejkowe z aluminiowym masztem
takie jak Radeka i wcale nie bedzie drozsze od turystycznej lodki tej wielkosci.
Wyposazenie konieczne do regat nie jest konieczne w turystycznym rejsie ( aczkolwiek wiele elementow jest przydatne ) Pare zabronionych w regatach przydaje sie w tyrystyce.
Chyba troche na sile bronisz swojej tezy

To napisałem wyżej, że postawić maszt ze świerku, żagle zrobić z plandeki i będzie bardzo tanie Mini 650, jak ta lala

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jednak dalej brniesz w to samo Ja twierdze ze przy jachcie tej samej wielkosci, zbudowanego z tych samych materialow nie ma znaczenia czy to bedzie Mini 650 czy inny typ.

***********

http://www.boatshed.com/half_tonner_30-boat-130322.html

Fajna poltonowka z materialow hi-tec, nowy takielunek z weglowym masztem, itd, itp.
Do tego przyczepa za 18 tys euro. Drogo ?

A ja uważam, że ma znaczenie - jacht do regat, to do regat, a do turystyki, to do turystyki. To są zupełnie inne jachty, bo inne są założenia wstępne. Robienie jachtu regatowego, żeby wyszedł tanio i użycie go w turystycznym rejsie, ma tyle samo sensu, co budowa i przygotowanie jachtu zaprojektowanego do turystyki na regaty. No i zakładając, że ma być tanio. Uważam, że (jeśli jest wybór) lepiej wybrać typ odpowiedni do rodzaju rejsu, a nie odwrotnie.

***
Ostatnie turystyczne jachty, które miały szanse w oceanicznych regatach, to zdaje się były w latach 60. ubiegłego wieku, ale już wtedy projektanci, szkutnicy i regatowcy budowali specjalne jachty, aby te regaty wygrać - np. Pen Duick II w 1964, a Sir Thomas Lipton w 1968 itd...

***********

Popłyniesz tym dookoła???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Masz prawo sadzic co Ci sie zywnie podoba Problem w tym ze nie bardzo orietujesz sie w morskich regatach .
Polecam chocby analize jachtow atartujacych w Fastnet w gr IV IRC. Od lat dobrze wypadaja stare konstrukcje takie jak Sigma 33, High Tension 36 czy Nicholson 33.
Te konstrukcje wielokrotnie sprawdzily sie w oceanicznych typowo turystycznych rejsach. Oczywiscie jesli dla Ciebie synonimem mjachtu turystycznego jest Tahiti Kecz
to nic na to nie poradze

Synonimem nie, ale dobrym przykładem jachtu, na którym można wygodnie płynąć i mieszkać - tak!

Jacht stalowy Tahitana proj. Westona Farmera, wzorowany na liniach Tahiti Ketch:





***********

A jak już trzeba płynąć szybciej, to np. katamaran Wharrama - może być Tangaroa Mk IV:





albo Tiki 38

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Były jeszcze Swany . myślę,że znacznie łatwiej i wygodniej pływać na jachtach krążowniczych niż na regatowych w długie rejsy.

_________________
pozdrowienia piotr

To jest oczywiste. Jachty krążownicze/turystyczne mają zwykle większą wyporność, przy tej samej długości, więc zwykle więcej miejsca wewnątrz dla załogi i zapasów, żeglują też spokojniej na fali, co ma znaczenie i zwykle bardziej sucho...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie żeby mi to jakoś przeszkadzało, ale... widzieliście temat wątku?

ps. Robert ciekawe, że zachęcasz kogoś do pokonywania oceanów na popierdółce a sam jakoś się nie możesz zebrać, żeby popierdółką na Bornholm dojechać.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie zachęcam, tylko pokazuję przykłady, że jak ktoś chce koniecznie tanio, to może zaoszczędzić na wszystkim.
A co do mojego rejsu - jest zaplanowany na najbliższy sezon, więc o co chodzi? Szukam sponsorów tego rejsu - załapiesz się?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Przecież to jednoosobowa łupinka jest!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Na sponsoring!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tahitana- z kształtów wida c, że dzielnie będzie sietrzymać na fali. Podoba mi się.Dookoła można płynąć

Można. Można też jeździć "Warszawą" garbusem, bardzo fajny szpan. Ale ja wolę auto generacji XXI wieku.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Figaro I mozna kupic za 25-30 tys euro. Nie wiem czy to duzo, czy nie znajac ceny nowych "mazurskich" jachtow tej wielkosci. To ze sie doskonale nadaje do szybkiego rejsu dookola swiata zostalo sprawdzone przez Andrzeja Lepiarczyka
Mantru 28 tez oplywaly
Trzeba okreslic jaki to ma byc rejs i w ile osob. No a najwazniejsze to co dla kogo znaczy tanio