Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Pegaz 600 (620)
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=10790
Strona 2 z 2

Autor:  Wojciech [ 26 lut 2012, o 17:42 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Kurczak napisał(a):
Skoro konstruktor przewidział balast - to komory wypornościowe są potrzebne. W przypadku wypadku :) coś ten ciężar równoważyć musi. Jeśli nie jacht zamieni się w U-Boota :lol:

I tego właśnie naszego Pegaza szukaliśmy na dnie Zalewu Rybnickiego około dwóch tygodni.
Komory wypornościowe dla potrzeb czarterów były adoptowane na bakisty.
Zdolność wyporności była znacznie pomniejszona i kiedyś jakiegoś popołudnia ekipa :evil:
zdołała jacht przewrócić ( to nie jest zbyt trudne ).

Co do umieszczenia dodatkowego balastu , to jeżeli nie pod dnem , to w okolicy zęzy przy skrzyni mieczowej ( pod podłogą ) umieścić można balas np. sztab ołowianych.
Metod jest wiele na zabezpieczenie przed przemieszczaniem balastu. Jedna z nich to wlaminowanie.

Autor:  kamien [ 26 lut 2012, o 19:31 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

wydaje mi się że i tak mam za mało komór wypornościowych , jest tego około 150 litrów . Co macie na myśli balast pod kadłubem ( stępkę z ołowiu )?

Autor:  Wojciech [ 26 lut 2012, o 20:29 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

kamien napisał(a):
Co macie na myśli balast pod kadłubem ( stępkę z ołowiu )?

Poszukaj kontaktu do konstruktora http://www.flickr.com/photos/michal_orych/

Autor:  boSmann [ 26 lut 2012, o 20:44 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Telefon do zakładu (to nie pomyłka :-P )
http://www.wolominski.informacja-lokaln ... 4/wpis.php

Autor:  kamien [ 27 lut 2012, o 21:39 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Dzięki za namiary , ale jakoś nie mam odwagi zawracać komuś głowę swoimi sprawami . Może sobie tego nie życzyć? Na forum jak ktoś ma chęć to odpisz na prośby.

Autor:  Wojciech [ 27 lut 2012, o 21:49 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

kamien napisał(a):
ale jakoś nie mam odwagi zawracać komuś głowę swoimi sprawami

Do odważnych świat należy. ;)
Jeśli chodzi o Twoje pytania ,
to na pewno ktoś prędzej czy później odpisze.

Poszukaj w necie zdjęć balastu np. w jachcie typ Carina.
Nie mogę Ci pomóc w tej kwestii dla jachtu Pegaz 600,
dlatego, że oryginalnego balastu pod dnem jachtu nie widziałem.
Widziałem tylko przeróbki/ doróbki z grubej blachy stalowej.

Autor:  Tanal [ 5 lut 2013, o 14:09 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Szanowny kolego! Jeżeli potrzebujesz oryginalnych planów Pegaza 600 proszę o kontakt.
Jestem posiadaczem Pegaza 600 (forma warszawska - z pionową pawężą), którego generalny remont ukończyłem w zeszłym sezonie. Pegaz 620 to modyfikacja Pegaza 600 zrobiona w stoczni Sułkowski polegająca do przedłużeniu dna i wykonaniu skośnej pawęży.
Co zaś się tyczy balastu:
1. Posiadam ciężki miecz profilowany wykonany z blachy stalowej obciążonej w środku ołowiem (całość ok 100 kg) i bez problemu jest on wybierany windą z korbą umieszczoną w kokpicie - zabezpieczona jest zapadką samohamowną ze sprężyną dociskową oraz fałem wykonanym z linki stalowej nierdzewnej fi6. Całość działa niezawodnie, szybko można zarówno podnieść jak i opuścić miecz bezpośrednio z kokpitu, co jest szczególnie przydatne do pływania po rzekach,
2. Dodatkowo mam wlaminowane w zęzie w okolicach osi obrotu miecza kostki ołowiane (ok 50 kg). Jacht w takiej konfiguracji nie jest przesadnie sztywny i ładnie trzyma się na kursach ostrych.
3. W zależności co kolega będzie u siebie montował w szczególności na pokładzie i na rufie lepiej po założeniu wszystkiego wykonać pływania testowe i w razie czego wytrymować całość. Niech Kolega pamięta, że Pegaz projektowany był w zupełnie innych czasach i jako taki nie posiadał kupy współczesnego żelastwa. Szczególnie proponuje Koledze sprawdzić jak będzie się spisywał Pegaz po zamontowaniu silnika na pawęży. Jego ciężar w Pegazie powoduje topienie rufy i ciągnięcie kilwateru co można wyeliminować dobalastowując dziób ( u mnie jest 30 kg śrutu ołowianego w komorze zderzeniowej pod lukiem kotwicznym) lub też po przez przebudowę rufy (patrz Pegaz 620 - choć i tam nie udało się tego problemu całkowicie usunąć).
4. Z dużymi windami fału miecza trzeba uważać gdyż w Pegazie 600 praktycznie cała skrzynia mieczowa jest poniżej linii wodnej i nawet niewielka wymiarowo winda musi być szczelnie obudowana by woda nie dostawała się podczas pływania do kadłuba.
Jeżeli Kolega bierze się za remont to proponuję w szczególności:
1. Dokładnie sprawdzić połączenie kadłuba z pokładem i ewentualnie wzmocnić go od środka,
2. Sprawdzić, czy pokład jest prawidłowo zamontowany (w starych Pegazach, szczególnie home made, półpokłady były zapadnięte do środka i nie spływała po nich woda. Jedynym wyjściem jest ich wyparcie od środka i wykonanie nowej zabudowy.
3. Sprawdzić osadzenie i uszczelnienie całego wyposażenia pokładowego a w szczególności podwięzi wantowych.

Sam Pegaz 600 jest bardzo miłym do pływania (nawet dłuższego z rodziną) jachtem. Nie należy się jednak spodziewać od niego właściwości regatowych. Chodzi dość ostro ale szczególnie miłe jest jego stosunkowo małe zanurzenie. Na fali (opływany był na Zalewie Włocławskim przy fali ok 1m) zachowuje się poprawnie lecz jest mokry dla całej załogi w kokpicie. Miecz w takich warunkach nie obijał się o skrzynię mieczową (może jest to spowodowane wykonanym ułożyskowaniem ślizgowym na osi obrotu oraz podkładkami dystansowymi stabilizującymi jego pozycję w skrzyni - działa dobrze ale montaż w skrzyni to koszmar). Jednym zdaniem - jeżeli ktoś nie potrzebuje "pełnej wysokości stania w kabinie" i pływa a nie koszaruje w porcie to sprzęt dla niego.

Pozdrawiam
Tantal

Autor:  Disintegrator [ 6 lut 2013, o 10:20 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Obrazek

Jerzy Salecki, Polskie Jachty, tom 3, Warszawa, 1997

Autor:  Tomasz-T54 [ 4 maja 2014, o 10:15 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Witam.
Jestem posiadaczem jachtu Pegaz 620. Poszukuję od dłuższego czasu planów tego jachtu jak na razie bez skutku. Jeśli ktoś takowe posiada proszę o kontakt.
Kolega Tanal pisze, że ma oryginalne plany - będę za nie wdzięczny.

Pozdrawiam - Tomek

tomasztoma@vp.pl

Autor:  boSmann [ 4 maja 2014, o 22:12 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Najprościej zwrócić się do p.Adama :-P
kontakt parę postów wyżej

Autor:  Marian Strzelecki [ 4 maja 2014, o 23:10 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Adam Orych pływał regatowo na Pegazie 600 zanim nie poszedł w turystykę.
Nawet o ile pamiętam wygrał jedne z regat samotnych na Z.Zegrz.
Do Adama można dzwonić, (i się nie bać) bo nie gryzie ...bowiem bardzo sympatycznym facetem jest On :cool: .
MJS

Autor:  Tomasz-T54 [ 7 maja 2014, o 09:12 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Link podany przez boSmanna nie działa a przez Wojciecha1968 prowadzi tylko do galerii zdjęć. Znalazłem w sieci adres zakładu okulistycznego Pana Orycha i wysłałem zapytanie na maila i czekam... może odpowie. Dzwonić nie miałem śmiałości jeszcze, na razie cierpliwie oczekuję :)

Autor:  Michal [ 7 maja 2014, o 11:19 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Pan Adam Orych dawno nie mieszka w Wołominie tylko na Mazurach.
Telefon ogólnie dostępny na dokumentacjach 605206195

Autor:  dakidd [ 14 maja 2014, o 15:49 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Witajcie,

Ja również pilnie poszukuję planów Pegaza 600 (ew. 620). Będę bardzo wdzięczny za pomoc i podzielenie się :)

mój adres mailowy milosz.vgr@gmail.com


Miłosz Van Gielle Ruppe

Autor:  Valdi [ 9 cze 2014, o 15:18 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Witam Kolegów Żeglarzy !
Jestem szczęśliwym posiadaczem jachtu Pegaz 620 (wersja stoczni Sułkowski). Jacht jest wiekowy i wymaga już remontu. Zwracam się z prośbą o udostępnienie dokumentacji jachtu.
Kolega Tantal pisał swego czasu iż posiada plany Pegaza 600 - będę zobowiązany.
Proszę o kontakt:
waldemarmozer@wp.pl

Z żeglarskim pozdrowieniem
Valdi.

Autor:  airboy [ 16 sty 2021, o 20:48 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Witam Panów,

Widzę, że wątek ma już 7-9 lat - mam wątpliwości czy ktoś mi tu jeszcze odpisze :D Gdyby jednak ktoś z Was posiadał te plany Pegaza 600 lub 620 - byłbym niezmiernie wdzięczny za pomoc. W ramach podziękowania chętnie podzielę się projektem jaki planuję stworzyć w ramach odnowienia modelu 620. Planuję zbudować go w 3D i na nowo zaprojektować wnętrze, a także odświeżyć wizerunek zewnętrzny. Dlatego bez tych planów ani rusz...

Mój mail:
bartoszkowalczyk@op.pl

Gdyby ktoś z posiadaczy czy osób, które mają jakiekolwiek doświadczenia z Pegazami chciał się podzielić także uwagami na temat ergonomii, cech użytkowych, elementami do zmiany i tymi które sobie chwali w Pegazie - z chęcią i uwagą wysłucham oraz uwzględnię w projekcie.

Pozdrawiam
Bartek Kowalczyk

Autor:  Mir [ 18 sty 2021, o 00:14 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

airboy napisał(a):
Planuję zbudować go w 3D i na nowo zaprojektować wnętrze, a także odświeżyć wizerunek zewnętrzny. Dlatego bez tych planów ani rusz...

A, po co Ci te plany?

Autor:  airboy [ 18 sty 2021, o 00:42 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Mir napisał(a):
airboy napisał(a):
Planuję zbudować go w 3D i na nowo zaprojektować wnętrze, a także odświeżyć wizerunek zewnętrzny. Dlatego bez tych planów ani rusz...

A, po co Ci te plany?


Aby odwzorować jak najwierniej bryłę kadłuba i górną skorupę. Dzięki planom będzie to o niebo łatwiejsze i dużo bardziej precyzyjne. Przy okazji myślę, że z planów można wywnioskować czego lepiej nie ruszać spośród wewnętrznych elementów drewnianych.

Autor:  Mir [ 18 sty 2021, o 15:22 ]
Tytuł:  Re: Pegaz 600 (620)

Czyli potrzebujesz rysunek linii teoretycznych kadłuba. Konstruktorem Pegaza 600 jest Adam Orych (https://www.rebez.pl/zaklad-optyczny-ad ... 12664.html) i tam powinieneś pytać. Jeśli nie ma planów tego jachtu, to pozostaje rysunek z Polskich Jachtow tom 3, J. Saleckiego:
Załącznik:
Pegaz.jpg
Pegaz.jpg [ 142.69 KiB | Przeglądane 4404 razy ]

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/