Ale ploter Kocura ma szersze możliwości i Kocur używa tego inaczej, tak jak opisał.
Skoro tak mu wygodniej, to czemu nie?
Ja używam AIS-a także inaczej i nie ustawiłem alarmów w ogóle.

A jeżeli wrócimy do początku, to dalej uważam, że nie jest to urządzenie, bez którego nie da się pływać.
Tylko o to mi chodziło.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

No nie ...

Dużo bym się spodziewał, ale nie takiego pytania.

Detektywie SIRK - naprawdę, ale to naprawdę - nie wiesz jak było?

Naprawdę?

Przy takiej przenikliwości, przy takim doświadczeniu, przy takiej znajomości elektroniki morskiej, po napisaniu takiego komentarza o alarmach:



zadajesz takie pytanie jw. ???

No dobrze - nie będę się dłużej znęcał...

Detektywie Krzysztofie SIRK vel forumowy Sherlocku Holmesie - a o możliwości wyłączenia części nadawczej AIS pozostawiając aktywną część odbiorczą słyszałeś ?

No dobrze, był wieczór - mogłeś być zmęczony...

Więc napiszę Krzysztofie jasno - czas jakiś przed moim eksperymentem wyłączyłem nadawanie sygnału AIS - mam do tego jeden mały guzik na tablicy w nawigacyjnej.

Wydaje mi się, że każdy AIS nadawczo-odbiorczy to potrafi przy jednoczesnym pozostawieniu aktywnej części odbiorczej co daje możliwość obserwacji jednostek samemu pozostając niewidocznym dla innych - oczywiście tylko na AIS-ie.

Tu pewnie zaraz napiszesz, że jak AIS nie działał nadawczo to nie był aktywny...

Przy okazji - nie wiesz, czy aby rybacy nie wykorzystują tej możliwości nagminnie chcąc pozostać w ukryciu na swoim łowisku?

No dobrze - jak już wyjaśniliśmy sobie tą część Twego pytania to popatrzmy co tam dalej...



Jaka była jednostka nie pamiętam - ale co za różnica?

Była duża i stalowa - pamiętam, że szła gdzieś chyba do Rosji.

Miejsca na manewry mieliśmy dużo i każdy manewr był do pewnego momentu do wykonania, tyle, że "przeciwnik" wykonał go pierwszy, bo jak zauważyłeś - w kwestii samego ewentualnego kontaktu z statkiem:


Owszem - racja - tyle, że prawie przed tym eksperymentem wykonaliśmy na wodzie małe kółko łowiąc przepływający przedmiot i ten mały manewr zarejestrował mój track a z tego umiem teraz odtworzyć miejsce zdarzenia.

Jeszcze jedno Twoje pytanie:



Odczekałbym jeszcze chwilkę i sam zrobiłbym manewr uniknięcia kolizji - dla przypomnienia - miałem półwiatr z prawej burty - szedłem kursem na S - statek miałem z prawej i mogłem na czas mijania albo wyostrzyć na tym samym halsie, a jeżeli z porównania naszych wektorów oceniłbym, iż to może nie wystarczyć to zrobiłbym zwrot i odszedł na kontrkurs.

Miejsca było Szanowny Krzysztofie dużo na kilka manewrów.



Cóż... To było ryzyko eksperymentu - choć jak mówię podziękowałem za manewr a na pytanie o AIS zawsze mogłem odpowiedzieć "Sorry, I have a problem with AIS".

Prawda?

PS - na końcu napisz mi nazwę Twojej jednostki - przykleję sobie przed ploterem i postaram się traktować ją wyjątkowo

PS 2 - obaj z Wojtkiem zmobilizowaliście mnie wczoraj - zawziąłem się i przeczytałem manual plotera raz jeszcze - alarmy CPA/TCPA na tym ploterze oczywiście są - są teoretycznie proste - kiedyś pamiętam, że na początku używania tego plotera już je próbowałem, ale z jakiegoś powodu - nie pamiętam czemu - nie kontynuowałem ich używania - jak będę na wodzie i będę miał sygnały AIS - wrócę do tematu.

PS 3 - na końcu -

Widzisz - wychodzi na to, że ja też, bo jak napisałem na początku - zdziwiłeś mnie szczerze tym AIS-em...

PS 4 - teraz ja mam pytanie - dlaczego wg Ciebie manewr statku w jego lewo

?

To nie był pierwszy przypadek, że statek odszedł w swoje lewo pozostawiając mi miejsce przed swoim dziobem.

A - i jeszcze jedno pytanie - napisałeś:



Czemu nieszczęsny ? alarm jak alarm - każdy dobry jak daje skutek.

No to chyba wszystko na teraz - ufff...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Kurczak gratuluję pięknego jachtu. Ja za swój i wszystkie inne przelewy zagraniczne placiłem przez stronę transwerwise. Kurs jest średni NBP plus jakąś groszowa prowizja. Trwa to 2-3 dni, ale jest naprawdę tanio. Jak sprawdzałem kiedyś to było dużo taniej niż na cinkciarzu. Zresztą wejdź na stronę to masz kalkulator i finalny koszt jest taki jak sam jak w kalkulatorze. Wpłacasz złotówki na ich polskie konto, a oni wpłacają walutę do odbiorcy.

Włodek, kończ Waść, wstydu mu oszczędź

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

No mówiłem - szukanie smaku...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Na razie jest fajny, piękny dopiero będzie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nie ma innych możliwości, wyjaśnij proszę co z tego rozumiesz;








Twoja wola ale wiesz co znaczy CPA/TCPA i jakie wartości są dla ciebie akceptowalne.

Całkowicie się z tobą zgadzam ale jako wybitnie złośliwy człowiek dodam; „tym bardziej gdy nie potrafimy z tego urządzenia korzystać”
Dyskusja z Monii, Marcin_Palacz i chyba Baoo była też ciężka ale oni przynajmniej starali się zrozumieć.

Jeżeli tak to może pomóż kol. Waliant wyjaśnić co miałeś na myśli pisząc o „joblu”, wektorach na cały ekran oraz punktach kolizyjnych.

Nie, nie wiem ale słyszałem o „świstaku co tak sobie siedzi i zawija je w sreberka”.

Wystarczy zdecydować się na odpowiednie wartości.

Nie opowiadaj bzdur, problem ten był poruszony w wątku o „współczesnych herosach”

Zdecyduj się co jest prawdą i na ile przed sytuacją kolizyjną zdecydowałeś się na robienie kółeczek, powtórnie cytuje.


A to jest najprostsze i może najważniejsze przesłanie wynikające z tej dyskusji, patrz zamieszczony szkic. Mając na uwadze statystykę lub jak wolisz prawo Murphy’ego przedstawiona sytuacja jest bardzo prawdopodobna.
Oczywiście jako wybitnie złośliwy człowiek wybrał bym opcje „w prawo” ale zmodyfikowaną o zmniejszenie CPA do 0,1Nm, widok twarzy skippera bezcenny.


O, zaszczycił nas przedstawiciel awangardy żeglarskiej, czy możemy liczyć na jakiś komentarz?
Czy ty w ogóle rozumiesz o czym dyskutujemy?

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

W sumie to masz racje - on jechał drugie tyle co my a nawet ciut więcej więc jakby odbił w prawo - a miał tam miejsce - to przeszedłby pewnie daleko przed moim dziobem i byłoby OK - a przynajmniej nie byłoby możliwości aż tylu wariantów sytuacji - jakby to rzec - niekoniecznie jednoznacznych w skutkach.

Ale to nie ja temu szyprowi podpowiadałem jak ma płynąć - tyle, że on wykonał skręt w swoje lewo jeszcze przed jakimkolwiek moim ewentualnym manewrem, kiedy jechałem jeszcze prosto.

Manewr statku znakomicie widać było optycznie (bo chociażby zacząłem widzieć jego prawą burtą zamiast lewej), więc rysunek nie oddaje jednak sytuacji, bo na rysunku - wg mnie przynajmniej - widzę sytuację naszych równoczesnych skrętów jego w lewo i mojego w prawo a tak nie było.

Ale to jest dywagacja o wyższości jednych świąt nad drugimi niczego nie wnosząca.



Słuchaj - ja naprawdę nie mam zamiaru się tłumaczyć, więc dajże spokój z tym szukaniem trzeciego dna...

Nieco przed całym manewrem z tym statkiem łowiłem z wody przedmiot co zostawiło ślad, więc po tym "śladzie" na tracku umiem zlokalizować przybliżone miejsce spotkania ze statkiem, ale czy to do czegoś ma znaczenie?

Myślę, że wyjaśniliśmy sobie całość sytuacji ze mną związaną - reszta poza mną.

PS - napiszesz ta nazwę Swego okrętu i może jakiś np. MMSI ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Chciałbyś - ściśle tajne/poufne, przed przeczytaniem zjeść

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Moi drodzy, dajcie spokój, wątek schodzi już nie na OT tylko na psy.

..........................................................................................................


Trochę się zaczynam niepokoić. Ciągły spadek zachorowań i zgonów dawał nadzieję, że do kwietnia sytuacja się poprawi i nie będzie ograniczeń w podróżowaniu między krajami.
Teraz już nie jestem takim optymistą, może się czasami okazać, że wszystko się pozamyka i długo nie będzie możliwości sprowadzenia Don Kichota do kraju, a jeśli to najkrótszą drogą i bez zawijania do portów.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Kurczak, masz pewność tylko jednego: że nic nie jest pewne. Po prostu wszelkie plany muszą być elastycznie zmieniane.
A okręt jest, będzie i jest SUPER.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Bądź optymistą. Startujemy z Wilhelmshafen, tankujemy w Helgoland tani alko ewentualnie ON , opływamy wyspę zgodnie z ruchem wskazówek zegara, znowu się tankujemy, opływamy przeciwnie, tankujemy, Cuxhafen, kanalia kilońska i do chaty, a nie do tego miasta nad morzem Szczecina

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Ja pierdzielę - Kurczak - szykuje się Wam piękny rejs - naprawdę tylko pozazdrościć

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Piotrek - całkiem poważnie - nie jest tak, że taka dyskusja jest do spodu .... bez sensu.

Z każdej wynika jakaś maleńka nawet uwaga do dalszego pływania.

Wyjaśniliśmy sobie problem a SIRK i Wojtek zmobilizowali mnie do pogłębienia wiedzy o ustawianiu alarmów CPA/TCPA.

Także nie psiocz na OT.

i uśmiechnij się - przed Wami jak czytam piękna podroż śladami produktów naftowych

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Kurczak, zbieraj załogę, będziesz wystawiał kwity na tankowanie, tfu.. za rejsy na pływach.
Jakieś wyposażenie filmowo - dźwiękowe z pewnością przyda się dla upamiętnienia sprowadzenia łódki.
Przy następnej pewnie będzie ci towarzyszył dron... kto wie?
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, jak mawiali mędrcy.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Nie psioczę, proszę grzecznie.

To ciekawy, merytoryczny temat, ale raczej nikt go w tym wątku szukał nie będzie...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

masz lejce więc wiesz...

Jak sobie życzysz.
Szkoda tylko, że już się nie dowiemy po co nam AIS w żegludze po M. Północnym i czy warto zainwestować w aktywny reflektor radarowy. Na swoją obronę przypomnę, że sugerowałem wydzielenie wątku ale nie cieszę się poważaniem u naszych adminów. Pozwolisz jednak, że odpowiem po raz ostatni Kocurowi.


Sirk i nie mam przyznanego numeru MMSI, myślałem że wiesz.


Ja tylko odpowiedziałem na twoje pytanie, dlaczego manewr „w lewo” jest raczej niestandardowy. Po prostu może się zdarzyć, że zmianę kursu zrobimy równocześnie a nasze działania będą się znosić. Czy nigdy nie doświadczyłeś tego podczas wymijania się z pieszymi na chodniku? To jest ten sam przypadek i warto pamiętać o tym gdy np. zamierzamy „egzekwować swoje pierwszeństwo” i/lub w ostatniej chwili ustępujemy komuś z drogi.
Nie jestem „ortodoksem” ale jeżeli manewru „prawymi” nie zrobisz dużo wcześniej i wyraźnie to później „duże i stalowe” zazwyczaj uzgadniają taki manewr na radiu.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Należałoby OT wydzielić... Modowie?!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Porównanie od czapy - zupełnie różne odległości, wielkość obiektów i co najważniejsze - manewrowość. Kocura okręt może zrobić zwrot niemalże w miejscu...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Robi się niefajnie.

Władze Dolnej Saksonii czyli landu, w którym znajduje się Wihelmshaven wprowadziły ostrzejsze obostrzenia niż inne landy.

Wjeżdżając trzeba się zarejestrować w federalnym systemie, mieć test w języku niemieckim nie starszy niż 48 godzin, po czym i tak kwarantanna. Kwarantanna może być skrócona do pięciu dni, o ile delikwent wykona drugi test i ten także będzie negatywny.

Oby zostały do połowy kwietnia zluzowane, bo inaczej operacja sprowadzenia Dok Kichota i 100 godzin na pływach stanie pod znakiem zapytania.

Na 24 maja mam wyznaczony termin na montaż rolfoka u p. Marciniaka.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Index zakażeń w Polsce 134/100 000/ 7 dni
Index zakażeń w Dolnej Saksonii 67 /100 000/7 dni
W całych Niemczech indeks wynosi 60,5/100 000/7 dni - obostrzenia (grudniowe) są praktycznie przedłużane z malutkimi wyjątkami. Cel to stabilne <35!
Prezydent nie pojechał na narty

Kurczak, nie nakręcaj się.
Teraz masz więcej czasu dla Dulci .

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Załatwiłem wszystkie formalności i Dok Kichot jest już formalnie mój.

Przystąpiłem wiec do rejestracji za pośrednictwem programu Reja. Przeprowadziłem całą procedurę do momentu, kiedy program poprosił uprzejmie czerwona czcionką abym załadował pliki z całą listą niezbędnych dokumentów.
Z tej listy mam tylko dwa: potwierdzenie dokonania opłaty rejestracyjnej i umowę przetłumaczoną przez tłumacza przysięgłego.
System chce między innymi: potwierdzenia wymiarów jachtu, potwierdzenia ilości załogi, potwierdzenia rejonu pływania...
Program nie kuma, że jacht był zbudowany w 1986 roku, gdy o "CE" jeszcze nie śnili nawet mędrcy.

Zapisałem więc dane, bo program posiada taką funkcje i zatrzymałem wprowadzanie danych na tym etapie...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

I co dalej ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Zasadniczo nie wiem co dalej. To nie jest tylko mój problem, IMHO większość jachtów rejestrowanych w Polsce, zwłaszcza morskich nie posiada "CE".

Szukam jakiś wiarygodnych danych, folderu, który można zeskanować i załadować do programu, jako potwierdzenie danych, które wklepałem.
Poprosiłem Wojtka o pomoc, on jest mistrzem świata w znajdywaniu w czeluściach internetu informacji niemożliwych do znalezienia przez zwykłych zjadaczy chleba.

Co do ewentualnych wymiarów sprawa jest do ogarnięcia, jednak po przypłynięciu do Polski, ponieważ trzeba będzie zlecić wykonanie pomiarów.

Zakładałem, że pojadę do Wilhelmshaven z polska banderą i papierami, z licencją radiową i polisą włącznie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

A do polisy nie potrzebujesz rejestracji ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nie wiem, ale raczej potrzebuję.

Najpierw rejestracja, później licencja radiowa i ubezpieczenie.

Trzeba także zamówić wyplotowanie napisów na burty.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Co za fantazja w niedzielny poranek
Zapraszam na Mazury. Trochę zmienisz perspektywę tego, co się w Polsce dzieje.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Przypomnij proszę model. Może będę w stanie też pomóc. Wątek ma tylw stron, że ciężko znaleźć.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wiktorze, napisałem, że chodzi mi głownie o jachty morskie. W Kołobrzegu lwia cześć jachtów, to łódki z lat 80-tych i starsze. Tylko firmy czarterowe mają we flocie jachty łapiące się na CE, jest może jeszcze kilka, max kilkanaście jachtów armatorskich. Podobnie było w Kamieniu.
Widzę co żeglarze przyprowadzają zza granicy.

.....................................................................


Marckmann Konsul 37 ze stoczni Marckmann Werft Kiel.

Dotychczas znalazłem coś takiego:

http://freibeuter.ch/wp-content/uploads ... nsul37.pdf

Ale i tu dane się nie zgadzają. Ma być silnik Mercedes OM615 ale nie jest. Znam ten silnik, to serce nieśmiertelnego W123 200D.

Mam zdjęcia mojego silnika, to starszy model o pojemności 1,7 l i symbolu OM636, taki silnik znalazłem także w innych ogłoszeniach.
Nie zgadza się szerokość, jest 295 cm, w innych źródłach 300cm. Także zanurzenie (175 lub 185 cm). Może to wynikać z tego, że poprzedni model Konsule 37 budowana przed 1968 roku miał trochę inne wymiary i dane się wymieszały.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Taki silnik jest w Konsulach 37.

https://en.wikipedia.org/wiki/Mercedes- ... 636_engine

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.