Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 13 sie 2025, o 20:52




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 paź 2013, o 07:48 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Yigael napisał(a):
plitkin napisał(a):
I jeszcze u nas murzynow bija.


"Czarnych" na pewno. Niekoniecznie tych z Afryki, bardziej z Kaukazu. Ale ja nie o tym. Bardzo mi się nieprzyjemnie zrobiło i brzydki zapach poczułem czytając twoją niczym niesprowokowaną erupcję... nawet nie będę pisał czego. Nie warto.

Przeto cieszę się, że możesz się całkowicie utożsamiać z linią naczalstwa. Nie każdemu dany ten komfort. Najwyraźniej Wołodia od dużych białych ptaków dobrze jednak wie co Rosjanom w duszy gra. Ale optymizmem to nie napawa Wiktorze.


Nie mam tak bogatej fantazji by zrozumiec Twoj odbior moich wypowiedzi, a zwlaszcza nawiazanie do polityki jest dla mnie totalna abstrakcja. Albo przeczytales cos, co sobie sam zmysliles i czego na mysli nie mialem, albo nawet tego nie przeczytales, ale sie burzysz.

Ja gadam o lodkach i o tym by mnie nie zmuszano do chwalenia tego co mi sie nie podoba tylko dlatego, ze to odmienne jest.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 08:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17697
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Motto:
Cytuj:
Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.


:DD

Istotą koncepcji dizajnerskich bywa ich nowatorstwo stylistyczne. Projekt Wojtka Wesołka, do którego się odniosłem taki właśnie jest. Nie jest projektem do realizacji, tylko kreacją artystyczną. Nie musi się podobać. Tak jak nie wszystkim podobają się obrazy Picassa i kreacje z pokazów mody. Chodzi wyłącznie o puszczenie wodzy fantazji i stworzenie wizji, która oparta jest na kanwie jachtu, tak jak kreacje z pokazów mody są oparte na ... ubraniach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


PS: gdybym s*ał pieniędzmi, to bym sfinansował budowę prototypu WW60 Net, ale akurat nie mam problemów z pasażem jelitowym.

***
plitkin napisał(a):
by mnie nie zmuszano do chwalenia tego co mi sie nie podoba

Ktoś, kogoś, do czegoś zmusza??? :-o

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 08:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 491
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
robhosailor napisał(a):
Motto:
Cytuj:
Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.

:DD


Jeetam... A pamiętasz to:
Obrazek
viewtopic.php?f=5&t=9481

Turkisch style. ;) Szkaradztwo, a wielu się podoba.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 08:42 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Robercie. Zmusza, sugeruje, naprowadza na jedyna mozliwa droge w dyskusji... Nazywa "zamordyzatorem". Nazywaj jak chcesz. Mnie sie to nie podoba. Nakierowanie rozmowy tu - w jedynie koszernym kierunku i "tam" - jak sie z nurtu wybilo dla mnie smaczne nie jest.

Marian Strzelecki napisał(a):
(*był, bo chyba już go tam wielcy i zamordyzatorzy zatłamsili...


a jak komuś się łódki bardzo nie podobają:
to niech się wypowiada raczej tam niż tu. :roll:
Tu liczę na lojalność forumową :cool:
[/color]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 09:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
plitkin napisał(a):
Chwalic dla zasady by chwalic odmiennosc? Mam rowniez chwalic pedziow? Za chwile dojdziemy do podpbnych sytuacji: poprawnosc polityczna bedzie wymagala bezwzglednej akceptacji kazdej inszosci czy urojenia. A brak akceptacji nazwany bedzie choroba (analogicznie jak homofobia).

Ten, pisząc otwartym tekstem homofobiczny i wulgarny wyrzyg nie jest twojego autorstwa?

plitkin napisał(a):
Nie mam tak bogatej fantazji by zrozumiec Twoj odbior moich wypowiedzi, a zwlaszcza nawiazanie do polityki jest dla mnie totalna abstrakcja. Albo przeczytales cos, co sobie sam zmysliles i czego na mysli nie mialem, albo nawet tego nie przeczytales, ale sie burzysz.

Ja gadam o lodkach i o tym by mnie nie zmuszano do chwalenia tego co mi sie nie podoba tylko dlatego, ze to odmienne jest.


No właśnie jako jedyny nie gadasz w tym wątku tylko o łódkach. A twoja wypowiedź budzi konsternację.

Jak się już rzuciło w towarzystwie takim czymś to wypadałoby albo bronić tezy albo przeprosić.

Teksty:
plitkin napisał(a):
Albo przeczytales cos, co sobie sam zmysliles i czego na mysli nie mialem, albo nawet tego nie przeczytales, ale sie burzysz.
i wykręcanie się sianem są cokolwiek niepoważne, dziecinne, gówniarskie wręcz.

Nic sobie nie wymyśliłem. I nie burzę się. Przykro mi. Autentycznie. A i rzygać się chce cokolwiek.

EOT.



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowanie od: plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 09:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17697
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
LukasJ napisał(a):
A pamiętasz to:
Piękny, bo drewniany, no i ... już kiedyś widziałem. :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 09:48 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Yigael. Moj tekst jest odpowiedzia na sugestie, ze mam albo chwalic, albo siedziec cicho. Wybacz, ale nie bede chwalil czegos co mi nie pasuje. Noe bdede na sile lubil czegos bo wymaga tego poprawnosc polityczna. Zarowno do homoseksualistow jak i narkomanow nic nie mam.

Aha: jezeli Ciebie tak urazila poruszona przeze mnie sprawa osob o nietradycyjnej orientacji, to wytlumacze sie. Pedziami nie nazywam homoseksualistow. Mam znajomych homoseksualistow i nic do nich nie mam, paru z nich nawet lubie jako znajomych (bez glupich skojarzen). Pedziami nazywam osoby czesto majace nawet tradycyjna orientacje (ale nie zawsze), lecz na sile uzewnetrzniajacych swoje preferencje i stosujacych ta otoczke niejako bron. Tak jak nigdy nie nazwe ekoterorysty (nawet zrzeszonego w megaeko organizacjach) ekologiem, tak nie zaakceptuje pedzia w wieku przedemerytalnym wywalajacego swoje genitalia plywajac na lodce na Mazurach i przeplywajac obok mojej tzyletniej corki. Nie zaakceptuje pedzia (o nieznanej mi do konca orientacji seksualnej) gadajacego tylko o bzykaniu w obecnosci nieznanych mu osob i pozwalajacego sobie na zarty wobec mojej zony ukrywajac sie za zaslona pedalstwa. Jednoczesnie potrafie plywac przez tydzien z homoseksualista nie eksponujacym swoich preferencji na sile, bawiac sie z nim dobrze i zapraszajac ponownie na rejs.

Tolerancja jest zla moim zdaniem. Gdyz nikt normalny tolerancji nie potrzebuje: ani homoseksualista ani niepelnosprawny, ani czlonek mniejszosci narodowej. Bo to normalni ludzie. Ci co wymuszaja tolerancji stosuja narzucona na siebie role (pedzia, niby-ekologa i td) jako bron. Tacy ludzie mojego uznania, akceptacji czy tolerancji nie dostana.

Tyle jezeli chodzi o problem ktory Ciebie poruszyl. Sadze, ze spokojnie mogles wyjasnic to ze mna na pw nie szukajac jakichkolwiek podtekstow i nawiazek politycznych. Swoja droga (teraz uwaga - troche ironii) gdybym sie zachowal jak pedzio - uczepilbym sie Twoich sformulowan i sugestii odnosnie partii i Wolodi, zaczalbym sie obrazac, ze moje posty sa inaczej traktowane z racji pochodzenia i w ogole naleza mi sie z automatu preferencyjne warunki i powszechna akceptacja w zwiazku z nienawiscia oparta na pochodzeniu. Ale to juz czarny humor i "pedziostwo".

Zauwaz tez, ze z racji owego pochodzenia i mieszkania w tym kraju z zalozenia powinienem bronic rozne mniejszosci i ich prawa. Niemniej pedziostwo nie jest cecha preferencji seksualnych, tylko cecha charakteru i narzedziem. Takich zachowan akceptowac nie musze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 10:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13884
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1637
Otrzymał podziękowań: 2389
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Na moich kilka pytań uzyskałem odpowiedź od Roberta Bednarczyka...

Cytuj:
Witam

- Zabudowa wnętrza jest propozycją. Jestem otwarty na zmiany projektowe.
- Jacht będzie realizowany metodą one-off w technologi wybranej przez armatora.
technologia przekładkowa na włóknie szklanym lub węglowym.
grodzie zespolone z kadłubem. Wykończenie w zgodne z wymaganiami Armatora.
Zostanie zrobiony osobny projekt wnętrz.
- W zależności od wybranej technologi rozważony zostanie współczynnik balastowy i nie wykluczam zwiększenia pow. ożaglowania.
- Płaski w pełni komunikacyjny pokład ułatwia pracę i wypoczynek.
- Jacht jest zaprojektowany tak aby maksymalnie ułatwić prowadzenie nawet przez jedną osobę.
- Kokpit dla skippera celowo oddzielony i przystosowany do swobodnej pracy dla jednej lub dwóch osób (wachta w dłuższych rejsach.
- Kokpit dla załogi głęboki o osłonięty. długość siedzisk pozwala na wygodne leżenie dla osób chorujących na chorobę morską.
- Szoty i fały mogą być obsługiwane z obydwu przestrzeni.
- Wygodne i wysokie wnętrze w najwyższym miejscu około 220 cm.
- Wysokość wolnej burty i ukształtowanie bryły pozwala uzyskać zakres dodatnich momentów prostujących aż do 150 stopni.
- Pełna widoczność z kokpitu sternika. pokład główny na wysokości 110 cm (wysokość klamki w drzwiach)

Displacement - 8,6tonne
L - 12m
Beam - 3,95m
Draft to Baseline - 2200mm
Immersed depth - 2199,8mm
Lwl - 1180mm
Beam wl - 3262,4mm
Main Sail - 45m2
genoa - 44m2
Engine - 45hp
WSA - 35672002
Max cross sect area - 1,501538 m2
Waterplane area - 24,8961393 m2
Cp - 0,452
Kategoria projektowa - A

Powyższe parametry plasują jacht jako szybki i lekki jacht turystyczny

arch. Robert Bednarczyk.
mobile: +48 518 707 066
http://www.brj-design.com

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 10:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13997
Podziękował : 10555
Otrzymał podziękowań: 2486
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
plitkin napisał(a):
Robercie. Zmusza, sugeruje, naprowadza na jedyna mozliwa droge w dyskusji... Nazywa "zamordyzatorem". Nazywaj jak chcesz. Mnie sie to nie podoba. Nakierowanie rozmowy tu - w jedynie koszernym kierunku i "tam" - jak sie z nurtu wybilo dla mnie smaczne nie jest.
Marian Strzelecki napisał(a):
(*był, bo chyba już go tam wielcy i zamordyzatorzy zatłamsili...
a jak komuś się łódki bardzo nie podobają:
to niech się wypowiada raczej tam niż tu. :roll:
Tu liczę na lojalność forumową :cool:
[/color]

plitkin napisał(a):
Robercie. Zmusza, sugeruje, naprowadza na jedyna mozliwa droge w dyskusji... Nazywa "zamordyzatorem". Nazywaj jak chcesz. Mnie sie to nie podoba. Nakierowanie rozmowy tu - w jedynie koszernym kierunku i "tam" - jak sie z nurtu wybilo dla mnie smaczne nie jest.


1/ Nie sugerowałem czy komus się ma podobać czy nie, ale sugreowałem aby nie dochodziło do znanej nam merytoryki typu "techniczny absurd" "błąd konstrukcyjny" "pedzio" czy "koszerny kierunek" stosowanej przez ludzi mających (jeszcze) jakiś autorytet.
2/ Wybicie z nurtu duskusji nie dało Tam jakiejs zmiany kierunku płynięcia

3/ Nawet nie wiedziałem, że Tam jesteś moderatorem i Ciebie to tak dotknęło :roll:

4/ Gdy odetchnęliście, że temat oftopów Mariana mamy z głowy,
to nawet nie sprawdzałem czy jestem już zbanowany*... jak się to już kiedyś zdarzało...
*potem się zdziwiłem, że jednak nie :cool:

5/ Jakoś Robert Bednarczyk nie odczuł moich wypowiedzi tak jak sugerowano.

Ja także OT
ale tylko w tym "sugestywnym" temacie.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 10:51 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8055
Podziękował : 1878
Otrzymał podziękowań: 2422
Uprawnienia żeglarskie: -
LukasJ napisał(a):
Pięknie... Fok "mocowany do wody", brak fali dziobowej, a kilwater jak od motorówki. :)
Marian Strzelecki napisał(a):
RyśiuM: A ten: dziób nasiębierny: ładne :rotfl:
Tyle że gdy kadłub jest wysoki to nie tak łatwo nabrać, a gdy dziób jest wąski to lepiej taki ( na Hornie z wiatrem) niż zwykły, łatwiej wyjść/wrócić z modnej ostatnio figury żeglarskiej
Co komu pasi, a nie trza Horna ni wywrotki by użyć jak pies w studni...
Acz dr. Kneipp nawet zalecał zimne kąpiele, dla zdrowia :rotfl:
Załącznik:
swamped_n.jpg

Robert Bednarczyk napisał(a):
- Kokpit dla załogi głęboki i osłonięty. [ :lol: ]
długość siedzisk pozwala na wygodne leżenie dla osób chorujących na chorobę morską.
A będą takie, będą ;) Zimny prysznic dla otrzeźwienia bardzo im siem przyda :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 11:54 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Marian Strzelecki napisał(a):
3/ Nawet nie wiedziałem, że Tam jesteś moderatorem i Ciebie to tak dotknęło


Tylko trochę :)

Może faktycznie za ostro odebrałem Twoją sugestię w pierwszym poście. Stąd też moja reakcja. Może ma ona związek histyryczny: czasem do wyraźnych emocji doprowadzają mnie tutejsze sugestie na temat sailforum typu "śledź-forum" lub właśnie jak teraz: "zamordyzatorzy".

Ciebie, Marianie, nikt tam nie banuje i nie banował :) Sugestia, że nie potrzebnie się wcinasz ze swoimi projektami w wątek o innej łódce nie padła AFAIR ze strony moderatora, tylko kolegi-konstruktora. Pewnie traktuje to jako część etyki zawodowej? W sumie podzielam to zdanie :)

Merytorycznie: uważam, marianie, że Twoje łódki są absolutną odmiennością w porównaniu do łódek będących przedmiotem niniejszego wątku. Łódki BRJ wg mnie "biorą" wyłącznie design-em. Ty natomiast szukasz i próbujesz promować/uzasadniać postępu w nautyce. Dla mnie - żeglarza z zacięciem sportowym, Twoje podejście jest dużo bliższe. Jestem gotów poświęcić wygodę w środku w zamian za lepsze osiągi (zresztą dziesiątki tysięcy żeglarzy tak samo), ale nie poświęcę nautyki, wygody i sprawności na rzecz nietypowego wyglądu (zresztą sądzę, że sporo osób spokojnie takiej wymiany dokona).
Robert nie powiedział ani słowa o rozwiązaniach technicznych, o tym dlaczego wg Niego ta łódka będzie sprawniejsza. Całość opiera się więc na design-ie, który dla mnie osobiście jest wtórny gdy mam go mieć kosztem wygodnego kokpitu czy bezpiecznych relingów.

Gdyby Robert napisał, że znalazł nowy kształt dna, profil żagla czy cokolwiek, co mogłoby wyróżnić ten jacht nautycznie - chętnie bym w ogóle pomijał w dyskusji wygląd i rozmawiał o tych rozwiązaniach. Wszak wygląd moim zdaniem postępu nie kreuje.
AFAIR niemiecki autor Graff powiedział o modzie coś w stylu "pierwszy i ostatni jej zwolennik wygląda śmiesznie". Zgadzam się z nim. Być może projekt Roberta jest zbyt śmiały na ten czas, a za 20 lat będzie to standard, by za 50 lat znowu wyglądać śmiesznie? Nie wiem. Jestem szarą masą która nie czuje i nie rozumie mody. Dlatego wolę rozmawiać o jachcie, nie o design-ie. Ten projekt jako jacht mi się nie podoba, bo widzę dużo niespójności. I pozwól, że taką opinię wyrażę też tutaj, a nie tam gdzie mnie (mam nadzieję niechcący) odsyłasz :)
Nie rozumiem też Marianie Twojej fascynacji tym projektem. Mam wrażenie, że jest ona spowodowana jedynie tym, że widzisz analogię ze swoimi próbami przebicia się przez beton sprzed wielu lat. Przecież tak celnie merytorycznie potrafisz wykazać niedociągnięcia techniczne wielu nowoczesnych konstrukcji, by tutaj ślepo akceptować wyraźne spore naciągnięcia designerskie. Co poza nowym wyglądem ten jacht wnosi i dla czego? O tym chętnie podyskutuję. O artystycznej składowej dyskusja na forum żeglarskim jest mało merytoryczna – są lepsze miejsca do tego.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 12:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17697
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
plitkin napisał(a):
wygląd moim zdaniem postępu nie kreuje. /.../ O artystycznej składowej dyskusja na forum żeglarskim jest mało merytoryczna – są lepsze miejsca do tego.

I tak, i nie. Wygląd jachtu, to pierwsze, co na nas oddziaływa. Po pierwsze kierujemy się wyglądem, dopiero potem analizujemy inne cechy, by w końcu testować szczegóły zamocowania kuchenki i zamykania drzwi do przedziału sanitarnego.

Trochę o wzornictwie w ogóle:
We wzornictwie można wydzielić kilka głównych nurtów, pochodzących pewnie z różnych szkół i kręgów kulturowych, które można dla naszych potrzeb pogrupować, jak poniżej.

Szkoła niemiecka wywodząca się z Bauhausu i Ulm preferuje podporządkowanie funkcji, a także solidności i trwałości.

Szkołę skandynawską cechuje formalna czystość i ścisły związek materiałów i technologii.

Szkoła włoska kładzie nacisk na emocjonalny stosunek do formy i nowatorstwo.

Jest jeszcze np. amerykański styling, który świadomie odrywa funkcję od formy, nadaje formie nowatorstwo, a wszystko podlega zmianom związanym z modą.

Gdzie, w jakiej szkole umiejscowić projekty polskich projektantów??? Trochę tu, a troszkę tam, bo nie mamy naszej własnej, polskiej szkoły dizajnu, a szkoły dizajnu jachtów szczególnie, czerpiemy ze wszystkich pełną garścią. Mamy za to projektantów! Wspomniany Wojtek Wesołek należy do dość ważnych współcześnie. Na pewno jego Huzar podniósł nieco poprzeczkę projektową i stylistyczną na rynku (tutaj, dla samego projektu nie jest ważne, że stocznia dała ciała, popełniła fatalne błędy wykonawcze i poszła w zaparte) a inne jego projekty pokazują, że projektant lubi swoją robotę i ma jeszcze dużo do powiedzenia, a im będzie bardziej wolny w sensie mentalnym, tym lepiej dla niego i polskiego wzornictwa jachtów - zanosi się na to, że jachty produkowane przez polskie stocznie przestaną różnić się tylko kształtem okienek. :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 13:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17697
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Dołożę produkt duńskiej stoczni:

Obrazek

... i ten z polskiej, który już tu był, ale tym razem pod żaglem:

Obrazek

... i motorowy trimaran z Polski:

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 13:14 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
robhosailor napisał(a):
zanosi się na to, że jachty produkowane przez polskie stocznie przestaną różnić się tylko kształtem okienek.


Super by było!

Ale i teraz ja rozróżniam jachty. Zwłaszcza kiedy nimi płynę.
Umiem też zobaczyć rękę konstruktora: jachty Wojtka Spisaka są inne od jachtów Jacka Daszkiewicza, a jeszcze inne od jachtów Jerzego Pieśniewskiego.
Natomiast różnice w ramach jednego konstruktora czy modelu faktycznie często są mało zauważalne.

Huzar 28 - jacht, który urzeka. Jest w nim funkcjonalny design i takie połączenie akceptuję i nawet mi się podoba. "Macałem" tą łódkę w ostatni weekend, łaziłem po niej, "przymierzałem się". Jest w nim sporo rzeczy o jakich mogę rozmawiać merytorycznie (poza design-em). Nawet mogłem o tym gadać w oparciu o renderingi i zdjęcia. W BRJ takich rzeczy nie widzę - jest design, design i design. Poza design-em same pytania "praktyczne". No i brak odpowiedzi. Podział relingów czy jak mam przejść jako sternik głębiej do kokpitu gdy wózek szotowy grota jest po środku w bajdewindzie? Albo lekko na nawietrznej przy słabszym wietrze? Takich pytań jes więcej. A najważniejsze powtarzam cały czas: w imie czego te niedogodności? Design-u? Nie dla mnie. Ale może ktoś to kupi.
Jest jacht - jak dla mnie brzydki: Cors 27. Jacht, który jest cholernie brzydki, ale do tego cholernie praktyczny i cholernie szybki. Pokazał to na Mistrzostwach Polski. Pod nim podpisał się cholernie utalentowany i doświadczony zawodnik - Piotr Adamowicz. Tam nautyka przeważyła, na drugim miejscu był komfort w środku (wysoki armator). Taki kompromis mogę zaakceptować nawet gdy design nie urzeka (choć pewnie niektórzy dopatrzą się artystycznego podejścia).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 13:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13884
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1637
Otrzymał podziękowań: 2389
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
robhosailor napisał(a):
zanosi się na to, że jachty produkowane przez polskie stocznie przestaną różnić się tylko kształtem okienek.

O efektach tu...
http://ekonomia.rp.pl/artykul/705487,10 ... chtow.html

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 13:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1230
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
plitkin napisał(a):
Jestem gotów poświęcić wygodę w środku w zamian za lepsze osiągi (zresztą dziesiątki tysięcy żeglarzy tak samo), ale nie poświęcę nautyki, wygody i sprawności na rzecz nietypowego wyglądu (zresztą sądzę, że sporo osób spokojnie takiej wymiany dokona). Robert nie powiedział ani słowa o rozwiązaniach technicznych, o tym dlaczego wg Niego ta łódka będzie sprawniejsza. Całość opiera się więc na design-ie, który dla mnie osobiście jest wtórny gdy mam go mieć kosztem wygodnego kokpitu czy bezpiecznych relingów.


No dobrze, ale powiedz, tak w skrócie, co Twoim zdaniem należy poprawić - bo mam wrażenie, że można by to zrobić bez specjalnego trudu i bez większej ingerencji w charakter jachtu.

Jeżeli chcesz mieć na 12-metrowej łódce wysokość 2.2m w środku (co wcale nie jest taką znowu fanaberią, ludzie są coraz wyżsi) to trochę nautyki musisz poświęcić. Możliwe - nie mam pewności, ale nie wykluczam - że tutaj akurat poświęcono mniej nautyki niż w zwykłym jachcie podobnej wielkości.
Jeżeli jeszcze zażyczyłbyś sobie równie przestronnego wnętrza, to zwyczajny jacht byłby już pewnie nieżeglowną stodołą - i tak odbieram ideę tego jachtu, zrobić coś dużego w środku, wygodnego na pokładzie, co mimo to nie byłoby jeszcze złe nautycznie.

Relingi to oczywiście kosmetyka, podobnie wanty; jedyne, co mnie się osobiście nie podoba, to stanowisko sternika na samej, otwartej rufie. Tyle, że stanowisko sternika na samej, otwartej rufie to niestety rozwiązanie obecnie często spotykane w wielu jachtach, przy czym zazwyczaj sternik ma w nich znacznie bliżej do wody niż tutaj.

Wygląda więc, że jedyne naprawdę kiepskie rozwiązanie zostało akurat wzięte z obecnie panującej mody, bez żadnych udziwnień.

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 13:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13997
Podziękował : 10555
Otrzymał podziękowań: 2486
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
plitkin napisał
Cytuj:
...Może faktycznie za ostro odebrałem Twoją sugestię w pierwszym poście. Stąd też moja reakcja. Może ma ona związek histyryczny: czasem do wyraźnych emocji doprowadzają mnie tutejsze sugestie na temat sailforum typu "śledź-forum" lub właśnie jak teraz: "zamordyzatorzy".


Dzięki za wyjaśnienia.
Od samego początku (jak zauważyłeś (chyba)) nie odniosłem się jeszcze do samych projektów Roberta Bednarczyka (zwanego dalej RB aby nie mylić z innymi Robertami)
Cały czas bronie je tylko przed nieuzasadnionymi moim zdaniem atakami, bo wiem jak to boli.
Na tamtym forum w zasadzie tylko Twoje (krytyczne) wypowiedzi były głębsze i przemyślane.
(Dlatego tu się zdziwiłem)
Gdyby nie (znany mi) ton wypowiedzi "wielkich" pewnie nie byłbym i ja taki ostry.

Kiedy zaczynałem 3-4 lata temu moje bytności na forach żeglarskich, odchodziłem właśnie z precli stwierdzając, że tak i z takimi ja nie będę.
Wtedy SF było głównym, wielkim, odwiedzanym forum.
Po roku wahań postanowiłem, że będę raczej na Fż bo tamta atmosfera mi przeszkadza psychicznie.
To ciągłe poszturchiwanie, stawianie do kąta, to pokazywanie swej wyższości, swych zasług, praktyk ta arogancja wielkich zasłużonych i mogących, to negowanie czyjejś wiedzy; nagród międzynarodowych; dorobku kadry dydaktycznej PW,
Tak samo było gdy pokazywałem "inne" linie teoretyczne moich jachtów, albo gdy negowałem jakość projektu jednego z naszych dużych żaglowców.
Nic merytorycznego - tylko wycieczki osobiste.

Maar (który kiedyś mnie tu "przygarnął" ;) ) niedawno przypomniał "manifest wolności" który jak widać skutkuje:
siedzę na Fż na stałe, razem z wieloma setkami innych żeglarzy i tylko boje się,
że gdy zaniknie (śmiercią naturalną) SF (tak jak prawie zanikły precle) wszyscy Ci których znam z być może niezamierzonej ale jednak arogancji, z obu tych "forów" przyjdą gremialnie tu i zaczną to samo co robili tam...
Zaczną nadawać ton:
przez posiadanie dużej wiedzy,
przez zgranie w TWA
i przez swą pychę.
A my malutcy będziemy musieli podkulić ogony i szukać nowego przyjaznego forum.
albo słuchać tych połajanek.
Nie dziw się więc, gdy ktoś kogo Tam już poniżono będąc Tu odreagowuje.
MJS

ps
Mnie nie banowano, ale zamknięto cały ciekawy wątek o pustakach,
co na jedno wyszło.

Dla odpftopienia:
Mercedes:
Całkiem nowy Całkiem zwykły
- podobać się mać wszystkim :rotfl:
wyróżniać się mać... ino lexusem
broń boże inowacyjnością;
(jak bym widział swoje szkice z lat 90tych.) :rotfl:


Załączniki:
c65a2aee8bf5a27fd3d3031ae7f61334.jpg
c65a2aee8bf5a27fd3d3031ae7f61334.jpg [ 40.46 KiB | Przeglądane 7395 razy ]
6a42968eb12eeb89b614adf58ff4d8fc.jpg
6a42968eb12eeb89b614adf58ff4d8fc.jpg [ 35.07 KiB | Przeglądane 7395 razy ]
832e3244e809fdc45f35a27309be6c3a.jpg
832e3244e809fdc45f35a27309be6c3a.jpg [ 42.39 KiB | Przeglądane 7395 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 13:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1230
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
robhosailor napisał(a):
Dołożę produkt duńskiej stoczni:

Ten wygląda nieźle - na renderingach. Ciekawe, jak w naturze, bo to niestety nie to samo. Najlepiej widać w architekturze - u nas na osiedlu jest taki budynek, pomalowany w poziome biało-czerwone pasy, pasuje do otoczenia jak wół do karety, ale pewnie na renderingach wyglądał super.
Niedaleko wywalili biurowiec, zamykający czarną ścianą wyloty dwóch ulic - dla osób idących czy jadących tymi ulicami wygląda koszmarnie. Ileś tam lat temu architekt na pewno zrobiłby (ręcznie) obrazki, jak to będzie wyglądało z podstawowych kierunków i zweryfikował projekt - teraz zrobili rendering, pokazali widoczek na 3/4 z lotu ptaka, czyli tak jak nikt tego nigdy nie ogląda, wyglądało dobrze, poszło do realizacji.
Dla dopełnienia wrażeń proponuję jeszcze przejść się w Warszawie Alejami Jerozolimskimi z Dworca Centralnego na Zachodni. Nie dla wrażliwych.

Ale z powyższym zastrzeżeniem, nie jest źle.

Cytuj:
... i ten z polskiej, który już tu był, ale tym razem pod żaglem:


A w tym coś zupełnie nie pasuje. Co? Ależ maszty i żagle oczywiście. Ktoś zupełnie bez sensu do fajnego motorowca przywalił jakieś niepotrzebne patyki i szmaty, które wyraźnie tu przeszkadzają :evil: (i nawet obsługiwać się ich za bardzo nie daje).

Cytuj:
... i motorowy trimaran z Polski:


...który jest pomysłem chybionym z założenia, o czym wie każdy kanak na zachód od Indonezji. Tylko tam jeszcze i na Filipinach, z powodu konserwatyzmu, używają trimaranów bez żagli; wszędzie indziej dawno zredukowali jeden z pływaków, dzięki czemu grzbiecie i w dolinie fali łódź zachowuje cały czas stateczność.

Chcesz dizajnerstwa w tej dziedzinie? (tylko o parę numerów mniejsze, 7.5m długości). No to masz, tak bardzo z grubsza kiedyś tam nabazgrane:
Załącznik:
kaszalot.jpg
kaszalot.jpg [ 86.45 KiB | Przeglądane 7376 razy ]



pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 13:47 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9044
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1970
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
"Jeżeli chcesz mieć na 12-metrowej łódce wysokość 2.2m w środku (co wcale nie jest taką znowu fanaberią, ludzie są coraz wyżsi) to trochę nautyki musisz poświęcić. "

Widzisz, dla mnie owe 2,2 m w srodku jest niczym nie uzasadniana fanaberia bo jakiz jest % populacji o takim wzroscie ze to jest potrzebne. W srodku raczej nie poruszamy sie na szpilkach i w kapeluszu:) Jak jacht plynie w choc minimalnym przechyle to odleglosc w pionie od podlogi do sufitu sie sporo zwieksza :)Te 20 cm poza strata nautyki generuje tez dodatkowe koszty.
Rozdzielenie stanowiska sternika i zalogi moze byc uzasadnione w przypadku jachtow regatowych z duza i sprawna zaloga. Z mojego doswiadczenia wynika ze przy samotnym zeglowaniu nawet kolo na kolumnie jest jakas przeszkoda. Glupie zahaczenie szotow foka gdzies na dziobie nie jest znow tak rzadkie.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 13:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1230
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
RyśM napisał(a):
Co komu pasi, a nie trza Horna ni wywrotki by użyć jak pies w studni...
Acz dr. Kneipp nawet zalecał zimne kąpiele, dla zdrowia :rotfl:


...i tu następuje obrazek jachtu podwodnego.
Otóż właśnie przed takimi sytuacjami całkiem nieźle chroni "dziób nasiębierny", pod warunkiem oczywiście, że i reszta konstrukcji będzie do niego dostosowana.

Niestety, nie ma lekko - nie wbijesz się w pierwszą falę, nie wbijesz w drugą, to wbijesz się w trzecią albo w przysłowiową dziewiątą. Przy kilku nałożonych ciągach falowych zawsze gdzieś coś będzie przez chwilę blisko rezonansu i powyżej pewnej wysokości fali może się zdarzyć - i zdarza się - zanurkowanie dziobu.

A wtedy albo dziób siedzi sobie pod wodą i czeka cierpliwie, aż ta woda wreszcie spłynie, albo będzie tak zrobiony, żeby spłynęła jak najszybciej. Okazuje się, że im szybszy jacht i węższy kadłub, tym trudniej uniknąć zarycia dziobem i tym bardziej warto optymalizować go na wychodzenie z nurkowania. W katamaranach odkryto to już z 10 lat temu, jednokadłubowce właśnie zbliżają się do podobnych prędkości.

...co zresztą pewnie nie ma nic wspólnego z BRJ, w którym "nasiębierność" dziobu zaczyna się tam, gdzie w innych jachtach już dawno był pokład :)

pozdrowienia

krzys

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

M@rek napisał(a):
Widzisz, dla mnie owe 2,2 m w srodku jest niczym nie uzasadniana fanaberia bo jakiz jest % populacji o takim wzroscie ze to jest potrzebne. W srodku raczej nie poruszamy sie na szpilkach i w kapeluszu:) Jak jacht plynie w choc minimalnym przechyle to odleglosc w pionie od podlogi do sufitu sie sporo zwieksza :)Te 20 cm poza strata nautyki generuje tez dodatkowe koszty.
Rozdzielenie stanowiska sternika i zalogi moze byc uzasadnione w przypadku jachtow regatowych z duza i sprawna zaloga. Z mojego doswiadczenia wynika ze przy samotnym zeglowaniu nawet kolo na kolumnie jest jakas przeszkoda. Glupie zahaczenie szotow foka gdzies na dziobie nie jest znow tak rzadkie.


Toteż dla siebie nie chciałbym łódki z tak wydzielonym stanowiskiem sternika, ba - w ogóle wolałbym rumpel i możliwość wygodnego siedzenia przy sterze.
Natomiast te 2.2m w środku jest jednak kuszące na dłuższą morską włóczęgę dla człowieka, który ma co prawda 1.8m wzrostu, ale bardzo sobie ceni mieszkanie o wysokości 2.7m :)

pozdrawiam

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 14:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17697
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
myszek napisał(a):
pasuje do otoczenia jak wół do karety
Architektura, to jednak coś innego, niż jachty - te nie stoją w pierzei ulicy nieruchomo przez 50 i więcej lat ...

Jestem zdania, że architektura ma tyle wspólnego z wzornictwem, że też trzeba umieć projektować, ale podstawowa różnica jest taka, że architektura szpeci trwale, a wzornictwo szpeci na krócej. Architektura powinna zawsze na pierwszym miejscu uwzględniać otoczenie, a dopiero w dalszej kolejności być pomnikiem wybuchu wyobraźni projektanta i kompleksu małego fiutka inwestora. Z takimi np. samochodami, jak i z jachtami, jest dokładnie na odwrót. ;)

Jest taki angielski kawał:
Pyta się jeden Anglik drugiego: - Widziałeś ten nowy dom na rogu?
- Nieee... To chyba jakiś dobry architekt projektował.

M@rek napisał(a):
Widzisz, dla mnie owe 2,2 m w srodku jest niczym nie uzasadniana fanaberia bo jakiz jest % populacji o takim wzroscie ze to jest potrzebne.


Norma dla wysokości otworu drzwi wewnętrznych pewnie wystarczy: minimum 2000 mm

myszek napisał(a):
"dziób nasiębierny"

Sprawdził się już w Pucharze Ameryki, ale też znakomicie zadziałał w malutkiej Maderce Proa Staszka Skorego - Staszek zwykle jest w kokpicie suchy!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

myszek napisał(a):
Chcesz dizajnerstwa w tej dziedzinie? (tylko o parę numerów mniejsze, 7.5m długości). No to masz, tak bardzo z grubsza kiedyś tam nabazgrane:

Dalej proszę! :) :green:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 14:11 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9044
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1970
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
"Kiedy zaczynałem 3-4 lata temu moje bytności na forach żeglarskich, odchodziłem właśnie z precli stwierdzając, że tak i z takimi ja nie będę.
Wtedy SF było głównym, wielkim, odwiedzanym forum.
Po roku wahań postanowiłem, że będę raczej na Fż bo tamta atmosfera mi przeszkadza psychicznie.
To ciągłe poszturchiwanie, stawianie do kąta, to pokazywanie swej wyższości, swych zasług, praktyk ta arogancja wielkich zasłużonych i mogących, to negowanie czyjejś wiedzy; nagród międzynarodowych; dorobku kadry dydaktycznej PW,
Tak samo było gdy pokazywałem "inne" linie teoretyczne moich jachtów, albo gdy negowałem jakość projektu jednego z naszych dużych żaglowców.
Nic merytorycznego - tylko wycieczki osobiste."

Marianie drogi, uwierz ze nic nie sprawiloby mi takiej radosci jak zwycieztwo zaprojektowanego i wybudowanego w Kraju jachtu w jakis powaznych regatach. Niestety poza Micro w ktorej nasi dominuja od lat nic sie nie dzieje i chyba nie zanosi.
Sam napisales ze JPK 1010 niczym sie nie wyroznia a jednak ten jacht i jego poprzednik dominuja w IRC wsrod jachtow tej wielkosci. Dla Ciebie jest on "zwykly" i "nijaki". Salony i NM dominuja w najmniejszej grupie ORC. Dla fascynata designu tez nic nadzwyczajnego a jednak zegluja szybko.
Autor projektu tez pisze ze Jego jacht bedzie szybki, to bardzo obszerne i nie zdefiniowane pojecie :)
I jeszcze jedno, czy jacht tej wielkosci musi miec te 2,20 wysokosci stania ? Do tego "dzieki" bakdeckowi na calej powieszchni ?Nad Kojami, kanapami, szafkami itd.Dla mnie wystarczyloby troche mniej i to jedynie w tam gdzie jest to konieczne.Do tego wystarcza stosunkowo niewielka nadbudowka.Poza nia mozna miec ogromny plaski poklad:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 14:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13884
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1637
Otrzymał podziękowań: 2389
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Uzupełniająco. Robert Bednarczyk dopisał ...
Cytuj:
Wysokość stania nawet w kabinach rufowych 186 cm.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 14:15 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
myszek napisał(a):
No dobrze, ale powiedz, tak w skrócie, co Twoim zdaniem należy poprawić - bo mam wrażenie, że można by to zrobić bez specjalnego trudu i bez większej ingerencji w charakter jachtu.


2.2 m w środku - do poprawienia, gdyż 2m w zupełności wystarcza.
Kokpit - furtka na przejście do poprawienia. Absotulnie nie akceptuję jej istnienia. Cokolwiek się dzieje - mamy problem by przejść za koło. Zwłaszcza gdy wózek szotowy grota jest w pozycji środkowej lub trochę na nawietrznej.
Relingi z przerwą - do poprawienia. Muszą to być stałe pełne relingi. Tak mówią przepisy i zdrowy rozsądek.
Wózek szotowy grota - super sprawa. Ktoś na forum ostatnio opisywał problem na jachcie turystycznym: zapiekły się wózki szotowe genui. Dla tego, że nie były używane w turystyce (dla mnie nie do pomyślenia). Tak długi wózek szotów grota w jachcie regatowym jest ok. W turystycznym - ok, ale ma nie przeszkadzać. Stąd robią je na podłodze. Tutaj trzeba przez niego skakać. Mało tego, na jacht regatowy to mi nie wygląda i nikt dotychczas nie stwierdził, że ma jakieś regatowe ambicje.
Stery pawężowe - do wymiany na zwykły ster głębinowy. Przy silniku stacjonarnym (a o takim mówimy na morze?) zwykły pojedyńczy ster ma same zalety. Stery na pawęży utrudniają bliskie podejście rufą. Są narażone jako pierwsze na "ku-ku".
Najwyraźniej załogant w kokpicie nie ma jak fizycznie obsługiwać wózka szotowego grota (wózek się kończy "za ścianą). Musi to robić sternik, który też wygodnej roboty nie ma: przecież zza koła ciężko to zrobić.
Liny: szot grota, liny od wózka szotowego grota. Widzę duży problem z ich zaleganiem: dokładnie w przejściu (furtce). Widzę też ogromne szanse na haczenie tych lin o elementy koła sterowego.
Relingi: na samych słupkach się nie utrzymają - muszą to być kosze. Oczywiście fajnie by było gdyby były czarne.
Niezbyt dokładnie widzę jak wygląda profil burt i to przetłoczenie. Mam wrażenie, że to jest dość wyraźny "schodek. Jak będą pracować odbijacze jeżeli schodek ma z 15 cm?
Nad kambuzem brak (i chyba brak możliwości?) otwieranych okienek.

Większośc z tych rzczy jest ława do poprawienia i warte poprawienia. POprawiając to i inne rzeczy całokształt będzie wyglądał na bardziej "przemyślany" nie tylko od strony wyglądu.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, myszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 15:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13997
Podziękował : 10555
Otrzymał podziękowań: 2486
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
M@rek napisał(a):
Marianie drogi, uwierz ze nic nie sprawiloby mi takiej radosci jak zwycieztwo zaprojektowanego i wybudowanego w Kraju jachtu w jakis powaznych regatach. Niestety poza Micro w ktorej nasi dominuja od lat nic sie nie dzieje i chyba nie zanosi.

No to myślimy tak samo :rotfl:
tyle ja w mikro też nie widzę zbytniegom postępu.
Zastanawiam się: gdyby teraz zbudować wyposażyć i wystartować np. "Sheridą" Skrzata:
Czy nie narozrabiała by bardziej niż te co właśnie startują.
Świadomie pomijam "łódkę z lodówki", bo tu jestem pewien. :-P
Cytuj:
Sam napisales ze JPK 1010 niczym sie nie wyroznia a jednak ten jacht i jego poprzednik dominuja w IRC wsrod jachtow tej wielkosci. Dla Ciebie jest on "zwykly" i "nijaki". Salony i NM dominuja w najmniejszej grupie ORC. Dla fascynata designu tez nic nadzwyczajnego a jednak zegluja szybko.


To właśnie jest moim zmartwieniem:
takie same - nijakie - cała para poszła w dogranie detali na wygrywanie w klasie,
a zabrakło w zespole stoczniowym kogoś z ikrą takiego np. jak RBj czy Wesołek :D

Dopracowując wiele lat detale można wygrywać i Venuską;
mówił wielokrotny mistrz polski, proponując obok (wyszydzająco) abym się z nim pościgał na mojej "pomyłce konstrukcyjnej".
A Aurorę Myszka zdeklasowano przed startem podobnie jak Sandbagera Eknera.
Mówi Ci to Coś?
Bo mnie tak: nie będę się z koniem kopał,co mi i innym wciąż proponujesz...
co nie znaczy, że nie będziemy dalej projektowali...
- Ja bo lubię (a nie muszę).
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 19:20 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9044
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1970
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
[quote="Marian Strzelecki]
tyle ja w mikro też nie widzę zbytniegom postępu.
Zastanawiam się: gdyby teraz zbudować wyposażyć i wystartować np. "Sheridą" Skrzata:
Czy nie narozrabiała by bardziej niż te co właśnie startują.
Świadomie pomijam "łódkę z lodówki", bo tu jestem pewien. :-P
Cytuj:

I tu jest problem :) Ja sie na Micro nie znam ale mam/mialem kolegow regatowcow ktorzy sie na Micro scigali i sa odmiennego zdania. Mysle ze ambitnych armatorow ze srodkami jest troche i gdyby ktokolwiek poza toba byl tego samego zdania to powstalaby cala flotylla PiP-ow :)


To właśnie jest moim zmartwieniem:
takie same - nijakie - cała para poszła w dogranie detali na wygrywanie w klasie,
a zabrakło w zespole stoczniowym kogoś z ikrą takiego np. jak RBj czy Wesołek :D
Cytuj:

Twoje zmartwienie jest moja radoscia :) To wlasnie projektanci z ikra ( i praktyczna wiedza ) projektuja coraz lepsze nautycznie, szybsze lodki w klasach i formulach gdzie konkurencja jest ogromna a nie koncentruja sie jedynie na tym zeby ich lodka wyrozniala sie wygladem.Koncentruja sie na tym co wazne, przynajmniej ze wzgledu na nautyke i dlatego maja efekty.


Cytuj:
Dopracowując wiele lat detale można wygrywać i Venuską;
mówił wielokrotny mistrz polski, proponując obok (wyszydzająco) abym się z nim pościgał na mojej "pomyłce konstrukcyjnej".
A Aurorę Myszka zdeklasowano przed startem podobnie jak Sandbagera Eknera.
Mówi Ci to Coś?
Bo mnie tak: nie będę się z koniem kopał,co mi i innym wciąż proponujesz...
co nie znaczy, że nie będziemy dalej projektowali...
- Ja bo lubię (a nie muszę).
MJS


Mysle ze nie chcesz zrozumiec co ten Kolega chcial napisac :)
PPJK to fajny cykl regat ale niewiele majacy wspolnego z tym co sie w Europie i na Swiecie w regatach dzieje. Konstukcje o ktorych piszesz nie zostaly zdeklasowane bo po prostu nie powstaly a bez tego trudno udowodnic ze wlasne idee sa sluszne.Tak sie po prostu nie da niezaleznie od tego czy Ci sie to podoba czy nie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 19:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13997
Podziękował : 10555
Otrzymał podziękowań: 2486
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Myślę, że wiem co chciał i co napisał :roll:
i tu się zasadniczo różnimy myśleniem :-P

... a Aurora już nawet w tym wątku była download/file.php?id=21812&mode=view
projekt Krzyś Mnich, wykonanie prototypu Przemek Herbut
...a o niej także,
(ten znamienity Kolega Mistrz i Konstruktor) wyrażał się z kpiną:
np, że nie będzie umiała stać w pionie: :rotfl:
Załącznik:
aurora069.jpg
aurora069.jpg [ 91.41 KiB | Przeglądane 7160 razy ]

MJS

Ja OT bo już zamęczymy całkiem temat RBJ-tów i wizji twórczych.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 20:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13884
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1637
Otrzymał podziękowań: 2389
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Marian Strzelecki napisał(a):
aurora069.jpg

26/11/2021 ;)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13997
Podziękował : 10555
Otrzymał podziękowań: 2486
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Co? jeszcze jej nie zbudowali?
Ładny im render wyszedł :cool:

Chwalić Przemka ;)

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2013, o 21:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1230
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
plitkin napisał(a):
Większośc z tych rzczy jest ława do poprawienia i warte poprawienia. POprawiając to i inne rzeczy całokształt będzie wyglądał na bardziej "przemyślany" nie tylko od strony wyglądu.


W zasadzie ze wszystkim się zgadzam. Może dwa stery bym ewentualnie zostawił, za to przemyślał formę kila, w którym miniaturowy bulb służy chyba tylko jako łapacz sieci i zielska.

Ze wszystkich poprawek najtrudniejsze jest oczywiście przeorganizowanie kokpitu, bo jego położenie wynika z rozkładu wnętrza - kabiny rufowe mają po 2.5m długości, kokpit bez stanowiska sternika mniej więcej tyle samo... i sternik dostaje eksmisję na rufę. No ale już RB jest od tego, żeby zastanawiać się nad rozwiązaniem.

Przy okazji: sposobów prowadzenia szotów grota było w historii żeglarstwa mnóstwo, na szynie i talii w podłodze świat się nie kończy. W sumie, bardzo się ucieszę, jeżeli projekt zostanie dopracowany, a jeszcze bardziej - jeżeli zrealizowany. Hi hi, jego nawet ze sklejki można byłoby machnąć :)

M@rek napisał(a):
Autor projektu tez pisze ze Jego jacht bedzie szybki, to bardzo obszerne i nie zdefiniowane pojecie :)
I jeszcze jedno, czy jacht tej wielkosci musi miec te 2,20 wysokosci stania ? Do tego "dzieki" bakdeckowi na calej powieszchni ?Nad Kojami, kanapami, szafkami itd.Dla mnie wystarczyloby troche mniej i to jedynie w tam gdzie jest to konieczne.Do tego wystarcza stosunkowo niewielka nadbudowka.Poza nia mozna miec ogromny plaski poklad:)


Nad szafkami może faktycznie niekoniecznie, ale utrzymanie pełnej wysokości na dużej przestrzeni bardzo ułatwia rozplanowanie wnętrza. Można łazienkę przesunąć ku burcie, a nadal pod prysznicem jest wysokość stania (inna sprawa, że jedna łazienka przy 3 kabinach to trochę mało). Można zrobić obszerną mesę, w której łatwo jest bez garbienia się zająć dowolne miejsce przy stole. Kabiny rufowe wreszcie są prawdziwymi kabinami, a nie podwójnymi hundkojami.
Jasne, że na regaty to żadne zalety, ale na miesiąc urlopu (ach, kiedyż ostatnio miałem miesiąc urlopu?...) na Karaibach już nie do pogardzenia.

Co do szybkości, autor podaje nawet biegunową, ale nie wiem, z czego ją wywiódł (to znaczy, też sobie kiedyś napisałem programik do szacowania biegunowej, ale nie odważyłbym się opublikować wyników).

M@rek napisał(a):
Konstukcje o ktorych piszesz nie zostaly zdeklasowane bo po prostu nie powstaly a bez tego trudno udowodnic ze wlasne idee sa sluszne.Tak sie po prostu nie da niezaleznie od tego czy Ci sie to podoba czy nie.


Jak już zwrócił uwagę Marian, Aurora akurat powstała, natomiast faktem jest, że nie została porządnie przetestowana. W regatach w każdym razie nie miała szans wystartować, ponieważ mniej więcej wtedy, kiedy została zwodowana, klasowy zakaz stosowania żywic epoksydowych rozciągnięto także na epoksydowe kleje do drewna, co wyeliminowało wszystkie istniejące konstrukcje drewniane. Wkrótce potem dodano ograniczenie minimalnej wolnej burty do 50cm (w 5-metrowej łódce), którego Aurora nie spełnia. Z Sandbaggerem załatwiono się jeszcze zanim ktokolwiek rozpoczął jego budowę, "uściślając" przepisy dotyczące rodzaju ożaglowania i dopuszczając wyłącznie bermudzkie (Sandbagger był gaflowy, a niski maszt ułatwiał spełnienie wymagań stateczności końcowej).

Nie ma to żadnego związku z tematem wątku, stare dzieje, ale skoro sprawę poruszyłeś, to opowiadam jak było.

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 226 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL