Dokładnie nie.
Tłumaczyłem już to wielokrotnie i doprawdy ręce mi opadają. Ale teraz nie mam czasu i może ktoś inny mnie wspomoże, sprawa wbrew pozorom jest dosyć ważna.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Weź, Ty, przeczytaj porządnie instrukcję od tego plotera.

Taki OpenCPN od początku ma alarm ustawiany według CPA i TCPA, więc nie wierzę, że Twój wypasiony ploter tego nie ma. Wtedy nie będzie alarmów od jednostek przepływających w pobliżu kursami niekolizyjnymi.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Czemu odnoszę wrażenie szukania smaku w...?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

To nie jest sprawa niedoczytania, choć instrukcja tego plotera jest wielkości dzieł Lenina.

To kwestia potrenowania z alarmami CPA i TCPA, które wiem, że ten ploter oczywiście ma a na co nie miałem nigdy czasu i ustawianie tak jak napisałem było dla mnie prostsze bez względu na to co inni lepiej wiedzący o tym sądzą - to oczywiście nie do Ciebie Wojtek.

Jak będziemy na wodzie to raz jeszcze do tematu podejdę bo tu gdzie jestem mam problem z sygnałami AIS.

Wojtku - chyba mnie zmobilizowałeś.



No zobacz Panie Andrzej - to chyba mamy podobne wrażenie...

I mam także wrażenie, że powyższym wyczerpaliśmy temat i znów zaśmieciliśmy Piotra wątek...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A wszystko się wzięło z mojej niewinnej uwagi, że na pierwsze pływanie i na sprowadzenie nowego jachtu do Polski, przy braku kasy i czasu na zabawy montażowe, elektronikę typu ploter i ais można sobie na razie odpuścić.
Moja uwaga wydawała mi się rozsądna i praktyczna.
W zamian dowiedziałem się, że to są bardzo trudne wody, z ogromnym ruchem i ais jest absolutnie potrzebny. Na moje pytanie/stwierdzenie, że jak tam pływały jachty 10 czy 20 lat temu, nikt przezornie nie odpisał.
Oczywiście żałuję, że się odezwałem, tym bardziej, że wygląda na to, że chyba coraz mniej przystaję do ery wszechobecnej elektroniki.

Teraz Kocur jest ćwiczony z tego, że jest palantem, który nie umie ustawić alarmu na swoim ploterze tak, jak jest „jedynie słusznie”.
Jprdl, wszystko mi opadło.

P.S. Klubowy (z Gryfu) jacht Orion, który niemal co roku pływa na tych wodach, najwyraźniej ma załogę o skłonnościach samobójczych. Bo dopiero od niedawna ma ploter i ais (tylko odbiorczy).

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Czytaj ze zrozumieniem: wykonaj przelew jak każdy normalny człowiek W EURO Z KONTA W EURO. Nie będziesz miał żadnego przewalutowania, zatem żadnego kursu. Pisało o tym kilka osób.

Aha: nie kombinuj z pisaniem o kursie "międzybankowym", bo najwyraźniej błędnie stosujesz to pojęcie

Załóż sobie konto w kantorze internetowym lub załóż karta revolut.

Pozdrawiam
Robert Rzepecki

No cóż ...

Każdy gdzieś w życiu jest palantem

Mimo wszystko jakoś sobie na morzu radzę

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ej no, przecież wiem! Ja tak nie myślę, wręcz przeciwnie. Ustawiłeś sobie tak, jak Ci pasuje i dobrze. Ale już są pouczenia, że to tak nie można...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Nie będę dyskutował o fakcie niezbędnego posiadania plotera czy AISA. Jeszcze 3 lata temu Roztocze radziło sobie bez tych bezeceństw.
A jak to założono, to dla równowagi Ziemek Barański zorganizował rejs z nawigacją bezprądową.
Ale wracając do Kurczaka gdzie padła uwaga o braku kasy czy czasu? Bierzemy 2 tygodnie urlopu, jedziemy w min. 3 osoby tam, malujemy antyporost i montujemy elektronikę. Sugerowałem, że damy sobie radę z urządzeniami przenośnymi, ale Piotr stwierdził że i tak musi kupić, więc co za różnica kiedy. Niby fakt. Po ogarnięciu tego zostaje nam sporo czasu na podróż do Szczecina.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Chrzanisz.

Za długo się z Kocurem znamy. Napisał:
A ja tylko odpisałem, że leniwy jest
Albo ma za dużo pracy...

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

No, róznica wydaje się być oczywistą - skoro okręt AFAIR kosztował więcej niż budżet do dyspozycji to dodatkowy wydatek ten budżet jeszcze bardziej nadwyręży...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Kurczak, doczekałeś się wiernego koła fanów twojego nadwyrężonego budżetu.
U nas w koncernie to się Controlling nazywa. To ta sama firma co robi zamiast inwentaryzacji inwenturę.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Dupa dupa dupa , jak mawiał pewien bezrobotny z Wrocławia
Kurczaku , niczego nie montuj przed deliverką. Odpal Navionicsa na lapku i w telefonie , zatankuj ON i wodę , i dzida do Polski.
Już to gdzieś pisałem , nam przeprowadzenie Hanse 400 z Nieuwpoort w Belgii do Górek Zachodnich w trójkę ( nawigując na lapku i telefonie ) zajęło 7.5 doby. Przez Kiloński ofkors.
Krzychu.
PS. Nie działał nam autopilot , więc całą drogę jechaliśmy "z ręki" , a żagle były stoczniowe ( 12 letnie ) , jak worki po cemencie.

Nie da rady. 100 godzin na pływach, tak przy okazji.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

A cała przyjemność z akcji sprowadzania się nie liczy?
Przypomnijcie sobie podobne akcje forumowiczów.
Całe forum tym żyło!

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

To dzida dookoła Danii

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Czyli wejście do dwóch portów pływowych np., Cuxhaven i Brunsbüttel oraz 100 godzin pływania (i przepis nie mówi, że to ma być na wodach pływowych).

A 100 godzin to 4 doby z kawałkiem.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Kurczak to wcielenie wszelkich kodeksów i norm.
Ktoś, kiedyś, gdzieś wygrzebie i sałata na daszku zwiędnie.
Nie ma co ryzykować.
Z drugiej strony to jest przecież bardzo ciekawy akwen.
Będzie miał do czego tęsknić przez następne bałtyckie lata.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

A to nie jest czasem "100 godzin rejsu na wodach pływowych z wejściem do dwóch portów"?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

A co to jest? Bo żaden przepis tego nie definiuje...

A pływy występują nawet w kałuży na ulicy, choć o skoku wielkości ułamków milimetra.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

No wiesz - definuje jakby sama nazwa: wody pływowe - wody, na których występuje pływ. Jak chcesz to kałużę też możesz do nich zaliczyć Ale tam jeszcze bodajże stoi (nie chce mi się sprawdzać) 1,5 m owego pływu.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Na Adriatyku tez występuje pływ, ma kilkanaście centymetrów, ale jest.
Wysokość pływu wymaganego do zaliczenia stażu znajduje się w projekcie nowelizacji ustawy, na teraz nie ma takiej normy prawnej.
Czyli jeśli masz w opinii z rejsu czarterówką po wodach Chorwacji, że był to rejs po wodach pływowych nie ma podstawy aby ją zakwestionować.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nie.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Już Kurczak napisał. Ale było OIDP. I pewnie znów będzie...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Było 1,5 m skoku pływu w portach, ale nie wiadomo jakiego pływu: średniego, syzygijnego, kwadraturowego, a może w dniu wejścia.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Czy to ważne, ja mam teoretycznie wypływane, ale zawsze jest pretekst żeby przepłynąć się jeszcze raz.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Ty używasz AIS’a zazwyczaj(?) do „śledzenia” kolegów podczas regat. Ktoś inny cieszy się jak „zauważy” statek z kilkunastu mil. A nasz kolega posłużył się jego wskazaniami do przeprowadzenia testu aktywnego reflektora radarowego i o tym chyba miała być dyskusja.

Dodam tylko, że większość z nas używa AIS’a jako narzędzie antykolizyjne. I tak przy okazji wyszło na jaw, że nadal są osoby które nie do końca rozumieją zasady alarmu CPA/TCPA.
Jak myślisz, jeżeli nawet kol. Kocur czy Aiki mają kłopoty z prawidłową interpretacją danych CPA/TCPA to co możemy powiedzieć o innych mniej doświadczonych kolegach?

I wyjaśnijmy sobie raz na zawsze, w systemach AIS a także ARPA podstawowe informacje antykolizyjne to wartości CPA/TCPA. I tylko przekroczenie zadanych limitów tych wartości aktywuje nam alarm. Tak proste, że aż prymitywne i możesz sobie ironizować ale doprawdy nie można nic innego ustawić jest to jedyny dostępny alarm. Tak jest na każdym urządzeniu AIS, ARPA czy innym „wszystkomający” wyświetlaczu i to jest standard lub jak wolisz „jedynie słuszne rozwiązanie”


Mój (nasz?) problem to „czytanie/pisanie ze zrozumieniem”, po prostu jeżeli już czytam to staram się zrozumieć a ty opisałeś sytuacje którą po prostu nie rozumiem.
Opisując swój test napisałeś wyraźnie, że aby zdobyć pewność działania „antyradaru” w pewnym momencie wyłączyłeś system AIS, cytuje;

Zakładając, że dalej śledziłeś obiekt na radarze poprosiłem o więcej szczegółów, czy używałeś mARPA a może robiłeś nakresy, czy po prostu obserwowałeś z kokpitu, a ty mi odpisałeś;

Pomijam już ten nieszczęsny alarm zbliżeniowy ale powiedz jak było z tym AIS, był aktywny czy nie? Nie wiem jaka to była jednostka i ile mieliście miejsca ale manewr w lewo był również raczej niestandardowym zachowaniem. Tak przy okazji, co i kiedy byś zrobił w sytuacji gdyby statek nie zmieniłby kursu?

Na koniec jeszcze napisałeś, że w historii plotera masz zapisany cały swój ślad i po zbliżeniu widzisz ten manewr, ale przecież ty nie wykonałeś żadnego manewru, ty byłeś „stand-on vessel”.

Nie wiem jaki wpływ na przebieg wydarzenia miało użycie aktywnego reflektora radarowego. Zakładam jednak, że w opisanych warunkach byłeś wyraźnie widoczny na ekranie statkowego radaru bez tego dodatkowego „boostera”. I przy standardowych nastawach TCPA 15(?)min. wachtowy na statku zdecydował się na manewr co zbiegło się z twoją decyzją włączenia „antyradaru” i wyłączenia(?) AIS. Nie ukrywam, że takie działanie mogło zdziwić wachtowego. Wyobraź sobie, że symbol AIS który jest najprawdopodobniej w „alarm mode” raptownie znika a w jego miejscu na ekranie radaru rozbłyska powiększone twoje echo i to w odległości ok.3Nm.
Znając swoją złośliwości obawiam się, że mógłbym nie być taki grzeczny jak piszesz był mój kolega.


Czy ty próbujesz mnie obrazić? Wale nadgodziny aby to napisać.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof